"Chodzę tu, chodzę tam z tłumem ludzi zawsze sam" Słowa Stachury uczyń mottem do rozważań na temat bohaterów literackich, którzy doświadczyli "samotności w tłumie".
Bohaterowie literaccy, którzy doświadczyli "samotności w tłumie" byli bardzo popularni w epoce romantyzmu. Nic więc dziwnego, że w okresie tym pojawiło się wiele utworów przedstawiających lub raczej wykorzystujących ten problem. Takim bohaterem jest między innymi Kordian Słowackiego, Konrad Wallenrod, Pustelnik - Gustaw z IV części "Dziadów" Mickiewicza, Werter Goethego, a także Giaur Byrona. Jednak najbardziej wyrazista pod tym względem postać wcale nie powstała w epoce romantyzmu, lecz dwieście lat wcześniej w epoce baroku. Mowa tu oczywiście o Szekspirowskim Hamlecie.
W życiu każdego z wyżej wymienionych bohatera ważną, mniej lub bardziej rolę odgrywała miłość. Największe piętno wywarła ona na Werterze i Giaurze. W przypadku tych dwóch postaci to właśnie miłość do kobiety była przyczyną "samotności w tłumie".
Postać Wertera jest postacią niezwykłą, gdyż jest ona pierwszą postacią romantyczną zapowiadającą niejako nadejście nowej epoki. Inną przyczyną poza miłością do zamężnej kobiety, która sprawia, że Werter jest "samotny" jest fakt, że wegług niego porozumienie pomiędzy ludźmi nie jest możliwe. Samo takie nastawienie sprawia, że człowiek może czuć się wyizolowany. W przypadku Wertera ważny jest także podział społeczny, którego skutki bohater odczuwa na samym sobie w sposób bardzo dla niego bolesny. W postępowaniu Wertera, pełnym dystansu wobec innych widać, że w niedużym stopniu, ale jednak kieruje nim egoizm. Postawę tą potwierdza między innymi stwierdzenie z listu do przyjaciela :
"...moje serce mam ja tylko".
Samotność Giaura, tylko w niewielkim stopniu wynika z miłości do kobiety. Miłość ta była tylko kamieniem powodującym lawinę następnych wydarzeń.
Tajemnica otaczająca przeszłość Giaura jest głównym czynnikiem, który wpływa na jego "samotność w tłumie". Przeszłość ta jest tak tragiczna, że Giaur zamyka się w sobie i izoluje od świata. Ucieczka do klasztoru jest w rzeczywistości ucieczką donikąd. Pogłębia ona jedynie poczucie samotności. Niezwykłość życiorysu sprawia, że bohaterowi poematu Byrona trudno znaleźć kogoś, kto mógłby go zrozumieć. Dokonać tego próbuje ksiądz spowiadający Giaura. Jednak nie jest on w stanie tego uczynić, gdyż nie doświadczył nigdy takiej miłości jak Giaur.
Postacią podobną do Giaura jest Konrad Wallenrod. Jednakże wątek miłosny jedynie potęguje samotność Konrada. W utworze tym główną rolę odgrywa pochodzenie głównego bohatera. Jego litewskie korzenie sprawiają, że wśród braci zakonnych czuje się obco i nieswojo. To poczucie obcości, smutku i samotności jest potęgowane ciągłymi naleganiami na wypowiedzenie wojny jego ojczystej Litwie, a także wspomnieniami utraconej miłości. Jedyną osobą, która zna przeszłość Wielkiego Mistrza jest Halban. Mgła tajemnicy otaczająca przeszłość Konrada jest tak gęsta, że nikt, nawet on sam nie jest w stanie przebić się przez nią. Jest to swoisty mur otaczjący i oddzielający bohatera od świata zewnętrznego, podobnie jak mur wieży, w której zamknięta była jego ukochana Aldona - Pustelnica. Tak więc Konrad mimo, że otoczony braćmi zakonnymi i z Halbanem przy swym boku z całą pewnością doświadczył "samotności w tłumie".
Inną postacią, która także doświadczyła tego uczucia jest Pustelnik - Gustaw z IV części "Dziadów". Jego postępowanie także powodowane było miłością. Co więcej miłośc ta była odwzajemniana. Jednak ukochana Gustawa wyszła za mąż za innego mężczyznę. To właśnie ten "zdradziecki" ślub spowodował taką zmainę w zachowaniu Gustawa, uważa on siebie za zmarłego dla świata, tak jak jest to w przypadku pustelnika. Jedynym jego przyjacielem jest gałąź. Posiadanie gałęzi - przyjaciela jest najlepszym dowodem na to jak samotny był
Pustelnik - Gustaw. Z Werterem, innym "samotnym w tłumie" Gustawa łączy przekonanie, że porozumienie między ludźmi jest niemożliwe. Jednak Werter przekonanie to odnosi do wszystkich, a Gustaw uważa, że jego dialog z księdzem nie doprowadzi do porozumienia, bo obaj żyją w dwóch różnych światach. Różność tych światów podkreśla sposób posługiwania się językiem. Rzeczowość, spokój i konkrety w wypowiedziach księdza przeciwstawiane są metaforycznym i posiadającym dziwny podtekst w kontekście całej rozmowy słowom Gustawa. Gustawa ponadto nęka podobny problem co Giaura i Konrada Wallenroda. Podobnie jak oni nie może znaleźć osoby, która zrozumiałaby jakie uczucia targają nim wewnątrz.
Jednak postacią, która najlepiej obrazuje "samotność w tłumie" jest Szekspirowski Hamlet. Główną przyczyną wyizolowania Hamleta była jego wiara w wartości, których niestety, najlepsze dni już minęły. Wartościami tymi są: honor, prawdomówność i wierność. Hamlet nie mówi tego otwarcie, ale z jego poczynań można wnioskować, że uważa się za jednego z niewielu lub też jedynego człowieka, który skupia w sobie te cechy. W świecie, w którym brat morduje brata, w sposób skryty, a nie w otwartej walce, a następnie żeni się z jego żoną nie ma miejsca na honor, który według Hamleta jest jedną z ważniejszych wartości. W świecie tym nie istnieje też prawda. W sumie jest to logiczne, bo jak w państwie, którego król ukrywa fakt zamordowania brata w celu zdobycia władzy, ciągle spiskuje przeciw Hamletowi może istnieć prawda. Swojej matce Hamlet ma za złe to, że tak szybko pogodziła się ze śmiercią swego męża, którego tak bardzo kochała za życia i tak szybko wyszła za mąż po raz drugi. Szaleństwo Hamleta, mimo iż udawane, było zarówno przyczyną jak i wyrazem samotności. Hamlet chciał w ten sposób pokazać, że on nie chce należec do tego świata pełnego spisku, zdrady i niewierności. To, że Hamlet oszalał sprawiło, że odsunęło się od niego wiele osób. Brak zrozumienia ze strony najbliższych sprawił, że czuł się on coraz bardziej samotny mimo, że
otoczony był tłumem osób, które były mniej lub bardziej były mu przychylne.
Jak napisałem wcześniej Hamlet jest bohaterem najlepiej obrazującym "samotność w tłumie". Może więc dlatego wiele jego cech i problemów można odnaleźć w literaturze późniejszej. Większość "samotnych ..." była bowiem w różnym stopniu wzorowana na postaci Hamleta. Wszyscy oni byli idealistami wierzącymi w dobro, szlachetność, honor, wierność i prawdę. Niestety większość z nich swą wiarę przypłaciła życiem. Jedni z własnej woli (Werter, Konrad Wallenrod) inni "całkiem przez przypadek" (Hamlet, Kordian). Powyższe przykłady jasno dowodzą, że "samotnym w tłumie" można być mając jednego lub kilku bardzo dobrych przyjaciół i jednocześnie będąc nierozumianym przez otoczenie.