Materiały pomocnicze:
Dostojewski F., Zbrodnia i kara, Wrocław 1987.
Do jakiej podłości zdolne jest moje serce!
Ja bym tę starą babę zabił i obrabował, i bądź pewien, że zrobiłbym to bez najmniejszych wyrzutów sumienia. [...] Zabij ją i weź jej pieniądze, z tym że następnie z ich pomocą poświecisz się służbie dla całej ludzkości.
Krew buchnęła jak z wywróconej szklanki.
Mickiewicz A., Pan Tadeusz, Warszawa 1995
Jam jest Jacek Soplica!... Jam jest okrutnik i łajdak… Jam jest człowiek bez człowieczeństwa, zbrodniarz w najgorszym tego słowa znaczeniu. To ja, ten nędzny drań, leżę tu przed wami i próbuję zebrać myli, próbuję dokończyć to, co zacząłem… Przed laty moje imię okryte zostało hańbą. Do dziś mało kto może powiedzieć o mnie cokolwiek dobrego. Ale dziś nadeszła chwila prawdy! Dziś na łożu śmierci pragnę wyspowiadać się wam z całego mojego życia, z najmniejszego grzechu i występku…
Szekspir W., Makbet, Kraków 1998.
Zmiłowania
Mnie trzeba było najbardziej.
Już nigdy nie zaśniesz! Makbet morduje sen!
(Akt II, Scena 3)
A picie to, ze tak powiem, ojciec duchowy trzech rzeczy.
... ano, czerwonego nosa, senności, i tego, ze sikać się chce. Co się tyczy czwartej dziedziny, wielmożny panie, znaczy rozpusty, to tutaj sprawa robi się złożona: w miarę picia ochota rośnie, ale poziom wykonania spada.
(Akt II, Scena 5)
………………………………………