OKRĄGŁY ROCZEK
(B. Świergolik)
Słońce już coraz mocniej świeci,
ptaszki śpiewają, cieszą się dzieci.
Zbliża się wielkim krokiem WIOSNA
- pora zielona i radosna.
A kiedy będzie można lody
zajadać sobie dla ochłody
i gdy nastanie wakacji czas
- gorące LATO powita nas.
Na łąkach już zakwitły wrzosy
i wiatr już plącze nasze włosy,
a w kalendarzu miesiąc wrzesień
- wszyscy już wiemy, że to JESIEŃ.
A gdy nastanie mroźny czas
i śnieg otuli pola, las…
To każdy wie, że ZIMA już
i że Mikołaj jest tuż, tuż.
Tak oto mamy PORY ROKU,
które już każdy dobrze zna,
więc niech się wszyscy postarają
powtórzyć nazwy te raz dwa…
A JA LUBIĘ…
(B. Świergolik)
Gdyby ktoś mnie spytać chciał
jaką lubię roku porę,
nic bym mu nie odpowiedział.
Nie poradzę! Nie wybiorę!
Jaką porę wybrać mam?
Niechże ktoś mi tu podpowie.
Nie dam rady dzisiaj sam,
więc niech każdy z was się dowie:
że ja lubię wiosnę, lato,
lubię także jesień, zimę.
No! I co wy wszyscy na to?
Widzę już zdziwioną minę!
W wiośnie lubię małe pączki
zieleniące się na drzewie.
W lecie lubię kwiaty z łąki,
ptaki lecące po niebie.
A w jesieni lubię piękne,
kolorowe, złote liście.
No a w zimie?
Śnieg, bałwanki, no i sanki, oczywiście!
Każdy z was się chyba zgodzi,
że w tym wszystkim rację mam.
Myślę też, że w tym „lubieniu”
nie jestem tak całkiem sam?!
JUŻ JESIEŃ…
(B. Świergolik)
Popatrz jak pięknie jest wokoło,
gdy barwą się okryły drzewa.
Tak trochę smutno i wesoło,
gdy jeszcze jakiś ptak zaśpiewa.
Kasztany, brzozy i topole
przybrały już jesienny ton
i gubi liście swe złociste
w parku rosnący mały klon.
Już jesień - ptak cichutko śpiewa
i świerszczyk na skrzypeczkach gra.
Babiego lata drobne nitki
wiatr po szerokim świecie gna.
BARWY JESIENI
(B. Świergolik)
Już jesień sypie barwne liście
po polach, lasach i ścieżynach.
Błyszczą się złotem, lśnią srebrzyście,
czerwienią, brązem na krzewinach.
To jesień złota jak malarka
maluje drzewa kolorami.
Mały pajączek jak hafciarka
nić srebrną przędzie za oknami.
Lecą nitki babiego lata
tak jak te kolorowe liście.
Już koniec tęczowego świata,
choć jeszcze pięknie, uroczyście.
JESIENNE DRZEWA
(B. Świergolik)
Późna jesień jest już w lesie.
Wiatr listeczki suche niesie.
Sosna stoi wciąż zielona
w piękne igły przystrojona.
Brzozy, klony i kasztany
mają strój wymalowany
na czerwono i brązowo,
w lesie jest więc kolorowo.
Piękna jodła, świerk i sosna
są zielone tak jak wiosną.
Dbają o to, by w jesieni
las się czasem zazielenił.
PO CO SĄ DRZEWA?
(B. Świergolik)
Po co są drzewa?
- Myślę, że po to,
aby szumiały cicho obłokom
i myślę też, że po to są drzewa,
aby w ich liściach ptak mógł zaśpiewać.
A już na pewno drzewa są po to,
by móc do parku iść z ochotą
i aby móc podziwiać drzewa,
i wpaść w zadumę, gdy kos zaśpiewa,
by móc zatańczyć z nimi na wietrze,
by móc oddychać świeżym powietrzem,
by móc się schronić w cieniu drzew,
aby usłyszeć ptasi śpiew.
Kochaj więc drzewa, szanuj je,
bo one kiedyś przygarną cię.
Dla ciebie będą przez dzień cały
o dawnych dziejach wciąż szumiały.
KRASNOLUDKI
(B. Świergolik)
Każdy wie, że krasnoludki
to wesołe, małe ludki.
Żyją w lesie, pod grzybkami
i przyjaźnią się z ptakami.
W naszej grupie Krasnoludków
życie płynie nam bez smutków.
Tu tańczymy i śpiewamy
i pomysłów mnóstwo mamy.
Każdy kocha krasnoludki,
bo to bardzo miłe ludki.
Kiedy spotkasz je we śnie,
to uśmiechnij do nich się.
Krasnoludek, mały chwat
będzie ci jak starszy brat.
zawsze chętnie ci pomoże,
bajkę opowiedzieć może.
MUCHOMORKI
(B. Świergolik)
Jesteśmy małe przedszkolaki
każdy z nas jest dzielny chwat.
nikt tu nie płacze, każdy się śmieje,
bo każdy lubi poznawać świat.
Lubimy śpiewać, tańczyć, rysować
i potrafimy pięknie malować.
Dlatego wszystkie Muchomorki
maja naprawdę świetne humorki.
SZARY LISTOPAD
(B. Świergolik)