Jak promować siebie bez przechwalania
Dla wielu osób, jedną z najtrudniejszych rzeczy przy zmianie pracy, choć nie tylko, jest opowiadanie o sobie. Znam ludzi, którzy potrafią promować produkty, usługi i firm - ale jeśli chodzi o promowanie siebie - tu pojawia się problem.
Jak zatem mówić o swoich mocnych stronach i sukcesach w taktowny sposób, by nie brzmieć jak nadęty bufon? Oto 4 kluczowe strategie, które pomogą ci mówić o sobie bez nadmiernego przechwalania się.
Mów o projektach, zdarzeniach i ich wartości, jaką wniosły do organizacji. Być może wciąż czujesz się nieswojo mówiąc o swoich osiągnięciach, ale faktem jest, że nie będziesz zauważony (a tym bardziej zatrudniony!), jeśli nie powiesz o nich.
Oto wskazówka - koncentrując się na projektach i zadaniach oraz ich wartości dla organizacji, mów o celach, które zostały osiągnięte, o tym, jak organizacja dzięki nim zwiększyła dochody, zmniejszyła koszty lub uzyskała więcej udziałów w rynku.
Skoncentruj się na wynikach. W CV, na rozmowach kwalifikacyjnych, przy kontaktach networkingowych - zamiast mówić o swoich poprzednich obowiązkach, mów o wymiernych wynikach, które osiągnąłeś. Jeżeli określisz swoje osiągnięcia liczbami, ilością pieniędzy lub procentowo - dodasz wiarygodności sukcesom i odróżnisz się od konkurencji.
Na przykład, zamiast mówić, że zarządzałeś zespołem sprzedaży danego produktu, powiedz lepiej, że zarządzałeś zespołem sprzedaży, który generował 800 000 złotych rocznie w ciągu ostatnich 3 lat. Określenie twoich sukcesów liczbami pokazuje, że jesteś liderem, osiągasz cele i że twoje działania przynoszą oczekiwane rezultaty.
Mów o tym, co robisz poza pracą. Jeśli codziennie wstajesz o 6 rano i przez godzinę biegasz po parku, aby zachować kondycję i zdrowie - jest doskonała informacja do wykorzystania! Z jednej strony po prostu opowiadasz o tym, co lubisz robić, a z drugiej strony - pokazujesz się jako osoba, która sama się potrafi zdyscyplinować do wczesnego wstawania i do tego, by dbać o siebie.
Moi klienci czasem uważają, że lepiej pokazać jakim się jest zajętym człowiekiem, niż żeby przyznać się do codziennego grania w piłkę nożną. Tymczasem codzienne granie w piłkę to po pierwsze nauka działania w zespole, po drugie umiejętność zorganizowania sobie czasu na grę, po trzecie dbałość o swoje ciało i właściwy relaks, po czwarte systematyczność, po piąte pasja… A każda z tych rzeczy działa na twoją korzyść, więc wykorzystaj to!
Postawa jest najważniejsza! Zdobycie nowej pracy tak naprawdę sprowadza się do dwóch rzeczy: wiary w siebie i pasji. Jeden z moich klientów, aby otrzymać ofertę pracy w dziale marketingu w dużej korporacji w Warszawie, pokonał stu innych kandydatów tym, że był całkowicie zafascynowany firmą i oferowanym stanowiskiem. Nie miał aż tak wielkiego doświadczenia, jakie było wymagane, ale miał tę absolutną i niezachwianą pewność, że to on jest odpowiednim kandydatem i swoją postawą przekonał zatrudniającego menedżera, że warto w niego zainwestować, bo będzie dobrze wiedział, jak wykonywać swoją pracę.
Istnieje pewien rodzaj pewności, którą wszyscy mamy gdzieś głęboko w sobie. Pewności pochodzącej z wiedzy, co potrafimy zrobić. Podczas przejścia w nową rolę i w zadania nowej firmy, musisz wykazać, że masz zaufanie do siebie i wiesz, że odniesiesz sukces w pracy.
Najlepsze firmy zawsze chcą wyszukać i zatrudnić największy talent - może właśnie ciebie! Zatem jeśli poważnie myślisz o nowej pracy, weź pod uwagę te cztery wskazówki, bardziej zaufaj sobie i uwierz w swój potencjał! Dzięki temu znacznie zwiększysz swoje szanse na uzyskanie pracy, zmniejszysz czas potrzebny, by to osiągnąć, a także znajdziesz w swej przyszłej pracy więcej satysfakcji.