Skarby ukryte pod ziemią
Czwartek, 18 lipca 2002r.
- Zlokalizowaliśmy miejsce zakopanych archiwów i bezcennych przedmiotów, wywiezionych w marcu 1945 przez niemieckie wojska- mówi Jerzy Tomasz Rosiński, prezes Towarzystwa Odkrywców ze Słupska. - Po prawej stronie szosy do Sławna, w lesie. Znaleźliśmy m.in. jednego feniga z 1871 r., guziki z umudnurowania. Dwa dukty leśne dalej, pod ziemią, znajdują się skrzynie zakopane przez hitlerowców. Miejsce to wskazał rok temu mieszkaniec Szczecina, gastarbeiter, który widział jak je zakopywano.
Prof. Kazimierz Kozłowski i dr Paweł Gut z Archiwum Państwowego w Szczecinie potwierdzają, że właśnie w tym miejscu mogą być ukryte te archiwa. - Do 1942 r. archiwalia Słupska były gromadzone w Szczecinie- mówi dr Paweł Gut, adiunkt Archiwum Państwowego ze Szczecina. - Podczas wojny część została przewieziona do Greiswaldu, natomiast część ulokowana w 20 miejscach koło Słupska, m.in. w Niepoględziu, Tychowie czy Tucznie. Wśród nich jest dotychczas nieodzyskana kolekcja dokumentów pergaminowych z XII w.
- Widziałem szczątki planu ukrycia dóbr kultury oraz innych precjozów na wypadek wojny, przygotowanego przez niemieckiego konserwatora ówczesnego Słupska- mówi Zdzisław Daczkowski, kierownik służby Ochrony Zabytków w Słupsku. - Były to miejsca, które pokrywają się z tymi, o których mówią członkowie Klubu Odkrywców. Wywieziono wówczas baldachim ambony kościoła św. Jacka, część nagrobka księcia Bogusława de Croy oraz wiele bezcennych przedmiotów ze złota. To może być prawda. Skarby na pewno są gdzieś ukryte w linii Słupsk-Sławno.
- Słyszałem o kilogramach złota i bezcennych skarbach, zdeponowanych w największych majątkach pruskich pod Słupskiem- mówi Krzysztof Chochuł ze słupskiego Archiwum Państwowego. - Nie mogę o tym mówić. Oficjalnie mogę powiedzieć, że dla mnie jako historyka byłoby tragedią, gdyby bezcenne pergaminy z XII w. wpadły w niepowołane ręce domorosłych odkrywców. Odkrywcy są pewni, że znaleźli właściwe miejsce. Nie chcą go jednak zdradzić.
Dziennik Bałtycki