2965


BALLADA O PŁOCKU

F,C(B,F,C,F) x 2

Raz w niedziele po objedzie mąż do żony że jedzie

Interesy załatwiać do Płocka

A żoneczka znużona jak nie wróci to skona

I powiada że świetnie się składa x 2

Mąż po Płocku grasuje ładne panny całuje

Z dziewczynkami się świetnie zabawia

A żoneczka znużona jak nie wróci to skona

I powiada że świetnie się składa x 2

A żoneczka w mieszkaniu śpi spokojnie w ubraniu

Wtem się sąsiad do okna zakrada

Choć nie skradaj się draniu jestem sama w mieszkaniu

I powiada jak świetnie się składa x 2

Była ciemna już nocka no i mąż wraca z Płocka

I zastaje w swym łóżku sąsiada

Wziął scyzoryk rozłożył i z powrotem go złożył

I powiada jak świetnie się składa x 2

Śpij żoneczko kochana śpij z sąsiadem do rana

Bo ja muszę powrócić do Płocka

Tam dziewczyny czekają i wódeczkę stawiają

I powiada jak świetnie się składa x 2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2965
2965
2965
2965
2965
2965
Kay Gregory No Way to Say Goodbye [HP 1191, MB 2965] (docx)
2965

więcej podobnych podstron