NOWENNA POMPEJSKA - RÓŻANIEC
Jak odprawiać - PORADY:
Dzień, w którym rozpoczynamy Nowennę Pompejańską zaznaczamy w kalendarzu.
Nowenna Pompejańska trwa 54 dni. Każdego dnia przez te 54 dni odmawiamy dawne trzy części Różańca Świętego (Radosną, bolesną i chwalebną). Jeśli ktoś chce, może odmawiać cztery części - z tajemnicami światła.
Jak odprawiać - MODLITWY:
Intencja
„ten Różaniec odmawiam na Twoja cześć Królowo Różańca Świętego”.
Wierzę w Boga (po krzyżyku na pierwszym paciorku)
Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
Ojcze nasz (na łańcuszku od razu za pierwszym paciorkiem tuż za krzyżykiem)
3x Zdrowaś (na trzech kolejnych paciorkach)
Chwała Ojcu (na tym 1 samotnym przed skrzyżowaniem)
Tajemnica Pierwsza Radosna - Zwiastowanie (na łańcuszku za skrzyżowaniem)
Czytam:
„Anioł wszedł do Niej i rzekł: <<Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami… Oto poczniesz i narodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus>>… Na to Maryja rzekła do anioła: <<Jakże to się stanie, skoro nie znam pożycia z mężem?>> Anioł Jej odpowiedział: <<Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym>>… Na to rzekła Maryja: <<Oto Ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa!>>
(Łk 1, 28-38)
Każdy człowiek ma swoje `zwiastowanie'. Do każdego człowieka Bóg przychodzi z konkretną propozycją i czeka na odpowiedź. Propozycję Boga można przyjąć lub odrzucić. << Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Ale pytanie zasadnicze: Czy wolno? I w imię czego `wolno'?>>”
Jan Paweł II
Ojcze nasz (w tym samym miejscu)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych wcześniejszych 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Druga Radosna - Nawiedzenie (na samotnym paciorku)
Czytam:
„Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę… Wydała ona okrzyk i powiedziała: <<Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie…? Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana>>. Wtedy Maryja rzekła: <<Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy… gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny>>.
(Łk 1, 39-40)
W chwili zwiastowania Maryja dowiaduje się od anioła Gabriela, że jej krewna Elżbieta oczekuje upragnionego dziecka. Podejmuje natychmiastową decyzję - pójdę i pomogę jej. To spotkanie dwóch świętych Niewiast staje się okazją do wyrażenia Bogu bezgranicznej wdzięczności. Elżbieta czuje się zaszczycona obecnością Maryi. Maryja zaś, uświadamiając sobie wielkość swego wybrania, wyśpiewuje Bogu pieśń dziękczynienia.
Każdy człowiek, a zwłaszcza chrześcijanin, może powtórzyć słowa Maryi - Pan uczynił mi wielkie rzeczy:
Obdarzył mnie życiem.
Uczynił swoim dzieckiem.
Pragnie mojego dobra na ziemi.
Chce mnie obdarzyć szczęściem wiecznym.
Wspólnie z psalmistą pytamy:
Cóż oddam Panu
za wszelkie dobrodziejstwa, które mi okazał?
Ps 115,12”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Trzecia Radosna - Narodzenie Pana Jezusa (na samotnym paciorku)
Czytam:
„Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
(Łk 2, 6-7)
Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił». Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie.
(Łk 2, 15-16)
Pierwszymi ludźmi, którzy dostąpili zaszczytu oglądania nowo narodzonego Chrystusa, byli prości pasterze betlejemscy. Dopiero po nich przybyli tam Trzej Mędrcy. Dwie różne kategorie ludzi, których łączyło jedno pragnienie spotkania z Chrystusem: 'Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i co nam Pan oznajmił', mówili do siebie pasterze. 'Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy złożyć mu pokłon' (Mt 2,2) - wyjaśniali Mędrcy.
'Każde dziecko przynosi ze sobą wieść, że Bóg nie zniechęcił się jeszcze do człowieka' - zauważył trafnie Rabindranath Tagore. Jeżeli tak mówi się o ludzkim dziecku, to cóż dopiero powiedzieć o tym Dzieciątku, które narodziło się w stajence betlejemskiej?
Narodzenie dziecka - to wielka nadzieja dla rodziców. Narodzenie Chrystusa - to wielka nadzieja dla całej ludzkości.
Matko Boża z Betlejemu
nad Dzieciątkiem pochylona,
każde dziecko polskiej ziemi
w swe matczyne weź ramiona.
Ks. Józef Majkowski SJ”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Czwarta Radosna - Ofiarowanie Pana Jezusa (na samotnym paciorku)
Czytam:
„Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu.
(Łk 2, 22-23)
Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».
(Łk 2, 34-35)
Przepis Prawa zawarty w Księdze Wyjścia (13, 2.12.15) nawiązywał do wyzwolenia Izraelitów z niewoli egipskiej. Odtąd jako wyraz wdzięczności za doznane dobrodziejstwo, Izraelici mieli obowiązek ofiarowywać pierworodne dzieci płci męskiej Panu.
W czasie ceremonii ofiarowania, starzec Symeon wypowiada o Jezusie znamienne słowa: 'Znak, któremu sprzeciwiać się będą'. Wobec osoby Jezusa nie można przejść obojętnie. Trzeba zająć wobec Niego zdecydowaną postawę. Jedna kategoria ludzi akceptuje Jezusa i Jego Ewangelię, druga kategoria ją odrzuca. W zależności od zajętego stanowiska, dla jednych Jezus jest 'na powstanie', dla drugich 'na upadek'. Do której kategorii ludzi należę?
Julian Tuwim pisał:
Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie...
Dlaczego 'kiedyś', a nie teraz, od zaraz?”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Piąta Radosna - Znalezienie Pana Jezusa (na skrzyżowaniu)
Czytam:
„Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święta Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania... Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił?»... Lecz On im odpowiedział: «Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?»... Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.
(Łk 2, 41-51)
Są w życiu ludzkim sprawy ważne i mniej ważne. Istnieje hierarchia wartości i obowiązków. Pierwsze miejsce winien koniecznie zajmować Bóg. Każdy człowiek na swój sposób ma być obecny w tym, co należy do Ojca Niebieskiego. Jak więc wygląda mój osobisty kontakt z Bogiem? Moja codzienna modlitwa? Moja niedzielna Msza święta? Moje życie w świetle Bożych Przykazań? Czy to się u mnie liczy, czy też zostało zepchnięte na drugi plan?”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
3x KRÓLOWO RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO - MÓDL SIĘ ZA NAMI
Przez pierwsze 27 dni (3 x 9dni) odmawiamy tak zwaną część błagalną Nowenny Pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej części Różańca Św. odmawiamy następująca modlitwę (odmawiamy na skrzyżowaniu):
„Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompei, że nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach nie gardź prośba moją o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez Święty Twój Różaniec i przez upodobanie jakie okazujesz dla twej świątyni w Pompei wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen”.
Przez pozostałe 27 dni odmawiamy tak zwaną część dziękczynną Nowenny Pompejańskiej (3 nowenny dziękczynne), po ukończeniu każdej z trzech części Różańca Świętego odmawiamy następującą modlitwę:
„Cóż Ci dać mogę o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie - ile mi sił starczy będę rozszerzać cześć Twoją o Dziewico Różańca Świętego w Pompei, bo gdy Twej pomocy wezwałam/em, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś; o ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby niegodni tak jak i ja - grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobrą, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.”
Tajemnica Pierwsza Bolesna - Modlitwa w Ogrójcu (na łańcuszku za skrzyżowaniem)
Czytam:
„Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną. Towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!». Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię.
(Łk 22, 39-44)
W obliczu cierpienia czasem rodzi się w człowieku bunt. Wtedy odrzuca się cierpienie, jako największe zło. Chrystus tego nie uczynił, choć prosił pokornie Ojca o oddalenie kielicha goryczy, dodając 'jeśli chcesz'. A Ojciec chciał, aby Syn wypił go do dna. Ta akceptacja cierpienia przez Syna Bożego przyniosła światu odkupienie.
Zbawienie świata, poszczególnych ludzi, trwa nadal. Człowiek uczestnicząc w cierpieniu dokłada swoją cegiełkę do wielkiego dzieła zapoczątkowanego przez Chrystusa. Potwierdza to św. Paweł, gdy mówi: 'Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony dopełniam udręk Chrystusa w moim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół'
(Kol 1,24)”
Ojcze nasz (na łańcuszku, w tym samym miejscu)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Druga Bolesna - Biczowanie Pana Jezusa
Czytam:
„Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować.
(J 19, 1)
W pretorium Piłata odbył się najdziwniejszy proces, jaki zna historia. Człowiek sądził Boga. Człowiek postawił obok Boga złoczyńcę - Barabasza i kazał ludziom wybierać. Ludzie wybrali złoczyńcę. Piłat nie wiedział, co zrobić z Jezusem.
Wprawdzie oświadczał, że 'żadnej winy w Nim nie znajduje' (J 19,4), a jednak pod wpływem szantażu i własnej chwiejności zdecydował się poddać Jezusa okrutnej kaźni. Relacja Ewangelisty jest niezwykle krótka: 'Kazał Go ubiczować', ale ileż kryje ona przerażającej treści. Kaźń biczowania nazywano 'w pół drogi do śmierci'. O ile prawo żydowskie określało górną granice uderzeń: 'Otrzyma nie więcej niż czterdzieści uderzeń' (Pwt 25,3), o tyle prawo rzymskie nie znało żadnych ograniczeń. A Jezus był przecież biczowany przez Rzymian.
Na podstawie śladów utrwalonych na całunie turyńskim obliczono, że Chrystus otrzymał około dziewięćdziesięciu podwójnych lub potrójnych uderzeń. Spełniły się słowa proroka Izajasza: 'Poddałem grzbiet mój bijącym' (Iz 50,6).
Pytamy, dlaczego tak się stało? I nie znajdujemy pełnej odpowiedzi. Z jednej strony stykamy się z tajemnicą ludzkiej nieprawości, z drugiej - z wielkim misterium Bożych zamiarów. Jedno jest pewne, odkupienie dokonywało się za cenę krwi.”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Trzecia Bolesna - Cierniem ukoronowanie (na samotnym paciorku)
Czytam:
„Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. Rozebrali Go z Jego szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, królu żydowski!» Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.
(Mt 27, 27-30)
W czasie przesłuchania Piłat zadał Chrystusowi pytanie: 'Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?' (J 18,33). Oskarżony potwierdził: 'Tak, jestem królem' (J 18,37). Żołnierze rzymscy postanowili wyśmiać królewską godność Chrystusa. Zainscenizowali więc 'koronację'. Szybko znaleźli potrzebne rekwizyty: płaszcz koronacyjny - purpurowy łachman, berło - trzcinę i koronę uplecioną z cierni.
Wyrazem największej pogardy jest napluć komuś w twarz. W pretorium Piłata człowiek napluł w twarz Bogu. Chrystus przyjął tę obelgę w głębokim milczeniu.
Mogło się wydawać, że widok tak sponiewieranego Człowieka poruszy najzagorzalszych wrogów. 'Oto człowiek' - odezwał się Piłat do tłumu (J 19,5). W odpowiedzi usłyszał złowieszczy okrzyk: 'Ukrzyżuj Go!'
Piłat skapitulował. Po chwili ogłosił wyrok śmierci. Człowiek skazał na śmierć Boga! Historia się powtarza. Dziś także człowiek skazuje Boga na śmierć, ilekroć dopuszcza się grzechu.”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Czwarta Bolesna - Droga krzyżowa Pana Jezusa (na samotnym paciorku)
Czytam:
„ Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować.
(Mk 15,20)
Po wydaniu formalnego wyroku śmierci na Chrystusa, Piłat nie troszczył się więcej o Niego. Skazaniec przechodził pod władzę setnika. W pretonum uformował się pochód na miejsce stracenia. Według zwyczaju rzymskiego, pochód otwierał woźny, który ogłaszał ludowi winę. pochodzenie i zbrodnie skazańców. Za nim szli przedstawiciele Sanhedrynu, potem Jezus z krzyżem między dwoma skazańcami, obok nich czterech żołnierzy -katów. Pochód zamykało stu żołnierzy pod wodzą setnika, który w takiej sytuacji określany był jako exactormortis - wykonawca śmierci.
Kaźń krzyżowa była karą odstraszającą. Dlatego Rzymianie prowadzili skazańców przez najludniejsze ulice miasta, we własnym odzieniu, by ludzie dowiedzieli się o egzekucji i rozpoznali skazanego. Wśród morza nienawiści Chrystus dostrzega jednak kilka życzliwych osób. To niewiasty jerozolimskie. Pociesza je, ale równocześnie przestrzega: 'Nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nas sobą i nad waszymi dziećmi!' (Łk 23,28) - 'Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, to cóż się stanie z suchym?' (Łk 23,31).
Bez względu na to, za jakie drzewo siebie uważam, jest powód, abym nad sobą zapłakał.”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Piąta Bolesna - Ukrzyżowanie Pana Jezusa (na skrzyżowaniu)
Czytam:
„Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy miejsce Czaszki, dali Mu pić wino zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić. Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy. I siedząc, tam Go pilnowali. A nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy: «To jest Jezus, Król Żydowski».
(Mt 27, 33-37)
Nazywano Go Nauczycielem i Panem (J 13,13). Pozostał nim do ostatniego tchnienia. Nawet z takiej katedry, jaką byf krzyż przemawiał:
'Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią'
(Łk 23,34),
'Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju'
(Łk 23,43),
'Niewiasto, oto syn Twój... Oto Matka twoja'
(J 19, 26-27),
'Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?'
(Mt 27,46),
'Pragnę' (J 19,28),
'Wykonało się!' (J 19,30),
'Ojcze, w ręce Twoje powierzam ducha mojego'
(Łk 23,46),
Zawisł między niebem a ziemią.
'A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie' (J 12,32). Aby być przyciągniętym przez Chrystusa, trzeba się do Niego zwrócić, tak jak to uczynił dobry Łotr: 'Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa' (Łk 23,42). Odpowiedź Jezusa była natychmiastowa: 'Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju' (Łk 23,43).”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
3x KRÓLOWO RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO - MÓDL SIĘ ZA NAMI
Przez pierwsze 27 dni (3 x 9dni) odmawiamy tak zwaną część błagalną Nowenny Pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej części Różańca Św. odmawiamy następująca modlitwę (odmawiamy na skrzyżowaniu):
„Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompei, że nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach nie gardź prośba moją o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez Święty Twój Różaniec i przez upodobanie jakie okazujesz dla twej świątyni w Pompei wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen”.
Przez pozostałe 27 dni odmawiamy tak zwaną część dziękczynną Nowenny Pompejańskiej (3 nowenny dziękczynne), po ukończeniu każdej z trzech części Różańca Świętego odmawiamy następującą modlitwę:
„Cóż Ci dać mogę o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie - ile mi sił starczy będę rozszerzać cześć Twoją o Dziewico Różańca Świętego w Pompei, bo gdy Twej pomocy wezwałam/em, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś; o ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby niegodni tak jak i ja - grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobrą, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.”
Tajemnica Pierwsza Chwalebna - Zmartwychwstanie (na łańcuszku za skrzyżowaniem)
Czytam:
„Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia, przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odwalił kamień i usiadł na nim. Postać jego była jak błyskawica, a szaty jego białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i podrętwieli jak umarli. Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Bo wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczycie miejsce, gdzie leżał».
(Mt 28, 1-7)
Stalą się rzecz, po ludzku sądząc, nieprawdopodobna. Umarły powstał z grobu! O ile na zwykłych ludzkich mogiłach widnieją napisy: 'Tu spoczywa ten czy ów', o tyle na mogile Chrystusa trzeba by umieścić napis: 'Zmartwychwstał'. Pusty grób Chrystusa jest ostatecznym argumentem prawdziwości Jego posłannictwa: 'Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara... Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli' (1 Kor 15, 17-20).
Grób nie jest kresem ludzkiej egzystencji. W prefacji o zmarłych Kościół wciąż przypomina: 'W Nim to zabłysła dla nas nadzieja chwalebnego zmartwychwstania i choć nas zasmuca nieunikniona konieczność śmierci, znajdujemy pociechę przyszłej nieśmiertelności, albowiem życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie'.”
Ojcze nasz (na łańcuszku, w tym samym miejscu)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Druga Chwalebna - Wniebowstąpienie (na samotnym paciorku)
Czytam:
„Podczas wspólnego posiłku kazał im [Apostołom] nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca... Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu.
(Dz 1, 4-9)
Przyniósł światu Dobrą Nowinę o zbawieniu, przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie dokonał odkupienia ludzkości. Założył Kościół, aby móc kontynuować rozpoczęte dzieło. Teraz może już odejść do Ojca. Daje więc swoim wybranym ostatnie polecenia: 'Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata' (Mt 28, 19-20).
Teraz, gdy stanął przed Ojcem, mógł Mu złożyć uroczysty raport: 'Ja Ciebie uwielbiłem na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania. A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie, zanim świat powstał' (J 17, 4-5).
'Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba' (Dz 1,11).
'Przyjdź, Panie Jezu!' (Ap 22,20)”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Trzecia Chwalebna - Zesłanie Ducha Świętego (na samotnym paciorku)
Czytam:
„Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle spadł z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch Święty pozwalał mówić.
(Dz 2, 1-4)
'Zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym' (Dz 1,5), obiecał Apostołom Jezus. I stało się. Nastąpił doniosły akt Wielkiego Bierzmowania, które spowodowało zasadniczą zmianę w postawie Apostołów. Nie zamykają się już więcej w Wieczerniku, ale śmiało wychodzą na ulice Jerozolimy i głoszą odważnie Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Od tej chwili nie powstrzyma ich już nic: ani groźby, ani zakazy, ani prześladowania, ani więzienie, ani śmierć. Mają zawsze jedną odpowiedź: 'Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi... Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście przybiwszy do krzyża... Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego udzielił tym, którzy są Mu posłuszni' (Dz 5, 29-32).
Dzień zesłania Ducha Świętego to dzień narodzin Kościoła. O ile w ciągu trzech lat publicznej działalności Chrystus kształtował powoli ciało Kościoła, o tyle dzień Pięćdziesiąty tchnął w niego ożywczego Ducha. Od tego dnia rozpoczęta się nowa era w dziejach ludu Bożego.”
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Czwarta Chwalebna - Wniebowzięcie NMP (na samotnym paciorku)
Czytam:
„Maryja została wzięta do nieba: radują się zastępy Aniołów. Ona pierwsza osiągnęła zbawienie i stała się wizerunkiem Kościoła w chwale, a dla pielgrzymującego ludu znakiem nadziei i pociechy.
1 listopada 1950 r. Ojciec Św. Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu NMP. Dokument papieski nosi tytuł: Munificentissimus Deus (Najhojniejszy Bóg). W swej najistotniejszej części zawiera słowa: 'Ogłaszamy, orzekamy i określamy jako prawdę objawioną przez Boga. że Niepokalana Bogarodzica. zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu ziemskiego życia została wzięta z duszą i ciałem do chwały niebieskiej'.
W uzasadnieniu swej decyzji Pius XII powiedział: 'Maryja, dzięki osobliwemu przywilejowi Niepokalanego swego poczęcia zwyciężyła grzech i dlatego nie była podległą owemu prawu pozostawania w stanie rozkładu grobowego i nie miata powinności wyczekiwania na odkupienie swego ciała aż do końca czasów'. Wiara w prawdę o Wniebowzięciu NMP trwała w Kościele przez całe stulecia. Stała się jednak niepodważalną, gdy Namiestnik Chrystusa podał ją w uroczystej formie do wierzenia.
Do Maryi stosuje Kościół słowa wypowiedziane przez Ozjasza do mężnej Judyty, która zwyciężyła Holofernesa: 'Błogosławiona jesteś, córko, przez Boga Najwyższego, spomiędzy wszystkich niewiast na ziemi... Niech to sprawi tobie Bóg, abyś była wywyższona na wieki i ubogacona w dobra, bo nie szczędziłaś swego życia...' A cały naród odpowiedział: «Niech tak będzie, niech tak będzie!» (Jdt 13, 18-20). My także powtarzamy każdego dnia: 'Błogosławionaś Ty między niewiastami'.
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
Tajemnica Piąta Chwalebna - Ukoronowanie (na skrzyżowaniu)
Czytam:
„Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
(Ap 12, 1)
Apokaliptyczny obraz naszkicowany przez św. Jana doskonale pasuje do postaci Maryi - Matki Chrystusa, która podobnie jak Jej Syn została uwielbiona przez Ojca Niebieskiego.
Św. Piotr Apostoł napisał w swoim Liście: 'Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym daje łaskę. Upokorzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili' (1 P 5, 5-6).
Maryja określiła siebie w Nazarecie jako pokorną służebnicę Pańską. Przyjęła propozycję Boga towarzyszenia Jezusowi od żłobka aż po grób. Przyjęła na siebie rolę nie tylko matki-karmicielki, ale też matki, której serce przeszywał miecz boleści. Trudno sobie wyobrazić doskonalszą współpracę człowieka z Bogiem.
Bóg nie da się prześcignąć w swej szczodrobliwości, dlatego możemy słusznie przyjąć, że ukazał Maryję całemu niebu i uwieńczył należną Jej chwałą.
'Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują' (1 Kor 2,9).
Te wielkie rzeczy stały się udziałem Maryi, która jak nikt inny umiłowała Boga. Dlatego 'Błogosławioną nazywają Ją wszystkie narody' (Łk 1,48).
Ojcze nasz (na łańcuszku)
10x Zdrowaś Maryjo (na kolejnych 10-ciu paciorkach)
Chwała Ojcu (na łańcuszku zaraz po tych ostatnich 10-ciu paciorkach)
3x KRÓLOWO RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO - MÓDL SIĘ ZA NAMI
Przez pierwsze 27 dni (3 x 9dni) odmawiamy tak zwaną część błagalną Nowenny Pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej części Różańca Św. odmawiamy następująca modlitwę (odmawiamy na skrzyżowaniu):
„Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompei, że nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach nie gardź prośba moją o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez Święty Twój Różaniec i przez upodobanie jakie okazujesz dla twej świątyni w Pompei wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen”.
Przez pozostałe 27 dni odmawiamy tak zwaną część dziękczynną Nowenny Pompejańskiej (3 nowenny dziękczynne), po ukończeniu każdej z trzech części Różańca Świętego odmawiamy następującą modlitwę:
„Cóż Ci dać mogę o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie - ile mi sił starczy będę rozszerzać cześć Twoją o Dziewico Różańca Świętego w Pompei, bo gdy Twej pomocy wezwałam/em, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś; o ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby niegodni tak jak i ja - grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobrą, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.”