DLA ELIZY
Boże, daj Elizie chleb, tabletki trzy, gdy boli łeb!
Boże, daj Elizie chleb, tabletki trzy, gdy boli łeb!
Ona ma tak wiele lat, nie poznał się na niej świat.
Ona ma tak wiele, długich lat, nie poznał się na niej świat.
Cały świat już o tym wie, że żyje wciąż strasznie źle.
Boże, daj Elizie chleb, tabletki trzy, gdy boli łeb!
Boże, daj Elizie chleb, tabletki trzy, gdy boli łeb!
Ona ma tak wiele lat, nie poznał się na niej świat.
Boże! Daj Elizie chleba, albo zabierz ją dziś do nieba,
Już jest stara, jak bakarat, bardzo tutaj męczy się.
Boże, daj Elizie chleb, tabletki trzy, gdy boli łeb!
Boże, daj Elizie chleb, tabletki trzy, gdy boli łeb!
Ona ma tak wiele lat, nie poznał się na niej świat.
Ona ma tak wiele, długich lat, nie poznał się na niej świat.
Cały świat już o tym wie, że żyje wciąż strasznie źle.