Peter L. Berger „Zaproszenie do socjologii”, rozdz.5; Perspektywa socjologiczna- społeczeństwo w człowieku
*Pojmowanie społeczeństwa jako pewnej zewnętrznej rzeczywistości wywierającej na jednostkę presję i stosującej wobec niej przymus-> wizja ta daje błędny obraz rzeczywistych stosunków, obraz ludzi jako miotających się mas.
*Ludzie nie cierpią z powodu władzy, gdyż najczęściej sami chcą tego, czego społeczeństwo od nich oczekuje. Społeczeństwo przesądza nie tylko o tym, co robimy, ale też o tym, kim jesteśmy. Zatem miejsce społeczne określa zarówno sam byt, jak i postępowanie.
*TEORIA RÓL- prawie całkowicie amerykański twór intelektualny (James, Cooley, Mead),
sytuacja społeczna wg. Thomasa- pewna rzeczywistość uzgadniana ad hoc przez tych, którzy w niej uczestniczą, którzy definiują tą sytuacją. Społeczeństwo może istnieć dzięki temu, że u większości ludzi definicje najważniejszych sytuacji zbiegają się przynajmniej w przybliżeniu. Jeśli definicje sytuacji są zbyt rozbieżne dochodzi do konfliktu społecznego bądź do dezorganizacji.
ROLA może być definiowana, jako typowa odpowiedź na typowe oczekiwania; „tak długo jak role są odgrywane wg. scenariusza, tak długo gra społeczna toczy się zgodnie z planem”;
Rola dostarcza wzorca, zgodnie z którym jednostka ma działać w konkretnej sytuacji. Role różnią się precyzją, z jaką wyznaczają dyrektywy dla aktorów (np. luźny wzorzec roli śmieciarza, ogromne oczekiwania wobec zawodów społecznego zaufania: lekarzy, prawników).
Rola nie jest tylko wzorcem dla zewnętrznie uchwytnych działań. Pociąga ona za sobą zarówno pewne działania, jak i uczucia oraz postawy odnoszące się do tych działań.( np. Gdy profesor czyni coś, co uchodzi za mądre, czuje się mądry;))
Wchodzenie w rolę jest procesem o nieświadomym, bezrefleksyjnym charakterze. Trudno jest udawać, zatem człowiek staje się tym, kogo odgrywa. Każda rola ma swoją wewnętrzną dyscyplinę. Rola formuje, kształtuje, modeluje zarówno działanie, jak i działającego.
Każda rola w społeczeństwie niesie za sobą pewną tożsamość. Niektóre z tych tożsamości są powierzchowne i tymczasowe.(nie jest ciężko ze stróża stać się śmieciarzem, ale z nauczyciela lekarzem już tak). Tożsamości, które uważamy za nasze prawdziwe ja, określiło tak naprawdę społeczeństwo. Tożsamość nie jest czymś „danym”, lecz jest nadawana w aktach społecznego rozpoznania. Stajemy się więc tacy, za jakich uważają nas inni. (Dziecko pozbawione miłości i opieki staje się odczłowieczone)
-->Znaczenie teorii ról można podsumować, stwierdzając, że z perspektywy socjologicznej tożsamość jest nadawana, potwierdzana i przekształcana społecznie. Nikt nie zachowuje swojej tożsamości sam przez się (nie można mówić o sobie oficer, jeśli za oficera nie jest się uznanym przez innych; ta rola istnieje tylko w kontekście społecznym).Role przydzielane są w procesie socjalizacji, zarówno te, związane z naszą osobowością, jak i te związane z konkretną formą działania;
Teoretyczne ujęcie socjalizacji przedstawił Mead, który genezę „jaźni” interpretuje jako tożsamą z odkryciem społeczeństwa. Dziecko odkrywa, kim jest, ucząc się, czym jest społeczeństwo. Właściwe odgrywanie swojej roli uczy się przez „przyjmowanie roli innego”. Dziecko początkowo przyjmuje role „znaczących innych”, których postawy są decydujące dla kształtowania się jego wyobrażenia o sobie. Później socjalizowana jednostka dowiaduje się, że role, które odgrywa nie są tylko wymaganiem najbliższego kręgu, ale całego społeczeństwa, które staje się „uogólnionym innym” (nie tylko matka wymaga grzeczności, ale wszyscy)
Jednostka sytuuje się w społeczeństwie wewnątrz systemów kontroli społecznej, z których każdy wyposażony jest w mechanizm generowania tożsamości. Człowiek stara się manipulować więziami, tak, aby wzmocnić swoją tożsamość dającą zadowolenie (podziwiająca męża żona, zawód, w którym jest się uznawanym). W wielu jednak wypadkach taka manipulacja nie jest możliwa, dlatego robi się jak najlepszy użytek z tożsamości narzuconych.
Wynika stąd, że przesądy i stereotypy tyczą się nie tylko faktów zewnętrznych, ale i świadomości, a najgorsze co uprzedzenie może uczynić z człowiekiem, to zmuszanie go, aby stał się taki, jak w wykreowanym obrazie. Zatem także godność ludzka jest sprawą społecznego przyzwolenia.
Przekształcanie tożsamości związane jest z odrzuceniem starej i przyjęciem nowej tożsamości (to to, co antropologowie nazywają rytuałem przejścia). Nowoczesne społeczeństwa starają się, aby rytuały przejścia były łagodniejsze (np. okres narzeczeństwa łagodzi okres przejścia z wolności kawalerskiej do niewoli małżeńskiej. Gdyby nie ten czas, w ostatniej chwili młodego mężczyznę ogarnąć by mogła za duża panika)
Psychoanaliza- jej zadaniem jest konstruowanie nowej tożsamości. Psychoanalityk wytwarza u pacjenta specyficzny rodzaj więzi. Im dłużej więź ta trwa i im bardziej jest intensywna, tym bardziej człowiek angażuje się w swoją nową tożsamość, jednocześnie odrzucając swoje stare wyobrażenie o sobie. Podobnie działa terapia grupowa, z tym że wykorzystuje się w niej naciski grupowe. Grupa terapeutyczna stanowi wspólny układ odniesienia
Takie grupowe procesy zachodzą między innymi: w wojsku podczas szkolenia poborowych lub w szkole oficerskiej. Reżimy totalitarne dążyły do bardzo wysokiego stopnia transformacji tożsamości przy formowaniu swoich kadr, poprzez brutalność.
Teoria ról (w tekście zwana także modelem antropologicznym) dostarcza nam pewnego obrazu człowieka, którego podstawą jest jego egzystencja w społeczeństwie. Człowiek jest sumą masek (ról) jakie musi zakładać w grze (życiu społecznym), jego biografia to nieprzerwany ciąg występów scenicznych (interakcji), dla rozmaitych widzów. Niekiedy występ wymaga radykalnej zmiany kostiumu, bo widzowie zawsze żądają aby aktor był tym kogo odgrywa.
Taka koncepcja ról kwestionuje radykalnie przekonanie o ciągłości jaźni. W ujęciu socjologicznym jaźń jest procesem, ciągle kreowanym i odtwarzanym w każdej sytuacji społecznej. Tyczy się to zarówno jaźni świadomej jak i podświadomej, obie są stałym przedmiotem obróbki społecznej. Tak więc człowiek nie jest tylko w jakimś stopniu społeczny, ale jest społeczny w każdym aspekcie swojego bytu.
Niektóre tożsamości są łatwiejsze inne trudniejsze do „zagrania”. Jednostka nabywa pewne nawyki i kiedy zmienia się sytuacja społeczne ciężko jest przestroić się na nową rolę (np. gdy aktywny zawodowo człowiek musi przejść na emeryturę). Zdolność osobowości do przekształceń oprócz kontekstu społecznego, jest zależna także od stopnia przyzwyczajenia do obecnych tożsamości i być od cech genetycznych.
We wczesnobuddyjskiej psychologii istniał model podobny do socjologicznego ujęcia ról. W tym modelu jaźń porównana jest do długiego szeregu świec. Każda ze świec zapala knot poprzedniej i sama w tym momencie gaśnie.
Czym więc różnią się ludzie „normalni” od psychicznie chorych np. na rozdwojenie jaźni skoro i oni („normalni”) mają wiele tożsamości? Różnica polega na tym że od ludzi społecznie uznanych za normalnych wymaga się spójności między granymi rolami a tożsamościami tym rolom towarzyszącym. Społeczeństwo wymaga by jednostka prezentowała względnie spójny (w granicach dopuszczalnych odchyleń) obraz roli i tożsamości inaczej uzna daną jednostkę jako moralnie bądź psychicznie anomalną. Np. prezes firmy, może być szefem w pracy a niewolnikiem w domu, ale społeczeństwo nie pozwoli mu na wykraczanie poza swoje role np. podając się za policjanta czy paradując w damskich ciuchach. Czasami ciężko jest utrzymać granice pomiędzy rolami. Np. kiedy na zebraniu zarządu firmy owego prezesa pojawi się małżonka. Dla pracowników firmy prezes jest stanowczym i wymagającym despotą, dla żony potulnym i łagodnym sługą, świadomość że różni widzowie mają zupełnie inny obraz jego osoby może wprawić go w nie lada kłopoty
Powyższy przykład dotyczy nacisków zewnętrznych, ale przecież kłopoty z ustaleniem swojej tożsamości mogą także wynikać z nacisków wewnętrznych wywodzących się z głębokie potrzeby postrzegania siebie jako pewnej całości. Nawet największy pozer, perfekcyjnie kontrolujący naciski zewnętrzne może odczuwać wewnętrzny dyskomfort, kiedy w ciągu dnia przybiera wiele sprzecznych ze sobą tożsamości. Ludzie radzą sobie z takimi sytuacjami skupiając się na tożsamości której „potrzebują” w danym momencie. Np. sędzia skazujący człowieka na śmierć oddziela tożsamości w ramach której to czyni od reszty swej świadomości, w której jest miłą, tolerancyjną, wrażliwą istotą ludzką.
Warto zaznaczyć, że proces budowania tożsamości i odgrywania ról jest procesem nieświadomym. Nie jest to nieszczera świadoma manipulacja, ponieważ nieszczerość jest zjawiskiem rzadkim. Większość ludzi jest szczera ponieważ jest to psychicznie łatwiejsze (potrzeba spójności własnego obrazu). Człowiek szczery (wg Davida Riesmana) to ten, który wierzy w swoja własną propagandę, ludzie wierzą w swe własne uczynki zapominając o tych które je poprzedzały.
Dobór osób- każda struktura społeczna dobiera osoby, które są potrzebne do funkcjonowania takich struktur, a eliminuje niepożądane. Jeśli nie ma wyboru istniejące osoby są formowane (socjalizowane). Wg socjologii pewnego rodzaju ludzie pojawiają się bo są pewne instytucje a nie na odwrót. Np. ludzie pobożni pojawiają się ponieważ istnieją kościoły do zapełnienia, nauczyciele - bo są szkoły do obsadzenia, mordercy - gdyż są morderstwa do popełnienia etc. To społeczeństwo produkuje takich ludzi jakich potrzebuje.
Socjologia wiedzy (termin stworzony przez niemieckiego filozofa Maxa Schelera) - zajmuje się społecznym umiejscowieniem idei. Wg tego nurtu każda myśl czy idea (nawet ta najbardziej abstrakcyjna) ma swój społeczny kontekst i jest społecznie uwikłana. Najbardziej widoczne jest to wtedy gdy dana myśl objaśnia czy usprawiedliwia dana sytuacje społeczną. Przykład z książki: Pewne prymitywne plemię musi przebyć pełną niebezpieczeństw wody, w celu zdobycia pożywienia. Dwa raz do roku wszyscy mężczyźni z tego plemienia (prócz kapłanów) muszą udać się na swych mizernych łódkach po jedzenie, inaczej stracą męska godność. Godność kapłanów jest chroniona poprzez codzienna służbę bogom. Wierzenie te dostarcza motywacje tym którzy ryzykują swoje życie i jednocześnie usprawiedliwia kapłanów. W tym przypadku główne podejrzenia jako twórców tego wierzenia będą spadać na kapłanów, jednak teoria ta jest funkcjonalna dla owej społeczności ponieważ ktoś i tak musi zdobyć jedzenie.
Teoria ról umożliwia pogłębienie wiedzy na temat obecności społeczeństwa w człowieku.
Mówimy o ideologii, gdy pewna idea służy w społeczeństwie jakiemuś żywotnemu interesowi. Często ideologie konsekwentnie zniekształcają rzeczywistość społeczną, gdy jest to dla nich funkcjonalne. Ideologia usprawiedliwia poczynania grupy, której służy, a także interpretuje rzeczywistość społeczną tak, aby temu usprawiedliwieniu nadać jak najwięcej cech prawdopodobieństwa. Ideologia od kłamstwa różni się tym, że kłamca wie, że kłamie, ideolog nie wie, on wierzy, w to co głosi.
Socjologia wiedzy ma nastawienie antyidealistyczne. Traktuje całe królestwo myśli jako swoją dziedzinę.
Jednostka nabywa światopogląd w sposób społeczny, tak jak role i tożsamość. Jej uczucia i samoświadomość, podobnie jak działania, są dla niej z góry zdefiniowane przez społeczeństwo; dotyczy to także jej poznawczego stosunku do uniwersum, które ją oznacza. Jest to tzw. „świat oczywisty”- system na pozór samooczywistych i prawomocnych mniemań o świecie, które każde społeczeństwo rodzi w toku swojej historii. Ten społecznie uwarunkowany światopogląd jest już dany w języku społeczeństwa. Tworzy się bowiem aparat symboliczny, za pomocą którego porządkujemy swoje tworzenie światopoglądu.
Ludzie zazwyczaj nie potrzebują dokonywania krytycznej oceny języka wobec światopoglądu, gdyż sposób myślenia, w którym dokonała się socjalizacja jednostek wydaje im się sam w sobie oczywisty. Zatem rzeczywistość jest konstruowana społecznie.
Dokonano rozróżnienia grup odniesienia:
Do których jednostka należy
Ze względu na które orientuje swoje działania- Grupa odniesienia w tym sensie to zbiorowość, której opinie, przekonania, sposoby działania mają decydujące znaczenie dla kształtowania się naszych własnych opinii, przekonań i sposobów działania. Dostarcza ona pewnego modelu, z którym można się ciągle porównywać, a także swoistego punktu widzenia na rzeczywistość społeczną, który jest lub nie jest ideologiczny, lecz który będzie integralnym elementem naszego podporządkowania tej konkretnej grupie.
Każda jednostka ma niezliczone możliwości wstąpienia do grupy. Wiele z nich może stać się dla niej grupą odniesienia. Wybór grupy pociąga jednak za sobą pewien dobór symboli intelektualnych, które dobrze jest wystawić na pokaz. (odkrywa się wtedy, że jedne dziewczyny lecą na samochody sportowe inne na terenowe ;p)
Teoria grup odniesienia wskazuje, że przynależność towarzyska lub rezygnacja z niej zazwyczaj pociąga za sobą szczególne uwikłania poznawcze. Ktoś przyłącza się do jakiejś grupy i tym samym :wie”, że świat jest taki to a taki. Przechodzi z tej grupy do innej i „wie” teraz, że z pewnością się mylił. Każda grupa, do której ktoś siebie odnosi, zajmuje w jego świecie uprzywilejowaną pozycję. Każda rola w grupie natomiast pociąga za sobą pewien światopogląd. Wybierając określonych ludzi wybiera się automatycznie pewien określony świat życia. Wynika to z odwiecznej ludzkiej potrzeby akceptacji i życia w świecie z innymi.
Uwięzienie jednostek w społeczeństwie okazuje się zarówno czymś zrodzonym z wnętrza nas samych, jak i efektem działania sił zewnętrznych. Jest to wyobrażenie społecznej rzeczywistości jako teatru lalek..
Internalizacja- dokonuje się podczas socjalizacji i zachodzi w świecie osobowości dziecka; ten sam proces, choć może w słabszej formie, zachodzi zawsze, ilekroć dorosły człowiek wchodzi do nowej grupy.
Społeczeństwo nie tylko kontroluje nasze ruchy, lecz kształtuje naszą tożsamość, nasze myśli i uczucia. Struktury społeczeństwa stają się strukturami naszej własnej świadomości. Społeczeństwo nas otacza, ale też nas przenika. Społeczeństwo czyni z jednostek niewolników, nie tylko podbojem, ale z własnej woli ludzi.