6086


Karl POPPER (1902-1994)

Książki: Logika odkrycia naukowego, Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie

Narodowość: Austriacka

Metoda naukowa - pogląd tradycyjny a pogląd Poppera.

Metodologie nauki po raz pierwszy systematycznie opisał Francis Bacon w XVII wieku, i chociaż była ona wiele razy modyfikowana, zasadniczo przetrwała do dzisiaj. Na granicy między wiedzą a niewiedzą naukowiec przeprowadza eksperyment, z czasem gromadzi odpowiednią ilość rzetelnych danych. Wraz z dużą ich liczbą pojawia się ich obraz ogólny, a wówczas formułuje on hipotezę. Potem stara się on potwierdzać tą hipotezę, publikuje ją. Jeżeli uda się mu i innym naukowcom ją zweryfikować - powstaje nowe prawo nauki. W ten sposób granica między wiedzą a niewiedzą zostaje przesunięta trochę dalej. Ta metoda nazywa się indukcją i uważana jest za znak firmowy nauki. Innymi słowy, użycie metody indukcyjnej uznaje się za kryterium demarkacji między nauką a nie-nauką.

Z czasem niektóre z trudności związane z metodą indukcji podniósł David Hume. Zwrócił on uwagę na to, że żadna, choćby największa, liczba pojedynczych zdań obserwacyjnych nie pociąga logicznie zdań nieograniczenie ogólnych (błąd petitio principi - błąd logiczny polegający na przyjmowaniu tezy, której ma się dopiero dowieść, za jedną z przesłanek dowodu; prawomocność indukcji przyjmuje się za z góry przesądzoną). Ponadto z tego że prawa dobrze sprawdzały się w przeszłości nie wynika, że dobrze się będą sprawdzać w przyszłości. Cała nauka opiera się na założeniu, że przyrodę cechuje regularność, a tego założenia nie da się dowieść.

Oznacza to, że prawa nauki nie mają żadnej racjonalnej podstawy - nie mają ani w logice, ani w doświadczeniu, skoro każde prawo nauki, będąc nieograniczenie ogólnym, wykracza i poza logikę, i poza doświadczenie. I dopóki nie zostanie znalezione jakieś rozwiązanie, dopóty cała nauka, niezależnie od swojej spójności i użyteczności, będzie musiała być uznana za coś zawieszonego w próżni. Naukowcy jednak kontynuowali swoją pracę, bowiem choć w teorii nie da się dowieść danej tezy, to w praktyce jest ona nieodróżnialna od pewności.

Doniosłość osiągnięcia Poppera polega na przedstawieniu dającego się zaakceptować rozwiązania problemu indukcji.

Chociaż żadna liczba zdań obserwacyjnych nie może nas uprawomocnić do wypowiedzenia zdania: „Wszystkie łabędzie są białe”, to jednak pojedyncze zdanie obserwacyjne zdające sprawę z zaobserwowania czarnego łabędzia uprawnia nas logicznie do wyprowadzenia wniosku: „Nie wszystkie łabędzie są białe”. W tym sensie, chociaż uogólnienia empiryczne nie dają się weryfikować, to dają się falsyfikować. Oznacza to, że prawa nauki są sprawdzalne, pomimo że nie sposób ich udowodnić: można je sprawdzać, podejmując systematyczne próby ich odrzucenia.

Zawsze jednak można poddać w wątpienie zdania falsyfikujące: ten czarny ptak wcale nie był łabędziem. Jednak odrzucając empiryczne świadectwa nie zgadzające się z naszą teorią, postępowalibyśmy w sposób absurdalnie nienaukowy. Dlatego Popper rząda od naukowców dobrej woli i chęci falsyfikowania swoich teorii, aby potem budować na ich gruzach lepsze (ponieważ wraz z upadkiem teorii pojawiłyby się nowe pytania wymagające odpowiedzi). Wówczas wiedza będzie się rozwijać.

Dlatego w poglądach Popper zawarte jest przekonanie, że naszą wiedzę musimy określić jako prowizoryczną i że nic tego nie może zmienić (z resztą w większości przypadków w historii ludzkości, to co „wiedzieliśmy” okazywało się nieprawdą).

To co możemy zrobić to uzasadnić, dlaczego przedkładamy jedną teorię nad drugą. Choć nie jesteśmy w stanie udowodnić, że któraś z teorii jest prawdziwa, to możemy być w stanie wykazać dlaczego nowsza teoria winna być bardziej preferowana od swej poprzedniczki. Nic nie jest w nauce ustalone raz na zawsze, nic nie jest niezmienne, w istocie nauka zmienia się cały czas.

Nie możemy utożsamiać nauki z prawdą, ponieważ zarówno teorię Newtona, jak i teorię Einsteina uważamy za teorie naukowe, a nie mogą być one obie prawdziwe, choć obie mogą być fałszywe”. Popper dostrzegł, że na żadnej teorii nie można polegać jak na prawdzie ostatecznej. Wszystko, co wolno nam powiedzieć o najlepszej nawet teorii, to to, że przemawiają za nią wszystkie obserwacje, jakimi w danej chwili dysponujemy, i że dostarcza nam ona więcej nowych, bardziej precyzyjnych przewidywań niż którakolwiek ze znanych nam rywalek. Zawsze jednak zastąpić ją może teoria lepsza.

„Wpadanie” na teorie.

Wedle mego stanowiska (...) nie istnieje nic takiego, jak logiczna metoda wpadania na nowe pomysły lub logiczna rekonstrukcja tego procesu. Stanowisko swe ująć mogę mówiąc, iż każde odkrycie kryje „element irracjonalny” albo „intuicję twórczą” w sensie Bergsona” (z Logiki odkrycia naukowego).

Obserwacja nie może logicznie porpzedzać teorii jako takiej, skoro warunkiem koniecznym wszelkiej obserwacji jest jakaś teoria. „Wszelako, wiara w to, że zacząć możemy jedynie od czystych obserwacji, bez jakiegokolwiek elementu teorii, jest absurdalna (...) Próbowałem tę sprawę uzmysłowić grupie studentów (...) rozpoczynając wykład (...): „Weźcie ołówek i papier, przyjrzyjcie im się dokładnie, a następnie zapiszcie swoje obserwacje!” Zapytali rzecz jasna: „Ale co mamy zaobserwować?” Wydanie ścisłego polecenia tego rodzaju: „Obserwuj!” jest absurdalne”.

Kryterium demarkacji między nauką a nie-nauką.

Naukę interesują wyłącznie zdania o dużej zawartości informacyjnej, z których dają się dedukcyjnie wyprowadzić nietautologiczne sądy. A im większa informacyjna zawartość, tym mniejsze prawdopodobieństwo. Potrzeba nam zatem zdań o wysokiej zawartości informacyjnej, a więc o niskim prawdopodobieństwie, które mimo to przybliżają nas do prawdy. „Nauka nie odsłania truizmów. O wielkości i pięknie nauki stanowi po części to, że poprzez własne krytyczne badanie dowiadujemy się, iż świat jest całkowicie odmienny od tego, co sobie kiedykolwiek wyobrażaliśmy”.

Pamiętać musimy, że z fałszywego zdania wynika nieskończona ilość zdań prawdziwych, dlatego obalenie fałszywych teorii, nie znaczy ze jej konsekwencje były również fałszywe. Dlatego zdarza się, że naukowcy muszą posługiwać się teoria, o której wiedzą, iż jest wadliwa, ponieważ nie dysponują żadną lepszą.

Kryterium demarkacji między nauką a nie-nauką jest falsyfikowalność. Istota rzeczy tkwi w tym, że jeżeli z pewną teorią dadzą się pogodzić wszystkie możliwe stany świata, to o żadnym rzeczywistym stanie świata, o żadnej obserwacji ani o żadnym wyniku eksperymentu nie można twierdzić, że dostarcza świadectw na jej rzecz. Nie można bowiem rozstrzygnąć czy jest ona prawdziwa czy fałszywa. Nie zawiera ona żadnej naukowej wiedzy (marksizm). Albowiem tylko wtedy, gdy dzięki jakimś dającym się wyobrazić obserwacjom można ją odeprzeć, może być sprawdzalna. A tylko wtedy, gdy jest sprawdzalna, jest naukowa.

Popper często wskazywał, że sekret niezwykłego psychologicznego oddziaływania teorii takich jak marksizm leży w ich zdolności wyjaśniania wszystkiego. Świadomość, że będziemy w stanie wszystko zrozumieć, cokolwiek się wydarzy, daje nam nie tylko poczucie intelektualnej doskonałości, ale, co jeszcze ważniejsze, oferuje nam także poczucie bezpiecznego rozeznania w świecie.

Neopozytywiści uważali, że to, co nie jest naukowe, jest bezsensowne. Weryfikowalność uznali za kryterium oddzielania zdań mówiących coś o świecie od takich, które niczego o nim nie mówią. Popper atakował ten pogląd. Po pierwsze gdyby uznać weryfikowalność za takie kryterium, to żadne prawa nauki by się nie obroniły. Po wtóre, choć w myśl zasady weryfikowalności wszelka metafizyka jest pozbawiona sensu, to historycznie rzecz biorąc, z metafizyki - z przesądów, mitycznych i religijnych koncepcji świata - wyrosła sama nauka. Idea, o której prawdziwości dawniej nie moglibyśmy się przekonać, a więc idea metafizyczna, dziś w zmienionych warunkach może być sprawdzona, zatem może się okazać naukowa.

Dlatego Popper daleki był od uznawania metafizyki za stek nonsensów, ponadto sam nie krył, że ma metafizyczne przekonania, np. że istnieją w przyrodzie pewne regularności.

Miażdżącym argumentom przeciwko neopozytywistom jest argument, że jeżeli za zdania sensowne uznać jedynie weryfikowalne zdania twierdzące i tautologie, wówczas wszelka debata na temat pojęcia „sensu” składać się musi ze zdań pozbawionych sensu.

Jak bardzo różni się podejście Poppera od podejścia neopozytywistów, ilustruje najprostszy przykład: neopozytywiście powiedzieliby, że gdy ktoś mów: „Bóg istnieje”, wytwarza hałas, bełkocze bez sensu, gdy tymczasem Popper powiedziałby, iż ktoś taki wypowiada sensowne zdanie, które może być prawdziwe, lecz skoro nie można wyobrazić sobie, w jaki sposób mogłoby ono zostać sfalsyfikowane, nie jest to zdanie naukowe.

Uważał on też pogląd, iż przed rozmową trzeba zdefiniować terminy w niej omawiane , uważał za niespójny - jest to błędne koło. A filozof, który poświęca swoje życie językowi jest jak cieśla, który cały swój czas poświęca ostrzeniu narzędzi, a tych nie używa do niczego innego, jak tylko do ostrzenia narzędzi właśnie. Stąd atakował pozytywizm logiczny i filozofię lingwistyczną.

Popperowski ewolucjonizm i teoria Świata 3.

Tradycyjny pogląd na metodę naukową: 1. obserwacja i eksperyment; 2. indukcyjna generalizacja; 3. hipoteza; 4. próba zweryfikowania hipotezy; 5. dowód lub obalenie; 6. wiedza. Popper zastępuje te stadia następującymi: 1. problem (zazwyczaj odrzucenie istniejącej teorii lub przewidywania); 2. propozycja rozwiązania, inaczej mówiąc: nowa teoria; 3. dedukowanie z nowej teorii sprawdzalnych sądów; 4. sprawdziany poprzez m.in. obserwacje i eksperymenty; 5. dokonanie wyboru między rywalizującymi teoriami.

A skąd w stadium 1 Popperowskiego porządku bierze się teoria? Ze stadium 5 poprzedniego procesu. I jeżeli posuwać się będziemy sukcesywnie wstecz, dotrzemy w końcu do przewidywań wrodzonych. Noworodek oczekuje, zatem posiada jakąś wiedzę (w ramach poglądu głoszącego ścisłą więź między oczekiwaniami a wiedzą), że zostanie nakarmiony. Jego wiedza na ten temat jest aprioryczna genetycznie czy psychologicznie tj. pierwotna w stosunku do wszelkiego obserwowalnego doświadczenia.

Zatem teoria poznania pokrywa się u Poppera z teorią ewolucji. Rozwiązywanie problemów jest pierwotną formą aktywności, a problemem pierwotnym jest przeżycie.

Nowe sposoby rozwiązywania problemów, o ile długo wychodzą z prób zwycięsko - mogą zmodyfikować któryś z narządów organizmu. Eliminacja błędu polega na doborze naturalnym.

W biologicznym procesie ewolucji, rozumiany jako rozwiązywanie problemów, jedno z jego osiągnięć ma szczególne znaczenie - rozwój języka. Umożliwił on rozwój rozumu, tym samym zaznaczając wyłonienie się człowieka z królestwa zwierząt. W jaki sposób powstał język? Mógł powstać tak jak ścieżka w dżungli. „Oto jakieś zwierzę przedziera się przez poszycie, aby dostać się do wodopoju. Inne zwierzęta korzystają z tego samego śladu, bo jest to łatwiejszy sposób poruszania się. W ten sposób ślad poszerza się i doskonali poprzez jego używanie. Ścieżka nie została zaplanowana - jest ona niezamierzoną konsekwencją potrzeby łatwego i szybkiego przemieszczania się” (z Wiedzy obiektywnej). Język zatem morze zawdzięczać istnienie nieplanowanej użyteczności.

U Poppera pojawiają się pojęcia: Świata 1 - obiektywny świat przedmiotów; Świata 2 - subiektywny świat zmysłów; oraz Świata 3 - świata obiektywnych struktur, będących wytworami umysłów żywych stworzeń, które to jednak struktury, raz stworzone, żyją życiem od nich niezależnym. Prototypami tych struktur Świata 3 są budowane przez ptaki albo osy gniazda, mrowiska, plastry miodu, zajęczyce. Zostały one skonstruowane dla rozwiązania problemów, przed którymi zwierzęta stanęły. W nich to zwierzęta przychodzą na świat i to one w tym przypadku konstytuują pierwsze doświadczenia fizycznego otoczenia. Co więcej niektóre z tych struktur są abstrakcyjne: np. formy organizacji społecznej i wzorce porozumiewania się. U człowieka są to: język, etyka, prawo, religia, filozofia, nauka, sztuka, instytucje. Tak jak struktury stworzone przez zwierzęta, tylko w większym jeszcze stopniu, wytwory człowieka zdobyły centralne znaczenie w jego otoczeniu. Człowiek musiał się następnie do tego otoczenia dostosować, a otoczenie to zaczęło go tym samym kształtować. To, że wytwory te zaczęły wobec niego istnieć obiektywnie, oznaczało, iż mógł je zacząć badać, oceniać i krytykować, drążyć, rozszerzać, rewidować czy rewolucjonizować, a także dokonywać w ich świecie całkowicie niespodziewanych odkryć. Świat 3 jest w znacznej mierze autonomiczny, choć stworzony przez nas.

Świat 3 jest zatem światem całego dziedzictwa kultury w tej mierze, w jakiej jest ono zakodowane i przechowywane w takich przedmiotach Świata 1, jak mózgi, książki, maszyny, filmy, komputery, obrazy i wszelkiego rodzaju zapisy. Chociaż wszystkie byty Świata 3 są wytworami ludzkich umysłów, istnieć mogą niezależnie od wiedzy jakiegokolwiek człowieka, pod warunkiem że są zakodowane i przechowywane w jakiejś czytelnej postaci ze Świata 1. [Tylko dzięki interakcji ze Światem 3 jesteśmy osobą - komunitaryzm]

Społeczeństwo otwarte.

Skoro Popper uważa, że życie jest przede wszystkim procesem rozwiązywania problemów, pragnie społeczeństw sprzyjających właśnie temu. A skoro rozwiązywanie problemów wymaga śmiałych rozwiązań i poddawania ich krytyce i procesowi eliminowania błędów, pragnie on takich form społeczeństwa, które dopuszczają przedstawianie różnych propozycji, następnie ich krytykowanie, a w końcu rzeczywistą możliwość dokonywania zmian w świetle tejże krytyki. Niezależnie od punktu moralnego, wierzy Popper, że społeczeństwo zorganizowane na tych zasadach będzie skuteczniejsze w rozwiązywaniu swoich problemów, a więc i skuteczniejsze w osiąganiu celów swoich członków, niż gdyby zorganizowane było w inny sposób.

Każda polityka jest pewną hipotezą, która musi być poddana sprawdzianowi doświadczeni i musi zostać przez doświadczenie skorygowana. Wyszukiwanie błędów i zawartych w polityce niebezpieczeństw jest procedurą znacznie bardziej racjonalną, a w dodatku mniej marnotrawiącą środki, ludzi i czas, aniżeli czekanie, aż sama ona odsłoni swe mankamenty w praktyce.

A zatem rządy, które zabraniają wcześniejszej krytyki swojej polityki, a także, jeżeli zabraniają również krytycznej oceny podjętych już w praktyce zastosowań przyjętej przez siebie polityki, pogrążają się jeszcze bardziej, gdyż ich polityka przynosić zaczyna kolejne złe skutki. Otóż całe to podejście, charakterystyczne dla struktur autorytarnych jest antyracjonalne. W systemach autorytarnych w ogóle nie dopuszcza się możliwości błędów. Racjonalność, logika i naukowy sposób myślenia zwracają się w stronę społeczeństw „otwartych” i pluralistycznych, w których wyrażane są niezgodne ze sobą poglądy i realizowane są znajdujące się w konflikcie cele; społeczeństw, w których każdy ma wolność krytykowania rozwiązań proponowanych przez innych, a co najważniejsze: krytykowania rozwiązań rządowych, zarówno planowanych, jak i już realizowanych; przede wszystkim zaś zwracają się w stronę społeczeństw, w których pod wpływem krytyki prowadzona przez rząd polityka ulega zmianie.

Polityka jest broniona i nadzorowana przez ludzie z nią związanych, więc poważniejsze zmiany powinny obejmować zmiany personalne, a te nie są możliwe w ramach systemów autorytarnych. Postęp - rozwiązywanie problemów - jest możliwa tylko wtedy gdy jest możliwa dyskusja. Totalitaryzm stoi więc zazwyczaj w miejscu, zamyka się, nie przyjmuje krytyki.

Popper przypomina paradoks wolności Platona i sam zwraca na analogiczny paradoks wolności ekonomicznej, która umożliwia bogatym nieograniczone wyzyskiwanie ubogich i prowadzić może do niemal całkowitej utraty wolności ekonomicznej przez biednych. „Musimy żądać, aby nieograniczony kapitalizm ustąpił interwencjonizmowi ekonomicznemu”, „Jeżeli państwo nie interweniuje, to mogą interweniować różne parapolityczne organizacje, takie jak monopole, trusty, związki, itp., sprowadzając wolny rynek do fikcji”. Ceną wolności jest stała czujność, tolerancja i wolność muszą być ograniczane żeby w ogóle przetrwać.

Kluczowe pytanie brzmi zatem nie: „Kto powinien rządzić?”, lecz: „W jaki sposób zminimalizować można złe rządy, gdy idzie zarówno o prawdopodobieństwo ich pojawienia się, jak również o ich konsekwencje, jeśli się pojawią?”

Najlepsze z moralnego i z praktycznego punktu widzenia społeczeństwo, jakie mieć możemy, to takie, które daje swoim członkom wolności tak dużo, jak to możliwe; minimalizuje niebezpieczeństwa zachowując konstytucyjne środki, dzięki którym rządzeni odsunąć mogą od władzy ludzi dotąd ją posiadających, a ich stanowiska obsadzić mogą innymi, z odmiennymi programami politycznymi; używa siły, o ile to konieczne, wobec prób unieczynnienia instytucji, gdyż jest to wprowadzanie rządów autorytarnych. Użycie siły przeciwko tyranii jest uzasadnione nawet gdy popiera ją większość.

Popperowi przyświeca maksyma „Ograniczaj nieszczęście”, a nie „Pomnażaj szczęście”; jego podejście jest praktyczne, nakłania nie do budowania utopii, a do formułowania realnych rozwiązań zaistniałych złych sytuacji.

Wrogowie społeczeństwa otwartego.

Często ludzie tak naprawdę nie chcą wolności - boją się odpowiedzialności za własne życie, boją się co chwilę stawać przed wyborem, podejmować trudne decyzje i ponosić ich konsekwencje. Dlatego ludzie pragną by rządzili „lepsi” od nich. Chcemy aby ważne decyzje podejmował ktoś silniejszy od nas, kto ma na względzie nasz interes. Nade wszystko chcemy się zaś uwolnić od strachu - o konsekwencje naszych czynów, o przyszłość. Przyjmujemy takie religie, które zapewniają nas, że nie umrzemy, i takie filozofie polityczne, które zapewniają nas, że społeczeństwo stanie się w przyszłości doskonałe.

A zatem zawsze istniała tradycja reakcji przeciwko „napięciu cywilizacji” - wyrosły z niej filozofie powrotu do czegoś bezpiecznego, niczym do matczynego łona, albo przejścia do jakiejś utopii: ideały reakcyjne i utopijne.

Jednak kto sądzi o sobie, że ustanawia doskonałe społeczeństwo przyszłości, będzie się starał ten ideał uwiecznić, kiedy go już osiągnie; niemniej oznaczać to będzie również chęć powstrzymania procesów zmian. Tak więc celem jednego i drugiego staje się powstrzymanie społeczeństwa. A powstrzymać zmiany można tylko poprzez najsurowszą kontrolę społeczną - przez powstrzymywanie ludzi od zrobienia z własnej inicjatywy czegokolwiek, co mogłoby mieć poważne społeczne konsekwencje - oba dochodzą do totalitaryzmu. Taki scenariusz wypadków od początku wpisany jest w oba te ideały, chociaż kiedy dochodzi do jego urzeczywistnienia, ludzie mówią, że teoria została wypaczona. Jeżeli jakaś teoria zawodzi w praktyce, samo to przesądza, że coś z tą teorią jest nie tak.

Pragnienie społeczeństwa doskonałego (hitleryzm, stalinizm) nie jest jednak zakorzenione w ludzkiej niegodziwości, lecz w jej przeciwieństwie. Najbardziej przerażające przestępstwa dokonywane są o najczystszych moralnych intencjach („dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło”).

Centralne w marksizmie jest jego żądanie, by być uważanym za naukę. Sam Marks widziałw sobie, by tak rzecz, Newtona albo Darwina historii i nauk społecznych. Marks wierzył, iż rozwojem społeczeństw ludzkich rządzą prawa, które on odkrył. Jego koncepcja nauki była przedeinsteinowska. Marks sądził, że Newton odkrył prawa przyrody, które rządzą ruchami materii w przestrzeni, tak więc dysponując odpowiednimi danymi, można przewidzieć przyszłe stany dowolnego systemu fizycznego. I chociaż możemy je przewidzieć, nie możemy ich kontrolować: z żelazną konsekwencją powodują nowe pewne przyszłe skutki, które możemy naukowo przewidzieć, lecz nie możemy zmienić. Marks pisał o sobie jako o odkrywcy „praw przyrodzonych kapitalistycznej produkcji”. Marks dowodził - niby naukowo - że nie mamy wpływu na bieg historii.

Popperowi przypisuję się wykazanie, że całkiem bezpodstawne jest twierdzenie, iż marksizm jest naukowy i że nie istnieje żaden sposób takiej jego przebudowy, który by mógł uczynić go naukowym. Popper pokazał ze teoria Marksa jest niefalsyfikowalna. Kiedy poddajemy jego teorie sprawdzianowi, obalamy jej twierdzenie, że jest to teoria naukowa. Marksowski pogląd, że historia rozwija się zgodnie z naukowymi prawami, jest jednym z przykładów historycyzmu. „Historycyzmem nazywam wszelkie takie podejście do nauk społecznych, które zakłada, iż głównym celem tych nauk jest formułowanie prognoz historycznych, oraz że cel taki można osiągnąć poprzez wykrywanie „rytmów”, „schematów”, „praw” albo „trendów” leżących u podstaw rozwoju historycznego”.

Przykładami przekonań historycystycznych są: starotestamentowe przekonanie o istnieniu narodu wybranego, przekonanie żywione przez wczesnych chrześcijan o nieuchronności masowych nawróceń po powtórnym Nadejściu, przekonanie niektórych Rzymian o przeznaczeniu Rzymu do rządzenia światem, oświeceniowe przekonanie liberałów o nieuchronności postępu ludzkiego i doskonalenia się człowieka, przekonanie wielu socjalistów o nieuchronności socjalizmu, czy choćby Hitlera o tysiącletnim trwaniu Rzeszy. Popper jest indeterministą.

A zatem niezależnie od tego, kto dochodzi do władzy z zamiarem wprowadzenia swego projektu w życie, będzie musiał doprowadzić do swego projektu w życie, będzie musiał doprowadzić do tego, by ludzie będący w opozycji zaprzestali swej działalności, a być może nawet zmusić ich do uległości wobec celów, których sami nie akceptują. O ile więc wolne społeczeństwo nie może narzucić wspólnych celów społecznych, rząd mający cele utopijne musi to zrobić i tym samym musi stać się autorytarny. Przypisywanie racjonalności planom przeprowadzenia całkowitej zmiany społecznej poprzez zmiecenie z powierzchni ziemi starego społeczeństwa w całości oznacza przypisanie sobie pewnej wiedzy socjologicznej, której po prostu się nie posiada.

Cele idealne, jako nieosiągalne, leżą gdzieś w nieokreślonej przyszłości, tak więc czas, w którym opozycja i krytyka muszą być dławione, stale się przedłuża; nietolerancja i autorytaryzm przybierają więc na sile, choć cały czas dzieje się to w imię najlepszych intencji. Toteż konieczne się staje znalezienie winnego i pozbycie się go.

Tak więc społeczeństwa idealne są nieosiągalne nie tylko dlatego, że są idealne, ale także dlatego, że - by odpowiadać jakiemukolwiek projektowi - musiałyby być statyczne, niezmienne, ich cechy - ustalone; żadne zaś wyobrażalne społeczeństwo takie nie jest.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
6086
6086
6086
6086
6086
6086

więcej podobnych podstron