POLITYKA FISKALNA
Recesja. Załamanie prowadzi do dolnej fazy cyklu koniunkturalnego - recesji. Wraz z recesją nadchodzą ciężkie czasy. Bezrobocie jest bardzo wysokie i trudno jest znaleźć pracę, a wiele firm kończy swą działalność. Recesja, która trwa bardzo długo i jest dotkliwa w skutkach, nazywana jest depresją gospodarczą lub kryzysem.
Ożywienie. Po okresie recesji sytuacja gospodarki w końcu zaczyna ulegać poprawie i wchodzi ona w fazę cyklu koniunkturalnego, zwaną ożywieniem. W tym czasie wydatki przedsiębiorstw i konsumentów zaczynają się zwiększać. Przeczuwając poprawę sytuacji, przedsiębiorstwa zwiększają zatrudnienie, zakupy surowców itd., rozpoczynają także inwestycje. Bezrobocie spada, ponieważ coraz więcej pracowników znajduje zatrudnienie. Wszystko to prowadzi do zwiększania wydatków i dalszego wzrostu zatrudnienia i konsumpcji.
Aktywna polityka gospodarcza państwa przyczynia się do złagodzenia amplitudy (czyli spłaszczeniu) wahań. Współcześnie można mówić w zasadzie o dwóch fazach cyklu: ożywieniu i spowolnieniu tempa wzrostu, gdyż w większości krajów PKB rośnie z roku na rok. W Polsce w latach 2001-2002 nastąpiło spowolnienie tempa wzrostu.
Wahania koniunktury są uciążliwe dla społeczeństwa, ale mają też i dobre długofalowe konsekwencje. W okresie spowolnienia szybciej bankrutują słabe i nieefektywne firmy, zwalniają się więc zasoby i „robi się miejsce" dla nowych przedsiębiorstw. W ten sposób gospodarka dostosowuje się do szybko zmieniającego się otoczenia. Dla upadających firm jest to bolesne, ale z tego właśnie wynika siła gospodarki rynkowej.
Stabilizacja gospodarki
Celem polityki gospodarczej państwa jest łagodzenie wahań koniunktury i zatrudnienia oraz zrównoważony wzrost dochodu narodowego, a tym samym zapewnienie dobrobytu społeczeństwa w długim okresie.
Aby osiągnąć te cele, państwo posługuje się dwoma zestawami „narzędzi" lub strategii: polityką fiskalną (jest to korzystanie z uprawnień rządu do nakładania podatków i wydawania pieniędzy); oraz polityką monetarną (jest to wykorzystanie uprawnień państwa do kontrolowania ilości pieniądza).
Polityka fiskalna. Polega ona na ustalaniu wydatków budżetowych i opodatkowania zależnie od sytuacji gospodarczej; pozostaje więc w gestii parlamentu i rządu.
Jeśli gospodarka weszła w fazę recesji, rząd może zastosować politykę fiskalną, aby zmienić tę sytuację. Może to zrobić w dwojaki sposób: albo obniżyć podatki, utrzymując wydatki na tym samym poziomie, albo zwiększyć wydatki, nie zmieniając podatków.
Kiedy redukuje się podatki, konsumenci i przedsiębiorstwa mają więcej pieniędzy na wydatki. W miarę jak wydatki konsumentów (i tym samym PKB) będą rosły, w gospodarce nastąpi ożywienie. Podobnie, jeśli zostaną zwiększone wydatki rządowe (G), to również nastąpi wzrost PKB.
Polityka fiskalna może także być wykorzystywana do ograniczania aktywności gospodarczej (ostudzenia koniunktury). Załóżmy dla przykładu, że w środku boomu ceny zaczęły rosnąć w zastraszającym tempie lub też niebezpiecznie pogłębił się deficyt handlowy lub płatniczy. Aby ograniczyć inflację lub nie dopuścić do kryzysu, rząd może zastosować instrumenty polityki fiskalnej. W takich warunkach należy albo zwiększyć podatki, albo zredukować wydatki państwa. Można również zastosować obydwie te strategie jednocześnie. Jeśli zwiększone zostaną podatki, konsumenci i firmy będą miały mniej pieniędzy do wydania, spadnie całkowity popyt na dobra, co powinno zmniejszyć inflację.
Aktywna polityka fiskalna ma swoich krytyków. Wielu ekonomistów jednak twierdzi, że polityka fiskalna, jeśli jest dobrze stosowana, stanowi skuteczne narzędzie walki z recesją i inflacją. Inni natomiast uważają, że polityka fiskalna ma kilka poważnych wad.
Kiedy bowiem rząd redukuje podatki, aby walczyć z recesją, często doprowadza do deficytu budżetowego, a w konsekwencji oznacza to, że podatki będą musiały zostać podniesione w przyszłości. Jeśli rząd postanowi pożyczyć pieniądze od społeczeństwa, aby zrekompensować zmniejszenie podatków, wówczas obniży to w pewnym stopniu konsumpcję, a także częściowo dopływ kredytu do przedsiębiorstw, co z kolei ograniczy ich inwestycje. Wzrost popytu na kredyt ze strony państwa spowoduje zwiększenie stóp procentowych, co dodatkowo utrudni inwestowanie. W ten sposób państwo wypycha prywatnych przedsiębiorców i ich inwestycje zastępuje swoimi. Często inwestycje te są znacznie mniej efektywne niż prywatnych przedsiębiorców, niejednokrotnie pieniądze te zostają po prostu przejedzone, a nie zainwestowane. Z tych powodów uważa się, że obniżka podatków połączona ze zwiększeniem wydatków, finansowana przez zaciąganie długu u społeczeństwa, nie jest dobrym rozwiązaniem w długim okresie.
Innym ograniczeniem polityki fiskalnej są względy polityczne. Na ogół łatwo jest zwiększać wydatki, gdyż jest to powszechnie aprobowane, szczególnie przez te grupy, które na tym korzystają. Problem pojawia się, kiedy trzeba znaleźć na to środki. Podnoszenie podatków i ceł, wzrost cen urzędowych czy redukcje pewnych wydatków są bardzo niepopularne. Dlatego, szczególnie w okresach, kiedy toczy się kampania wyborcza, często bardzo potrzebne posunięcia tego rodzaju są odkładane. Z reguły więc ceny zależne od rządu wzrastają na długo przed wyborami, wydatki, szczególnie bezpośrednie transfery (np. zasiłki, rekompensaty, emerytury) rosną tuż przed wyborami. Podobnie wysiłki w kierunku zredukowania wydatków często są krytykowane przez tych, którzy z nich korzystają.
Posłowie zazwyczaj bardzo niechętnie popierają redukcje wydatków, nie chcąc narazić się wyborcom.
Nawet zwolennicy polityki fiskalnej przyznają, że sukces tych działań zależy od ich rozłożenia w czasie i od dokładności danych, na których opierają swoje decyzje. Decyzje fiskalne muszą być dobrze zaplanowane i zastosowane w odpowiednim momencie. Zwykle jednak upływa sporo czasu między określeniem problemu, podjęciem decyzji, zaakceptowaniem jej przez parlament a wcieleniem w życie. Opóźnienia mogą spowodować, że podjęte działania przyniosą niepożądane efekty.
Polityka gospodarcza
Poznałeś już dwa zasadnicze spojrzenia na rolę państwa w gospodarce. Liberałowie akcentują znaczenie rynku i nawołują do pasywnej roli państwa. Uważają oni, że w długim okresie gospodarka samoczynnie powróci do równowagi i będzie się szybko rozwijała. Zwolennicy idei Keynesa powtarzają za nim, że „w długim okresie wszyscy będziemy martwi" i że trzeba więcej uwagi poświęcić krótkiemu okresowi, kiedy występuje duże bezrobocie i spada dochód narodowy. W takiej sytuacji nie wolno czekać, tylko państwo powinno aktywnie interweniować, by kraj powrócił szybko na ścieżkę wzrostu gospodarczego. Pewnie zadajesz sobie pytanie, kto ma rację? Nie ma na nie jednak jednoznacznej odpowiedzi. W pewnym sensie rację mają oba główne nurty ekonomii. W krótkim bowiem okresie państwo może skutecznie wpłynąć na stan koniunktury za pomocą środków, które postulował Keynes, czyli zwiększając globalny popyt w gospodarce. Jednak w długim okresie o pomyślności kraju nie decyduje popyt, lecz podaż, czyli ważna jest podażowa strona gospodarki - efektywne przedsiębiorstwa, inwestycje, wykształceni pracownicy.
Powstaje więc zasadniczy problem polityki gospodarczej: czy ważne jest to, co w gospodarce wydarzy się za miesiąc, rok, czy za 10-20 lat. Politycy we wszystkich krajach „żyją" od wyborów do wyborów, dla nich zatem ważna jest sytuacja gospodarcza w krótkim i średnim okresie. Można więc zaobserwować w wielu krajach tak zwany cykl polityczny, to znaczy falowanie koniunktury zgodne z wyborami parlamentarnymi. Istotne jest, by wyborcy brali pod uwagę dłuższą perspektywę, by potrafili podjąć właściwe decyzje, których skutki pojawią się dopiero w przyszłości.
Koordynacja polityki fiskalnej i monetarnej. Dwa podstawowe elementy polityki gospodarczej są w różnych rękach. Rząd zajmuje się polityką fiskalną, natomiast bank centralny - monetarną. Każda z tych instytucji ma inne cele, szczególnie w krótkim okresie, i jeden cel długookresowy - zrównoważony rozwój gospodarki. Rząd na co dzień zmaga się z bieżącymi problemami: bezrobociem, biedą, nierentownymi przedsiębiorstwami. Jest on nieustannie pod silną presją społeczeństwa, by „coś zrobić". Wiele działań, które wówczas podejmuje, jest więc wynikiem kompromisu między dużymi oczekiwaniami społecznymi a realiami gospodarki. Bank centralny, dzięki swojej niezależności, jest w lepszej sytuacji, może więc w swych działaniach kierować się bardziej długookresowymi celami.
Dla zrównoważonego rozwoju ważna jest koordynacja polityki fiskalnej i monetarnej.
Optymalnym rozwiązaniem jest restrykcyjna polityka fiskalna i luźna polityka monetarna. Restrykcyjna polityka fiskalna oznacza przede wszystkim zrównoważony budżet, a luźna polityka pieniężna - niskie realne stopy procentowe. Stwarza to doskonałe warunki do szybkiego rozwoju gospodarki - rząd nie musi pożyczać pieniędzy, więc całe oszczędności trafiają na potrzeby inwestycji.
Mimo korzystania z omówionych powyżej narzędzi polityki monetarnej i fiskalnej państwo nie jest w stanie w pełni sterować gospodarką, zapewniając wysokie tempo wzrostu gospodarczego, niskie bezrobocie i stabilność cen.