Zabawy słowne dla nieco starszych dzieci
Rymy - łatwo wpadają w ucho, pozwalają przekonać się że wśród wielu słów są takie, które brzmią podobnie a znaczą zupełnie co innego. Zaczynamy od dobierania obrazków, których nazwy rymują się (łapka - czapka, jagoda - woda itp.). Potem do konkretnego słowa np. płot szukamy obrazka (kot) a następnie dziecko kończy rymowane zdania np. lata osa koło ...., leci mucha koło..., przyszła koza do ...., Wojtuś rysuje, mama.....
Nic tak nie pobudza dziecka do spontanicznych wypowiedzi jak zabawy tematyczne. Początkowo powinien nimi kierować dorosły, utrwalając i porządkując wiadomości zdobyte przez dziecko. Z czasem ono samo będzie wprowadzać w czyn to co widziało i słyszało, dodając sytuacje i zachowania, które podpowiada mu wyobraźnia. Świetnymi tematami do takich zabaw są: rodzina, sklep, urodziny, u fryzjera, u lekarza, pan listonosz, w księgarni, wizyta u cioci i wszystko to, czego doświadczyło dziecko.
Historyjki obrazkowe to świetna pomoc nie tylko do doskonalenia mowy dziecka, ale również do rozwijania myślenia przyczynowo - skutkowego. Możemy je znaleźć w pisemkach dla dzieci lub wykonać samodzielnie np. zrobić zdjęcia kolejno wykonywanych czynności przy ubieraniu lub myciu rąk. Zaczynamy od dwóch obrazków, stopniowo możemy dodać trzeci i czwarty. Prosimy dziecko o ustalenie odpowiedniej kolejności, opowiedzenie treści, wskazanie jakiego obrazka brakuje, dopowiedzenie zakończenia historyjki lub nadanie jej tytułu.
Zabawa w detektywa. Dzieci bardzo lubią szukać różnych rzeczy, warto więc zaproponować im szukanie słów, które możemy ze sobą łączyć. Wygrywa ta osoba, która wymyśli więcej słów pasujących do siebie np.: mama - prasuje, gotuje, zmywa, śpiewa...; lalka jest - duża, plastikowa, ładna..., czytamy - książkę, gazetę, bajkę, ogłoszenie.... Można też szukać różnych wyrazów o tym samym znaczeniu: samochód - auto, chorągiewka - flara lub też wyrazów przeciwstawnych: duży - mały, wysoki - niski, szeroki - wąski.
Inne propozycje znajdziesz też w „Zabawach ze słowami”.
Zabawy z sylabami
Pokazujemy dziecku pacynkę np. kaczuszkę i opowiadamy mu, że jest to kaczuszka Sylabinka, która przybyła do nas z innej planety i potrafi mówić tylko w dziwny sposób- posługując się sylabami - i rozumie tylko to, co powie się jej sylabami. Kaczuszka prezentuje swój sposób mówienia: dzień- do-bry je-stem ka-czu-szka Sy-la-bin-ka, a ty jak masz na i-mię? Dziecko odpowiada: Ka-sia. Na początku kaczuszka mówi różne wyrazy i zadaniem dziecka jest odgadnięcie co ona powiedziała. Potem pokazujemy dziecku różne obrazki przedmiotów o 2 i 3 sylabowych nazwach i proponujemy, aby powiedziało kaczuszce, co jest na tych obrazkach. Konsekwentnie przestrzegamy zasad zabawy, gdy Sylabinka rozumie kiwa głową na tak, jeśli nie - zaprzecza.
Rysujemy lokomotywę i doczepiamy do niej 3 wagony, czyli koperty (oznaczany je kropkami: pierwszy - jedna, drugi - dwie, trzeci - trzy). Zadanie dziecka polega na posegregowaniu obrazków wg ilości sylab w nazwie przedmiotu na obrazku i załadowaniu do odpowiedniego wagonu.
Wśród różnych obrazków dziecko wyszukuje te, które rozpoczynają się tą samą sylabą np.: ko-ra-le, ko-gut, ko-ło, ko-szyk, ko-żuch, ko-łnierz, ko-za, ko-tek.
Dobieramy obrazki w pary w zależności od ilości sylab w nazwie przedmiotu na obrazku np.: 1 sylabowe to koń - kot, nos - dom, słoń - ser, mak - rak; 2 sylabowe: ow ca - kro wa, i gła - i glo, pie sek - pia sek, ko za - ko gut; 3 sylabowe: o gó rek - o wo ce, e kier ka - e ski mos, a gra fka - a na nas.
Odmiany zabawy:
,,Sylabowy Piotruś". Rozdajemy obrazki między 2 osoby (dodając 1 obrazek 5 sylabowy np. lo-ko-mo-ty-wa) i gramy tak jak w „Czarnego Piotrusia” dobierając obrazki w pary w zależności od ilości sylab. Jeszcze większym utrudnieniem jest dobieranie obrazków rozpoczynających się tą samą głoską i mających taką samą ilość sylab.
,,Sylabowe memory". Rozkładamy obrazki „frontem” do dołu i odkrywamy po 2 jednocześnie. Staramy się znaleźć pary obrazków z taką samą ilością sylab w nazwie. Wygrywa ten, kto zbierze więcej par.
Zabawy z głoskami
Dzieci 5 - 6 letnie bardzo często mają problem z głoskowaniem (czyli syntezą i analizą wyrazową).
Rozpoczynamy od wybrzmiewania pierwszej głoski w wyrazie (czyli w nagłosie). Rozkładamy przed dzieckiem obrazki najlepiej „3 głoskowe”: ule, oko, ucho, nos, dom, dym, but, bat, mak, rak, osa, sum, kosz, mech, sum i wypowiadamy wyraźnie każdy wyraz mocno akcentując pierwszą głoskę. Pytamy: Jaką głoskę słyszysz na początku wyrazu? O ile dziecko około szóstego roku życia, nie ma zaburzonego słuchu fonematycznego - powinno sobie z tym szybko poradzić.
Dobieramy w pary obrazki rozpoczynające się taką samą głoską.
Szukamy i rysujemy lub wycinamy z gazety inne wyrazy rozpoczynające się tą samą głoską. Można też bawić się w zabawę ,,Jedzie pociąg z daleka, wiezie w swoich wagonach przedmioty na głoskę...". Inna odmiana tej zabawy to ,,Płynie statek załadowany towarami na głoskę..."
Spośród trzech różnych obrazków dziecko ma wybrać dwa, które rozpoczynają się tą samą głoską.
Do dwóch obrazków rozpoczynających się tą samą głoską dziecko ma dorysować trzeci, który również będzie się taką głoską rozpoczynał.
Wkładamy do worka różne przedmioty i dziecko posługując się dotykiem ma rozpoznać przedmiot i nie wypowiadając na głos jego pełnej nazwy, określić jaką głoską się zaczyna i do czego służy. Drugie dziecko lub dorosły ma odgadnąć pełną nazwę.
Kładziemy przed dzieckiem trzy obrazki, których pierwsze głoski utworzą nowy wyraz. Dziecko ma odgadnąć jaki np. lalka, autobus, słoń = las; liść, igła, skakanka = lis, ogórek, krowa, owca oko.
Analogicznie postępujemy z ostatnią głoską w wyrazie (w wygłosie). Kiedy dziecko już to opanuje, możemy bawić się w ,,Domino głoskowe" dobierając obrazki w ten sposób, aby ostatnia głoska w wyrazie była taka sama jak początkowa w następnym wyrazie.
Następnie przechodzimy do rozpoznawania środkowej głoski w wyrazie (w śródgłosie) rozpoczynając zawsze od wyrazów 3 głoskowych. Kiedy dziecko już to potrafi zrobić, układamy tyle patyczków ile słychać głosek w wyrazie (można też lepić kulki z plasteliny).
Zabawy słowne dla najmłodszych
Zaczynamy od tego co najprostsze, a więc od zabaw paluszkowych i zabaw dźwiękonaśladowczych. Już roczne dziecko potrafi naśladować odgłosy tego co jest mu dobrze znane. Należy więc stwarzać jak najwięcej okazji do zdobywania doświadczeń, w których dziecko będzie słyszało różnorodne dźwięki i motywować je do ich powtarzania. Na początku powinny to być odgłosy naturalne, a więc szczekanie psa, miauczenie kota, śpiew ptaków, odgłos samochodu czy klaksonu. Powtarzając te dźwięki pamiętajmy o tym, żeby wraz z odgłosem podawać nazwę jego źródła, a więc: piesek szczeka hau, hau, hau, a nie - to jest hau, hau.
Mów do dziecka jak najwięcej! Im więcej będziesz do niego przemawiać, tym łatwiej i szybciej będzie uczyło się mowy. Małe dzieci powinny być wychowywane w ,,kąpieli słownej". Dlatego wykorzystaj każdą nadarzającą się okazję. W czasie ubierania nazywaj części ciała i garderoby, podczas przygotowywania posiłku opowiedz o produktach żywnościowych i ich cechach (co jest słodkie, a co kwaśne).
Czytaj swojej latorośli książeczki, bajeczki, wierszyki i proste zagadki. I koniecznie opowiadaj bajkę na dobranoc! Zacznij jak najwcześniej, to nic, że 6 miesięczny niemowlak nie zrozumie jej treści, przecież oswajasz go ze swoim głosem i sprawiasz mu wielką przyjemność. Nie umiesz opowiadać bajek? - to opowiedz mu o czymś przyjemnym, o swoich marzeniach, planach i o tym co czujesz, gdy jesteście razem.
Poznajemy części ciała - niby proste, ale nie dla maluszka. Zabawę tą przeprowadzamy przed lustrem . Dotykamy np. rączki dziecka i swojej i powtarzamy wielokrotnie: to jest ręka. Oczywiście nie wprowadzamy wszystkich części ciała jednocześnie, bo nasz maluch by się pogubił, zaczynamy od dwóch, trzech i stopniowo dołączamy kolejne. Możemy też urozmaicić naszą zabawę śpiewając piosenkę i pokazując:
Ręce do machania
Nogi do skakania
Palce do liczenia
A zęby do mycia.
Głowa do kiwania
Uszy do słuchania
Oczy do mrugania
Usta do śpiewania.
Poznajemy przedmioty i ich nazwy - oto kilka przykładów:
Wkładamy przedmioty do wiaderka , wyjmujemy i podajemy nazwę, potem prosimy dziecko, aby wyjęło konkretny przedmiot, w następnym etapie tej zabawy także dziecko podaje nazwę;
Dobieramy pary: rzeczywisty przedmiot + obrazek.
Zabawa w pokazywanie - uczy budowania zdań, rozumienia poleceń i stosowania zwrotów grzecznościowych. Mówimy do dziecka: PROSZĘ otwórz książeczkę tam gdzie jest kotek, pokaż pieska, który śpi, pokaż panią, która robi zakupy... a teraz zagadka dla mnie, nazwij obrazek, który mam ci pokazać.
,,Czego brakuje na stole". Zaczynamy od 3 przedmiotów - przyjrzyj się zabawkom na stole..., odwróć się, a ja schowam jedną - której brakuje?
,,Co jest w zaczarowanym pudełku". Wkładamy do pudełka kilka zabawek i dziecko korzystając tylko ze zmysłu dotyku ma rozpoznać chwycony przedmiot i podać jego nazwę.
Poznajemy czynności. Oczywiście trzeba opowiadać dziecku o wszystkim co razem robimy, począwszy od zmieniania pieluszek, przez przygotowywanie posiłków na wieczornym myciu skończywszy. Aby to utrwalić w atrakcyjnej dla dziecka formie, można zrobić mu zdjęcia podczas wykonywania tych czynności, potem układać je w odpowiedniej kolejności, albo wyszukiwać to, które przedstawia ukochane zajęcia twojego maluszka. Najlepiej zrobić z tej kolekcji pierwszą własną książeczkę, która posłuży nam do nauki budowania prostych zdań.
ĆWICZENIA BUZI I JĘZYKA
mgr Agnieszka Zakrzewska
Ćwiczenia usprawniające narządy mowy a więc język, wargi i podniebienie przygotowują do prawidłowego mówienia. Można je prowadzić w formie zabawy już z 2- 3 letnim dzieckiem. Dzieci mają naturalną skłonność do wielokrotnego powtarzanie ulubionych zabaw. Jeśli więc potraktujemy ćwiczenie jako zabawę, będzie ono dla dziecka czystą przyjemnością. Rola dorosłego polega na pokazaniu poprawnie wykonanego ćwiczenia i zachęcaniu dziecka do pracy przez chwalenie za podejmowany wysiłek, choćby efekty nie były od razu widoczne. Lepiej ćwiczyć krótko, ale częściej 3-4 minut z 3-latkiem, do 10 ze starszym dzieckiem, pamiętajmy jednak, że czas trwania i liczbę powtórzeń należy dostosować do indywidualnych możliwości dziecka. Na początku należy wykonywać ćwiczenia z dzieckiem przed lustrem, kiedy potrafi już wykonać je bez kontroli, można wykorzystywać każdą nadarzająca się okazję: spacer do parku, jazdę samochodem czy drogę do przedszkola. Ćwiczenia logopedyczne zaczynamy od najprostszych stopniowo zwiększając ich trudność. Na początku wykorzystaj naturalne okazje, aby pogimnastykować aparat mowy:
Następnie proponujemy dziecku naśladowanie ruchów zwierząt i przedmiotów za pomocą warg i języka np.:
Pamiętajmy jednak, że proponowane ćwiczenia nie mogą zastąpić wizyty u logopedy, koniecznej gdy dziecko ma wadę wymowy, mogą za to wspomóc i przyspieszyć naturalny proces rozwoju mowy. Wszystkim zainteresowanym rodzicom polecam serię książeczek dla dzieci Ewy Morkowskiej ,,Naśladuj mnie”. Zawierają one proste ćwiczenia logopedyczne z kolorowymi ilustracjami. Seria ta obejmuje 6 książeczek napisanych bardzo przystępnym językiem i można ją nabyć w księgarni Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych na stronie www.wsip.com.pl
|
Rozwój emocjonalny u dzieci w wieku przedszkolnym
Co to są emocje i uczucia?
Dziecko w wieku 3 - 7 lat poszerza teren swojej spontanicznej aktywności. Następuje wzbogacenie się i zróżnicowanie przeżywanych emocji. Znane już we wcześniejszym okresie rozwojowym uczucia takie jak: gniew, strach, radość, zazdrość itd., które do tej pory były często niewyraźne, a także niejednoznaczne, w wieku przedszkolnym nabierają wyrazistości. Cechą charakterystyczną jest to, iż dziecko nie potrafi maskować i tłumić swoich przeżyć emocjonalnych, co widać w jego zachowaniu, ruchach i gestach, w słowach.
Do 6 roku życia uczucia dzieci cechuje afektywność i impulsywność. Emocje są silne, gwałtowne i pomimo, że są krótkotrwałe to łatwo powstają, a ich wybuch skierowany jest na zewnątrz. Reakcje przy tym mogą być niewspółmierne do siły bodźca, a powstające uczucia są zmienne i nietrwałe (labilność uczuciowa).
Źródła przeżyć emocjonalnych w wieku przedszkolnym:
Zmiana rodzaju i wzrost wymagań stawianych dziecku przez otoczenie - pojawia się konieczność dostosowania zachowania do norm zwyczajowych, społecznych i moralnych;
Poszerzenie kontaktów społecznych (zwiększenie ilości osób znaczących) - tu duże znaczenie ma stworzenie właściwego środowiska wychowawczego, które ma być podstawą uformowania szczerej więzi z dzieckiem, co stanowi podstawę korzystnie i skutecznie odbywającego się procesu kształtowania osobowości;
Zwiększenie roli kontaktów dziecka z rówieśnikami i dziećmi w innym wieku - tylko część reakcji zachodzących w tych kontaktach może być kontrolowanych przez środowisko wychowawcze i przez nie organizowane.
Powyższe naturalne sytuacje życiowe stanowią silne źródło przeżyć zarówno przykrych i repulsywnych, jak i przyjemnych, radosnych i propulsywnych.
Uczucia dodatnie w wieku przedszkolnym:
Źródła uczuć dodatnich:
Prawidłowe zaspokajanie potrzeb (biologicznych i społecznych) - wśród najważniejszych potrzeb wymieniane tu są: potrzeba aktywności i osiągnięć, potrzeba bezpieczeństwa w środowisku w jakich dziecko funkcjonuje (np. dom, przedszkole), potrzeba uznania społecznego, obustronnej afiliacji.
Kontakty społeczne z dorosłymi - w związku z tym, iż dzieci mają zdolność "odczytywania" treści emocjonalnej i poddają się nastrojom sugerowanym przez postępowanie dorosłych, ważne jest by sam dorosły przekazywał dziecku pozytywne uczucia.
Akceptacja dziecka przez inne osoby - nie wyklucza to jednak konfliktów i zderzeń oczekiwań i dążeń jakie powstają między dorosłymi a dziećmi.
Radość - przeżycie emocjonalne o charakterze doznawania ogólnym i nie zróżnicowanym: dzieci w tym okresie mają duże poczucie humoru, radość dziecku mogą sprawiać sytuacje ryzykowne (w sensie psychicznych i fizycznych możliwości dziecka) oraz sytuacje trudne, w których osiągnięcie celu nie jest pewne. Wiąże się to z napięciem i podnieceniem, które dla dziecka mogą mieć zabarwienie przyjemne np. wystawianie na próbę cierpliwości rodziców, rówieśników przekomarzając się z nimi itp.;
Aktywność poznawcza dziecka - zaspokajanie swojej ciekawości: ciekawość budzi wszystko co nowe, każda zmiana, która nie wywołuje strachu (z tym, że teraz coraz rzadziej nowości są przyczyną przerażenia); zainteresowanie budową własnego ciała;
Środowisko rodzinne i przedszkolne jako miejsce kształtowania się uczuć moralno-społecznych - na podstawie obserwacji postępowania osób z otoczenia tworzą się wzorce poprawnego i niepoprawnego postępowania dziecka wobec ludzi oraz innych wartości moralno-społecznych.
Instrukcje otrzymywane wskazujące na to jak dziecko ma się zachować w określonych sytuacjach życiowych by u innych osób wywołać radość, zadowolenie jak również tym samym by dziecko doznawało analogicznych pozytywnych emocji - takie wskazówki w wieku przedszkolnym są częściowo "uwewnętrzniane" (interioryzowane): przyjmowane za własne.
Innym źródłem uczuć moralno-społecznych jest proces identyfikacji z niektórymi osobami odgrywającymi u dziecka rolę autorytetu wychowawczego, jak również uświadamianie samych treści norm etycznych oraz skutków ich realizacji w miarę możliwości dostosowane do poziomu intelektualnego dziecka.
Uczucia negatywne w wieku przedszkolnym:
Powstanie emocji ujemnych u dziecka nie jest czymś czego można łatwo uniknąć. Jest wiele sposobności do przeżywania przykrych i repulsywnych uczuć i nie jest to oznaką anormalności środowiska społecznego. Występowanie takich uczuć jest naturalnym zjawiskiem w życiu każdego człowieka jednakże należy pamiętać, że nie powinno dopuszczać się do powstania przeżyć emocjonalnych krańcowo silnych, takich które będą działać dezorganizująco na uczucia i aktywność dziecka, ze względu na odporność układu nerwowego oraz co się z tym wiąże emocjonalności dziecka. W związku z tym należałoby kontrolować siłę bodźców wywołujących reakcje emocjonalne, jak również występowanie naturalnych źródeł przykrych uczuć. Ponieważ jednak jest to niewystarczające, należałoby także wzmacniać odporność dziecka na takie sytuacje życiowe.
Źródła uczuć ujemnych
1. Strach - w porównaniu z poprzednimi i następnymi okresami rozwojowymi więcej przedmiotów i zjawisk wywołuje u dziecka obawę i lęk.
Wzrost poziomu poznawczej orientacji w otoczeniu - dziecko łatwiej zauważa sytuacje i przedmioty zagrażające mu lub budzące strach oraz wśród informacji docierających do dziecka jest wiele niosących treści wywołujące strach np. bajki, opowiadania, sprawozdania z wydarzeń (pożary, wypadki itp.), zdjęcia, itd.
Zjawisko tzw. indukcji - strach wzbudza sam widok przerażonych osób, krzyk, ucieczka, wołanie pomocy, mimika itd.;
Rozłąka z osobami najbliższego otoczenia;
Ciemne pomieszczenie - niemożność zauważenia w porę niebezpieczeństwa, "zaczajenie się" czegoś w ciemnościach, utrudniona orientacja w otoczeniu i ograniczona swoboda ruchów są powodem strachu czyli nie jest to strach przed samą ciemnością (ciemność nie budzi strachu jeżeli jest z dzieckiem ktoś komu ono ufa, ktoś kto jest silny);
Wcześniejsze przeżycie strachu o charakterze urazowym - zdarzyć się to może u dzieci nadmiernie emocjonalnie pobudliwych. Na przykład przeżywają one w pierwszym zetknięciu się z nowymi warunkami w przedszkolu tzw. szok przedszkolny. Nowa sytuacja źle zrozumiana przez dziecko (np. w związku z odejściem matki, pozostawieniem go tam samego) wywołuje paniczny strach. Podobna sytuacja jest w przypadku dzieci często chorujących, których choroba może wymagać pobytu w szpitalu. Na skutek błędnego postępowania dorosłych opiekunów zachorowania mogą wywołać poczucie zagrożenia.
Niektóre czynniki, których skutkiem oddziaływania jest strach:
momenty w życiu dziecka, w których czuje się rzeczywiście osłabione, wyczerpane lub kiedy zasugeruje mu się, że jest nieudolne i bezbronne;
kary wymierzane dziecku przez rodziców, rzadziej przez wychowawców, kiedy dozna jakiegoś fizycznego urazu (dziecko zaczyna bać się nie tyle urazu czy spowodowania szkody ile narażenia się na karę - może nastąpić przynajmniej na jakiś czas utrata pewności siebie, lękowe zahamowanie);
oddziaływania odbierające wiarę we własne siły;
karanie w towarzystwie, w obecności innych, obcych ludzi, przypominanie, wytykanie, wyszydzanie niepowodzeń;
metody "zwalczania strachu": systematyczne ignorowanie emocji strachu i sytuacji, w których dziecko go przeżywa, wyśmiewanie go kiedy się czegoś boi, używanie przemocy, aby zmusić je do przebywania lub pozostawania w sytuacji, która wywołuje strach w celu oswojenia go z tą sytuacją, karanie za to, że dziecko się przestraszyło.
2. Gniew - podobnie jak w przypadku strachu zwiększa się sposobność przeżywania gniewu. W związku z tym, iż w tym okresie następuje zwiększenie zakresu i siły więzi emocjonalnych z dorosłymi, rówieśnikami jak również z niektórymi przedmiotami, zwiększa się również liczba sytuacji, w których dziecko może reagować gniewem.
Żądania wygórowane w stosunku do możliwości dziecka lub ilość ich jest większa od tej, której dziecko mogłoby podołać. Im bardziej zdecydowanie i nieustępliwie takie żądania będą stawiane tym łatwiej spowodują wybuch gniewu;
Autodyscyplina - może być odczuwana jako stopniowe ograniczanie swobody;
Przeszkody psychiczne i fizyczne dziecka udaremniające skuteczne działanie - aspiracje dziecka bywają większe niż możliwości realizacji przez dziecko;
Wymaganie od dzieci działań ponad miarę ich możliwości (nadmierne ambicje rodziców lub innych osób);
Sprzeczne z przyzwyczajeniami dziecka postępowanie dorosłych i rówieśników.
W wieku przedszkolnym częściej niż w następnych okresach rozwojowych zaobserwować można tzw. przemieszczanie się gniewu (zachowania agresywne motywowane gniewem kierowane są na przedmioty i osoby, które nie są źródłem gniewu);
Sposoby wyrażania gniewu (formy zachowania się): milczenie, dąsanie się, mrukliwość, niechętne odpowiedzi, odpowiedzi skrótowe, burkliwe, lub zachowanie przesadne, demonstracyjnie hałaśliwe, zaczepny nastrój, zachowanie prowokujące do kłótni, postępowanie przekorne, przeciwstawianie się poleceniom.
W tym okresie rozwoju dziecka emocja gniewu może pełnić funkcję informacyjną - może być sygnałem dla opiekunów na przykład, że dziecko napotyka na jakieś trudności, których samodzielnie nie może przezwyciężyć.
3. Zazdrość - pojawia się w różnorodnych sytuacjach społecznych, ale wyłącznie w stosunku do niektórych osób.
Obawa, że osoby ważne dla dziecka (te, które kocha i wyróżnia w środowisku rodzinnym jak również w przedszkolu) dziecko utraci na rzecz kogoś innego (inne dziecko lub dorosły) ze szkodą dla niego uronioną, rzekomą lub rzeczywistą;
Miejsce dziecka w rodzinie lub w przedszkolu;
Wymaganie od młodszych dzieci w rodzinie lub w przedszkolu, aby swoimi osiągnięciami, sposobami zachowania przewyższały lub przynajmniej dorównywały starszym dzieciom;
Reakcje typowe dla zazdrości - gwałtowna agresja skierowana przeciwko na przykład dziecku uważanemu za rywala, "odwracanie się" od osoby kochanej, której zachowanie jest przyczyną zazdrości, upodabnianie się do konkurenta, naśladowanie go, współzawodnictwo z rywalem.
W przypadku dzieci nadmiernie emocjonalnie pobudliwych, rozwijających się w niewłaściwych warunkach wychowawczych zazdrość może być przyczyną natręctw myślowych (konieczności myślenia o sobie, swoim położeniu) lub może też prowadzić do marzeń na jawie (u starszych dzieci), których treść albo wiąże się z przykrościami przeżywanymi w codziennych sytuacjach życiowych przez zazdrosne dziecko, albo ma charakter kompensujący doznawane niepowodzenia.
Czy dziecko dojrzało do pójścia do przedszkola ?
Zazwyczaj dzieci osiągają tę dojrzałość między 3 a 4 rokiem życia. Zależy to od tempa ich indywidualnego rozwoju oraz doświadczeń.
Zdarza się, że najbliższe osoby (babcia, mama) swoim zachowaniem przeszkadzają dziecku w osiągnięciu dojrzałości.
Dziecko dojrzało do pójścia do przedszkola gdy:
dobrze znosi nieobecność mamy (zostaje pod opieką innych członków rodziny lub znajomych osób);
z własnej inicjatywy oddala się od mamy, nie trzyma się kurczowo jej spódnicy (na spacerze odchodzi daleko nie oglądając się na mamę, potrafi samo odnaleźć drogę do domu);
potrafi wykonać proste czynności samoobsługowe -
Wymagania jakie stawia przedszkole w zakresie samoobsługi sprowadzają się do:
komunikowania potrzeb fizjologicznych,
umiejętności zdjęcia i podciągnięcia majteczek,
korzystania z papieru toaletowego,
umiejętności umycia rąk mydłem i wytarcia w ręcznik,
umiejętności samodzielnego jedzenia (posługiwania się łyżką i widelcem) a także gryzienia !
samodzielnego ubierania i rozbierania się dziecka (przynajmniej podejmowania takich prób).
Dziecko nadwrażliwe |
Dzieci nadwrażliwe w nadmiernie silny "nadwrażliwy" sposób reagują na bodźce płynące do nich z otoczenia - czyli bodźce wzrokowe, słuchowe, dotykowe, smakowe itd.
Ich odczucia na te bodźce, a co za tym idzie reakcja jest silniejsza niż
"normalna". O takich dzieciach mówi się że "zmysły je ranią".
Ubranie "gryzie", uwiera, piecze, czapka wiązana pod brodą to horror, niektóre dźwięki: pralki, suszarki, telefonu, ruchu ulicznego, ale nawet
kołysanka z kasety - przyprawiają je o dreszcze i doprowadzają do
płaczu.
Zapachy - nowych perfum mamy, gotujących się potraw, czy niektórych
przypraw są nie do zniesienia.
Takie dzieci dłużej niż inne potrzebują uważnej obecności bliskiej im osoby, jako towarzyszki w codziennych i nawet drobnych sprawach.
Co jest ważne:
kontrola i nadzór nad dostarczaniem dzieciom bodźców: unikanie tłumów, supermarketów (to nawet ulaga dla kieszeni i często uniknięcie niezłego wybuchu malca), masowych imprez, koncertów czyli ogólnie kontrola dopływających bodźców
nie wskazane jest sadzanie dziecka przed telewizorem, na długi czas
stały i uregulowany tryb życia, jasno wyznaczone i czytelne reguły
życia domowego, (daje oparcie, poczucie bezpieczeństawa, spokoju, stabilizacji),
dawkowanie wrażeń w ciągu dnia - jak rano spacer i wesołe miasteczko, to po południu raczej nie zapraszać gości,
uważne obserwowanie dziecka żeby móc wkroczyć do akcji nie dopuszczając do ataku płaczu, czy furii - a jeśli już on nastąpił - spokojnie opuścić nieprzyjazne miejsce (czasem nawet warto przed końcem opuścić jakieś np. przyjęcie rodzinne - niech dziecko zapamięta przyjemne emocje, doświadczenia - a nie moment utraty kontroli nad sobą).
Dziecko szczególnie nadwrażliwe w "0" i w szkole:
trudniej sie koncentruje (co może kończyć się przypisywaniem róznych dysfunkcji np. dysleksji)
uzdolnione werbalnie ładnie i barwnie opowiada, trudniej mu ogarnąć całość - lepiej pracuje na szczegółach,
może cierpieć na bóle brzucha i głowy z powodu napięcia emocjonalnego,
gorzej radzi sobie w sytuacjach stresowych i trudnych.
Niestety dzieci nadwrażliwe bardziej niż inne narażone są na różne
niepowodzenia i negatywne przeżycia - więc łatwiej u nich o nabawienie
się skłonności nerwicowych, dlatego ważne żeby dostawało od swoich bliskich duzo uwagi i wsparcia.
Agnieszka Musiał
Czego rodzice robić nie powinni czyli pierwsze dni w przedszkolu |
Jeśli to możliwe, nie przyprowadzajmy dziecka do przedszkola 1 września, wtedy płacze 80% maluchów, więc dziecko nie da się przekonać, że przedszkole to fajne miejsce. Najlepiej byłoby odczekać pierwszy tydzień, ale nie warto zaczynać też w poniedziałek rano (po sobocie i niedzieli jest tak samo trudno się rozstać jak pierwszego dnia).
Pierwsze dni w przedszkolu wiążą się zwykle z zachwianiem poczucia bezpieczeństwa. Dziecko boi się nie tylko tego co go spotka, ale przede wszystkim tego, że mama nie wróci. Dlatego dobrze jest przez pierwsze dni zabierać dziecko nieco wcześniej, jeśli to możliwe - po obiedzie, jeśli nie- zaraz po podwieczorku. Bardzo stresująca jest dla malucha sytuacja, gdy większość dzieci poszła już do domu, a on jeszcze nie.
Czego rodzice robić nie powinni:
Straszyć dziecko przedszkolem ("Poczekaj no, już pani w przedszkolu nauczy cię porządku !").
Posyłać do przedszkola dziecka, które nigdy dotąd nie zostawało bez mamy - taki początek skazany jest z góry na niepowodzenie.
Zaglądać po pożegnaniu do sali, by sprawdzić czy dziecko się bawi. Jeśli nasza pociecha to zauważy, resztę dnia spędzi przy drzwiach, bo skoro mama zajrzała raz, to może jeszcze raz zajrzy.
Dzwonić do przedszkola z pytaniem jak sobie radzi nasza pociecha. Zwykle jest tak, że rodzice niepokoją się dużo bardziej niż ich dzieci. Dziecko po 10 - 15 minutach rozgląda się wokoło i zaczyna bawić, za to mama bardzo zdenerwowana dzwoni kilkakrotnie do przedszkola, by się upewnić, jakie jest samopoczucie jej dziecka. Każdy telefon to konieczność wyjścia z sali wychowawczyni, a więc dodatkowe zachwianie i tak już mocno nadszarpniętego poczucia bezpieczeństwa.
Poddawać się ! Jeśli rodzice wzruszeni łzami bądź wkurzeni tupaniem swojej latorośli zdecydują się zostawić dziecko,, jeszcze tylko dzisiaj" w domu, jest to sygnał dla małego inteligenta, aby jeszcze bardziej demonstrować swoje niezadowolenie. Zwykle jest tak, że jedno ustępstwo rodzica sprawia, że wcześniej czy później dziecko postawi na swoim i zostanie w domu na dłużej.
Pamiętaj, że nawet jeśli znajdziesz idealne przedszkole i dobrze przygotujesz dziecko, i tak Twój maluch ma prawo wyrażać sprzeciw i niezadowolenie - w końcu w jego życiu zaszła radykalna zmiana i potrzeba czasu, aby ją zaakceptował.
Jeśli przetrwacie pierwszy miesiąc, dalej będzie już z górki i tylko patrzeć jak Twój maluch z przejęciem opowie Ci o swych pierwszych przyjaźniach, z dumą pokaże zdjęcia z Balu Karnawałowego, a Tobie ze wzruszenia zakręci się łza w oku na występach z okazji Dnia Matki !!!
Sposoby przygotowania dziecka do przedszkola |
Czytanie opowiadań, których bohaterowie chodzą do przedszkola.
Oglądania Domowego Przedszkola w TV z odpowiednim komentarzem.
Rozmowy o przedszkolu ze znajomym dzieckiem, które lubi chodzić do przedszkola.
Opowieści rodziców jak to było, gdy oni chodzili do przedszkola.
Uświadomienie dziecku zalet przedszkola - wielu nowych kolegów do zabawy, dużo zabawek, wychowawczyni, która zna ciekawe zabawy, wierszyki i piosenki (ale bez przesady, nie chcemy przecież, żeby potem się rozczarowało).
Poinformowanie dziecka dlaczego będzie chodzić do przedszkola (np. bo mama musi iść do pracy i rodzice zdecydowali, że w przedszkolu dziecko będzie miało najlepszą opiekę; niektóre dzieci przyjmują argument, że mama chodzi do pracy, tata chodzi do pracy i dziecko ma swoją pracę, czyli przedszkole).
Zapoznanie z przedszkolem - oglądanie ogródka, sal, zabawek, krótki kontakt z przyszłą wychowawczynią i dziećmi, omówienie planu dnia i przedszkolnych zwyczajów.
Uczestniczenie w zajęciach razem z mamą (niestety zazwyczaj wychowawca nie zgadza się na to ze względu na inne dzieci, które widząc cudzą mamę w sali mogą się rozpłakać z tęsknoty za swoją; jednak warto spróbować, może wychowawczyni zgodzi się na krótką zabawę pod koniec dnia, gdy dzieci jest już tylko garstka).
Wspólne kupowanie ręczniczka dla przyszłego przedszkolaka.
Ćwiczenie z dzieckiem samoobsługi! Dotąd było tak, że mama lepiej znała potrzeby dziecka niż ono same, reagowała nie tylko na słowa, ale i na gesty. W nowej sytuacji dziecko często ma problem żeby wyartykułować swoje potrzeby, dlatego ważne jest aby umiało (a chociaż podejmowało próby), by je zaspokoić. Dużo łatwiej adaptują się dzieci samodzielne, niż te zależne od dorosłych.
Uczestniczenie w zebraniu rodziców nowo przyjętych dzieci (w wielu przedszkolach panuje dobry zwyczaj ich organizowania). Jest to świetna okazja, aby się wzajemnie poznać, zebrać informacje o dzieciach i życiu przedszkola. Dobrze byłoby nawiązać kontakt z rodzicami innego dziecka z tej grupy i zapoznać bliżej swoje pociechy. Gdy dziecko wchodząc do nowej grupy rówieśników i zna chociaż jedną osobę, może mu to bardzo ułatwić te pierwsze trudne dni.
Dziecko powinno być przygotowywane stopniowo, nie róbmy wszystkiego na raz, rozciągnijmy ten proces w czasie, aby mogło oswoić się z myślą o tym, że pójdzie do przedszkola.
Pierwsze dni w przedszkolu |
My - rodzice w miarę możliwości bądźmy spokojni i zdecydowani, nasz niepokój może udzielić się dziecku.
Dajmy dziecku do kieszonki nasze zdjęcie i ukochaną maskotkę w rękę. Dobrze jest też przypiąć dziecku plakietkę z imieniem, na pewno poczuje się lepiej, gdy pani zwróci się do niego Kasiu lub Stasiu, niż dziewczynko czy chłopczyku.
Drogę do przedszkola możemy odbyć ze znajomym dzieckiem chętnie chodzącym do tego samego przedszkola.
Powiedzmy dziecku kiedy i kto po nie przyjdzie, zapewnijmy je o naszej miłości. I o tym, że nie zostaje tu do nocy, że na pewno mama go odbierze.
Pożegnajmy się z dzieckiem już w szatni, szybko, i bez łez.
Przyjdźmy po dziecko punktualnie i wręczmy mu mały prezent z okazji zostania przedszkolakiem.
Chwalmy dziecko za jego dzielność i umiejętność radzenia sobie w każdej sytuacji. Jeśli dziecko bardzo płakało, powiedzmy mu, że wszyscy ludzie denerwują się trochę i boją robiąc coś pierwszy raz, ale po kilku dniach czują się pewniej - tak będzie i z nim.
Okres adaptacji przebiega różnie, jedno dziecko po tygodniu ma już najgorsze za sobą, inne swój trudny czas zaczyna dopiero po miesiącu (i to też jest normalne) - bo dopiero wtedy zrozumiało i w pełni odczuło, że pewien etap skończył się bezpowrotnie, a ono wolałoby żeby było tak jak dawniej.
Twoje dziecko też ma prawo sie bać, wiem coś o tym... |
Pomyślcie sobie mamy...że to Wy przenosicie się do nowego nieznanego środowiska np. do nowej pracy - wokoło inni nieznani ludzie, nie wiadomo, jak wymagający szefowie, inne układy. Na pewno będziecie zdenerwowane przez dłuższy czas, zanim poznacie współpracowników i wszystko sobie poukładacie.
Ile to potrwa w Waszym przypadku? Dzień, tydzień, miesiąc? Płakać na pewno nie będziecie, jak dziecko, ale nerwy na pewno się pojawią.
Maluchy próbują płaczem, lub w jakiś inny sposób, odreagować stres, związany ze znacznymi zmianami w ich życiu. Dajcie swojemu maluchowi szansę na oswojenie się z sytuacją, znalezienie kolegi, przyzwyczajenie się do wszystkiego i do wszystkich. W końcu to pierwszy etap jego startu w dorosłość, jakby nie było.
A ile dumy z malucha Was czeka, to nawet sobie nie wyobrażacie: te opowieści, przedstawienia w przedszkolu, wrażenia z zajęć - tyle przed Wami, że zazdroszczę chwilami.
Mój syn już nie nakłada koszuliny na głowę, jak występuje, rajstop nie założy...
Dodam, że w tym roku poszedł do pierwszej klasy, więc to, co napisałam stosuję również do siebie :)
Wyprawka dla przedszkolaka |
Każde przedszkole ma zupełnie inne wymagania, jeśli chodzi o tzw. wyprawkę. Zanim zaczniesz gromadzić potrzebne rzeczy dla Twojego Przedszkolaka, koniecznie upewnij się, co trzeba przynieść.
Artykuły papiernicze
kredki
farbki plakatowe (pędzelki, pojemnik na wodę)
blok do rysowania
blok z kolorowym papierem do wycinania
bibuła
brystol
zeszyty
ryza papieru
kolorowanki
ołówki
mazaki
nożyczki
klej
Ubrania:
worek z kapciami
strój gimnastyczny (dres, spodenki, koszulka)
pantofle na zmiane (np. Lemigo), kapcie na zatrzaski, rzepy - nie sznurowane
zapasowe ubranka (dodatkowe dwie pary dresów, bluzeczki, T-shirty, podkoszulki, skarpetki czy rajstopki, majteczki)
kostium kąpielowy
śliniak
fartuszek
Ubrania na dwór:
spodnie ogrodniczki gumowane, nieprzemakalne
gumowana, nieprzemakalna kurtka
kalosze
dodatkowe pary rękawiczek nieprzemakalnych
Leżakowanie:
piżamka
pościel
większy ręcznik
Artykuły higieniczne:
ręcznik do rak
szczoteczka, pasta i kubek do mycia zębów
chusteczki do nosa
paczka serwetek
mydło
papier toaletowy
szczotka do włosów
pieluszki jednorazowe
Zamiast wyprawki:
5 - 50 złotych miesięcznie
wysokie czesne
wysokie opłaty za Komitet Rodzicielski
OBOWIĄZKOWO, każde dziecko powinno mieć ze sobą:
jedną maskotkę, ukochaną przytulankę
"kawałek domu" (Monika S: Są dzieci, które nie potrzebują maskotki a jednak chcą mieć "kawałek domu" w przedszkolu. Znoszą więc różne rzeczy: maminą apaszkę, tatusiową rękawiczkę czy nawet zdjęcie kogoś bliskiego. W przedszkolu mojej siostry jest dziewczynka, której mama skraplała jej rekawek bluzeczki swoimi perfumami. Mała w chwili wyginania usteczek w podkówkę wąchala rękawek i już było lepiej. Czuła się jak przy mamie.)
Wszystkie rzeczy powinny być podpisane, ubrania oznaczone imieniem i nazwiskiem, (np. haftem, wszywką drukowaną lub białą tasiemką z imieniem napisanym pisakiem).
Art. plastikowe, typu szczotka do włosów, można oznaczyć pisakiem niezmywalnym lub lakierem do paznokci.
1
12