PIEŚNI OKOLICZNOŚCIOWE
SPIEŚNI Z OKAZJI ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI |
|
1. |
Bartoszu, Bartoszu |
2. |
Pierwsza kadrowa |
3. |
Warszawianka |
4. |
Wojenko, wojenko |
5. |
Rota |
6. |
Szara piechota |
7. |
O mój rozmarynie |
8. |
Białe róże |
9. |
My pierwsza brygada |
10. |
Mazurek Dąbrowskiego |
11. |
Żeby Polska była Polską |
|
Pieśń „Szara piechota”
Nie noszą lampasów, lecz szary ich strój, Nie noszą ni srebra ni złota, Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój Piechota, ta szara piechota. Maszerują strzelcy, maszerują, Karabiny błyszczą, szary strój. A przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! Idą, a w słońcu kołysze się stal, Dziewczęta zerkają zza płota, A oczy ich dumne utkwione są w dal, Piechota, ta szara piechota! Maszerują strzelcy... Nie grają im surmy, nie huczy im róg, A śmierć im pod stopy się miota. Lecz w pierwszym szeregu idą na bój Piechota, ta szara piechota. Maszerują strzelcy...
|
Rota
Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród. Nie damy pogrześć mowy, Polski my naród, polski lud, Królewski szczep piastowy. Nie damy, by nas gnębił wróg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Do krwi ostatniej kropli z żył Bronić będziemy ducha, Aż się zapadnie w proch i pył Krzyżacka zawierucha. Twierdzą nam będzie każdy próg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, Ni dzieci nam germanił, Orężny wstanie hufiec nasz, Duch będzie nam hetmanił. Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg!
|
Rozkwitały pąki białych róż
Poand stepem nieprzejrzana mgła
Przeszło lato, jesień, zima już
Jasieńkowi nic nie trzeba już |
|
Białe róże |
|
|
|
|
|
|
Jak to na wojence... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
O mój rozmarynie Niewątpliwie jest to najpiękniejsza ułańska piosenka. |
|
|
|
|
|
O mój rozmarynie rozwijaj się
A jak mi odpowie "nie kocham cię"
Dadzą mi konika cisawego
Dadzą mi szkaplerzyk z Matką Boską
Pójdziemy z okopów na bagnety
|
Przybyli ułani |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|||
Wojenko,wojenko... |
|
|
|
|
||||||
|
Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani, |
|||||||
PIERWSZA KADROWA |
|
|
|
|
Raduje się serce, raduje się dusza
Oj da, oj da dana, wojenko kochana
I ruszył Piłsudski z wojskiem na Warszawę Oj da, ...
Chociaż do Warszawy mamy długą drogę
|
Oj da, ...
A gdy się szczęśliwie zakończy powstanie Oj da, ...
A więc piersi naprzód podniesiona głowa Oj da, ...
|
LEGIONY
Legiony to żołnierska nuta,
My, Pierwsza Brygada,
O ileż męk, ileż cierpienia,
|
Dziś nadszedł czas pokwitowania My, Pierwsza Brygada...
|
|
|
|
Sokoły |
|
|
Hej tam gdzieś znad czarnej wody
Hej, hej, hej sokoły
Żal, żal za dziewczyną Hej, hej,...
Ona jedna tam została Hej, hej,...
|
|
|
|
PIEŚNI NA 3 MAJA
3 MAJA |
|
1. |
Mazurek Trzeciego Maja |
2. |
„Polonez 3 maja” |
3. |
„Cześć polskiej ziemi cześć” |
4. |
Bogurodzica |
5. |
Litwo! |
6. |
Rota |
7. |
Polonez 3 maja |
8. |
„ Hej, chłopcy bagnet na broń” |
9. |
„ Żeby Polska była Polską” |
10. |
|
„Polonez 3 maja”
|
„Cześć polskiej ziemi cześć” |
Mazurek 3 Maja
Witaj, majowa jutrzenko, świeć naszej polskiej krainie, uczcimy ciebie piosenką przy hulance i przy winie. Witaj, Maj, piękny Maj A Polaków błogi raj Nierząd braci naszych cisnął gnuśność w ręku króla spała, a wtem 3 Maj zabłysnął i nasza Polska powstała. Witaj, Maj, piękny Maj wiwat, wielki Kołłątaj!
|
(Z akompaniamentem muzyki F. Chopina)
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem (Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę I zaraz mogłem do Twych świątyń progu Iść za wrócone życie podziękować Bogu), Tak nasz powrócisz cudem na Ojczyzny łono. Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych: Do tych pół malowanych zbożem rozmaitem Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
|
ROTA (jak wyżej) ↑
Hej! chłopcy, bagnet na broń!
Hej! chłopcy, bagnet na broń! Długa droga, daleka, przed nami, Mocne serce, a w ręku karabin, Granaty w dłoniach i bagnet na broni!
Jasny świt się roztoczy, Wiatr owieje nam oczy I odetchnąć da płucom, i rozgorzeć da krwi, I piosenkę, jak tęczę, nad nami roztoczy W równym rytmie marsza: raz! dwa! trzy!
Hej! chłopcy, bagnet na broń! Długa droga, daleka, przed nami trud i znój, Po zwycięstwo my, młodzi, idziemy na bój, Granaty w dłoniach i bagnet na broni!
Ciemna noc się nad nami roziskrzyła gwiazdami, Jasne wstęgi dróg w pyle, Długie noce i dni, Młoda Polska, zwycięska, jest w nas i przed nami, W równym rytmie marsza: raz! dwa! trzy!
Hej! chłopcy, bagnet na broń! Bo kto wie, czy to jutro, pojutrze, czy dziś, Przyjdzie rozkaz, że już, że już trzeba nam iść Granaty w dłoniach i bagnet na broni!
|
|
PIOSENKI NA DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ
|
|
Piosenka pt.„ Gimnazjalny Gaudeamus”. Gaudeamus igitur Śpiewa każdy Polak. Cześć nauczycielom Taka nasza wola. Wy jesteście sercu bliscy Więc śpiewajmy razem wszyscy: Niech nam żyją sto lat, Niech nam żyją sto lat.
Wiwat profesores! Dzisiaj Wasze święto. A więc miejcie minę Zawsze uśmiechniętą. Żyjcie sobie w pomyślności, Miejcie jak najwięcej gości, Tego życzą szczerze Żacy z akademii.
|
Piosenka pt. „To nasza szkoła”
W pewnym miasteczku, gdzie słońce świeci, Stoi budynek, w nim pełno dzieci. Już przez dwa lata wrzawą radosną Dźwięczy od świtu - zimą i wiosną.
Ref.: Bo to gimnazjum - to widać, Bo to gimnazjum - to słychać, Bo to gimnazjum - to widać, słychać i już. (bis)
Wewnątrz ciaśniutko - dwa korytarze, Tutaj nic złego nam się nie zdarzy, Drzwi dużo wkoło, bo klas bez liku, A wszędzie słychać piosenkę tę.
Ref.: Bo to gimnazjum....
|
TO NASZA SZKOŁA (MP3 - na kompie)
To nasza szkoła to nasz gmach
|
„Takie tango” Budki Suflera A w naszej szkole, pięknej szkole kolorowo i wesoło co dzień zawsze jest. Chodzimy smutni, obojętni obok siebie jak smutasy kiedy leje deszcz. Nauczyć życia, cierpliwości, pięknych rzeczy, wiadomości nauczyciel chce. I my tak głodni wielkiej wiedzy lgniemy do niej nawet w śniegu by dowiedzieć się Wychowawca nie kosmita uczniem kiedyś był. To przed nami dzieciakami nic nie będzie krył. Do nauki jak o tańca trzeba pary zdrowych nóg. Marsz do szkoły, czas się uczyć bo niewiedza to Twój wróg.
|