Epoka przedpiśmienna, czyli ta najprzyjemniejsza jeśli o jej wkucie idzie - najmniej materiału bo nasi kochani dux Palaniorum jeszcze pisać nie umieli a ledwo co mówić wspólną mową zaczynali. Zachciało im się jednak myśleć w konsekwencji czego wpadli na beznadziejny pomysł, który my kontynuujemy...i zaczęli mówić wspólną mową pozbywając się rażących różnic. W czasach powstania państwa polskiego różnice między dialektami zachodniosłowiańskimi były jeszcze nieznaczne. Można powiedzieć, że pod względem językowym wszystko było jeszcze możliwe, to znaczy możliwy był różny kierunek rozwoju poszczególnych dialektów zależnie od warunków i okoliczności historycznych. Gdyby zajęte przez B. Chrobrego Czechy i Morawy utrzymały się przy Polsce, obszar jęz. polskiego sięgałby dziś niemal po Dunaj: zamiast języka czeskiego mielibyśmy dziś dialekt czeski języka polskiego, tak jak mamy dialekty: wielkopolski, małopolski, mazowiecki, itd. I oczywiście odwrotnie: gdyby naszym pierwszym historycznym Piastom nie udało się rozciągnąć swego zwierzchnictwa na terytoria Ślężan i Wiślan i gdyby terytoria te pozostały na zawsze pod panowaniem czeskim, obszar języka czeskiego obejmowałby dziś Śląsk i Małopolskę, a ukształtowane już wcześniej lechickie właściwości językowe spadłby tam do roli cech lokalnych, zdominowanych przez nowsze cechy czeskie.
To co za Rozwadowskim nazywamy dziś j. polskim wyłaniało się aż z przedarioeuropejskiego.
Jęz. polski → przedpolski → wspólnosłowiański → prasłowiański → przedsłowiański → wspólnoarioeuropejski → praarioeuropejski → przedarioeuropejski.
Wyrazy należące do odległych języków wykazują znaczne podobieństwo szczególnie w fonologii, morfologii i dyrektywach syntaktycznych. Możliwe, że były i inne podobieństwa ale nie mamy ich poświadczonych - brak dokumentów pisemnych. Połowa wieku IX to organizacja państwa. Plemiona: Dziadoszanie, Ślężanie, Opolanie, Golęszanie, Lachowie, Wiślanie, Pomorzanie, Mazowszanie, Bobrzanie postanowiły utworzyć coś wspólnego. Narodziła się myśl wspólnej mowy, co ułatwiłoby życie. Zacierają się granice pomiędzy plemionami. Organizacja państwa, czego łatwo się domyślić miała wielkie znaczenie. Widzimy tu powolny rozwój ponadplemiennego dialektu ogólnego bez wspomnianych rażących odstępstw pierwotnie różnych dla poszczególnych plemion. Wspiera się proces integracji gwar plemiennych. Najwcześniej ogólnym dialektem posługiwali się najmożniejsi, feudałowie, rządzący jakimiś większymi terenami. Zaczął się kształtować jęz. „urzędowy” i „państwowy”. Powstawały grody a wokół nich podgrodzia - organizacja administracyjno-urzędowa. Rozwijają się takie miasta jak Kraków, Gniezno, Wrocław, Opole, Poznań czy Kruszwica. Panujący ze swą radą i drużyną wędrują po kraju i zatrzymują się w grodach różnych terytoriów plemienno-dialektycznych. Ważne jest to o tyle, że w takich okolicznościach powstają zespoły ludzkie mogące wspierać proces integracji dialektów plemiennych. Zespoły te są ruchome do pozwala rozprowadzać „powszechnie rozumiane” normy użyć języka, rozprowadzanie zalążkowego dialektu ogólnego przy sposobności różnych czynności państwowych wykonywanych przez przedstawicieli warstwy rządzącej. Łatwo się domyślić, że wspólnota miała wspólne cele, plany. W większej grupie - państwie - drzemała teraz większa siła co miało znaczenie jeśli idzie o najazdy z zewnątrz. Doprowadzić miało też do zgody pomiędzy plemionami. Powstałe zespoły ludzkie mogły wspierać się wzajemnie, integrować i wspólnie doprowadzać do powstania zalążka dialektu ogólnego. Wielką rolę odegrała też chrystianizacja w 966 r., która stała się zabezpieczeniem przed najazdami szczególnie tych, chcących usilnie wytępić pogan, nawrócić ich. Wewnątrz - państwo się zespalało, służyło wzorami organizacyjnymi. Na zewnątrz umacniało pozycję międzynarodową, chroniło przed co raz gwałtowniejszym naporem niemieckim. Rozwijała się protopolska kultura, zaczęły się pierwsze głównie handlowe wycieczki poza państwo. Wspólna mowa ułatwiała wyprawy przedstawicieli dawnych różnych plemion sąsiedzkich. Ludzie zaczęli mieć świadomość bycia razem, wspólnoty narodowej. Umocniła się nasza pozycja pośród narodów europejskich. Zaczęły się wpływy i językowe i kulturowe z Zachodu. Jak chrystianizacja to i mamy do czynienia z powstawaniem pism o charakterze religijnym, kościelnym, obrzędowym. Język więc powoli staje się jasny dla ogółu nie tylko jako administracyjno-prawny ale i religijno-kościelny. Słownictwo pochodziło wprawdzie z łaciny i to za pośrednictwem czeszczyzny (plemiona sąsiadujące z niem. pozostały pogańskie, więc nie pozwalało to na przenikanie kościelnego słownictwa inną drogą niż przez Czechy), ale stało się wspólne. Poddanie kultury wpływom Zachodu w związku z chrystianizacją, to jednak poddanie rodzącej się polszczyzny wobec napływającej łaciny. Niby mieliśmy wspólnotę językową ale jednak bardziej łacińską niż polską. Łacina to przecież uniwersalny język jeśli idzie o Kościół. Groźny współzawodnik, którego długo jeszcze nie uda się Polanom, Polakom wyplenić. Pewne elementy zostały po dziś. Wszystko, co o języku przed X w. wiemy, jak mówi Rozwadowski polega na rekonstrukcji a nie na bezpośrednich danych. Podobnie z językiem w XI i XII w. ograniczać musimy się do tendencji rozwojowych systemu gramatycznego - fonologia - tu materiału jest troszkę więcej i b. ogólnie do morfologii czy składni.
FONOLOGIA
** trwa dyspalatalizacja - obniżenie i cofnięcie ku tyłowi jamy ustnej fonemu ps. *e oraz *ĕ przed spółgł. pierwotnie twardymi. Wynikiem jest przegłos - *e → 'o *pleto ( o ma haczyk na dole i czyta się jak 'ał' ale nie mam takiego znaczka ) plotę; *ĕ → 'a = *vĕrĕ → wierze. Dyspalatalizację znamy już z epoki lechickiej. Proces żywy jest jeszcze w 2 poł. X w. czego dowodzą pożyczki łac. za pomocą czes.
** kontynuant ps. * ĕ zbliża się do kontynuantu ps. fonemu *e.
** Trwa tendencja przekształcania zgłoskotwórczych sonantów w połączeniu samogłoski z płynną spółgł otwartą r l.
** VIII i IX w. to tendencja przestawki pierwotnych grup:
** zanikają jery słabe a wokalizują się jery mocne w e||'e - procesy kończą się ok. końca XI w.
** powstają samogłoski długie przez wzdłużenie zastępcze - kompensacja powoduje zanik jeru, ten oddaje swój iloczas samogłosce stojącej przed nim i ona by wyraz był wymawialny staje się długa. Jest to wzdłużenie zastępcze.
** spółgłoska l przed a o u y 'ał' oraz ę w środku wyrazu i w jego wygłosie po zaniku jeru twardego przechodzi w ł.
** spółgłoski n r l wyrównały stopień zmiękczenia przed i e ę i przed jotą.
** na północy i w centrum kraju: zachodzi
SYSTEM FLEKSYJNY
ustala się wyrównana odmiana w wielu przypadkach: rzeczowniki r. m. zakończone po zaniku jeru wygłosowego, na spółgłoskę w miejsce 3różnych typów odmiany ps. w zależności od ich przynależności do tematów na -o oraz -jo.
rzeczowniki r. n. zakończone na -o -e zamiast 2 różnych w zależności od przynależności do różnych tematów na -o -jo
rzeczowniki r. ż. na -a -i zamiast 2różnych w zależności od przynależności do różnych tematów na -a -ja.
Zanika osobna odmiana rzeczowników
męskich w prasłowiańszczyźnie z tematami na -i przyjmują w polszczyźnie przyjmują odmianę innych męskich
nijakich w prasłowiańszczyźnie z tematami na -n - nt -s w polszczyźnie przyjmują odmianę innych męskich
kształtuje się nowa, wyrównana odmiana zaimkowa pierwotnie różnych deklinacji tematów twardych na -o -a i miękkich na -jo -ja
ogranicza się użycie form niezłożonej odmiany przymiotnika
rozwija się czas teraźniejszy na -am -em
powoli zanika imperfekt
zanikają formy enklityczne słowa posiłkowego
scalają się formy cz. przeszłego
nowy, wyrównany typ odmiany tr. rozkazującego l. mn. i podwójnej wedle ps. wzorca właściwego tematom na -jo -je -i
zanika końcówka -i w 2i3 os l.poj. tr. rozkazującego
wychodzi z użycia aoryst
imiesłowy wyrównują się w budowie i składzie fonologicznym i ograniczają we fleksji:
a) czynny cz. teraźniejszego zachowuje 3przypadki odmiany niezłożonej M,B l.poj r.m. oraz M r.ż l.poj. w rodzaju męskim upowszechnia się końcówka ę dla tematów na jo -je.
b) im. czynny cz. przeszłego pierwszy zachowuje tylko 2przypadki → M l.poj r.m i r.ż
czynny cz. przeszłego drugi zachowuje tylko M dla wszystkich rodzajów i 3liczb odm. złożonej
13) wychodzi z użycia im. bierny cz. teraźń.
wychodzą z użycia formy supinum
powolne ograniczanie użycia deklinacyjnych i koniugacyjnych form l. podwójnej
SŁOWOTWÓRSTWO I SKŁADNIA
Braki w materiale są tak spore, że nie można pokusić się o choćby najbardziej szkicową charakterystykę tendencji rozwojowych. Podstawowy zapas formantów i zasada mechanizmu słowotwórczego miały już wtedy rysy, które odnajdujemy w języku czasów późniejszych. Podstawowe konstrukcje w obrębie zdania pojedynczego weszły w użycie jako dziedzictwo wyniesione ze wspólnoty indoeuropejskiej.
SŁOWNICTWO POLSZCZYZNY PRZEDPIŚMIENNEJ:
Badania Spławińskiego pokazały domniemany zapas leksykalny najstarszej polszczyzny.
Wyrazy z życia duchowego → duch, dusza, wola, wiedza, pamięć, chęć, strach, żal, mądrość, wstyd, radość
religijne i moralne → bóg, czart, piekło, bies, grzech, błąd, kara, raj, cud, mara
pogląd na życie → byt, życie, czas, sława, chwała
nazywające właściwości człowieka → skąpy, leń, młodość, siła, moc, szczery, dobry, łagodny
budowa ciała → głowa, kadłub, łeb, ręka, zdrów, modry, kark, ramię
ż. rodzinne i organizacji społecznej → ojciec, matka, wuj, siostra, plemię, ksiądz, sejm
gospodarstwo → jęczmień, proso, gospoda, karczma, pasterz, bydło
przyroda → flora, fauna, jaskinia, morze, pole, rzeka, jezioro, dzięcioł, wrona, wąż, jaszczur, wilk komar, szczuka, łan, bocian, czapla, siarka, mucha, pająk
Spławińskie nie podaje przykładów czasownika. Ale z pewnością i one były.
NAJSTARSZE POŻYCZKI:
Wyrazy w większości są zapożyczone. Wyróżnia się 2 warstwy. Pierwsza obejmuje pożyczki jeszcze z okresu wspólnoty językowej poprzedzającej wydzielanie się protopolskich dialektów.
Przykłady:
Druga zawiera wyrazy zapożyczone dopiero w początkach polskiej odrębności językowej.
Przykłady:
Już w 1. wiekach mamy pożyczki z niemieckiego.
Przykłady:
NAJSTARSZA WARSTWA ZAPOŻYCZONEJ TERMINOLOGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ:
Wypada zaliczyć tu szeroko rozbudowaną gr. leksykalną terminologii chrześcijańskiej. Powstała ona w związku z chrystianizacją, ale pierwsze wpływy pochodzą już z czasów wcześniejszych - praca Cyryla i Metodego w latach 863-865. rozwój terminologii chrześcijańskiej to proces złożony. Podstawę stanowi zasób czeskiego słownictwa. A ten związany jest z misyjną działalnością Cyryla i Metodego. To oni w latach 70 IX w. przybyli do państwa wielkomorawskiego z przygotowanym słownictwem kościelno-liturgicznym. Miało ono charakter cerkiewnosłowiański. Ze względu na mechanizm przyswojenia rozróżnić możemy kilka rozmaitych złóż. Część słownictwa jest rodzima. Zyskała ona tylko inne znaczenie - buh pol. bóg `bóstwo', nebe niebo `firmament' , kněz ksiądz `książę'tytuł duchownego. Terminy będące kalkami: conscinentia - cz. swědomi pol. sąmnienie; `czyściec'.
Większość to pożyczki z łaciny, dialektów romańskich romańskich niemieckiego. Niemieckiego języku czes. podlegają pierwszemu procesowi slawizacji. Przeniesione na polskie podłoże przeszły 2 adaptację, którą określają właściwości polskiego systemu fonolog i gram.
Wiek pojawienia się w polszczyźnie poszczególnych terminów chrześcijańskich przeważnie jest niepewny z powodu braku bezpośrednich świadectw. Nawet najstarsze zapiski czeskie nie mogą w tym calu być wykorzystane - termin zapisu nie świadczy o tym, że słowo właśnie w tym wieku weszło do użytku. Czeszczyzna zresztą też nie od razu miała poświadczane pisemnie słowa, które się u nich pojawiły. To wszystko narastało, uzupełniało się w ciągu pierwszych stuleci chrześcijaństwa.
Z łaciny za pośrednictwem czeskiego: anioł (od XVI w.) w nast.. epoce ańjoł cz. aniel łac. angelus. - poseł, wysłannik.
Ewangelia (tak w nowszej polszczyźnie) w e. przedpiśmiennej ewanjelia, cz. ewanjelium, łac ewangeliom - dobra nowina,
Kolęda ze znaczeniem pierwotnymNowy Rok i noworoczne zabawy, później opowiadania ewangeliczne o narodzeniu Chrystusa, rodzaj dziesięciny i Boże Narodzenie poch z cz. kolada a to z łac. Calendae.
Przez podwójne pośrednictwo z łac. ( Niemcy Czechy Polska ) do najst. Polszczyzny przychodzą słowa z grupy: chrzest, chrzcić, chrześcijanin i pokrewne. Ich najstarsza z przed XV w. postać krzest, krzcić, krześcijanin wiąże się z nazwą * Christos jer twardy, *Christ jer twardy, co u Słowian zachodnich dało *kr jer miękki st jer twardy.
Mamy też pożyczki bez udziału łaciny jak np. pop używany od XV w. na równi z księdzem, później ograniczony do duchownego Kościoła wschodniego, jest pożyczką cz. pop, które można wywieść od stgn. pfaffo. Ze źródła romańskiego przez medium staro-górno-niemieckie i czeskie wchodzi do nast.. polszczyzny papież cz. popem, fr. Papek ze średniołacińskiego papa. Na obszarze słoweńskim graniczącym z dialektami retoromańskimi musiał być przyjęty pień *jud- w postaci *zud z czego słowiańskie zyd- i później żid- czeskie zapożyczenie zid przyjmuje z kolei nast.. polszczyzna jako *zid, potem żyd.
Periodyzacja jest klasyfikacją procesu historycznego, która dzieli go na mniejsze odcinki czasowe na podstawie wybranych właściwości przebiegu zdarzeń historycznych, czyli na okresy, doby, epoki tudzież podokresy, podepoki… zwykle nazwy ich biorą się od jakiś dominant - początki nowych jednostek periodyzacji wyznaczają zwykle wydarzenia uważane za ważne dzięki tradycji, rzadziej o podziale decydują sami historycy. Podział jest umowny. W historii Polski za początki epok uważa się przykładowo chrzest Polski, wstąpienie na tron Władysława Jagiełły, czy ogłoszenie niepodległości w 1918 roku. Porządkuje wiedzę o szczegółowych, konkretnych faktach i zdarzeniach, dostarcza klucza interpretacyjnego do objaśniania szczegółowych informacji. Pozwala programować badanie przeszłości i utrwalić upowszechnione wyniki poszukiwań naukowych.
Antoni Kalina
Pochodzi z 1883 r. obiektem badań były formy gramatyczne, które zaobserwował w istniejących tekstach. Interpretacyjne inspiracje czerpał z pozytywistycznego przyrodoznawstwa. Dzieło jego owszem było doceniane ale tylko dlatego, że jako pierwszy, aż tak szczegółowo podszedł do sprawy. Niestety nie jest zbyt uznawaną periodyzacją. Wyróżnił 3epoki
- form pierwiastkowych - rdzenie, korzenie, jednozgłoskowce
- formy złożone, syntetyczne
- formy fleksyjne
Następnie bez pokazania fazy wyjściowej od samodzielnego rozwoju form słowiańskich pokazał charakterystyczne cechy prajęzyka słowiańskiego i przywołał ówczesne poglądy na rozpad prasłowiańskiego. Rozważał wytworzenie się tradycji piśmienniczych w upowszechnieniu się właściwości językowych regionów, z których byli piszący, gdzie były centra piśmiennicze. Początkiem jego periodyzacji jest 966 r. opiera się na przesłankach społ-polit. Argumentem filologicznym jest to, że zabytki pisane pokazują język już ukształtowany w swej odrębności od innych słowiańskich. Kolejnym etapem rozwoju języka jest faza narastania zróżnicowania dialektalnego dialektalnego coraz większego oddzielenia się polszczyzny stosowanej w pismie od narzeczy. Zaproponował też periodyzację rozwoju grafii:
Pierwsza epoka g. prosta, stosowanie 2znaku na oznaczenie wielu polskich znaków - wieloznaczność
Druga epka g. złożona, dowolność kombinacji liter
Trzecia epoka zastąpienie złożonej grafią prostą z modyfikacjami diakrytycznymi.
Aleksander Bruckner
Pochodzi z 1906 r. podzielił ją na dobę przed- i 2historyczne. W tej drugiej wyróżnił 2okresy i dodał jeszcze dobę najnowszą.
Przedhistoryczna 600-1100 - wyodrębnia się polski z prasłowiańszczyzny. Zachodzą dość spore zmiany leksykalne. Wiedzę rekonstruuje w oparciu o analizę nazewnictwa
1doba historyczna 1100-1500
podokres pierwszy - j. polski występuje w postaci glosów, materiał językowy ujawnia ślady po dawnych narzeczach, różnice dialektalne - mazurzenie i wałczenie. Polskie innowacje fonetyczne, gramatyczne i leksykalne. Ważne jest oddziaływanie obcych języków szczególnie niemieckiego. Polski zas oddziaływał głównie na pruski.
Podokres drugi - mamy piśmiennictwo, dochodzimy do coraz dłuższych tekstów jak psałterz, Biblia, modlitewniki, poezja. Rozwija się i sam język i pisownia. I kobiety i mężczyźni mają udział w tworzeniu polszczyzny pisanej.
2doba historyczna 1500-1763
rozwarstwienie socjalne, język ludowy, gwarowy i klas wykształconych. Łacina zaczyna odgrywać sporą rolę, mamy wpływy włoskie a także wpływy wschodnich języków. Ruski zaczyna na nas oddziaływać, ale dość słabo. Za to polski działa na ruski b. silnie. Reformacja i humanizm rozwijają naszą mowę pisaną i mówioną. Po dojściu do władzy Sasów mamy upadek języka.
Doba najnowsza 1763-1906
Moda na francuszczyznę i wpływy tegoż języka - gallomania. Język sam w sobie jest ubogi. Stosunek romantyzmu do języka (bliżej nie jest wyjaśniony). Nowe wpływy niem i ros. Rozpoczynają się badania nad językiem i trwają do dziś. Prebadaczami - Kopczyński i Linde.
I tak pokazano nam całościowy chronologiczny przegląd dziejów polszczyzny.
Jan Baudouin de Courtenay
Pochodzi z 1922 r. I ma dwie wersje (2 jest o połowę krótsza i obejmuje po 2 kolejne punkty)
Całościowa:
epoka przedarioeuropejska czyli pprzedzająca stan językowy, który przyjmujemy dla wspólnego stanu językowego arioeuropejskiego
epoki wspólnego stanu językowego arioeuropejskiego
epoka przejścia od wspólnego stanu arioeuropejskiego do do epoki przedsłowiańskiej
e. przedsłowiańska
epoki zmian we wspólnym stanie językowym słow- i przedsłowiańskim
epoki zmian prawie identycznych na całym obszarze językowego świata słowiańskiego
epoki zmian wspólnych językowi pol. z północą słowiańską gł, z obszarem językowym czyli zbiorowiskiem wielkoruskim
epoki zmian wspólnych polskiemu z całym północozachodem Słowiańszczyzny polskiej
epoka zmian wspólnych polskiemu na całym obszarze językowym
stany dawniejsze wyłącznie polskie różnych epok, których kolejność uwidacznia się w różnej chronologii procesów i zmian dokonanych w przeszłości
stan językowy dzisiejszy.
Stanisław Słoński
Pochodzi z 1934 r.
Czasy przedpiśmienne
okres pierwszy przedpiśmienny do końca IX w. przegłos e > o ĕ > a, wymiana sonantycznych sonantycznych r, l na zwykłe r, l. wokalizacja twardych jerów, wymiana grup or- ol- metateza -or- -ol- -er- -el-, male zmiany konsonantyzmu, przekształcenia we fleksji
okres drugi przedpiśmienny XII-XIII w. stan zabytków piśmiennych Bulla protekcyjna i inne. Zmiany w wokalizmie i konsonantyzmie, kontrakcja, iloczas w związku ze zmianami intonacyjnymi, wzdłużenie zastępcze. Stan fleksji - brak materiału tekstowego, więc opisy powstały na podstawie dedukcji
czasy piśmienne
okres pierwszy piśmienny do XIV w. stan w zakresie fonetyki, składni i leksyki. Powstają formy werbalne
drugi okres piśmienny do poł. XVII w. kształtowanie się pisowni, początki języka literackiego, stan fleksji, wpływy polit-humanistyczne na j.literacki. Kochanowski czyni ogromne zasługi zwłaszcza dla języka literackiego
trzeci okres piśmienny do k. XVIII w. upadek języka literackiego, zmiany deklinacyjne i wpływy francuszczyzny.
czwarty okres piśmienny po czasy najnowsze odrodzenie i języka i literatury, atak na salonową klasyczność językową, wpływy romantyzmu są przejściowe, zbliżenie do mowy codziennej, początki sztuczności i bezbarwności języka. Wejście ludowości do języka. Zasługi Sienkiewicza i Reymonta. Prace nad pisownią
Tadeusz Lepr-Spławiński
Czasy przedpolskie - do czasów formowania się „zalążków państwowości”. Okres ten rozpada się na 2fazy
Doba rozwoju wspólnego - języki: indoeuropejski, prasłowiański i jego rozpad. Słowianie rozprzestrzeniają się i kształtują się 3grupy plemienno-językowe: Słowiańszczyzna wschodnia, zachodnia i południowa
Doba wykrystalizowania się słowiańszczyzny zachodniej - i jej plemienno-językowe rozwarstwienie - zespoły:południowy (czeski, morawski, słowacki, łużycki) i północny, czyli lechicki (połabski, wielecki, rugijski, pomorski) oraz ugrupowanie „bezpośrednio polskie”
Czasy polskie - od X w. do dziś
1. Doba staropolska - do k. XV w.
Polszczyzna XII-XIII
Polszczyzna XIV-XV
2. Wiek złoty do poł. XVII
3. Doba powolnego upadku j. pol. poł XVII do poł XVIII
4. Doba odrodzenia j. literackiego poł. XVIII do poł. XIX
5. Doba najnowsza „od romantyków do czasów najnowszych”
przedmiotem periodyzacji w odniesieniu do czasów najdawniejszych ramach określania języka polskiego pośród innych są zmiany fonetyczne omawiane w połączeniu z konfiguracją terytorialną. Początek doby ściśle wiąże się z początkami państwa. Autor podkreśla to sowami, że plemiona, które nie utworzyły państwa nie mają własnego języka. Przedmiotem periodyzacji doby samodzielności językowej polskiej jest język literacki rozumiany jako narodowy piśmiennictwa.
Zenon Klemensiewicz
Pochodzi z 1961 r. autor wyróżnia e. przed - i piśmienną. Tę drugą dzieli na 3doby.
- staropolską ok. poł. XII do XV/XVI w.
- średniopolską początki XVI do XVIII
- nowopolską ósme dziesięciolecie XVIII do 1939 r.
jak pisze Borawski… opisem periodyzacji Klemensiewicza jest spis treści jego dzieła Historia Języka Polskiego. Przedmiotem jest rozwój systemu językowego jego planach fonologicznym, morfologicznym, syntaktycznym naniesiony na plan państwowo-narodowy, kulturowo-literacki i socjalno-społecznym. Dzieło to jest syntezą wiedzy naukowej o dziejach polszczyzny ale i tradycji tworzenia tej wiedzy w okresie dyskusji o pochodzeniu języka literackiego. Treści pedagogiczno-narodowe artykułowane są przy omawianiu warunków rozwoju polszczyzny w poszczególnych dobach.
Stanisław Urbańczyk
Pochodzi z 1936 r.
Doba staropolska od 1520
a) Okres glos do poł. XIV
b) Okres tekstów ciągłych ok. 1520 rozpada się na 2podokresy a cezurą jest 1450 r
Doba średniopolska do 3ćwierci XVII
a) Okres rozkwitu do poł. XVII
b) Okres schyłku do 3ćwierci XVIII
Doba nowopolska do dziś, rozpada się na 3nienazwane podokresy, cezury przypadają na 1850 i 1945 r.
Periodyzacja o charakterze autonomicznym, nie jest osią całościowego opisu procesu dziejowego ale intelektualnym zabiegiem, który ułatwia porządkowanie wiedzy o tym procesie i zlokalizowanie informacji na osi czasu. Obiektem periodyzacji jest polski język literacki.
Historia języka jest samodzielną gałęzią lingwistyki, o ile przynajmniej w pierwszej fazie zdoła się odgraniczyć od historii społeczeństwa. Gdy z języka prasłowiańskiego wyodrębniał się niezależny język polski wszystko było proste. Istniał język, który z dzisiejszego punktu widzenia odpowiadałby gwarom ludowym. Były one zróżnicowane prawdopodobnie tylko geograficznie. Nie można jednak ówczesnego języka nazywać gwarowym. Gramatyka historyczna zajmuje się ewolucją ogólnopolskiego systemu językowego a historia języka - rozwojem odmian językowych. Rozwój odmian językowych to licząc od okresu istnienia pierwotnego "naturalnego" języka polskiego symbioza polszczyzny i łaciny. Łacina jak wiadomo, spełniała rolę języka pisanego i kulturalnego mówionego. Z czasem doszło do pojawienia się obok niej języka polskiego. Powstaje jego odmiana kulturalna zarówno mówiona, jak pisana. Odmiany te zaczynają się od początku różnicować na potoczną i fachową. Specjalne miejsce zajmuje odmiana artystyczna. Z wolna pojawia się coraz więcej odmian językowych. Różnią się między sobą formą. Jedne z nich kontynuują w zasadzie elementy językowe odziedziczone z czasów dawniejszych, inne zawierają wpływy obce. Zrozwojem miast powstają dalsze typy języka potocznego, warstwy pośrednie między mową kulturalną a ludową. Coraz bardziej zaczynają się między sobą różnić odmiany języka literatury naukowej, a zwłaszcza pięknej (style literackie). Wraz z rozwojem literatury obserwujemy wyraźniejsze odrębności indywidualne (język autorów).
Historia języka ma przedstawić i wyjaśnić rozwój języka, tzn. konkretnego materiału uporządkowanego w pewnym systemie gramatycznym i leksykalnym, i rozwiązuje to zadanie, pokazując - w granicach naukowych możliwości - zależność przejawów tego rozwoju, realizowanych i zaświadczonych w tworzywie językowym, od działania wewnętrznych praw lub zewnętrznych czynników tkwiących w życiu społeczeństwa; w tym związku można też mówić o wewnętrznej i zewnętrznej historii języka, a właściwie i ściślej - tworzywa językowego.
Historyk języka czerpie ze źródeł językowych właściwych - do opisu procesu historycznego dokumenty języka literackiego w postaci dorobku piśmiennictwa w różnych dziedzinach: artystycznej, naukowej, dydaktyczno-normatywnej od czasów najdawniejszych do współczesności oraz ze źródeł pomocniczych - do ustalenia faktów i procesów zewnętrznej historii języka. Mamy też dokumenty mówione, natury regionalnej, gwarowe do określenia stanu języka odmiennego dla niewielkich obszarów. Mamy także dokumenty stylów zawodowych - mniej liczne, zwłaszcza w dawniejszych okresach rozwojowych polszczyzny; ich odrębność zasadza się na swoistym słownictwie i frazeologii. Najstarszy, ogromnie cenny okaz stylu zawodowego stanowią zapiski sądowe. Innymi źródłami stylu językowego prawniczego są zbiory ustaw, ortyle, konstytucje. Ze środowiskiem kościelnym, z zawodowym kręgiem duchowieństwa wiąże się językowy styl obrzędowy i nabożeństwa, przepisów i reguł klasztornych. Słowniki dostarczają materiału dokumentacyjnego dla badań nad zasobem leksykalnym. Słowniki służą informacjami w zakresie słowotwórstwa oraz fonetyki, fleksji, składni. Utwory leksykografii - od mammotrektów i słowniczków średniowiecznych do wielkich słowników: Lindego i Warszawskiego - stanowią również objawy i wskaźniki postępującej i dojrzewającej świadomości językowej. Prace gramatyczne, ortograficzne, poradniki itp., które dostarczają wiadomości o powstających i przeobrażających się normach języka ogólnego. Ich szereg otwiera traktat ortograficzny Parkoszowica z około 1440 roku. Opracowania naukowe, historycznogramatyczne oraz historycznoleksykologiczne i historycznoleksykograficzne. Historyk języka wyzyska już istniejące w nauce polskiej historycznojęzykowe opracowania syntetyczne (Brückner, Baudouin de Courtenay, Słoński, Lehr-Spławiński) i monograficzne, np. studia nad językiem XVI w. (Rospond, Kuraszkiewicz, Urbańczyk, Hrabec, Ostrowska i in.), studia nad językiem autorów, np. Kochanowskiego (Słoński, Rospond), Potockiego (Stieber, Brückner), poetów kresowych (Hrabec), Staszica (Szober), Chodźki (Turska), Jeża (Doroszewski). Cząstkowe informacje z tego zakresu są też rozrzucone po dziełach i rozprawach historycznoliterackich, gdzie w opisie utworu i charakterystyce autora uwzględnia się w różnym stopniu i na rozmaitym poziomie wiadomości o języku.
Przedstawić rezultat historii języka czyli ukazać fakty, które trwają bez zmiany, a odtworzyć, zrekonstruować te fakty, które minęły bezpowrotnie, pozostawiając tylko jakieś ślady. Ta rekonstrukcja opiera się na przypuszczeniach. Przedstawić - to znaczy ułożyć te zrekonstruowane fakty w pewien określony ciąg, dać uogólniony obraz, zarys głównych etapów historycznego rozwoju języka polskiego. Język jest swoistym zjawiskiem społecznym. Historyk języka dokona periodyzacji na podstawie danych wynikających z analizy materiału badanego wedle dwu wytycznych wymienionych na początku tego ustępu. Cezury głównych epok powinny być wypadkową wskaźników z tworzywa językowego, jak z funkcjonowania języka wysnutych. Cezurę początku polszczyzny historycznej wyznacza przypadkowy wskaźnik obecności najstarszego pisanego zabytku, tj. Bulli gnieźnieńskiej z drugiej ćwierci XII wieku. Cezurę rozgraniczającą epokę staropolską od średniopolskiej XV/XVI w. wyznaczają przeobrażenia w systemie gramatycznym i słownikowym, jak i zmiany życia społeczeństwa w dobie renesansu. Kierunkową rozwoju języka tej epoki jest powolna likwidacja rozdrobnienia dialektycznego i postępujące kształtowanie się znormalizowanego języka ogólnego narodowości. Cezurę między dobą średniopolską a nowopolską w trzeciej części XVIII w. wyznaczają zmiany, w systemie gramatycznym, zwłaszcza fonetycznym i składniowym, oraz w zasobach leksykalnych, i głębokie reformatorskie przemiany doby oświecenia w życiu gospodarczym, politycznym i kulturalnym. Kierunkową rozwoju języka między cezurą końca staropolszczyzny i początku nowopolszczyzny jest powolne kształtowanie się języka narodowego zrazu na wąskiej podstawie języka "narodu szlacheckiego", na krzywej postępu i cofania się w walce z łaciną, na tle jałowienia rodzinnej myśli w ucisku reakcji politycznej, społecznej i gospodarczej oraz zaostrzającego się w końcowej fazie kryzysu feudalnej Rzeczypospolitej szlacheckiej, przy wchłanianiu elementów gwarowych, plebejskich, kresowych i obcojęzykowych. W obrębie każdej z tych wielkich epok trzeba wydzielić mniejsze okresy. Wskaźnikami periodyzacji drugiego stopnia będą czynniki sprawcze życia społecznego, stanowiące o funkcjonowaniu języka, ale znajdujące częściowo odbicie zwłaszcza w słownictwie. Na tej płaszczyźnie periodyzacyjnej historyk języka zwróci najbaczniejszą uwagę na cezury okresowe historii literatury: piśmiennictwo odbija życie społeczne, mobilizuje i wyzyskuje określone elementy językowo-stylistyczne. Na tej podstawie podziału drugiego stopnia wyodrębni się doba współczesna, zaczynająca się w r. 1944, znamienna w tworzywie przeobrażeniami słownictwa, dopływem elementów gwarowych przy powolnej likwidacji gwar na rzecz rozpowszechniającego się na wszystkich obywateli prawdziwie narodowego języka ogólnego.
Przedmiotem gramatyki historycznej ma być rozwój wewnętrzny języka. Prowadzi to jednak do zepchnięcia na dalszy plan gramatyki historycznej. Historia języka przejmuje wszystkie ważniejsze zadania językoznawstwa historycznego, czyniąc jednocześnie gramatykę historyczną magazynem szczegółów materiałowych.
Onomastykę sobie odpuszczam z wiadomych względów
związki z dziejami Polski to tylko chrystianizacja, kontakty państwa polskiego z państwami ościennymi i nie tylko w celach handlowych co dało nam wiele pożyczek. Państwo saskie dało nam natomiast klęskę w rozwoju języka - jego totalny niemal zastój rozwoju. Wszelakie rozbicia dzielnicowe czy rozbiory państwa to oczywiście niekorzystne wpływy na kształtowanie się polszczyzny.
8