Haut du formulaire
w serwisie
w Gazeta.pl
Bas du formulaire
Haut du formulaire
Bas du formulaire
Haut du formulaire
Bas du formulaire
Próba samobójcza prokuratora
Korea po Kim Dzong Ilu
Lista leków refundowanych
"Żyd ukrywa się pod PESEL-em". Pani ginekolog ujawnia
Marcin Kobiałka
11.01.2012 , aktualizacja: 12.01.2012 18:46
Rzeszowska ginekolog ujawnia na swojej stronie internetowej dane pacjentek i oskarża je o ukrywanie pochodzenia żydowskiego. Strona pani doktor roi się od antysemickich treści. Trwa śledztwo prokuratorskie.
Fot. uzdrawiamy.com.pl
Na swojej stronie Halina W. wyjaśnia, jak po PESEL-u poznać Żyda
Fot. uzdrawiamy.com.pl
Dzwonić tylko w polskich sprawach - pani doktor podaje swój numer telefonu z takim zastrzeżeniem
Fot. uzdrawiamy.com.pl
Ze strony Haliny W. bije antysemickimi treściami
ZOBACZ TAKŻE
Doniesienie w sprawie Haliny W. złożył szef Niepublicznego ZOZ-u "Femina" w Rzeszowie. - Niech prokuratura zbada, czy rzeczywiście zostało złamane prawo przez panią doktor - mówi Jerzy Masłowski, prezes Feminy, w którym jeszcze do niedawna pracowała Halina W. Femina rozstała się już panią ginekolog. Masłowski o szczegółach jednak nie chce rozmawiać.
Łukasz Harpula, wiceszef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, nie udziela w tej sprawie szczegółowych informacji.
- Dla dobra postępowania mogę tylko powiedzieć, że śledztwo dotyczy złamania ustawy o ochronie danych osobowych - mówi "Gazecie" Harpula. Treści antysemickie też badacie? - pytamy.
- Nie uszły naszej uwagi - odpowiada Harpula.
Halina W. wcześniej pracowała także w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. - Niczym specjalnym się nie wyróżniała. Odeszła z przyczyn oszczędnościowych - wspomina dyrektor szpitala dr Leszek Czerwiński.
Antysemickie pasje pani doktor
Od listopada 2010 r. Halina W. prowadzi stronę uzdrawiamy.com.pl. Zamieszcza na niej antysemickie artykuły. Pisze, że "Żydzi praktycznie opanowali już wszystkie instytucje państwa Polskiego", a przez to "mogą przystąpić do następnego etapu swojego planu, czyli zniewolenia i eliminacji Polaków z ich ziemi".
Na stronie zamieszcza również dane personalne m.in. swoich pacjentek, podaje ich numery PESEL. Na ich podstawie oraz numerów rejestracyjnych aut "odkrywa" żydowskie pochodzenie pacjentek. Dla lekarki kluczowe są cyfry 7, 2 i 9. Jeśli pojawiają się w numerach PESEL lub rejestracji, dowodzą - według niej - że ktoś ma korzenie żydowskie.
Wśród pacjentek, które Halina W. ujawniła w internecie, jest pani Ewa. - Była u niej w przychodni prawie rok temu. Chciałam, by przepisała mi tabletki antykoncepcyjne. Oświadczyła, że jej poglądy na to nie pozwalają. Zaczęła opowiadać, że branie tabletek może się skończyć dla mnie śmiercią. Dała mi jakieś ulotki o tym, jak w innych kulturach rozwiązywana jest kwestia antykoncepcji. Stwierdziła, że pod tym względem u Żydów jest najgorzej. To była bardzo przykra rozmowa, z gabinetu wyszłam ze łzami w oczach - opowiada "Gazecie" pani Ewa.
W Wigilię na przesłuchanie wezwała panią Ewę policja. - Tam dowiedziałam się, że mój PESEL został ujawniony w internecie. Jestem w szoku - mówi młoda kobieta.
Pacjentką Haliny W. była także pani Katarzyna. - Też przyszłam po tabletki antykoncepcyjne. Wizyta była straszna. Usłyszałam, że nazwy tabletek są takie ładne, bo ukrywa się za nimi szatan. Doszło do awantury, też mi wcisnęła jakieś antysemickie ulotki - relacjonuje pani Katarzyna.
Zawiodła się na Janie Pawle II
Halina W. nie ma sobie nic do zarzucenia. - Dążę do prawdy - oświadcza na początek pani ginekolog. A tą prawdą - według niej - jest ujawnianie osób pochodzenia żydowskiego. - Ci ludzie ukrywają pochodzenie dla korzyści materialnych - stwierdza W. i podkreśla na każdym kroku, że jest katoliczką.
Wśród osób, u których "odkryła" żydowskie pochodzenie, jest Jan Paweł II. - Czuję się przez niego oszukana. Matka papieża była Żydówką. On oszukał nie tylko mnie, ale cały naród polski. On oszukał cały świat. Dla mnie to bolesne, że człowiek, który mnie oszukał, nazywany jest błogosławionym. To nieporozumienie. Jako syn rodu żydowskiego Jan Paweł II wepchnął katolicką Polskę do ateistycznej Unii Europejskiej. To ogromna strata dla duchowości Polaków - Halina W. nie ukrywa swoich antysemickich poglądów.
Gdy pytam ją, czy jest antysemitką, odpowiada: - Tylko Żydzi posługują się tym pojęciem.
Na stronie zamieszcza również zdjęcia: "Stop judaizacji Polski. Polska należy do Polaków", "Judeopolonia jako nowotwór - podstępnie i skrycie - niszczący Polskę od wewnątrz", "Nie ufaj (izra) ELITOM". Na innym zdjęciu jest karykatura Żyda z plikiem banknotów w ręce na tle mapy Polski. Podpis: "Czy nie widzisz nic? Jak kradną twoją wolność".
"Żydów zabiła epidemia tyfusu"
Na zdjęciach jest także prezydent Francji i żona polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego Anne Applebaum. Podpis: "Żona jednego z najgorszych polskojęzycznych polityków".
"Żydem" dla pani ginekolog jest również niemiecki piłkarz polskiego pochodzenia Miroslaw Klose.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski nazwany jest "okupantem żydowskim".
Halina W. wstawia też artykuły, z których dowiadujemy się, że nie ma dowodów na to, że naziści podczas drugiej wojny światowej mordowali Żydów, a w Oświęcimiu nie było ani jednej komory gazowej. Jak więc Żydzi zginęli? Według Haliny W. przez "epidemię tyfusu".
Autorytetem dla niej jest m.in. nieżyjący już dr Dariusz Ratajczak, który kilka lat temu kwestionował istnienie komór gazowych.
Halina W. donosiła także prokuraturze, że urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dopuścili się przestępstwa, bo przyznając numery PESEL, w których były cyfry 729, ukryli pochodzenie żydowskie tych osób. O Żydach mówi, że to "banda" i "grupa mafijna".
Na pytanie, czy nie obawia się konsekwencji, odpowiada: - Wam się nie mieści w głowie, że dla prawdy można wiele poświęcić. W przypadku wykrycia przestępstwa wszystkie metody pozyskiwania informacji są dozwolone. I się rozłącza.
"Dzwonić tylko w polskich sprawach"
Na stronie Znanylekarz.pl, gdzie pacjenci oceniają lekarzy, o W. czytamy różne opinie. "Pani doktor chyba pomyliła profesje, zajmuje się ekologią i Kościołem zamiast pacjentami, na wizycie opowiadała mi o ginącym gatunku ryb i seksie tylko i wyłącznie po ślubie" - pisze Justyna W.
"Jedyne, co miała mi do powiedzenia, to wygłoszenie swoich poglądów na temat stosunku młodych ludzi do małżeństwa, poleceniu mi mierzenia codziennie rano temperatury i antykoncepcji prowadzonej metodą naturalną, przekazaniu informacji o jakże wielkiej szkodliwości i złych skutkach całej antykoncepcji doustnej, (...) przywołaniu i przedstawieniu obrazów z Biblii dotyczących diabła przedstawionego jako zwierze z kopytami" - pisze inna kobieta.
Halina W. nie zamierza zamykać strony. - Nie łamię prawa - twierdzi.
Na swojej stronie podaje do siebie numer komórki. Zastrzega, by dzwonić "tylko w polskich sprawach".
Po naszej interwencji sprawą zajmie się Okręgowa Izba Lekarska w Rzeszowie. - Pani doktor poniesie konsekwencje ujawnienia danych pacjentek i publikowania treści antysemickich - zapewnia Grzegorz Siteń, rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Rzeszowie. - Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z takim przypadkiem - twierdzi Siteń.
Imiona pacjentek Haliny W. na ich prośbę zostały zmienione