Żydzi to Polacy, Polacy to Żydzi
Rybitzky, 4 października, 2009 - 13:06
Wydawało mi się, iż Warszawę już całkiem dobrze znam. Tymczasem podczas ostatniego pobytu w naszej stolicy trafiłem w miejsce, które całkowicie mnie zaskoczyło. Wiem, nie świadczy to o mnie dobrze, ale dopiero pierwszy raz przeszedłem ulicą Próżną.
Ulica Próżna jest ostatnią pozostałością wojennego getta. W wielkiej, otoczonej przez Niemców murem dzielnicy mieszkały setki tysięcy ludzi i stały tysiące budynków. Wystarczyło kilka lat, by została tylko jedna ulica i tyluż ludzi, ilu mogłoby ją zasiedlić.
Szedłem przez ulicę Próżną i myślałem, rzecz jasna, o jednym - co widziały te mury, teraz mające kształt chropowatych ścian z gołych cegieł.
***
W ostatnich latach o Polakach mówi się dużo złego jako narodzie. O rzekomych śmiertelnych polskich historycznych grzechach. Jednakże nie będzie przesadą stwierdzenie, iż żadne państwo nie wykazało się w historii równą szlachetnością co Polska. Gdy w Europie trwały pogromy i prześladowania Żydów, nasz kraj był bezpiecznym schronieniem dla uciekinierów.
Pierwsza duża fala uchodźców z Zachodu dotarła do Polski już w XII wieku. Kolejni królowie nadawali Żydom przywileje i dbali o nich. Nic więc dziwnego, że już w połowie XVI wieku na ziemiach Rzeczpospolitej mieszkało ok. 80 procent wszystkich żyjących na świecie Żydów. Jak napisał ówczesny krakowski rabin Mosze ben Israel Isserles: jeśliby Bóg nie dał Żydom Polski jako schronienia, los Izraela byłby rzeczywiście nie do zniesienia.
Owszem, czasami i w Polsce zdarzały się pogromy. Jednakże przez wieki Rzeczpospolita była dla Żydów nową Ziemią Obiecaną, prawdziwą ojczyzną. Trudno powiedzieć, co by się stało z narodem żydowskim, gdyby nie czekający w granicach Polski ratunek.
Z czasem kultura polska i żydowska przemieszały się - bo przemieszali się również ludzie. Społeczności bowiem rzadko kiedy zamieszkują sami ortodoksi. Różni chorzy fanatycy uwielbiają badać, kto w Polsce ma żydowskich przodków. Otóż moim zdaniem - wszyscy.
W pierwszej połowie XX wieku Żydzi mogli się czuć w odrodzonej Polsce u siebie - bo przecież to była i ich ojczyzna. Znaczna część polskich Żydów była zresztą zasymilowana. Niestety, przyszedł straszny czas, gdy ktoś powiedział im, że są Żydami i dlatego muszą umrzeć.
***
Wśród piszących o Powstaniu Warszawskim często pojawia się fraza, iż 1 sierpnia 1944 roku polskie flagi pierwszy raz od pięciu lat zawisły nad ulicami stolicy. Jednakże według (fakt, że dosyć sprzecznych) relacji, żydowscy bojownicy podczas powstania w getcie posługiwali się biało-czerwonymi barwami. Na Placu Muranowskim wywieszono ponoć flagę z gwiazda Dawida oraz biało-czerwony sztandar.
Ponieważ w getcie dokonała się Zagłada, więc nikt nawet nie mógłby potwierdzić, jak było naprawdę. Przeżyła tylko garstka żydowskich bojowników, a ostatnim, co ci dzielni ludzie mieli do robienia, było przyglądanie się kolorom flag. Lecz nie byłoby nic dziwnego, gdyby stający do walki o godną śmierć Żydzi wywiesili polską flagę. Przecież to Polska była ich ojczyzną. Mieli do tych braw takie same prawo, jak powstańcy rok później.