Bezrobocie - zjawisko gospodarcze polegające na tym , że pewna część ludzi zdolnych do pracy i poszukujących jej nie znajduje zatrudnienia. Jego miarą jest stopa bezrobocia , będąca relacją liczby zarejestrowanych bezrobotnych do zasobu siły roboczej lub do liczby ludności w wieku produkcyjnym ( 16- 65 lat mężczyźni i 16-60 lat kobiety ). Pewien poziom bezrobocia (3-4%)jest w gospodarce nieunikniony , a nawet konieczny (umożliwia dostosowanie struktury produkcji do zmieniających się potrzeb). Nadmierne bezrobocie jest jednak zjawiskiem niekorzystnym .
Bezrobocie jest od dawna przedmiotem zainteresowania socjologów i psychologów, ponieważ ze względu na swoje następstwa jest poważnym problemem społecznym. Podczas gdy ekonomiści badają przyczyny bezrobocia i rozważają metody jego ograniczenia, socjologowie i psychologowie skupiają swoją uwagę na konsekwencje tego zjawiska. Bezrobocie można nazwać ”zjawiskiem masowym” w naszym kraju.
Najwyższa stopa bezrobocia występuje w województwach północnych ze względu na likwidacje państwowych gospodarstw rolnych oraz w województwie dolnośląskim (głównie w obrębie Wałbrzycha) z powodu stopniowej likwidacji tamtejszego przemysłu węglowego. Najniższe zjawisko bezrobocia można zaobserwować w województwach aktywnych gospodarczo np. wielkopolskim, mazowieckim. Mimo zróżnicowanej liczby bezrobotnych w poszczególnych regionach kraju problem ten dotyczy całego kraju. Przyczyniła się do tego nie tylko recesja ekonomiczna, lecz także wprowadzenie nowych technologii oszczędzających pracę ludzką, niedostosowanie kwalifikacji osób poszukujących pracy do tych technologii, restrukturyzacja przemysłu, zmiany w organizacji pracy. Obecnie w procesach produkcyjnych większość stanowisk pracy zastępowana jest przez pracę komputerów i maszyn. W związku z tym liczba miejsc pracy została znacznie ograniczona. Jednak za główną przyczynę bezrobocia w Polsce uważa się ”nałożenie nowych stosunków rynkowych na starą strukturę gospodarczą i rządzące w niej mechanizmy”. Związane z tymi czynnikami ograniczenie liczby miejsc pracy utrudnia zmniejszenie bezrobocia i czyni je zjawiskiem trwałym.
Stopa bezrobocia kobiet jest większa niż mężczyzn. Sytuacja taka zaistniała ponieważ kobiety pracują w mniejszej liczbie zawodów i są uważane przez pracodawców za pracowników mniej dyspozycyjnych i bardziej kłopotliwych od mężczyzn ( urlopy macierzyńskie, wychowawcze, zwolnienia na opiekę nad chorym dzieckiem). Ciężka sytuacja dotyczy również absolwentów szkół ponadpodstawowych. Brak im doświadczenia zawodowego oraz umiejętności pracy i radzenia sobie w sytuacjach społecznych. Osoby młode częściej pozostają bez pracy, ale starsze dłużej oczekują na zatrudnienie. Ze względu na wykształcenie mniej bezrobotnych jest wśród pracowników umysłowych niż wśród pracowników fizycznych. Pracownicy umysłowi pozostają bez pracy krócej, gdyż łatwiej jest im znaleźć nowe zatrudnienie. Związane jest to głównie z tym, iż obecnie pracodawcy poszukują i zatrudniają pracowników umysłowych o dobrym poziomie i uniwersalności kwalifikacji.
Konsekwencjami bezrobocia (zwłaszcza długotrwałego) dla większości bezrobotnych są : pogorszenie standardu życia, problemy z zagospodarowaniem czasu wolnego, izolacja społeczna, ograniczenie lub zaniechanie uczestnictwa w życiu politycznym i kulturalnym. Towarzyszy temu dyskomfort psychiczny, polegający często na poczuciu bezsilności. Następstwem trudności finansowych jest nie tylko obniżenie standardu życia lecz także pozbawienie bezrobotnego możliwości nabywania dóbr, które są symbolami statusu, co prowadzi do obniżenia samooceny.
Skutkiem bezrobocia jest również wzrost przestępczości. Dla niektórych bieda stwarza pokusy popełnienia różnych przestępstw. Pogłębiający się niedostatek, izolacja społeczna, trudności w znalezieniu nowego zatrudnienia, zależność od innych pogarszają samopoczucie psychiczne. Wpływ na to ma również wyobrażenie bezrobotnego o tym, jak jest postrzegany przez innych. Prawdą jest, że bezrobotni często spotykają się z podejrzeniami o wyłudzenie zasiłków, bądź o niechęć do podjęcia pracy. Przekonanie takie ludzie ci zawdzięczają przede wszystkim mediom. Przedstawiają one bezrobotnego albo jako wyłudzającego zasiłki, którego należy zmusić do podjęcia pracy, albo jako ofiarę, której trzeba na wszelkie sposoby pomóc.
Bezrobocie ma negatywne skutki dla społeczeństwa. Są nimi: duże koszty świadczeń socjalnych, niewykorzystanie zdolności do pracy bezrobotnych, poczucie zagrożenia utratą pracy ludzi zatrudnionych i niebezpieczeństwo zwiększenia się zjawisk niepożądanych ( np. alkoholizm, rozwody, kradzieże )
Sposobów zwalczania jest niewiele. Jednak to czy człowiek znajdzie zatrudnienie zależy w dużym stopniu od niego. Pierwszym ważnym elementem jest pozytywne nastawienie psychiczne do tego aby znaleźć pracę. Każdy pozostający bez zatrudnienia powinien podnosić swoje kwalifikacje i umiejętności oraz podwyższać wykształcenie, poprzez kursy i szkoły. Jednak nie każdego stać na taki wydatek. Urzędy Pracy pokrywają koszty kursów, lecz tylko wtedy gdy dana osoba ma zapewnionego przyszłego pracodawcę. Często jednak zdarza się, iż mimo zapewnień o zatrudnieniu, pracodawcy w rezultacie rezygnują, gdyż okres oczekiwania na ukończenie kursu jest zbyt długi.
Politycy (szczególnie przed wyborami) obiecują, że znajdą sposoby przeciwdziałaniu bezrobocia, jednak niestety są to tylko słowa, które nie zamieniają się w czyny (chociaż powinny).
Wszyscy powinniśmy pamiętać o tym, że przy tak dużym bezrobociu panuje „rynek pracodawcy” a nie „rynek pracownika”.
Na czym polega bezrobocie?
Z bezrobociem mamy doczynienia gdy na rynku pracy są osoby, które chcą pracować, ale pozostają bez zajęcia. Bezrobocie wiąże się z pewnymi komplikacjami socjalnymi, ale z punktu widzenia teorii ekonomii jest to zjawisko normalne, podlegające prawom popytu i podaży. Stroną popytową są pracodawcy szukający pracowników, a podażową ludzie szukający pracy.
Rodzaje bezrobocia
Wyróżniamy wiele rodzajów bezrobocia, do których możemy zaliczyć bezrobocie:
-strukturalne - gdy występuje brak kapitału do stworzenia nowych miejsc pracy, występuje często podczas restrukturyzacji gospodarki,
-frykcyjne - ma ono charakter sezonowy np. podczas okresu zimowego,
-koniunkturalne (cykliczne) - zależy ono od tego w której fazie cyklu koniunkturalnego znajduje się gospodarka,
-technologiczne - występuje gdy maszyny zastępują pracę ludzi,
-chroniczne - obejmuje grupę ludzi nie mających szans na znalezienie pracy np. osoby słabo wykształcone nie posiadające wymaganych kwalifikacji,
-utajone - zbyt duża liczba zatrudnionych w stosunku do potrzeb gospodarki (duże bezrobocie utajone występowało w socjalizmie).
Nieefektywne sposoby zwalczania bezrobocia.
Rządy wielu państw na różne sposoby próbują ograniczyć bezrobocie:
- subwencjonując gospodarkę - państwo może przysyłać dotacje (bezzwrotne środki finansowe) przedsiębiorstwom i przez to poprawiać ich sytuację ekonomiczną, podnosząc przy tym poziom zatrudnienia,
- zmniejszając podaż siły roboczej np. poprzez wcześniejsze emerytury i krótszy tydzień pracy,
- organizując roboty publiczne,
- wspierając przedsiębiorczość.
Wydaję się, że pierwsze trzy sposoby są nieefektywne. Wykorzystanie publicznych pieniędzy (de facto naszych) jest znacznie mniej efektywne niż prywatna inicjatywa, także przy ograniczaniu bezrobocia. Subwencjonowanie zmniejsza efektywność gospodarowania, zwłaszcza na rynku globalnym, i powoduje nawarstwianie się problemów, które będzie trzeba rozwiązać w przyszłości. Z kolei ograniczenie czasu pracy przynosi złudne rezultaty, ponieważ podnosi koszty pracy ponoszone przez podmioty gospodarcze, co powoduje, że przestaje się opłacać zatrudniać nowych pracowników, a zaczyna opłacać się ich zwalniać, i w rezultacie daje to efekty odwrotne od zamierzonych, czyli powoduje wzrost bezrobocia.
Efektywne sposoby zwalczania bezrobocia.
Doświadczenia wielu państw wykazały, że jedynym sposobem na ograniczenie bezrobocia, jest z punktu widzenia państwa "nie przeszkadzanie" ! Rząd powinien :
ograniczyć swoją rolę w gospodarce np. poprzez szeroką prywatyzację (konkurencyjność przynosi wzrost gospodarczy i w konsekwencji wzrost zatrudnienia),
znosić bariery administracyjne utrudniające rozwój (biurokracja, koncesje, zezwolenia) i przeciwdziałać korupcji,
utrzymywać niskie obciążenia podatkowe i składkowe (ZUS).
Przykład USA
Niewątpliwie pozytywnym przykładem kraju, które pokazał jak walczyć z bezrobociem są Stany Zjednoczone. Niskie podatki, promowanie konkurencyjności i brak ingerencji państwa przyczyniły się do spadku bezrobocia do 3%-4%, przy niskiej inflacji i wysokim poziomie wzrostu Produktu Krajowego Brutto. Swego rodzaju negatywnym przykładem jest w tej dziedzinie Unia Europejska, w której przesocjoalizowana gospodarka wcale nie przyczynia się do spadku bezrobocia, ale poprzez wysokie obciążenia podatkowe, mniejszą konkurencyjność i biurokrację powoduje jego wzrost. Bezrobocie w Unii utrzymuje się na poziomie kilkunastu procent, podczas gdy w USA, w ostatnich latach powstało więcej nowych miejsc pracy niż jest bezrobotnych w UE.
Dane statystyczne
Bezrobocie w Polsce i niektórych państwach UE
Państwo Stopa bezrobocia
Hiszpania 15,3%
Polska 12,2%
Francja 10,6%
Niemcy 9,1%
Irlandia 6,2%
Austria 4,2%
Luksemburg 2,7%
Źródło Eurostat, IV kwartał 1999r.
Zmiany stopy bezrobocia na przestrzeni dekady
Państwo Stopa bezrobocia w 1991r. Stopa bezrobocia w 1999r.
Bułgaria 11,1% 13,3%
Czechy 4,1% 9,5%
POLSKA 11,8% 11,8%
Rosja ? (były ZSRR) 14,5%
Ukraina ? (były ZSRR) 5,5%
Węgry 7,8% 9,7%
Źródło Bank
Liczba zarejestrowanych bezrobotnych na 1 ofertę pracy oraz stopa bezrobocia (ostatnia aktualizacja: 22.02.2002).
Obecnie (dane z końca stycznia 2002 r.) największe bezrobocie występuje w województwie warmińsko-mazurskim (29,3%), a najmniejsze w mazowieckim (13,4% cywilnej ludności aktywnej zawodowo jest bez pracy). Bezrobotni zarejestrowani w urzędach pracy w końcu stycznia 2002 roku stanowili 18,0% cywilnej ludności aktywnej zawodowo (w grudniu 2001 r. 17,4%, natomiast przed rokiem 15,7%). Bezrobocie na Opolszczyźnie osiągnęło 18,5% - nie jest ono najmniejsze, ale także nie jest największe w skali całej Polski. Przyjrzyjmy się dokładniej:
Bezrobocie w poszczególnych województwach
(na koniec stycznia 2002 roku)
Źródło danych: Główny Urząd Statystyczny
Województwo stopa bezrobocia liczba zarejestrowanych bezrobotnych na 1 ofertę pracy
|
Mazowieckie 13,4% 242 |
Małopolskie 14,4% 310 |
Podlaskie 15,7% 340 |
Wielkopolskie 15,9% 326 |
Śląskie 16,2% 426 |
Lubelskie 16,3% 434 |
Podkarpackie 17,8% 733 |
Opolskie 18,5% 532 |
Łódzkie 18,7% 236 |
Świętokrzyskie 18,9% 1376 |
Pomorskie 20,3% 410 |
Dolnośląskie 21,8% 388 |
Kujawsko-Pomorskie 22,3% 336 |
Zachodniopomorskie 24,8% 187 |
Lubuskie 25,2% 664 |
Warmińsko-Mazurskie 29,3% 1121 |
Źródło danych: Główny Urząd Statystyczny
Inne statystyki ;
Stan w końcu miesiąca grudzień 2001
Bezrobotni - 3115056 (zarejestrowani)
zamieszkali na wsi 1328652 (42,6%)
z prawem do zasiłku 624213 (20,0%)
absolwenci 180696 (5,80%)
niepełnosprawni 50147 (1,60%)
Oferty pracy-5322
Poszukujący pracy-73025
Rynek pracy stanowi bardzo ważny element każdej gospodarki narodowej. Zwrócić trzeba na to uwagę , ukazując zatrudnienie jako czynnik przyczyniający się do wzrostu gospodarczego.
Wykorzystując teraz te wiadomości warto podkreślić, że niewykorzystane zasoby siły roboczej nie dość, że nie pomnażają produktu krajowego, to prowadzą do spadku zagregowanego popytu, obniżania stopy konsumpcji społeczeństwa, a nawet do pewnych zachowań patologicznych.
Analiza zagadnień związanych ze zjawiskiem bezrobocia może spełniać zatem nie tylko ważną funkcję dydaktyczną, ale i wychowawczą.
Podkreślenia wymaga płynny charakter zasobów siły roboczej, wynikający zarówno ze zmieniających się relacji między liczbą ludności w wieku produkcyjnym oraz liczbą osób biernych zawodowo, jak też z relacji między strumieniem zatrudniających i bezrobotnych oraz biernych zawodowo.
Na ilustracji 1 pokazano teorię zasobów i strumieni na rynku pracy. Analiza tych przepływów może się przydać w procesie kształtowania umiejętności postrzegania nie tylko samego zjawiska bezrobocia, ale również przyczyn jego powstawania.
Jeżeli podkreślisz, że zawsze pewna grupa osób znajdujących się w wieku produkcyjnym nie jest zainteresowana świadczeniem usług pracy (strumień 2), to w zasobach siły roboczej (strumień 1) również zawsze pewna liczba osób znajduje zatrudnienie (strumień 4), a pewna nie (strumień 5).
Pewna liczba osób biernych zawodowo w określonych sytuacjach uaktywnia się i zasila zasoby siły roboczej (strumień 3), pewna zaś rezygnuje z pracy - zasilając grupę biernych zawodowo (strumień 10). Jeżeli wielkość strumienia 3 jest rekompensowana przez wielkość strumienia 10 i jeżeli wszyscy ze strumienia 3 znajdują zatrudnienie, to w strukturze zasobów siły roboczej nic się nie zmienia. W praktyce jednak zazwyczaj pewna grupa osób nie znajduje zatrudnienia, wobec czego wielkość strumienia 5 również może się zwiększyć. Należy przy tym podkreślić, że zasoby siły roboczej zmieniają się nie tylko w wyniku aktywizacji biernych zawodowo, ale sukcesywnie każdego roku na rynek pracy wchodzi po raz pierwszy grupa absolwentów szkół ponadpodstawowych i wyższych. W ten sposób także pewna liczba osób może zasilić strumień 5 i zwiększyć liczbę bezrobotnych.
Na wzrost bezrobocia mogą również wpłynąć decyzje pewnej grupy biernych zawodowo, którzy nagle zaczynają szukać pracy i nie mogą jej znaleźć Zawsze też w grupie dotychczas zatrudnionych znajduje się pewna liczba osób, która z różnych przyczyn traci aktualne miejsce pracy i zwiększa grono bezrobotnych .Jeżeli jednocześnie liczba osób bezrobotnych zmieniająca swój status zawodowy na zatrudnionych jest mniejsza niż odpowiadająca strumieniowi 6 oraz jeżeli wielkość strumienia 9 będzie większa niż liczba osób rezygnujących z poszukiwania pracy lub tracących prawa bezrobotnych to wielkość bezrobocia zwiększy się.
Reasumując:
jeżeli strumienie zwiększające zasoby bezrobocia nie zostaną zrekompensowane przez strumienie zmniejszające to zjawisko, to globalne rozmiary bezrobocia wzrosną;
jeżeli w tym samym czasie zasoby siły roboczej nie zwiększą się lub zwiększą się w mniejszym stopniu niż wielkość bezrobocia, to stopa bezrobocia będzie wykazywać tendencję wzrastającą, co oznacza, że będzie również wzrastać stopień niewykorzystania potencjalnych zasobów siły roboczej.
W analizie stopy bezrobocia warto podkreślić, że jeżeli naturalna stopa bezrobocia nie przekracza 6%, to nie powoduje ona większych komplikacji w funkcjonowaniu gospodarki narodowej, a nawet traktuje się ją w pewnym stopniu jako stymulującą aktywność zawodową i mobilizującą do poszanowania pracy. Jednak gdy stopa bezrobocia przewyższa stopę naturalną, to w gospodarce narodowej zauważa się malejącą tendencję wzrostu gospodarczego. Wyjaśnia to prawo amerykańskiego ekonomisty Artura Okuna, według którego każdemu wzrostowi rzeczywistej stopy bezrobocia o 1% powyżej stopy naturalnej odpowiada spadek PKB o 2,5% i odwrotnie.
Tak więc, jeżeli w 1999 r. stopa bezrobocia wyniosła 13%, to w porównaniu z 1998 r. strata w PKB z tytułu bezrobocia wyniosła:
(13% - 10%) ˇ 2 = 6%,
natomiast w odniesieniu do potencjalnych możliwości gospodarki:
(13% - 6%) ˇ 2 = 14%.
Z tego też względu często stopę bezrobocia traktuje się jako miernik wzrostu gospodarczego
Sytuacja w Polsce 89-01
W Polsce do 1989 roku nie występowało jawne bezrobocie. Problem stanowił nie nadmiar chętnych do pracy, lecz ich niedobór. Transformacja gospodarki, która rozpoczęła się w 1990 roku doprowadziła do drastycznych zmian na rynku pracy. Istniejący w gospodarce centralnie planowanej rynek pracy pracobiorcy charakteryzujący się niedoborem siły roboczej oraz nadwyżką popytu na pracę przekształcił się w rynek pracodawcy z nadwyżkami podaży pracy oraz z jawnym bezrobociem. Zmiana charakteru rynku pracy wyrażała się gwałtownym wzrostem liczby bezrobotnych oraz spadkiem liczby zatrudnionych. Pojawienie się bezrobocia było przewidywane przez twórców reformy, lecz nawet ich zaskoczyła skala zjawiska. W pierwszym okresie miało ono szokowy charakter.
O zmniejszeniu liczby pracujących w gospodarce narodowej zadecydowały przede wszystkim procesy zmian własnościowych, restrukturyzacja niektórych dziedzin gospodarowania, przeobrażenia organizacyjne w przedsiębiorstwach oraz zmiany w stosowanej technice i technologii. Jako przyczyny powstania bezrobocia w 1990 roku podaje się także czynniki koniunkturalne, załamanie się eksportu do krajów byłego bloku wschodniego oraz błędy w realizowanej polityce gospodarczej.
W wyniku tych procesów nastąpił wzrost liczby osób pozostających bez pracy oraz spadek liczby pracujących w sektorze publicznym. W ciągu dwóch pierwszych lat (1990-1991) liczba bezrobotnych przyrastała w tempie przekraczającym średnio 1 mln osób rocznie, osiągając w końcu 1991 r. poziom 2,2 mln osób. Stopa bezrobocia wyniosła wówczas 11,8%. Kolejne lata (1992-1993) charakteryzowały się dalszym wzrostem liczby bezrobotnych, chociaż w wolniejszym tempie (o ok. 400 tys. osób rocznie) zbliżając się do liczby 3 mln (stopa bezrobocia 16,4%). Pierwsze symptomy poprawy sytuacji na rynku pracy odnotowano w 1994 roku. W końcu 1994 r. liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 2.838 tys. osób, tj. o 52 tys. osób mniej w porównaniu do stanu z końca 1993 r.
W następnych latach tendencja spadkowa liczby bezrobotnych utrzymała się. Systematycznie zmniejszała się również stopa bezrobocia.
Według stanu w końcu 1996 r. liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 2.359 tys. osób, natomiast w końcu 1997r - 1826 tys. osób czyli o 533 tys. osób mniej. Należy podkreślić, że spadek liczby bezrobotnych odnotowany w 1997 roku był prawie 2-krotnie wyższy od spadku w 1996 roku, gdzie wyniósł 269 tys. osób. Ponadto rok 1997 był pierwszym od siedmiu lat rokiem, w którym liczba bezrobotnych spadła poniżej 2 mln osób.
W końcu 1998r. w urzędach pracy było zarejestrowanych 1831 tys. bezrobotnych tj. o 5 tys. więcej w porównaniu do stanu z końca 1997 r. Stopa bezrobocia w tym okresie wzrosła o 0,1 punktu procentowego, osiągając wysokość 10,4%. Spadek bezrobocia w latach 1994-1998 był wynikiem przede wszystkim wysokiego tempa rozwoju gospodarczego, ale jednocześnie zmian w obowiązujących przepisach dotyczących zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu oraz zahamowania procesów restrukturyzacji wielu branż i sektorów gospodarki (w tym hutnictwa, przemysłu obronnego, górnictwa).
Głównym obszarem absorpcji siły roboczej stał się sektor prywatny, który, w końcu 1990 r., zatrudniał 49%, a w końcu 1994 r. - już ok. 60,6% pracujących.
Jednak zapoczątkowane od połowy 1998r. wzrostowe tendencje w kształtowaniu się poziomu bezrobocia utrzymywały się także w I półroczu 1999 r. Na kształtowanie się niekorzystnej sytuacji na rynku pracy, oprócz utrzymującego się zwolnienia tempa wzrostu gospodarczego, wpłynęło również przyspieszenie procesów prywatyzacyjnych (głównie w górnictwie węgla kamiennego i hutnictwie stali), jak też wprowadzenie od stycznia 1999r. nowego podziału administracyjnego kraju oraz reformy ubezpieczeń zdrowotnych. W końcu czerwca 1999 r. bezrobocie w kraju osiągnęło poziom 2.074 tys. osób, a stopa bezrobocia wzrosła do 11,6%. W końcu grudnia 2000r. liczba zarejestrowanych bezrobotnych przekroczyła 2.7 mln a stopa bezrobocia 15%. W roku 2001 nastąpiło dalsze pogorszenie sytuacji na rynku pracy, stopa bezrobocia wyniosła w sierpniu 16%, natomiast we wrześniu - 16,3% i zbliżyła się do niechlubnego rekordu z 1993 r.
Determinanty bezrobocia:
- strona popytowa:
spowolnienie tempa gospodarczego;
nadwyżka importu nad eksportem;
brak silnych zachęt do inwestowania;
wysokie obciążenia kosztów działalności jednostek gospodarczych;
rygorystyczne regulacje zawarte w kodeksie pracy, usztywniające bezrobocie;
- strona podażowa:
niskie lub nieodpowiednie kwalifikacje pracowników;
wzrost zasobów pracy na skutek wyżu demograficznego;
mała mobilność zasobów pracy ze względu na ograniczoną dostępność mieszkań i środków transportu;
Przyczyny rosnącego bezrobocia:
- niskie tempo wzrostu gospodarczego;
- brak redukcji podatków od osób fizycznych;
- wysokie stopy procentowe (brak motywacji do inwestowania);
- wzrost stawki VAT w usługach;
- niskie nakłady na edukację;
- skąpe środki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu;
Charakterystyczną cechą polskiego rynku pracy jest jego silne zróżnicowanie przestrzenne. Znajduje to odzwierciedlenie w zwiększającej się z roku na rok rozpiętości stopy bezrobocia pomiędzy województwami, pomimo spadku jej poziomu. W 1993 roku, który to rok charakteryzował się najwyższym natężeniem bezrobocia (16,4%) rozpiętość między skrajnymi województwami była prawie 4-krotna (suwalskie - 30,3%, warszawskie - 7,6%). Spadkowi poziomu bezrobocia, począwszy od 1994 roku, towarzyszył spadek stopy bezrobocia. Natomiast zróżnicowanie przestrzenne nasilało się. W 1996 roku zróżnicowanie to było ponad 6-krotne (woj. warszawskie - 4,1%, woj. słupskie - 25,7%), podczas gdy w 1997 roku - prawie 8 - krotne (woj. warszawskie - 2,7%, woj. suwalskie - 21,2%).
Zwiększenie się przestrzennego zróżnicowania natężenia bezrobocia wynika ze zjawiska silniejszego spadku stopy bezrobocia w województwach o najniższym poziomie tego wskaźnika w porównaniu do województw o najwyższym jego poziomie. Najniższa stopa bezrobocia występowała w dużych aglomeracjach miejskich, czyli w województwach: warszawskim, poznańskim i krakowskim. Na drugim biegunie znajdowały się województwa Polski północnej i północno - wschodniej, a więc te, gdzie do przełomu lat 89 - 90 przeważało rolnictwo państwowe. Najwyższe bezrobocie ma więc miejsce na obszarach zacofanych pod względem rozwoju gospodarczego, głównie rolniczych. Dokonywane na tych obszarach przekształcenia własnościowe spowodowały, że byli pracownicy państwowych gospodarstw rolnych stali się bezrobotnymi. Są to w większości ludzie o niskich kwalifikacjach zawodowych, dla których możliwości znalezienia pracy, zarówno w miejscu zamieszkania, jak i poza nim, są szczególnie ograniczone.
Obok poziomu rozwoju gospodarczego poszczególnych obszarów przyczyną różnic natężenia bezrobocia była monopolizacja odziedziczona po systemie nakazowo-rozdzielczym. Czasem kłopoty tylko jednego przedsiębiorstwa powodowały załamanie się całego lokalnego rynku pracy (np. w Starachowicach, Stalowej Woli, Mielcu).
Dodatkowo stabilizację regionalnej dywersyfikacji obszarów bezrobocia pogłębia:
-nieznaczny poziom migracji międzyregionalnej wynikający z zaniedbań w rozwoju sieci komunikacyjnej,
-utrzymujące się pomiędzy województwami wysokie różnice w kosztach zakupu mieszkań i ich wynajmu,
-mała możliwość uzyskania atrakcyjnych dochodów przy zmianie miejsca pobytu zwłaszcza w przypadku osób z niskim poziomem wykształcenia,
-dość powszechna akceptacja swojej sytuacji życiowej.
Poruszając problem zróżnicowania przestrzennego bezrobocia w Polsce, nie sposób nie wspomnieć o funkcjonującym od początku 1999 roku, nowym podziale administracyjnym kraju. W końcu czerwca 1999r. najniższa stopa bezrobocia występowała w województwach: śląskim - 8,5%, mazowieckim - 8,6% i małopolskim - 8,8%, zaś najwyższa w województwach: warmińsko - mazurskim -21,0%, zachodniopomorskim - 15,5% i kujawsko - pomorskim - 15,3%. Stosunek stóp bezrobocia skrajnych województw (o najwyższym i najniższym natężeniu bezrobocia) wynosi obecnie 2,5 (wobec 7,9 w końcu 1998 r.). Zmiana granic województw nie spowodowała oczywiście zmiany przestrzennego wymiaru bezrobocia. W dalszym ciągu Mazury i Pomorze Zachodnie są obarczone tym problemem w największym stopniu, a wielkie aglomeracje - w najmniejszym.
W latach 1990-1998 nastąpiły również zmiany w poziomie i strukturze pracujących według sektorów ekonomicznych.
Wśród pracujących w sektorze rolniczym w latach 1990-1993 nastąpił spadek o blisko 1 mln osób tj. o 20,8%. Od 1994 roku liczba pracujących w tym sektorze wzrastała. W końcu września 1998 roku, w porównaniu do stanu z końca 1993 r. wzrost ten wyniósł 418 tys. osób, tj. o 10,6%.
W sektorze przemysłowym początkowy okres restrukturyzacji (lata 1990-1993) spowodował bardzo duże zmiany w liczbie pracujących, miał miejsce gwałtowny spadek liczby pracujących o blisko 1,7 mln osób, tj. 27,1%. W latach 1994-1998 nastąpił niewielki wzrost o 66,5 tys. osób, tj.1,5%. Natomiast w sektorze usług zaznaczyły się korzystne tendencje występujące w gospodarce; liczba pracujących w początkowym okresie transformacji (lata 1989-1993) utrzymała się prawie na tym samym poziomie, a nawet nieznacznie wzrosła - o 82 tys. osób tj. 1,3%. W następnych latach liczba zatrudnionych w sferze usług wzrastała równomiernie. W latach 1994-1998 wzrost ten wyniósł 676 tys. osób, tj. 10,7%. W wyniku zaistniałych zmian w liczbie pracujących według sektorów ekonomicznych zmianie uległa również struktura pracujących według tych sektorów. Największe zmiany nastąpiły w sektorze przemysłowym; w końcu 1989 r. pracujący w sektorze przemysłowym stanowili 35,7% ogółu pracujących, w 1993 r. - 30,6%, a w 1998 r. - 28,8%. Udział procentowy pracujących w sektorze rolniczym utrzymuje się na zbliżonym poziomie - 28,6% w 1989 r., 26,7% w 1993 r. i 27,4% w 1998 r. W sektorze usług pracujący stanowili 35,7% ogółu w 1989 r., 42,7% w 1993 r. i 43,8% w 1998 roku Zmiany w gospodarce spowodowane restrukturyzacją gospodarki znalazły swoje wyraźne odbicie we wzroście zatrudnienia w takich sekcjach, jak handel, pośrednictwo finansowe, administracja publiczna i obrona narodowa, obsługa nieruchomości i firm. Są to najprężniej rozwijające się gałęzie gospodarki.
Bezrobocie dotyczy głównie obszarów wiejskich i małomiasteczkowych, w mniejszym stopniu dużych miast. Udział procentowy bezrobotnych zamieszkałych na wsi kształtuje się obecnie na poziomie prawie 50%;
Przewaga kobiet w populacji bezrobotnych. Ponad 60% ogółu populacji bezrobotnych stanowią kobiety;
Wysoki udział procentowy młodzieży. Młodzież w wieku 15-24 lata stanowi około 1/3 populacji bezrobotnych;
Długookresowy charakter. Wzrasta udział bezrobocia długookresowego. Już prawie 50% bezrobotnych pozostaje bez pracy ponad 12 miesięcy;
Wysoki odsetek bezrobotnych z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym. Poziom wykształcenia ma istotny wpływ na szansę uzyskania zatrudnienia. Obecnie tylko 1,75% bezrobotnych ma wykształcenie wyższe, natomiast ponad 70% podstawowe lub zasadnicze zawodowe;
Trudna sytuacja absolwentów. Absolwenci szkół, zwłaszcza policealnych, zasadniczych zawodowych i średnich zawodowych mają trudności z pozyskaniem i utrzymaniem pierwszej pracy;
Przyczyny bezrobocia:
Istnieją różne przyczyny stania się bezrobotnym. Można z pracy zrezygnować , np. robią to ludzie młodzi na czas wychowywania dzieci. Niektórzy tracą pracę , gdyż są zwalniani z zamykanych nierentownych zakładów lub firm. Część ludzi po okresie bierności zawodowej wraca na rynek pracy i od początku szuka nowego zatrudnienia. Ponadto każdego roku siłę roboczą zasilają młodzi ludzie którzy właśnie ukończyli szkoły.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny w Polsce jest około 2,5 miliona bezrobotnych.
Większość z nich utraciła już prawo do zasiłku . Wiadomo że w rzeczywistości liczba bezrobotnych jest wiele większa. W takim tempie Polska bardzo szybko osiągnie 20% stopę bezrobocia. Dzisiejsza sytuacja , gdy zasiłki dla bezrobotnych są tylko trochę mniejsze od pensji, jest absolutnie nienormalna. Ludziom nie opłaca się pracować , gdy np. mają dojeżdżać do pracy, gdyż po odjęciu z pensji , będą mieli mniej niż biorący zasiłek dla bezrobotnych. Państwo wydaje ogromną sumę pieniędzy , ażeby dopłacać do ludzi , którym najczęściej nie chce się pracować Oczywiście są przypadki , szczególnie w miejscowościach, gdzie zamknięto duże zakłady przemysłowe, że faktycznie nie można znaleźć pracy. Ale zamiast dawania bezrobotnym zasiłku , lepiej np. oddłużyć te zakłady i pozwolić mu funkcjonować , albo zorganizować kursy umożliwiające pracownikom tych zakładów uzyskanie innego zawodu. Przyczyną bezrobocia w naszym kraju jest również słaby rozwój pośrednictwa pracy oraz niewystarczająca motywacja spowodowana niskimi zarobkami , a na dodatek potęgowana możliwością tzw. dorabiania na czarno przy równoczesnym pobieraniu zasiłku. Przeciwdziałać rosnącemu bezrobociu można zwiększając rozwój gospodarczy, stymulując wzrost produkcji i usług , obniżając niektóre podatki oraz stopy kredytowe co spowoduje wzrost inwestycji i ożywi popyt. Ważnym czynnikiem w walce z bezrobociem jest również stabilność prawa gospodarczego i aktywizowanie regionów zacofanych gospodarczo. Nie można podzielić kraju na lepszy i gorszy. Środki z budżetu państwa powinny być wykorzystywane tak , aby niwelować różnice gospodarcze , a więc również zmniejszyć bezrobocie na terenie całego kraju równocześnie. Trzeba tak rozwinąć działalność pośrednictwa pracy czyli udzielenie pomocy bezrobotnym i innym osobom poszukującym pracy w uzyskaniu odpowiedniego zatrudnienia oraz pracodawcom w znalezieniu odpowiednich pracowników. Należy Zwiększyć współpracę urzędów pracy z dużymi koncernami na danym terenie. Szczególnym zagrożeniem jest bezrobocie chroniczne przejawiające się tendencją w której wraz z rosnącym czasem braku aktywności zawodowej maleje szansa na znalezienie i podjęcie pracy. Dlatego tak ważne jest szkolenie bezrobotnych a także przyzwyczajenie ich oraz pomoc przy przekwalifikowaniu zawodowym. Wszystkie usługi jakie może zaoferować państwo osobie bezrobotnej w celu jej zatrudnienia muszą być bezpłatne. Bezrobocie rośnie i jest trwale skoncentrowane wśród kobiet, młodzieży oraz osób dotkniętych bezrobociem długookresowym.
Teraz opiszę szczegółowo jak planują zwalczać i zapobiegać bezrobociu gminy ( np. Gmina Warszawa Targówek).
Bezrobocie jako problem społeczny pojawiło się wraz ze zmianą ustroju politycznego i gospodarczego po roku 1989. Mówi się, że wcześniej istniało w formie ukrytej. Ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobocia z 14 grudnia 1994 roku określa zadania państwa w zakresie zatrudnienia , łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej oraz powołuje instytucję wykonawczą , w postaci Rejonowych Biur Pracy. Ustawa wymienia następujące świadczenia państwa dla rozwiązywania problemów bezrobocia i łagodzenia jego skutków:
· pośrednictwo pracy
· doradztwo zawodowe
· kluby pracy
· szkolenia, przekwalifikowania
· prace interwencyjne i roboty publiczne
· pożyczki na tworzenie nowych stanowisk pracy oraz na samo zatrudnienie
· pomoc absolwentom przy podejmowaniu pierwszej pracy
· zasiłki dla bezrobotnych i szkolenie
· programy socjalne
Zarząd Gminy powołał Pełnomocnika ds. zatrudnienia i bezrobocia. Jego zadaniem jest nawiązanie bliskiej współpracy z Rejonowym Urzędem Pracy oraz koordynacja na terenie
Gminy działań związanych z walką z bezrobociem. W dobie gospodarki wolnorynkowej Gmina jest i musi być pracodawcą , inicjatorem działąń na rzecz ograniczenia , przeciwdziałania i łagodzenia skutków bezrobocia oraz mediatorem w sytuacji konfliktu pracodawców i pracowników.
Wyposażenie prawne Gminy w tym zakresie to stymulowanie rozwoju, tworzenie mechanizmów zachęt oraz promocja przedsiębiorczości. Instrumentami służącymi realizacji tego celu są:
· polityka gospodarcza gminy
· wysokość podatków
· możliwość dzierżawy gruntów, lokali użytkowych itp.
· Pozyskanie środków na rozwój tzw. small businessu, m.in. z funduszu PHARE i innych źródeł zagranicznych.
Poniżej opisuję działania leżące w zakresie możliwości realizacyjnych Gminy.
Prace interwencyjne
Inicjowanie i organizowanie prac w jednostkach administracji samorządowej oraz propagowanie ich w zakładach położonych na terenie Gminy. Zgodnie z ustawą przysługują następujące formy refundacji finansowane przez RUP:
1. Refundacja wynagrodzenia oraz składek na ZUS w wysokości:
· 36% wynagrodzenia na jednego pracownika w przypadku zatrudnienia do 6 miesięcy
· najniższego wynagrodzenia w przypadku zatrudnienia do 12 miesięcy, jeżeli refundacja obejmuje koszty co drugi miesiąc.
2. Przyznanie refundacji wynagrodzenia w wysokości nie wyższe j niż 150% przeciętnego wynagrodzenia jeżeli praca trwała co najmniej 6 miesięcy, a zakład pracy zatrudnia bezrobotnych po zakończeniu tych prac przez okres dalszych 6 miesięcy
Roboty publiczne
Inicjowanie i organizacja przez Zarząd Gminy w oparciu o inwestycje własne i planowane
przedsięwzięcia . RUP refunduje wynagrodzenia oraz składki ZUS w wysokości:
· 1/25 najniższego wynagrodzenia za każdy dzień w przypadku robót trwających do 7 dni w miesiącu
· 75% przeciętnego wynagrodzenia w przypadku robót trwających do 6 miesięcy
· 100% przeciętnego wynagrodzenia w przypadku zatrudnienia do 12 miesięcy (refundacja co drugi miesiąc)
·
Tworzenie dodatkowych miejsc pracy
· upowszechnianie informacji wśród pracodawców o możliwości zaciągnięcia w RUP pożyczek do wysokości 20-krotnego przeciętnego wynagrodzenia na uruchomienie jednego miejsca pracy , pod warunkiem zorganizowania miejsc pracy w terminach określonych w umowie oraz zatrudnieniu skierowanych bezrobotnych przez okres co najmniej 24 miesięcy.
· Promowanie inwestorów tworzących miejsca pracy dla bezrobotnych w ramach przewidywanych inwestycji
· promowanie i popieranie działalności na własny rachunek. Zarząd Gminy określi preferowane gałęzie działalności gospodarczej na terenie Gminy .Natomiast RUP udziela bezzwrotnej pożyczki do wysokości 20-krotnego przeciętnego wynagrodzenia z możliwością umorzenia do 50% w przypadku prowadzenia działalności przez okres co najmniej 24 miesięcy.
Wspieranie działań innych instytucji
· Gminny Klub Pracy - Gmina zapewni odpowiednie warunki lokalowe, wyposażenie Klubu oraz upowszechnianie informacji o jego działalności.
· Agencja Pośrednictwa Pracy - gromadzenie informacji o wolnych miejscach pracy, rejestrowanie i gromadzenie informacji o bezrobotnych
·
Zapobieganie zwiększaniu się bezrobocia
· udostępnienie terenów pod działalność gospodarczą
· kojarzenie inwestorów kapitałowych z kontrahentem gminnym
· prowadzenie promocji posiadanych nieruchomości
· budowa obiektów użyteczności publicznej
· pomoc firmom zwiększającym zatrudnienie w Gminie
· ułatwienia dla tworzących się zakładów produkcyjnych, usługowych i handlowych
Bezpośrednia pomoc dla bezrobotnych
Budżet Państwa posiada fundusze na wypłaty zasiłków dla bezrobotnych, wypłacanych nie dłużej niż jeden rok. Gmina jedynie pośredniczy w ich rozdzielaniu. Na ogół jednak ich wysokość i okres pobierania są niewystarczające na utrzymanie rodziny . Gmina pomaga tym rodzinom poprzez przyznawanie zasiłków celowych na zakup opału, odzieży, opłacenie energii elektrycznej itp.
Podstawowym zadaniem Gminy jest dotarcie z pomocą do każdej rodziny cierpiącej z powodu bezrobocia oraz eliminowanie przypadków wspierania osób unikających zatrudnienia. Te nieprawidłowości można łatwo usunąć poprzez powiązanie wypłacania zasiłku ze świadczeniem pracy na rzecz Gminy. Wówczas rodziny dotknięte rzeczywistym bezrobociem mogą , do czasu znalezienia zatrudnienia, otrzymywać zasiłek w odpowiedniej wysokości
Sposoby walki z bezrobociem w Polsce.
O interesy pracowników musi zadbać państwo czyli rząd RP. Rząd powinien w pierwszej kolejności starać się ograniczyć bezrobocie oraz następnie, w nie mniejszym stopniu, powinny to robić samorządy lokalne (ważna jest właściwa współpraca tych dwu organów)
Działania rządu:
- upusty w podatkach dla pracodawców uruchamiających nowe stanowiska pracy
- uznanie całości lub części obowiązkowej składki na ZUS jako podatku od wartości dodanej pracy (zrównanie pracy z innymi towarami)
- stworzenie systemu bardziej elastycznego kształcenia
- ograniczenie biurokracji związanej z otwieraniem nowych firm
- wspieranie drobnych i średnich przedsiębiorstw
- polityka proexportowa państwa prowadząca do zwiększenia produkcji i zatrudnienia
- zwolnienia z płatności VAT przy eksporcie
- skracanie czasu pracy
Działania samorządów (w zależności od możliwości):
- przyciąganie kapitału (głównie zagranicznego), ale bez popadania w skrajność i liczenia na cud wielkich inwestorów z Zachodu
- stawianie na drobne i średnie przedsiębiorstwa oraz współpraca z lokalnymi przedsiębiorcami
- stwarzanie dogodnych warunków do rozwoju firm (głównie drobnych) na swoim terenie
- mądre korzystanie z unijnych dotacji (np. z fundacji PHARE)
- walka z odpływem ludzi na Zachód powinna przybrać w konkretnym wymiarze: to nie robotnicy powinni wyjeżdżać do Niemiec, tylko zakłady pracy z udziałem niemieckiego kapitału powinny instalować się w Polsce
- uruchomienie robót publicznych
Działania bezrobotnych:
- muszą być bardziej elastyczni, chętniej korzystać z kursów kwalifikacyjnych, uczyć się nowego zawodu, dzisiaj nie ma już pracy dla osób niewykwalifikowanych
Program zwalczania bezrobocia
Obecna sytuacja na rynku pracy i wskazywanie bezrobocia , jako największego zagrożenia dla polskiej gospodarki są wyzwaniem zarówno dla elit politycznych , jak i gospodarczych .
Wiele instytucji ekonomicznych szuka przyczyn rosnącego bezrobocia w nieprzeciętnie wysokich kosztach pracy .Stąd też wywodzi się geneza pomysłu na drastyczne zmniejszenie kosztów zatrudnienia dla pracodawców tworzących nowe miejsca pracy (bez naruszenia podstaw budżetu i wpływu na stabilność ZUS-u)
Istotą pomysłu jest wprowadzenie wskaźnika przeliczeniowego kosztów pracy, uzależnionego od rzeczywistego wzrostu zatrudnienia w firmie. Ponieważ nie można stale zwiększać zatrudnienia, należy określić horyzont czasowy, po którym utrzymanie pracownika będzie traktowane jako korzystna inwestycja.
Jak działa taki wskaźnik kosztów?
Pracodawca, który zwiększy zatrudnienie o 5%, będzie mógł wliczyć w koszty 105% rzeczywistych kosztów pracy. Jeżeli wzrost będzie większy, to wzrośnie i wskaźnik kosztów. W ten sposób pracodawca zamiast lokować pieniądze w bankach lub szukać łatwej ucieczki w koszty, będzie mógł tworzyć nowe miejsca pracy. Warto zauważyć, że atrakcyjność kosztów zakupu np. nowej luksusowej limuzyny z homologacją ciężarówki jest obecnie dużo większa, niż równoważne kwotowo, zatrudnienie 5-10 nowych pracowników, którzy płacąc podatki, kupując w sklepach i co ważne będąc ubezpieczeni zasilą budżet państwa.
Bardzo ważne jest to, że pieniądze na stworzenie nowych miejsc pracy będą poszukiwane przez pracodawców i wydatkowane tam gdzie są najbardziej potrzebne. Nie zostaną utopione w wątpliwych inwestycjach, działaniach administracyjnych, programach pomocowych czy szkoleniach. Tylko realny wzrost zatrudnienia zaowocuje możliwością wykazania większych kosztów pracy, a zatrudnianie "na czarno" będzie miało wreszcie poważną konkurencję.
Co ciekawe, projekt jest tak samo łatwy do zaakceptowania przez związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców. Jedynym oponentem może być Minister Finansów, ale to i tak do niego powinno należeć przeprowadzenie odpowiednich symulacji i ostateczny rachunek zysków i strat. Wiadomo, że byłoby lepiej naturalnie obniżyć koszty pracy, zmniejszyć podatki, ale skoro nie da się tego zrobić, to trzeba zrobić coś innego.
To może być też najprostsza metoda na wspieranie zatrudnienia osób niepełnosprawnych. W wielu zakładach pracy chronionej inwalidzi stanowili jedynie dekorację niezbędną do odliczania VAT-u, sfinansowania przez państwo zakupu komputerów, maszyn produkcyjnych, czy samochodów. Jednocześnie ich pensje niewiele odbiegały od określonego w ustawie minimum. Przyjęcie stałego powiększonego wskaźnika kosztów pracy osób niepełnosprawnych, stwarza szansę na poprawę takiej sytuacji. Pracodawca zamiast zwrotu podatku, czy dofinansowania z budżetu pensji inwalidy, może wliczyć w koszty np. 150% kosztów jego pracy. Im więcej będzie płacił niepełnosprawnym pracownikom i im więcej ich zatrudni, tym zapłaci mniejszy podatek. Czy to nie jest prostsze?
Zastrzeżenia:
- bierze się pod uwagę stan zatrudnienia 31 grudnia i porównuje ze stanem z poprzedniego roku (firma musi istnieć dłużej niż 1 rok)
- uwzględniane są wszystkie etaty pełne i częściowe z umowami na czas nieokreślony
- nie liczy się pracowników przesuniętych z innych firm pracodawcy, podmiotów zależnych i spółek (w tym firm członków zarządu pracodawcy)
- maksymalny wskaźnik to 200% (nawet dla pracodawców zwiększających zatrudnienie więcej niż dwukrotnie)
Zalety:
* zmniejszenie bezrobocia i możliwość utrzymania go na niskim poziomie
* niewielkie ryzyko dla budżetu
* możliwość wprowadzenia projektu bez tworzenia nowych etatów w administracji
* zwiększenie liczby podatników (zasilanie budżetu państwa)
* ukierunkowanie inwestycji na nowe miejsca pracy
* konkurencja dla zatrudniania „na czarno”
* odroczone o rok finansowanie (zwrot w kolejnym roku)
* zmniejszenie przestępczości i występowania patologii społecznych wywołanych bezrobociem
Wady:
* doraźne zmniejszenie wpływów z podatku dochodowego od pracodawców tworzących nowe miejsca pracy
Nowelizacja kodeksu pracy
Taka nowelizacja kodeksu pracy zapewniłaby wzrost wydajności polskiej gospodarki, wzrost konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i umożliwiła tworzenie nowych miejsc pracy. Kodeks pracy jest zbyt usztywniony rozmaitymi ograniczeniami natury socjalnej i przez to uniemożliwia skuteczną walkę z bezrobociem i rozwój polskich firm.
Podstawowe propozycje zmian to:
- wprowadzenie do kodeksu pojęcia "umowy na zastępstwo", zawieranej na czas określony
- zniesienie przepisu, na mocy którego trzecia z kolei umowa o pracę staje się umową na czas nieokreślony
- wprowadzenie prawa zwalniania pracownika w trakcie usprawiedliwionej nieobecności w pracy
- skrócenie okresu wypłacania zasiłku chorobowego z 35 do 30 dni i zmniejszenie jego wymiaru do 75 proc. (dziś 80 proc.)
- likwidacja obowiązku wypłacania odpraw emerytalnych przez małe firmy, których na to nie stać
- wprowadzenie maksymalnego czasu pracy do 12 godzin na dobę (osiem + cztery nadliczbowe) i utrzymanie normy 42 godzin tygodniowo
- obniżenie dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych z obecnych 50 proc. za dwie pierwsze godziny i 100 proc. za następne do odpowiednio 25 i 50 proc.
Zalety:
* wysoka skuteczność (elementy nowego kodeksu są z powodzeniem stosowane w innych państwach)
* rozwój polskich firm
* odświeżenie kodeksu
Wady:
* pewne niedogodności dla zatrudnionych
Zmiana systemu podatkowego
- wprowadzenie lepszego systemu podatkowego, aby pracownik zarabiający na poziomie minimum socjalnego nie płacił podatków, a składki ZUS-u dla tych osób były finansowane przez budżet
- wprowadzenie ulgi podatkowej dla pracodawców proporcjonalnej do ilości zatrudnianych pracowników
Tabela miesięcznego kosztu pracy dla pracodawcy przy proponowanym systemie podatkowym według skali 400zł zwolnione od podatku; 30% do dochodu 2200zł i 50% powyżej tej kwoty.
dochód netto pracownika, nowy podatek dochodowy, nowy koszt pracy, aktualny podatek, aktualny koszt pracy, zysk kosztu pracy.
400 0 400 53 661 261
500 43 609 77 842 233
600 85 816 100 1022 206
800 171 1234 147 1382 148
1000 258 1653 194 1743 90
1500 472 2695 311 2644 -51
2000 880 4021 428 3545 -476
3000 1880 6941 850 5621 -1320
5000 3880 12781 1919 10102 -2679
W nowym systemie podatkowym osoba otrzymująca na rękę 400zł miesięcznie kosztowałaby pracodawcę tylko 400zł, a nawet mniej, gdyż pracodawca odliczyłby ten wydatek od swojego dochodu. W ten sposób obniża się koszt pracy najtańszych pracowników, podwyższając zarazem koszt pracy lepiej zarabiających pracowników. Dla przeciętnego pracodawcy całkowity koszt pracy nie zmieni się, ale dla drobnego przedsiębiorcy, u którego jest niska średnia płaca całkowity koszt pracy zmaleje. Pozwoli to na zatrudnienie dodatkowych pracowników i rozwinięcie się małym i średnim przedsiębiorstwom (kluczowym w rozwiązywaniu problemu bezrobocia). Na tym systemie skorzystałoby ponad 60% społeczeństwa, a co najważniejsze chodzi o tą biedniejszą i mniej wpływową część. Zauważmy, że w przy tym systemie podatkowym dla pracodawcy korzystniejsze jest zatrudnienie trzech osób płacąc im po 600 zł na rękę niż dwóch po 800 zł zakładając, np. że za 600 zł miesięcznie pracownik będzie pracował 6 godzin dziennie, a za 800 zł - 8 godzin. Generalną zasadą tego systemu jest to, aby pracodawcy opłacało się zatrudnić więcej pracowników, choć łatwiej jest zapłacić większe wynagrodzenia dla mniejszej liczby pracowników pracujących w większym wymiarze czasu pracy (często po 12 godzin).
Największą zaletą proponowanego systemu jest opłacalność rejestracji pracujących, za których pokrywane byłoby przez budżet państwa ubezpieczenie. Na przykład opiekunka do dziecka która pracowałaby za 400 zł miesięcznie byłaby zarejestrowana jako pracująca, liczyłby się jej staż pracy, a zatrudniająca ją osoba fizyczna mogłaby odliczyć ten wydatek od dochodu. Podobnie byłoby z zatrudnianiem innych drobnych rzemieślników stróżów, sprzątaczek itd. Mielibyśmy sytuację w której każdy kto chciałby pracować, to te minimalne 400 zł mógłby zarobić. Osoba która by już pracowała, nawet na pół etatu (bo za 400 zł) miałaby kontakt z pracodawcą i gdyby wykazała się solidnością, to na pewno mogłaby liczyć na podwyżkę i awans zawodowy.
Zalety:
* opłacalność tworzenia miejsc pracy w małych przedsiębiorstwach i na pół etatu
* umożliwienie pracy wszystkim, którzy jej chcą (to pracodawcy zależy na zatrudnieniu)
* opłacalność rejestracji pracujących
* odciążenie najbiedniejszych kosztem średnio- i najbogatszych
Wady:
* spore obciążenie budżetu państwa i ludzi zarabiających powyżej 2000-3000 złotych
* mała opłacalność zatrudniania kogoś na cały etat (lub więcej)
W Unii Europejskiej szuka dziś pracy około 18 mln osób, bezrobocie objęło 10,2 proc. zawodowo czynnych. Oznacza to, że wskaźnik bezrobocia jest w Unii przeszło dwukrotnie wyższy niż w Stanach Zjednoczonych (4,5 proc.) i trzykrotnie wyższy niż w Japonii (3 proc.). Taka sytuacja powoduje, że w warunkach Jednolitego Rynku, realizującego zasadę swobodnego przepływu osób (pracowników) i dążącego do coraz to ściślejszych form integracji (unia walutowa) kraje członkowskie UE muszą zacząć poważnie myśleć o tym, jak wspólnie rozwiązać problemy związane z brakiem pracy. Ponadto, wspólne działanie, dzięki poprawieniu mobilności przestrzennej, zawodowej i kwalifikacyjnej pracowników uczyni ich lepiej przygotowanymi do wejścia na europejski rynek pracy, tym samym polepszy też konkurencyjność unijnych przedsiębiorstw. Innymi słowy, przy tak daleko posuniętej integracji, bezrobocie przestaje być tylko wewnętrznym problem kraju w którym występuje.
Komisja Europejska od dość dawna próbuje rozwiązać problem bezrobocia. Już w 1977r. wydała zalecenie, zgodnie z którym należy wprowadzić w państwach członkowskich specjalne programy szkolenia zawodowego dla wszystkich osób poniżej 25 roku życia, nie uczęszczających do szkół, a będących bezrobotnymi lub zagrożonymi bezrobociem. Również w przyjętej w 1993 r. „Białej Księdze o konkurencyjności, wzroście i zatrudnieniu” znalazły się wskazówki, jak walczyć z rosnącym problemem bezrobocia. Realizacja programu przedstawionego w „Białej Księdze” miała umożliwić stworzenie do 2000 r. 15 milionów nowych miejsc pracy i zmniejszenie stopy bezrobocia o połowę. Cel ten miał być osiągnięty przede wszystkim poprzez ściślejsze powiązanie wzrostu gospodarczego z tworzenie nowych miejsc pracy. Jednak wzrost gospodarczy krajów UE nie prowadził w dostatecznym stopniu do wzrostu zatrudnienia. W latach 1970-1992, PKB krajów członkowskich Unii wzrósł o 81 proc, tymczasem zatrudnienie w tym samym okresie tylko o 9 proc. Sytuacja taka określana jako wzrost bez zatrudnieniowy (jobless growth). Strategia przedstawiona w „Białej Księdze” proponuje m.in. reformę unijnego rynku pracy poprzez zwiększenie jego elastyczności, usunięcie antybodźców wzrostu zatrudnienia i poprawy konkurencyjności. Wielu ekspertów jest zdania, że gdyby kraje członkowskie Unii Europejskiej z większym zaangażowaniem realizowały zalecenia Komisji zawarte w „Białej Księdze” z 1993 r. poziom bezrobocia byłby dzisiaj niższy i może nie byłoby potrzeby zorganizowania w listopadzie 1997 r. specjalnego szczytu UE poświęconego bezrobociu. Stwierdzono tam, że bezrobocie w krajach Unii stanowi ogromne wyzwanie, a strategia jego obniżania wymaga „nowego podejścia” do problemu. Owe nowe podejście oznacza przede wszystkim działania na rzecz koordynacji polityki zatrudnienia w państwach członkowskich. Koordynacja polityki zatrudnienia ma wzorować się na koordynacji polityki gospodarczej, przygotowującej „Piętnastkę” do Unii gospodarczej i walutowej. Wnioski Rady Europejskiej ze szczytu w Luksemburgu rozpoczynają się charakterystycznym zdaniem: „ Kwestie zatrudnienia są jedną z podstawowych trosk obywateli Europy - należy zatem dołożyć wszelkich starań, aby zwalczać bezrobocie, którego obecny poziom zagraża spoistości naszych społeczeństw”.
Polska na zasiłku
Rozdawanie milionom ludzi zasiłków sprawia, że ci, którzy najbardziej potrzebują wsparcia, otrzymują symboliczne sumy.
Ponad 20 mln Polaków korzysta z różnego rodzaju zasiłków. Dla 10 mln są one jedynym lub głównym źródłem utrzymania. Pieniądze na te zasiłki daje - poprzez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasy Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych, pomoc społeczną, fundusz alimentacyjny oraz pozarządowe, dotowane z budżetu państwa organizacje charytatywne - 14 mln pracujących i płacących podatki. Chyba każdy zasiłkobiorca uważa, że ta pomoc mu się należy, wielu uznało ją za sposób na życie. W ustawie budżetowej na 2002 r. dział „opieka społeczna” - 14,6 mld zł, czyli ponad 10 proc. dochodów budżetu państwa - znalazł się na drugim miejscu pod względem wydatków po obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych - 53,1 mld zł. Opieka społeczna kosztuje podatnika więcej niż nauka, oświata i wychowanie, wymiar sprawiedliwości i ochrona zdrowia razem wzięte. W rzeczywistości jednak - jak wynika z naszych obliczeń - kosztuje podatników grubo ponad 50 mld zł. Według różnych szacunków suma zasiłków wyłudzonych wynosi rocznie od 6 do 17 mld zł.
Dać bezrobotnym ziemię, niech sobie zasadzą
Klub parlamentarny PSL proponuje nieodpłatne przekazanie bezrobotnym pracownikom byłych PGR gruntów na zalesianie z zasobów Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.
PSL przygotowało w tej sprawie nowelizację ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi AWRSP, która ma być złożona do laski marszałkowskiej w przyszłym tygodniu.
"Ustawa o zalesianiu mówi, że ten kto posadzi las na powierzchni przynajmniej jednego hektara i będzie go pielęgnował, może uzyskać 150 zł miesięcznie. Nie proponujemy pieniędzy z budżetu za nic, tylko za pracę polegającą na pielęgnacji zasadzonego lasu" - powiedział w piątek na konferencji prasowej przewodniczący klubu PSL, Zbigniew Kuźmiuk.
Według projektu PSL, byli pracownicy PGR mogliby otrzymać na zalesienie do 2 ha z gruntów AWRSP.
"Dotyczyłoby to tych byłych pracowników, którzy przynajmniej przez 5 lat pracowali w PGR i mają status bezrobotnego. Danie im tego świadczenia w zamian za pielęgnacje np. 2 ha lasu nie pozbawia ich statusu osoby bezrobotnej. Byłoby to dla nich maksymalnie dodatkowe 300 zł" - mówił poseł PSL Eugeniusz Kłopotek.
Według PSL, AWRSP posiada w swoich zasobach 84 tys. ha gruntów V i VI klasy leżących odłogiem. "Z dobrodziejstw tej ustawy mogłoby skorzystać ok. 42 tys. pracowników byłych PGR. W ten sposób realizujemy ideę pomocy tej grupie" - tłumaczył Kuźmiuk.
Według wyliczeń PSL, koszty tego pomysłu to ok. 150 mln zł rocznie. Dodatkowo koszty przygotowania gruntu do zalesienia ponosiłaby AWRSP, a sadzonki pochodziłyby z Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
"Żeby dojść od przeznaczenia gruntu do uzyskania świadczenia musi upłynąć sporo czasu. Świadczenie z budżetu następuje wtedy, gdy przynajmniej 70 proc. sadzonek się przyjmie. To nie jest takie łatwe do osiągnięcia" - podkreślał Kuźmiuk.
Według projektu PSL, przekazanie nieruchomości następowałoby w drodze umowy zawieranej pomiędzy AWRSP a b. pracownikiem PGR. Ze względu na ich trudną sytuację materialną, projekt zakłada, że byliby zwolnieni z kosztów realizacji umowy, np. założenia księgi wieczystej.
Polacy: Bezrobocie będzie rosnąć
Na rynku pracy jest źle, a będzie jeszcze gorzej - wynika z sondażu przeprowadzonego w marcu przez SMG/KRC. Ponad 3/4 Polaków jest przekonanych, że przez najbliższy rok bezrobocie w Polsce będzie nadal rosnąć.
Pesymizm dotyczący przyszłości rynku pracy, w jednakowym stopniu wyrażają przedstawiciele wszystkich grup społecznych. 49 proc. badanych uważa, że bezrobocie znacznie wzrośnie, a 29 proc., że będzie nieco wyższe.
Opinie na temat kondycji zakładów pracy są już mniej pesymistyczne. O tym, że zakład pracy jest w bardzo dobrej sytuacji, przekonanych jest 7 proc. uczestników badania. 18 proc. ocenia, że sytuację swojego przedsiębiorstwa jako dobrą, a 28 proc. jako stabilną. Ponad 1/4 zatrudnionych przyznaje, że firma ma pewne problemy.
Prezydent o lekarstwie na bezrobocie.
Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że konieczna jest zmiana kodeksu pracy, gdyż jest on skonstruowany dla gospodarki starego typu. Gość "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia podkreślił, że nie ma jednego lekarstwa, które zmniejszy bezrobocie.
Według prezydenta, należy zastosować wiele mechanizmów. Najlepszym jest wzrost gospodarczy. "Na co są pewne nadzieje" - dodał prezydent. Aleksander Kwaśniewski zaznaczył, że widac już pewne oznaki ożywienia w gospodarce Stanów Zjednoczonych i Europy. Na pewno wpłynie to też na koniunkturę gospodarczą w Polsce.
Inne mechanizmy, które pomogą zmniejszyć bezrobocie, to - zdaniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - uelastycznienie rynku pracy, ograniczenie zatrudniania emerytów, a także mobilność - przenoszenie się z miejsca na miejsce w poszukiwaniu pracy.
Prezydent podkreślił, że dyskusja o kodeksie pracy nie może obejmować tylko interesów pracujących, ale należy też myśleć o bezrobotnych. "Polacy powinni wykazać się "solidarnością społeczną " - uważa prezydent. 3,5 miliona bezrobotnych oznacza, że problem bezrobocia dotyka każdej rodziny.
Aleksander Kwaśniewski powiedział, że ograniczenie pracy emerytów powinno pozwolić na zwolnienie miejsc pracy dla młodych. "Nie ma niczego bardziej demoralizującego od tego, gdy młody człowiek zaczyna życie od bezrobocia [...] to jest droga do kryminalizacji, alkoholizmu, do narkomanii" - podkreślił prezydent. Dlatego - jego zdaniem - warto walczyć o każde miejsce pracy dla młodych.
Nie ma cudownego leku na bezrobocie
Wszyscy chcą walczyć z bezrobociem, ale gdy obecny rząd za wszelką cenę usiłuje sfinalizować pierwszy krok w tym skomplikowanym dziele, napotyka twardy opór - komentuje w "Trybunie" Ewa Rosolak.
Zmiany w kodeksach pracy nigdy nie są łatwe, ale polska związkokracja nie ma sobie równych - twierdzi publicystka. Kiedy rząd Leszka Millera przedstawił projekt zmian w KP, związkowcy powiedzieli "nie".
Rząd złagodził swoje propozycje. Związkowcy powtórzyli "nie". Minister Jerzy Hausner zapowiada dalsze negocjacje. W odpowiedzi Marian Krzaklewski grozi pogotowiem protestacyjnym. I tak sobie, po polsku walczymy z bezrobociem - pisze Rosolak.
Na co czekamy? Na cud? Na to, że nagle nastąpi niewyobrażalny rozwój gospodarczy? Że którejś nocy w każdym polskim województwie wytryśnie ropa? - stawia pytania komentatorka.
Cudów nie ma. Ale są problemy, które można i trzeba rozwiązywać, nie antagonizując społeczeństwa ani nie grając roli jego dobroczyńcy. I niech to mają na uwadze związkowcy i posłowie komisji, którzy teraz zaczną pracę nad projektami - rządowym i poselskim - kodeksów pracy - apeluje autorka komentarza "Czekanie na cud".
Hausner: W marcu spadło bezrobocie
W marcu prawdopodobnie spadło bezrobocie. Jest prawie pewne, że w marcu stopa bezrobocia nieznacznie spadła w stosunku do lutego, gdy wyniosła 18,1 procent - powiedział dziś Jerzy Hausner, minister pracy.
Według ministra, także w kolejnych dwóch miesiącach nastąpi sezonowa obniżka stopy bezrobocia.
Rząd podtrzymał swoją prognozę, że na koniec br. stopa bezrobocia osiągnie 19,7-19,9 proc.
Bezrobocie bez zmian
Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 18,1 proc. i nie zmieniła się w porównaniu do lutego - podał Główny Urząd Statystyczny. Liczba bezrobotnych wyniosła 3 259 900 osób.
Wcześniej minister pracy i polityki socjalnej Jerzy Hausner prognozował, że stopa bezrobocia w marcu spadnie do 18,0 proc.
GUS podał, że sezonowy spadek bezrobocia wiązał się z większą niż w lutym liczbą skreślonych z ewidencji (o 28 100) przy mniejszej liczbie nowo zarejestrowanych (o 14 500).
Bez prawa do zasiłku pozostawało 80,5 proc. zarejestrowanych bezrobotnych.
Największą stopę bezrobocia odnotowano w województwie warmińsko- mazurskim - 29,2 proc., lubuskim - 25,2 proc., zachodniopomorskim - 25 proc.
Najmniejszą stopę bezrobocia w marcu zanotowano w województwie mazowieckim - 13,6 proc., małopolskim - 14,3 proc., i podlaskim - 15,6 proc.
Lepper: Za bezrobocie odpowiedzialna Solidarność i OPZZ
Według szefa "Samoobrony" Andrzeja Leppera, to "Solidarność" i OPZZ są odpowiedzialne za bezrobocie w Polsce i dlatego nie mają moralnego prawa na organizowanie protestów.
"To przywódcy tych dwóch związków - ja ich oskarżam dzisiaj i poprzednich przywódców tych związków, że bezrobocie w tej chwili mamy takie duże w Polsce. Oni są winni, że tyle zakładów pracy zamknięto, bo oni bezczynnie siedzieli, a grupowe zwolnienia były za ich zgodą. »S« i OPZZ nie mają żadnego prawa moralnego przede wszystkim, by wyprowadzać ludzi na protesty i na ulice" - stwierdził w piątek na konferencji prasowej w Pruszczu Gdańskim Lepper.
Według Leppera, OPZZ i "Solidarność" - odpowiedzialne za bezrobocie - teraz udają "niewiniątka". "Będziemy apelować do robotników, żeby przestali na nich płacić składki (...). Za ich pieniądze oni likwidowali im miejsca pracy" - dodał.
Lepper uważa też, że budowany jest blok przeciwko "Samoobronie". "Dwa lata temu mówiłem, że przeciw +Samoobronie+ połączą swe siły »Solidarności«, byłej PZPR i jeszcze włączą się hierarchowie z kościoła naszego. Wszyscy tłumaczyli, że jest to niewiarygodne, co ten Lepper opowiada. Wczoraj mieliśmy akt pierwszy: OPZZ i »S«, a drugi - to »S« i niby te wszystkie siły, które wywalczyły nam wolność i niepodległość, weszli razem wszyscy do komisji ds. wstąpienia Polski do UE. Widać, że ich działania są tylko i wyłącznie jedne: na zewnątrz co innego, a wewnątrz co innego" - powiedział.
Lepper poinformował też, że 27 kwietnia odbędzie się spotkanie założycielskie młodzieżówki "Samoobrony", a prawdopodobnie 11 maja odbędzie się zjazd sekcji młodzieżowej.
Bezrobocie może wzrosnąć w 2003 r. do ok. 20 proc.
WARSZAWA (Reuters) - Stopa bezrobocia może wzrosnąć na koniec 2003 roku do około 20 procent z obecnych 18,1 procent, wynika z czwartkowej wypowiedzi członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) podczas czatu internetowego.
"Myślę, że do około 20 procent pod koniec 2003 roku, ale wiele zależało będzie od działań rządu" - powiedział Grabowski pytany o to do jakiego poziomu wzrośnie jeszcze bezrobocie i kiedy osiągnie swe apogeum.
Minister pracy przewidywał wcześniej, że bezrobocie będzie nadal rosło, by jesienią 2002 roku osiągnąć poziom 19,7-19,9 procent.
PROBLEM BEZROBOCIA
Opracował : Marcin Regulski
klasa IV DB
Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl