Uprawa współrzędna warzyw
|
Niedługo prace w warzywniku ruszą pełną parą. Warto już teraz zastanowić się nad wyborem gatunków i odmian roślin, które będziemy w tym roku uprawiać. Większość z nas chciałaby ograniczyć do minimum stosowanie zabiegów chemicznej ochrony na swoich działkach. Zwłaszcza w warzywniku pryskamy często i dużo. A tu jakieś gąsienice zżerają nam kapustę, a tu znowu coś dziurawi paskudnie liście rzodkiewki...
Jest na to rada i to nie żadna nowość, ale sprawdzony sposób, który można z powodzeniem wykorzystać na każdej (nawet tej najmniejszej) działce. Myślę tutaj o współrzędnej uprawie roślin, starej jak świat, ale traktowanej po macoszemu w erze wielkich gospodarstw rolnych i oprysków 'czym się da i ile tylko się da'.
Zasada tej uprawy jest bardzo prosta. Opiera się ona na tym, że w większych skupiskach trudniej znaleźć pojedyncze rośliny. Ma to ogromne zastosowanie zwłaszcza jeśli chodzi o owady - szkodniki upraw. Odnajdują one roślinę żywicielską kierując się głównie jej zapachem, a dokładniej - wyczuwając charakterystyczne substancje chemiczne, które ona wydziela.
Na polu obsadzonym tylko kapustą motyle bielinki bez żadnego problemu odnajdują rośliny, na których samice będą mogły złożyć jaja. Natomiast jeśli pomiędzy sadzonki kapusty wysadzimy chociażby po kilka roślin pomidora, szałwii i dosiejemy jeszcze kopru to owady te będą zdezorientowane. Czemu? W powietrzu będzie unosić się nie tylko woń roślin kapusty, ale także zapach kopru i pomidora, za którym owady te nie przepadają i wolą omijać miejsca, w których on rośnie.
Jak zacząć uprawę współrzędną?
Uprawa współrzędna to nic innego jak posadzenie dwóch, trzech lub więcej gatunków roślin w tym samym rzędzie. Jeśli powierzchnia działki jest ograniczona, wielu ogrodników w ten sposób uprawia obok siebie nie tylko różne warzywa, zioła i rośliny ozdobne, ale także truskawki i poziomki.
Zwłaszcza zioła o silnym aromacie są mile widziane na grządkach warzywnych ze względu na swoje właściwości odstraszania szkodników. W pewnym stopniu zapobiegają też występowaniu chorób grzybowych. Obecność ziół również bardzo pozytywnie wpływa na wzrost innych roślin oraz obfitsze ich plonowanie.
Dodatkowe korzyści wynikające z uprawy współrzędnej to:
pojawienie się dodatkowych miejsc do rozwoju pożytecznych owadów zwalczających szkodniki , co ma związek z częściowym odzyskaniem równowagi biologicznej,
przeciwdziałanie erozji oraz silnemu zbiciu gleby, a także ograniczenie wypłukiwania składników pokarmowych w głębsze warstwy gleby, gdzie są one niedostępne dla korzeni roślin,
brak jednostronnego wyczerpania gleby, co ma często miejsce przy monokulturze, czyli uprawianiu tylko jednego gatunku na tym samym stanowisku przez dłuższy okres czasu,
ograniczenie zjawiska zmęczenia gleby, związanego nie tylko z jej wyjałowieniem, ale także nagromadzeniem w podłożu dużej ilości szkodników, a także grzybów i bakterii wywołujących choroby roślin,
na sam koniec, ale moim zdaniem najważniejsze: ograniczenie lub całkowite zaprzestanie stosowania 'chemii', a co za tym idzie, nie tylko dorodne i smaczne, ale i zdrowe warzywa z własnej działki!
Jakie gatunki wybrać do uprawy współrzędnej?
|
Jeśli chcemy zastosować uprawę współrzędną na naszej działce, to musimy koniecznie pamiętać o zasadach doboru roślin towarzyszących, ze względu na roślinę chronioną oraz zależności pomiędzy poszczególnymi gatunkami. Każda roślina wydziela substancje lotne, które nawet w bardzo małych ilościach mają ogromny wpływ na wzrost i rozwój sąsiadów rosnących w bliższym lub dalszym otoczeniu. Takim sztandarowym przykładem może być piołun, który chroni krzewy porzeczki przed wystąpieniem rdzy wejmutkowo - porzeczkowej, ale działa bardzo niekorzystnie na inne rośliny uprawne. Substancje, które są wydzielane przez liście tej rośliny hamują kiełkowanie nasion takich gatunków jak np. koper, kminek, anyż, a działają zabójczo na rosnący w pobliżu lubczyk.
W uprawie współrzędnej szerokie zastosowanie ma czosnek, który ze względu na intensywny, charakterystyczny zapach odstrasza całą masę szkodników, a także działa hamująco na rozwój grzybów wywołujących choroby roślin uprawnych. 4 lata temu powkładałem ząbki czosnku ozimego do podziemnych korytarzy nornic wokół krzewów róż. Gryzonie się wyniosły a róże zaczęły pięknie rosnąć oraz kwitnąć. Podejrzewam, że jest to również zasługa rosnącego w ich pobliżu czosnku. W tym roku posadzę go między truskawkami, by ograniczyć występowanie roztocza truskawkowego oraz szarej pleśni. Czosnek również pozytywnie wpływa na ograniczenie szkód wywoływanych przez wielkopąkowca porzeczkowego, więc czemu by nie posadzić go w pobliżu porzeczki czarnej, najchętniej atakowanej przez tego roztocza? Podobne, lecz trochę słabsze właściwości wykazuje cebula, którą można z powodzeniem zastosować jako roślinę towarzyszącą w uprawie marchwi. Odniesiemy wtedy dodatkowe korzyści z sąsiedztwa tych dwóch gatunków. Zapach cebuli odstraszy najgroźniejsze szkodniki marchwi jak połyśnicę i mszyce, a unoszące się w powietrzu olejki eteryczne pochodzące z liści marchwi z pewnością zniechęcą do nalatywania na uprawę śmietki cebulanki oraz wciornastków.
Również uprawa porów razem z marchwią przyniesie wiele korzyści. Oprócz wyżej wspomnianych: wzrost porów będzie bujniejszy z powodu stymulującego działania olejków lotnych pochodzących z roślin marchwi.
Jeśli natomiast chcemy się by nasza kapusta nie była podziurawiona przez gąsienice bielinka posadźmy w jej sąsiedztwie pomidory, szałwię lekarską lub tymianek, które mogą również ograniczać występowanie pchełek na kapuście pekińskiej oraz rzodkiewce.
Koper z kolei przyspiesza kiełkowanie, a także wpływa korzystnie na plonowanie ogórków, grochu i cebuli. Dodatkową zaletą jego uprawy jest to, że nawet wysiany dość gęsto nie zacienia silnie rosnących w pobliżu roślin ze względu na delikatną budowę swoich liści.
Kiedy mamy problem z gryzoniami powodującymi poważne straty w warzywniku możemy wysiać gorczycę białą. Bardzo dobre efekty daje obsianie tą rośliną brzegów rabat, na których uprawiamy specjalnie lubiane przez nornice gatunki warzyw jak np. buraki ćwikłowe.
Dodatkowo obecność gorczycy silnie ogranicza występowanie pachówki strąkóweczki w uprawach grochu. Gorczyca stanowi także podporę dla jego wiotkich pędów oraz częściowo hamuje rozwój chwastów.
Więcej informacji o wzajemym oddziaływaniu roślin znajdziesz na naszym forum dyskusyjnym. Zobacz, co na ten temat napisali inni nasi czytelnicy i doświadczeni ogrodnicy: sposób oddziaływania roślin na siebie.
Żywe ściółki
Na koniec jeszcze kilka słów o zastosowaniu tzw. 'żywych ściółek'. Jest to metoda polegająca na wysiewie pomiędzy uprawiane rośliny nasion koniczyny lub niskich traw, jak np. życicy trwałej. Spośród koniczyn najlepsze do tego typu uprawy są gatunki o słabym wzroście. Najlepiej nadaje się tutaj koniczyna rozdęta i podziemna. Jeśli chcemy uzyskać jak najlepsze efekty powinniśmy wysiać koniczynę wcześniej, tak by wysadzać rośliny, gdy większa część międzyrzędzi pokryta została już rozrastającą się wsiewką. Ten sposób ma największe zastosowanie w przypadku uprawy kapusty białej, która jest wtedy słabiej atakowana przez śmietkę kapuścianą, piętnówkę kapustnicę, wciornastki oraz mszyce.