KOLĘDY KOŚCIELNE
Na Boże Narodzenie 2010 zebrał i wydał Piotr Kędra, lektor stołecznego kościoła Wszystkich Świętych.
wersya warszawska
1. Anioł pasterzom mówił:
"Chrystus się nam narodził
W Betleem, ubożuchnej mieścinie;
Żłób kolebką Dziecinie;
Idźcie go witajcie!"
2. Pastuszkowie weseli
Do Betleem bieżeli;
I przyszli do stajenki ubogiej,
I wstąpili w jej progi,
I Dziecię ujrzeli.
3. Złożyli mu swe dary;
Przyjął je Józef stary,
I Marya z wdzięcznością przyjęła,
Bo ich serca pojęła:
To wszystko, co mieli.
4. Z pastuszkami przy żłobie,
Trzej Wschodu monarchowie.
Te dalekie ogniwa ludzkości,
Chce połączyć w miłości
Niebiańska Dziecina.
5. I oto stan ubogi,
To Chrystusa stan drogi.
Z cnót, niewinność w największej jest cenie,
Pokora, poświęcenie,
I siebie zaprzenie.
6. Chwała, dzięki Ci Panie
Za Twoje zmiłowanie;
Pierworodny grzech będzie zmazany.
Odtąd szczęsne ziemiany,
Boś Ty ich zbawienie.
wersya pierwotna:
1. Anjoł pasterzom mówił:
Chrystus się nam narodził,
W Betlejem, nie barzo podłym mieście.
Narodził się w ubóstwie,
Pan wszego stworzenia.
2. Chcąc się dowiedzieć tego
Poselstwa wesołego,
Bieżeli do Betlejem spieszliwie,
Naleźli dziecię w chlewie,
Maryją z Józefem.
3. Taki Pan chwały wielkiej
Uniżył się wysoki!
Pałacu wysokiego żadnego
Nie miał zbudowanego
Pan wszego stworzenia.
4. O dziwne narodzenie,
Nigdy nie wysławione!
Poczęła Panna Syna w czystości,
Porodziła w całości
Panieństwa swojego.
5. Już się ono spełniło,
Co też figurą było.
Aaronowa rózga zielona
Zstała się rozkwitńona
I owoc mająca.
6. Nuż wy, przeklęci żydzi,
Mówcie, co się wam widzi,
Zowiecie Jezusa synem cieśle,
W czym się barzo mylicie,
Przeuczyliście się.
7. Słuchajcie z nieba Ojca,
Jako Syna zaleca:
Ten-ci to jest mój on Syn jedyny,
Wam w raju obiecany,
Tegoż wy słuchajcie.
8. Bogu bądź cześć i chwała,
Która by nie ustała,
Jak Ojcu, tak i Jego Synowi
I Świętemu Duchowi
W Trójcy jedynemu.
PIESN O Narodzeniu Pańſkim:
Bòg ſię rodzi, moc truchleie,
Pan Niebioſow obnażony;
Ogień krzepnie, blaſk ciemnieie,
Ma granice, nieſkończony.
Wzgardzony, okryty chwałą;
Smiertelny, Kròl nad wiekami!
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami! (a)
Còż Niebo maſz nad ziemiany?
Bòg porzucił ſzczęście twoie,
Wſzedł między Lud ukochany,
Dzieląc z nim trudy i znoie!
Nie mało cierpiał, nie mało,
Ześmy byli winni ſami!
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
W nędznej ſzopie urodzony,
Złòb Mu za kolebkę dano !
Còż ieſt? czym był otoczony ?
Bydło, Paſterze i ſiano.
Ubodzy! was to ſpotkało,
Witać go przed bogaczami !
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
Potym, i Kròle widziani
Cisną ſię między proſtotą,
Nioſąc dary Panu w dani,
Mirrę, Kadzidło, i Złoto.
Bòſtwo to razem zmieſzało,
Z wieśniaczemi ofiarami !
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
Podnieś rękę Boże Dziecie,
Błogoſław Oyczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie,
Wspieray iey ſiłę ſwą ſiłą;
Dom naſz i maiętność całą,
Y twoie wioſki z Miaſtami !
A Słowo ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
-----
(a) Te dwa wierſze oſtatnie chór zawſze odpowiada
1. Cicha noc, święta noc, pokój niesie ludziom wszem. A u żłóbka Matka Święta czuwa sama uśmiechnięta nad Dzieciątka snem.
2. Cicha noc, święta noc, pastuszkowie od swych trzód, biegną wielce zadziwieni za anielskich głosem pieni, gdzie się spełnił cud.
3. Cicha noc, święta noc, narodzony Boży Syn, Pan wielkiego majestatu
niesie dziś całemu światu odkupienie win.
4. Błogi czas, święty czas, niesie ludziom łaski łup, jasna gwiazda wiedzie króli, aby zbawienie odczuli, do Dzieciny stóp.
5. Błogi czas, święty czas, weselmy się w Panu wraz. Jezu z miłosierdzia Twego, w głębinie serca naszego, łaska cieszy nas.
6. Błogi czas, święty czas, od niebiańskich płynie bram, bo Twe Jezu Narodzenie, przynosi ludziom zbawienie, Jezu, króluj nam.
1. Do szopy, hej, pasterze, * Do szopy, bo tam cud. * Syn Boży w żłobie leży, * By zbawić ludzki ród. * Śpiewajcie, aniołowie, * Pasterze, grajcie Mu! * Kłaniajcie się Królowie, * Nie budźcie Go ze snu.
2. Ten Bóg przedwiecznej chwały, * Bóg godzien wszelkiej czci, * Patrz! W szopie tej zbutwiałej, * Jak słodko On tu śpi. * Śpiewajcie…
3. Padnijmy na kolana, * To Stwórca, to nasz Bóg. * Błagajmy swego Pana, * By zbawił wszystek lud. * Śpiewajcie…
4. O Boże niepojęty, * Kto pojmie miłość Twą? * Na sianie wśród bydlęty * Masz tron i służbę swą. * Śpiewajcie...
5. On Ojcu równy w Bóstwie, * Opuszcza niebo swe, * A rodzi się w ubóstwie * I cierpi wszystko złe. * Śpiewajcie...
6. W Sakramencie ołtarza, * Zbyt ukochałeś nas, * Twa moc się upokarza, * By umacniała nas. * Śpiewajcie…
7. O Jezu, Dziecię Boże, * Swą łaską wspieraj nas. * Błagamy Cię w pokorze, * Miłością zjednocz nas. * Śpiewajcie…
8.Bóg w szopie taki mały * Ubogi jak nasz kraj * Ustąpił ze swej chwały * I radość niesie nam.
Śpiewajcie…
Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina,
Że Panna czysta porodziła Syna.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, Króle witają,
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
Cuda, cuda ogłaszają.
2. Maryja Panna Dzieciątko piastuje
I Józef stary ono pielęgnuje. Xpistos
3. Chociaż w stajence Panna Syna rodzi,
Przecież On wkrótce ludzi oswobodzi. Xpistos
4. I trzej królowie od wschodu przybyli
I dary Panu kosztowne złożyli. Xpistos
5. Pójdźmy też i my przywitać Jezusa
Króla nad królmi uwielbić Chrystusa. Xpistos
6. Bądźże pochwalon dziś nasz wieczny Panie,
Któryś złożony na zielonym sianie. Xpistos
7. Bądź pozdrowiony, Boże nieskończony,
Sławimy Ciebie, Jezu niezmierzony. Xpistos
1. Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi,
Ciemna noc w jasnościach promienistych brodzi.
Aniołowie się radują, pod niebiosy wyśpiewują:
Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.
2. Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli
Aby do Betlejem czem prędzej pobiegli,
Bo się narodził Zbawiciel, wszego świata Odkupiciel. Gloria...
3. O niebieskie duchy i posłowie nieba,
Powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba:
Bo my nic nie pojmujemy, ledwo od strachu żyjemy. Gloria...
4. Idźcie do Betlejem, gdzie Dziecię zrodzone,
W pieluszki powite, w żłobie położone:
Oddajcie Mu pokłon Boski, On osłodzi wasze troski. Gloria...
5. A gdy pastuszkowie wszystko zrozumieli,
Zaraz do Betlejem skoczno pobieżeli:
I tak zupełnie zastali, jak im Anieli zeznali. Gloria...
6. Stanąwszy na miejscu, pełni zadumienia,
Iż się Bóg tak zniżył do swego stworzenia:
Padli przed Nim na kolana i uczcili swego Pana. Gloria...
7. Nareszcie gdy pokłon Panu już oddali,
Z wielką wesołością do swych trzód wracali,
Że się stali być godnemi Boga widzieć na tej ziemi. Gloria...
1. Gdy śliczna Panna Syna kołysała,
Z wielkim weselem tak Jemu śpiewała:
Lili lili laj, moje Dzieciąteczko,
Lili lili laj, śliczne Paniąteczko.
2. Wszystko stworzenie, śpiewaj Panu swemu,
Pomóż radości wielkiej sercu memu.
Lili lili laj, wielki Królewicu,
Llili lili laj, niebieski Dziedzicu.
3. Sypcie się z nieba, śliczni aniołowie,
Śpiewajcie Panu, niebiescy duchowie.
Lili lili laj, mój wonny kwiateczku,
Lili lili laj, w ubogim złóbeczku.
4. Cicho wietrzyku, cicho południowy,
Cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy:
Lili lili laj, mój wdzięczny Synaczku,
Lili lili laj, miluchny robaczku.
5. Cicho, bydlątka, parą swą puchajcie,
Ślicznej Dziecinie snu nie przerywajcie.
Lili lili laj, ó najwyższy Panie,
Lili lili laj, jedyne kochanie.
6. O, jako serce, jako się rozpływa!
Jakiej radości śpiewając zażywa!
Lili lili laj, mój drogi kanaczku,
Lili lili laj, najmilszy Synaczku.
7. Nic mi nie mówisz, o kochanie moje?
Przecie pojmuje serce słowa Twoje.
Lili lili laj, o Boże wcielony,
Lili lili laj, nigdy niezmierzony.
8. Śpijże już wdzięcznie, moja perło droga,
Niech Ci snu nie rwie żadna przykra trwoga.
Lili lili laj, mój śliczny rubinie,
Lili lili laj, póki sen nie minie.
9. Łączcie się w dziękach, wszystkie ziemskie dzieci,
Niechaj się miłość w sercu waszym nieci.
Lili lili laj, drogi Zbawicielu,
Lili lili laj, nasz Odkupicielu.
Jakaż to gwiazda błyszczy na wschodzie, * gwiazda nowego imienia? * Mędrcy wołają: "Ciesz się narodzie, * to gwiazda twego zbawienia! " Biegną królowie za jej promieniem * a za królami tłum ludu, * bo im ta gwiazda świeci zbawieniem, * bo im zwiastuje cud cudu.
2. Ten, co nam później miał być przykładem * miłości i w poświęceniu * dziś niezgłębionych wyroków śladem * zrodzon w nędzy, w poniżeniu. * W garstce barłogu skrył świętą głowę, * palmę światłości męczeństwa, * co światu życie miała dać nowe * nad błędem odnieść zwycięstwa.
3. Zadrżała zbrodnia, pękły kajdany, * gdyś Boże zstąpił na ziemię, * zwolnić z przesądów świat ten zmazany * ludzkie zeszedłeś zbawić plemię. * I do człowieka zniżon postaci * wśród ziemskich cierpień i znoju * uczysz jak w bliźnich kochać współbraci, * rzucasz nam gałąź pokoju.
4. Jak czcić winniśmy nie urodzenie, * lecz osobistą zasługę. * I w nędznym widzieć Twoje stworzenie, * słodzić mu przykrą żeglugę? * Jak mamy Ciebie, o wielki Boże * nad wszystko wielbić, miłować * w ciernistym życiu znosząc ból wszelki * stałość męczeńską zachować?
5. Panie, ta gwiazda, co mędrców wiodła * do Chrystusowej kołyski * niech nas do łask Twych prowadzi źródła, * światowe przyćmi połyski. * Do ostatniego życia zaniku, * Boskiego światła udziela, * byśmy zajść mogli przy jej promyku * do świętych stóp Zbawiciela!
Jak mamy ciebie o wielki Boże * nad wszystko wielbić miłować, * w ciernistym życiu zrywając róże * stałość męczeńską zachować.
1. Jezus malusieńki, leży naguśieńki, * I drży z zimna, wzdycha nad Nim, to serce Mateńki.
2. A ubogą była, rąbek z głowy zdjęła, * W który Dziecię uwinąwszy, siankiem Je okryła.
3. Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki, * We żłobie Mu położyła siana pod główeczki.
4. Gdy Dziecina kwili, patrzy każdej chwili * Na Dzieciątko Boskie w żłóbku; oko Jej nie myli.
5. Panienka truchleje, a mówiąc łzy leje: * „O mój Synu, wola Twoja, nie moja się dzieje!”
6. „Tylko nie płacz, proszę, bo żalu nie zniosę, * Dosyć go mam z męki Twojej, którą w sercu noszę”.
7. Pokłon oddawajmy, Bogiem Je wyznajmy, * To Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy.
8. Niech Je wszyscy znają, serdecznie kochają, * Za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają.
9. O najwyższy Panie, waleczny Hetmanie! * Zwyciężonyś, mając rączki miłością związane.
10. Leżysz na tym sianie, Królu nieba, ziemie, * Jak baranek na zabicie za moje zbawienie.
11. Przyjdź do serca mego, Tobie otwartego, * Przysposób je na mieszkanie dla wczasu Swojego.
12. Albo mi daj Swoje, przemieniwszy moje, * Tak będę miał pałac piękny na mieszkanie Twoje.
Jezu śliczny kwiecie, zjawiony na świecie:
A czemuż się w zimie rodzisz, * Ciężki mróz na się przynosisz,
Nie na ciepłem lecie?
Jezu niepojęty, czemu nie z panięty,
Nie w pałacuś jest złożony, * W lichej szopie narodzony,
I między bydlęty.
Niewinny Baranku, drżysz na gołym sianku:
Czem nie w złotej kolebeczce, * Nie na miękiej poduszeczce,
Niewinny Baranku.
Śliczna jak lilija Panienka Maryja,
Cała piękna jako róża, * Nie szuka pańskiego łoża,
W żłobeczku powija.
Osiołek i z wołem stoją przed Nim społem,
Zagrzewają swego Pana, * Upadają na kolana,
Nisko biją czołem.
Aniół z nieba budzi, najprzód prostych ludzi:
Pastuszkowie prędzej wstajcie, * W szopie Pana przywitajcie,
Co się dla was trudzi.
Pastuszkowie mali, prędko się zebrali,
To z muzyką, to z pieśniami, * To z różnemi ofiarami,
Panu cześć dawali.
Gwiazda asystuje i w drodze przoduje,
Dokąd wschodu Monarchowie, * Jechać mają trzej Królowie,
Szopę pokazuje.
Wielcy luminarze, księżyc z słońcem w parze,
Światłem swojem przyświecają, * Usługi Bogu oddają,
Światłości szafarze.
Zacny Opiekunie, Józefie piastunie,
Nie mogłeś znaleść gospody, * Jezusowi dla wygody,
I Najświętszej Pannie?
O szczęśliwa szopka, ubogiego chłopka,
W której Boga mego Ciało * Narodzone spoczywało,
Jest pokory próbka.
W tem najświętszem Ciele, jest tajemnic wiele,
Tajemnic Boskich niemiara, * Których uczy święta wiara
W powszechnym Kościele.
O dobroci morze, niepojęty Boże!
Któż Ci godnie za te dary * Co sypiesz na nas bez miary,
Wydziękować może.
O Jezu kochany, nam z nieba zesłany,
Przez Twe święte Narodzenie, * Daj szczęśliwe powodzenie,
Żywot pożądany.
1. Lulajże Jezuniu, moja perełko, * Lulaj ulubione me pieścidełko. * Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj, * A Ty Go Matuniu w płaczu utulaj.
2. Zamknijże zmrużone płaczem powieczki, * Utulże zemdlone łkaniem wardżedżki. * Lulajże...
3. Dam ja Jezusowi słodkich jagódek, * Pójdę z Nim w Mamuli serca ogródek. * Lulajże…
4. Dam ja Jezusowi z chlebem masełka, * Włożę ja kukiełkę w jego jasełka. * Lulajże…
5. Lulajże, piękniuchny mój Aniołeczku, * Lulajże, wdzięczniuchny świata Kwiateczku. * Lulajże...
6. Lulajże, różyczko najozdobniejsza, * Lulajże, lilijko najprzyjemniejsza. * Lulajże...
7. Dam ja Ci słodkiego Jezu cukierku, * Rodzenków, migdałów, co mam w pudełku. * Lulajże…
8. Lulajże, przyjemna oczom gwiazdeczko, * Lulaj, najśliczniejsze świata słoneczko. * Lulajże...
9. Dam ja maleńkiemu piękne jabłuszko, * Matki ukochanej dam Mu serduszko. * Lulajże...
10. Cyt, cyt, cyt zasypia małe dzieciątko, * Oto już zasnęło niby kurczątko. * Lulajże…
11. Cyt, cyt, cyt wszyscy się spać zabierajcie, * Mojego dzieciątka nie przebudzajcie. * Lulajże…
Mędrcy świata, Monarchowie, gdzie spiesznie dążycie? Powiedzcież nam, Trzej Królowie chcecież widzieć Dziecię? Ono w żłobie nie ma tronu, i berła nie dzierży, A proroctwo Jego zgonu już się w świecie szerzy.
Mędrcy świata, złość okrutna Dziecię prześladuje! Wieść okropna, wieść to smutna, Herod spisek knuje. Nic Monarchów nie odstrasza, do Betlejem spieszą, Gwiazda Zbawcę im ogłasza nadzieją się cieszą.
Przed Maryją stają społem, niosą Dziecku dary. Przed Jezusem biją czołem, składają ofiary. Trzykroć szczęśliwi Królowie! któż wam nie zazdrości? Cóż my damy, kto nam powie, pałając z miłości?
Tak, jak każą nam kapłani, damy dar troisty, Modły, pracę niosąc w dani i żar serca czysty. To kadzidło, mirę, złoto, niesiem Jezu szczerze, Dajem to z serca ochotą, przyjm od nas w ofierze.
1. Mizerna, cicha, stajenka licha, * Pełna niebieskiej chwały: * Oto leżący przed nami, śpiący * W promieniach Jezus mały.
2. Nad Nim Anieli w locie stanęli * I pochyleni klęczą, * Z włosy złotymi, z skrzydły białymi, * Pod malowaną tęczą.
3. Wielkie zdziwienie: wszelkie stworzenie, * Cały świat orzeźwiony; * Mądrość Mądrości, Światłość Światłości, * Bóg-Człowiek tu wcielony!
4. I oto mnodzy ludzie ubodzy * Radzi oglądać Pana, * Pełni natchnienia, pewni zbawienia, * Upadli na kolana.
5. Długo czekali, długo wzdychali, * Aż niebo rozgorzało; * Piekło zawarte, niebo otwarte, * Słowo się Ciałem stało.
6. Śpi jeszcze senne Dziecię promienne * W ciszy ubogiej strzechy. * Na licach białych, na ustach małych * Migają się uśmiechy.
7. Jako w kościele, choć ludzi wiele * Cisza pobożna wieje; * Oczy się roszą, * Dusze się wznoszą, * Płyną w serca nadzieje.
8. Lulaj Dziecino, lulaj ptaszyno, * Nasze umiłowanie; * Gdy się rozbudzi w tej rzeszy ludzi, * Zbawienie nam się stanie.
9. Oto Maryja czysta lilija, * Przy niej staruszek drżący * Stoją przed nami, przed pastuszkami, * Tacy uśmiechający.
10. Hej, ludzie prości, Bóg z nami gości, * Skończony czas niedoli! * On daje siebie, chwała na niebie, * Mir ludziom dobrej woli!
11. Radość na ziemi, bo nad wszystkiemi * Roztacza blask rumiany. * Przepaść zawarta, upadek czarta, * Zstępuje Pan nad pany!
1. Oj, Maluśki, Maluśki, Maluśki jako rękawicka, alboli też jakoby, jakoby, kawałeczek smyczka. La la la la la la la la la la la la la
2. Czy nie lepiej by Tobie, by Tobie siedzieć było w niebie, wszak Twój Tatuś kochany, kochany nie wyganiał Ciebie. La...
3. Tam Ci zawsze służyły, służyły prześliczne Anioły, a tu leżysz sam jeden, sam jeden jako palec goły.
4. Tam kukiełki jadałeś, jadałeś z czarnuszką i miodem, tu się tylko pożywisz, pożywisz samym tylko głodem. La...
5. Tam se w niebie spijałeś, spijałeś słodkie małmazyje, tu się Twoja gębusia, gębusia gorzkich łez napije. La...
6. Tam to miałeś posłanie, posłanie i miękkie piernatki, tutaj na to nie stanie, nie stanie Twej kochanej Matki. La...
7. Tam w niebiosach wygody, wygody, a tu bieda wszędzie jak Ci teraz dokucza, dokucza, to i potem będzie. La...
8. A powiedzże, mój Panie, mój Panie, co się też to stało, że się Tobie na ten świat, na ten świat przychodzić zachciało. La...
9. Gdybym ja tam jako Ty, jako Ty tak królował sobie, nie chciałbym ja przenigdy, przenigdy w tym spoczywać żłobie. La...
10. Albo się więc, mój Panie, mój Panie, wróć do swej krainy, albo pozwól się zanieść, się zanieść do naszej chałpiny. La...
11. Cóż Ci oddam, mój Panie, mój Panie, chyba me piosneczki, alboli też te moje, te moje lipowe skrzypeczki. La...
1. Pójdźmy wszyscy do stajenki, * Do Jezusa i panienki: * Powitajmy Maleńskiego * I Maryję, Matkę Jego.
2. Witaj, Jezu ukochany, * Od Patryarchów czekany, * Od Proroków ogłoszony, * Od narodów upragniony.
3. Witaj Dziecineczko w żłobie, * Wyznajemy Boga w Tobie, * Coś się narodził tej nocy, * Byś nas wyrwał z czarta mocy.
4. Witaj Jezu nam zjawiony; * Witaj dwakroć narodzony, * Raz z Ojca przed wieków wiekiem, * A teraz z Matki człowiekiem.
5. Któż to słyszał takie dziwy?! * Tyś człowiek i Bóg prawdziwy, * Ty łączysz w Boskiej Osobie * Dwie natury różne sobie.
6. Tyś świat stworzył, a świat Ciebie * Nie poznał, mając wśród siebie. * Idziesz dla jego zbawienia, * On Ci odmawia schronienia.
7. Za to u świata ubogich, * Ale w oczach Twoich drogich, * Pastuszków, którzy czuwali, * Wzywasz, by Cię przywitali.
8. O szczęśliwi pastuszkowie, * Któż radość waszą wypowie * Czego Ojcowie żądali, * Wyście pierwsi oglądali.
9. Obietnica w raju dana * Dziś została wykonana. * Boże! jakżeś miłosierny, * W darach hojny, w słowach wierny.
10. Takeś świat ten umiłował, * Iżeś Syna nie żałował, * Zesłałeś Go na cierpienia, * Od samego narodzenia.
11. O Jezu nasze kochanie, * Czemu nad niebios mieszkanie * Przekładasz nędzę, ubóstwo, * I wyniszczasz Swoje Bóstwo?
12. Miłości to Twojej dzieło * Z miłości początek wzięło. * Byś nas zrównał z Aniołami, * Poniżasz się między nami.
13. Spraw to Jezu, Boskie Dziecię, * Niech Cię kochamy nad życie, * Niech miłością odwdzięczamy, * Miłość, której doznawamy.
14. Święta Panno, Twa przyczyna * Niech nam wyjedna u Syna, * By to Jego narodzenie * Zapewniło nam zbawienie.
Przybieżeli do Betlejem pasterze, grając skoczno Dzieciąteczku na lirze:
Chwała na wysokości, chwała na wysokości, a pokój na ziemi!
Oddawali swe ukłony w oborze, Tobie z serca ochotnego, o Boże!
Anioł Pański sam ogłosił te dziwy, których oni nie słyszeli, jak żywi.
Dziwili się na powietrzu muzyce i myślili, co to będzie za Dziecię.
Któremu się wół i osioł kłaniają, trzej królowie podarunki oddają.
I anieli gromadami pilnują, Panna czysta i z Józefem piastują,
Poznali Go Mesyjaszem być prawym, narodzonym dzisia Bogiem łaskawym.
My Go także Bogiem, Zbawcą już znamy i z całego serca wszyscy kochamy.
1. Tryumfy Króla niebieskiego * Zstąpiły z nieba wysokiego, * Obudziły pasterzów, * Dobytku swego stróżów, * Śpiewaniem. (3 x )
2. Chwała bądź Bogu w wysokości, * A ludziom pokój na niskości. * Narodził się Zbawiciel, * Dusz ludzkich Odkupiciel * Na ziemi. (3 x )
3. Grzeszniku! Oto Pan nad pany * Dziś na tę ziemię jest zesłany, * Bóg wielki w majestacie * W lichej mieści się chacie, * Dla ciebie. (3 x )
4. Ubogo dla ciebie zrodzony * Na sianie ostrem położony: * W żłobie zimnym spoczywa, * Lecz Go miłość rozgrzewa, * Ku tobie. (3 x )
5. Dziecię to zbawić ciebie pragnie, * Nie bródź już dłużej w grzechów bagnie, * Pójdź, witaj Go i miłuj, * A życie swe usiłuj * Poprawić. (3 x )
6. Zrodziła Maryja Dziewica * Wiecznego Boga bez rodzica, * By nas piekła pozbawił, * A w niebieskich postawił * Pałacach. (3 x )
7. Pasterze w podziwieniu stają, * Tryumfu przyczyny badają, * Co się nowego dzieje,
Że tak światłość jaśnieje, * Nie wiedząc. (3 x )
8. Że to Bóg, gdy się dowiedzieli, * Swej trzody w polu odbieżeli, * Spiesząc na przywitanie
Do betlejemskiej stajnie * Dzieciątka. (3 x )
9. Niebieskim światłem oświeceni, * Pokornie przed Nim uniżeni, * Bogiem Go być prawdziwym * Sercem z afektem żywym * Wyznają.( 3 x )
10. I które mieli z sobą dary, * Dzieciątku dają za ofiary: * „Przyjmij, o Narodzony, * Nas i dar przyniesiony * Z ochotą”. ( 3 x )
11. A potem Maryi cześć dają, * Za Matkę Boską Ją uznają * Tak nas uczą przykładem,
Jak iść mamy ich śladem * Statecznie. ( 3 x )
12. Pasterze, trzody opuszczajcie,* Z Barankiem jednym przybywajcie, * Który wam wieczny w niebie * Pokarm niech daje z siebie
Samego, samego. Dość tego.
W żłobie leży, któż pobieży
Kolędować Małemu
Jezusowi Chrystusowi,
Dziś do nas zesłanemu?
Pastuszkowie, przybywajcie,
Jemu wdzięcznie przygrywajcie,
Jako Panu naszemu
2. My zaś sami z piosneczkami
Za wami pospieszymy,
A tak tego Maleńkiego
Niech wszyscy zobaczymy:
Jak ubogo narodzony
Płacze w stajni położony,
Więc Go dziś ucieszymy.
3. Naprzód tedy niechaj wszędy
Zabrzmi świat w wesołości,
Że posłany nam jest dany
Emmanuel w niskości.
Jego tedy przywitajmy,
Z Aniołami zaśpiewajmy:
„Chwała na wysokości!”
4. Witaj Panie, cóż się stanie,
Że rozkosze niebieskie
Opuściłeś, a zstąpiłeś
Na te niskości ziemskie?
„Miłość moja to sprawiła,
Że człowieka wywyższyła
Aż w niebo empirejskie".
5. Czem w żłóbeczku, nie w łóżeczku
Na siankuś położony?
Czem z bydlęty, nie z panięty
W stajni jesteś złożony?
„By człek sianu przyrównany,
Grzesznik bydlęciem nazwany
Przeze mnie był zbawiony”.
6. Twoje państwo i poddaństwo
Jest świat cały, o Boże!
Tyś polny kwiat, czemuż Cię świat
Przyjąć nie chce, choć może?
„Bo świat doczesne wonności
Zwykł kochać, Mnie zaś w swej złości
Krzyżowe ściele łoże”.
7. W Ramie głosy pod niebiosy
Wzbijają się Racheli,
Gdy swe syny bez przyczyny
W krwawej widzi kąpieli.
„Większe Mnie dla nich kąpanie
W krwawym czeka oceanie,
Skąd niebo będą mieli”.
8. Trzej Królowie, monarchowie
Wschodni kraj opuszczają,
Serc ofiary z trzema dary
Tobie, Panu, oddają.
„Darami się kontentuję,
Bardziej serca ich szacuję,
Za co niebo niech mają.”
1. Z Narodzenia Pana dzień dziś wesoły,
Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły.
Radość ludzi wszędzie słynie,
Anioł budzi przy dolinie
Pasterzów, co paśli pod borem woły.
2. Wypada wśród nocy ogień z obłoku,
Dumają pasterze w takim widoku.
Każdy pyta, co się dzieje,
Czy nie świta, czy nie dnieje?
Skąd ta łuna bije tak miła oku?
3. Ale gdy anielskie głosy słyszeli,
Zaraz do Betlejem prędko bieżeli;
Tam witali w żłobie Pana,
Poklękali na kolana
I oddali dary, co z sobą wzięli.
4. Potem wykrzyknęli w głos na przemiany:
„Żyj, Jezu maleńki, na świat zesłany!
Niech Ci, Panie, od nas chwała
Nie ustanie wiecznotrwała,
Żyj, żyj, Zbawicielu, z nieba zesłany!”
5. Odchodzą z Betlejem pełni wesela,
Że już Bóg wysłuchał próśb Izraela;
Gdyż tej nocy to widzieli,
Co Prorocy widzieć chcieli -
W ciele ludzkim Boga i Zbawiciela.
6. I my z pastuszkami dziś się radujmy,
Chwałę z Aniołami wraz wyśpiewujmy,
Bo ten Jezus z nieba dany,
Weźmie nas między niebiany,
Tylko Go z całego serca miłujmy.
WŚRÓD NOCNEJ CISZY, głos się rozchodzi;
Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi;
Czym prędzej się wybierajcie, * Do Betlejem pospieszajcie * Przywitać Pana.
Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie
Z wszystkiemi znaki danymi sobie;
Jako Bogu cześć Mu dali, * A witając zawołali * Z wielkiej radości.
Ach witaj Zbawco z dawna żądany! * Cztery tysiące lat wyglądany: * Na Ciebie króle, prorocy * Czekali, a Tyś tej nocy * Nam się objawił.
I my czekamy na Ciebie Pana; * A skoro przyjdziesz na głos kapłana, * Padniemy na twarz przed Tobą, * Wierząc, żeś jest pod osobą * Chleba i wina.
GLORYA
Pienia Aniołów brzmią pod niebiosy, * Śpiewajmy z nimi wspólnymi głosy: * Chwała Bogu w wysokości, * A ludziom na tej niskości
Niech pokój będzie!
Ojcze przedwieczny, Królu na niebie! * Coś nam dał Syna, wielbimy Ciebie: * Chwała Bogu w wysokości, * A ludziom na tej niskości
Niech pokój będzie!
CREDO
Wierzę w jednego Boga na niebie: * Ojca, co ten świat stworzył dla Siebie; * I w Jezusa, Syna Jego, * We wszystkim Ojcu równego *
Pana naszego.
Który chcąc zbawić, nas ludzkie plemię: *
Z górnych niebiosów zstąpił na ziemię:*
[klęcząc]
Z Ducha Świętego poczęty, * Rodzi się między bydlęty * Z Maryi Panny.
Umarł, a potem gdy powstał żywy, * Wzniósł się do nieba, Bóg, człek prawdziwy, * Skąd, gdy trąba na sąd wzbudzi, * Przyjdzie sądzić wszystkich ludzi,* W dzień ostateczny.
Zarówno wierzę w Ducha Świętego, * Od Ojca, Syna pochodzącego; * Wierzę w Kościół, w nim zbawienie, * Wierzę w grzechów odpuszczenie *
I żywot wieczny.
OFJAROWANIE
Śpieszmy do żłóbka ze swymi dary, * Złóżmy Dzieciątku serc swych ofiary; * Niech z ofiarą chleba, wina * Przyjmie je Boża Dziecina * Jako własność swą.
Niechaj uświęcić serca te raczy, * A wszystkie winy niech nam przebaczy; * Wszak ten Jezus dla miłości * Naszej zstąpił na niskości, * Aby zbawić nas.
SANCTUS ->
Śpiewajcie wespół głosami swymi,* Anieli w niebie, a my na ziemi: * Święty, Święty, zawsze Święty * Bóg zastępów niepojęty *
W swym majestacie!
Pełne są nieba Boże Twej chwały,* Pełna jest ziemia, pełen świat cały: * Niechaj wszystko się zdumiewa, * Niechaj wszystko "Święty" śpiewa*
Bogu naszemu.
PODNIESIENIE
Zawitaj Jezu dziś narodzony, * A w Sakramencie tym utajony! * Padamy na twarz przed Tobą, * Wierząc, żeś jest pod osobą: *
Chleba i wina.
Błogosławiony, coś dla nas przyszedł. * Z czystych wnętrzności Panieńskich wyszedł, *
Tobie śpiewamy Hosanna, * Którego zrodziła Panna * Nienaruszona.
AGNUS
Baranku Boży! co ludzkie winy * Przyszedłeś gładzić, Boże Jedyny * I zaraz od narodzenia
Rozpoczynasz Swe cierpienia, *
Przepuść nam Panie!
Baranku Boży! co świata długi * Przyjąłeś na się w postaci sługi * I wypłacasz nadobficie
Poświęcając za nas życie * Przepuść nam Panie!
Baranku Boży! Niepokalany, * Coś za nas poniósł na krzyżu rany: * Do Ciebie grzeszni wołamy, * Twojej litości błagamy, *
Przepuść nam Panie!
KOMUNIA
O Jezu drogi, tak Cię pragniemy, * Niebo przez Ciebie zaś osiągniemy. * Chociaż jesteśmy ubodzy, * Ale Sercu Twemu drodzy *
Przyjdź i pociesz nas!
ROZESŁANIE
Przez Mszę przynieślim Tobie ofiary * Większe, niż owe królewskie dary, * Bośmy Wszechmocnemu dali, * Choć przed Tobą wszyscy mali * Cześć nieskończoną.