Christine Maria Przybyła Kraków, 13.11.2009
Historia etniczna ziem Polski:
Wołosi
Wołoch? A któż to taki?
Etnonim "Wołoch" nie jest nazwą własną. „Wołosi” to zbiorcza nazwa różnych grup etnicznych zamieszkujących pierwotnie Półwysep Bałkański. Zwykli oni posługiwać się językami wschodnioromańskimi a w skład tej grupy wchodzą zwłaszcza tzw. Arumuni. Pochodzenia wołoskiego są również dzisiejsi Rumuni, ale od połowy XIX wieku już raczej nie określa się ich w ten sposób. Wołosi są nam znani przede wszystkim, jako górale a powody dla tego są co najmniej dwa. Po pierwsze Wołosi w Polsce zajęli głównie tereny górskie, po wtóre - górale, jako niejednolita etnicznie ludność, powstała wskutek wymieszania się wielu grup etnicznych: jak Wołosi właśnie, Polacy, Rusini i inni. W dialektach (etnolektach) górali karpackich oraz w kulturze ludowej zachowane są liczne elementy wołoskie. Niektóre źródła podają, że nazwa Wołochów musiała istnieć już znacznie wcześniej, co najmniej od V wieku. Określenie wlach (później - wołoch, niewątpliwie pod wpływem słowiańskim) wywodzi się, bowiem z germańskiego walh, wealh, oznaczającego początkowo człowieka, mówiącego po celtycku (współczesne angielskie Welshman, Walijczyk), później „po romańsku” (czego odległym odbiciem jest polskie Włoch). Najstarszą wzmiankę o Wołochach odnaleziono w źródłach bizantyńskich z 976 r., a dotyczą one współczesnego pogranicza grecko-macedońsko-albańskiego, a więc terenów, na których ludność wołoska mieszka do dziś. Badaczy zastanawia to, że imiona przywódców wołoskich, wymieniane przez ówczesne źródła, nie są romańskie czy greckie, ale słowiańskie (Slawota, Beriwoj, Budilo); podobnie wiele nazw miejscowych ma niezaprzeczalnie wołoskie pochodzenie.
Dziś dzieli się całą niejednolitą grupę, jaką są Wołosi, na kilka mniejszych, takich jak:
Dakorumuni, czyli Rumuni - zamieszkujący Rumunię, Mołdawię, Ukrainę, Serbię, Węgry, Słowację i Bułgarię,
Arumuni, zamieszkujący Grecję, Albanię, Rumunię, Macedonię, Bułgarię i Serbię,
Meglenorumuni, Kucowołosi zamieszkujący Grecję i Macedonię,
Istrorumuni, zamieszkujący Chorwację,
Morlachowie w Górach Dynarskich, lud wymarły.
Wyznanie
Wołosi byli na ogół wyznania prawosławnego. W licznych dokumentach Wołosi przedstawiani są jednak, jako mający jakąś własną formę wiary. Charakterystyczną cechą jest upodobanie do św. Dymitra. Przy lokacji wsi, na ogół była też lokalizowana cerkiew wraz z uposażeniem. Charakterystyczne jest jednak to, że cerkiew była zależna od kniazia, który dysponował jej dobrami i osadzał popów. Cerkiew lokowana była w centrum osady, zaś monastyr na obrzeżu wsi. Znane są też liczne rodziny wołoskie obrządku grekokatolickiego, w tym nawet proboszczowie.
Język
Ze względu na brak źródeł pisanych niewiele wiadomo dziś o języku, którym posługiwali się Wołosi po wywędrowaniu ze swojej bałkańskiej kolebki w średniowieczu. Genetycznie zaliczyć go można do grupy języków wschodnioromańskich, przy czym ze względu na swoją historię można go zaliczyć do języków tzw. kreolskich, czyli "języków mieszanych”. Zasadniczo dialekty wołoskie opierały się na łacinie, ale w formie odległej od klasycznej łaciny antycznej; będąc kontynuacją łaciny ludowej, "wulgarnej", czego nie należy jednak mylić z „łaciną podwórkową” w naszym rozumieniu potocznym.
Ogromna większość Wołochów mówi językiem aromańskim ale powszechnie przyjęte określenie arumuński, sugerujące związek z językiem i narodem rumuńskim, przez niektórych badaczy jest uznawane za niewłaściwe i w zamian stosują nazwę - macedoromański. Nie jest to rozwinięty język literacki, lecz grupa pokrewnych dialektów. Oprócz aromańskiego istnieją też zanikające dialekty meglenoromański i istrotroromański.
Skąd przyszli? Dokąd zmierzali?
Ostateczna wersja domniemanej historii Wołochów nie została dotąd ustalona. Głównym punktem spornym okazuje się być lokalizacja kolebki Wołochów. I tak:
Według teorii dako-rumuńskiej, która dominowała do niedawna w literaturze rumuńskiej Wołosi - a w każdym razie ten ich odłam, który później utworzył naród rumuński - są ludnością autochtoniczną na terenie późniejszej Rumunii (Mołdawii, Wołoszczyzny i Siedmiogrodu).
Poza Rumunią dominuje teoria, że Wołosi wywodzą się z południowych Bałkanów, skąd przywędrowali na tereny obecnej Rumunii pod koniec I tysiąclecia n.e. bądź nawet na początku II tysiąclecia n.e. Jako kolebkę Wołochów współcześni autorzy wskazują zwykle zromanizowane Cesarstwa Wschodniego - obszary dzisiejszych Macedonii, Serbii i Bułgarii. Teoria jest akceptowana współcześnie także przez część badaczy rumuńskich.
W każdym razie jest obecnie niekwestionowane, że etnos wołoski wywodzi się ze zromanizowanej ludności dackiej, trackiej i iliryjskiej zamieszkującej Półwysep Bałkański, lub też sąsiadujące z Bałkanami tereny karpackie i naddunajskie. Po rozpadzie administracji rzymskiej na Bałkanach i inwazji Słowian we wczesnym średniowieczu ludność romańska została wyparta w tereny górskie, gdzie przyjęła pasterski tryb życia. W średniowieczu Wołosi byli na Bałkanach istotną grupą etnicznym. Najstarsze wzmianki w źródłach umiejscawiają Wołochów w górskich rejonach współczesnych Bułgarii i Serbii. Stamtąd, w X wieku część z nich miała przenieść się bardziej na południe, na obszary współczesnej Grecji, zachowując jednak łączność z pobratymcami pozostałymi na północy. Po rozbiciu przez Normanów cesarstwa bizantyjskiego powstała nawet Wielka Wołoszczyzna - jeden z przejściowych utworów politycznych w tym regionie. W XII-XIII razem z Bułgarami Wołosi powołali do istnienia drugie Cesarstwo Bułgarskie, które oficjalnie nazywało się Cesarstwem Wołochów i Bułgarów. Pojawienie się w Europie Mongołów sprawiło, że w połowie XIII wieku, Wołosi na częściowo wyludnionych terenach między Karpatami a Dunajem i Dniestrem utworzyli kilka państewek, zjednoczonych później w dwa organizmy państwowe - Mołdawię i Wołoszczyznę. Na tych obszarach osadnictwo wołoskie nawarstwiło się na osiadłych tu Słowian i koczownicze ludy tureckie. Tak Mołdawia jak i Wołoszczyzna lawirowały początkowo między Węgrami i Turcją, próbując utrzymać niezależność, ulegając jednak w XVI wieku Turcji. W XIX wieku księstwo wołoskie połączyło się z księstwem mołdawskim.
Migracje Wołochów
Istnieje kwestia sporna dotycząca również tego, kiedy zaczęły się tak naprawdę migracje Wołochów. Według niektórych antropologów, pierwsza wielka migracja Wołochów na północ, za Dunaj, miała miejsce najprawdopodobniej jeszcze przed VI wiekiem, czyli przed ekspansją Słowian na Bałkany. Niewątpliwe jednak od XII wieku wołoscy pasterze zamieszkujący tereny na południe od Dunaju przemieszczali się na północ i zachód. Prawdopodobnie presja spowodowana zajmowaniem Bałkanów przez Turków skłoniła część klanów wołoskich do wędrówki jeszcze bardziej na północ i zachód i osiedlania się na terenach obecnej Ukrainy, Polski, Węgier, Słowacji a nawet Czech. Im dalej na zachód, tym słabszy stawał się element wołoski, zaś coraz większą część ludności kolonizacji stanowili Rusini, a nawet pasterze polscy bądź słowaccy. W związku z pojawieniem się na terenach polskich Karpat w XIII wieku nazw geograficznych, których etymologia sugeruje wołoskie pochodzenie (np. Magura, Beskid), wysuwa się hipotezę, że już wówczas na terenach polskich pojawiały się ludy pochodzenia wołoskiego. W połowie XIV wieku kolonizacja wołoska dotarła do wschodnich terenów dzisiejszej Polski (ówczesne pogranicze polsko-ruskie), w XV wieku - do Tatr, a na przełomie XVI i XVII wieku zatrzymała się na pograniczu słowacko-morawskim - w regionie Kysuce i w tzw. Morawskiej Wołoszczyźnie na północnych Morawach. W Polsce osadnictwo wołoskie objęło takie wsie w Beskidach jak Zawoję, Jeleśnię czy Rycerkę, przechodząc poprzez Małopolskę i Śląsk Cieszyński aż do wschodnich Moraw. Cała fala migracji i osadnictwa Wołochów na obszarze Karpat, trwała od XIII wieku, lecz główna jej część przypadła w Polsce na lata 70. XIV wieku. Wołosi poprzez asymilację z ludnością ruską dali początek wielu nowym grupom etnicznym - między innymi Łemkom, Bojkom, Dolinianom, Hucułom, wywierając wpływ w warstwie pochodzeniowej i kulturowej (np. ikony typu bułgarskiego). W XVI wieku migracja ludności wołoskiej zakończyła się za sprawą m.in. umocnienia systemu feudalnego, zarówno na terenach księstw naddunajskich, jak i Siedmiogrodu należącego do Węgier, a także przez zaawansowanie procesów asymilacyjnych czy zastępowanie prawa osadnictwa wołoskiego prawem miejscowym.
Kolonizacja wołoska w Zachodnich Karpatach miała pod względem etnicznym właściwie charakter mieszany - wołosko-ruski a przymiotnika "wołoski" w nazwie tej fali migracji nie należy rozumieć dosłownie. Co prawda Wołosi uczestniczyli w tej migracji do samego jej końca, jednak to nie czynnik etniczny decydował o jej specyfice. W odróżnieniu od typowego dla terenów nizinnych rolnictwa, kolonizacja wołoska miała przede wszystkim charakter pasterski, zaś produkcja typowo rolna miała tylko znaczenie uboczne, uzupełniające. Pasterze wykorzystywali gospodarczo tereny górskie, a nawet wysokogórskie, dotychczas w ogóle niezasiedlone albo nawet opuszczone przez poprzednich osadników - tam, gdzie kolonizacja typowo rolnicza okazała się bezskuteczna. Wypasali (przynajmniej początkowo) swe "bydło wołoskie" (owce, kozy) głównie po lasach, które wówczas nie były w jakikolwiek inny sposób wykorzystywane gospodarczo. Ponieważ prowadziło to do generowania przez nie dochodów, kolonizację wołoską popierali królowie Węgier i Polski oraz lokalni właściciele ziemscy. Kolonizacja wołoska często polegała nie na zakładaniu osad na tzw. surowym korzeniu, lecz na przenoszeniu istniejących już (podupadających gospodarczo) miejscowości na prawo wołoskie.
Osadnictwo wołoskie
Wołosi pojawili się w większej liczbie na Rusi Czerwonej w latach obejmujących drugą połowę XIV i pierwszą połowę XV wieku, kiedy to Obszar Rusi tworzył prowincję Korony Polskiej. Już za czasów Kazimierza Wielkiego przeprowadzano tu intensywne osadnictwo wiejskie i miejskie głównie Polaków i Niemców na prawie niemieckim, ale nie tylko ich. W 1377 roku ks. Władysław Opolczyk namiestnik Rusi Czerwonej, polecił założenie dwóch pierwszych osad wołoskich. Pierwsza z nich leżała na ziemi sanockiej i należała do Kmitów h. Śreniawa, zaś na obszarze leśnym wymagającym karczunku, sługa Opolczyka Ladomir Wołoszyn założył wieś Hadle (Hodle) Pole. Nazwisko zasadźcy wskazuje na to, iż był on pochodzenia romańskiego. Ladomir otrzymał polecenie lokacji a także dziedziczną i wieczystą własność kniaziostwa-sołtystwa wsi, lecz warunkową, gdyż sprzedaż czy wymiana wymagały zgody władcy. Obowiązywała też zasadźcę posługa rycerska tzn. właściciel musiał wysyłać na wyprawy trzech łuczników a ponad to opłacać monarsze 2 grosze podymnego rocznie. Nie różniło się to zbytnio od przywilejów osad na prawie polskim czy niemieckim aczkolwiek w dokumencie donacji i zezwolenia na lokację wsi Opolczyk zaznaczył, że odbędzie się ona na prawie wołoskim. Poza faktem, że zasadźca był Wołochem a osadnicy jego pobratymcami, nie określono prawnej odrębności ustroju wołoskiego.
Innym nadaniem był przywilej Opolczyka dla Wołocha Dziurdziu (Gheorgiu) i jego rodziny przekazujący mu majątek Stupnica i Nowoszyce (Nowa Uszyca). Dziurdziu był wojewodą Wołochów przybyłych do województwa Samborskiego, gdzie utworzyli oni własną organizację terenową, która później przyjęła formę „krainy” z krajnikami powoływanymi przez kniaziów wiosek wołoskich. Tym razem dokument Opolczyka nie określił, jakie prawo ma obowiązywać w majątku Dziurdzia, ale nadaje nowemu właścicielowi uprawienia dotąd przysługujące monarsze tj. w zakresie dochodów, sądownictwa i zarządu, ale nie na zasadzie immunitetu gdyż pewne zastrzeżenia jasno określały obowiązki i kompetencje właściciela oraz monarchy. Majątek wkrótce powiększył się a rodzina Dziurdzia przyjęła, jak wielu ziemian wołoskich, awansujących do grona szlachty polskiej, herb Sas i nazwisko Stupnickich. Religią tu obowiązującą było typowe dla tej grupy prawosławie, choć majątek Wołochów otaczali katolicy. W 1414 Jagiełło nadał synom Dziurdzia kolejne posiadłości. Dokument z 1430 roku wyraźnie już mówi o prawie wołoskim obowiązującym na tym obszarze oraz określa pastersko-hodowlany charakter gospodarki. Tu powstał model społeczny osadnictwa wołoskiego cechującego się rozproszonymi dworami, przewagą chowu bydła, świń i owiec nad uprawą roli, dużymi połaciami leśnymi i łąkowymi. Początków pasterskich i wysokogórskich Wołochów dowodzą dwa dalsze nadania królewskie z 1397 roku, kiedy to Jagiełło nadał braciom Mikowi i Iwankowi Wołochom rozległe pustkowie położone powyżej ziemi przemyskiej aż po karpacką granicę polsko-węgierską. Nadany majątek z góry określał charakter gospodarki - leśnej i pasterskiej, wykorzystującej doświadczenie wołoskich przybyszów. Wołosi otrzymali prawo wypasania trzody swobodnie na „Połoninach” na terenie zwanym „Raad”. Jagiełło przyznał im na zagospodarowanie obszaru 12 lat wolnizny podatkowej - od danin, poborów, podymnego i robocizny. Nadanie było oparte o wieczystą i dziedziczną własność z prawem wolnego dysponowania i wiązała się jedynie z powinnością służby rycerskiej tzn. „w razie potrzeby” majątek miał dostarczyć czterech łuczników. Podobnym takim obszarem była wówczas też ziemia sanocka. W powiecie Samborskim liczebność Wołochów napływających stale do powstałych osad wołoskich stała się już na tyle duża, że powstała osobna „kraina” z wojewodą wołoskim na czele. Obok wymienionych dóbr i nadań królewskich gdzie niewątpliwymi właścicielami i osadnikami byli przybysze z dzisiejszej Rumunii i Węgier, o tyle zachowały się też liczne dokumenty mówiące o nadaniach nieco innego rodzaju. Król nadawał je ziemianom wołoskiego pochodzenia, na prawie posługi rycerskiej, którzy po roku 1434 przyjęli szlachectwo polskie i szybko się spolszczyli a także zmieniali wyznanie. W ten sposób spolszczeni Wołosi przyczyniali się do polskiej kolonizacji samborszczyzny, gdyż były to osady o dziwnym charakterze: wsie na prawie niemieckim, z osadnikami polskimi i katolickimi, a szlacheckimi zasadźcami wołoskimi, lecz jedynie już z „metryki”.
Ludwik Wyrostek próbował na podstawie wspólnoty herbu Sas wywieść wszystkich osadników od wołoskiego rodu Dragów-Sasów z węgierskiego komitatu Marmarosz, od dwóch protoplastów, jakimi mieli być Drag i Balka, synowie mołdawskiego Sasa. Jednak mimo podobieństw w imionach i korelacji chronologicznej zakres przestrzenny i czasowy, jaki Ludwik Wyrostek chciał objąć rodowców Sasa był zbyt szeroki- badacz włączył do potomstwa tego rodu 60 rodzin szlachty herbu Sas, co było oczywiście dużo na wyrost. Prawdą jest jednak, że część z tych rodzin rzeczywiście ma rodowód wołoski np. Grabowieccy na Pokuciu, których korzenie sięgają XIV wieku.
W literaturze przedmiotu dawano już wyraz bardzo różniącym się od siebie poglądom na temat obecności etnicznej Wołochów w granicach państwa polskiego. Ukraiński badacz Hoszko przekonywał wręcz, że Wołochami zwano zawsze pasterzy górskich niezależnie od ich narodowości a osadnictwo na wspomnianym terenie było przedsiębrane przez Rusinów. Zupełnie przeciwstawną tezę postawił Ludwik Wyrostek, twierdząc, że jeszcze przez upływem połowy XIV wieku osadnicy wołoscy zajęli cały pas karpacki, wypierani potem przez polaków i Niemców. Najbliższy prawdy jest zdaje się kompromis między tymi poglądami, jaki wypracowali inni polscy badacze m.in. Persowki, Kuczera, Sochaniewicz, którzy na podstawie dokumentów przedstawili chronologicznie prawdopodobną wędrówkę Wołochów. Według nich, pierwsi Wołosi napłynęli z wolna na rubieże karpackich ziem - halickiej, lwowskiej, przemyskiej i sanockiej a najbardziej do powiatów: żydaczkowskiego, samborskiego i sanockiego dopiero w drugiej połowie XIV wieku. Ponadto badacz Fastnacht doszedł do wniosku, że większość migracji wołoskiej dotarła tu z Węgier i dzisiejszej Słowacji raczej, niż wprost z Mołdawii i jeszcze odleglejszych krain, na co wskazują słowiańskie brzmienia imion przybyłych Wołochów.
Migrację wołoską przyciągały do Polski nie tylko dogodne warunki kolonizacyjne, rozległość ziem i korzystne dla rozwoju gospodarczego normy prawne. Była ona też pochodną częstych i ożywionych stosunków między Polską, Mołdawią i Węgrami w tamtej epoce, przy czym Hospodarstwo Mołdawii wiązał z Polska hołd lenny. Przybycie na tereny Bałkanów Turków Osmańskich i ich wzrastający w XIV i XV wieku napór na ludność miejscową oczywiście nie pozostał też bez wpływu. Wiele ułatwiała wspólnota wyznania prawosławnego Wołochów i Rusinów z Rusi Czerwonej. Pierwsze lokacje wsi przyznawanych Wołochom do początku XV wieku pozostawiały im dużą swobodę w określaniu systemu prawnego i organizacyjnego, co było dodatkowym atutem, ale tez przyczyną, dla której niewiele powstało i zachowało się dokumentów na ten temat. Prawo wołoskie nie przyszło do Królestwa Polskiego w postaci gotowej, lecz dopiero tutaj zaczęło być formułowane w związku, z czym nie ma pełnych opisów tego prawa zwłaszcza w pierwszych dokumentach nadań. Później głównym elementem tego prawa stało się akcentowanie pastersko-leśnej gospodarki, z pozostawieniem innych praw i obowiązków identycznych jak dla ziemian polskich czy ruskich. Jedyną jeszcze osobliwością może tu być rodzaj daniny czasem realizowanej w postaci baranów i produktów od nich pochodzących oraz uzbrojenie wojów, których w ramach posługi rycerskiej musieli dostarczać - byli to łucznicy, najwyraźniej łuk był ulubiona bronią Wołochów.
Sytuacja Wołochów na ziemiach polskich
Wioski Wołochów lokowane były na odrębnym od prawa niemieckiego czy ruskiego, prawie wołoskim. Związane to było z zajęciem, jakim się Wołosi trudnili, a było nim pasterstwo, nowego na tych ziemiach rodzaju. tzw. pasterstwo transhumancyjne charakteryzujące się pół-osiadłym trybem życia z pasterstwem w ggórach, jakopodstawą egzystencji). Był to rodzaj pasterstwa lepiej nadający się do lichych, gęsto zalesionych ziem górskich. Dlatego też często uzupełniano wieś rolniczą Wołochami lub osadzano Wołochów w opustoszałej wsi powstałej w XIII wieku w czasie prób wykorzystania tych terenów. Na czele wsi stał kniaź mający uprawnienia sądownicze. Wyróżnia się też czasem naczelników dolin (zborów) i to zarówno na terenach polskich jak i rumuńskich. Również ci naczelnicy mieli własne sądownictwo nazywane aż do XIX wieku sądami zborowymi lub strungowymi. Umiejscowione one były we wsi macierzystej, czyli w watrze. Strungi odbywały się raz do roku w lipcu. Wtedy też opłacano podatek królewski.
Specyficzne główne zajęcie tej ludności zaowocowało odmienną, niż na nizinach, strukturą społeczną. Ta zaś znalazła odzwierciedlenie w specyficznym reżimie prawnym ludności pasterskiej - tzw. prawie wołoskim. Na prawie tym lokowano głównie wsie, ale zdarzały się też miasteczka np. Ustrzyki Dolne, choć bardzo rzadko. Zasadźca wsi zostawał jej tzw. kniaziem czyli odpowiednikiem sołtysa, zaś grupie wsi wołoskich położonych w dobrach jednego właściciela ziemskiego (tzw. krainie wołoskiej) przewodził krajnik, na zachód od Dunajca zwany wajdą lub wojewodą wołoskim. Kniaź miał uprzywilejowaną pozycję gospodarczą i dość szerokie uprawnienia władcze wobec ludności swej wsi, np. decydował nawet o osobie proboszcza miejscowej cerkwi. Obowiązki właścicieli użytkowych wobec właściciela zwierzchniego były dopasowane do specyfiki gospodarki pasterskiej - ilość pańszczyzny była ograniczona do minimum, zaś czynsz uiszczano w produktach pasterskich (owcach, skórach, wełnie, serach). Różnice w stosunku do wsi lokowanych na prawie niemieckim zanikły pod koniec średniowiecza. Osady wołoskie były małe, stosunkowo rzadko rozrzucone, typu niemal wyłącznie wiejskiego.
Zajęcie i tryb życia
W lecie Wołosi przebywali wraz ze swoimi stadami kóz i owiec w górach, zaś w zimie przenosili się na tereny puszczańskie (np. Puszcza Sandomierska). Przenosiny te odbywały się wiosną i jesienią, a w ich trakcie przechodzili przez tereny rolnicze, będąc czasem posądzani o wyrządzanie tamtejszej ludności szkód, jako że byli ludem skłonnym do rozboju. Było to plemię skonsolidowane w płaszczyźnie rodzinnej. Związki małżeńskie bardzo rzadko były zawiązywane z obcymi i na początku jedynie w bogatych rodach.
Wołosi to jednak nie tylko pasterze. Przed wiekami posiadali również swoje elity, piśmiennictwo (w XVIII w. wydawane były gazety w języku wołoskim), kulturę, politykę (słynny Ali Pasza z Tepeleny był Wołochem) etc. Jednak wskutek marginalizacji, głównie poprzez procesy asymilacyjne a także masowe migracje, i dotrwali, jako etnos głównie w izolowanych enklawach w rejonach górskich, gdzie z natury prymitywne sposoby gospodarowania są trwalsze. Oryginalny sposób wypasu owiec przyniesiony przez Wołochów przyjęty został do dziś przez innych mieszkańców Karpat (Łemków, górali). Sami Wołochowie, w miarę asymilacji oraz wprowadzania prawa miejscowego przechodzili stopniowo na rolniczy tryb życia. Budowali stałe wsie, przedstawiciele elit wołoskich (tzw. kniaziowie) obejmowali urzędy dostępując nawet zaliczenia w poczet szlachty polskiej.
Jako że było to plemię dość zadziorne i zaprawione w trudach długich wędrówek, wykorzystywane było przez władców do tworzenia całych oddziałów wojskowych. Miało to miejsce też w Polsce od XVI w., gdzie została stworzona słynna jazda wołoska. Początkowo rekrutowana tylko spośród Wołochów później włączała również Kozaków i mieszkańców Podlasia czy Mazowsza. Była to jazda lekka, bez poważnego uzbrojenia - używana była do ubezpieczania głównych sił oraz do zwiadów. Miało to niewątpliwe znaczenie tak dla kraju, jak i dla samych Wołochów, ponieważ udział w wojnie był okazją do zdobycia nobilitacji. Widać to w XIV wieku na Węgrzech, ale także i w Polsce. Rodziny nobilitowanych Wołochów otrzymywały herb Sas - od Dragów-Sasów.
Podsumowanie
Kolonizacja wołoska pozostawiła po sobie kilka trwałych śladów. Przede wszystkim pod jej znaczącym, jeśli nie dominującym, wpływem ukształtował się wspólny dla całych Karpat Zachodnich etnos góralski. Innym trwałym następstwem kolonizacji wołoskiej było powstanie terenu osadnictwa rusińskiego w postaci klina biegnącego na zachód wzdłuż głównego grzbietu Karpat aż do Pienin i Tatr, który aż do XX wieku oddzielał tereny zamieszkane przez Polaków i Słowaków. Kolonizacja wołoska wywarła znaczący wpływ na ukształtowanie się grupy etnicznej Łemków. Wpłynęła również na stosunki gospodarczych i na sieci osadnicze Karpat Zachodnich. Świadectwem obecności Wołochów w Karpatach jest obecność nazw geograficznych pochodzenia wołoskiego, np. Magura, Kiczora, wołoskie nazwiska u Łemków (np. Dzioban) etc.
Ci Wołosi, którzy pozostali na pograniczu grecko-słowiańskim, popadli w XIV w. pod panowanie tureckie, a archaiczny sposób panowania Osmanów z jednej strony sprzyjał przetrwaniu etnosu wołoskiego, z drugiej - hamował jego modernizację. U schyłku okresu panowania tureckiego na Bałkanach Wołosi byli faworyzowani. Możliwe że było to spowodowane tym, że - inaczej niż Grecy - Wołosi nie przejawiali ambicji niepodległościowych. Znacznie później, ich przedstawiciele domagali się wprawdzie uwzględnienia praw narodowych podczas Kongresu Berlińskiego (1878 r.) jednak nie mając ani rozwiniętego, literackiego języka, ani liczących się elit, ani wyrazistej, znanej Europie historii, nie mieli żadnych szans. Ostatecznie ziemie zamieszkałe przez Wołochów, nie stanowiące zresztą zwartego terytorium, znalazły się w granicach Grecji, Albanii, Jugosławii i Bułgarii.
Dziś Wołosi (Aromanie) mieszkają w Grecji (wg przybliżonych szacunków ok. 100 tys.), Albanii (ok. 150 tys.), Macedonii (ok. 15 tys.), Bułgarii (ok. 1,5 tys.), Chorwacji (ok. 1,5 tys.) i Rumunii (ok. 30 tys.). Bośniacka społeczność Morlachów (Mawrowlachów, Czarnych Wołochów), notowana jeszcze na początku XX w., uległa zupełnej asymilacji: nieliczni Karawlasi (Czarni Wołosi) spotykani dziś w Bośni, to Cyganie, mówiący dialektami romskimi, a nie romańskimi. W Bułgarii i Grecji mamy pokrewną im kulturalnie, jednak posługującą się dialektami greckimi, społeczność Karakaczanów. Jednakże jedynie ci Wołosi, którzy znaleźli się na północ od Dunaju, zdołali odrodzić się, jako nowoczesny etnos i podmiot polityczny w postaci narodu rumuńskiego, a i to nie sposób powiedzieć, gdyż sami Rumuni raczej się odżegnują od takich powiązań. Dziś wszystkich Wołochów jest prawdopodobnie 200-300 tysięcy, głównie w Albanii i Grecji, jedynych krajach, w których mogą oni przekształcić się w „polityczną” mniejszość narodową. Wszędzie (oprócz Rumunii) pozostają na uboczu nowoczesnego życia społecznego, choć na ogół nie uprawiają już tradycyjnego pasterstwa transhumancyjnego, niesłusznie zwanego koczownictwem. W odróżnieniu od koczownictwa, bowiem, transhumancja polega na systematycznych przegonach stad z pastwisk letnich w górach, na nieżej położone zimowe, jednak jego ośrodkiem pozostaje stała osada, a część ludności trudni się uprawą roli.
Eksplozja nacjonalizmów na Bałkanach lat 90. wywołała wśród niektórych społeczności wołoskich tendencje odrodzeńcze, jednocześnie jednak postawiła je wobec nowych wyzwań, którym tym archaicznym i nielicznym społecznościom będzie bardzo trudno sprostać. Dodatkowa trudność wynika z tego, że wszystkie kraje, w których mieszkają Wołosi (z wyjątkiem Grecji) przeżywają dziś ogromne trudności, które do niedawna były związane głównie z postkomunistyczną transformacją, a do których dziś doszły trudne zagadnienia połączone z globalną unifikacją i wielkim wymieraniem kultur wyłączonych z głównego nurtu. Rozwój gospodarczy i społeczny regionów, w których żyją Wołosi, także współczesnej tzw. polskiej „ściany wschodniej”, najprawdopodobniej zniszczy większość enklaw wołoskich, a ośrodki największe, jak zachodniogrecki i albański, pozostawią Wołochom jedną tylko drogę - drogę nieuniknionej asymilacji. Przyszłość Wołochów, jako odrębnej grupy, tak językowej, jak i kulturowej, jest, więc zagrożona. Zatracili podstawę swojej odrębności kulturowej, element, z którego byli znani - pasterstwo transhumancyjne, teraz już archaiczne nawet w najbardziej zacofanych regionach Europy. Nie wykształcili przy tym własnych warstw wyższych, tworzących kulturę ponadludową a ich język (czy też - raczej dialekt) już pół wieku temu, jeśli nie dawniej, przestał być przydatny do obsługiwania nowoczesnych sfer życia. Od dawna już większość Wołochów, jest dwujęzyczna, i zatraca „mowę ojców”.
1