Zatrzymanie krążenia - MASAŻ SERCA
Przyczyn powodujących zatrzymanie lub niewydolność akcji serca jest wiele. Do najczęstszych należą: bezdech, nagłe choroby serca lub płuc (zawał mięśnia sercowego, zator płucny), wypadki związane z utratą krwi lub uszkodzeniem czaszkowo-mózgowym, zatrucia, wstrząs elektryczny, uszkodzenie stymulatora serca, nagłe zanurzenie w zimnej wodzie, wstrząs anafilaktyczny (uczulenie).
Zadaniem masażu serca jest utrzymanie "minimalnego krążenia" poprzez rytmiczne uciskanie mostka na odpowiedniej wysokości. Jest to jedyna metoda zapobiegająca niedokrwieniu mózgu i najważniejszych narządów do czasu przybycia pogotowia. Należy pamiętać, że zatrzymaniu krążenia zawsze towarzyszy bezdech, dlatego w takim przypadku przeprowadza się resuscytację krążeniowo-oddechową, (czyli masaż serca i sztuczne oddychanie).
Prawidłowej techniki masażu serca i sztucznego oddychania nikt nie jest w stanie nauczyć się z czystej teorii. Przynajmniej raz w życiu należy przećwiczyć ten zabieg na specjalnym manekinie. UWAGA - nie wolno ćwiczyć na żywych ludziach, gdyż grozi to bardzo poważnymi komplikacjami!
Podczas reanimacji, chorego układa się na plecach i sprawdza się oddech przybliżając do jego ust i nosa swoje ucho i policzek w celu usłyszenia i poczucia wydychanego powietrza. Jeśli nic nie wyczuwamy, obnażamy klatkę piersiową poszkodowanego w celu odpowiedniej lokalizacji miejsca ucisku. Budzi to niekiedy oburzenie ze strony gapiów, lecz nie należy zwracać na to uwagi. Miejsce ucisku znajduje się tuż poniżej połowy mostka (1/3 dolnej części mostka). Obecnie uznaje się, że należy uciskać po prostu "środek klatki piersiowej", aby nie tracić czasu na różne metody znajdowania dokładnego miejsca. Uważamy jednak, że dla wprawnego ratownika metoda znalezienia miejsca ucisku klatki piersiowej zajmuje dosłownie kilka sekund, zatem zamieszczamy poniżej prosty sposób lokalizacji.
Środek klatki piersiowej odnajduje się jadąc palcem wzdłuż linii podżebrowej do wyrostka mieczykowatego. Następnie odkłada się od tego punktu 2-3 palce na mostku i przykłada się obok nich nadgarstek drugiej ręki.
Ucisk mostka powinien być silny, krótki i płynny, dokonywany nadgarstkami ratownika ułożonymi jeden na drugim. Należy pamiętać, aby ramiona znajdowały się prostopadle do klatki piersiowej. Przy wyprostowanych łokciach naciska się na mostek wgłębiając go na 4-5 cm (u dorosłego) w kierunku kręgosłupa.
Nie wolno stosować uderzenia pięścią w okolicę przedsercową! Manewr ten może wykonać TYLKO personel medyczny, w przypadku, gdy pacjent jest podłączony do monitora (w warunkach szpitalnych), a do zatrzymania doszło na oczach personelu. Ratownicy bez wykształcenia medycznego wykonują tylko pośredni masaż serca.
Serce leżące pomiędzy mostkiem a kręgosłupem zostaje uciśnięte, co powoduje wyciśnięcie krwi z komór do małego i dużego krwiobiegu. Po zaprzestaniu ucisku następuje powtórne odkształcenie się ściany klatki piersiowej, co pozwala na napełnienie się krwią komór serca.
Dostateczne krążenie krwi i ciśnienie tętnicze uzyskuje się wykonując masaż z szybkością ok.100 uciśnięć na minutę. Nacisk na mostek wykonuje się 30 razy, po czym dwa wdechy (każdy trwający około 1 sekundę). Cykl (30/2) powtarza się. Zgodnie z nowymi postanowieniami Europejskiej Rady Resuscytacji, cykl jest taki sam dla jednego jak i dwóch ratowników. System 30/2 stosuje się także u dzieci, uwzględniając oczywiście mniejszą ilość wdmuchiwanego powietrza i większe tempo uciśnięć (ok.120-130 na minutę). Trzeba pamiętać, że im mniejsze dziecko, tym nacisk na klatkę piersiową maleje (u niemowlęcia głębokość ucisku wynosi ok.2 cm. i wykonuje się go dwoma palcami).
Resuscytację krążeniowo-oddechową prowadzi się do momentu:
Utraty sił, czyli fizycznych zdolności ratowników do prowadzenia dalszej resuscytacji
Powrotu czynności życiowych
Przejęcia poszkodowanego przez zawodowy personel medyczny
Niekiedy podczas masażu serca z powodu zbyt małej elastyczności kości dochodzi do połamania żeber. Jednak w żadnym wypadku nie należy przerywać masażu. Masaż serca trzeba prowadzić z wyczuciem i zdecydowaniem, a te umiejętności dają tylko ćwiczenia praktyczne na kursach pierwszej pomocy.
Bezdech - SZTUCZNE ODDYCHANIE
Po wykonaniu masażu serca, należy niezwłocznie przystąpić do sztucznego oddychania. Znane są trzy metody tego zabiegu: "usta-usta", "usta-nos", "usta-usta, nos". Najczęściej stosowaną jest metoda "usta-usta". W celu jej przeprowadzenia kładziemy jedną rękę na czole pacjenta zatykając jednocześnie palcami jego nos, a drugą ręką odciągamy żuchwę, aby usta były rozchylone. Następnie należy wykonać dwa wdechy ściśle i szeroko obejmując usta poszkodowanego własnymi ustami. Unoszenie się klatki piersiowej ratowanego świadczy o skuteczności sztucznego oddechu. Odjęcie ust od ratowanego umożliwia bierny wydech, który obserwuje się zerkając kątem oka na klatkę piersiową.
Sztuczne oddychanie prowadzi się z częstotliwością ok.15-20 wdechów na minutę u dorosłego, a u niemowląt i małych dzieci ok.30-40 wdechów na minutę. Jeśli pod ręką ma się maseczkę, wówczas powietrze wdmuchuje się przez nią. Zapobiega ona bezpośredniemu kontaktowi ratownika z ustami i wydzielinami poszkodowanego.
Metodę "usta-nos" lub "usta-usta, nos" stosuje się przeważnie u niemowląt i małych dzieci, gdyż mają one małą powierzchnię twarzy i z powodzeniem usta ratownika obejmą nos wraz z ustami dziecka. Ilość wdmuchiwanego powietrza musi być dostosowana do małej pojemności płuc, a zabieg należy wykonywać bardzo ostrożnie (by nie uszkodzić płuc dziecka).
Krwawienia
Krwawienie może być wynikiem uszkodzenia żyły, tętnicy lub obu rodzajów naczyń jednocześnie. Krew żylna jest ciemnoczerwona i wypływa jednostajnym strumieniem. Krew tętnicza jest żywoczerwona i zwykle tryska z rany. Krwawienie tętnicze jest bardziej niebezpieczne, gdyż odbywa się pod wyższym ciśnieniem i straty krwi są bardzo duże.
Zatamowanie poważnego krwotoku jest czynnością ratującą życie. W ciele człowieka krąży około 6 litrów krwi, więc już ubytek litra krwi stanowi bardzo poważne zagrożenie życia.
Krwawienia z kończyn
Krwotoki z kończyn można zatamować poprzez:
Uniesienie kończyny
Ucisk ręczny
Założenie opatrunku uciskowego
Ad.1 - Uniesienie kończyny do góry to pierwsza czynność, jaką stosujemy przy krwotokach. Jest to doskonały sposób na wyraźne zmniejszenie krwawienia. Wysokie ułożenie kończyny powyżej poziomu serca ułatwia, dzięki ciśnieniu hydrostatycznemu słupa krwi, ssące działanie serca. |
|
Ad.2 - Gdy krwotok jest masywny należy okryć ranę najlepiej jałowym opatrunkiem i docisnąć go własną dłonią lub polecić rannemu, aby uciskał ranę własną dłonią, (jeśli jest oczywiście przytomny). Dodatkowo można uciskać ściśle określone miejsca, w których są najbardziej dostępne odpowiednie tętnice. Najczęściej jest to ucisk na ramieniu i udzie. Należy przycisnąć czterema palcami jednej ręki przestrzeń przyśrodkową między zginaczem przedramienia (mięśniem dwugłowym), a jego prostownikiem (mięśniem trójgłowym). Tętnica udowa znajduje się mniej więcej w połowie pachwiny w kierunku krawędzi miednicy. |
|
Ad.3 - Najpierw nakłada się jałowy opatrunek na całą powierzchnię rany. Następnie umocowuje się go kilkoma okrążeniami bandaża. Jeśli bandaż przesiąka, nie zdejmujemy go! Na miejscu rany przykłada się twardy przedmiot (kawałek drewienka lub zwinięty bandaż) i wszystko razem przyciska się następnymi obwojami mocno naciągniętej opaski. Cała trudność polega na uzyskaniu efektu (zatamowaniu krwawienia), a z drugiej strony, aby nie wywołać zastoju krwi w kończynie. |
TYLKO w wyjątkowych przypadkach (katastrofy, ukąszenia jadowitych zwierząt, amputacje urazowe, zmiażdżenia kończyn) zakłada się opaskę uciskową (Esmarcha). Opaska powinna mieć minimum 5 cm szerokości i długość wystarczającą do dwukrotnego owinięcia kończyny. Zgodnie z nowymi postanowieniami Rady Ratownictwa Europejskiego nie stosuje się już powszechnie znanych opasek w formie plastikowej, giętkiej rurki. Zastępuje ją np. pasek od spodni.
Opaskę mocuje się tylko na ramieniu bądź na udzie, ściśle wiążąc na supeł i odnotowując dokładny czas założenia. Nie można zdejmować ani poluźniać raz założonego ucisku. Jeśli pomoc medyczna nie dotrze w przeciągu pół godziny, dopiero wtedy należy rozluźnić ucisk, by nie dopuścić do całkowitej martwicy niedokrwionej części kończyny.
Jednak podkreślamy, że w 99% przypadków krwotoków całkowicie wystarczają metody uwzględnione w punktach 1-3!
Krwawienia z nosa
Bardzo często spotykanym jeszcze stereotypem postępowania w przypadku krwawienia z nosa jest odgięcie głowy do tyłu i zatkanie nosa, by krew nie wypływała. Taki zabieg powoduje jednak tworzenie się skrzepu w jamie nosowej, który blokuje drogi oddechowe, a poza tym grozi zadławieniem się własną krwią, która nie mając ujścia ścieka po tylnej ścianie gardła.
Postępowanie przy krwotoku z nosa jest, zatem następujące:
Pochylamy głowę do przodu
Opieramy czoło na dłoniach
Kładziemy zimne okłady bezpośrednio na nos oraz na szyję (w miejscu przebiegu dużych naczyń)
Zaciskamy skrzydełka nosa
Wzywamy Pogotowie, jeśli krwotok trwa długo i nie słabnie
Krwawienia z głowy lub tułowia
Jeśli poszkodowany krwawi z tułowia nie można w takim wypadku zastosować opatrunku uciskowego (jak na kończynach). Ranę zaopatruje się przede wszystkim w miękki (najlepiej sterylny) materiał np. Chusta trójkątna i bezpośrednio uciska się ręką miejsce wypływu krwi. Jeżeli krwawienie dotyczy głowy również należy obchodzić się z raną bardzo ostrożnie, gdyż uszkodzone mogą być także struktury kostne. Opatrunek nie może być bardzo ściśle przymocowany. Jeśli krwawienie jest dość obfite stosujemy okłady z lodu, oraz miejscowy ucisk.
Oczywiście w przypadku tego typu krwotoków niezbędna jest interwencja Pogotowia Ratunkowego, które należy niezwłocznie wezwać po doraźnym opatrzeniu rany.
Ciała obce
Ciała obce w ranach
Ogólna zasada odnośnie ciał obcych mówi, że mogą być one usuwane z rany tylko przez lekarza w warunkach szpitalnych i ta czynność nie wchodzi w zakres pierwszej pomocy. Zatem ciał obcych tkwiących w ranie nie usuwa się! Niekiedy nawet lekarze z pogotowia ratunkowego nie podejmują się wyjmowania ciał obcych, by nie uszkodzić dodatkowo ważnych nerwów i naczyń, co spowodowałoby poważny krwotok. Jedyne, co można zrobić, to zabezpieczyć takie przedmioty przed przemieszczaniem się w ranie (np. tkwiący w brzuchu nóż można obłożyć z obu stron zwiniętymi rolkami bandaża i delikatnie przymocować plastrem). Ranę oczywiście warto wcześniej przykryć jałowym opatrunkiem.
Nadzianie się
W przypadku "nadziania się" na kończysty przedmiot również nie wolno go usuwać. Jeśli jest on do czegoś przymocowany, należy dodatkowo uwzględnić to przy wzywaniu pomocy, gdyż niezbędna będzie pomoc straży pożarnej w celu odcięcia przedmiotu i umożliwienia transportu rannego do szpitala.
Ciała obce w oku
Najczęstszymi objawami dostania się ciała obcego do spojówki oka i/lub na powierzchnię gałki ocznej są: zaburzenia widzenia, zaczerwienienie, łzawienie, piekący ból. W takim przypadku można próbować przepłukać oko w strumieniu chłodnej bieżącej wody. Nie jest to zbyt przyjemny zabieg i dlatego warto poszkodowanemu w tym pomóc. Jeśli płukanie nie pomoże należy zwrócić się do lekarza. Ciała obce w oku są o tyle niebezpieczne, że mogą porysować spojówkę i doprowadzić do wady wzroku. Dlatego zakładamy na oko opatrunek sterylny i obwiązujemy delikatnie bandażem oboje oczu. W ten sposób można uzyskać uspokojenie ruchów gałek ocznych, które są ze sobą sprzężone.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja, gdy do oka dostanie się klej szybkoschnący. Po przemyciu oka ciepłą wodą przewozimy poszkodowanego jak najszybciej do ośrodka medycznego.
Zachłyśnięcie (aspiracja)
Najczęściej spotykanym przypadkiem jest zachłyśnięcie, czyli dostanie się ciała obcego do tchawicy. Ma to miejsce bardzo często podczas rozmowy przy jedzeniu. Od razu wyzwala się naturalny odruch obronny organizmu w postaci kaszlu. Poszkodowany nie może złapać oddechu i wpada w panikę. Jeśli pomoc nie zostanie udzielona bardzo szybko, w efekcie braku tlenu następuje bezdech.
Pierwszą czynnością, jaką powinniśmy wykonać jest namawianie poszkodowanego do kaszlu. Jeśli ta naturalna metoda obronna organizmu nie przynosi efektu, ratownik powinien 5 razy wykonać próbę uderzania płaską dłonią w plecy pacjenta między łopatkami. Trzeba pamiętać, żeby w czasie wykonywania tego manewru, głowa pacjenta znajdowała się niżej niż jego tułów. Najważniejsze, aby ujście dróg oddechowych było skierowane w dół.
Gdy zabiegi te nie pomogą, pozostaje jeszcze wykonanie tzw. chwytu Heimlicha. Jeśli pacjent jest przytomny ratownik staje za nim i obejmuje go oburącz za brzuch tak, aby dłonie zetknęły się na brzuchu powyżej pępka. Nagłym ruchem przyciska go mocno do siebie. W ten sposób ciało obce zostaje "wyciśnięte" z tchawicy w skutek zwiększenia się tłoczni brzusznej działającej następnie na klatkę piersiową. Czynność tę wykonujemy 5 razy lub do momentu wydostania się ciała obcego. Jeśli pacjent leży, (ale jest przytomny!), Ratownik klęka przed nim układając obie dłonie na nadbrzuszu ponad pępkiem. Następnie gwałtownym, lecz płynnym ruchem wciska brzuch.
Manewr Heimlicha jest jednak dość ryzykowny, gdyż grozi uszkodzeniami narządów wewnętrznych. Dlatego stosuje się go tylko w przypadkach skrajnych, bezpośrednio zagrażających życiu. Poza tym nie powinien być stosowany przez osoby przypadkowe. Manewru Heimlicha nie wolno stosować u: kobiet ciężarnych, małych dzieci, nieprzytomnych oraz u bardzo otyłych· , Jeśli ratowana osoba traci przytomność udrażniamy jej drogi oddechowe i sprawdzamy oddech, ponieważ u nieprzytomnych wiotczeją mięśnie wokół krtani, co niekiedy powoduje udrożnienie dróg oddechowych. Jeżeli oddech nie powrócił, należy wykonać 5 prób wdechów (tak, aby chociaż 2 wdechy były skuteczne), a w przypadku niepowodzenia rozpocząć uciskanie klatki piersiowej (tak jak podczas masażu serca).
|
Obrażenia wewnętrzne
Obrażenia klatki piersiowej - ODMA
Wszelkie obrażenia klatki piersiowej są poważnym zagrożeniem życia. Do najczęstszych uszkodzeń klatki piersiowej zalicza się tzw. odmę, czyli dostanie się powietrza do jamy opłucnowej. W skutek uszkodzenia opłucnej następuje wyrównanie się ciśnienia w klatce piersiowej z ciśnieniem atmosferycznym i w efekcie zapadnięcie się płuca. Wyróżnia się:
Odmę prężną (uszkodzenie opłucnej płucnej, bez uszkodzenia ściany klatki piersiowej)
Odmę otwartą (uszkodzenie ściany klatki piersiowej i opłucnej ściennej)
Ad.1 - W tym przypadku nie ma widocznych zranień klatki piersiowej, czego efektem jest częste nierozpoznanie przez ratownika tego groźnego stanu. Objawami są przede wszystkim zaburzenia oddychania, bez objawów bólowych, ponieważ uszkodzona opłucna płucna nie jest unerwiona. Do odmy prężnej może dojść w skutek stanów chorobowych (np. przewlekły nieżyt oskrzeli, astma oskrzelowa, gruźlica) jak również w efekcie np. złamania żebra, (czemu towarzyszy już ból). Zabiegiem wykonywanym w tym przypadku jest odbarczenie jamy opłucnowej poprzez drenaż międzyżebrowy, ale tę czynność mogą wykonywać TYLKO wykształceni medycy. Do zadań ratownika w pierwszej pomocy jest kontrola funkcji życiowych, uspokojenie poszkodowanego, szybkie wezwanie pomocy i ułożenie go na boku po stronie odmy, co poprawia oddychanie na zdrowym płucu.
Ad.2 - Występuje w skutek ran kłutych, postrzałowych itp., Jeśli w ranie powstaje tzw. mechanizm wentylowy, to podczas oddychania powietrze dostaje się przez otwór w klatce piersiowej i wypełnia jamę opłucnową podczas ruchów oddechowych poszkodowanego (powstaje odma). Stan taki wymaga natychmiastowej pomocy. Natychmiastowym działaniem, jakie powinien zastosować ratownik jest założenie na ranę w klatce piersiowej opatrunku z folii, którą przykleja się szczelnie plastrami, pozostawiając jeden z dolnych rogów niezaklejony, aby mogła swobodnie wypływać krew. Taki opatrunek działa na zasadzie zastawki - powietrze z jamy opłucnowej może się wydostawać, ale nie będzie do niej zasysane. Opisany tutaj tzw. "opatrunek Ashermana" zakłada się na szczycie wdechu, kiedy płuca są maksymalnie rozprężone.
W przypadkach zranień klatki piersiowej nie powinno się stosować (bez wyraźnej potrzeby) chwytu ratunkowego Rauteka, gdyż wywiera on na nią zbyt duży nacisk. Nie wolno podawać nic do jedzenia, picia oraz palenia!
Obrażenia brzucha i narządów jamy brzusznej
W jamie brzusznej znajduje się szereg ważnych narządów wewnętrznych, które w czasie wypadku są narażone na działanie ogromnych sił, prowadzących do licznych obrażeń (krwotoki wewnętrzne, pęknięcia narządów itp.) Świadczyć o tym mogą widoczne siniaki na brzuchu lub wyraźne napięcie mięśni brzucha. Wówczas stosujemy ułożenie pacjenta przeważnie według jego życzeń (poszkodowany sam wie najlepiej, jaka pozycja sprawia mu najmniejszy ból). Przeważnie osobę taką kładzie się na plecach i podkłada coś pod kolana, by zgięte nogi zmniejszyły napięcie mięśniowe brzucha. Poza tym należy pamiętać o utrzymywaniu ciepłoty ciała okrywając dokładnie poszkodowanego kocami lub folią NRC. Do zadań ratującego należy również opieka psychiczna, co ma duże znaczenie w zapobieganiu wstrząsowi, zastosowanie zimnego okładu na zasinione miejsce (oznaczające najprawdopodobniej krwotok wewnętrzny) oraz wezwanie jak najszybciej Pogotowia.
Jeśli uraz spowodował również rozerwanie tkanki skórnej należy dodatkowo zabezpieczyć ranę. Narządy wewnętrzne (np. jelita), które wydostały się przez ranę na zewnątrz okrywamy delikatnie czystym i zwilżonym opatrunkiem, aby osłonić je przed czynnikami zewnętrznymi oraz zabezpieczyć przed wyschnięciem.
|
Uszkodzenia czaszkowo-mózgowe
Są to obrażenia powstające w skutek nagłego urazu mechanicznego głowy. Zależnie od rodzaju działającej siły (ostre, tępe) wyróżnia się uszkodzenia otwarte (rany) i zamknięte. Ich efektem są różnego rodzaju obrażenia mózgu: wstrząśnienie, otwarte zranienie czaszkowo-mózgowe, uszkodzenie pnia mózgu itp. Należy pamiętać, że wszystkie uszkodzenia w okolicy głowy są bardzo niebezpieczne i wymagają szybkiej interwencji lekarza.
Przeważnie występują uszkodzenia zamknięte, których nie widać na pierwszy rzut oka. Fala uderzeniowa koncentruje się na zawartości czaszki (mózgu), powodując rozmaite uszkodzenia neurologiczne. U każdej osoby z podobnym urazem należy założyć możliwość wystąpienia zaburzenia czynności oddechowej i krążenia. Jeśli oddech jest zachowany należy unieruchomić w miarę możliwości kręgosłup szyjny, ułożyć poszkodowanego w pozycji bocznej ustalonej, chronić przed wstrząsem i kontrolować podstawowe funkcje życiowe. Trzeba jak najmniej poruszać taką osobę.
Przy uszkodzeniach otwartych każdą ranę sprawiającą wrażenie głębszej należy traktować jak uszkodzenie czaszkowo-mózgowe. Ranę pokrywa się bez ucisku luźnym, suchym i jałowym opatrunkiem.
W wyniku urazu głowy bardzo prawdopodobne jest krwawienie wewnątrz czaszki. Pojawia się ono pomiędzy mózgiem a sklepieniem kości czaszki, powodując ucisk na mózg. Zagrożenia związane z tym faktem są bardzo poważne i prowadzą przeważnie do utraty świadomości, a bez udzielenia fachowej pomocy - do śmierci. Należy pamiętać, aby nie tamować wyciekających płynów z uszu lub nosa (świadczących o złamaniu podstawy czaszki), właśnie ze względu na możliwość ucisku płynów na mózg. Dlatego pozwalamy im swobodnie wypływać.
|