Rozdział VIII
Psychologia emocji i radzenia sobie ze stresem
8.1. Charakterystyka i klasyfikacja emocji
Żaden psycholog nie ma wątpliwości, że własne doświadczenia są podstawowym warunkiem zrozumienia różnych stanów uczuciowych. Paul Ekman pokazał przedstawicielom różnych nacji fotografie twarzy wyrażające różne uczucia. Od członków różnych społeczeństw chciał uzyskać interpretację przedstawionych wizerunków. Ekman doszedł do wnioski, że wprawdzie występują pewne nieznaczne różnice w interpretacji poszczególnych zdjęć, ale zważywszy różnorodne doświadczenia, zgodność spostrzegania zasługuje na najwyższą uwagę. Dotyczy to zwłaszcza pokazania takich emocji, jak strach, wściekłość, odraza, zaskoczenie, smutek, radość. Także pogarda została rozpoznana przez wielu przedstawicieli społeczności zachodnich oraz tych spoza zachodniego kręgu kulturowego.
Emocje występują z różną mocą. Bać się lub cieszyć można bardziej lub mniej, a wściekłość odczuwać silniej lub słabiej. Pytane osoby nie miały poza tym żadnych trudności z podziałem emocji pod względem sposobu ich doznawania : radość czy duma to emocje przyjemne; lęk czy zawstydzenie - nieprzyjemne. Niektóre emocje są do siebie bardziej zbliżone. Miłość i radość, a także smutek i lęk - to na pewno bliskie sobie emocje. Inne uczucia są od siebie tak oddalone, że nigdy nie będą występowały razem. Za pewnik uznać można, że doznania uczuciowe wiążą się z określonymi zmianami fizjologicznymi: drżą ręce, bicie serca staje się przyspieszone, czerwieni się lub blednie twarz.
W wypadku emocji chodzi o przyjemne lub nieprzyjemne stany odczuwania, o różnej intensywności, wywołane w określonych warunkach, powiązane z fizycznymi formami wyrazu(mimika, gestykulacja) oraz ze zmianami fizjologicznymi.
8.2.Znaczenie autonomicznego układu nerwowego oraz hormonów
Za zmiany fizjologiczne związane z emocjami odpowiada autonomiczny układ nerwowy, automatycznie regulujący wiele procesów naszego organizmu. Autonomiczny układ nerwowy składa się z dwóch `gałęzi': gałęzi sympatycznej i parasympatycznej. Układ sympatyczny, zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia, wyzwala energię niezbędną do wyzwolenia reakcji. Człowiek, który odczuwa zagrożenie i reaguje na nie lękiem, potrzebuje tej energii do walki lub ucieczki. W takiej właśnie sytuacji z gruczołów leżących bezpośrednio nad nerkami(nadnercza) wydzielają się biochemiczne substancje - hormony, tak długo utrzymujące organizm w stanie pobudzenia, jak długo pozostają we krwi. Układ sympatyczny oraz adrenalina powodują na przykład wydzielanie przez wątrobę cukru do krwi(optymalne zaopatrzenie mięśni) oraz przyspieszenie akcji serca. Oddziaływaniu układu sympatycznego oraz pewnych określonych hormonów należy ponadto przypisać rozszerzanie się oskrzeli, co osobie walczącej lub uciekającej ułatwia oddychanie, a tym samym - dostarczanie organizmowi większej ilości tlenu. Mocniej bije serce, podnosi się ciśnienie, mięśnie otrzymują więcej krwi. Osobie zagrożonej zwężają się źrenice, a to z kolei oznacza ostrzejsze widzenie wszystkiego co znajduje się w pobliżu. Układ parasympatyczny wpływa na ponowną normalizację fizycznych procesów organizmu. Kiedy człowiek poradzi sobie z niebezpieczną sytuacją, jego serce bije wolniej, ustępuje suchość w ustach. Krew, która „odpłynęła” z głównych narządów pod wpływem oddziaływania układu sympatycznego, może teraz do nich wrócić. Układ ten pozwala na bardziej oszczędne wydatkowanie energii przez organizm i na powtórne gromadzenie rezerw. Autonomiczny układ nerwowy jest nieustannie kontrolowany przez mózg.
Czy wykrywacz kłamstw mówi prawdę?
Określenie to wprowadza w błąd. Można tu bowiem mówić jedynie o zmierzeniu stopnia ludzkiego pobudzenia., powstającego pod wpływem układu sympatycznego. Wykorzystuje się w tym celu tak zwany poligraf(urządzenie to rejestruje równocześnie kilka reakcji organizmu). Najnowsze poligrafy potrafią mierzyć jednocześnie czynności oddechowe, akcję serca, ciśnienie krwi oraz elektryczną odporność skóry. Badanie tej ostatniej polega na przymocowaniu do ciała dwóch elektrod, przez które przepływać będzie prąd o słabym natężeniu. Od stopnia wewnętrznego pobudzenia zależy w dużej mierze, jaką odporność elektryczną wykaże organizm. Gdy jesteśmy zdenerwowani, odporność się obniża - wydzielanie potu zmienia elektryczne przewodnictwo skóry.
8.3. Teoretyczne rozważania o doświadczaniu emocji
Teoria Williama Jamesa zakłada, że zmiany fizjologiczne następują bezpośrednio po zarejestrowaniu danego zdarzenia i że nasze spostrzeganie zmian w organizmie jest stanem emocjonalnym. Zatem jesteśmy smutni, bo płaczemy, boimy się, bo drżymy. James miał na myśli przede wszystkim zmiany fizyczne powstające pod wpływem autonomicznego układu nerwowego, a wiec pocenie się, drżenie czy silne bicie serca. Carl Lange wypowiadał się na ten temat podobnie, do dzisiaj mówi się o teorii emocji Jamesa i Langego.
POBUDZENIE -> ZAREJESTROWANIE SPECYFICZNEJ ZMIANY FIZYCZNEJ(np.
wzmożone bicie serca) -> INFOMACJA PRZEKAZANA DO MÓZGU WYWOŁUJE DOZNANIE EMOCJI
8.3.1. Mózg - centralna rozdzielnia emocji i reakcji fizycznych
To co człowiek odczuwa jako emocje, to wg teorii Jamesa i Langego - nic innego jak spostrzeganie własnych reakcji fizycznych wywołanych pobudzeniem. Fizjolog Walter Cannon nie zgadzał się z twierdzeniem, że zmiany fizyczne są przyczyną doświadczania emocji. Gdyby teoria Jamesa i Langego była słuszna, wnioskował Cannon, to uczuć można byłoby doznawać wyłącznie przy prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego. Faktem decydującym, wg teorii Waltera Cannona i Philipa Barda, jest to, iż narządy zmysłów przekazują informacje o doznanym bodźcu najpierw do mózgu(do tzw. podgórza, którego znaczenie dla przeżywania emocji jest dzisiaj kwestionowane), skąd po otrzymaniu i przetworzeniu są wysyłane równocześnie w dwie strony: w „dół”, do autonomicznego układu nerwowego, który wywołuje stan fizjologicznego pobudzenia, oraz do „góry”, do kory mózgowej, dzięki której powstaje subiektywne odczuwanie emocji. Zgodnie z tą hipotezą zmiany fizjologiczne nie są - jak zakłada Lange - warunkiem odczuwania, obydwie reakcje odbywają się bowiem jednocześnie i niezależnie od siebie.
POBUDZENIE->PRZETWARZANIE W MÓZGU(podwzgórzu)
ZMIANY FIZJOLOGICZNE DOZNANIE EMOCJI
(np. wzmożone bicie serca) (np. lęk)
Abstrahując od przedstawionych teorii należy zauważyć, że emocje są czymś więcej niż tylko automatyczną reakcją na bodźce. Zależą między innymi od tego, jak interpretowane będą spostrzeżenia własnego ciała oraz warunków sytuacyjnych.
8.3.2. Zależności między zmianami fizycznymi a doznawaniem określonych emocji
Gary Schwartz i jego współpracownicy zaprosili studentów, którzy próbowali już kiedyś swoich sił jako aktorzy. W ramach pewnego eksperyment mieli sobie intensywnie przypominać wcześniejsze zdarzenia, które wywołały u nich radość, smutek, wściekłość lub lęk. Analizowano zmiany ciśnienia krwi, akcję serca etc. Osoby badane przez Schwartza i jego współpracowników, przypominając sobie wcześniejsze zdarzenia, były w stanie przywołać określone doznania.
*czy zmieniając wyraz twarzy, można wywierać wpływ na własne doznania emocjonalne?
Już Karol Darwin donosił, że uczucia potęgują się, jeśli wspierane są odpowiednimi przejawami fizycznymi. Paul Ekman wykazał eksperymentalnie, że wystarczyło mięśniami twarzy wyrazić określone uczucie, by zarejestrować zmiany również w autonomicznym układzie nerwowym. Do dzisiaj sprawą sporną jest, dlaczego mięśniami twarzy można zmieniać emocje.
8.3.3. Doświadczanie emocji - rezultat pobudzenia fizjologicznego oraz procesów poznawczych
W ramach eksperymentu studentom pokazano 10 erotycznych ilustracji, a przez słuchawki docierały do nich uderzenia serca, które uważali za swoje własne. Jednakże eksperymentator przy niektórych zdjęciach przyspieszał, przy innych zaś zwalniał „bicie serca”. Gdy zapytano mężczyzn, które zdjęcia wydały im się najbardziej atrakcyjne, z reguły decydowali się na te, którym towarzyszyła stosunkowo szybka akcja serca. Nawet jeśli człowiek, mógłby zauważyć u siebie zmiany wewnętrzne, to - według Stanleya Schachtera i Jerome'a Singera - i tak nie „wiedziałby”, jakie emocje one wywołują. Naukowcy ci podzielali więc pogląd Jamesa, że zmiany fizyczne poprzedzają doznanie emocji. Wątpili jednak w to, by każdej emocji odpowiadały dające się odróżnić procesy wewnętrzne. W swojej dwuczynnikowej teorii emocji Schachter i Singer uwzględnili zatem pobudzenie fizjologiczne i jego interpretację.
Potwierdzenia swojej teorii szukali w wynikach eksperymentu: osobom badanym zaaplikowano rzekomy preparat witaminowy. W rzeczywistości w strzykawce była adrenalina, która między innymi przyspiesza oddychanie, wywołuje lekkie drżenie oraz przyspieszone bicie serca. Każdą osobę poproszono o zajęcie miejsca w poczekalni. Tam spotykała inną osobę, która pozornie również brała udział w doświadczeniu, ale tak naprawdę, jako znajoma prowadzącego, odgrywała ściśle wyznaczoną rolę. W jednym przypadku przejawiała więc zachowanie, które miało sprawić wrażenie nadmiernie wesołego nastroju, w innej sytuacji osoba badana spotykała w poczekalni „czekającego”, który reagował złością. Gdy osoby badane opuszczały poczekalnie, na pytanie, jak się czują, udzielały różnych odpowiedzi. Ludzie, którzy obserwowali rozzłoszczoną osobę, mówili, że są wściekli, a świadkowie pogodnego zachowania twierdzili, że są w radosnym nastroju. Schachter i Singer próbowali dowieść, że reakcje fizjologiczne muszą zostać zinterpretowane, zanim jeszcze człowiek dozna określonych emocji. Niekwestionowaną zasługą Schachtera i Singera jest to, że wskazali na znaczenie czynników poznawczych. Nie dostrzegli jednak wpływu wskazówek dostarczanych przez organizm. Psycholog Carroll Izard przypuszczała, że na niektóre bodźce wyzwalające emocje człowiek odpowiada reakcjami wrodzonymi(np.wybuch dziecięcej złości w czasie szczepienia). Nie wszystkie emocje zatem, można wyjaśnić w jednakowy sposób.
Do wyjaśnienia procesu doświadczania emocji przez człowieka nie wystarcza jedna teoria. Aby mogły zaistnieć emocje, potrzebne są zarówno czynniki poznawcze, jak i zmiany fizjologiczne, które podlegają kontroli autonomicznego układu nerwowego, oraz mięśnie twarzy. Wszystkie te procesy wzajemnie na siebie oddziałują.
8.3.4. Zagadnienie procesów przeciwstawnych
Skoczkowie spadochronowi przy pierwszym skoku odczuwali lęk, ludzie chodzący do sauny narażają się na doznawanie bardzo nieprzyjemnych emocji. Dlaczego alpiniści wspinają się na wysokie skały jeżeli towarzyszy temu niebezpieczeństwo? Richard Solomon uważa, że aby wyjaśnić wymienione zjawiska, należałoby wskazać na pewną właściwość autonomicznego układu nerwowego: jeśli układ nerwowy kieruje się w jedną stronę, to z taką samą mocą powraca; stale dąży do wyrównania. Po początkowej pozytywnej reakcji emocjonalnej nastąpi reakcja negatywna i odwrotnie. Teoria Solomona głosi, że po wyzwoleniu pierwszej reakcji emocjonalnej zaktywizowana zostaje kolejna emocja, przeciwna w stosunku do pierwszej. Po zaistnieniu paniki czy lęku zaczyna pojawiać się stan B, który może być odczuwany jako ulga. Ale ten przeciwstawny proces wykazuje pewną istotną cechę: do głosu dochodzi bardzo powoli i nie zanika tak szybko jak stan A.