Wyjaśnianie przypadków fałszywych pomówień przy zastosowaniu badań poligraficznych (wariograficznych).
Edward Lewandowski, Łukasz Lewandowski
W prawie karnym, ale nie tylko, zdarzają się sytuacje, że jedynym w zasadzie dowodem są zeznania świadka, pokrzywdzonego czy też od pewnego czasu świadka koronnego.
Badania ludzkiego mózgu prowadzone od kilkunastu lat z wykorzystaniem emisyjnej tomografii pozytronowej /PET/ i czynnościowego rezonansu magnetycznego /fMRI/ pozwoliły znacznie lepiej poznać funkcjonowanie mózgu. Dzięki nowym osiągnięciom neuropsychologii istnieje możliwość szybkiego rozwoju badań śladów pamięciowych i emocjonalnych. Jest to o tyle istotne, że dotychczas kryminalistyka główny nacisk kładła na badanie śladów materialnych.
Ślady pamięciowe, mimo, że występują znacznie częściej niż ślady materialne, były traktowane po macoszemu. Dotychczasowa koncepcja badań poligraficznych /wariograficznych/, jako jedynej instrumentalnej metody badania śladów pamięciowych, obarczona była niestety istotną wadą. Znano mechanizm powstawania śladów pamięciowych, nie do końca znano natomiast mechanizm ujawniania tych śladów tj. przetwarzania ich na zmiany fizjologiczne rejestrowane przez urządzenie zwane poligrafem /wariografem/.
O tym, jaki stanowiło to poważny problem nich świadczą koncepcje badań poligraficznych /wariograficznych/ przedstawiane w podręcznikach kryminalistyki.
„Pozostałością uczestnictwa w zdarzeniu są ślady pamięciowe. Pozostawia je tak zdarzenie, jako całość, jak i poszczególne jego fragmenty (szczegóły zdarzenia). Jeśli ktoś ukrywa przed innymi swój udział w konkretnym zdarzeniu (np. przestępstwie), przecząc temu, to przeczy także faktowi posiadania śladów pamięciowych tego zdarzenia. Gdy osobę taką zapytamy wprost o uczestnictwo w zdarzeniu w określonej roli, bądź też o takie szczegóły, które mogą być znane tylko uczestnikowi takiego zdarzenia, to w pewnych sytuacjach wywołamy u pytanej osoby dające się zaobserwować zmiany aktywności organizmu (zmiany emocjonalne). W tym sensie, w pewnym uproszczeniu możemy powiedzieć, że ślady pamięciowe stały się „śladami emocjonalnymi”. Im motywacja ukrycia swego udziału w zdarzeniu jest silniejsza, tym stany emocjonalne są intensywniejsze, a ślady emocjonalne wyraźniejsze.”( Kryminalistyka pod redakcją Jana Widackiego C.H.BECK 2002)
„Metoda ta polega na zadawaniu pytań w kilku testach, z których każdy omawia jedną kwestię należącą do realiów modus operandi. Metoda ta, w całości bazująca na realiach zdarzenia nieznanych osobom, które nie były bezpośrednio związane z przestępstwem, może być stosowana tylko w tych sprawach, w których biegły takie niewątpliwe realia ustali i co, do których kandydat do badania deklaruje swą niewiedzę. Nie w każdej, więc sytuacji jest możliwe zastosowanie takiej metodyki badań wariograficznych.
Czyn zabroniony jest tu źródłem emocji. W wyniku tego każde uaktualnienie przeżywania stosunku psychicznego badanej osoby do owego faktu implikuje aktywację emocjonalną. Dotyczy to zarówno przeżyć sprawcy, jak i przeżyć ofiary czy emocjonalnie zaangażowanego świadka. W sytuacji, gdy badany stara się ów związek, a tym samym uaktualnienie jego przeżywania ukryć przed badającym, rolą operatora wariografu jest do tego związku dotrzeć poprzez bodźce nasuwające skojarzenia, wywołujące taką aktywację psychiki, która pojawi się w uchwytnych badaniami wariograficznymi reakcjach emocjonalnych.” (Wariografia Kryminalistyczna, Praca zbiorowa pod redakcją Mariusza Kulickiego, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Policji, Szczytno 1998)
Jak łatwo zauważyć w obu przypadkach podstawą badania poligraficznego /wariograficznego/ jest posiadanie przez osobę badaną określonej wiedzy na temat wyjaśnianego przestępstwa i co najistotniejsze, chęć jej ukrycia.
Nie można się, więc dziwić, że wielu przeciwników tego rodzaju badań, czy też osób sceptycznie do nich nastawionych, odbiera te badania, jako wykrywanie kłamstwa. Nie bez powodu uważa się też dosyć powszechnie, że badania te w sposób podstępny „wymierzone” są przeciwko sprawcom przestępstw i poprzez te badania stara się udowodnić im popełnienie przestępstwa i następnie skazać.
Dodatkowych argumentów przeciwnikom badań poligraficznych dostarczyli sami „eksperci” badań poligraficznych /wariograficznych/ prowadząc badania w sposób niejednokrotnie nieobiektywny /brak znajomości prawa a nieraz zwykłej uczciwości/ i bardzo często na bardzo niskim poziomie. Spowodowane to było głównie brakiem jakiegokolwiek systemu szkolenia ekspertów jak też brakiem kontroli ich pracy.
Aktualny stan wiedzy z zakresu neuropsychologii i psychofizjologii pozwala powiedzieć, że badania poligraficzne to instrumentalna metoda ujawniania śladów pamięciowych i emocjonalnych interesujących nas zdarzeń.
Jak powstaje interesujący nas ślad pamięciowy i emocjonalny? Jeżeli zetkniemy się ze zdarzeniem, które zwróciło na siebie naszą uwagę poprzez swoją niezwykłość lub znaczenie zostanie to zapisane w naszym systemie nerwowym. Zdarzeniem takim może być popełnienie przestępstwa, kontakt z osobami, które przestępstwo popełniły, ze zjawiskami czy przedmiotami, na których odzwierciedliły się ślady przestępczego działania itp. Występujące w takich sytuacjach emocje, na przykład wzbudzone w czasie zdarzenia, strach przed konsekwencjami popełnionego czynu czy zwykłe poczucie winy powodują, że ślady te zapisują się szczególnie mocno w naszym systemie nerwowym. Istnienie tych śladów umożliwia późniejsze przyjęcie zawiadomienia o przestępstwie, przesłuchanie świadka czy podejrzanego, przeprowadzenie okazania czy konfrontacji. W naszym systemie nerwowym zapisany zostanie nie tylko przebieg zdarzenia, ale również emocje, jakie mu towarzyszyły. Zapis emocji jest tak ściśle związany z zapisem zdarzenia, że nie ma możliwości odtworzenia przebiegu zdarzenia bez równoległego odtworzenia towarzyszących mu emocji.
Jeżeli podczas badania zostanie zadane nam pytanie dotyczące jakiegoś zdarzenia nastąpi porównanie treści tego pytania z zawartością naszej pamięci. Treść pytania poprzez narząd słuchu trafia do wzgórza słuchowego gdzie dokonywana jest wstępna ocena cech bodźca. Ze wzgórza słuchowego treść pytania przekazywana jest do wyższych partii naszego mózgu gdzie dokonywana jest dokładna analiza pytania i między innymi porównanie jego treści ze zgromadzonymi zasobami. Z wielu poziomów przetwarzania informacji wynik poszukiwań przekazywany jest do ciała migdałowatego. W przypadku odnalezienia określonego zapisu w naszej pamięci zostają odnalezione również emocje towarzyszące temu zapisowi a to objawi się pobudzeniem autonomicznego układu nerwowego.
Jak łatwo zauważyć w badaniach poligraficznych nie ma większego znaczenia, czy badana osoba chce ukryć jakąś informację czy też nie. Źródłem rejestrowanych zmian emocjonalnych nie jest chęć ukrycia czegoś a przede wszystkim emocje związane ze śladem pamięciowym, najczęściej, ale nie tylko, wzbudzone podczas zdarzenia.
Kodeks postępowania karnego przewiduje dwie sytuacje /art. 192a/ w których można, za zgodą osoby badanej, przeprowadzić badania poligraficzne /wariograficzne/.
1. W celu ograniczenia kręgu osób podejrzanych oraz
2. W celu ustalenia wartości dowodowej ujawnionych śladów
W każdym przypadku oskarżenia o popełnienie jakiegoś czynu, zarówno u osoby pomawiającej jak i u osoby pomawianej, powinny być zarejestrowane takie same ślady pamięciowe i emocjonalne, będące odbiciem zaistnienia takiego czynu, o ile faktycznie miały miejsce sytuacje opisane przez pomawiającego.
Zupełnie inna sytuacja będzie, gdy pomówienie jest fałszywe. W takiej sytuacji, zarówno u osoby pomawiającej jak i u osoby pomawianej nie będą zarejestrowane ślady pamięciowe i emocjonalne, będące odbiciem czynu, którego nie było.
Może wystąpić też sytuacja, gdy pomawiający będzie przekonany o prawdziwości swoich wypowiedzi gdyż nie wie, że został przez kogoś innego wprowadzony w błąd. W takiej sytuacji zarówno u pomawianego jak i u pomawiającego będą zarejestrowane różne ślady pamięciowe.
Aktualny stan wiedzy pozwala już ustalić, jakie ślady pamięciowe zarejestrowane są w systemie nerwowym badanej osoby. Możliwe są tu badania zarówno pomawianego jak i pomawiającego. Nie ma decydującego znaczenia, na jakim etapie znajduje się prowadzone postępowanie przygotowawcze. Możliwe są badania nawet na etapie postępowania sądowego, co jednak znacznie zwiększa stopień trudności badań.
Organ procesowy umiejętnie wykorzystując badania poligraficzne /wariograficzne/ może między innymi ustalić:
a. Czy przestępstwo faktycznie zaistniało czy też zostało upozorowane, albo w ogóle go nie było?
b. Jaki był faktyczny przebieg zdarzenia, gdy dwie lub więcej osób przedstawiają jego różne wersje?
c. Gdzie podejrzewana osoba przebywała w określonym czasie lub, co w tym czasie robiła?
d. Kiedy faktycznie dokonano przestępstwa?
e. Gdzie przestępstwo zostało popełnione?
f. Jakie były okoliczności przestępstwa itp.?
Korzystając z badań poligraficznych należy pamiętać, że biegły w tej dziedzinie badań pomaga jedynie ustalić prawdę subiektywną, a więc prawdę osoby badanej. Jak ta prawda subiektywna osoby badanej ma się do prawdy obiektywnej to już zupełnie inna sprawa.
Możliwość przeprowadzenia badań poligraficznych /wariograficznych/ a skorzystanie z nich przez organ procesowy to dwie różne sprawy. Osoba złośliwie pomawiana o dokonanie jakiegoś przestępstwa, w przypadku odmowy przez organ procesowy powołania biegłego z tej dziedziny badań, nie jest w sytuacji bez wyjścia. Istnieje instytucja opinii prywatnej.
Uczestnik postępowania może poddać się badaniom poligraficznym /wariograficznym/ z własnej inicjatywy, gdy jego wniosek dowodowy zostanie oddalony, lub zostanie to zaniedbane przez organ prowadzący postępowanie przygotowawcze.
W takiej sytuacji opinia z badania poligraficznego będzie stanowiła informację o dowodzie. Nic nie powinno stać na przeszkodzie, aby w razie konieczności, badania poligraficzne przeprowadzić po raz drugi już na podstawie art. 193 k.p.k.
W kontekście badań poligraficznych oskarżonych interesujący jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2004 r. III KK 51/04
W wypadku, gdy jedynym dowodem, choćby nawet bezpośrednio obciążającym oskarżonego, są zeznania świadka rozpoznającego w nim sprawcę zarzucanego przestępstwa, a istnieje możliwość przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, stwarzającej realną szansę uzyskania wyniku umożliwiającego potwierdzenie lub zaprzeczenie wiarygodności dokonanego rozpoznania, to obowiązkiem sądu orzekającego, wynikającym z treści art. 366 § 2 i art. 167 k.p.k., konkretyzujących nadrzędny cel procesu karnego - zasadę prawdy materialnej - jest przeprowadzenie dowodu z takich opinii.
Poniżej znajduje się kilka przykładów zapisów zmian emocjonalnych z badań, w których wykorzystano testy, nazywane przez nas roboczo, potwierdzającymi. Umożliwiają one ustalenie, jaki faktycznie ślad pamięciowy zarejestrowany jest w systemie nerwowym badanej osoby. W badaniach tych nie ma najmniejszego znaczenia czy osoba badana coś ukrywa czy nie, czy deklaruje swoje niewiedzę czy też nie. W większości prowadzonych badań dochodzi do potwierdzenia, że w systemie nerwowym badanej osoby zarejestrowany jest faktycznie taki ślad pamięciowy, jaki badana osoba deklaruje.
Patrząc od góry poligramu /zapisu/ rejestrowane są kolejno: zmiany cyklu oddechowego rejestrowane z klatki piersiowej, zmiany cyklu oddechowego rejestrowane z przepony, odruch skórno-galwaniczny (zapis zmian w odruchu skórno-galwanicznym w poligrafie konwencjonalnym (tradycyjnym) „wyprzedza” o kilka sekund rozpoczęcie zadawania pytania, co wynika z faktu, że pisak GSR jest dłuższy od pozostałych pisaków o 3/4"), zmiany tętna i ciśnienia krwi. Odstęp między dwoma liniami pionowymi wynosi 1/2" a szybkość przesuwu papieru wynosi 1" na 10 sekund.
Badany został pomówiony o żądanie i przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Z uwagi na stanowisko jakie zajmował mogło to wyeliminować koncern, w którym pracował z walki o bardzo korzystne kontrakty. Przeciwko badanemu zostało wszczęte postępowanie karne. Badany przyznał, że utrzymywał przez kilka miesięcy kontakty na gruncie zawodowym z pomawiającym go mężczyzną, nawet dwa lub trzy razy otrzymał od niego drobne prezenty o symbolicznej wartości.
Pytanie nr 5 dotyczyło otrzymania od pomawiającej go osoby pieniędzy. Pytania nr 3 i 8 dotyczyły otrzymania drobnych prezentów rzeczowych. Jak widać zdecydowanie większe zmiany emocjonalne wystąpiły po zadaniu pytań nr 3 i 8 niż po zadaniu pytania nr 5. Daje to podstawę do przyjęcia, że badany nie przyjął od pomawiającej go osoby żadnych pieniędzy. W badaniu tym ustalono, jakie ślady pamięciowe i emocjonalne odnoście przyjęcia korzyści materialnych zarejestrowane są w systemie nerwowym badanego. Ślad ten jest trwały i możliwy do ujawnienia w kolejnych badaniach, gdyby zaszła potrzeba ich powtórzenia.
Badany mężczyzna został oskarżony przez znajomą kobietę o zmuszenie jej siłą i groźbami do odbycia stosunku seksualnego. Pytanie nr 4 brzmiało „Czy do stosunku seksualnego doszło z inicjatywy pana znajomej?”, pytanie nr 5 brzmiało „Czy do stosunku doszło z pana inicjatywy?”. Zdecydowanie większe zmiany emocjonalne wystąpiły po zadaniu pytania nr 4 co daje podstawy do przyjęcia, że do stosunku seksualnego badanego z pomawiającą go kobietą doszło z jej inicjatywy. Wyklucza to element gróźb i użycia siły w celu zmuszenia do odbycia stosunku seksualnego. Ślad ten jest trwały i możliwy do ujawnienia w kolejnych badaniach, gdyby zaszła potrzeba ich powtórzenia.
Badanie dotyczy próby wyłudzenia, zdaniem osoby badanej, znacznej kwoty pieniędzy na podstawie sfałszowanego dokumentu. Osoba badana twierdziła, że w okresie, gdy rzekomy dokument został spisany i podpisany przez nią nie znała ona posiadacza tego dokumentu i nigdy takiego dokumentu nie podpisywała. W badaniach postanowiono między innymi sprawdzić, kiedy badana osoba zetknęła się po raz pierwszy z osobą posługującą się spornym dokumentem.
Pytanie nr 4 dotyczy okresu rzekomego sporządzenia i podpisania spornego dokumentu oraz przekazania pieniędzy. Pytanie nr 5 dotyczy okresu, kiedy osoba badana zapoznała się w sądzie z pozwem w sprawie zwrotu rzekomej pożyczki. Pytanie nr 6 dotyczy okresu, kiedy badana osoba po raz pierwszy miała zobaczyć w sądzie osobę posługującą się sfałszowanym, według osoby badanej, dokumentem. Jak widać największe zmiany emocjonalne wystąpiły po zadaniu pytania nr 6, a w następnej kolejności po zadaniu pytania nr 5 (zapoznanie się w sądzie z pozwem było też jakąś formą zetknięcia się z autorem pozwu), co należy interpretować, że według wiedzy badanej osoby, nie zetknęła się ona w żaden sposób z osobą żądającą zwrotu pożyczki przed zapoznaniem się z pozwem tej osoby w sądzie? Ślad ten jest trwały i możliwy do ujawnienia w kolejnych badaniach, gdyby zaszła potrzeba ich powtórzenia.
Badanie dotyczy mężczyzny oskarżonego, a nawet skazanego w I instancji za dokonanie napadu rabunkowego na sklep jubilerski. Badanemu przedstawiono zarzuty na podstawie rozpoznania go w czasie okazania przez pokrzywdzonych. Do okazania doszło po około 4 miesiącach od dokonania napadu. Okazania dokonano przez lustro fenickie, tak, że mężczyzna ten nie widział osób, którym był okazywany. Jak twierdził pokrzywdzonych zobaczył po raz pierwszy dopiero na sali sądowej. Było to po dwóch latach od stwierdzenia przestępstwa. W badaniach między innymi wykorzystano test mający na celu ustalenie, w którym roku badany po raz pierwszy zobaczył pokrzywdzonych. Brutalny przebieg napadu wskazywał, że jego sprawcy powinni dobrze zapamiętać pokrzywdzonych.
Pytanie nr 4 dotyczy okresu, kiedy dokonano napadu rabunkowego. Pytanie nr 6 dotyczy okresu, kiedy rozpoczął się proces sądowy. Największe zmiany emocjonalne w ciśnieniu tętniczym krwi i odruchu skórno-galwanicznym wystąpiły po zadaniu pytania nr 6, co należy interpretować, że badany, według swojej wiedzy, po raz pierwszy zobaczył pokrzywdzonych na sali sądowej. Ślad ten jest trwały i możliwy do ujawnienia w kolejnych badaniach, gdyby zaszła potrzeba ich powtórzenia.
Mężczyzna oskarżony o dokonanie napadu rabunkowego na sklep jubilerski zwrócił też uwagę, na fakt, że w zeznaniach pokrzywdzonych sporządzonych w dniu, kiedy napadu dokonano zeznali oni, że wyższy ze sprawców, dotyczyło to badanego, miał wąsy. Według badanego wąsy nosił on w przeszłości, ale zgolił je około 2 lata przed napadem, o jaki go oskarżono. Zgolił wąsy, dlatego, że wydano wtedy za nim list gończy i wiedząc, że policja dysponuje zdjęciem, na którym ma wąsy zgolił je, aby utrudnić rozpoznanie. Od tego czasu wąsów już nie nosił.
Pytanie nr 5 dotyczy okresu, kiedy badany, jak twierdził, nosił wąsy po raz ostatni. Pytanie nr 7 dotyczy okresu, kiedy dokonano napadu rabunkowego zarzucanego badanemu. Należy dodać, że w czasie zatrzymania i okazania, w sprawie napadu rabunkowego na sklep jubilerski, badany nie miał wąsów. Największe zmiany emocjonalne w ciśnieniu tętniczym krwi i odruchu skórno-galwanicznym wystąpiły po zadaniu pytania nr 5, co należy interpretować, że badany, według swojej wiedzy, nie nosił wąsów od tego właśnie czasu. Ślad ten jest trwały i możliwy do ujawnienia w kolejnych badaniach, gdyby zaszła potrzeba ich powtórzenia.
Te nowe możliwości badań poligraficznych są niedoceniane często przez środowisko prawnicze. Część tego środowiska wręcz rozpowszechnia pogląd, że jedyną słuszną metodą badań jest ta, w której wykorzystywane są tylko testy wiedzy o czynie. Jest to o tyle zaskakujące, że koncepcja ta testowana była już w różnych krajach w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku i stwierdzono, że nie sprawdziła się.
Proponowane przez niektórych prawników ograniczenie badań poligraficznych tylko do testów wiedzy o czynie ma jeszcze ten słaby punkt, że autorzy tej koncepcji badań nie uwzględniają też współczesnej wiedzy z zakresu takich nauk jak psychofizjologia i neuropsychologia. Jest to próba cofnięcia tej części kryminalistyki, która zajmuje się badaniami śladów pamięciowych i emocjonalnych w odległe lata 60-te ubiegłego wieku.