Piszę pracę magisterską, Jak napisać pracę magisterską


Piszę

pracę magisterską

PORADNIK DLA AUTORÓW AKADEMICKICH PRAC PROMOCYJNYCH (LICENCJACKICH, MAGISTERSKICH, DOKTORSKICH)


0x01 graphic

Szkoła Główna Handlowa


Recenzenci Kazimierz Boczar Aniela Styś

Redaktor techniczny Bożenna Kruszeska

Projekt okładki oraz formatowanie i łamanie tekstu Antonina Liedtke

© Copyright by Krystyna Wójcik & Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa 1995 ISBN 83-86689-13-7

Oficyna Wydawnicza Szkoły Głównej Handlowej

Warszawa 2000. Wydanie V zmienione. Ark. wyd. 8,00. Ark. druk. 8,25

Zamówienie 88/XI/2000

Scan by ka_ga


WSTĘP

Książka przeznaczona jest zarówno dla autorów prac magisterskich, licencjac­kich, jak i doktorskich. Piąte wydanie zostało uzupełnione i zaktualizowane. W warstwie prezentującej wymagania merytoryczne jest adresowana wyłącznie do magistrantów oraz doktorantów, natomiast treści dotyczące technologii tworzenia pracy dyplomowej mogą być użyteczne także dla promotorów. Jeśli bowiem zaakceptują oni proponowane zasady, mogą odesłać swoich studentów do tego poradnika, co pozwoli im na seminariach i konsultacjach zaoszczędzić sporo czasu. Wiele z tych zasad, wprawdzie podyktowanych jest tradycją i powszechnym doświadczeniem ośrodków akademickich w Polsce i za granicą, nie zaś normami prawnymi, jednak trudno byłoby założyć, iż większość promotorów zaleca własne, oryginalne reguły.

W części dotyczącej metody opracowywania prac naukowych poradnik może być przydatny dyplomantom piszącym prace z różnych humanistycznych dziedzin wiedzy. Ze względu jednak na przykłady dotyczące konkretnych kwestii metodologicznych największy pożytek może przynieść studentom kierunków ekonomicznych. Takie bowiem kwestie, jak: poprawna budowa tytułów i struktury pracy czy układu treści w poszczególnych częściach zostały zilustrowane przykładami z zakresu mar­ketingu (w tym promocji i public relations), zarządzania (w tym kultury organizacyjnej), finansów, ekonomiki transportu. Studenci innych kierunków ekonomicznych i humanistycznych, którzy mają za sobą kilka lat studiów i rozpoczynają przygotowywanie pracy dyplomowej, powinni jednak bez większych trudności skorzystać z nauk płynących z przytoczonych przykładów.

Dla kogo więc przeznaczona jest ta książka? Najkrótsza odpowiedź powinna brzmieć: dla studentów, którzy w toku przygotowywania pracy nie chcą przeżywać niepotrzebnego stresu oraz pragną mieć minimum satysfakcji z wyników swoich studiów i przygotować dobrą pracę dyplomową.


1. CELE PRACY MAGISTERSKIEJ I ETAPY ICH OSIĄGANIA

1.1. WYMAGANIA MERYTORYCZNE I FORMALNE

To, że ostatecznym warunkiem uzyskania dyplomu są pozytywnie ocenione: dyplomowa praca i egzamin, wiedzą doskonale nie tylko władze uczelni, lecz także studenci. Ten obowiązek studenta jest bowiem ustanowiony formalnie, nie tylko zresztą w Polsce, lecz także w licznych krajach za granicą. Wszędzie też, aby po-móc studentowi, ustalono opiekuna naukowego — promotora o pewnym minimalnym statusie naukowym. Wspólną cechą polskich i wielu zagranicznych rozwiązań jest natomiast brak sformalizowanych oczekiwań względem prac na dyplom ukończenia studiów. Wskazywałoby to, iż wymagania względem prac i kryteria kwalifi­kowania prac jako dyplomowych pozostawiono uznaniu władz uczelni, promotorów, recenzentów. Obserwacja doświadczeń polskich i zagranicznych wydaje się wskazywać, że tak jest w istocie. Wobec magistrantów i ich prac stawiane są wymagania ukształtowane przez bieżącą praktykę promotorską oraz przez utrwalone tradycją dominujące poglądy konkretnego środowiska akademickiego lub środowiska naukowego z danej specjalności naukowej.

Do pewnej uniformizacji krajowych wymagań względem prac promocyjnych prowadzą poradniki dla dyplomantów, których upowszechnienie w formie tłumaczeń na obce języki prowadzi też do uniformizacji wymagań w skali różnych krajów. Zawarte w poradnikach „normy jakości" obowiązujące autorów prac na dyplom nie są wytworem fantazji i prywatnych poglądów autorów poradników. Nie dostrzega się też, by na poziom zapisanych tam zasad, według których mają być oceniane prace, wpłynęło to, iż w praktyce promotorskiej jedni promotorzy mają do

swych dyplomantów stosunek liberalny, inni — dyrygencki. Zarówno w poradnikach, jak też w praktyce promotorskiej i praktyce władz uczelni spożytkowuje się natomiast w zasadniczym stopniu (odpowiednio zaadaptowane w odniesieniu do prac wieńczących studia) normy oceny prac naukowych. Praca magisterska jest bowiem rodzajem pracy naukowej. Skoro naukowość jest stopniowalna, to prace naukowe różnili się m.in. stopniem naukowości. Praca magisterska (za granicą zwana też końcową lub dyplomową) jest tego klasycznym przykładem i od razu warto powiedzieć, iż sianowi ona pierwszy stopień naukowego wtajemniczenia. Do myśli tej powrócę dalej, albowiem w tym miejscu konieczne jest stwierdzenie, iż przed podobnym jak inni autorzy problemem stanęłam wówczas, gdy zrodziła się myśl opracowania poradniki dla magistrantów. Prace Macieja Święcickiego czy Józefa Pietera podejmowały problematykę prac na dyplom na marginesie innych zagadnień. Udzielały bowiem głównie odpowiedzi na pytania: jak studiować oraz na czym polega metodologia pracy naukowej. Chociaż więc są one niezwykle wartoś­ciowe, to jednak ubocznie traktują interesującą nas problematykę. Obecna praca stara się spożytkować wypowiedzi tych autorów tyczące pisania prac na dyplom. Wykorzystuje ona również wszystkie inne wypowiedzi krajowe i zagraniczne — pochodzące z piśmiennictwa, jak też i bezpośrednie. Bardzo użyteczne okazały się także notatki z własnych studenckich doświadczeń seminaryjnych — a moim mis­trzem — promotorem był profesor Kazimierz Boczar.

W kwestiach zasadniczych, czyli „norm jakościowych", mogłam więc zupełnie pominąć własne poglądy, co oznacza, iż moje wypowiedzi w poradniku mają wartość obiektywną i mogą stanowić pewną wytyczną dla studentów, a niech mi będzie wolno sądzić, iż również dla wielu promotorów. Jeśli chodzi o technikę przygotowywania pracy i zasady sprawnego postępowania przy tworzeniu pracy, poczynając od pierwszego seminarium magisterskiego, a kończąc na korekcie rękopisu i maszynopisu, to spożytkowałam przede wszystkim własne doświadczenia z tego okresu, gdy sama byłam magistrantem, doktorem, habilitantem, a także moje obserwacje z praktyki promotorskiej w kilku krajach niemieckiej strefy językowej.

Pora zatem — na podstawie tych wszystkich źródeł i doświadczeń — postawić zasadnicze dla tego rozdziału pytanie, a mianowicie: jaki jawi się obraz celów i cech prac, który można by uznawać za pozytywne zwieńczenie wieloletniego cyklu studiowania.

Prace na dyplom powinny spełniać trzy podstawowe cele — powinny stwierdzać:

  1. czy dyplomant jest przygotowany do podjęcia pracy zawodowej zgodnie z kie­runkiem studiów i jednocześnie czy nabył podstawowych umiejętności w zakre­sie pracy naukowo-badawczej;

  2. czy dyplomant ma pewien minimalny zakres wiedzy odpowiadający jego specjal­ności naukowej/zawodowej, a przede wszystkim czy potrafi ją spożytkować do opracowania na piśmie większego tematu, w sposób, który odpowiadałby podsta­wowym wymaganiom, jakie stawia się pisemnej wypowiedzi naukowej;

  3. czy dyplomant wypełniając lukę w istniejącym stanie wiedzy, tzn. rozwiązując problem o pewnej wartości/użyteczności dla innych, będący jednocześnie podsta­wowym celem pracy dyplomowej, właściwie dobrał metody, procedury badaw­cze, a zatem, czy ma on prawo powiedzieć, iż przedstawione w pracy wyniki badań mają cechy rezultatów naukowych.

Uważne zapoznanie się z tymi oczekiwaniami i celami prowadzi do interesującej konkluzji, której nikt w znanych nam wypowiedziach na temat prac i egzaminów końcowych na studiach nie nazwał wprost. Podane wyżej wymagania względem prac magisterskich wyczerpują mianowicie trzy główne składniki metody naukowej. Dotyczą bowiem: umiejętności postawienia problemu do zbadania (stanu niewie­dzy), umiejętności doboru i zastosowania metod badawczych i dostrzegania rezultatów naukowych w uzyskiwanych wynikach badań oraz umiejętności zaprezentowania tych wyników na piśmie w formie mającej wszystkie znamiona pisarstwa naukowego.

Dyplomant tworzy wprawdzie swą pracę od podstaw, lecz zarówno w zakresie wykorzystywanej wiedzy, jak też umiejętności badawczych nie jest nowicjuszem Najczęściej jednak zdobyta w czasie studiów wiedza i umiejętności nie wystarczają do zadowalającego opracowania takiej pracy dyplomowej/magisterskiej, która była­by świadectwem założonej jakości zawodowej absolwenta. Nałożenie obowiązku przygotowania pracy powszechnie łączy się z oczekiwaniem, iż tworzy to szanse niezbędnego pogłębienia wiedzy i umiejętności badawczych. W zakresie poznania i zastosowania zasad pisarstwa naukowego oraz tworzenia większych opracowań jest to bardzo często praca od podstaw.

Jakie zatem cele powiązane z wiedzą i umiejętnościami ma zrealizować proces przygotowania pracy dyplomowej/magisterskiej. Ich pełne wyliczenie w tym miejs­cu byłoby powtórzeniem głównego nurtu rozważań każdego z rozdziałów opracowa­nia, głównie zaś ostatniego, gdzie wymienione są kryteria, według których będzie oceniana praca. Tutaj ograniczymy się jedynie do wybranych przykładów.

Do celów powiązanych z wiedzą należą m.in.:

• poznanie głównych zasad pisarstwa naukowego i ich praktyczne zastosowanie
w toku tworzenia pracy, głównie przy prezentacji założeń i wyników badań.
Proces tworzenia pracy dyplomowej/magisterskiej ma kształcić lub pogłę­biać umiejętności studenta w zakresie:

Student, który zdobędzie podany zakres wiedzy i wymienione umiejętności, ma szansę napisać pracę, opartą na metodach naukowych, charakteryzującą się syste­matycznością opisu zjawisk i prawidłową ich kwalifikacją, typowaniem, statystycz­nym opracowaniem; pracę o pewnym stopniu erudycji w zakresie podjętego tematu, a więc przedstawiającą wiedzę znacznie wykraczającą poza poziom wiedzy z okre­su studiów; pracę, która — jeśli chodzi o cechy formalne - charakteryzowałaby się: rozłącznym podziałem treści na części składowe; przejrzystą konstrukcją; popraw­nym językiem; prawidłowym powoływaniem się na cudzy dorobek intelektualny; pełnym zestawem elementów formalnych, takich jak: plan pracy, wstęp, załączniki, odsyłacze, aneksy, spis wykorzystanych źródeł, wykaz używanych skrótów, ewentu­alnie skorowidz rzeczowy.

W podrozdziale 1.2 powracamy do wyrażonej na wstępie myśli, iż praca magis­terska jest szczególnym przypadkiem pracy naukowej.

1.2. PRACA MAGISTERSKA JAKO SZCZEGÓLNY PRZYPADEK PRACY NAUKOWEJ

Praca magisterska jest pracą naukową nie w pełnym znaczeniu tego słowa; ma zdecydowanie wyższą wartość naukową niż przygotowywane w czasie studiów referaty naukowe i zdecydowanie niższą wartość - pod względem formułowanych oczekiwań — niż praca doktorska; jest również nieporównywalna — z uwagi na wymagania i faktyczny poziom — z rozprawą habilitacyjną. Od innych prac pisa­nych na stopnie naukowe różni ją też stopień samodzielności tworzenia.

Od referatów naukowych różni pracę magisterską to, że nie może ona polegać - jak referat — na prostym streszczeniu istniejącego wycinka literatury tematu. Zamiast prostego sprawozdania z cu­dzego dorobku intelektualnego, zawartego w piśmiennictwie na dany temat, autor pracy magisterskiej o charakterze kompilacyjnym opracowuje ten dorobek w taki sposób, że tworzy związki myśli, porównuje poglądy, krytycznie je ocenia. Użyteczność naukowa takiej pracy polega na dostrzeżeniu przez magistranta pewnego stanu niewiedzy. Niewiedzę tę likwiduje on za pomocą metody analizy krytycznej lub krytyczno-porównawczej dotychczasowego dorobku/piśmiennictwa na dany temat. W odkrywaniu podobieństw, różnic, związków zależności i cech, podobieństw i różnic w założeniach i hipotezach badawczych, w poglądach itp, autor pracy magisterskiej kompilacyjnej jest w sytuacji badawczej jedynej w swoim rodzaju, gdyż wysuwa na czoło problem, nie zaś piśmiennictwo, i odpowiada na pytania, na które dotychczas nie było odpowiedzi lub które nie były postawione.

Relatywnie niższy stopień naukowości pracy magisterskiej polega głównie na tym, że magistrant nie musi się wykazać tzw. twórczą oryginalnością i nie musi wprowadzić do danej nauki osiąg-nieć, o których można by powiedzieć, że posuwają naukę na-przód. W tym miejscu dodajmy: podobnego wymagania nie stawia się często nawet wobec doktorantów. Zwykle dopiero w odniesieniu do habilitacji formułuje się bezwzględny wymóg współprzyczynienia się do postępu w nauce. Twórcza oryginalność może się bowiem przejawiać w zastosowaniu nowej metody badań lub w użyciu znanej dotychczas metody do zbadania nowego proble­mu, w wykryciu nowych praw lub prawidłowości, udowodnieniu prawidłowości dotychczas uzasadnianych jedynie zdroworozsądkowo, wykazaniu, iż stosowane dotychczas założenia wyjściowe lub tezy są niesłuszne lub mogą być traktowane jako słuszne jedynie w odniesieniu do pewnych warunków.

Podobnych przejawów twórczości nikt nie wymaga od magistranta, chociaż wnosi on pewien wkład do poznania rzeczywistości, wybierając temat i kształtując cel pracy o niebanalnej i niepublicystycznej wartości.

Naukowość pracy magisterskiej zasadza się głównie na:

  1. wyraźnym, jednoznacznym określeniu przedmiotu badania, czyli sprecyzowaniu tematu jako problemu badawczego, ukazaniu, na czym polega rzecz, która ma być zbadana, oraz wykazaniu, że rzecz ta jest rozpoznawalna;

  2. uzasadnieniu, iż to, co będzie w pracy powiedziane, ma cechy nowości oraz jest użyteczne społecznie (ma wartość dla innych); użyteczności nie przekreśla nawet taki wynik badania, który wskazuje na błędność wyjściowych założeń i hipotez; wręcz przeciwnie wynik taki może tylko wskazywać na niezwykłą rzetelność naukową dyplomanta;

3) doborze metod i procedur badawczych oraz zasad formułowania myśli w taki sposób, aby podsumowanie było prawdziwą odpowiedzią na pytania stanowiące cel badań i pracy.

Od pozostałych prac na stopnie naukowe pracę magisterską różni stopień samodzielności magistranta. Przygotowaniem pracy magisterskiej, poczynając od wyboru tematu aż do wychwycenia wszystkich uzyskanych rezultatów naukowych, steruje promotor.

Praca magisterska nigdy nie jest w pełni samodzielna, nawet wówczas, gdy student wybierze promotora pozostawiającego dużą swobodę działania. Zdecydowanie bardziej samodzielna jest praca doktorska, chociaż i doktorant ma również promotora. Za w pełni samodzielną uznaje się dopiero rozprawą habilitacyjną, jakkolwiek zdarza się, że habilitant pozostaje pod dużym intelektualnym wpływem swego mistrza — opiekuna naukowego czy innych fachowców.

Rola promotora pracy magisterskiej podobna jest do roli nawi­gatora. Promotor dysponuje nie tylko wiedzą i umiejętnościami w zakresie badań naukowych; spełnia on też rolę kompasu, po­zwalającego nadać pracy taki kierunek, który możliwie najbar­dziej zespoli wymagania z zainteresowaniami i możliwościami studenta. Promotor służy pomocą nie tylko przy wyborze tematu pracy, lecz także przy formułowaniu celu pracy/pytań badawczych, co jest prawie równoznaczne z określeniem merytory­cznego zakresu pracy. Promotor steruje postępowaniem studenta, gdy ten tworzy plan konstrukcyjny pracy, czyli przy podziale treści na elementy strukturalne pracy.

Promotor jest doradcą przy doborze metod i technik badawczych, niezbędnych do rozwiązania problemu pracy.

Od wstępnego, pierwszego kontaktu ze swoim magistrantem promotor staje się przewodnikiem po piśmiennictwie fachowym i źródłach innego typu.

Etapowa kontrola postępów w przygotowywaniu pracy, próbach analiz i pisar­stwa naukowego ogranicza możliwość popełnienia błędów, chodzenia po omacku metodą prób i błędów.

Wreszcie to promotor przyjmuje pracę przed jej skierowaniem do maszynopisa­nia, a następnie do recenzji i obrony.

Współudział promotora w tworzeniu pracy nie zmienia faktu, że wraz z wej­ściem w końcową fazę studiów i seminarium magisterskiego zaangażowanie i na­kład pracy obu partnerów procesu nauczania — studenta i promotora czy w ogóle kadry nauczającej — przyjmuje wartości odwrotne do tych, które są typowe dla całego dotychczasowego przebiegu studiów. Tę logikę systemu nauczania staraliśmy się przedstawić obrazowo, by bardziej wyraziście wskazać dyplomantom, że nie mogą oni oczekiwać, iż ktokolwiek z profesorów czy asystentów zastąpi ich w opracowywaniu pracy (patrz tablica 1.1).

Tablica 1.1. Stopień zaangażowania studentów i kadry dydaktycznej w postępującym procesie studiów

0x01 graphic


1.3. TRZY GŁÓWNF, ETAPY PRZYGOTOWYWANIA PRACY MAGISTERSKIEJ

Z punktu widzenia studenta wybór promotora, a następnie pierwsze seminarium magisterskie rozpoczynają pierwszy etap tworzenia pracy. Przyjęcie pracy przez promotora, a następnie recenzenta kończy etap trzeci i ostatni. Pomiędzy tymi krańcowymi fazami tworzenia pracy student ma do wykonania wiele zadań, których pominięcie nie jest możliwe, jeśli ma powstać dzieło spełniające wszystkie wymogi, które przedstawiliśmy w pierwszym paragrafie i dalej w opracowaniu.

Etap pierwszy w przygotowaniu pracy można nazwać — ze wzglę­du na charakter zadań — bazowym lub wyjściowym. Merytoryczne zadania poprzedza zwykle wybór promotora, co ma skutki meryto­ryczne i może mieć skutki w sferze kondycji psychicznej i satys­fakcji dyplomanta. W tym zakresie trudno o wskazówki dla dyp­lomantów. Przy doborze promotora trzeba kierować się nie tylko jego właściwościami (chcielibyśmy przyjąć: merytorycznymi), lecz także oczekiwaniami studenta wobec promotora jako opiekuna. Jeśli uwzględni się ten aspekt kierujący wyborem, to trzeba stwierdzić, iż często studenci zapominają, że cechy osobowościowe promotorów oraz ich przekonania co do możliwości magistran­tów lub konkretnego magistranta sprawiają, iż jedni z nich bardziej przypominają dyrygenta, inni skrajnych liberałów. Jeśli student ceniący własną inwencję, samo­dzielność myślenia, pragnący naznaczyć tekst pracy piętnem swego stylu pisarskiego, swego sposobu argumentacji trafi na pierwszy typ osobowościowy, to może żyć w ciągłym stresie. W czasie konsultacji będzie koncentrował się na tym, by nie narazić się mistrzowi. Zdecydowanie lepiej czułby się u boku liberała, ograniczającego się zwykle do ogólnych wskazówek merytorycznych i metodycznych. Jeśli w przygo­towaniu pracy wykaże on zapał i dociekliwość, pokona trud dotarcia do niezbędnych źródeł, zapozna się z istniejącymi poradnikami nt. przygotowywania prac naukowych, to ma szansę przedstawić promotorowi i recenzentowi pracę spełniającą podstawowe wymagania. Słabe szanse napisania dobrej pracy przy promotorze-liberale ma nato­miast student wymagający nieustannych wskazówek i kontroli postępów podczas przygotowywania pracy i przechodzenia do kolejnych etapów.

Głównym merytorycznym zadaniem pierwszego etapu jest sformułowanie pytań, na które autor pracy ma odpowiedzieć. Jest to równoznaczne z wyznaczeniem celu dalszych prac. Odpowiadałoby to pierwszoplanowemu postulatowi stawianemu wobec pracy naukowej, na który zwracaliśmy już uwagę przedtem, a który według Jana Szczepańskiego brzmi następująco: wyraźne i jednoznaczne określenie zagadnienia będącego przedmiotem badań. Byłoby to niemożliwe bez uprzedniego wyboru tematu pracy. Jednak rzadko z jednego tematu można wypro­wadzić tylko jedno pytanie badawcze, tylko jedną rzecz do zbadania. Na ten sam temat mogą powstać prace dyplomowe o różnych pytaniach naukowych. Student wraz z promotorem dokonują zatem wyboru nie tylko tematu pracy, lecz także selekcji problemów do zbadania, stanowiących cel pracy. Odpowiednio do nich opracowuje się konstrukcyjny plan pracy, dokonuje się podziału treści. W zależnoś­ci od owego zaawansowania w poznawaniu literatury przedmiotu i innych źródeł student wykonuje na tym etapie mniej lub bardziej szczegółowy plan pracy.

Do konkretnych zadań tego etapu należy zdefiniowanie podstawowych pojęć, którymi będzie się posługiwał autor pracy. Musi on zdefiniować przede wszystkim pojęcia zawarte w tytule pracy i w sformułowaniach problemu do zbadania, w pyta­niach badawczych. W naukach ekonomicznych, a szczególnie w obecnym okresie przejmowania wielu nowych pojęć z literatury zagranicznej, można spotkać wiele takich pojęć, które nie mają jednolitej wykładni merytorycznej.

Drugi etap przygotowywania pracy magisterskiej polega na tym, że za po­mocą właściwych metod badań autor ma odpowiedzieć na postawione pytania lub, inaczej mówiąc, rozwiązać problem naukowy. Wybór roboczych metod poprzedza wyraźne sformułowanie założeń badawczych, np. jeśli chodzi o ustalenie, co jest możliwe do zbadania w drodze bezpośredniej obserwacji rzeczywistości lub dokumentacji przedsiębiorstw(a), a co o tej rzeczywistości lub przedsiębiorstwach można się dowiedzieć wyłącznie na podstawie pytania konkretnych osób.

Jeśli na tym etapie student nie ograniczy się do badań niezbędnych do udzielenia odpowiedzi na postawione w pracy pytania, jeśli zgromadzi i opracuje informacje źródłowe i argumenty powiązane z innym zakresem niewiedzy, niż ta, którą wyrażają pytania, to łatwo popełni błąd badawczy, zwany „wszystkoizmem". W wyniku tego może dojść do nieproporcjonalnego rozbudowania tych partii, które student szczególnie polubił lub które mają najlepsze oparcie w literaturze przedmiotu, a które nie mają wiele wspólnego z celem pracy, czyli może dojść do odejścia od odpowiedzi na zasadnicze pytanie (a) na rzecz wątków niekoniecznych, pisanych na hasło: „przy sposobności warto dodać, że...", Nikt takich ubocznych wątków, chociażby najbardziej interesujących, nie potraktuje jako przejawu erudycji, lecz uzna za błąd. Obydwa wymienione błędy prowadzą zazwyczaj do kolejnego. Polega on na lukach w argumen­tacji, w szczególności na pomijaniu poglądów przeciwnych lub na pozostawianiu ich bez odpowiedzi. Zakres występowania tego błędu łatwo ustalić na podstawie częstotli­wości występowania w opracowaniu następującej stylistyki: „nie wymaga dowodu...", „oczywiste jest to, że...", „jak łatwo wywnioskować, stwierdzić..." itp.

Niedocenianym, a ważnym etapem jest etap trzeci, w którym student ostatecz­nie ustala rezultaty badań przyporządkowując je poszczególnym pytaniom badawczym i opracowuje je pod względem redakcyjnym. Tworzy też wstęp do pracy, spis treści, spis wykorzystywanych źródeł, dokonuje merytorycznej i styli-stycznej kontroli rękopisu; sprawdza, czy praca posiada niezbędne cechy formalne, Może to tego wykorzystać Liczne pytania kontrolne, jakie zamieszczamy w końcowej partii skryptu (patrz rozdział 4).

Największym błędem etapu końcowego jest błędna koncepcja zakończenia pracy. Zamiast wytłumaczyć, na które z postawionych pytań badawczych uzyskano odpo­wiedź, a na które nie, studenci skłaniają się raczej do tego, by przypomnieć czytelniko­wi, o czym w ogóle pisali w pracy. Poświęcają zakończeniu zwykle nie więcej niż 10 minut i nie więcej niż 2-3 stronice tekstu, w wyniku czego powstaje mało atrakcyjna wizytówka ich dzieła, a co najważniejsze pozbawiona jasnej odpowiedzi, czy został Zrealizowany merytoryczny cel pracy. Dyplomanci studiów dla pracujących zamieniają nierzadko zakończenie w panegiryk wysławiający analizowane w pracy organizacje, przedsiębiorstwa, który niekiedy wręcz przeczy zgromadzonym w pracy danym.

Tak więc w każdym z etapów przygotowywania pracy możliwe jest popełnianie różnych błędów. Z praktyki promotorskiej wiadomo ponadto, iż studenci wykazują skłonność do popełnienia błędu polegającego na pominięciu całego etapu lub eta­pów. Dotyczy to etapu wstępnego bądź istotnych zagadnień etapu końcowego, bądź obu etapów jednocześnie. Prace przygotowane z pominięciem etapu wstępnego cechuje „wszystkoizm", brak dyscypliny słowa, myśli przewodniej — student pisze bowiem o wszystkim, co wyczytał w literaturze i przypadkowo zgromadzonych innych źródłach, „sklejając" pracę z różnych „nieprzetworzonych" zapisów z litera­tury doprowadza do powtórzeń, a nawet do głoszenia sprzecznych poglądów.

Przy omawianiu zadań poszczególnych etapów pominęliśmy, najważniejszy dla dyplomanta, wspólny środek ich realizacji — studia nad literaturą i zapoznawanie się z innymi niezbędnymi źródłami informacji, które mogą występować w formie nie poddanej żadnemu postępowaniu badawczemu i wymagają przetworzenia i opracowania (tzw. źródła pierwotne) oraz w formie danych i informacji przetwo­rzonych w postępowaniu badawczym prowadzonym wcześniej dla określonych celów (tzw. źródła wtórne). Na ogół magistrant będzie zmuszony źródła te poddać własnemu badaniu (opracowaniu) odpowiednio do celów pracy.

W toku całego procesu przygotowywania pracy dyplomant czyta literaturę przed­miotu, sprawdza aktualność danych liczbowych, zanotowanych tez i wyników ba­dań. Tworzy promotorowi możliwie najwcześniej szansę etapowej kontroli swych postępów w przygotowywaniu pracy, a to dzięki wykorzystaniu konsultacji oraz redakcyjnemu ujęciu etapowych wyników, zwykle w formie prób zaprezentowania na piśmie planowanego toku wywodów w wybranych częściach pracy lub wręcz w formie pełnego ujęcia mniejszych ustępów pracy (niekoniecznie z zachowaniem kolejności przedstawionej w planie pracy),

W rozdziałach 2, 3 i 4 przedstawimy pełną charakterystykę każdego z trzech etapów tworzenia pracy magisterskiej (dyplomowej), akcentując merytoryczne kwestie i zasady sprawnego postępowania przy tworzeniu pracy.


2. WYBÓR TEMATU, USTALANIE CELU I OPRACOWYWANIE PLANU PRACY MAGISTERSKIEJ

Efektem pierwszego etapu ma być ostateczny wybór tematu pracy, postawienie pytań badawczych, opracowanie prawidłowej (wstępnej) konstrukcji pracy, w której będzie występował problemowy podział treści — tak iż elementy składowe uporządkowane w logicznej kolejności i ponumerowane według jednolitej konwencji utworzą plan pracy. Podstawą ostatecznych ustaleń w wyżej podanych zakresach są w równym stopniu własne poszukiwania studenta — na podstawie dotychczasowej i nowej wiedzy — jak też wskazówki, opinie i poglądy promotora.

2.1. WYBÓR TEMATU PRACY I JEGO USTAWIENIE

Udział promotora w wyborze tematu pracy jest pierwszą zewnętrzną ingerencją w proces tworzenia pracy, którą student — we własnym żywotnym interesie — powinien zaakceptować. Gwarantuje to bowiem nie tylko realizację celów, dla których wprowadzony został obowiązek przygotowania pracy, lecz także uchronienie studenta przed podjęciem tematów nierealnych ze względów metodologicznych, z powodu braku literatury przedmiotu lub innych, niezbędnych źródeł, nieuświadamianych własnych ograniczonych możliwości, czy też z uwagi na to, iż nie uwzględniają one zainteresowań studenta.

Dążenie do respektowania racji merytorycznych/naukowych, naturalne dla roli promotora, powinno w możliwie minimalnym stopniu naruszać podmiotowość i interesy dyplomanta, na którym będzie przecież ciążył główny trud tworzenia pracy. Pogodzenie tych dwóch racji jest nie tylko celowe, lecz także możliwe i po­winni do tego dążyć obaj partnerzy.

Należy zatem postawić teraz pytanie, jakie interesy studenta-dyplomanta powinien uwzględnić promotor. Wydaje się, iż są to przede wszystkim:

• zainteresowania studenta, które mogły się ujawnić na podstawie dotychczaso­wych egzaminów, przeczytanej literatury, udziału w kołach naukowych, konferencjach krajowych czy zagranicznych, odbytych praktyk, a także w związku z doświadczeniem kulturowym i środowiskowym, np. w związku z charakterem zawodów wykonywanych przez rodziców;

• dostępność fizyczna źródeł, które uznać trzeba jako niezbędne do opracowania konkretnego tematu;

Do powyższej listy można dodać jeszcze i to, że konkretny temat (np. szczegół-nie preferowany przez studenta) nie może przerastać także możliwości promotora. Student nie powinien zabiegać o przyjęcie na seminarium magisterskie profesora X skoro wiadomo, że temat pracy należy do dziedziny wiedzy, w której specjalizuje się profesor Y. Żartobliwie można by rzecz tę ująć następująco: student niezamierzenie pragnie „ukarać" profesora „obcym" dla profesora tematem tylko dlatego, że profesor ten postawił mu kiedyś w indeksie dobrą notę egzaminacyjną, wydaje się mu sympatyczny i miły, nie daje odczuć dystansu z racji posiadanej erudycji i wie­dzy; ale też student nie powinien rezygnować z seminarium u profesora, o którym obiegowe opinie głoszą, iż był „oschły", miał „trudne" wykłady itp.: być może wypowiadał je ktoś, kto od ambitnego programu wykładu, podbudowanego wielką erudycją wolał wykładowcę dodającego do każdej tezy spektakularny, a może na­wet zabawny „przykład wzięty z życia" lub opatrzony sloganowym już wręcz wstę­pem: „cały świat...", „na całym świecie..., „a w Polsce...".

Poświęcenie na pierwszym seminarium magisterskim 10 minut czasu na „kart­kówkę", w której studenci ujawniliby swoje zainteresowania tematyczne i preferen­cje co do metod badawczych (np. ktoś może lubić badania statystyczne prowadzone na podstawie dostępnych danych liczbowych, ktoś inny uczestniczył kiedyś w bada­niach ankietowych i chciałby obecnie rozpisać własne, a jeszcze ktoś inny chciałby wybierać temat, w którym cel badawczy sprowadzałby się do analizy porównawczej poglądów na jakiś temat na podstawie literatury), mogłoby ułatwić wybór tematu — tematu, który godziłby racje naukowe z zainteresowaniami studenta i ułatwiałby dalszą współpracę magistranta z jego opiekunem naukowym.

Uświadomienie sobie przez studenta własnych interesów — własnych oczekiwań i zainteresowań, które mimo narzuconego obowiązku napisania pracy magisterskiej mogą być uwzględnione, powinno być punktem wyjścia przy wyborze seminarium magisterskiego, a następnie tematu pracy.

Jak już wskazano, przy wyborze tematu pracy zaznacza się wyraźna pomoc promotora. Promotor nie może bowiem w pełni polegać tu na studencie z dwu powodów — z powodu jego braku doświadczenia naukowego oraz z uwagi na ochronę interesów Studenta, Może on uchronić studenta przed podjęciem tematów nierealnych ze względów metodologicznych, czy też nierealnych z uwagi na brak literatury przedmiotu itd. Zarówno gromadzenie literatury i innych źródeł, jak też przeprowadzenie koniecznych badań empirycznych obciąża bowiem studenta, nie zaś promotora czy członków jego katedry innymi słowy, temat ma być tak sformułowany, by student był w stanie opanować go metodycznie ze względu na istnienie zadowalających metod badawczych oraz organizacyjnie.

Ze względu na trudności realizacyjne tematy prac magisterskich można podzielić na: ogólne, i te stwarzają większe trudności, i tematy wąskie/szczegółowe/praktyczne, relatywnie łatwiejsze do opracowania (chociaż nie we wszystkich przypadkach). Tematy ogólne zawierają, więcej problemów badawczych niż szczegółowe. Te ostatnie stwarzają szansę bardziej pogłębionego ujęcia mniejszym nakładem czasu. W stosunku do prac magisterskich szczególnie aktualna staje się więc wierność formule non multa sed multum — niewiele problemów, lecz dużo o jednym problemie. Tematy wąskie, "bliskie życia", mające swą bibliografię, nie wymagające żmudnych i pracochłonnych badań empirycznych na podstawie skąpych, niepewnych czy rozproszonych źródeł nadają się szczególnie jako tematy prac magisterskich. Tematy ogólne mogą być podejmowane przez studentów, którzy wykazują duże nimi zainteresowanie, traktują je niejako jako intelektualne hobby.

Należałoby też odradzić studentom podejmowanie tematów, wokół których toczą się spory w naukach ekonomicznych, chyba że celem pracy magisterskiej uczyniona zostanie krytyczna analiza istoty tych sporów. Trzeba przypomnieć, iż prace polegające na logicznej kompilacji, wyraźnie podporządkowanej myśli przewodniej i prze-prowadzonej zgodnie z zasadami pisarstwa naukowego mogą być przyjęte jako magisterskie. Badaniom nad literaturą mogłyby tu towarzyszyć badania ankietowe polegające na zadawaniu pytań tym przedstawicielom praktyki gospodarczej, których spór w nauce w jakimś sensie dotyczy. Do takich tematów spornych należy np. tzw. społeczna odpowiedzialność przedsiębiorstw lub gospodarki w skali makro (jako systemu). Podobnym problemem w nauce marketingu jest tzw. marketing społeczny w strategiach i postępowaniu przedsiębiorstw. Na tych dwóch przy kła-dach łatwo byłoby wykazać, iż trudność pojawiłaby się już na wstępie, gdy trzeba byłoby zdefiniować te nieostre pojęcia naukowe. Tematy sporne są zazwyczaj interdyscyplinarne i dlatego mogą kierować uwagę badacza na bardzo odlegle pola wiedzy. Na przykład w poszukiwaniu usprawiedliwienia dla społeczeństwa żądającego od właścicieli kapitału odpowiedzialności za społeczne skutki działalności nie sposób pominąć społecznej nauki Kościoła, ponieważ na gruncie nauki nie można ustalić podstaw do takiego żądania. Analizując zaś motywy konkretnej polityki ekonomicznej, trzeba by rozważać nie tylko: 1) interesy (ogólne, grupowe, środowiskowe, indywidualne), lecz także 2) przymus (wynikający z rozwoju techniki, z otoczenia, ze skutków poprzedniej polityki), a ponadto 3) ideologie, co studentowi na kierunkach ekonomicznych mogłoby sprawiać znaczne trudności.

Aktualność tematu w sensie podporządkowania go potrzebom praktyki lub poli­tyki przedsiębiorstw (lub szerzej polityki gospodarczej) nie jest nieodzowna przy wyborze pracy magisterskiej, jakkolwiek opracowanie aktualnego tematu mogłoby polepszyć sytuację i pozycję przyszłego magistra na rynku pracy. Wpływ na to miałaby nie tyle cecha aktualności tematu, co takie jego opracowanie, by dla prak­tyki gospodarczej stało się ono źródłem przekonujących postulatów w zakresie pożądanych kierunków i metod zmian rzeczywistości. Z natury rzeczy nie należy to do częstych osiągnięć prac magisterskich.

Warto też zwrócić uwagę, iż wybierając temat mieszczący się w aktualnych lub szczególnych zainteresowaniach katedry promotora zawsze można liczyć na relatyw­nie żywszy kontakt i pomoc w przygotowywaniu pracy nie tylko ze strony profeso­ra, ale też jego współpracowników.

Dotychczasowy tok wywodów na temat wyboru pracy zakładał, iż głównym aktorem jest tu student i jego upodobania. Z punktu widzenia ćwiczenia naukowej samodzielności rzeczą pożądaną jest pozostawienie studentowi swobody w tym zakresie. Jednak poza wzmiankowanym kryterium realności tematów i względów organizacyjno-technicznych istnieją inne ważne względy przemawiające za pewną ingerencją promotora w proces wyboru tematu. Odrzucając formułę „przydzielenia" tematu jako rozwiązania krańcowego, ograniczającego swobodę magistranta, pro­motor może „narzucić" grupie seminaryjnej określony zestaw tematyczny, kierując się bądź profilem zainteresowań katedry lub prowadzonymi przez nią badaniami, bądź potrzebą homogeniczności tematycznej grupy. Tematy prac magisterskich w ramach jednego seminarium magisterskiego, skoncentrowane wokół jednego zagadnienia, obejmujące jedną wąską specjalizację lub dokładnie pokrywające specyfikę katedry promotora, tworzą realne szanse na to, by seminarium magister­skie stało się metodą na specjalizację naukową/fachową studenta-absolwenta i uczyniło z niego erudytę w danej dyscyplinie wiedzy. Jeśli wszyscy członkowie grupy seminaryjnej przygotowują prace bądź z finansowania przedsiębiorstw, bądź ekonomiki usług, bądź zarządzania personelem, bądź zarządzania organizacjami non profit, bądź transportu lądowego, bądź funkcjonowania spółdzielczości handlo­wej, to radykalnie wzrasta zainteresowanie tematami kolegów z grupy, ich wypo­wiedziami na seminarium, niemal każda uwaga promotora może mieć uniwersalne znaczenie, chociaż została wypowiedziana pod adresem innego autora pracy magis­terskiej; ponadto możliwa staje się bardziej fachowa dyskusja na każdy temat w grupie.

Nie podważając znaczenia wyboru tematu pracy, trzeba jednak podkreślić, iż właściwe zadanie badawcze związane z opracowaniem pracy magisterskiej pochodzi nie z tematu, lecz najbardziej bezpośrednio z problemu naukowego, tkwiącego w te­macie, a wybranego jako cel pracy, jako rzecz do zbadania. Przedstawione uwagi dotyczą właśnie tej zasadniczej dla pracy sprawy.

Problem naukowy. Słowo „problem" pochodzi z greckiego języka i oznacza przeszkodę, trudność poznawcza, (myślową) Problemem naukowym jest problem nie zbadany, niewiedza o charakterze obiektywnym, mająca swe źródło bądź w tym, że aktualny stan wiedzy nie daje logicznej odpowiedzi na pytanie(a) określające niewiedzę, na pytanie(a) wynikające logicznie z aktualnego stanu wiedzy lub/i daje odpowiedź błędną; błędy mogą być pojęciowe, opisu, teorii przyjętych za podstawę itp.

Niewiedza subiektywna nie jest problemem naukowym, lecz dydaktycznym. Nie-wiedzę tego rodzaju student może zlikwidować np. w procesie studiów nad literaturą, na konsultacji u profesora, na specjalistycznych wykładach, podczas dobrze prowadzonego seminarium magisterskiego, czyli dzięki istniejącym źródłom wiedzy.

Aby ustalić zakres niewiedzy o charakterze obiektywnym, trzeba dysponować już pewną wyjściową wiedzą, powinna być zatem zlikwidowana dydaktyczna niewiedza studenta. Dopiero już coś wiedząc zakreśla się to, czego się nie wie i dopiero w zakresie tego właśnie obiektywnego pola niewiedzy chce się poznać prawdę. Na przykład wiadomo, jaki zespół czynników aktywizuje konsumenta, gdy podejmuje on indywidualne działania w swoim indywidualnym interesie. Wiadomo również, iż wyników badań w zakresie tych czynników nie można przenosić na działania zbiorowe (kolektywne, w interesie grupowym). Zatem problemem naukowym wciąż pozostaje problem czynników skłaniających konsumentów do działań w interesie zbiorowym. Kolejno podejmowanymi problemami naukowymi mogą być np. relacje pomiędzy cechami osobowości a przystępowaniem do akcji zbiorowych, wielkością grupy konsumentów a skłonnością do działań zbiorowych (w interesie grupowym), co powoduje, że pewna grupa konsumentów potrafi wznieść się ponad własne interesy i ponad wszelkie podziały wynikające ze zróżnicowania interesów i sytuacji, a inni konsumenci zachowują postawę tzw. free riders — wolnych jeźdźców, tzn. tych, którzy korzystają z aktywności innych.

Niewyznaczenie w temacie pytań określających rozmiary niewiedzy, braków w dotychczasowej wiedzy o temacie rodzi trzy poważne skutki, a mianowicie:

1) praca bez problemu naukowego jest pozorowaną pracą naukową, chyba że jest poświęcona tak wąskiemu tematowi, iż zakreśla on jedyny cel pracy; w ten sposób cel zastępuje problem, a jest to dość powszechne w pracach magisterskich;

2) praca bez problemu/celu oznaczałaby przypadkowe gromadzenie materiałów i informacji, przypadkowość metod (jako że problem wywołuje potrzebę określo­nych metod), „wszystkoizm" i sprawdziłoby się spostrzeżenie Seneki, iż „zawsze będą wiać przeciwne wiatry, jeśli nie znasz portu, do którego płyniesz";

3) praca bez wyznaczonego (pytaniem badawczym) kierunku słabo motywuje do badań; student nie ma bowiem perspektywy wniesienia czegoś nowego do po­znania rzeczywistość/zjawisk; nieatrakcyjność podejmowanego trudu łatwo pro­wadzi do stresu, który pojawia się już w pierwszym etapie przygotowywania pracy.

Psychiczną pomoc może tu stanowić włączenie się promotora w pracę studenta i podpowiedzenie mu, z jakiej wiedzy logicznie wynikają dane pytania, jakie objaś­nienia muszą im towarzyszyć. Problem naukowy nie występuje bowiem w formie prostego gramatycznego pytania. Promotor powinien ukazać studentowi atrakcyj­ność podjęcia danego problemu, by mogło to stanowić zachętę do dalszych prac.

Wielu studentów spotka zapewne promotorów, którzy na tym etapie ograniczają się do ogólnej zachęty do poszukiwania pytań badawczych kierując uwagę studenta na literaturę przedmiotu. Powstaje pytanie, czy student ogólnie wiedzący, na jaki temat chciałby pisać pracę, może samodzielnie ustalić istotne problemy wymagające zbadania. Wydaje się, iż w takim przypadku można poradzić studentowi, by na podstawie literatury starał się rozczłonkować temat i ustalił jego elementy składowe. W licznych przypadkach wystarczy zapoznać się dokładnie z podstawowymi poję­ciami, stanowiącymi jądro tematu. Na przykład student zainteresowany tematem z zakresu ochrony interesów konsumentów ułatwi sobie odpowiedź na pytanie o możliwe cele pracy, jeśli dowie się, iż ochronę można ujmować podmiotowo i przedmiotowo, że pojęcie to zawiera określenie tego, co chronimy, przed jakimi specyficznymi niebezpieczeństwami, za pomocą jakich środków i przez kogo mogą być one uruchomione. Ujmując ochronę podmiotowo może analizować rolę w ochronie wszystkich podmiotów lub tylko tych, co naruszają interesy lub tylko tych, których interesy są naruszane lub tylko tych, którzy uruchamiają środki ochro­ny. Ujmując ochronę przedmiotowo może rozważać, jak chronić wszelkie interesy konsumentów lub tylko ochronę zdrowia lub tylko status, pozycję konsumenta w gospodarce lub tylko ochronę interesu materialnego. Może jeszcze bardziej zawę­zić temat i celem pracy uczynić analizę bądź tylko środków ochrony, bądź tylko zagrożeń interesów wartości — wszystkich lub wybranego spośród trzech podanych wyżej. Struktura tematu może być także opracowana wedle schematu: chronione do­bro/interes — specyficzne źródła zagrożeń tego dobra - kto i za pomocą jakich środków może je chronić. Dopiero po takim zawężeniu tematu łatwiej będzie ustalić zakresy niewiedzy i pytania badawcze.

A oto inny przykład pozwalający w podobny sposób dojść do ustalenia pytań badawczych, konkretnego celu pracy: Student chciałby — w toku przygotowywania pracy magisterskiej — pogłębić swoją wiedzę o zarządzaniu personelem i na jakiś temat z tego zakresu napisać pracę. Wgląd w hasła w specjalistycznej encyklopedii dadzą pogląd, iż może on ograniczyć rozważania bądź do instrumentów zarządza­nia bezpośredniego, bądź pośredniego. Jeśli chciałby opracowywać bardziej dogłęb­nie temat wąski, to znając pojęcie zarządzania personelem będzie wiedział, iż może wybrać do zbadania jeden spośród co najmniej czterech instrumentów zarządzania bezpośredniego (dobór pracowników, kształtowanie zmian personalnych, kształtowanie stosunków przełożeni-podwładni, kształtowanie płac i innych systemów materialnego zainteresowania) oraz jeden z co najmniej pięciu grup środków zarządzania pośredniego (opisy stanowisk i zawodów, metody oceny pracowników i wyników ich pracy, kształtowanie środowiska pracy, inne środki).

Przykłady te ukazują, iż niewiedza nie musi dotyczyć całego tematu (w naszym przykładzie - ochrony konsumentów w ogóle, zarządzania personelem w ogóle).

Student nie musi więc poszukiwać tematów nigdy nie podjętych w nauce, a nawet nigdy nie podjętych w pracach magisterskich jako wąsko tematycznych. Mogą to być te same tematy, tylko inaczej ustawione, tj. analizowane w innym czasie, innych warunkach, w innych typach przedsiębiorstw lub innych podmiotach gospodarujących (np. dotyczące innego segmentu konsumentów). Na przykład:

• temat był opracowany w odniesieniu do przedsiębiorstw państwowych, a magistrant opracowuje go w odniesieniu do przedsiębiorstw spółdzielczych;

• temat był opracowany w odniesieniu do niezależnych małych przedsiębiorstw, a magistrant opracuje go w odniesieniu do przedsiębiorstw należących do koncernu;
• temat był opracowany w odniesieniu do przedsiębiorstw zarządzanych przez samego właściciela, a magistrant opracuje go w odniesieniu do spółek kapitałowych;

• temat był opracowany w odniesieniu do gospodarstw domowych jednoosobowych, a magistrant opracuje go w odniesieniu do gospodarstw wieloosobowych;

Zaprezentowany wyżej sposób poszukiwania problemu naukowego do pracy magisterskiej ma jedną zasadniczą wadę — jest idealistyczny, zakłada bowiem, że istnieje pełen dostęp do literatury publikowanej, a nawet do niepublikowanych materiałów. Wynika ona z lego, że prace magisterskie nie są drukowane i upowszechniane na rynku księgarskim, zatem nawet promotor nie jest w stanie stwierdzić, czy gdzieś nie napisano dotychczas pracy o tym samym problemie naukowym (nie tytule, ale właśnie problemie), który chce zbadać jego magistrant. Obiektywnie nie można więc stwierdzić, czy wyselekcjonowany przez danego studenta konkretny problem do zbadania reprezentuje niewiedzę dydaktyczną czy obiektywna, Trzeba więc pogodzić się z tym, iż w przypadku prac magisterskich nowym problemem jest każdy problem, który w przekonaniu promotora i magistranta nie został dotych­czas podjęty. Należałoby rozważyć, czy nie zobowiązać magistranta, aby na egzem­plarzach swej pracy dał wyraz takiemu przekonaniu. To między innymi w tym celu studenci wielu uczelni zagranicznych składają na tytułowej stronicy swej pracy następujące oświadczenia: „Niniejszym oświadczam z mocą przysięgi, że pracę tę wykonałam(em) samodzielnie; myśli bezpośrednio lub pośrednio pochodzące z ob­cych źródeł zostały jako takie wyraźnie zaznaczone. Praca ta nie została dotychczas przedłożona żadnej innej instytucji egzaminacyjnej ani też opublikowana. Jestem świadomy(a), że oświadczenie nieprawdy spowoduje skutki prawne".

Względy praktyczne decydują o tym, by nie ustalać przesadnej problemowości pracy (a w przypadku zastąpienia problemu naukowego sformułowaniem celu pracy, by nie wyznaczać licznych celów). Byłby to błąd poczyniony już w pierwszej fazie przygotowywania pracy magisterskiej.

Rozwinięcie tematu w pytania badawcze musi nastąpić przed przystąpieniem do prac badawczych, a nawet przed całkowitym zgromadzeniem i przestudiowaniem literatury. Pewnym ułatwieniem psychicznym dla magistranta może być okolicz­ność, iż ostateczne brzmienie tych pytań może być nadane także po przeprowadze­niu badań, a przy sposobności redakcyjnej prezentacji wyników. Zmiana nie może jednak dotyczyć istoty rzeczy. Oznacza to, że student nie może z takiej perspektywy formułować pytań asekuracyjnie, czego przejawem byłaby ogólnikowość, nieostrość, niejednoznaczność.

Doświadczeni promotorzy radzą, aby te pytania zawsze mieć w zasięgu wzroku, tak aby proces doskonalenia następował relatywnie najwcześniej, a przede wszyst­kim, by pytania były wytyczną w gromadzeniu materiałów źródłowych, selekcji metod roboczych, tekstowym opracowaniu rezultatów badań.

Aby można było szybko napisać pracę magisterską, muszą być spełnione następujące warunki:

  1. temat powinien być wąski;

  1. powinien on również być aktualny, współczesny, nie „obudo­wany" liczną literaturą i nie wymuszający sięgania do Adama Smitha oraz prezentowania zjawisk w pięciu różnych uję­ciach;

3) materiał dowodowy, źródła pierwotne oraz wtórne muszą być na tyle pełne i wartościowe, aby nie wymuszały uzupełnienia za pomocą własnych empirycz­nych badań; do istniejących źródeł student musi także mieć łatwy dostęp. Kto jednak chciałby napisać pracę w trybie ekspresowym — w kilka miesięcy — i poświęcić na to tylko dwie godziny dziennie, ten właściwie powinien w tym miej­scu zakończyć lekturę tego opracowania.

Co zaś się tyczy terminu, w którym ma być napisana praca magisterska, to powinna obowiązywać jedynie ogólna zasada: „nie dłużej niż to przewidziano w planie studiów i nie krócej niż jeden do dwóch semestrów". Kto bowiem nie opracuje tematu w czasie trwania seminarium magisterskiego, ten raczej będzie miał więcej powodów do stresu niż satysfakcji. Będzie to bowiem znaczyć, że wybrał za trudny temat. W czasie krótszym niż dwa semestry raczej nie można napisać pracy magisterskiej, gdyż do danego tematu student przystępuje zwykle od zera. Takiego przygotowania, wiedzy i systematycznych badań materiałów źródłowych, jakiego wymaga bowiem praca magisterska, nikt wcześniej od studenta nie wymagał. Z tego, co powiedziano wyżej, płynie wniosek, iż najlepiej byłoby zalecać studentom — przyszłym magistrantom, by jeszcze zanim zapiszą się na seminarium magisterskie, dokonywali próbnego wyboru tematu przyszłej pracy. Mamy tu na myśli wykorzystywanie również do tego celu regularnych zajęć dydaktycznych i egzaminów, pewna możliwość swobodnego wyboru wykładowców i wykładów, konsultacji, literatury fachowej, planu studiów. W ten sposób łatwiej będzie bądź utwierdzić się w trafności wyboru tematu przyszłej pracy, bądź zrezygnować z dotychczas planowanego (planowanych) na rzecz innego. Taki sposób postępowania mogliby zalecać studentom opiekunowie naukowi pomagając studentom w wyborze zajęć. Ale uwaga: wąski temat może okazać się trudny i pracochłonny, np. z powodu wieloznaczności pojęć, stanowiących jądro tematu. Na przykład, gdyby z olbrzymiej listy różnorodnych uwarunkowali decyzji zakupu ktoś wybrał jako temat swej pracy magisterskiej emocje i uczucia jako uwarunkowanie zakupów, ten musiałby najpierw dokonać niezwykle trudnego zadania rozróżnienia tych pojęć, a następnie powinien ustalić sposób ich pomiaru.

Od obmyślenia i uzasadnienia problemu, formułowania przypuszczeń (hipotez), wyłuszczenia założeń badawczych, opracowania metod badań rozpoczyna się właściwe badanie naukowe. Według niektórych autorów wszystko, co poprzedzało wybór problemu i jego zbadanie, oraz wszystko, co następuje po przeprowadzeniu badań i ustaleniu wyników, stanowi odrębne części metody naukowej o innych już celach i jakości i nie jest badaniem naukowym w ścisłym znaczeniu tego słowa. Zdaniem zaś innych autorów wiele bardzo cennych spostrzeżeń i przemyśleń naukowych pojawia się właśnie po zakończeniu badania, podczas redakcji tekstu. Z tego punktu widzenia warto zachęcać studentów, by pierwsze próby pisarstwa naukowego podejmowali jeszcze przed właściwym etapem przygotowań do pisania pracy magisterskiej. Student ma sposobność kontroli swojej sprawności w pisaniu już na samym początku, gdy próbuje sprostać wymaganiom, jakie stawia się w odniesieniu do tytułu pracy i poszczególnych jej części. Kwestii poprawności redakcyjnej tytułów poświęcamy odrębny podrozdział. Umożliwi to zaprezentowanie licznych przykładów pozytywnych i negatywnych.

2.2. KRYTERIA POPRAWNOŚCI REDAKCYJNI) TYTUŁÓW PRAC MAGISTERSKICH

Zarówno tytuł pracy magisterskiej, jak też tytuły poszczególnych części składowych muszą spełniać trzy następujące warunki poprawności:

  1. brzmieć komunikatywnie,

  2. umożliwiać szybką orientację o co chodzi, a przy tym

  3. być możliwie krótkimi.
    Podstawowym kryterium merytorycznej poprawności tytułu pracy jest zawarcie w tytule jądra/substancji tematycznej bez uciekania się do pełnego zdania.

Poniżej przedstawiamy liczne przykłady negatywne, a następnie możliwe rozwiązania pozytywne.

Przykład 1

Nie napiszemy:

„Wyniki badań nad aktywizowaniem indywidualnych konsumentów, które mogą być wykorzystane do aktywizowania konsumentów do działań zbiorowych", a raczej tak:

„Dopuszczalność programowania zbiorowych (kolektywnych) zachowań konsumentów na podstawie badań nad zachowaniami indywidualnymi"

Przykład 2

Nie napiszemy:

„Perspektywy rozwoju technik kierowania, jakie powstają w związku z rozwojem technik informacyj­nych"

lecz np. tak: „Techniki informacyjne jako uwarunkowanie rozwoju w przyszłości technik kierowni­czych"

lub:

„Wpływ technik informacyjnych na techniki kierowania"

lub:

„Rozwój technik informacyjnych jako perspektywa rozwoju technik kierowania"

Przykład 3

Nie napiszemy:

„Analiza, czy i które z kryteriów oceny jakości dóbr rzeczowych mają zastosowanie/mogą mieć zastosowanie w ocenie jakości usług" lecz np.:

„Przydatność kryteriów oceny jakości dóbr rzeczowych do oceny jakości usług" lub: „Specyfika kryteriów oceny jakości usług"

Przykład 4

Nie napiszemy:

„Scharakteryzowane, jak się zmieniają rynkowe zachowania konsumentów pod wpływem zmian społecznych systemów wartości" lecz np.:

„Zmiany systemów wartości i ich wpływ na rynkowe zachowania konsumentów"

lub:

„Wpływ zmian systemów wartości na rynkowe zachowania konsumentów"

Przykład 5

Nie sformułujemy tytułu w ten sposób:

„Analiza, jakie są różnice pomiędzy zarządzaniem przedsiębiorstwami dochodowymi a organizacjami non profit" lecz raczej następująco:

„Specyfika zarządzania organizacjami niedochodowymi (non profit, non business)"; ponieważ jednak może razić manieryzm obcojęzyczny można go sformułować ostatecznie: „Porównawcza analiza zarządzania organizacjami dochodowymi i niedochodowymi" lub: „Szczególny sposób zarządzania organizacjami niedochodowymi"

Przykład 6

Nie napiszemy więc, że tytuł naszej pracy brzmi: „Skutki dla efektywności public relations, jakie najprawdopodobniej wystąpią, gdy nie uwzględniony będzie czynnik czasu dotarcia informacji do adresata"

lecz raczej:

„Wpływ czynnika czasu upowszechniania informacji na efektywność public relations"

lub:

„Czas emisji informacji jako czynnik efektywności działalności public relations"

Przykład 7

Nie napiszemy:

„Zmiany, które wystąpią w zachowaniu konsumentów, gdy ich czas wolny zwiększy się"

lecz raczej:

„Zmiany w zachowaniu konsumentów pod wpływem wzrostu czasu wolnego"

Przykład 8

Nie napiszemy:

„Cechy usług, jakie można wyprowadzić równocześnie posługując się trzema orientacjami: na potencjał usługowy, na proces usługowy i na wynik działalności usługowej"

lecz np. tak:

„Analiza potencjału, procesu i wyniku usługowego jako właściwa podstawa wyróżnienia specyficznych cech działalności usługowej"

Przykład 9

Nie napiszemy: „Charakterystyka, jak na racjonalność obrotu pieniężnego wpływa stosowanie elektronicznego przetwarzania danych" lecz raczej: „Elektroniczne przetwarzanie danych (electronic banking) jako źródło racjonalizacji obrotu pieniężnego"

Przykład 10

Nie napiszemy:

„Scharakteryzowanie — na przykładzie banku i towarzystwa ubezpieczeniowego — w jakim kierunku w nowoczesnych gospodarkach następuje styk usług bankowych i ubezpieczeniowych" lecz w zależności od celu pracy tak:

„Kierunek rozwoju sytuacji konkurencyjnej pomiędzy instytucjami bankowymi i ubezpieczeniowymi"

lub:

„Konkurencja czy kooperacja pomiędzy współczesnymi instytucjami bankowymi i ubezpieczeniowymi"

Po wybraniu tematu pracy, ustaleniu tytułu pracy i pytań badawczych następnym zadaniem dyplomanta jest uporządkowanie zakresu merytorycznego pracy w struk­turę pracy, z zachowaniem w każdej jej części jednolitej zasady konstrukcyjnej.

Realizacja wszystkich dotychczas wymienionych zadań, a także wszystkich na­stępnych, takich jak: wybór metod roboczych, ich prawidłowe wykorzystanie, naukowe opracowanie zgromadzonych danych, prawidłowe wnioskowanie dotyczące badanej rzeczywistości/zjawisk, właściwa prezentacja uzyskanych rezultatów itd. nie byłaby możliwa bez zapoznania się z literaturą przedmiotu oraz innymi materiałami źródłowy­mi, niezbędnymi w przeprowadzaniu badania. Nie możemy zatem odkładać problemu poruszania się po literaturze do dalszych części skryptu i przejść od razu do omówienia dalszych etapów pracy dyplomanta. W tym zakresie wyłaniają się dwie grupy wskazó­wek. Jedna z nich dotyczy poszukiwania, selekcji i gromadzenia informacji ze źródeł, druga — sposobu dokumentowania faktu wykorzystania różnych źródeł — jako wymogu metody naukowej i pisarstwa naukowego. W podrozdziale 2.3 poświęcimy uwagę pierwszemu z wyróżnionych problemów. Zasady powoływania się na różne typy źródeł scharakteryzowane będą w związku z omawianiem tego etapu przygotowania pracy magisterskiej, w którym student będzie zmuszony je stosować, czyli przy argumento­waniu i dowodzeniu oraz przy prezentacji własnego dorobku badawczego.

2.3. POSZUKIWANIE, OCENA, GROMADZENIE RÓŻNYCH MATERIAŁÓW ŹRÓDŁOWYCH

Zadajmy na wstępie te same pytania, które — jak to wynika z praktyki promotorskiej — nurtują magistrantów już podczas pierwszych seminariów, gdy zastanawiają się nad wyborem te­matu pracy. Pytania te brzmią: czy jest normatywna liczba po­zycji do wykorzystania w każdej pracy magisterskiej (w rozumie­niu liczby minimalnej) oraz czy zawsze trzeba przeczytać stos książek, by napisać pracę, a ponadto co to jest literatura przedmiotu i jaki sens ma poznanie tego, co zostało powiedziane w przeszłości.

Na dwa pierwsze pytania odpowiedź brzmi: „nie" lub ma ona formę ogólnej dyspozycji: „niczego koniecznego nie opuścić". Liczba pozycji do przestudiowania zależy bowiem od bibliografii konkretnego tematu i jej dostępności dla magistranta oraz w równym stopniu od postawionego zadania badawczego. Przy opracowywaniu niektórych tematów dominują studia nad materiałami empirycznymi lub nawet cały materiał dowodowy pochodzi z wyników własnych analiz statystycznych lub badań społecznych (np. ankietowych) Jednakże błędny byłby wniosek, iż w takich przy­padkach niepotrzebne jest poznanie literatury przedmiotu. Myśli zawarte w książ­kach i artykułach stanowią bowiem co najmniej tło rozważań. Ogólna literatura służy też do grupowania problematyki pracy, umieszczenia jej w szerszym kontek­ście. Ktoś, kto zamierza napisać pracę o uwarunkowaniach decyzji zakupu, musiał­by napisać dzieło o niezwykle dużej objętości, gdyby nie wykorzystał literatury, która pomogłaby mu zawęzić temat do jednego z wielu grup uwarunkowań lub do konkretnego przedstawiciela każdej z głównych grup. Jeśli magistrant nie dotrze do ogólnej literatury, która porządkuje (klasyfikuje) wpływy, to może — pod wpływem jednej specjalistycznej pozycji książkowej — sądzić, iż opisana tam grupa różnych popędów wyczerpuje problem, tym bardziej, jeśli dowie się z niej, że powstała już w sumie trudno wyobrażalna ich liczba (3000).

Wgląd w literaturę pozwala uniknąć błędu polegającego na wyborze tematu przekraczającego możliwości studenta. Dopiero po przeczytaniu kilku pozycji stu­dent może zwrócić uwagę na to, że np. zamierzony temat: „Manipulowanie konsu­mentami za pomocą mylących informacji w polskiej reklamie" jest niezwykle trud­ny z tego powodu, że co innego zaliczają do manipulatywnych zjawisk ekonomiści, co innego prawnicy, gdy rozstrzygają kwestie naruszenia zasad uczciwej konkuren­cji, a jeszcze co innego zrzeszenia przedsiębiorców, instytucje kontroli reklamy, organizacje konsumenckie itd.

W pracach empirycznych z dziedziny ekonomii, oprócz funkcji opisanych wyżej, teksty książek i artykułów realizują zadania dowodu na zasadność toku rozumowa­nia (dzięki cytatom i powołaniu się in verba magistri). Inaczej jest w wielu innych naukach, gdzie teksty książek i artykułów są przedmiotem badań. Na uczelniach ekonomicznych ta funkcja literatury mogłaby się ujawnić w pracach zajmujących się analizą poglądów na jakiś wybrany temat, czyli w omawianych we wcześniej­szych partiach skryptu pracach tzw. kompilacyjnych.

W znanych nam zagranicznych ośrodkach akademickich uznaje się, iż liczba pozycji wymaganych przy opracowywaniu pracy o statusie pracy magisterskiej powinna wynieść 25-30, przy czym większość z tych pozycji powinna być udoku­mentowana w odnośnikach pracy. Trzeba jednakże zaznaczyć, iż wymóg ten sfor­mułowano w odmiennych niż polskie warunkach dostępu studentów do bibliografii. Tamtejsze biblioteki gromadzą bowiem pozycje naukowe z całego świata, a dostęp do źródeł jest ułatwiony dzięki skomputeryzowanej informacji naukowej, dobrze funkcjonującej rezerwacji pozycji aktualnie wypożyczonych, wielorakim układom przeglądów bibliograficznych, dzięki udostępnieniu katalogów dzieł z wszystkich bibliotek specjalistycznych danego kraju w formie mikrofilmów itd. Nie ma też przeszkód w „poruszaniu się po literaturze" obcojęzycznej, skoro dobra znajomość języków obcych jest punktem wyjścia podjęcia studiów.

Z powodu ubóstwa księgozbiorów zagranicznej literatury w Pol­sce od dyplomantów polskich nie wymaga się znajomości języ­ków obcych i nie traktuje się tego jako podstawowego wymogu, jak to obserwuje się w wielu uczelniach zagranicznych. Szcze­gólnie przy pisaniu prac z takich dziedzin, jak filozofia czy literaturoznawstwo wymaga się tam znajomości języka obcego, i to nie tylko znajomości języka, w którym tworzyli poszczególni autorzy z tych dziedzin, lecz również znajomości języka, w którym powstawały znaczące krytyczne analizy dzieł tych autorów (o Nietzschem np. nie mógłby napisać dobrej pracy naukowej ktoś władający tylko niemieckim, chociaż Nietzsche pisał po niemiecku, podobnie jak o Marksie nie napisze nikt dobrej pracy, nie znając dzieł w języku rosyjskim). Nieco inaczej jest w naukach ekonomicznych, chociaż i tutaj uczelnie zagraniczne wymagają znajomo­ści określonego języka na studiach z określonej specjalności, np. wymaga się znajo­mości języka angielskiego od osób zajmujących się marketingiem. Możliwość swo­bodnego „poruszania" się po literaturze w językach obcych i dostęp do tej literatury staje się elementarnym warunkiem, który gwarantuje uzyskanie „poprawnej" wiedzy w takich specjalnościach naukowych, od których oczekuje się opracowywania dys­pozycji praktycznych, gdyż dyspozycje te formułowane na podstawie badań empirycznych przeprowadzonych w różnych krajach/warunkach dostarczających różnych wyników nie mogą mieć mocy uniwersalnej. Do takich dziedzin należy w dużym stopniu nauka o zarządzaniu (krańcowym przykładem może tu być treść książki--bestsellera, napisanej nie w klasycznym dla teorii zarządzania języku angielskim, lecz właśnie w niemieckim, pt. „Mythos Motivation" autorstwa Reinharda K. Sprengera, stawiającej w zupełnie innym świetle dotychczasowy dorobek nauki w dzie­dzinie motywowania pracowników i formułowane przez nią zalecenia dla praktyki), a także nauka o kształtowaniu postępowania rynkowego konsumentów (wiele szczegółowych zaleceń dotyczących metod oddziaływania na nabywców jest efektywnych tylko w ograniczonych warunkach).

Trzeba jednak podkreślić, iż podawanie na końcu pracy w spisie bibliograficznym długiej listy pozycji nie występujących w odnośnikach pracy uznaje się tam za zabieg manipulatywny wobec czytelnika, a głównie wobec promotora i recenzentów.

Wielokrotnie posługiwaliśmy się w skrypcie terminem: „literatura" lub „literatura przedmiotu" lub „bibliografia tematu" pracy magisterskiej i w tym zakresie porozumiewaliśmy się z czytelni­kiem jakby zakładając, iż wszyscy wiedzą dokładnie, co się kryje pod tymi pojęciami. Tymczasem nie jest to tak oczywiste i zdobywający pierwsze wtajemniczenie w pracę naukową powinien wiedzieć, co w tej sprawie mają do powiedzenia ci, którzy charakteryzują ogólną metodę pracy naukowej. Cytowany już wyżej J. Pieter stwierdza na przykład, iż „Nie sposób przyjąć, że (literatura przedmiotu — przypis mój K.W.) są to publikacje naukowe — w postaci książek i artykułów w czasopismach — rozpatrujące przedmiot nowego przedsięwzięcia badawczego. Znaczyłoby to, że przedsięwzięcie dane już wykonano i że autor nowej pracy chce po prostu sprawdzić, kto i jak to już zrobił. Literatura przedmiotu nie jest więc tożsama z piśmiennictwem na temat do wykonania. Jest to bowiem zjawisko raczej wyjątkowe niż normalne, jeśli na temat naprawdę jeden i ten sam opublikowano wiele prac. Z przypadkiem takim spotykamy się wówczas, gdy szereg prac badawczych stanowi powtórzenie, krytykę i uzupełnienie prac po-przednich, Znaczy to, że zakres literatury przedmiotu jest, a nawet musi być, znacznie szerszy niż zakres publikacji naukowych na dany temat. Praktycznie rzecz bio­rąc, literatura przedmiotu obejmuje publikacje lub ich części — wyjątkowo również rękopisy — w których przedstawione są wyniki badań czy to analogicznych, czy to ogólniejszych lub bardziej szczegółowych, logicznie nadrzędnych lub podporządko­wanych tematowi nowego przedsięwzięcia badawczego, w ogóle zaś mogących służyć częściowo za podstawę do właściwego ustawienia nowego problemu i nowe­go przedsięwzięcia badawczego".

Jeśli chodzi o literaturę przedmiotu i pozostałe źródła, to na kierunkach ekonomicznych możemy uporządkować listę według układu:

A. Pozycje gromadzone w bibliotekach, w ich katalogach rzeczowych lub alfabetycznych, wydawnictw ciągłych i periodycznych:

  1. podręczniki,

  2. skrypty,

  3. encyklopedie ogólne i wąskotematyczne,

  4. artykuły w czasopismach fachowych,

  5. państwowa sprawozdawczość statystyczna, ogólna oraz problemowa gałęziowa lub branżowa,

  6. prace na stopnie naukowe,

  7. opracowania różnych uczelni na dany temat lub wydawnictwa o zasięgu wewnątrzuczelnianym, w tym opracowania tzw. tematów węzłowych,

  8. materiały z konferencji naukowych (referaty lub całościowe opracowania kon­ferencji zawierające zarówno referaty, jak też omówienie dyskusji),

9) akty normatywne (z wyjątkiem norm wewnętrznych przedsiębiorstw i instytucji),
10) ewentualnie wartościowe dzienniki czy tygodniki.

B. Pozycje i materiały gromadzone poza bibliotekami, a także uzyskane przez magistranta lub innych badaczy w drodze samodzielnych badań, najczęściej niepu­blikowane:

  1. wyniki badań katedry lub katedr i instytutów danej uczelni lub innych instytutów;

  2. sprawozdawczość firm, przedsiębiorstw i organizacji stanowiących ich organiza­cyjną nadbudowę, np. związków spółdzielni, zrzeszeń i wspólnot gospodarczych, izb przemysłowych i handlowych, izb rzemieślniczych;

  3. sprawozdawczość z urzędowej kontroli gospodarki przeprowadzanej przez takie instytucje, jak: Najwyższa Izba Kontroli, Inspekcja Handlowa, Państwowa In­spekcja Sanitarna (Sanepid, Państwowy Zakład Higieny, inspekcja weterynaryjna PIS-PAR), Polski Komitet Normalizacji Miar i Jakości;

  4. wyniki własnych badań empirycznych lub innych badaczy dostępne na prawach rękopisu lub upowszechniane w formie maszynopisów powielanych;

  1. materiały z prac komisji sejmowych i senackich (stenogramy); protokoły: z po­siedzeń Rady Ministrów lub Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów; analizy przygotowywane przez służby eksperckie na potrzeby sejmu, senatu, rządu, agend rządowych;

  2. materiały właściwych komórek rad narodowych, urzędów gminnych - ich decy­zje, materiały analityczne i eksperckie;

  3. materiały organizacji konsumenckich — uchwały, stanowiska, wystąpienia, spra­wozdania, opinie projektów aktów prawnych;

  4. audycje radiowe i telewizyjne, konferencje prasowe, serwis prasowy różnych organizacji;

  5. opisy historii firm, przedsiębiorstw, statuty organizacji gospodarczych, protokoły z walnych zgromadzeń spółdzielni, spółek itp.

W chwili, gdy student przystępuje do opracowywania pracy magisterskiej, posia­da już pewną wiedzę z dziedziny, do której należy planowany temat pracy, oraz wyrobione pewne nawyki korzystania z bibliotek i piśmiennictwa ekonomicznego. Jednak na okoliczność pracy magisterskiej będzie zmuszony wiedzę tę pogłębić, a wykorzystywanie piśmiennictwa ekonomicznego uczynić zajęciem usystematyzo­wanym i na ogół bardzo intensywnym. Powinien on bowiem wykazać się pewną erudycją w zakresie tematu pracy i tematów pokrewnych (bezpośrednio nadrzęd­nych i podrzędnych względem tematu pracy), powinien też umieć przyjąć krytycz­ną postawę wobec spotkanych źródeł, zawartych w niej poglądów, musi wiedzieć, jak rzetelnie je przedstawić i jak dokumentować fakt wykorzystania cudzego dorob­ku intelektualnego, by zachowane były wszelkie reguły pisarstwa naukowego. Po­nadto nierzadko dopiero w związku z przygotowywaniem pracy magisterskiej stu­dent musi intensywnie wykorzystywać nie tylko literaturę przedmiotu, lecz i inne źródła, takie w szczególności, jak: statystyka gospodarcza, dokumentacja sprawo­zdawcza i inna z przedsiębiorstw (np. protokoły pokontrolne, protokoły z posiedzeń zarządu, zapisy księgowe), przepisy prawne różnej rangi lub wewnętrzne regulacje przedsiębiorstw (np. statuty, instrukcje i regulaminy, schematy powiązań stanowisk, opisy stanowisk, zapisy o podziale odpowiedzialności). Dotarcie do źródeł i zapo­znanie się z nimi pochłania zwykle zasadniczą część czasu przeznaczonego na przygotowanie pracy magisterskiej (od 30 do 50%). Dlatego tak ważne jest efektyw­ne jego wykorzystanie zarówno w aspekcie merytorycznym, jak też, jeśli chodzi o ekonomię wykorzystania, i co nie mniej ważne, w aspekcie psychologicznym.

Dyplomant nie powinien przeoczyć niczego, co w literaturze i innych mate­riałach źródłowych jest nieodzowne i wartościowe z punktu widzenia pytań badawczych, powinien też respektować centralny wymóg rzetelności i solidności obowiązujący przy gromadzeniu i wykorzystywaniu źródeł. Źródłem i przyczyną stresu, niepotrzebnej straty czasu jest zapoznawanie się z pozycjami niekoniecznymi z punktu widzenia celu pracy, zawierającymi wiedzę i informacje przestarzałe, nieaktualne, czytanie od a do z każdej napotkanej książki czy artykułu bez uprzed­niego zapoznania się ze spisem treści i bez oceny ich naukowej wartości, a także gromadzenie informacji i notatek w sposób niepodporządkowany żadnej zasadzie i myśli przewodniej, co prowadzi m.in. do tego, że trzeba wielokrotnie sięgać do tych samych źródeł i ponownie mozolnie kartkować katalogi lub odwiedzać te same instytucje tych samych rozmówców.

W skróconej enumeratywnej formie podajemy wskazówki, których wykorzysta­nie powinno przyczynić się do uniknięcia większych błędów i strat czasu w toku gromadzenia materiałów i literatury i koniecznego sporządzania na ich podstawie odpowiednich notatek.

Podręczniki i encyklopedie służą umiejscowieniu własnego tema­tu pracy w szerszym kontekście, a w szczególności w zoriento­waniu się, do jakiego nadrzędnego problemu on należy oraz jakie podrzędne zakresy wiedzy on obejmuje; mogą one służyć jako drogowskaz do dalszych poszukiwań literatury przedmiotu, gdyż zapoznają z nazwiskami autorów wypowiadających się w publikacjach na dany temat. Trzeba wiedzieć, iż oprócz ogólnych encyklopedii ekonomicznych są różne encyklopedie specjalistyczne, stanowiące źródło wiedzy bardziej pogłębionej niż hasła w encyklopedii ogólnoekonomicznej. W szczególności w wydaniach obcoję­zycznych można spotkać leksykony z zakresu marketingu, spółdzielczości, reklamy, komunikacji, komunikowania się, finansów, bankowości, obrotu towarowego, han­dlu, rewizji gospodarczej, organizacji i zarządzania, gospodarowania personelem i wiele innych wąskotematycznych.

Naukowy skrypt oraz podręcznik to pozycje relatywnie łatwo dostępne w biblio­tekach. Praktykuje się odrębne katalogi dla tego typu wydawnictw, a zbiory każde­go tytułu nie ograniczają się do jednego czy dwóch egzemplarzy. W bibliotekach zagranicznych są one dostępne w czytelni, pozwala to zaoszczędzić czas poszukują­cym; niektóre z bibliotek praktykują również wypożyczanie studentom tych pozycji na okres weekendu. Podręcznik może być dobrym wstępnym źródłem pozwalają­cym zorientować się w zakresie merytorycznym tematu, może też wytyczać kieru­nek dalszych poszukiwań problemu pracy magisterskiej/celu pracy.

Trzeba jednak podkreślić, iż ten typ wydawnictw nie gwarantuje, że spotkamy tam najnowsze osiągnięcia z danej dziedziny. Nieaktualne mogą się okazać przede wszystkim partie podręczników poświęcone normom prawnym, schematom organi­zacyjnym dotyczącym gospodarki. Zatem pamiętajmy, iż:

Jeszcze szybciej można zgromadzić informacje o literaturze przedmiotu mając do dyspozycji mikrofilmy. Biblioteki, które informują w ten sposób czytelników o lite­raturze przedmiotu, zazwyczaj podają też, gdzie poza biblioteką czytelnik może wypożyczyć lub przeczytać interesującą go pozycję.

W Bibliotece SGH podobną funkcję ogólnego przeglądu bibliografii tema­tu/specjalizacji pełni Dział Informacji Naukowej z katalogami specjalności, z któ­rych każda ma swój numer identyfikacyjny/sygnaturę. Wśród tego zbioru katalogów pomagają się poruszać pracownicy działu. Są tam jednak zawarte pozycje znajdują­ce się w bibliotece uczelnianej.

Notki bibliograficzne artykułów, wydawnictw seryjnych, cykli wydawniczych znajdują się w katalogach wydawnictw ciągłych. O tym, czy dany tytuł czasopisma istotnie może nam dostarczyć tematycznie adekwatnych artykułów przekonamy się najszybciej przeglądając pogrupowane tematycznie roczne spisy artykułów, za­mieszczane z reguły w ostatnim numerze danego czasopisma z danego roku. Repre­zentatywny pogląd o zawartości merytorycznej danego czasopisma osiągniemy jednak dopiero po przejrzeniu kilku roczników, co ułatwia fakt, że numery z lat poprzednich są w bibliotece oprawiane i gromadzone właśnie w formie książkowej — tzn. każdy tom zawiera jeden rocznik.

• Dwie wskazówki mogą być pomocne w realizacji zasady mówiącej, iż dąży­ my do tego, by niczego koniecznego nie opuścić. Jedna z nich brzmi: trzeba przej­rzeć wszystkie istniejące w bibliotece fachowej katalogi, kartoteki, przeglądy bib­liograficzne, zapowiedzi wydawnicze itp. Druga zaś przypomina: pamiętaj, że masz opiekuna naukowego zobowiązanego do pomocy i kierowania całym procesem przygotowywania pracy magisterskiej. To promotor powinien pełnić rolę fachowego przewodnika po literaturze, podpowiadać, co warto przeczytać i wykorzystać, a co bez uszczerbku pominąć.

W pierwszej zaś kolejności usłyszy zapewne magistrant od promotora następują­ce wskazówki:

• Prasa codzienna w zasadzie nie figuruje w spisach bibliograficznych wydaw­nictw naukowych, ale nie powinna być już na wstępie wykreślona jako źródło infor­macji; na rynku wydawniczym każdego kraju są tzw. poważne dzienniki i te dla piszącego pracę magisterską mogą być interesującym źródłem informacji naukowej; trzeba pamiętać, iż obecnie w Polsce coraz więcej tzw. poważnych autorów ogłasza swe artykuły w dziennikach czy tygodnikach i z konieczności używa tam łatwego w percepcji, nie hermetycznego i trudnego języka naukowego. Dzięki temu magis­trant może łatwiej zrozumieć pewne zjawiska ekonomiczne oraz łatwiej zapoznać się z dorobkiem nauk ekonomicznych za granicą; przykładami takich dzienników mogą być „Rzeczpospolita" i „Nowa Europa".

Do omawianych źródeł trzeba się jednak odnosić z wielką ostrożnością, gdyż mogą zawierać uproszczenia obliczone na łatwy odbiór przez praktyków gospodar­czych, w szczególności gdy autorami są nie specjaliści, lecz dziennikarze.

• Mając konkretną pozycję z literatury piśmiennictwa fachowego nie czytamy jej od razu od a do z, lecz najpierw oceniamy ją na podstawie spisu treści, pobieżnego przejrzenia, uważnego prze­czytania jedynie wybranych partii, tych najbardziej powiązanych z tematem naszej pracy. Dobrze byłoby zapoznać się z recenzjami dzieła, jeśli takie były ogłoszone, co w przypadku kilku dzieł na ten sam temat ułatwiłoby wybór pozycji najwartościowszej. Źródła muszą być wykorzystywane, jak to już wzmiankowaliśmy, rzetelnie i so­lidnie. Autorom opracowań książkowych, artykułów i wywiadów bezpośrednich nie przypisujemy innego sensu niż ten, który rzeczywiście zawarli oni w swych wypo­wiedziach ustnych czy pisemnych.

Dla uniknięcia tego błędu dobrze byłoby - czytając cudze wypowiedzi i robiąc notatki — odpowiadać na następujące pytania kontrolne:

Rzetelne wykorzystywanie literatury powinno kierować naszą uwagę na najnow­sze tezy i myśli autorów. Bazowanie na dawnych nieaktualnych poglądach, które w późniejszym okresie zostały przez nich skorygowane, niestety, często się spotyka. Przyczyną takiego postępowania magistrantów (i nie tylko magistrantów) są zwyczajne zaniedbania w docieraniu do literatury, lenistwo lub swoista postać manipula­cji. Niekiedy bowiem jest „wygodniej" powoływać się na te dawne poglądy.

• Niebezpieczeństwo zniekształcenia cudzych poglądów, wypowiedzi, myśli wzrasta przy wykorzystywaniu wypowiedzi autora z wtórnego źródła, czyli wtedy, gdy docieramy do wypowiedzi autora o nazwisku X, czytając książkę/artykuł autora Y.
Błędy drukarskie, nierzetelność autora Y mogą prowadzić do zniekształceń wy­powiedzi autora X i taką zniekształconą wypowiedź możemy przejąć, jeżeli będziemy korzystali z wtórnego źródła.

Korzystającego z literatury musi cechować krytyczna postawa, która przejawia się w tym, że nie przyjmuje on ,jako jedynej prawdy" każdej wypowiedzi, w każ­dej pozycji literatury. Zdarzają się autorzy, którzy błądzą, drukarze mylą litery i opuszczają takie np. słowa jak „nie" i wówczas powstają poglądy i tezy przeciwne intencjom autora. W ostatnim okresie w Polsce są wydawane jako naukowe pozy­cje, które nie miały ani jednej naukowej recenzji; dzieje się tak w wyniku dążenia wydawców do szybkich i łatwych zysków.

Tych niedostatków niektórych pozycji na wynotowanej liście bibliografii do pracy magisterskiej nie jest łatwo wykryć studentowi. Pomocne mogą być konsulta­cje u promotora, choć oczywiście student może także próbować samodzielnie skon­trolować naukową wiarygodność poszczególnych pozycji. Może się bowiem posłu­żyć następującymi pytaniami kontrolnymi:

• czy występują w tekście/wypowiedziach sprzeczne poglądy i niekonsekwencje, np. w rozumieniu poszczególnych pojęć, w ocenie tych samych zjawisk, w dostrzeganiu współzależności zjawisk, kierunku ich rozwoju itp.;

• czy występują słabe punkty w dowodzeniu, argumentacji, czy argumenty są dostatecznie przekonujące, czy nie wykorzystuje się tych samych argumentów do wyprowadzania różnych wniosków w różnych częściach wypowiedzi.
Kontrolę ułatwia przeczytanie na ten sam temat więcej niż jednej pozycji. Przy­nosi to dodatkowy efekt — te same zagadnienia mogą być/są ujmowane wieloaspek­towo, przy różnych założeniach wyjściowych i mogą zapładniać myśli magistranta w obrębie interesującego go tematu.

Podobnie krytycznie trzeba się odnosić do wszelkich innych źródeł danych, w szczególności nieoficjalnej statystyki (tylko państwową statystykę sporządza się w sposób metodyczny i jednolity dla wszystkich sprawozdawczych jednostek), dziennikarskich relacji z wypowiedzi ich rozmówców, materiałów na prawach ręko­pisów (jeśli w ogóle autorzy pozwolili nam z nich korzystać), publicystycznych wypowiedzi w sprawie norm prawnych itd.

• Przy gromadzeniu danych liczbowych i sporządzaniu notatek z literatury warto posłużyć się pewnymi normami sprawnościo­wymi, wypróbowanymi na seminariach magisterskich. Należy m.in. pamiętać, iż tylko z własnych książek i czasopism oraz innych własnych materiałów źródłowych nie musimy robić notatek. Aby usprawnić korzystanie z nich, możemy podkreślić interesujące nas ustępy (zdecydowanie nie wolno tego czynić w wypożyczonych dokumentach, książkach itp.).

W książkach czy czasopismach wypożyczonych nie dokonujemy podkreśleń we własnym i cudzym interesie; nie jest bowiem łatwo korzystać z tekstów, w których peł­no jest cudzych notatek i podkreśleń; cudze podkreślenia rozpraszają uwagę, dekoncen­trują, a także denerwują, gdy stwierdzamy, iż poprzedni czytelnicy zwracali uwagę na wiedzę oczywistą, na wątki myślowe mniej interesujące, nie najważniejsze itd.

Jeśli wykorzystujemy własne książki i decydujemy się na podkreślanie w nich ustępów zamiast sporządzania notatek, to nie powinniśmy dokonywać tego ot tak po prostu, w dowolny sposób, który nasunie się nam w danym momencie. Jeśli w ten sam sposób podkreślimy myśli bardzo ważne i poboczne z punktu widzenia naszych badań, to czas zaoszczędzony na etapie czytania własnej książki stracimy, ponieważ na etapie pisania pracy ponownie będziemy musieli analizować podkreślone ustępy. Dlatego zanim przystąpimy do podkreśleń, dobrze jest przyjąć jakieś jednolite zasady, np. według kryterium „bardzo ważne" — „poboczne" lub według części pracy (myśli do rozdziału pierwszego, drugiego itd. lub kwestii x, y itd.). Rozróżnienia można dokonywać za pomocą kolorów, użycia do jednych podkreśleń ołówka, do innych długopisu, linii ciągłej bądź przerywanej lub innego kodu. Takim kodem może być np. postawienie litery „W" z boku tekstu na oznaczenie myśli bardzo ważnej i pod­kreślenie ważnego ustępu, co oznacza, że wszelkie inne podkreślenia, tj. bez znaku „W", reprezentują myśli mniejszej rangi z punktu widzenia opracowywanego tematu. Możemy przyjąć podwójne oznaczanie, np. kolorem i jednocześnie znakiem „W", zachowując odrębny kolor dla określonej części pracy. Jeśli podczas czytania książki nie wiemy, co jest ważne, a co mniej, możemy to zaznaczyć np. znakiem „P" na marginesie danej strony, co oznacza — „powtórzę czytanie",

• Oprócz pracochłonnych cytatów, czyli dosłownych zapisów cudzych wypowie­dzi mogą wystąpić „prawie cytaty", wymagające przełożenia na własny język, gdyby były wykorzystane w pracy. Najczęściej jednak cudze myśli odnotowujemy w streszczeniu, mniej lub bardziej konkretnym. Trzecim elementem notatek po cytatach i streszczeniach są własne myśli, tezy, argumenty, pomysły, a nawet goto­we elementy przyszłego tekstu zrodzone podczas wykorzystywania źródeł lub po wykorzystaniu, zgromadzeniu źródeł.

Częste cytowanie na etapie sporządzania notatek jest usprawiedliwione brakiem czasu na sporządzenie własnych sformułowań (zaleca się to wówczas, gdy korzysta­my z literatury w bibliotekach) oraz tym, że nie zawsze można z góry przesądzić, czy danego autora będziemy cytować w pracy, czy też będziemy się powoływać na jego dorobek własnymi słowami. W pośpiechu zapominamy jednak często o posta­wieniu znaków cytatu (czasem tylko na końcu zdania), co uniemożliwia oddzielenie wyrażeń obcych od własnych. Dlatego dobrze byłoby zdecydować się na słowne zaznaczanie cytatów przez wyrażenie: „początek-koniec cytatu". Brak dyscypliny w tym zakresie może doprowadzić do nieumyślnego plagiatu lub zarzutu kompilacji całych części pracy, czyli „sklejenia" tych części z cudzych opracowań.

• Każda myśl, pogląd, kwestia powinny być zanotowane na odrębnej kartce, tak by można było odrębnie je gromadzić i w czasie pisania pracy przyporządkować poszczególnym częściom pracy. Ten sposób gromadzenia materiałów pozwala włą­czyć do tekstu — bez przepisywania — wiele wątków (przez naklejenie na brudnopis pracy). Nieracjonalnie postępuje więc magistrant, gdy notuje „jednym ciągiem" w zeszycie wszystko, co wyczytał w literaturze dotyczącej tematu. Włączanie nota­tek do tekstu pracy jest ponadto możliwe, gdy:

Najsprawniejszą techniką gromadzenia notatek jest przygotowanie — wzorem druków pomocniczych w dobrze zorganizowanych administracjach — specjalnych, gotowych kart do notowania, na których będą się znajdować podstawowe elemen­ty formalne oraz miejsce na notatki. Dla tych elementów formalnych należą:

  1. źródło informacji, treści notatki; najczęściej będzie to notka bibliograficzna lub nadany przez magistranta numer identyfikacyjny danego źródła (ten ostatni spo­sób oszczędza czas, lecz wymaga utrzymania porządku w kartach z notkami bibliograficznymi i raczej stałego sprawdzania, jaki numer przyporządkowaliśmy danemu źródłu);

  2. przyjęte oznakowanie poszczególnych części pracy, a więc numer danej części pla­nu pracy bądź oznaczenie kodowe, np. kolor przyporządkowany danej części pracy;

3) wyraźne zaznaczenie, czy treść notatki na danej karcie jest:

  1. cytatem — wówczas trzeba wprowadzić dodatkowo znak cytowania lub napi­sać wprost: początek — koniec cytatu oraz podać stronice w źródle, z których dany cytat zaczerpnięto;

  2. „prawie cytatem", co oznacza, iż cudze myśli przekazaliśmy w części własny­mi słowami, a w części słowami obcego autora; wówczas trzeba wyraźnie oddzielić własne słowa od słów z obcego źródła, np. biorąc własne słowa w klamry; będzie to wskazówka, iż w toku wykorzystywania notatki w tekś­cie pracy obce słowa trzeba będzie zastąpić własnymi, jeśli nie będzie to cytowanie; tu również notujemy stronice źródła, z którego pochodzi „prawie cytat";

  3. notatką-streszczeniem lub własnymi myślami zrodzonymi na podstawie prze­czytanej literatury, odbytej rozmowy, wysłuchanej audycji, udziału w semina­rium, w konferencji itd.; ponieważ zawsze należy się liczyć z potrzebą wzmocnienia naszych myśli i tez wypowiedziami fachowców, i w tym przy­padku można odnotować źródło inspiracji do własnych przemyśleń lub pod­stawę notatki-streszczenia.

Udział obcego dorobku intelektualnego musi być odnotowany w treści zapisów na karcie nie tylko wtedy, gdy korzystaliśmy z książek i artykułów, wywiadów itp., lecz także wtedy, gdy korzystaliśmy z danych statystycznych — pierwotnych i za­wartych w oficjalnej statystyce państwowej. Trzeba więc podać nie tylko tytuły dokumentów i/lub nazw organizacji, z których pochodzą dane, lecz także to, w ja­kim stopniu dane te są przejęte mechanicznie, a w jakim są naszym własnym opra­cowaniem na podstawie informacji z danego źródła (w czystopisie napiszemy wów­czas jako źródło: „Opracowano na podstawie...").

Zgodnie z tym, co zostało powiedziane, struktura karty do sporządzania notatek niezbędnych do pracy może się przedstawiać następująco:

Wzór karty do sporządzania notatek

1. Źródło informacji lub jego numer identyfikacyjny

2. Numer części planu pracy lub tytuł części

w planie pracy, w której zamierzamy wykorzystać notatkę, lub kodowe oznaczenie tej

części, a gdy nie ma planu — problem

3. Wyraźne, jednoznaczne wskazanie, czy treść poniższej notatki jest:

a) cytatem (wówczas niezbędne jest podanie stronicy lub stronic w źródle, skąd cytat pochodzi);

b) „prawie cytatem” (wówczas także może być przydatne wskazanie stronicy lub stronic w źródle); dodatkowo w treści notatki zaznaczamy w wybrany sposób, które słowa są obce, a które własne, np. tak „tekst cytowany [własne słowa] cd. Tekstu cytowanego”;

c) notatka-streszczenie lub własne myśli (i w tym przypadku dobrze jest zanotować źródło, na podstawie którego dokonaliśmy zapisu-streszczenia lub które było inspiracją do własnych przemyśleń.

Jeśli do sporządzania notatek przyjmiemy format 1/2 lub l/4 kartki papieru maszynowego, to na jednej stronicy przygotowanej do skserowania zamieścimy 2 lub 4 karty do notatek i w ten sposób zaoszczędzimy pieniędzy przy wykonywaniu odbitek kserograficznych.

• Jak to wynika z dotychczasowych rozważań na temat wykorzystywania mate­riałów źródłowych, niezbędnym elementem sporządzanych notatek musi być dokładne wskazanie na źródło informacji i myśli, zawierające te wszystkie elementy, które będą potrzebne do udokumentowania faktu wykorzystania źródeł. Każdy rodzaj źródeł dokumentuje się za pomocą odpowiednio sformułowanej notki biblio­graficznej o obowiązującej strukturze i ustalonej kolejności podawania poszczegól­nych informacji, co prezentujemy dalej. Odrębne notki bibliograficzne dla każdego źródła utworzą ciągle wykorzystywany katalog.

Pełna notka bibliograficzna książki z liczbą autorów nie większą niż trzech zawiera (według podanej kolejności): 1) imię i nazwisko autora (we wstępnym etapie i pierwszym zapisie imię pełne, by nie było potem rozterek czy „S" ozna­cza Stanisław czy Stefan);

  1. pełny tytuł książki wraz z podtytułami, jeśli one występują;

  2. nazwę serii lub cyklu, jeśli dzieło jest częścią serii lub cyklu; nr serii; czasem te informacje zaleca się podać dopiero po danych dotyczących miejsca i roku wy-dania;

  3. wydawcę/wydawnictwo (ewentualnie na tym miejscu to, co w punkcie 5);

  4. miejsce i rok wydania; w wydawnictwach zagranicznych często występuje kilka miejsc wydania, nawet z różnych krajów — wówczas należy zapisać wszystkie; jeśli chodzi o dzieła polskie, to kilka miejscowości wydania występuje raczej rzadko; miejsce i rok wydania mogą być podawane zamiennie z informacją o wydawcy; sprawę tę pozostawiamy do uzgodnienia promotorowi i magistran­towi;

  5. numer wydania, jeśli dzieło ma więcej niż jedno wydanie i jest to zaznaczone. W przypadku dzieła zbiorowego inaczej zapiszemy tylko punkt 1). Jeśli podana

liczba autorów nie przekracza trzech, to w notce bibliograficznej podajemy wszyst­kich, stosując kolejność podaną w książce; gdy liczba autorów przekracza trzech, zwykle występuje redaktor/kierownik naukowy, co zapisujemy następująco: „praca zbiorowa pod redakcją...". Informację tę umieszczamy za tytułem książki. Możliwe jest też inne rozwiązanie — jeśli mianowicie poszczególne części są wyraźnie przy­porządkowane poszczególnym autorom, to można zbudować notkę bibliograficzną tylko wykorzystanej części; notka będzie zawierać wówczas: imię i nazwisko autora wykorzystanej części, tytuł tej części, po czym (w:) lub (in:) i dalej tytuł, i dane bibliograficzne dzieła zbiorowego.

Podawanie w notce liczby stronic książki nie jest obowiązkowe; w tej sprawie warto porozumieć się z promotorem jeszcze przed sporządzeniem notatek; odnoto­wywanie liczby stronic może mieć wartość kontrolną, jeśli bowiem zanotowaliśmy, iż cytat pochodzi ze stronicy 100 jakiegoś opracowania, tymczasem według notki bibliograficznej objętość całego opracowania nie przekracza 90 stronic, to może to być dla nas sygnałem, że pojawił się błąd w notatkach.

Pełna notka bibliograficzna artykułu opublikowanego w czasopiś­mie zawiera następujące elementy (kolejność celowa):

  1. imię i nazwisko autora artykułu (ewentualnie autorów);

  2. pełny tytuł artykułu;

  3. tytuł czasopisma, w którym artykuł został wydrukowany;

  1. rok, w którym artykuł został wydrukowany (nie zaś kolejny rocznik wydania danego czasopisma, co niekiedy jest uwidocznione obok roku bieżącego);

  2. numer czasopisma, zeszytu (nie zaś kolejny numer egzemplarza nadawany przez redakcję w systemie ciągłym, wieloletnim, np. od początku wydawania czasopis­ma lub od innego przełomowego okresu).

Informacja o objętości artykułu nie będzie konieczna, gdy wystąpi potrzeba powołania się na niego w pracy magisterskiej. Jednak dla piszącego pracę magister­ską bardzo ważne jest umiejętne gospodarowanie czasem i dlatego nie powinno być mu obojętne, ile czasu będzie potrzebował na przeczytanie wyselekcjonowanej literatury, toteż warto zapisywać także liczbę stronic poszczególnych artykułów, najlepiej w konwencji od strony do strony czasopisma, co później znacznie przy­spiesza dotarcie do artykułu w danym egzemplarzu czasopisma.

Podczas wstępnego przeglądu czasopism warto już także zanotować sygnaturę danego czasopisma; jest to niezbędne szczególnie wtedy, gdy wykorzystujemy numery czasopism z ubiegłych lat i dostęp do nich nie jest swobodny i bezpośredni („z półki bibliotecznej"), lecz jest możliwy po uprzednim wypełnieniu karty zamówień.

Notka bibliograficzna referatu z konferencji powinna zawierać:

  1. imię i nazwisko autora referatu;

  2. tytuł referatu;

  3. (in:) lub (w:) Materiały z konferencji pt. (tu tytuł ew. w cu­dzysłowie);

  1. odbytej (tu data);

  2. wydawcę materiałów;

  3. ew. numer tomu.

Notka bibliograficzna aktów normatywnych powinna natomiast zawierać tytuł normy prawnej (a więc ustawa z dnia ..., rozporządzenie/zarządzenie czyje, z dnia ...) oraz informację, w jakich klasycznych publikacjach tego typu norm została ona wydana (a więc np. rok i numer „Dziennika Ustaw" lub „Monitora Polskiego", lub „Dziennika Urzędowego Ministerstwa X" czy urzędu centralne­go, takiego jak: Główny Urząd Statystyczny, Główny Urząd Ceł, Zakład Ubez­pieczeń Społecznych, Komisja Papierów Wartościowych, lub „Biuletynu Urzędo­wego Urzędu Centralnego X", np. GUC, Polskiego Komitetu Normalizacji Miar i Jakości).

Jeśli chodzi o materiały statystyczne, to notujemy tytuł dokumentu źródłowego czy wydawnictwa; w przypadku wykorzystywania roczników statystycznych podajemy także rocznik, tytuł tablicy i stronicę, na której została zamieszczona; jeśli chodzi o dane statystyczne z przedsiębiorstw i innych organizacji, to oprócz nazwy dokumentu trzeba podać nazwę organizacji, która materiał udostępniła, zaznaczamy także, czy dane były publikowane czy nie (w tym ostatnim przypadku uwaga może brzmieć: maszynopis, maszynopis powielany itd.). Podobnie tworzymy notkę opracowań niepublikowanych.

Praca (materiał niepublikowany) dokument wewnętrzny

Autor: Tytuł. Określenie rodzaju pracy. Nazwa instytucji, w której wykonano opracowanie i jej siedziby. Rok opracowania. Informacja o technice wykonania (rękopis, maszynopis, maszynopis powielony, wydruk z komputera) i miejsce przechowywania.

PN-82/N-01152/01: Opis bibliograficzny książki. PN-79/N-01222.07: Kompozycja wydawnicza książki. Bibliografia załącznikowa.

Reguły budowy notek bibliograficznych i powoływania się na źródła w przypisach określone w ww. normach są nieco inne niż to przedstawiliśmy.

Różnice dotyczą głównie kolejności podawania elementów występujących za tytułem dzieła/artykułu oraz interpunkcji po-między tymi elementami; ponadto norma wymusza wskazywanie liczby stronic oraz numerów stronic, na których występuje cytowana część dzieła zbiorowego, a w artykułach także stronice, na których został on zamieszczony w konkretnym numerze wydawnictwa ciągłego.

W uproszczony sposób powołujemy się na to samo źródło, zarówno w różnych miejscach opracowywanej pracy (magisterskiej), jak i w sąsiedztwie wymienionego przedtem źródła.

Elementami opisu bibliograficznego są:

Zastosowanie - przykłady Książki

R.W. Griffin: Podstawy zarządzania organizacjami. Warszawa, Wydawnictwo Nau­kowe PWN 1996.

K. Wójcik: Public Relations od A do Z. Warszawa, Agencja Wydawnicza Placet 1997, tomy I i II.

J. Dunckel: Etyka w biznesie. Lublin, Wyd. M&A Communications Polska 1996, Seria „Biznes".

L. Garbarski, I. Rutkowski, W. Wrzosek: Marketing: punkt zwrotny nowoczesnej firmy. Wyd. 2 Warszawa, PWE 1996.

Public Relations w praktyce. Praca zbiorowa pod red. Anne Gregory. Kraków, Wydawnictwo Profesjonalnej Szkoły Biznesu 1997, Seria „Biblioteka Mene­dżera".

Powoływanie się na część pracy zbiorowej/artykuł w pracy zwartej/zbiorowej

L. Zbiegień-Maciąg: Etyka w zarządzaniu organizacją. W: Etyka biznesu. Red.

nauk. J. Dietl, W. Gasparski. Warszawa PWN 1997 s. 217-229. M. Wójcik: Zarządzanie przez komunikowanie się. W: H. Bieniok i zespół: Metody sprawnego zarządzania. Planowanie, organizowanie, motywowanie, kontrola. Warszawa, Agencja Wydawnicza Placet 1997 s. 219-233.

Artykuł zamieszczony w wydawnictwie ciągłym (czasopismach, gazetach)

Autor. Tytuł artykułu. Nazwa czasopisma w cudzysłowie, rok, numer, strona od do.

K. Wójcik: Strukturalna wrażliwość przedsiębiorstw na otoczenie a public relations. „Firma i Rynek" Profesjonalne pismo naukowe i publicystyczne 1998 nr 8, s. 27-33.

K. Wójcik: Motywy prowadzenia działalności public relations przez przedsiębior­stwa. (I) „Przegląd Organizacji" 1997 nr 7-8, s. 49-53 i część II, nr 9, s. 39-41.

Akt normatywny

Opisu normy prawnej dokonujemy na podstawie stronicy tytułowej lub nagłówka normy. Należy podać jej tytuł i podtytuł, numer (wszystkie oznaczenia literowe i cyfrowe) oraz nazwę organu promulgacyjnego, rok, numer i pozycję.

Przykłady

Ustawa z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. DzU 1998 nr 137, poz. 887.

Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18 grudniu 1998 r. w spra­wie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. DzU 1998 nr 161, poz. 1106.

Bez studiów nad piśmiennictwem fachowym i bez zapoznania się ze stanem źródeł nie byłoby możliwe wykonanie następnego zadania, tj. zbudowanie poprawnej struktury pracy i szkicu zawartości merytorycznej. Wiedza z okresu studiów nie wystarczy do wykonaniu lego zadania. Wykorzystanie zdobytej wiedzy z zakresu te­matu pracy do zbudowania planu musi się odbywać według reguł, jeśli plan len ma odpowiadać wymogom poprawności. Kwestię tę podejmujemy w podrozdziale 2.4. Na końcu rozdziału 2 zamieszczamy również załącznik informujący o tym, jak należy poszukiwać literatury w Bibliotece Szkoły Głównej Handlowej, co może być użyteczne także dla studentów innych uczelni.

2.4. TWORZENIE STRUKTURY PRACY -OPRACOWYWANIE PLANU

Do klasycznych zadań zlecanych magistrantowi podczas kilku początkowych seminariów należą — oprócz wskazania tytułu zamierzonej pracy — napisanie wstępu i sporządzenie planu pracy. Tymczasem sami promotorzy w swej działalności badawczej i pisarskiej postępują często odwrotnie — zadania te wykonują mianowi­cie na końcu. Czy należy więc próbować przekonywać promotora, by odstąpił od swych wymagań? Odpowiedź brzmi: nie, gdyż napisanie próbnego wstępu pełni istotną funkcję pomocniczą przy tworzeniu planu pracy, zaś próbny plan pracy pozwala sprawdzić, jak jesteśmy przygotowani do podjęcia wcześniej ustalonego tematu. Plan pracy jest bowiem podziałem treści adekwatnym merytorycznie. Uwzględnia on fakt, że różne cele pracy wymagają różnego stopnia pogłębiania rozważań nad poszczególnymi zagadnieniami mieszczącymi się w temacie pracy, wskazuje, jakie części będą kolejno po sobie następowały oraz określa ich tytuły. Plan nie odpowiada wprawdzie na pytanie: „co" autor zamierza powiedzieć w po-szczególnych częściach pracy, ale ogólny pogląd w tym zakresie bardzo pomaga w zbudowaniu wyczerpującego i poprawnego planu, tj. takiego, który spełnia kryteria merytoryczne, logiczne i redakcyjne.

Na pytanie: „co" autor zamierza powiedzieć, co zbadać, jakie ma tezy wyjścio­we, jak je chce udowodnić, odpowiada próbny wstęp do pracy oraz tok wywodów. Na tym etapie przygotowywania pracy, który właśnie omawiamy, magistrant nie jest jeszcze przygotowany do sporządzenia toku wywodów, czyli skoncentrowanego, skrótowego uporządkowania treści w logiczny układ dowodów, argumentów, tez. Znacznie lepiej jest natomiast przygotowany do opracowania próbnego wstępu.

Próbny wstęp powinien zawierać informacje, o czym będzie praca, co chce­my zbadać, jakie mamy tezy wyjściowe (hipotezy), które chcemy udowodnić, i w jaki sposób chcemy je udowodnić. Ponadto określamy nasz stosunek do dotychczasowych badań, pozwala to bowiem zobrazować, w jakim stopniu pra­ca/badanie będzie nowatorska (co nowego powiemy o przedmiocie badań). Wskazu­jemy, o czym nie chcemy mówić w pracy i dlaczego, czyli dokonujemy świadome­go i potrzebnego ograniczenia. Z powyższych informacji powinny wynikać wnioski co do tego, co będzie jądrem rozważań, a co tylko pobocznymi wątkami. Wnioski te znajdą odzwierciedlenie w próbnym planie pracy, w którym poboczne wątki będą zdecydowanie mniej rozwinięte niż wątki podstawowe.

Taki próbny wstęp nie tylko studentowi, ale także promotorowi pozwala zorien­tować się, czy piszący ma wyobrażenie, o czym chce pisać. Jednym ze skutków takiej próby może być decyzja (magistranta, promotora lub obu jednocześnie), iż trzeba poszukiwać innego tematu/przedmiotu pracy magisterskiej.

Jak uczy doświadczenie, wersja ostateczna wstępu różni się od wersji próbnej. Róż­nica polega głównie na tym, że w ostatecznej wersji mniej obiecuje się czytelnikowi, wersja ostateczna zawiera ostrożniejszy program badań. To ważna wskazówka. Należy bowiem zawsze pamiętać, by nie podejmować zadań przerastających możliwości.

Taki był sens pisania próbnego wstępu. A jaki jest sens tworze­nia próbnego planu pracy, zanim dotrzemy do wszystkich rodza­jów źródeł. Doświadczenie uczy przecież, że w ostatecznej wersji plan brzmi inaczej. Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie w sposób obrazowy. Kończy się rok akademicki, magistrant postanawia wypocząć w górach, wyznacza­jąc sobie trasę z Warszawy do schroniska pod Zakopanem. Po drodze chce jednak pochodzić po Górach Świętokrzyskich, a następnie zwiedzać jaskinię w Kieleckiem i kilka upatrzonych miejsc w Krakowie. Podczas odpoczynku pod dębem „Bartkiem" dowiaduje się z gazety, iż jaskini odkrytej w latach osiemdziesiątych w Obłazowej w przełomie Białki, będącej sensacją archeologiczną na światową skalę (znaleziono tam bumerang z kłów mamuta, a następnie najstarszą w Polsce kość ludzką, świadczące o wysokiej kulturze ludzi żyjących na Podhalu przed ty­siącami lat), grozi zawalenie stropu. Student nie wie, czy można tę jaskinię zwie­dzać czy nie, tak jak to jest możliwe w przypadku jaskini w Kieleckiem, ale prze­cież dalsza część zaplanowanej podróży — Kraków — zbliża go do Obłazowej. Nie wiadomo, czy znajdą się pieniądze na ratowanie jaskini według opracowanej meto­dy. Do schroniska pod Zakopanem musi udać się w określonym terminie, więc rezygnuje ze zwiedzania jaskini w Kieleckiem, tym bardziej że wędrówki w Górach Świętokrzyskich zajęły mu i tak więcej czasu, niż planował. Postanawia również ponownie przyjechać do Krakowa w przerwie semestralnej, aby zwiedzić dokładniej miasto. Obecnie bowiem nadarza się właśnie okazja wysłuchania koncertu ulubione­go zagranicznego artysty i zabrakłoby mu czasu na zwiedzanie. Zreasumujmy: wszystko, co magistrant zmienił w przebiegu swej podróży, nie może budzić krytyki — wręcz przeciwnie, na trasie zrodziły się nowe, interesujące pomysły (niektóre pod wpływem lektury) i zostały z pożytkiem wykorzystane. Student dotarł do schroniska z nieco innymi, niż planował, doświadczeniami, ale przecież wszystkie one miały miejsce na tej samej trasie.

Otóż temu właśnie służy próbny plan. Można zakładać, że w przyszłości, np. po zapoznaniu się z zasadniczą częścią piśmiennictwa powiązanego z tematem pracy, po pierwszych analizach materiałów pierwotnych, po kilku seminariach magister­skich będzie on nieco zmodyfikowany, ale wciąż pozostanie on pierwszą wytyczną do dalszych poczynań dyplomanta. Tak się niekiedy składa, iż większe zmiany nie są konieczne, przedmiot badania pozostaje bez zmian — nadal jest to jaskinia, tylko inna. Gdyby nie wcześniejsze zainteresowanie jaskinią w Kieleckiem, student nie zainteresowałby się artykułem o podkrakowskiej jaskini.

Sformułowanie wstępu i planu pracy może być poprzedzone łatwiejszym zadaniem, a mianowicie rozszerzoną wersją tytułu pracy. Zazwyczaj „oficjalny" tytuł, tj. taki, jakim posługuje siej student i jego promotor wobec władz uczelni nie jest wystarcza­jącą wskazówką do dalszych badań i poszukiwań literatury. Tytuł roboczy lub podtytuł powinien wskazywać problemy, do jakich zawęziliś­my problematykę tkwiącą w tytule oficjalnym, powinien również informować, na co skierujemy uwagę i badania, a także, czego chcemy się dowiedzieć o przedmiocie badań. Na przykład tytuł: „Kształtowanie nastawienia konsumentów do marki towaru" może mieć następujący roboczy tytuł, zawężający badanie: „Ana­liza materiałów z badań i literatury przedmiotu w celu uzyskania odpowiedzi na pytania: czy i jakie są różnice zmiany nastawienia konsumentów do marki towaru pod wpływem: 1) reklamy telewizyjnej, 2) artykułów w prasie fachowej, 3) wypo­wiadania tej samej treści przez dziennikarza czy uznany współcześnie autorytet".

W wielu przypadkach przedmiot i cel badań są zasygnalizowane w tytule „ofi­cjalnym" i tytuł ten stanowi wystarczającą wskazówkę do dalszych badań i poszu­kiwań literatury.

A oto przykłady tytułów nie wymagających roboczego rozwinięcia:

  1. dostrzeganie potrzeby korzystania z usług businessu w grupie kadry kierowni­czej polskich przedsiębiorstw przemysłu elektrotechnicznego,

  2. świadomość dodatnich i ujemnych cech różnych form kooperacji przedsię­biorstw wśród grupy „nowych" polskich biznesmenów,

  3. ewolucja poglądów w zakresie wpływu demokratycznego i autorytatywnego sty­lu zarządzania na efektywność kierowania w zagranicznej literaturze fachowej,

  4. analiza porównawcza wpływu państwowego interwencjonizmu na działalność przedsiębiorstw transportowych w Polsce i Niemczech, ze szczególnym uwzględnieniem motywów i założeń efektywności różnych instrumentów od­działywania.

Moje obserwacje poczynione w takich krajach, jak: Austria, Niemcy, Dania, Włochy wydają się wskazywać, iż nie tylko w praktyce, lecz także w sferze norma­tywnych wypowiedzi promotorzy uznają za rzecz normalną zmianę wstępu (wprowa­dzenia) i planu prac naukowych na etapie kształtowania ich ostatecznej wersji. Tok ba­dań i studiów nad literaturą przedmiotu powinien bowiem przynosić i przynosi nowe idee. Zalecenie, aby w imię wierności pierwotnemu planowi postępowania odrzucać nowe spostrzeżenia, prowadziłoby do marnotrawienia dorobku intelektualnego.

Już na etapie tworzenia próbnego planu pracy należy troszczyć się o jego poprawność, lecz dopiero ostateczna wersja planu pracy — ta, która zamieszczona będzie w czystopisie pracy -powinna spełniać wszelkie kryteria poprawności, tzn. meryto­ryczne, logiczne i redakcyjne. Poprawność merytoryczną oceniamy według kryterium rozłączności podziałów, adekwatności do celu, zadań oraz problemów badawczych. Ważnym kryterium poprawności merytorycznej jest dogłębność podziałów, odpowiadająca potrzebom pracy. Oznacza to, że w strukturze pracy wyróżniamy tylko te z podzakresów na­zwy, które są niezbędne do realizacji zadania badawczego (i żadnych innych). Na przykład w pracy traktującej o udziałach członkowskich jako źródle finansowania przedsiębiorstw spółdzielczych niekoniecznie poświęcimy odrębne rozdziały czy paragrafy pozostałym źródłom finansowania działalności spółdzielni. Włączymy natomiast do struktury pracy owe inne źródła finansowania wówczas, gdy celem pracy będzie np. analiza zmian roli udziałów członkowskich w finansowaniu spół­dzielni w miarę zmian dostępności innych źródeł finansowania.

Najważniejszą cechą piśmiennictwa naukowego powinien być rzeczowy i logicz­ny układ treści, daleki od wszelkiej dowolności. Ma on obrazować przebieg bada­nia naukowego, stopniowo przybliżając autora do odpowiedzi na postawie pyta-nie(a). Kolejność równorzędnych części pracy (a więc rozdziałów, części rozdzia­łów, np. paragrafów) powinna być taka, aby każda następna mogła się posiłkować treścią, dowodami, tezami, argumentami poprzedniej. Plan pracy i narzucona przez niego struktura rozważań może sprzyjać lub utrudniać spełnienie tego wymogu, może również prowadzić do powtórzeń ponad nieuniknioną konieczność.

Redakcyjna poprawność planu pracy zasadza się na tych samych kryteriach co omówiona wcześniej redakcja tytułu pracy. Nazwy elementów składowych pracy musi cechować jasność, która pozwoli szybko zrozumieć, o co chodzi. Obowiązuje też zasada, że unika się formy zdania przy redagowaniu tytułów. Od promotora zależy, czy student może, czy też nie, redagować tytuły rozdziałów lub paragrafów w formie zbliżonej do publicystycznej lub wręcz publicystycznej i czy dopuści do tego, aby część poświęcona np. znaczeniu reklamy dla przedsiębiorstwa handlowego była nazwa­na: „Czy reklama jest dźwignią handlu?" Dość swobodna redakcja tytułów części pracy cechuje też wiele poważnych dzieł z zakresu ekonomii czy zarządzania, np. niektóre książki J. Kornaia. Nie przeszkadza to autorom tworzyć prac o walorach naukowych. Nasz krańcowy przykład w formie sloganu pozostawałby zatem w zgodzie z językiem i duchem reklamy i mogłoby to usprawiedliwić wprowadzenie do planu pracy tak zredagowanego tytułu. Z doświadczenia wiemy, że promotorzy prac magisterskich raczej nie zezwalają magistrantom na publicystyczne brzmienie tytułów części pracy. Taka postawa nie wynika wyłącznie z długoletniej tradycji uczelni, lecz podyktowana jest względami dydaktycznymi i naukowymi. Posługując się bowiem słownictwem naukowym przy tworzeniu nazw tytułów, pojęciami właściwymi danej dyscyplinie, student opanowuje te pojęcia, uczy się je odróżniać i w sposób zdyscyplinowany podejmować w rozważaniach tylko te kwestie, które wynikają z zakresu danego pojęcia (np. systematycznie wszystkie lub główne czynniki roli reklamy w handlu).

W tym podrozdziale przedstawimy kilka przykładów błędnego układu treści w planie pracy. Obok zaprezentujemy też przykłady pozytywne. W naszej prezenta­cji ograniczymy się do trzonu merytorycznego, pomijając rozdziały wstępne i końcowe. Posłużymy się przy tym zjawiskami jednoznacznie określonymi w literaturze fachowej. Na podstawie pojęć nieostrych, niekonwencjonalnych, wokół których toczą się spory naukowe, trudno byłoby zbudować przykład negatywny i odpowia­dający mu przykład pozytywny. W takich przypadkach student musi najpierw poro­zumieć się z promotorem co do zakresu pojęć, szczególnie zaś musi ustalić, jakie pojęcie będzie obowiązywało magistranta w całej pracy.

Przykłady negatywne, umieszczane po lewej stronie, zawierają błędy, których podłożem jest nierespektowanie którejś z trzech zasad poprawnego podziału. Zasady te muszą być spełnione równocześnie. Głoszą one, że podział musi być:

  1. dokonany według jednego kryterium — tzn. wyróżniając człony/podzakresy poję­cia/zjawiska/zbioru konsekwentnie zachowujemy podstawę podziału;

  2. rozłączny — człony/podzakresy muszą się wzajemnie wykluczać, czyli nie mogą na siebie zachodzić, a dokonujemy tego respektując zasadę podaną w punkcie pierwszym;

  3. wyczerpujący — suma członów/podzakresów musi się równać zakresowi dzielo­nemu.

Jeśli do zrealizowania celu pracy nie jest konieczne wyróżnienie w planie pracy, a dokładnie — podjęcie w pracy, jakiegoś członu (podzakresu) — np. wszystkich źródeł finansowania, wszystkich instrumentów marketingu, wszystkich środków polityki gospodarczej, wszystkich gałęzi transportu — to te niekonieczne człony określamy wspólnym mianem „inne...", co zezwala na bardzo ogólne ich potrakto­wanie lub zupełne pominięcie we właściwych rozważaniach.

Przykład 1

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

Rozdział 1. KOMUNIKOWANIE OSOBISTE

Rozdział I. KOMUNIKOWANIE OSOBISTE

I BEZPOŚREDNIE W PUBLIC RELATIONS

I BEZPOŚREDNIE W PUBLIC RELATIONS

§ 1. Spotkania prasowe

§1. Spotkania prasowe

§2. Seminaria, wykłady

§3. Organizowanie „drzwi otwartych"

§4. Inne formy bezpośredniej komunikacji (można je ująć razem lub odrębnie w paragrafach w zależności od celu pra­cy, czyli można stosować różną głębo­kość podziału bezpośrednich i osobistych form komunikowania)

Rozdział II. KOMUNIKOWANIE

NIEBEZPOŚREDNIE W PUBLIC RELATIONS

§1. Komunikowanie za pośrednictwem środków masowej komunikacji

a) prasa,

b) telewizja,

c) ...

§ 2. Wykorzystywanie mediów własnych

a) Sprawozdania z działalności

b) Małe formy wydawnictw własnych (broszury, ulotki)

c) …

§ 3. Inne formy komunikowania niebezpośredniego

§ 2. Seminaria, wykłady

Rozdział II. ORGANIZOWANIE „DRZWI

OTWARTYCH"

§ 1. ...

§ 2. ...

§ 3. Telewizja

§ 4. Ulotki

§ 5. Plakat

§ 6. Film video

§ 7. Inne...

Podstawowym błędem w przedstawionym przykładzie było potraktowanie „drzwi otwartych" jako formy komunikowania nie należącej do komunikowania bezpośredniego. Nadanie rangi rozdziału jednej z form komunikowania (w naszym przykładzie „drzwiom otwartym") byłoby uprawnione np. w pracy poświęco­nej tylko komunikacji bezpośredniej i osobistej; wówczas każdej z form można byłoby poświęcić odrębny rozdział.

W podziale zakwalifikowanym jako właściwy, umieszczonym po prawej stronie, zastosowano prostą formułę podziału, tj. na zasadzie przeciwieństwa: bezpośrednie — niebezpośrednie, i wyróżniono podzakresy nie zawierające błędu polegającego na odstępstwie od podstawy podziału; wprowadzenie paragrafów o nazwie „inne..." pozwala uzyskać wyczerpujący podział, to jest taki, w którym suma podzakresów równa się dzielonemu zakresowi (innymi słowy uzyskujemy 100-procentową zawartość bezpośrednich i 100-procentową zawartość pośrednich form komunikowania się).

W takich zbiorczych paragrafach zawrzeć można podzakresy/elementy zbioru o mniejszym ciężarze gatunkowym, relatywnie mniej ważne z punktu widzenia celu i zadań pracy (w naszym przykładzie jednym zbiorem są formy komunikowania bezpośredniego, drugim — pośredniego). Każdemu z wymienio­nych tam podzakresów poświęcamy mniej uwagi, bardziej ogólnie je traktujemy niż podzakresy, którym nadaliśmy rangę paragrafów, a w szczególności rozdziałów (w naszym przypadku — nie tworzących . paragrafy elementom zbioru pod nazwą „formy komunikowania bezpośredniego" oraz tworzącym paragrafy elementom zbioru pod nazwą „formy komunikowania pośredniego").

Przykład 2

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

Rozdział I. ELEMENTY SYSTEMU

Rozdział I. ELEMENTY SYSTEMU

KOMUNIKOWANIA SIĘ PRZEDSIĘBIORSTW

Z OTOCZENIEM ZEWNĘTRZNYM

§ 1. Reklama

§ 2. Sprzedaż osobista

§ 3. Public relations

§ 4. Inne (np. corporate identity)

Rozdział II. SYSTEM INFORMOWANIA

PRACOWNIKÓW

§ 1. Dokumenty typu regulaminowego, statutu ty, opis stanowisk

§ 2 Wydawnictwa własne

§3. Radiowęzły

§4. Tablice ogłoszeń

§5. Intranet

§6. Gazeta zakładowa

§7. Inne kanały

KOMUNIKOWANIA SIĘ PRZEDSIĘBIORSTW

Z OTOCZENIEM ZEWNĘTRZNYM

§ 1. Reklama

§ 2. Public relations

§ 3. Sprzedaż osobista

§ 4. Informowanie pracowników

Rozdział II. PROMOCJA

1. ...

2. ...

W podziale prezentowanym po lewej stronie został popełniony poważny błąd — nie została zachowana podstawa podziału zbioru elementów systemu komunikowania się przedsiębiorstw z otoczeniem. Tytuł pierwszego rozdziału sugeruje, iż podział elementów dokonany będzie według tego, na jakie otoczenie oddziałuje przedsiębiorstwo metodą komunikowania się, tj. najogólniej rzecz ujmując, na dalsze zewnętrzne czy na bliskie wewnętrzne, które w naszym przykładzie wyczerpują pracownicy. Podział elementów komunikowania dokonany po lewej stronie nie jest rozłączny — w I rozdziale umieszczono zarówno elementy oddziałujące na otoczenie zewnętrzne (reklama, public relations), jak i wewnętrzne (pracowników) oraz nie zauważono, że sprzedaż osobista, reklama, public relations mieszczą się w pojęciu promocja (jako formy szerokiego ujęcia promocji).

Porządkując podział po prawej stronie w rozdziale I ustaliliśmy celową kolejność środków — według ważności w ogólnym systemie komunikacyjnym w przedsiębiorstwie; dwa pierwsze są najbardziej bezpośrednio powiązane z polityką zbytu; public relations i corporate identity — pośrednio, dlatego zostały umieszczone w drugiej kolejności, ale obok siebie.

Przykład 3

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I.

INSTRUMENTY POLITYKI ZBYTU

I. INSTRUMENTY POLITYKI ZBYTU

1. Polityka produktu

1. Polityka produktu

2. Polityka cen

2. Polityka cen

3. Polityka dystrybucji

3. Polityka dystrybucji

4. Polityka komunikowania

II.

POLITYKA KOMUNIKOWANIA

1. ...

2. ...

II. POLITYKA FINANSOWA

1. ...

2. ...

III

POLITYKA FINANSOWA

Błąd po lewej stronie polega na tym, że polityka komunikowania została zakwalifikowana jako zjawisko równorzędne z polityką zbytu, podczas gdy jest to element polityki zbytu, czyli podzakres zbioru instrumentów zbytu. Natomiast polityka finansów przedsiębiorstwa jest odrębnym zakresem polityki przedsiębiorstwa, z własnym zespołem instrumentów, i uzasadnione jest nadanie jej takiej samej rangi jak polityce zbytu, czyli rangi rozdziału.

Należy podkreślić, iż jeśli praca magisterska, której podział zaprezentowano w przykładzie 3, wymagałaby - ze względu na temat i cel - dalszego podziału treści, to trzeba tego dokonać z wykorzystaniem kryteriów adekwatnych do celu pracy. Na przykład politykę produktu można podzielić według kryterium faz cyklu życia produktu lub właściwości/cech produktu.

Według pierwszego wymienionego kryterium paragraf 1 brzmiałby:

I/l. Polityka produktu:

  1. faza wprowadzania,

  2. faza wzrostu,

  3. faza dojrzałości,

  4. faza nasycenia i spadku.

W pracy magisterskiej na temat marketingu usług pomiędzy punktem a) i b) należałoby wprowadzić fazę racjonalizacji sprzedaży.

Jeśli zaś zastosowalibyśmy kryterium właściwości produktu, to politykę produktu podzielilibyśmy na:

I/1. Polityka produktu z uwzględnieniem:

  1. właściwości funkcjonalnych,

  2. estetyki produktu,

  3. cech społecznych/kontekstu społecznego.

Zgodnie z zasadami podziału w ramach tytułu części pracy zapowiadającego określone kryterium/podstawę porządkowania/podziału zjawiska, nie powinny wy­stąpić człony zjawiska, które zostały wyróżnione według innych kryteriów. Poniż­szy przykład obrazuje ten typ błędu.

I/1. Polityka produktu z uwzględnieniem faz cyklu życia produktu:

  1. polityka produktu w fazie wprowadzania produktu na rynek,

  2. polityka produktu zorientowana na społeczne znaczenie produktu (społeczny odbiór produktu).

Nie wyczerpując zakresu podziału polityki produktu według faz cyklu życia produktu (podaliśmy tylko jedną fazę w punkcie a) wprowadziliśmy nowe odnie­sienie do polityki, a mianowicie właściwości produktu (i tu ograniczyliśmy się jedynie do jednego typu właściwości — patrz punkt b).

Nie oznacza to, iż w badaniach naukowych nie dokonuje się podziałów z jedno­czesnym uwzględnieniem więcej niż jednego kryterium. W ten sposób dokonuje się przecież typowania zjawisk i podmiotów, wyróżnia się typy idealne. Ważne jest jednak, aby podczas wyróżniania podzakresów/członów (lepiej byłoby tu użyć okre­ślenia „typów") w jednym podziale konsekwentnie respektować przyjęte zasady podziału.

W analizie zjawisk ekonomicznych potrzeba typowania występuje bardzo często. Trudno np. byłoby badać relacje pomiędzy otoczeniem przedsiębiorstw a struktura­mi zarządzania nimi, charakteryzując otoczenie według jednej, chociażby bardzo istotnej, cechy — np. tylko według skomplikowania (złożoności) otoczenia lub tylko według dynamiki otoczenia. Dopiero uwzględnienie obu tych cech naraz i wyróż­nienie typów otoczenia pozwala prawidłowo wnioskować o adekwatnej strukturze zarządzania (w zależności od tego, czy chodzi o otoczenie kompleksowe i mało dynamiczne, kompleksowe i dynamiczne, proste i dynamiczne, proste i mało dyna­miczne; na marginesie tej kwestii merytorycznej warto powołać się na pogląd, iż w pojęciu kompleksowości otoczenia niektórzy fachowcy z zakresu zarządzania zawierają obie te cechy, tj. złożoność i dynamikę, czyli zarówno liczbę; cech opisu­jących otoczenie, jak też ich zmienność z różną dynamiką i regularnością).

Przykład 4

Tytuł pracy: ŚRODKI ZARZĄDZANIA PERSONELEM

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I. ŚRODKI BEZPOŚREDNIEGO

I.

ŚRODKI BEZPOŚREDNIEGO

ZARZĄDZANIA PERSONELEM

ZARZĄDZANIA PERSONELEM

1. Nabór/Dobór pracowników

1. Nabór/Dobór pracowników

2. Kształtowanie zmian personalnych

2. Kształtowanie zmian personalnych

(karier, awansów, zwolnień itd.)

3. Kształtowanie stosunków: przełożeni—

3. Kształtowanie stosunków: przełożeni—

—podwładni

—podwładni

4. Płace i inne systemy materialnego zain­teresowania pracowników

II. PŁACE I INNE SYSTEMY

II.

ŚRODKI POŚREDNIEGO

MATERIALNEGO ZAINTERESOWANIA

ZARZĄDZANIA PERSONELEM

1. Opis stanowisk i zawodów

2. Metody oceny pracowników i wyników ich pracy

3. Kształtowanie środowiska pracy

4. Inne środki...

III. ŚRODKI POŚREDNIEGO

ZARZĄDZANIA PERSONELEM

1. Opis stanowisk i zawodów

2. Metody oceny pracowników i wyników

ich pracy

3. Kształtowanie środowiska pracy

4. Inne...

Błąd po lewej stronie polega na pominięciu faktu, że płace są środkiem bezpośredniego zarządzania personelem, a więc są elementem zbioru środków ujętych w I rozdziale.

Przykład 5

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I. METODY BADANIA PERSONELU

1. METODY BADANIA PERSONELU

1. Statystyka stanu i ruchu osobowego

1. Statystyka stanu i ruchu osobowego

a) Analiza danych o stanie i ruchu

a) Analiza danych o stanie i ruchu

osobowym

osobowym

b) Klasyfikacja zawodów i osób

b) Klasyfikacja zawodów i osób

c) Obserwacja ruchu osobowego

c) Inne...

d) Assessment center

2. Analiza potencjału

e) Inne

a) Obserwacja personelu

2. Analiza potenojału

b) Assessment center

3. Analiza wykorzystania potencjału

c) Inne

II. OCENA WYNIKÓW PRACY, ZACHOWAŃ

3. Analiza wykorzystania potencjału

a) Ocena wyników, zachowań

b) Odstępstwa od realizowanego celu

c) Inne...

1. ...

2. ...

Niedostateczne zapoznanie się z literaturą fachową z dziedziny zarządzania personelem (zwanej też zarządzaniem potencjałem ludzkim) spowodowało zupełne wymieszanie elementów składowych i podzakresów) metod badania personelu. Wszystkie wyróżnione podziały zarówno pierwszego stopnia (na paragrafy), jak też drugiego (na punkty) w paragrafach, czyli podzakresy zjawisk/zbiorów, nazywanych tytułami paragrafów) należą do zbioru metod badania personelu i powinny być analizowane w rozdziale poświęconym tym metodom, a więc w pierwszym. Ocena wyników pracy oraz zachowań pracowników mogłaby mieć rangę rozdziału, np. w pracy na temat badania wykorzystania potencjału pracowniczego lub po prostu metod badania wykorzystania pracowników.

Przykład 6

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I. ŹRÓDŁA INFORMACJI

I. ŹRÓDŁA INFORMACJI

PERSONALNYCH

PERSONALNYCH

1. Badanie rynku pracy

1. Badanie rynku pracy

2. Badanie personelu

2. Badanie personelu

3. Badanie pracy (studium czasu pracy,

3. Badanie pracy

ergonomiczne studium pracy, studium

4. Elektroniczne systemu informacji

przestrzeni pracy, analiza sytuacji

personalnych

pracowniczej itd.)

II. Elektroniczne systemy informacji

personalnych (banki danych)

Elektroniczne systemy informacji personalnych, komputerowe banki danych mogłyby być sprowadzane w planie pracy do rangi rozdziału, gdyby): 1) właśnie z tym źródłem danych personalnych związany był cel pracy lub jakieś ważne zadanie pracy, ale wówczas obecny tytuł rozdziału zostałby zawężony do nieelektronicznych (tradycyjnych) metod gromadzenia danych personalnych.

Przykładowe podzbiory metod badania pracy (w paragrafie 3) mogłyby uzyskać rangę paragrafów w pracy poświęconej źródłom informacji personalnych. Rozdziałami byłyby wówczas obecne paragrafy.

Przykład 7

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I. MARKETING BEZPOŚREDNI - ISTOTA

1. Pojęcie marketingu

2. Dwie zasadnicze cechy marketingu

bezpośredniego

a) celowe nawiązanie kontaktu

z wybranym adresatem

b) indywidualizacja kontaktu

z poszczególnymi adresami

3. Bezpośrednia reklama jako instrument

marketingu bezpośredniego

II. INSTRUMENTY MARKETINGU

BEZPOŚREDNIEGO

1. Sprzedaż osobista

2. Direct response

3. Targi, wystawy

4. Inne instrumenty

I. MARKETING BEZPOŚREDNI

1. Pojęcie marketingu

2. Specyfika (lub cechy specyficzne)

marketingu bezpośredniego

II. INSTRUMENTY MARKETINGU

BEZPOŚREDNIEGO

1. Sprzedaż osobista

2. Direct response (komunikacja masowa

ze stworzeniem adresatowi możliwości

odpowiedzi)

3. Bezpośrednia reklama (list, prospekt,

katalog itp.)

4. Targi, wystawy

5. Inne instrumenty

Błąd polega tu na umieszczeniu jednego instrumentu marketingu bezpośrednio w rozdziale wstępnym (porządkującym pojęcia i poszukującym specyfiki marketingu bezpośredniego) — zamiast w rozdziale specjalnie poświęconym instrumentom; pomyłkę tę dodatkowo eksponują wyrazy określające jądro paragrafu 3: do tytułu „bezpośrednia reklama" zostały mianowicie dodane wyrazy wskazujące, iż jest to także instrument marketingu bezpośredniego.

Przykład 8

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I. BANKI KREDYTOWE JAKO

I. BANKI KREDYTOWE JAKO

INSTRUMENT POMOCY DLA

DROBNYCH PRZEDSIĘBIORSTW (lub

dla stanu średniego w gospodarce)

1. Formy pomocy banków w zakresie

pozyskiwania kapitałów przez drobne

przedsiębiorstwa

1.1. Tworzenie spółek kapitałowych

1.1.1. Tradycyjne spółki kapitałowe I

1.1.2. Wagnis- lub venture capital :

1.2. „Wprowadzanie" na giełdę

1.3. Wyszukiwanie silnych finansowo

inwestorów

1.4. Pośrednictwo przy pozyskiwaniu

państwowej pomocy

1.5. Inne formy pomocy przy

pozyskiwaniu kapitału

2. Doradztwo finansowe

II. SPECJALNE WYDZIAŁY LUB

ZAKŁADY BANKÓW DS. POMOCY

(mergers and acquisitions)

INSTRUMENT POMOCY DLA

DROBNYCH PRZEDSIĘBIORSTW

1. Formy pomocy banków w zakresie

pozyskiwania własnych kapitałów

1.1. Tworzenie udziałowych spółek

kapitałowych

1.2. „Wprowadzanie" na giełdę

1.3. Wyszukiwanie inwestorów silnych

kapitałowo

1.4. Pośrednictwo w docieraniu do

państwowej pomocy

1.5. Inne formy pomocy

2. Doradztwo finansowe

3. Specjalne wydziały lub zakłady banków

ds. pomocy (mergers and acquisitions)

Błąd po lewej stronie polega na uznaniu za tożsame zjawisk (zbiorów) form pomocy banków i zabiegów (struktur) organizacyjnych w bankach zmierzających właśnie — poprzez tworzenie wydziałów lub zakładów o nazwie „merges and acquisitions" (w dosłownym tłumaczeniu — ds. fuzji i akwizycji) -do organizacji tej pomocy. Wydziały nie są więc jedną z form pomocy, lecz są powołane do organizowania pomocy m.in. w formach wymienionych w paragrafach 1 i 2.

Zwracamy uwagę, iż w przykładzie 8 zastosowaliśmy inną metodę numeracji poszczególnych części planu pracy, niż to było we wszystkich poprzednich przykła­dach. Jest to jedna z możliwości, o czym dalej w tym rozdziale.

Przykład 9

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I. ELEMENTY MARKETINGU USŁUG

I. INSTRUMENTY MARKETINGU USŁUG

1. Kształtowanie produktu

1. Kształtowanie produktu

2. Kształtowanie dystrybucji

3. Kształtowanie dystrybucji

4. Komunikowanie się z otoczeniem zewnętrznym i wewnętrznym

2. Kształtowanie cen i warunków

świadczenia

2. Kształtowanie dystrybucji

II. KOMUNIKOWANIE SIĘ

Z OTOCZENIEM WEWNĘTRZNYM

1. ...

2. ...

Błąd po lewej stronie polega na niezauważeniu specyfiki marketingu usług i potraktowaniu kształtowa­nia stosunków komunikacyjnych z personelem usługowym (otoczeniem wewnętrznym) jako zjawiska nie należącego do instrumentów marketingu. Wśród instrumentów marketingu pominięto zresztą w ogóle komunikowanie się z otoczeniem.

Specyfika marketingu usług w przykładzie 9 byłaby jeszcze wyraźniej zaznaczo­na, gdyby zastosować dwa inne ujęcia, a mianowicie:

A) Gdyby punktem wyjścia była definicja usług oparta na „procesie usługo­wym", wówczas elementami marketingu usług byłoby kształtowanie:

  1. potencjału usługowego,

  2. procesu usługowego,

  3. produktu

  4. cen,

  5. dystrybucji (ze specyfiką reklamy, promocji, w tym specyficzną rolą sprzeda­ży bezpośredniej),

  6. komunikowania się:

  1. z otoczeniem zewnętrznym,

  2. z otoczeniem wewnętrznym (personelem kontaktującym się z klientami w sposób bezpośredni).

B) Gdyby wykorzystać trójczynnikową definicję marketingu usług, to elementa­mi tego marketingu byłyby:

  1. marketing zewnętrzny,

  2. marketing wewnętrzny (głównie motywowanie pracowników),

  1. marketing interakcyjny (kształtowanie umiejętności pracowników; określanie kwalifikacji w obsłudze klientów).

Przykład 10

Temat: ANALIZA ROZWOJU POSZCZEGÓLNYCH GAŁĘZI TRANSPORTU W POLSCE

W OKRESIE...

Podział treści niewłaściwy

Podział treści właściwy

I.

TRANSPORT BEZSZYNOWY

I.

TRANSPORT BEZSZYNOWY

II.

TRANSPORT SZYNOWY

II.

TRANSPORT SZYNOWY

III.

TRANSPORT WODNY - ŚRÓDLĄDOWY

III.

TRANSPORT WODNY - ŚRÓDLĄDOWY I MORSKI

IV.

TRANSPORT POWIETRZNY

IV.

TRANSPORT POWIETRZNY

V.

TRANSPORT REGULARNY

V.

TRANSPORT KOSMICZNY

VI.

TRANSPORT NIEREGULARNY

VI.

INNE GAŁĘZIE TRANSPORTU

VII.

TRANSPORT KOLEJOWY

a) elektrotransport

b) transport pionowy

c) transport przenośnikowy

W podziale przedstawionym po lewej stronie pomieszano kwalifikację poziomą transportu z pionową. Gałęzie transportu wyróżnia się na podstawie klasyfikacji pionowej. Taką klasyfikację zastosowano po prawej stronie i w ten sposób wyczerpano podział transportu na gałęzie.

W błędnym podziale treści, prezentowanym po lewej stronie, cztery pierwsze rozdziały są istotnie poświęcone gałęziom transportu, a więc określonemu w tytule układowi analizy rozwoju transportu. Pozostałe rozdziały są rezultatem klasyfikacji poziomej, przy czym rodzaje transportu podane w rozdziałach V, VII i VII zostały wyróżnione według różnych kryteriów (z pominięciem zresztą innych rodzajów transportu, które można by wyróżnić według środka transportu, a więc poza kolejowym należałoby uwzględnić także: samochodowy, lotniczy, wodny śródlądowy, morski, specjalny wykorzystujący kolejki linowe, rurociągi).

Kolejny plan tematu z dziedziny transportu (patrz przykład 11) ukazuje błąd, który polega min. na nadaniu różnej rangi członom wyróżnionym według tego samego kryterium, w wyniku czego ten sam problem musiałby być podjęty dwu-krotnie — w rozdziale, do którego jako jeden z elementów merytorycznie należy, oraz — po raz drugi — w rozdziale specjalnie mu poświęconym.

Błąd ten ujawni się zawsze, gdy pominięta zostanie zasada hierarchicznego układu składowych części pracy, a dokładniej zasada podziału na zagadnienia nad-rzędne i podrzędne.

Przykład 11

Temat: PORÓWNAWCZA ANALIZA POTENCJAŁU USŁUGOWEGO TRANSPORTU WEWNĄTRZKRAJOWEGO I MIĘDZYNARODOWEGO W OKRESIE…

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

1

ZAKRES POJĘCIA POTENCJAŁ

I.

ZAKRES POJĘCIA POTENCJAŁ

II

POTENCJAŁ PRZEDSIĘBIORSTW

II.

POTENCJAŁ WYKORZYSTYWANY

ŚWIADCZĄCYCH USŁUGI

W USŁUGACH TRANSPORTU

TRANSPORTOWE

WEWNĄTRZOSIEDLOWEGO

WEWNĄTRZOSIEDLOWE

III

TRANSPORT

III.

POTENCJAŁ WYKORZYSTYWANY

WEWNĄTRZREGIONALNY

W USŁUGACH TRANSPORTU MIĘDZYOSIEDLOWEGO

(§ 1. ...wewnątrzregionalnego

§ 2. ...międzyregionalnego)

IV

TRANSPORT

IV.

POTENCJAŁ WYKORZYSTYWANY

MIĘDZYKONTYNENTALNY

W TRANSPORCIE KONTYNENTALNYM

V.

TRANSPORT MIĘDZYNARODOWY

V.

POTENCJAŁ WYKORZYSTYWANY W TRANSPORCIE MIĘDZYKONTYNENTALNYM

VI.

PORÓWNAWCZA ANALIZA BADANYCH RODZAJÓW TRANSPORTU WEDŁUG SKŁADNIKÓW POTENCJAŁU

W powyższym przykładzie zostało nagromadzonych wiele różnego rodzaju błędów oraz nieporadności

w porządkowaniu treści. Zostały zupełnie pomieszane kryteria podziału transportu przy zakreśleniu treści

poszczególnych rozdziałów. Odrębne rozdziały poświęcono tym rodzajom transportu, które omawia się

już w innych wyróżnionych rozdziałach, co oznacza, iż tę samą rangę w strukturze pracy nadano członom

głównym i podrzędnym, składającym się na człon główny. Na przykład transport wewnątrzregionalny jest

częścią składową transportu międzyosiedlowego, zatem nie można go omawiać w odrębnej części pracy

o randze rozdziału, a jedynie w paragrafie. Transport międzykontynentalny jest częścią transportu

międzynarodowego (obok kontynentalnego) i powinien być analizowany w rozdziale poświęconym

transportowi międzynarodowemu.

Nieporadność w budowie planu pracy polega na niedostrzeganiu możliwości podziału pracy na dwie

lub trzy części. Na przykład rozdziały (umieszczone po prawej stronie) II i III mogą, wystąpić pod

wspólnym tytułem w części utytułowanej np. potencjał usługowy transportu wewnętrzkrajowego, zaś

rozdziały IV i V - w części pt. potencjał usługowy transportu międzynarodowego, zaś jako część trzecia

może wystąpić obecny rozdział VI. W części tej kolejne rozdziały byłyby poświecone poszczególnym

elementom potencjału.


Przykład 12

Temat: PODSTAWY SEGMENTACJI RYNKU KONSUMENCKIEGO

Podział niewłaściwy

Podział właściwy

I. SEGMENTACJA WEDŁUG CECH

I.

SEGMENTACJA WEDŁUG CECH

OPISUJĄCYCH OSOBĘ

OPISUJĄCYCH OSOBĘ KONSUMENTA

KONSUMENTA

§ 1. Cechy demograficzne jako podstawa

§ 1. Cechy demograficzne

segmentacji

§ 2. Sytuacja zakupowa

§ 2. Charakterystyka osobowości i psychograficzna jako podstawy segmentacji § 3. Segmenty konsumentów wyróżnione na podstawie zachowań konsumpcyj­nych

§ 3. Zespół cech „geograficznych"

II. CHARAKTERYSTYKA OSOBOWOŚCI

II.

CZYNNIKI SYTUACJI KONSUMENTA

I PSYCHOGRAFICZNA JAKO

JAKO PODSTAWA SEGMENTACJI

PODSTAWA SEGMENTACJI

§ 1. Środowisko fizyczne

§ 2. Otoczenie społeczne

§ 3. Czas

§ 4. Stan poprzedni, doświadczenia z przeszłości

III. ZACHOWANIA KONSUMPCYJNE

III.

ZESPÓŁ POCHODNYCH SYTUACJI

JAKO PODSTAWA SEGMENTACJI

GEOGRAFICZNEJ JAKO PODSTAWA

SEGMENTACJI

§ 1. Wielkość obsługiwanego regionu,

gęstość zaludnienia

§ 2. Klimat

§ 3. Subkultury i style życia

Podstawy segmentacji rynku konsumenckiego przypadkowo zakwalifikowano do zbiorów ograniczonych tytułami rozdziałów. W rozdziale charakteryzującym osobę konsumenta zostały umieszczone inne czynniki (paragrafy 2 i 3), natomiast istotne człony zespołu czynników charakteryzujących osobę konsumenta, takie jak cechy osobowości i zachowania w konsumpcji wyłączono do innych części, nadając im rangę rozdziałów. Zatem człony zbioru o nazwie „kryteria segmentacji" nie zostały podzielone na rozdziały w sposób rozłączny. Pogwałcona została zasada hierarchicznego układu zagadnień.

Zewnętrzne oznaki błędów w podziale treści w planie pracy

1. Na niewłaściwą strukturyzację treści w planie pracy magisterskiej może wska­zywać wyróżnienie w rozdziale tylko jednej podczęści (paragrafu). Wówczas tytuł rozdziału i tytuł paragrafu musiałyby brzmieć tak samo. Jeśli praca składałaby się z części i rozdziałów (np. jeśli znajdowałyby się w niej: część pierwsza z rozdziała­mi, część druga z rozdziałami itd.), to analogiczny błąd polegałby na ograniczeniu części pracy do jednego rozdziału. Wówczas tytuł części i tytuł rozdziału również musiałby brzmieć identycznie, zatem albo wyróżnienie w strukturze pracy części byłoby nieuzasadnione, albo niewłaściwe byłoby wyróżnienie tej konkretnej części z tym konkretnym jedynym rozdziałem. Podstawą do ujęcia wiązki treści pracy w rozdział jest możliwość wyodrębnienia w rozdziale co najmniej dwóch paragrafów. Innymi słowy, nie możemy się spotkać z następującą strukturyzacją treści:

Rozdział I. ...

1. (tylko ten jeden paragraf)

Rozdział II. ...

  1. ...

  2. ...

Podobnie w pracach o trójstopniowej strukturze podstawowej, tj. podzielonych na części, rozdziały i paragrafy, nie może wystąpić taka oto sytuacja:

Część pierwsza (lub A) ...

Rozdział I. ...

1.

2.

Rozdział II. ...

1.

2.

3.

4.

Część druga (lub B)

Rozdział I (występujący jako jedyny w tej części).

1.

2.

3.

Paragrafy w rozdziale I części drugiej (B) wyczerpującą treść rozdziału I i jed­nocześnie całej części drugiej. Jeśli ich ranga merytoryczna w pracy jest tama sama jak paragrafów w rozdziałach części pierwszej (tzn. jeśli prezentują one ten sam poziom głębokości podziału zjawiska/zbioru na podzbiory), to muszą pozostać paragrafami rozdziału, zatem wyróżnienie części drugiej nie miało uzasadnienia. Jeśli natomiast ranga merytoryczna poszczególnych paragrafów rozdziału I w części drugiej jest analogiczna do rozdziałów części pierwszej, to z tych paragrafów można by uczynić rozdziały części drugiej, z odpowiednim podziałem każdego z nich na paragrafy.

2. O niepoprawnym podziale treści pracy może świadczyć także następujący przykład:

Rozdział I. ...

  1. ...

  1. ...

Rozdział II. ...

  1. ...

  2. ...

  3. ...

  4. ...

  5. ...

  6. ...

Nie zawsze jednak będziemy mogli powiedzieć, iż rozdziały z równomierną liczbą paragrafów sygnalizują poprawną strukturalizację pracy, zaś rozdziały o bardzo zróżnicowanej liczbie paragrafów — błędną. Zależy to bowiem od złożoności zjawisk omawianych w poszczególnych rozdziałach oraz od celów pracy. Rozdziały najważniejsze, tzn. najbardziej przybliżające nas do rozwiązania problemu postawionego w pracy, mogą mieć bardziej pogłębiony podział zjawisk niż pozostałe. Zagadnienia poboczne z punktu widzenia rozwiązania problemu naukowego mogą być w strukturze pracy ujęte łącznie w paragrafach zatytuło­wanych: „inne czynniki", „inne warunki...", „inne instrumenty...", „inne cechy..." itd. Wówczas nie będzie mógł być postawiony magistrantowi zarzut, iż nie dostrzegł całości zjawiska/zbiorów, stworzy mu to natomiast możliwość mniej po­głębionego ujęcia tych zagadnień, których z uwagi na cel pracy nie można uznać za podstawowe.

3. O wadliwym podziale treści pracy na części składowe może też świadczyć występowanie pomiędzy nazwanymi i numerowanymi częściami pracy pól nie nazwanych i nie numerowanych. Ten przypadek przedstawiamy poniżej.

Występowanie pól nie nazwanych i nie numerowanych jako przejaw wadliwej strukturyzacji pracy:

...

… (treść nie będąca wprowadzeniem do pracy, wstępem, nie nazwana i nie mająca numeru po­rządkowego)

Rozdział I. …

§ 1. ...

§ 2. ...

... (treść nie należąca ani do paragrafu drugiego, ani trzeciego)

§ 3. ...

Rozdział I. …

§ 1. ...

§ 2. ...

... (treść nie należąca ani do paragrafu drugiego, ani trzeciego)

§ 3. ...

Rozdział II. …

§ 1. ...

§ 2. ...

... (treść nie należąca do paragrafu drugiego, ani też nie będąca podsumowa­niem paragrafu, a także nie zapowiadająca następnego rozdziału — trzeciego, co byłoby usprawiedliwione dążeniem do ułatwienia czytelnikowi panowania nad tekstem)

Rozdział III. ...

Owe „niczyje" pola łatwiej jest jednak wykryć dopiero po napisaniu większych części pracy (części, rozdziałów), a głównie całej pracy. Skontrolowanie pracy pod tym względem jest zatem możliwe dopiero w trzecim etapie przygotowywania pracy magisterskiej.

2.5. SPOSOBY OZNACZANIA KOLEJNOŚCI CZĘŚCI PRACY

W zależności od upodobań magistranta i promotora różnie oznacza się kolejność poszczególnych części pracy. Nie ma też żadnych specjalnych formalnych wyma­gań, które skłaniałyby do tego, aby opowiedzieć się za którymś ze sposobów. Jed­nak, jak dalej wskażemy, względy organizacyjno-techniczne sprawiają, że mniejsze trudności napotykamy preferując tylko niektóre ze sposobów.

Dość często używa się wyłącznie liczb i jest to tzw. numeryczny system oznaczania części opracowania. Wykorzystywane są ponadto systemy mieszane numeryczno-literowe, zwane też alfa­numerycznymi, lub systemy wyłącznie literowe.

„Czysty" system numeryczny zastosowaliśmy w następującym schemacie planu.

a) Przykład zastosowania numerycznego systemu oznaczania kolejności części pracy (planu pracy):

1. Rozdział pierwszy

1.1. Pierwszy paragraf w rozdziale pierwszym

  1. Pierwszy podzakres paragrafu pierwszego w rozdziale pierwszym

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

1.2. Drugi paragraf rozdziału pierwszego

  1. Pierwszy podzakres drugiego paragrafu w rozdziale pierwszym

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

1.3. Trzeci paragraf pierwszego rozdziału

  1. Pierwszy podzakres trzeciego paragrafu w rozdziale pierwszym

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

2. Rozdział drugi

2.1. Pierwszy paragraf rozdziału drugiego

  1. Pierwszy podzakres pierwszego paragrafu

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

2.2. Drugi paragraf rozdziału drugiego

2.2.1. Pierwszy podzakres drugiego paragrafu w rozdziale drugim

  1. Drugi podzakres

  2. Trzeci podzakres

3. Rozdział trzeci

3.1. Pierwszy paragraf rozdziału trzeciego

  1. Pierwszy podzakres pierwszego paragrafu rozdziału trzeciego

  2. Drugi podzakres

3.2. Drugi paragraf rozdziału trzeciego

  1. Pierwszy podzakres drugiego paragrafu rozdziału trzeciego

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

b) Plan pracy o tej samej trójstopniowej strukturze podziału treści może być też
ponumerowany w systemie mieszanym (liczbowo-literowym):

I. Rozdział pierwszy

1. Paragraf pierwszy w rozdziale pierwszym

  1. Pierwszy podzakres pierwszego paragrafu w rozdziale pierwszym

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

2. Drugi paragraf rozdziału pierwszego

  1. Pierwszy podzakres drugiego paragrafu rozdziału pierwszego

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

3. Trzeci paragraf rozdziału pierwszego

  1. Pierwszy podzakres trzeciego paragrafu rozdziału pierwszego

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres itd.

II. Rozdział drugi

1. Pierwszy paragraf rozdziału drugiego

  1. Pierwszy podzakres pierwszego paragrafu rozdziału drugiego

  2. Drugi podzakres

  3. Trzeci podzakres

2. Drugi paragraf rozdziału drugiego

  1. Pierwszy podzakres drugiego paragrafu rozdziału drugiego

  2. Drugi podzakres

c) Gdyby magistrant zechciał jeszcze bardziej pogłębić podział treści, co jest wskazane ze wzglądu na dyscyplinowanie rozważań, to powyższy wzór zastosowania systemu mieszanego wyglądałby następująco:

II. Rozdział drugi

1. Paragraf pierwszy w rozdziale drugim

a) Podpunkt a) w paragrafie pierwszym rozdziału drugiego

  1. Kwestia a) w podpunkcie a) paragrafu pierwszego rozdziału drugiego

ab) Kwestia b) w podpunkcie a) paragrafu pierwszego itd.

b) Podpunkt b) w paragrafie pierwszym rozdziału drugiego

ba) Kwestia a) w podpunkcie b) paragrafu pierwszego itd.

  1. Kwestia b) w podpunkcie b) paragrafu pierwszego itd.

Przyporządkowywanie cyfr rzymskich i arabskich poszczególnym częściom opracowań (naukowych, a także innych) nie jest zupełnie dowolne. Zgodnie z międzynarodowym zwyczajem piśmienniczym cyfry rzymskie rezerwuje się dla części wyższych stopni. Dlatego np. symboliczny skrót VII/3 przez wszystkich będzie odczytany: rozdział (lub część) siódmy, paragraf (podrozdział) trzeci. Jeśli natomiast użyje się oznaczenia 7/III, to czytelnik popadnie w rozterkę i będzie zmuszony znaleźć klucz do rozszyfrowania tak podanej informacji.

Jeśli podczas tworzenia planu pracy nie dokonaliśmy pogłębionego podziału treści, a chcemy w sposób zdyscyplinowany i logiczny prowadzić argumentację i rozważania, to można na początku każdej części zapowiedzieć jej zakres proble­mowy i ewentualnie ponumerować owe problemy i dalej pisać w konwencji ad 1), ad 2) itd. lub ad a), ad b) itd. Innym rozwiązaniem jest podkreślanie początkowych zdań każdego nowego wątku w pracy lub napisanie ich spacją (rozstrzelonym dru­kiem), czy tworzenie w tekście śródtytułów nie występujących w spisie treści (w planie pracy). Dzięki komputerowi mamy zdecydowanie większe możliwości wyróżniania elementów tekstu (drukiem tłustym, półtłustym, kursywą).

W tematach złożonych, o znacznej problemowości, oprócz rozdziałów z paragra­fami można zastosować opatrywanie wspólnym tytułem dwu i więcej rozdziałów, wyłaniając w ten sposób części pracy. Z dotychczasowych rozważań wiadomo jednak, że błędem byłoby wyróżnienie części z jednym rozdziałem. Trzystopniową strukturę pracy, o jakiej obecnie mówimy, łatwo zastosować w tematach, których treść da się podzielić według przeciwstawnych wartości jakiejś jednej cechy, np. obiektywne # subiektywne wpływy/czynniki/uwarunkowania; materialne # poza-materialne/społeczne cele przedsiębiorstw; materialne # niematerialne bodźce zainte­resowania pracowników; zewnętrzne # wewnętrzne uwarunkowania działalności przedsiębiorstw; instrumenty polityki gospodarczej dające # nie dające się kwantyfikować; mierzalne # niemierzalne cele w polityce gospodarczej państwa; źródła pozyskiwania własnych # obcych środków finansowania działalności; nowoczesne techniki informacyjne w gotówkowym # niegotówkowym obrocie pieniężnym insty­tucji finansowych; bezinwestycyjne # inwestycyjne sposoby wprowadzania rozwią­zań logistycznych do gospodarki materiałowej; działalność kredytowa banków: kredytowanie konsumpcji # kredytowanie produkcji (przedsiębiorstw); komunikowa­nie bezpośrednie w public relations # komunikowanie za pośrednictwem mediów (pośrednie) w public relations; zarządzanie strategiczne # zarządzanie bieżą­ce/taktyczne/operatywne działalnością organizacji; formy powiązań (kooperacji, współpracy) przedsiębiorstw ograniczające # nie ograniczające samodzielności przedsiębiorstw.

W tematach złożonych części pracy nie będą mogły być zbudowane w tak pros­ty sposób i zapewne trzeba będzie wyróżnić więcej niż dwie części.

Części można oznaczać za pomocą liczb lub liter. Można też numery wyrażać peł­nym słowem, np.: część pierwsza, druga, trzecia itd. Wprowadzenie dużych liter „A", „B" itd. znacznie uprościłoby numerację, gdyż w planie byłyby to jedyne duże litery.

Zaprezentujemy obecnie trójczłonowy podział treści tematu złożonego nt.. stosunków wzajemnych współczesnych instytucji bankowych i ubezpieczeniowych. Jeśli pragnęlibyśmy wprowadzić już do tytułu informację o charakterze tych stosunków pomiędzy tymi przedsiębiorstwami usługowymi, to tytuł mógłby brzmieć:

„PRZEJAWY KONKURENCJI I FORMY KOOPERACJI POMIĘDZY WSPÓŁCZESNYMI INSTYTUCJAMI BANKOWYMI I UBEZPIECZENIOWYMI"

Część pierwsza (lub część A, lub I). PRZESŁANKI KOOPERACJI I JEJ FORMY ORGANIZACYJNE

Rozdział I. TRADYCYJNE PARTNERSTWO INSTYTUCJI BANKOWYCH I UBEZPIECZENIOWYCH W OBSŁUDZE OBROTU TOWAROWEGO OD XV WIEKU

  1. Specjalizacje bankowe

  2. Specjalizacje ubezpieczeniowe

  3. Historyczny rozwój współpracy instytucji bankowych i ubezpieczeniowych

Rozdział II. WSPÓŁCZESNE FORMY WSPÓŁDZIAŁANIA INSTYTUCJI BANKOWYCH I UBEZPIECZENIOWYCH I PERSPEKTYWY ROZWOJU DALSZEJ WSPÓŁ-PRACY

  1. Kooperacja regionalna i powiązana z usługą

  2. Systemy powiązań kapitałowych i osobowych

  3. Koncerny

  4. Inne formy

  5. Perspektywy rozwoju współdziałania

Część druga (lub część B, lub II). PRZESŁANKI I PRZEJAWY KONKURENCJI POMIĘDZY BANKAMI A PRZEDSIĘBIORSTWAMI UBEZPIECZENIOWYMI

Rozdział 1. PRZESŁANKI KONKURENCJI

  1. Zapotrzebowanie na kompleksowy pakiet usług finansowych jako prze-sianka zarówno kooperacji, jak też konkurencji

  2. Czynniki sprawcze rozwoju zapotrzebowania gospodarki na kompleksową obsługę finansową

Rozdział II. HISTORYCZNY ROZWÓJ WACHLARZA USŁUG BANKOWYCH I UBEZPIECZENIOWYCH

  1. Paralelne produkty usługowe w ofertach banków i przedsiębiorstw ubezpie­czeniowych

  2. Substytuowanie „starych" produktów usługowych przez nowe w ofertach przedsiębiorstw bankowych i ubezpieczeniowych

Oczywiście, jest możliwe zbudowanie innego, równie poprawnego planu tego samego tematu oraz inne ponumerowanie części.

Pragniemy zwrócić uwagę, iż w prezentowanym przykładzie w części pracy poświęconej konkurencji zastosowaliśmy nieco inne niż w części poświęconej kooperacji nazewnictwo organizacji bankowych i ubezpieczeniowych. Pozwoliło to wyjaśnić, że chodzi o typ organizacji/instytucji gospodarczej o celach przedsiębiorstwa, a to w przekonaniu, iż w ten sposób bardziej wyraziście sugerujemy, gdzie tkwi źródło konkurowania na rynku obu omawianych instytucji (przedsiębiorstwo w przeciwieństwie do instytucji nie kojarzy się z organizacją non profit).

Warto zatem pamiętać, aby w pracy stosować celowe nazewnictwo.

Jeśli chodzi o poszczególne konwencje oznaczania części pracy, to doświadcze­nie promotorskie podpowiada, iż użycie w systemie liczbowym (numerycznym) wyłącznie cyfr arabskich bądź rzymskich może prowadzić do znacznych pomyłek (jeśli sami nie jesteśmy autorami takich błędów, to popełniają je maszynistki). Podobnie wygląda sytuacja, gdy stosujemy tylko system literowy, nawet gdy duże litery zarezerwujemy dla oznaczania rozdziałów, a małe - dla paragrafów. Dlatego bezpiecznej jest zdecydować się na system mieszany — cyfrowo-literowy, rezerwu­jąc cyfry rzymskie lub duże litery dla rozdziałów, zaś cyfry arabskie lub małe litery dla paragrafów. Na ogół jednak pogłębiony plan pracy wymaga trójstopniowego podziału, tj. wyróżniania części składowych również w ramach paragrafów. Wów­czas rozdziały można by oznaczyć cyframi rzymskimi, paragrafy arabskimi, zaś podpunkty w paragrafach — małymi literami.

Elementami strukturalnymi pracy są aneksy — załączniki itp. W tej sprawie odsyłamy czytelnika na stronę 108.

Obecnie przejdziemy do scharakteryzowania zadań właściwego etapu przygoto­wywania pracy magisterskiej, uwypuklając zasady, jakimi trzeba się kierować przy realizowaniu owych zadań oraz zagrożenia błędami.


ANEKS DO ROZDZIAŁU 2

INFORMACJE DLA STUDENTÓW KORZYSTAJĄCYCH Z BIBLIOTEKI SGH

Magistrantów korzystających z Biblioteki SGH, a nie są to wyłącznie studenci SGH, informujemy, że mają do dyspozycji następujące możliwości (stan w marcu 2000 r.):

W Informacji Naukowej (pokój 201) pomocy udzielają specjalnie przeszkoleni pracownicy Biblioteki. Tam też znajduje się duża część prezentowanych niżej zbio­rów gromadzonych w systemie elektronicznym.

Bazy danych

1. Katalog Elektroniczny Zbiorów Biblioteki Głównej SGH w systemie ALEPH — Automated Library Exoandable Program (zaprojektowany przez ze­spół specjalistów z Uniwersytetu Hebrajskiego). W systemie można go wyszukać w trybie tekstowym (na terenie Biblioteki) oraz w trybie graficznym przez Internet:

http://maintrack.sgh.waw.pl.4001/ALEPH)

http://www.sgh.waw.pl/biblioteka

ALEPH pozwala czytelnikowi sprawdzić, czy interesującą książkę (czasopismo) można wypożyczyć, czy też jest ono dostępne tylko na miejscu. Czytelnik może również zobaczyć, ile jest egzemplarzy i w jakim terminie należy daną pozycje oddać, może też sprawdzić stan swojego konta bibliotecznego. W przyszłości będzie on mógł zamawiać interesującą go pozycję nie tylko na terenie Biblioteki SGH, lecz również poprzez Internet.

  1. Wykaz nabytków Biblioteki prezentujący kolejno zakupywane przez nią po­zycje; wykaz jest stopniowo wprowadzany do katalogu w systemie elektronicznym.

  2. Przegląd Bibliograficzny Piśmiennictwa Ekonomicznego - kwartalnik. Dane od 1994 r. zostały wprowadzone do bazy komputerowej. Zawiera notki biblio­graficzne, głównie dotyczące artykułów z około 140 czasopism polskich i za­granicznych. Jakie to są czasopisma można przeczytać w pierwszym numerze z każdego roku. Do rocznych zbiorów kwartalników są opracowywane indeksy przedmiotowe i alfabetyczne ułatwiające orientację w zawartości w skali roku.

  3. Informator o Bibliotekach Ekonomicznych w Polsce. Są w nim zbiory bi­blioteczne tych bibliotek wraz z adresami i telefonami. Ostatni przegląd został wy­dany w 1995 r. Biblioteka SGH współpracuje ze wszystkimi wymienionymi w in­formatorze bibliotekami ekonomicznymi i może zamówić — na życzenie czytelnika — potrzebne pozycje. Nie obowiązuje żadna opłata. Jednakże z książki wypożyczo­nej w opisany sposób można korzystać wyłącznie na miejscu — w Bibliotece SGH.

  4. Katalog rzeczowy, uporządkowany według działów, którym przyporządko­wano poszczególne litery alfabetu. Wzorowano się tu na katalogu przedmiotowym Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie. Identyczny układ działowy, czyli te same litery są umieszczone na klamrach zawierających notki bibliograficzne literatury znajdującej się w bibliotece SGH. Zbiór ten jest wprowadzany stopniowo do kom­putera (do marca 2000 r. wprowadzono dane do 1990 r.).

Litery od A do G zostały przyporządkowane działom o treściach ogólnych z za­kresu filozofii, nauk historycznych, geografii.

Literę H zarezerwowano dla różnych nauk społecznych, tych właśnie, do których najczęściej docierają studenci z kierunków ekonomicznych.

Literaturę prawną oznakowano literą K, technologiczną i techniczną - literą T. Literami od L do Z oznakowano literaturę z różnych innych dyscyplin wiedzy, takich jak np. oświata i wychowanie, sztuka, medycyna.

W ramach grupy H, będącej przedmiotem głównego zainteresowania studentów SGH, wyróżniono podgrupy, oznakowane dodatkową literą, a następnie podgrupy podzielono dalej na części problemowe, oznaczając je liczbowo.

A oto jak przedstawia się podział centralnego działu H na podgrupy:

HA - Statystyka. Demografia (w tej podgrupie wyróżnia się sto kilkadziesiąt części problemowych)

HB — Ekonomia polityczna i polityka ekonomiczna

HC — Historia gospodarcza. Gospodarka światowa. Geografia gospodarcza

HD — Produkcja (podzielona na 85 grup zagadnień). Praca. Przemysł rolny i spożywczy. Artykuły spożywcze. Wyżywienie. Leśnictwo i Rolnictwo. Gospodar­stwa wiejskie. Leśnictwo. Łowiectwo. Rybołówstwo. Spółdzielczość. Gospodarka Komunalna.

HE — Transport (ok. 110 części problemowych) i łączność (16 grup zagadnień)

HF — Handel (ok. 200 grup problemowych, dotyczących krajów itp.)

HG — Przedsiębiorstwo (ponad 100 podrozdziałów problemowych). Informatyka

HJ — Finanse (ok. 100 grup problemowych). Pieniądz. Kredyt. Finanse mię­dzynarodowe. Budżet. Długi budżetowe. Ubezpieczenia gospodarcze

HM - Socjologia

HN — Historia społeczna, polityka społeczna

HQ — Grupy społeczne. Rodzina...

HS — Stowarzyszenia

HI — Grupy społeczne, środowisko

HV — Opieka społeczna.

Na przykład student poszukujący literatury z zakresu usług ma do dyspozycji klamry o numerach HD-1270-12840, ze spółdzielczości HD-3870 oraz HF-1700, o przedsiębiorstwie HG—2120,2140,450, z marketingu - HF—700, z zakresu handlu - HF-860, zaś ze statystyki handlowej HA-1040. Nie są to jedyne źródła wymie­nionych zagadnień, gdyż np. literatury z zakresu usług należy poszukiwać także w klamrze z notkami bibliograficznymi dotyczącymi spółdzielczości pracy, drobnej wytwórczości, czyli w klamrze oznakowanej HD-5800. Problematyki poświęconej public relations należy poszukiwać w dziale HF—730. Warto więc skorzystać z po-mocy pracowników tego działu, by dotrzeć do pełnego zakresu bibliografii.

6. Lex — system informacji prawnej, aktualizowany co miesiąc. Zawiera akty prawne od 1918 r., w większości pełne teksty, publikowane w Dzienniku Ustaw i Monitorze Polskim.

7. Przewodnik Bibliograficzny, aktualizacja miesięczna, zawiera wydawnictwa zwarte (książki) wydane w Polsce i rejestruje całość krajowej produkcji wydawni­czej od 1985 r. do chwili obecnej. Jest odpowiednikiem drukowanej bibliografii podtym samym tytułem.

8. Baza danych BPO & ABI/INFORM w systemie wyszukiwawczym Pro Quest, która od 1971 r. zawiera streszczenia (abstrakty) i od 1987 r. pełne teksty artykułów dotyczących biznesu i szeroko pojętej ekonomii z ok. 1000 anglojęzycz­nych czasopism. Pełne teksty można drukować, a abstrakty — drukować i kopiować na dyskietki. Dane są aktualizowane co miesiąc. Twórcą tych baz jest firma Microfilms. Baza składa się z dwóch zasadniczych modułów:

a) ABI/INFORM (od 1971 r. do chwili obecnej) część indeksowo-abstraktowa zawierająca szczegółowe opisy bibliograficzne artykułów z czasopism oraz ich streszczenia;

b) BPO (od 1987 r. do chwili obecnej) zawiera pełne teksty artykułów z ponad
500 tytułów wybranych z ogólnych liczby tytułów indeksowych.

Ze względu na dużą liczbę użytkowników ww. baz wskazana jest rezerwacja czasu pracy komputera; można to uczynić telefonicznie pod numerem bezpośrednim 849-50-13 lub poprzez centralę 849-12-51 wew. 505. Wyjątkowo w przypadku wykorzystywania tej bazy danych użytkownik płaci nie tylko za ew. wydruk (30 za stronę), lecz także za wykorzystywanie komputera (studenci, a także pracownicy SGH płacą 1 zł za półgodzinne korzystanie z komputera, użytkownicy spoza SGH - 5 zł).

  1. Baza danych INTELLISEEK zawiera pełne teksty, a w niektórych przypad­kach tylko streszczenia artykułów z ok. 400 anglojęzycznych czasopism ekonomicz­nych. Około 50 tytułów pokrywa się z bazami danych omówionymi w punkcie 8 (BPO & ABMNFORM). Zakres tematyczny uwzględnia m.in. zagadnienia: plano­wanie strategiczne; rozwój produkcji, przemysł; marketing i reklamę; trendy rynko­we i nowe technologie; joint ventures; informacje gospodarcze i demograficzne; analizę działalności przedsiębiorstwa; giełdy, rynek kapitałowy. Jest szczególnie przydatna do monitorowania i analizowania działalności przedsiębiorstw, trendów
    w rozwoju rynku i stosowania nowych technologii. Posiada bardzo przyjazny inter­fejs dla Windows. Podobnie jak we wszystkich bazach możliwe jest drukowanie i kopiowanie potrzebnych materiałów (cena — jak wyżej, tj. 30 gr za stronę).

  2. Bibliografia zawartości czasopism — aktualizowana co miesiąc. Opracowy­wana od 1996 r. Zawiera artykuły z czasopism i wydawnictw ciągłych wydanych w Polsce, które wpłynęły do Biblioteki Narodowej. Obejmuje zawartość wszystkich naukowych wydawnictw ciągłych, materiałów z miesięczników i kwartalników społeczno-kulturalnych oraz dwóch dzienników: „Rzeczpospolita" i „Gazeta Wybor­cza". Jest odpowiednikiem drukowanej bibliografii pod tym samym tytułem.

  3. ECONLIT — baza dostępna przez www (z sieci lokalnej), aktualizowana kwartalnie, wydawana od 1969 r. (w języku angielskim, francuskim, niemieckim). W zakresie tematycznym jest piśmiennictwo ogólnoekonomiczne; są to cytaty i streszczenia ze światowej literatury ekonomicznej.

  4. Baza danych gospodarczych według stanu na 1997 r. Zawiera wykaz firm, urzędów skarbowych, kodów pocztowych, placówek dyplomatycznych, wzorów umów, dane o Krajowej Izbie Gospodarczej.

  5. Bibliografia Publikacji Pracowników Naukowych i Dydaktycznych Szko­ły Głównej Handlowej, z lat 1993-1996, na bieżąco aktualizowana. Zawiera publi­kacje pracowników naukowo-dydaktycznych SGH, rejestruje autorskie i współautor­skie wydawnictwa zwarte (książki), artykuły w czasopismach, rozdziały, redakcje, opracowania, przedmowy, recenzje, tłumaczenia, materiały z sympozjów i konferen­cji.

  6. Statistical Yearbook of United Nations, aktualizowany corocznie. Dane statystyczne z różnych dziedzin za okres 1982-1997, w języku angielskim.

  7. Baza International Statistical Yearbook zawiera ok. 350 000 serii danych z amerykańskich, niemieckich i międzynarodowych instytucji, takich m.in. jak: OECD, Wspólnota Europejska, UNIDO, CITICORP (od roku 1960). Dane statys­tyczne dotyczą makrogospodarek, przemysłu, finansów, zagadnień regionalnych. Istnieje możliwość przetwarzania danych. Pożytek z tej bazy danych mogą mieć jednakże głównie osoby znające metody statystyczne. Biblioteka planuje zakup sieciowej bazy statystycznej ze znacznie ulepszonym interfejsem.

Najnowsze bazy

  1. JUSTIC CELEX. Pełnotekstowa baza prawnicza.
    Aktualizacja: miesięczna.

Zasięg czasowy: od 1952 r. do chwili obecnej. Język bazy: angielski.

Zawartość bazy: przepisy prawne obowiązujące w Unii Europejskiej oraz informa­cje o rynku europejskim.

  1. EUROPEAN BUSINESS ASAP. Pełnotekstowa baza.
    Aktualizacja: miesięczna.

Zasięg czasowy: od 1989 r. do chwili obecnej. Język bazy: angielski

Zawartość bazy: czasopisma europejskie i amerykańskie z zakresu: informacji bizne­sowej, przedsiębiorczości międzynarodowej, globalizacji, zarządzania, przemysłu, otoczenia biznesu i przedsiębiorstwa.

  1. COMPUTER SELECT. Pełnotekstowa baza.
    Aktualizacja: miesięczna.

Zasięg czasowy: od 01.01.99 r. do 31.12.99 r.

Język bazy: angielski.

Zawartość bazy: artykuły z czasopism dot. informatyki i komputerów.

  1. WORLD MARKETING DATA AND STATISTICS 1999
    Światowa baza danych marketingowych i statystycznych.
    Aktualizacja: roczna.

Zasięg czasowy: od 1977 r. do 1999 r.

Język bazy: angielski.

Zawartość bazy: kompilacja danych demograficznych i statystycznych z 108 krajów świata.

  1. WORLD CONSUMER MARKETS 1999/2000
    Światowe rynki konsumenckie.

Aktualizacja: roczna.

Zasięg czasowy: od 1993 r. do 1999 r.

Język bazy: angielski.

Zawartość bazy: analiza trendów rynkowych, dokumentacja sprzedaży ok. 350 grup produktów z 52 krajów świata.

  1. WORLD MARKETING FORECAST 1999
    Światowe prognozy marketingowe.
    Aktualizacja: roczna.

Zasięg czasowy: do roku 2010. Język bazy: angielski.

Zawartość bazy: badania rynku konsumpcyjnego oraz przewidywań społeczno-ekonomicznych z 49 krajów świata.

  1. THE WORLD DATA BASE OF BUSINESS INFORMATIONS SOURCE

Światowa baza źródeł informacji biznesowej.

Aktualizacja: roczna.

Zasięg czasowy: 1999 r.

Język bazy: angielski.

Zawartość bazy: informacje o organizacjach handlowych, agendach rządowych, o wydawnictwach i bazach dostępnych on-line.

  1. THE WORLD DATA BASE OF CONSUMER BRANDS AND THEIR OWNERS. LED. 1998

Światowa baza znaków firmowych i ich właścicieli.

Aktualizacja: roczna.

Zasięg czasowy: 1998 r.

Język bazy: angielski.

Zawartość bazy: informacje o ponad 100 000 firmach z 62 krajów świata oraz szczegółowe informacje o 12.000 poważniejszych firmach.

W Dziale Informacji Naukowej Biblioteki SGH można skorzystać z encyklope­dii, słowników, roczników statystycznych.

Warto wiedzieć, iż zgromadzono tu następujące statystyki Głównego Urzędu Statystycznego:

Trzeba dodać, iż relatywnie nową zasadą obowiązującą korzystających z zaso­bów Biblioteki SGH jest nieudostępnianie studentom zgromadzonych prac magisterskich i licencjackich.


3. PROWADZI NIE BADAŃ, OPRACOWYWANIE MATERIAŁÓW I WYNIKÓW BADAŃ ORAZ ICH PISEMNA PREZENTACJA

3.1. ZADANIA I MOŻLIWE BŁĘDY ETAPU ZASADNICZEGO

Do zadań merytorycznych drugiego, właściwego etapu przygotowywania pracy magisterskiej, należą:

Na przeprowadzenie tych działań badawczych trzeba wyznaczyć pewne ramy czasowe, pozwoli to bowiem narzucić określoną dyscyplinę pracy i stanie się bodźcem do tego, aby na podstawie cząstkowych rezultatów i prób pisarskich opracować ostateczną wersję pracy. Na notowanie własnych pomysłów, idei oraz na dalsze korzystanie z literatury fachowej (które trwa w różnym nasileniu i w różnej skali przez cały cykl przygotowywania pracy) trudno jest wydzielić ścisłe ramy czasowe i ustalić terminy. Lenistwo, niedostateczna staranność, brak doświadczenia mogą spowodować bałagan w notatkach i aby go zlikwidować być może trzeba będzie radykalnie zwiększyć przewidziany dla tego etapu nakład czasu. Należy też pamię­tać, iż etap końcowy, kontrolny, może się okazać czasochłonny, i to tym bardziej, im mniejsze znaczenie przywiązywaliśmy do zasad obowiązujących w poprzednich etapach, trzeba będzie bowiem naprawiać wówczas popełnione przez nas wcześniej błędy. Lista błędów, jakie można popełnić na tym etapie, jest długa i każdy promu tor mógłby ją wzbogacić o własne doświadczenia ze swymi magistrantami.

Do podstawowych błędów, w zasadniczy sposób wpływających na ocenę ogólną pracy, należą:

tzw. ekskursami (od łac. słowa excursus, excursio - odchylenie, odbiegnięcie, tu: zboczenie z tematu). Jeśli odejście od tematu występuje obok właściwych rozważań poświęconych postawionym w pracy pytaniom, to popełniony będzie błąd „wszyst-koizmu", jeśli zaś zamiast właściwych pytań, będzie to niedopuszczalne odstępstwo od realizacji celu pracy/rozwiązania problemu naukowego.

Obecnie zajmiemy się podstawowym zagadnieniem zasadniczego etapu przygo­towywania/tworzenia wszelkiego typu prac naukowych, tj. naukowym dowodzeniem tez, które jest też zagadnieniem najtrudniejszym do scharakteryzowania w opraco­waniu skryptowym.

Opis roboczych metod naukowego badania stanowiący treść następnego podroz­działu (w zamyśle) jest próbą stworzenia podstaw, które pozwoliłyby odróżnić to, co może nosić miano rezultatu naukowego (badań), od tego, co jest tylko publicy­styką ekonomiczną (pracy publicystycznej nie można uznać za pracę naukową, nawet na poziomie pracy magisterskiej).

3.2. ROBOCZE METODY BADAŃ NAD PROBLEMAMI NAUKOWYMI

Właściwe badania naukowe polegają na ustaleniu metod roboczych i przeprowa­dzeniu badań.

Istnieje kilka zasadniczych, odrębnych jakościowo metod badań nad problemami naukowymi. Są to metody:

  1. obserwacyjne,

  2. eksperymentalne,

  3. statystyczne,

  4. konstrukcyjne,

  5. krytyki źródłowej,

  6. porównawcza,

  7. logicznej analizy.

Niemal każda z tych metod może być w swoisty sposób zastosowana lub w swo­istej kombinacji z innymi metodami użyta do zlikwidowania bądź ograniczenia ściśle oznaczonego zakresu niewiedzy.

Obecnie ukażemy istotę tych spośród wymienionych metod, które mają szersze zastosowanie w naukach ekonomicznych i/lub przy pisaniu prac magisterskich.

Metody obserwacyjne — to celowe czynności poznawcze. Pole­gają one na zamierzonym, celowym poznawaniu faktów, czyli też na ich poszukiwaniu, a następnie formułowaniu twierdzeń o faktach i w tym sensie stanowią punkt wyjścia wszelkich in­nych metod roboczych, w szczególności eksperymentów i badań statystycznych. Jeśli więc magistrant wybrał inne metody badań niż obserwacyjne, nie będzie mógł pominąć obserwacji, a ściślej — nie będzie mógł nie wykonać czynności obserwa­cyjnych. Nie napisze bowiem pracy, jeśli nie zgromadzi odpowiedniej liczby tzw. spostrzeżeń naukowych.

W odróżnieniu od badacza zajmującego się eksperymentem badacz-obserwator nie powinien wywoływać zmian w przedmiocie badań. W badaniach psychologicz­nych nie sposób uniknąć wpływu badacza na przedmiot badań, natomiast w nau­kach ekonomicznych można to częściej osiągnąć.

Ponieważ obserwowanie jest działaniem celowym i zamierzonym i ma służyć zlikwidowaniu jakiejś niewiedzy, nie może być podjęte bez z góry ustalonego punk­tu widzenia, bez założeń, hipotez, bez listy informacji, do których badacz chce dotrzeć lub które chce pozyskać. Aby je sformułować, potrzebna jest pewna wiedza wyjściowa, taka, aby umieć „zadać pytania", na które chcemy uzyskać odpowiedź. Tworzy to pewien schemat obserwacji. Jeśli w procesie obserwowania chcemy np. zdobyć wiedzę o stylach kierowania jakimś przedsiębiorstwem przez członków zarządu, to trzeba wiedzieć, jakie one mogą być i jakie zachowania będą dowodzić kultywowania stylu x, a jakie stylu y. Jeśli ze względu na cel pracy student--magistrant musi zgromadzić spostrzeżenia naukowe odpowiadające na pytanie, czy styl x pozostaje w zależności z cechą/cechami osobowymi a, b, c, zaś styl y z cechą d, to równocześnie musi zgromadzić spostrzeżenia o stylach i o cechach osobo­wych zarządców.

Metoda obserwacji kryje w sobie jednak pewne niebezpieczeństwa, takie np. jak:

  1. błędy w ustalaniu punktu widzenia — w naszym przykładzie byłoby to np. błędne ustalenie przejawów stylu w zachowaniach,

  1. możliwość zafałszowania wyników przez:

Często stosowaną metodą obserwacyjną w opracowywaniu tematów na stopnie naukowe jest tzw. obserwacja uczestnicząca. Sam badacz obserwuje badane zjawis­ko/zjawiska. Taką możliwość mają studenci — pracownicy, przygotowujący tematy dotyczące organizacji , które ich zatrudniają.

Przypatrzenie się zjawiskom, stworzenie opisu ich własności, przebiegu rozwoju tworzy grunt do zastosowania innych metod, szczególnie metod wyjaśniających zjawiska.

Do takich metod należą niewątpliwie metody statystyczne i eksperymentalne. Dalej w tym podrozdziale scharakteryzujemy metodę statystyczną. Pominiemy zaś metodę eksperymentalną, chociaż ma ona zastosowanie w badaniach ekonomicz­nych nie tylko dlatego, że każda decyzja polityczno-gospodarcza może być uznana za eksperyment. Znaczenie eksperymentu zdecydowanie rośnie wraz z rozwojem badań marketingowych. Stosowane są dwie sytuacje eksperymentalne: sztuczna (laboratoryjna) i terenowa (rynkowa), a konkretne badania przybierają różne formy. W metodzie eksperymentu stosuje się np. formę testu audytoryjnego lub tachiskopowego, a w metodzie eksperymentu rynkowego np. formę testu sprzedaży oraz eksperymentu kontrolowanego.

Na ogół jednak uruchomienie eksperymentu w związku z przygotowywaną pracą dyplomową przekracza możliwości studenta.

Metody statystyczne. Z pojęciem „badanie statystyczne" nie jest związana jakaś jedna metoda (narzędzia i procedury) liczbowego badania prawidłowości występujących w zjawiskach masowych.

Wybór metody czy metod badania statystycznego zależy od celu pracy magister­skiej oraz celu i przedmiotu badania, który podlega badaniu statystycznemu.

Statystyka jest nauką o metodach badań poświęconych wykrywaniu oraz mierze­niu liczbowo wyrażalnych właściwości zbiorowości. Przy badaniu prawidłowości w procesach masowych (ciągach zdarzeń) jednym ze składników jest składnik sys­tematyczny — wynik działania zespołu przyczyn głównych, oraz składnik przypad­kowy — wynik działania przyczyn ubocznych. Metody statystyczne pozwalają na liczbowe określenie obu tych składników.

Będące przedmiotem badań statystycznych zbiorowości statystyczne: generalna i (częściej wykorzystywana) próbna stanowią zbiór jednostek charakteryzujących się tym, że mają przynajmniej jedną wspólną cechę stałą oraz jednocześnie różnią się ze względu na cechy zmienne. Cechy zmienne to kryteria pozwalające odróżnić poszczególne jednostki zbiorowości statystycznej. Cechy mogą mieć charakter ilo­ściowy (mierzalne) lub jakościowy (warianty zmienne są niemierzalne).

Głównym celem badań statystycznych jest wprawdzie statystyczny opis bada­nych zbiorowości lub zarówno opis, jak też wnioskowanie statystyczne (w przypad­ku działania na próbie losowej), ale zanim to będzie możliwe, student musi wyko­nać pewne wstępne zadania merytoryczne i metodologiczne.

Właściwą analizę statystyczną poprzedzają następujące czynności wstępne:

W tym wstępnym etapie student musi odpowiedzieć na następujące pytania:

Zanim student odpowie na to ostatnie pytanie, musi pamiętać, ze opracowanie danych obejmuje:

  1. kontrolę formalną i merytoryczną danych o jednostkach badanej zbiorowości,

  2. symbolizację i ogólne grupowanie danych indywidualnych ze względu na cechy statystyczne rozstrzygające o typie jednostek,

  3. zliczanie jednostek ze względu na jedną cechę bądź ze względu na dwie i więcej cech,

  4. sumowanie wartości zmiennych cech, obliczanie ich kwadratów i innych wyrażeń algebraicznych,

  5. zestawianie wyników w tablicach: prostych i kombinowanych.

Jeżeli możliwy jest dostęp do elektronicznej techniki obliczeniowej, to student może z niej skorzystać i wykorzystać do wielu wymienionych wyżej czynności przygotowujących analizę statystyczną.

Poprzez analizę statystyczną zgromadzonych danych liczbowych możemy pozys­kać wiedzę o:

I) strukturze badanej zbiorowości,

II) współzależności zjawisk, III) dynamice i kierunku rozwoju zjawisk.

Ad I) Statystycznej analizy struktury badanej zbiorowości dokonujemy dla następujących celów szczegółowych i z wykorzystaniem następujących miar:

1) dla wyjściowego, wstępnego opisu struktury zbiorowości według jednej ce­chy; wykorzystujemy przy tym:

  1. rozkłady empiryczne dla cech mierzalnych ujęte w proste tablice statys­tyczne,

  2. wskaźniki struktury (bezwzględne lub względne),

  3. wskaźniki gęstości lub natężenia liczebności;

2) dla opisu przeciętnego poziomu w analizie struktury zjawiska; wykorzystuje­
my tu:

  1. klasyczne miary przeciętne, takie jak średnia arytmetyczna,

  2. przeciętne miary pozycyjne, takie jak dominanta i kwartyle (najczęściej kwartyl drugi, czyli mediana);

3) dla opisu wielkości zróżnicowania w analizie struktury wartości badanej ce­chy; wykorzystujemy tu przede wszystkim:

a) klasyczne miary zmienności/zróżnicowania/rozproszenia/dyspersji, a więc takie jak:

  1. pozycyjne miary zróżnicowania, takie jak:

  1. klasyczne i pozycyjne miary asymetrii/skośności, głównie takie, jak:

  1. miary koncentracji, takie jak:

Wykorzystując powyższe miary opisu struktury możemy dokonywać porównań struktur zbiorowości. Jeśli mamy do czynienia z dwoma zbiorowościami o tej samej cesze, to dokonujemy tego wprost (pełne porównanie). Jeśli zaś porównujemy jedną zbiorowość, lecz z punktu widzenia dwóch różnych cech, to wykorzystujemy nie-mianowane miary opisu struktury, np. współczynniki zmienności, współczynniki asymetrii.

Ad II) Statystycznej analizy współzależności zjawisk dokonujemy dla ustale­nia wzajemnych relacji pomiędzy masowymi zjawiskami, dla przewidywania poziomów zjawisk traktowanych jako skutki (zmienne zależne) przy ustalonych poziomach zjawisk traktowanych jako przyczyny (zmienne niezależne).

W badaniach współzależności wykrywamy związek, mierzymy jego siłę, ustalamy kształt i kierunek.

Do tego celu wykorzystujemy:

  1. tablice korelacyjne z szeregami warunkowymi i brzegowymi i obliczane na ich podstawie odpowiednie mierniki struktury,

  2. wskaźniki siły zależności korelacyjnej (różne w zależności od kształtu zależ­ności),

  3. analizę regresji.

Ad III) Analiza statystyczna pozwala także na ustalenie dynamiki zjawisk, czyli zmian rozwoju zjawisk w czasie, ich kierunku i głębokości, tj. tendencji rozwojowej (czyli ogólnego kierunku rozwoju zjawisk pod wpływem działania przyczyn głównych), szacowania wahań okresowych (pod wpływem regularnie pojawiających się przyczyn obiektywnych, takich na przykład jak występowa­nie pór roku, dnia i nocy, lub subiektywnych, takich jak zwyczaje w zachowa­niach), szacowania wahań przypadkowych (pod wpływem działania przyczyn ubocznych, losowych).

W badaniach dynamiki wykorzystuje podstawowe narzędzia, np. szereg dynamiczny/czasowy (momentów lub okresów), który jest podstawą do budowania takich miar, jak:

  1. absolutne i stosunkowe przyrosty łańcuchowe lub jednopodstawowe (wskaźni­ki tempa);

  2. proste wskaźniki dynamiki, zwane też indeksami (jednopodstawowe i łańcu­chowe), średnie indeksy łańcuchowe z wykorzystaniem średniej geometrycz­nej — średnie tempo zmian;

  3. agregatowe (zespołowe) wskaźniki dynamiki do badania dynamiki zjawisk złożonych;

  4. szacowanie elementów modelu wahań w czasie, tj. funkcji trendu, wielkości wahań okresowych, wielkości wahań przypadkowych.

Metoda analizy przypadków — to analiza nielicznych przypadków danego zjawiska, danej zbiorowości. W tematach prac magisterskich, które są wąskimi tematami dotyczącymi np. konkretnego podmiotu gospodarczego, mamy przykłady stosowania właśnie tej metody. Analiza przedsiębiorstwa z określonego punktu widzenia ma zastąpić analizę wszystkich przedsiębiorstw z tego punktu widzenia lub dane statystyczne dotyczące całej zbiorowości przedsiębiorstw.

Podstawowym założeniem metody przypadków jest intuicyjne założenie, że w jakimś stopniu dany przypadek jest reprezentatywny i typowy i że w związku z tym dopuszcza generalizację. Kryją się tu liczne niebezpieczeństwa, szczególnie jeśli chodzi o podstawy generalizacji.

Metoda badań ankietowych i metoda wywiadu bezpośred­niego, polegające na zadawaniu pytań, w naukach ekonomicz­nych traktowane są często jako wystarczające metody do osiąg­nięcia wielu planowanych rezultatów naukowych. Są to przy­padki, gdy nie jest możliwa bezpośrednia obserwacja zjawiska i jedynym źródłem informacji pozostaje(ją) wypowiedź(i) innych.

Jeśli nie można np. obserwować zachowań (ze względów organizacyjno-tech­nicznych), to trzeba zdać się na wypowiedzi o tych zachowaniach. Aby do tych wypowiedzi doprowadzić, trzeba zbudować w odpowiedni sposób zestaw pytań i zadać je bądź na piśmie (czyli w kwestionariuszu ankietowym), bądź w wywiadzie bezpo­średnim (który można przeprowadzić w sposób niestandaryzowany — czyli niekoniecz­nie posługując się pytaniami wcześniej przygotowanymi). Zbudowanie celowych pytań byłoby raczej niemożliwe bez jakiejś postaci obserwacji i w tym sensie twierdzenie, iż doprowadzono do rezultatu naukowego wyłącznie w wyniku badania ankietowego, jest niezupełnie ścisłe, tym bardziej jeśli metody ankietowej używa badacz do cząstko­wego oświetlenia problemu, a nie rozwiązania problemu naukowego.

Zwarty, logicznie i merytorycznie uporządkowany zestaw pytań kwestionariusza ankietowego może być rozesłany lub dostarczony w inny sposób. Wywiad bezpo­średni wymaga udziału ankietera, który w przypadku wywiadu niestandaryzowanego liczbę i treść pytań podporządkowuje nie tylko celowi i przedmiotowi badań, lecz kształtuje na bieżąco pod wpływem przebiegu i treści wypowiedzi respondenta. Wypowiedzi respondentów służą do wykazywania takich zjawisk, jak:

  1. Fakty, zdarzenia, cechy rzeczywistości będącej przedmiotem badania (funkcja informacyjna, poznawcza wypowiedzi). W naukach ekonomicznych obiektywny stan rzeczy uzyskujemy w tym większym stopniu, im bardziej kwalifikowani są roz­mówcy, czyli w im większym zakresie w charakterze respondentów pozysku­jemy/wykorzystujemy ekspertów, ludzi zajmujących kierownicze stanowiska czy też pewne pozycje na przecięciu różnych kanałów informacyjnych (np. parlamentarzy­stów, doradców, kontrolerów), ludzi zajmujących się w sposób kompetentny dany­mi sprawami. Zwracanie się do opinii publicznej pozwala uchwycić raczej subiekty­wny obraz w skali masowej lub przynosi wiedzę o stopniu poinformowania opinii publicznej o danej sprawie. Oczywiście, obowiązuje tu ogólny postulat, aby w ba­daniu ankietowym konkretnej zbiorowości respondentów zdecydować się na taki zbiór informacji, o którym sądzimy, iż wiedza o nim jest dostępna tej zbiorowości. Ponadto nawet przy kwalifikowanych respondentach istnieje niebezpieczeństwo tuszowania rzeczywistości i aby je ograniczyć przy ustalaniu faktów, trzeba się zwracać nie do jednego, lecz do licznych respondentów, i to nawet wówczas, gdy zajmują oni „strategiczne" pozycje poznawcze lub mają kompetencje ekspertów. Tworzymy w ten sposób możliwość kontroli wypowiedzi o faktach, kontroli uzys­kanych informacji.

  2. Przekonania o cechach rzeczywistości i o stosunku respondentów do rzeczywi­stości (poprzez takie parametry psychospołeczne, jak społeczna świadomość, posta­wy, przekonania, dążenia, wyobrażenia, wartości (relacja ekspresyjna wypowiedzi).

Treść wypowiedzi będzie zależeć od treści pytania, ale też od cech i stanów psychicznych odpowiadającego oraz od okoliczności wypowiedzi. Można to — za S. Nowakiem — ująć graficznie:

0x01 graphic

Ludzie przekształcają swoje myśli w wypowiedzi, uwzględniając przy tym swój pogląd na osobę rozmówcy i możliwe skutki wypowiedzi. Zatem sam fakt pytania i sposób zredagowania pytań oraz typ okoliczności, w jakich zostały zadane, nie są obojętne dla aktualnych przekonań o rzeczywistości. Niewielkie różnice w sposobie sformułowania pytanie dają istotne różnice wyników.

Jeśli dwóch ludzi odpowiedziało to samo, to niekoniecznie świadczy to o tym, że muszą oni mieć tę samą postawę. U jednego może ona występować rzeczywiście, u drugiego odpowiedź może być wyrazem dążenia do konformizmu. Poprzedni schemat przyjmie więc formę:

0x01 graphic

Psychologiczne modyfikatory ekspresji to wszystkie czynniki psychologiczne, które w określonym układzie warunków wpływają na szczerość czy też brak szcze­rości przy udzielaniu odpowiedzi na dane pytanie. Wynika z tego następujący ogól­ny postulat: trzeba tak dobierać pytania i okoliczności odpowiedzi, aby modyfikują­ca rola tych czynników była bliska zera. Należy zatem stworzyć warunki do maksy­malnie szczerego wypowiadania się.

O cudzych przeżyciach i przekonaniach na podstawie wypowiedzi możemy wnioskować tylko wtedy, gdy będzie spełniony warunek, że wypowiedzi były! szczere i że zostały dobrze zrozumiane. Słuchający wypowiedzi powinien móc wiernie zrozumieć respondenta. Zatem wypowiedzi respondentów trzeba oceniać w ich warstwie komunikacyjnej i szacować, w jakiej mierze przekaz, odpowiedź, stwierdzenia zostały przez badającego odebrane w sposób zgodny z intencją wypo­wiadającego się.

Dla niezakłóconego przekazu komunikacyjnego w procesie porozumiewania się badającego z respondentem, czyli też dla wiernego zrozumienia wypowiedzi ważne jest, aby już przy formułowaniu pytań unikać wieloznaczności słów, niezrozumiałe­go języka i słownictwa, składni prowadzącej do niezrozumienia pytań lub zrozumie­nia ich opacznie. Jest to szczególnie istotne, gdy badacz posługuje się ankieterem prowadzącym wywiad nad podstawie kwestionariusza z tzw. niezamkniętymi pyta­niami (czyli pytaniami bez odpowiedzi zaproponowanych do podkreślenia/wybrania). Wówczas ankieter dopasowuje odpowiedzi do instrukcji badawczej, do reguł klasyfikowania.

Z dotychczasowych rozważań o metodzie ankietowej wynika następujący ważny wniosek - aby wypowiedź badanych mogła w sposób rzetelny pełnić funkcje wskaźnikowe (tj. informować o zjawisku wskazywanym przez wskaźnik, czyli informować o tzw. indicatum) konieczny jest wysoki stopień zgodności wszystkich trzech wyodrębnionych relacji, tj. informacyjnej, ekspresyjnej i komu­nikacyjnej. Ujmując rzecz prościej: „aby wypowiedź mogła w sposób rzetelny pełnić funkcję informacyjną, mówiący musi dysponować prawdziwą wiedzą o przedmiocie, musi chcieć powiedzieć to, co wie, a słuchający musi go wiernie zrozumieć".

Nie jest możliwe „zdalne" skryptowe przygotowanie studenta do umiejętnego stosowania badań ankietowych, tym bardziej że niebezpieczeństwa są zasadniczej natury, a student, w licznych przypadkach, zetknąłby się z nimi po raz pierwszy. Odsyłamy zatem magistrantów do specjalistycznej literatury, chociażby wykorzysta­nej przez nas w tej części, a poniżej przedstawiamy jedynie najważniejsze postula­ty dotyczące budowy kwestionariusza ankietowego.

A oto grupa pytań kontrolnych, na które warto odpowiedzieć po zbudowa­niu pierwszej wersji kwestionariusza:

Jak to już wzmiankowo, kwestionariusz ankietowy może nie przewidywać gotowych odpowiedzi na pytania i wówczas mówimy, iż pytania otwarte. Gdy proponujemy respondentowi odpowiedzi do wyboru i respondent wybiera najwłaściwszą z jego punktu widzenia, mamy do czynienia z tzw. pytaniami zamkniętymi. Pośrednią formą są pytania półzamknięte, gdy oprócz pewnych propozycji odpowiedzi stwarzamy respondentowi również możliwość zbudowania własnego brzmienia odpowiedzi. Pytania otwarte zachęcają respondentów do zbudowania odpowiedzi według własnej woli; informacje odpowiadają poziomowi wiedzy respondenta, pozwalają poznać układ odniesienia respondenta (np. jeśli respondent-menedżer twierdzi, iż opłaty za szkolenie są za wysokie, to dowiemy się też w stosunku do czego są za wysokie), stwarzają szanse pozyskania bogatszej informacji.

Pytania zamknięte są odpowiednie, gdy: a) istnieje tylko jeden układ odniesienia, z którego badany może zaczerpnąć odpowiedź, b) w ramach tego układu istnieje znany zespół możliwych odpowiedzi, c) odpowiedzi te reprezentują wyraźnie okreś­lone stanowiska, które dokładnie odzwierciedlają pogląd każdego badanego.

Respondent powinien być poinformowany o celu ankiety. Ponieważ magistrant podejmuje te badania przede wszystkim w związku z dążeniem do uzyskania dyplo­mu, a następnie po to, by poznać obiektywną prawdę o rzeczywistości, może w ele­ganckiej formie i na odrębnej stronicy, przed właściwymi pytaniami kwestionariusza (w liście—apelu o udział w badaniu skierowanym do respondenta) przyznać otwar­cie, iż odpowiedzi mają służyć napisaniu pracy magisterskiej. Powinno to być przy­jęte ze zrozumieniem.

Doświadczenie Instytutu Gallupa w zakresie tworzenia ankiet jest następujące (przypominamy, iż w badaniach tych przede wszystkim chodzi o badanie opinii i nastawienia). Kolejno następujące po sobie pytania mają mobilizować respondenta do rzetelnego uczestnictwa w badaniach i doprowadzić do takiego wyniku, który obrazowałby także stopień intensywności wyrażonej przez respondenta opinii. Ma temu służyć specjalna struktura kwestionariusza:

  1. pytanie wyjaśniające, o co chodzi w badaniach, mające na celu wzbudzenie zaufania do badania;

  2. pytanie otwierające badania, a właściwie informacja wprowadzająca respon­denta w specyfikę badania i pytań;

  3. pytania decyzyjne, wprost, bezpośrednio nawiązujące do celu badań, najważ­niejsze, jeśli chodzi o uzyskanie wiarygodnej odpowiedzi;

  4. pytania przyczynowe, nawiązujące do motywów uprzednio udzielonej odpo­wiedzi, przynoszące odpowiedź na pytanie, dlaczego respondent właśnie tak, a nie inaczej odpowiedział na pytania zasadnicze;

  5. pytanie o skalę i stopień intensywności opinii, czyli przynoszące wiedzę o tym, jak silne są przekonania respondenta co do treści wyrażonej uprzednio opinii (bada to m.in. poprzez stwierdzenie, czy respondent formułował swe odpowiedzi łatwo czy w stresie).

Układając ankietę trzeba od razu przewidzieć sposób interpretacji odpowiedzi i sposób opracowania wyników. Dla tych celów można zbudować schemat prezenta­cji wyników, wzory tabel, a w kwestionariuszu kolumny ułatwiające opracowanie wyników, kodowanie odpowiedzi itp.

Na ogół bez przeprowadzenia ankiety próbnej nie jest możliwe zbudowanie optymalnego kwestionariusza. Czynią to nawet najbardziej zaprawieni w badaniach autorzy ankiet. Tego typu próbę należałoby z całym przekonaniem zalecać dyplomantom. Respondentami mogą być koledzy z grupy, z domu studenckiego, koledzy z pracy, rodziny studentów. Niekiedy, aby zbudować ankietę z pytaniami zamkniętymi, trzeba przeprowadzić próbną ankietę z pytaniami otwartymi, by na lej podsta­wie przewidzieć najbardziej „bliski życia" zestaw odpowiedzi.

W literaturze zagranicznej można spotkać pogląd, że udzielanie odpowiedzi na jedną ankietę nie powinno zabrać respondentowi więcej niż 15-20 minut. Wydaje się, iż trudno przyjąć uniwersalną normę w tym względzie. Są kwestionariusze proste i bardzo złożone, badaniu podlega jedno lub kilka zagadnień, badana zbioro­wość respondentów jest mniej lub bardziej kwalifikowana, ma też różne doświad­czenie, jeśli chodzi o udział w podobnych badaniach.

Natomiast z większą dokładnością można określić prawdopodobną liczbę zwróco­nych, wypełnionych ankiet — doświadczenie podpowiada, iż zwrot rzędu 50% ankiet wysłanych można uważać za sukces. Liczba rozesłanych ankiet musi być zatem odpo­wiednio duża, tym bardziej że ryzyko błędu przy wnioskowaniu o zjawiskach zwiększa się wraz z malejącą liczbą wypowiedzi. Dobrana próba reprezentacyjna załamałaby się, uzyskane rozkłady i zależności byłyby nieadekwatne do stanu rzeczywistego.

Mówiąc o badaniach ankietowych (i innych statystycznych) założyliśmy milczą­co, iż autorzy bazują na reprezentacyjnej próbie badawczej. W sprawie niezwykle istotnej doboru próby odsyłamy czytelnika w szczególności do pozycji: J. Kordosa, M. Rószkiewicz i J. Steczkowskiego.

Wyniki badań przeprowadzone przez studenta muszą przyjąć formę pisemną, aby mogły być ocenione. Nie jest to jedyny powód nałożenia na dyplomanta tego obowiązku. W procesie pisania ma dać dowód opanowania w podstawowym zakre­sie zasad pisarstwa naukowego. Następny podrozdział powinien służyć mu pomocą w tym względzie.

3.3. PODSTAWOWE WYMAGANIA WZGLĘDEM PISARSTWA NAUKOWEGO

Jak na to zwróciliśmy uwagę w początkowych partiach skryptu, jednym z celów, dla których wprowadzono obowiązek przygotowania pracy magisterskiej, jest opa­nowanie podstawowych zasad pisarstwa naukowego, innym — umiejętność kształtowania większych pisemnych wypowiedzi na jeden temat. Warto także przypomnieć sporny problem, czy ta faza w przygotowaniu pracy magisterskiej należy do badania naukowego i twórczości intelektualnej, czy jest pracą innego rodzaju niż naukową, chociaż prezentacja wyników badań naukowych jest silnie osadzona w metodzie naukowej. Świadczy o tym prosty fakt, iż pisarstwo naukowe nie jest jakimkolwiek zaprezentowaniem wyników/rezultatów badań, lecz jest swoiste, kieruje się zasada­mi, które łącznie potraktowane nie dają się porównać z żadnymi innymi wymaga­niami stawianymi tekstom pisanym.

Jakie są zatem podstawowe zasady pisarstwa naukowego i czy w pełni obowią­zują one autora pracy magisterskiej.

Ze względu na cele naukowe wyniki badań magistranta muszą być tak zaprezen­towane, aby znalazły w nich odzwierciedlenie metody robocze i logiczne zasady formułowania myśli, czyli by student dał dowód opanowania podstaw pracy nauko­wej. W pracy magisterskiej (podobnie jak we wszystkich pracach naukowych) obo­wiązują zasady prawidłowego formułowania myśli, czyli zasady logiki i dostatecz­nego udowadniania tez.

Pisarstwu naukowemu przypisuje się również rolę społeczną, upowszechnia ono bowiem wyniki badań w społeczeństwie. I chociaż od magistranta nie oczekuje się, iż będzie wypełniał tę rolę, to jednak obowiązują go pewne zasady gramatyczno--literackie, te same, jakie obowiązują wszystkich parających się pisarstwem nauko­wym. Są to jasność i klarowność wywodów. Warunkuje to styl, składnia i zachowa­nie reguł gramatyki i ortografii. Komunikatywności języka nie można osiągnąć jednak kosztem logiki, oszczędności słowa/zwięzłości czy kosztem terminologii naukowej. Piszący nie może kierować się ku „przeciętnemu czytelnikowi — nie-specjaliście" i stosować mowy potocznej czy popadać w werbalizm lub styl narady produkcyjnej z niedalekiej przeszłości.

Najważniejszym wymogiem jest bez wątpienia zachowanie zasad logiki. Wśród zasad logiki zasadnicze znaczenie ma ścisłość wypowiedzi. Ścisłości nie można jednak traktować wyłącznie jako przeciwieństwa rozwlekłości.

Cechę ścisłości ma takie wyrażanie myśli, które nie zawiera sprzecznych twierdzeń i poglądów, pozwala na porównanie tez z innymi tezami i poglądami w tej sprawie, jednoznacznie definiuje użyte pojęcia i konsekwentnie je stosuje, unikając wieloznaczności wypowiedzi.

Od ścisłości trzeba odróżnić dokładność, która dotyczy ścisłości w podawaniu informacji liczbowych. Nie chodzi przy tym o to, by dane liczbowe podawać w tablicach statystycznych do trzech miejsc po przecinku, gdyż taka konwencja metodologicznie może być wręcz nieuza­sadniona i może przeczyć zasadzie ułatwienia percepcji i przejrzystości tekstu. Cho­dzi o to, by wyrażeniom wartościującym typu: „popyt elastyczny", „dynamiczny rozwój zjawiska", „duży bądź mały wpływ" w miarę możliwości towarzyszyły wyrażenia liczbowe bądź przekonujące inne dowody.

Zasada wystarczającego uzasadnienia (udowodniania) twierdzeń jest trudna do zdefiniowania — trudno bowiem w sposób uniwer­salny określić tu reguły postępowania, które w równym stopniu obowiązywałyby w różnych naukach. Tę uniwersalną zasadę myślenia można sprowadzić jedynie do postulatu, by niczego nie twierdzić bez dostatecznej racji, czyli w wyniku uzasadnienia niewyraźnego, pozornego lub zupełnie bez uzasadnienia. Jeśli chodzi o autorów prac dyplomo­wanych z dziedziny nauk ekonomicznych, to postulat dostatecznej racji realizują oni nie tylko wykorzystując badania własne, lecz także wyniki badań cudzych oraz osobiste doświadczenie. Gdy odwołujemy się do wyników badań cudzych, wystarczy rzetelnie powołać się na źródło. Jeżeli źródło jest wątpliwe, to uzasadnienie może być uznane za niewystarczające. Autor powinien wskazać, na jakich bezdowodowych (w znaczeniu: bez własnych dowodów) założeniach opiera swą pracę, a następnie w czasie opracowywania tekstu wskazać, które z przyjętych twierdzeń nie są dostate­cznie udowodnione lub zostały sformułowane w odniesieniu do nieco innej sytuacji badawczej i nie mogą być w pełni zastosowane per analogiam. Przyjęto oznaczać takie przypadki zwrotami: „jak można sądzić", „jak się wydaje", „twierdzi się, że ...", „z pewnym uproszczeniem można przyjąć, że ...", „do wyników trzeba podchodzić z pewną ostrożnością, gdyż ...". Student wyraża w ten sposób pewien dystans do wypowiadanych myśli. Na ogół nie ma potrzeby akcentowania dystansu, gdy dowodzi­my in verba magistri, czyli gdy w konkretnej kwestii powołujemy się na dorobek intelektualny uznanych powszechnie autorytetów. Zastrzeżenie nasze wskazuje jedynie, iż trzeba podać czytelnikowi, że tezy sformułowane/udowodnione przez autorytet dotyczą analogicznej do naszej sytuacji badawczej. W pracach magisterskich w odróż­nieniu od innych prac naukowych zakłada się wręcz, iż odpowiedzialność za tego typu dowody ponosi autorytet, nie zaś student. Postulat wystarczającego dowodzenia twierdzeń wymaga od piszącego maksymalnego ograniczenia wypowiedzi intuicyj­nych, subiektywnie pewnych, lecz naukowo nie udowodnionych, co praktycznie sprowadza się do posługiwania się dowodami w postaci liczb i faktów.

Częstym błędem rozumowania dowodowego jest mylenie związku funkcjonalne­go z przyczynowo-skutkowym. W związku funkcjonalnym dwie porównywane kate­gorie odgrywają we wzajemnych relacjach rolę równorzędną, a łączy je to, że istnienie jednej z nich wymaga istnienia innej.

O związku przyczynowo-skutkowym mówimy wtedy, gdy pomiędzy porówny­wanymi kategoriami zachodzą stosunki podległości charakterystyczne dla reakcji: przyczyna — skutek.

W charakterze podsumowania prezentujemy metody udowadniania twierdzeń (patrz schemat 3.1).

Oszczędność słowa - zasada ta sprowadza się do tego, aby używać tylko tylu słów i zdań, ile jest konieczne do wyjaśnienia metody i wyników badań oraz do zrozumienia przez czytelnika, dla którego opracowanie jest przeznaczone. W praktyce oznacza (o, że należy unikać zbędnych powtórzeń. Ze względu jednak na godny realizacji postulat wzbudzenia zainteresowania czytelnika, a także ze względu na ułatwienie zrozumienia toku wywodów nie można jednak zupełnie zrezygnować ani z powtórzeń, ani z podsumowań części pracy, ani z uwypuklenia i pogłębienia pewnych myśli, podawania przykładów, wykorzystywania różnych zdań dla lepsze­go wyłuszczenia tej samej myśli itd. Powrócimy do tego problemu w końcowej części opracowania. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na częste odstępstwo od zasady oszczędności słowa, polegające na tłumaczeniu czytelnikowi prostych da­nych liczbowych, które sam łatwo może wychwycić z tablic. Przy tej sposobności popełniany jest drugi błąd — metodologiczny. Dane liczbowe tablic mają bowiem stanowić podstawę wnioskowania, określania trendów, porównań, a więc mają wtajemniczać czytelnika w to, co wynika ze Zgromadzonych danych lub wyliczo­nych na podstawie tych danych wskaźników.

0x01 graphic

Oszczędności słowa nie należy jednak przedkładać nad dostateczne dowodzenie tez i myśli, nad klarowność, pełność i jednoznaczność wypowiedzi. Oszczędność słowa nie może być wykorzystywana instrumentalnie, np. do ukrycia braku dowo­dów, braku wiedzy czy z powodu wygodnictwa. Oszczędność słowa nie może two­rzyć tzw. problemów otwartych. Dopuszcza się je z zupełnie innych powodów. Niewłaściwe zastosowanie zasady oszczędności słowa ukaże nam następujący przy­kład. Oto autor stwierdza, iż w ostatnich latach (książka była drukowana w latach siedemdziesiątych) wzrosło znaczenie cen jako instrumentu marketingu i źródeł tego zjawiska upatruje w: 1) nasyceniu rynku, 2) wzroście umiędzynarodowienia konku­rencji oraz 3) zmianach strukturalnych w handlu. Dalej stwierdza on, iż rozwojowi tego zjawiska nie podpowiada stan teorii i wskazuje na trzy główne luki w teorii, gdy chodzi o problem cen, i zapowiada, że praca jego wypełni te luki. Cel badań nie wymagał zatem, aby podawać uwarunkowania zmian roli cen, a tym bardziej, aby rozwijać twierdzenia dotyczące źródeł wzrostu znaczenia takiego instrumentu jak ceny. Autor mógł zatem pozostawić tę kwestię jako znaną lub jako otwartą w swoim opracowaniu. Postąpił jednak odwrotnie — wymienił te źródła i dalej nie poświęcił im już uwagi. Czytelnik-ekonomista wie, co autor mógł mieć na myśli, mówiąc o internacjonalizacji konkurencji, raczej poradzi sobie z różnymi przejawa­mi zjawiska nasycenia rynków, natomiast napotka trudności w odpowiedzi na pyta­nie, które z różnorodnych zjawisk zawartych w pojęciu „zmiany strukturalne w han­dlu" wpłynęły według autora na zmianę znaczenia cen w marketingu. Postępowanie autora można jeszcze ocenić w inny sposób: wprowadzając kwestie niekonieczne, poboczne z punktu widzenia celu badań, niezamierzenie stworzył on podstawę do uwag krytycznych, na które nie zasłużył we właściwej części swego dzieła.

Nieodzowną cechą pisarstwa naukowego jest obiektywizm; wyraża się on w woli poznania i upowszechnienia prawdy, w odrzucaniu motywów osobistych, subiektywnych, nieuza­sadnionych przekonań i nienaginaniu faktów do z góry przy­jętych wyników i twierdzeń.

3.4. JĘZYK I UKŁAD REDAKCYJNY PRACY

Jedną z trudniejszych kwestii językowych przy pisaniu pracy magisterskiej jest pogodzenie wymogu klarowności i jednoznaczności wypowiedzi oraz prostoty języ­ka z wymogiem umiejętnego posługiwania się terminologią fachową Od kandydata na doktora czy doktora habilitowanego nikt nie będzie domagał się dowodów na znajomość pojęć ekonomicznych czy innych pojęć właściwych danej dziedzinie nauki, do której należy temat pracy. Zakłada się, że kandydaci opanowali te termi­ny. Od magistrantów wymaga się natomiast, aby w maksymalnym stopniu stosowali wyrażenia i terminy fachowe, co prowadzi bądź do hermetyczności języka, bądź — jeszcze gorzej — do sztuczności, pozorów „uczoności".

Praca magisterska nie jest tylko przeznaczona dla promotora, recenzenta i władz uczelni, ale też dla każdego zainteresowanego tematem. Język nie musi być więc bezwzględnie podporządkowany dyspozycji: „jak fachowiec do fachowca", lecz przede wszystkim musi być zrozumiały. Dzieła wielkich uczonych czy wypowiedzi uznanych recenzentów prac naukowych, m.in. z dziedziny kultury, cechuje to, iż przedmiot swego badania tłumaczą i wyjaśniają w prosty sposób.

Język prac magisterskich powinien zatem stanowić pewne wypośrodkowanie prostoty języka i jego fachowości, co jest rzeczą niezwykle trudną, gdyż zazwy­czaj praca magisterska jest pierwszą próbą stworzenia większej całości redakcyjnej i badawczej i piszącemu brakuje niezbędnego treningu autorskiego.

Postulatu prostoty języka i dostosowania go do poziomu każdego zainteresowanego nie należy realizować w sposób wypaczony — student piszący pracę o problemach robotniczych nie może przystosować języka do możliwości percepcyjnych robotnika. Odrębną sprawą są powtórzenia. Jeśli w pracy jakaś kwestia jest podejmowana wielokrotnie, to trzeba dać dowód, że czynimy to umyślnie/świadomie. Chodzi tu nie o zbędne powtórzenia, lecz powtórzenia dokonywane z powodów logicznych i dydaktycz­nych. Są to przypomnienia wcześniejszych założeń lub tez wyjściowych przejętych od obcych autorów lub z cudzego rozumowania dedukcyjnego, wcześniej udowod­nionych tez, kwestii, które ze względów logicznych i percepcyjnych były ogólnie podjęte w częściach pracy im nie poświęconym i było tam jedynie zapowiedziane ich pogłębione podjęcie właśnie w danym miejscu pracy.

W zależności od sytuacji dowodem panowania nad tekstem i tokiem wywodów byłaby następująca zapowiedź powtórzeń:

Ogólne, nie wyczerpujące rozwinięcie jakiejś myśli/zagadnienia tylko z tego powodu, że do niej nawiązujemy w innej części pracy, niż przewidziano to w pla­nie (lub jak to można wnioskować z planu pracy), powinno być połączone z zapo­wiedzią, gdzie, w której części pracy lub przy sposobności omawiania jakiego za­gadnienia czytelnik powinien oczekiwać pełnego rozwinięcia danej myśli/zagadnienia. Można to uczynić w tekście pracy, najlepiej jednak poświęcić tej zapowiedzi specjalny przypis.

To, w jakiej konwencji będzie napisana praca, zależy ostatecznie od uzgodnień studenta z promotorem. Wśród postronnych czytel­ników każda z tych konwencji („ja", „my" lub bezosobowa) może wywoływać odmienne skojarzenia. Zazwyczaj stosowanie formy „ja" wywołuje ujemne konotacje, uznaje się to bowiem za przejaw braku skromności autora. Druga — skrajna konwencja — pluralis maiestatis: „mówimy, że...", „sądzimy, że..." jest przyjmowana pozytywnie, a przecież jej ujemną stroną jest to, iż sugeruje ona, że inni, w tym czytelnik, podzielają to, co się mówi czy sądzi (skoro „sądzimy...", to musi tak też sądzić czytelnik, co nie musi być prawdą).

W licznych opiniach na ten temat wyrażane jest przeświadczenie, że obiekty­wizm naukowy najlepiej wyrażałaby forma bezosobowa („Tak więc trzeba stwier­dzić, że...") i nieeksponowanie osoby autora („wyżej przedstawione liczby dowodzą, że...").

Wydaje się, iż nie należy za wszelką cenę odradzać używania w pracach nauko­wych formy „ja", „sądzę...", „jestem zdania...". Autor opracowania jest bowiem fachowcem, jeśli chodzi o dany temat, nawet wówczas gdy problem, który bada, nie jest nowy i wymaga tylko zgromadzenia i odpowiedniego przeanalizowania poglą­dów już istniejących na ten temat (nawet jeśli uznaje się za pracę magisterską pracę kompilacyjną, to przecież także jest ona pracą jedyną w swoim rodzaju). Trzeba więc odrzucić kompleksy i nieustannie nie przepraszać czytelnika, że zabieramy głos w kwestiach nam dobrze znanych.

Kilka dalszych zasad redakcyjnych. Pamiętaj:

• każde pojęcie, które wymaga zdefiniowania, omów tam, gdzie po raz pierwszy pada jego nazwa; ta właśnie nazwa obowiązuje też w całej pracy; pojęcie definiujemy w innym miejscu wówczas, gdy ono samo staje się celem badań. Wtedy, podając je po raz pierwszy, możemy odesłać czytelnika do specjalnie poświęconej mu części pracy; w pracach magisterskich taka potrzeba występuje jednak rzadko; jeśli jakieś pojęcie „dotyka" jądra twojej pracy, a nie potrafisz go zdefiniować, może to tylko oznaczać, że temat przerasta twoje możliwości.

Najczęstsze błędy opracowania redakcyjnego to:

Każda nowa część powinna być wyróżniona spośród sąsiadujących części nie tylko tytułem (który może być podkreślony, pogrubiony, napisany drukiem rozstrzelonym, czyli spacją, lub większą czcionką), lecz także za pomocą większego odstępu.

Dwie najważniejsze rangą części pracy, tj. części (z rozdziałami) oraz rozdziały powinny być pisane od nowej stronicy.

Pierwszej stronicy tekstu pracy nie numerujemy, ale uwzględniamy ją przy nu­merowaniu dalszych stronic, czyli zaczynamy numerować, poczynając od numeru drugiej stronicy. W celu oddzielenia tekstu właściwego od informacji wstępnych, porządkowych, takich jak: plan pracy, wstęp, spisy używanych skrótów i ewentual­nie innych informacji, stronice, na których znajdują się te wstępne informacje, numerowane są przez niektórych autorów odrębnie, np. za pomocą cyfr rzymskich.

Kartki w czystopisie pracy powinny być zadrukowane jednostronnie (tylko w SGH — dwustronnie). Margines z lewej strony powinien mieć 3,0 do 3,5 cm. Jeśli jednak objętość pracy jest bardzo duża, to trzeba się liczyć z tym, że część lewego marginesu zajmie grzbiet książki i wówczas lepiej, by miał on 4 cm. Margi­nes prawy powinien mieć 0,5-1,5 cm, dolny 2,5-3,0 cm, a górny — 2,5-3,0 cm. Stronice powinny być formatu A4 i mieć na stronie po 30 wierszy i 60 znaków w każdym z wierszy (spację traktujemy w tym wypadku także jako znak).

Jeśli promotor wyznaje pogląd, iż trzeba stworzyć recenzentowi możliwość notowania uwag podczas czytania pracy, to może on zalecić wykonanie większego marginesu. Odstęp pomiędzy wierszami powinien wynosić 1,5 odstępu maszynowego.

Dwa wymogi sprawiają studentom znaczne trudności i dlatego poświęcamy im odrębne podrozdziały. Chodzi tu o prawidłowy, rzeczowy i logiczny tok wywodów w poszczególnych częściach pracy, aż do części najmniejszych włącznie, oraz o grupę wymogów formalnych, z których głównym jest odpowiednie dokumentowa­nie faktu wykorzystania źródeł.

3.5. PORZĄDKOWANIE TREŚCI W CZĘŚCIACH PRACY

Zanim przystąpimy do pisemnego opracowania tematu pracy, każdego rozdziału, a także podrozdziału powinniśmy uporządkować przewidywaną treść pochodzącą z wyników badań, z notatek dotyczących literatury przedmiotu. Do sprawdzonych i skutecznych metod pozwalających w taki sposób uporządkować treść, aby zapewnić logikę wywodów i właściwą kolejność argumentów, należą: sformułowanie tez i ich uszeregowanie oraz/lub opracowanie szkicu toku wywodów. Pierwsze rozwiązanie jest na ogół krótszą formą uporządkowania, drugie — pełniejszą, ma leż ono len walor, że ujawnia braki i luki dowodzenia jeszcze przed rozpoczęciem właściwego opracowania. Konieczność opracowania szkicu toku wywodów nie musi wcale oznaczać większego nakładu czasu, ponieważ niektóre wstępne i metodyczne części pracy mogą być

napisane wcześniej, zanim przystąpimy do opracowania szkicu. Najczęściej jednak formułuje się zarówno tezy, jak i szkic toku wywodów, gdyż szkic ukazuje, które hipotezy robocze i argumenty mają służyć dowodzeniu tez wyższej rangi, bardziej podstawowych, czyli wskazuje, co po czym może/powinno nastąpić, co z czego ma wynikać. Szkic ukazuje zależność argumentu(ów) i wyniku (rezultatu końcowego, do którego się zmierza), a w licznych przypadkach także, jakie argumenty muszą być zaprezentowane łącznie, by można było wysunąć prawidłowy(e) wniosek (wnioski).

Szkic może zgromadzić szczególnie celne myśli, takie które w pełnym brzmieniu będą przeniesione do właściwego tekstu pracy. Jeśli szkic ma być instrumentem służącym do uporządkowania treści i drogowskazem, to byłoby wskazane, aby zawierał on także wskazówki, skąd w toku pisania pracy będzie można czerpać informacje o źródle argumentów. Do tego celu przydatne będą notatki przygotowa­ne według reguł, o których była mowa w pierwszym rozdziale, oznakowane nume­rami części pracy.

Technologia przygotowania szkicu/toku wywodów zakłada rozłożenie pytań badawczych na czynniki pierwsze, tj. na pytania bardziej szczegółowe, argumenty, dowody, oraz ustalenie logicznej kolejności ich wystąpienia na piśmie. Niekiedy już samo sformułowanie tematu narzuca ogólną kolejność wątków rozważań. Dla przy­kładu posłużymy się następującym tematem: „zadowolenie konsumentów jako cel polityki zbytu w przedsiębiorstwach — miary i ich zastosowanie". Bez pierwszopla­nowego potraktowania (czytaj: przeanalizowania) miar trudno byłoby o zachowanie zasad formułowania myśli, czyli zasady logiki.

Tworzenie szkicu może doprowadzić do korekty wcześniej przygotowanego planu pracy, do innego rozłożenia akcentów lub zmiany nazewnictwa części pracy.

Szkic toku wywodów pełni znaczną rolę w przygotowaniu pracy magisterskiej (podobnie zresztą jak każdej pracy naukowej), jednak na seminariach magisterskich poświęca się mu niewiele uwagi. Student rzadko otrzymuje takie zadanie od swego promotora, jeszcze rzadziej omawiane są szkice w gronie uczestników seminarium. Jest to jeden z najpoważniejszych błędów procesu tworzenia prac na dyplom.

Poniżej przedstawiamy szkice trzech różnych tematów. Nie ma znaczenia, czy są to tytuły/tematy całych prac magisterskich czy części pracy i jakich części. Chodzi bowiem o ogólny pogląd na to, jak można opracowywać szkice porządkujące treść, którą mamy przekazać czytelnikowi.

Przykład 1

Uporządkowanie treści poprzez sformułowanie tez

Temat pracy lub części pracy: Przemiany rynku seniorów — skutki dla segmentacyjnej koncepcji reklamy.

  1. Rynek seniorów wzrasta ilościowo i pod względem siły nabywczej, tymczasem reklama dotychczas właściwie nie zauważyła jego specyfiki.

  2. W porównaniu z młodszymi nabywcami seniorzy mają mniej radykalne nastawienie i wartości, lecz nie życzą sobie, aby ich nazywano seniorami lub starymi.

3. Z powodu braku lub ograniczenia społecznych kontaktów oraz relatywnie dużych rozmiarów czasu

wolnego seniorzy są bardziej otwarci na reklamę niż segmenty młodszych konsumentów.

  1. Koncentrowanie reklamy zorientowanej na system wartości i nastawienie leniorów może być
    skuteczne, jednakże w takich koncepcjach reklamy nie można dopuszczać do opatrywania produktów
    etykietą: „dla seniorów" lub „dla starszych". Ujemna konotacja słowa „stary(a)" może być przeniesiona
    na produkty.

Przykład 2

Uporządkowanie treści poprzez opracowanie szkicu toku wywodów

Temat pracy lub części pracy: Kadry administracji państwowej jako uwarunkowanie interwen­cjonizmu państwowego.

  1. W dotychczasowym piśmiennictwie dominują argumenty za interwencjonizmem państwowym nawet w gospodarce rynkowej i ma to swoje uzasadnienie, gdyż państwo jest odpowiedzialne za środowisko przyrodnicze, za ograniczanie konfliktu interesów, zagwarantowanie bezpieczeństwa socjalnego, ochronę słabych społecznie i ekonomicznie grup ludności, gdyż...

  2. Zdecydowanie rzadziej rozwijany jest problem podstaw/warunków takiego interwencjonizmu, który by spełniał oczekiwania z nim związane, a jednocześnie nie wywoływał negatywnych skutków ekonomicz­nych i społecznych, chociaż powinno to być punktem wyjścia w rozważaniach nad interwencjonizmem.

  3. Argumentom przemawiającym za interwencjonizmem, w jego zakresie i funkcjach, trzeba przeciwstawić pełen zakres trudności i społecznych kosztów, jakie on za sobą pociąga. Do najważniej­szych z nich, jak się wydaje, należą:

  1. Skrótowe wydobycie istoty i skali wyżej wymienionych trudności pozwoli umiejscowić problem dostatecznej pod względem ilościowym i jakościowym kadry administracji państwowej jako warunku interwencjonizmu.

  2. Dalej należy/należałoby szczegółowo omówić wyłącznie ten podstawowy problem i zająć się aspektem ilościowym, a głównie jakościowym, w analizie kadry, i to zarówno kadry ze szczebla centralnego, jak też lokalnego.

  3. Za podstawę odpowiedzi na pytanie, czy istniejący stan kadry tworzy dostateczną podstawę do realizacji polityki państwa na etapie jej planowania, podejmowania decyzji, wcielania ich w życie i kontrolowania przyjmujemy: a) stan kadry według tradycyjnych czynników kwalifikacji, takich jak: poziom i kierunek wykształcenia, charakter doświadczenia zawodowego; b) porównanie tego stanu z wzorcami przygotowania zawodowego tej kadry sformułowanymi na podstawie doświadczeń tradycyjnych gospodarek rynkowych (według następujących źródeł...); c) ewentualnie inne informacje, np. wyniki własnych badań ankietowych na temat stanu przygotowania aktualnej kadry administracji państwowej do pełnienia funkcji polityczno-gospodarczych przeprowadzonych wśród...

7. Prawidłowe wnioskowanie co do zdolności aktualnej kadry do wypełniania przypisanych im zadań nie byłoby możliwe bez zajęcia stanowiska właśnie w kwestii charakteru tych zadań. Odpowiedzi nie będzie można poszukiwać wyłącznie metodą analizy „co może w ogóle chcieć i co może czynić" polityka państwa, lecz trzeba będzie przytoczyć, co chcą czynić główne podmioty tej polityki. W tym zakresie przyjmiemy rozumowanie wyrażone przez ... zawarte/wypowiedziane w książce...

Przykład 3

Uporządkowanie treści poprzez opracowanie szkicu toku wywodów

Temat pracy: Problem kultury organizacyjnej na przykładzie grupy sprywatyzowanych, najstar­szych i największych polskich zakładów produkcyjnych.

W pierwszym dużym bloku myślowym wykażemy, iż kultura organizacyjna budzi niezwykłe zainteresowanie uniwersytetów zachodnich od lat osiemdziesiątych — w relatywnie krótkim czasie zdobyła niezwykłą popularność w nauce o zarządzaniu oraz w psychologii organizacji, problem kultury został podjęty w licznych publikacjach.

Stwierdzamy, iż na gruncie polskim jest to problem relatywnie nowy, ma niewielką bibliografię i to — oprócz potencjalnych funkcji kultury organizacyjnej — usprawiedliwia, że wstępem do właściwych rozważań będzie wyjaśnienie spraw pojęciowych, a przede wszystkim przyczyn tego szczególnego zainteresowania się kulturą organizacyjną za granicą; wskażemy na rolę norm i wartości kulturowych w funkcjonowaniu organizacji.

W związku z poszukiwaniem przejawów kultury organizacyjnej w grupie polskich przedsiębiorstw specjalne miejsce w pierwszej części pracy, stanowiącej podstawę do badań empirycznych w polskich przedsiębiorstwach, muszą zająć rozważania nad przejawami kultury organizacyjnej.

Prezentowanie wyników badań empirycznych, stanowiące zasadniczą część pracy, nie wymaga przygotowania szkicu toku wywodów (lub będzie on sporządzony po przeprowadzeniu badań i opracowa­niu wyników), zatem, dalej zajmiemy się (przynajmniej na razie) szkicem toku wywodów w części przygotowawczej.

A oto ten tok wywodów zawierający m.in. wiele tez, które powinny być przejęte z literatury zagranicznej.

1. Zwracamy przede wszystkim uwagę na istnienie licznych definicji kultury organizacyjnej, przytaczamy kilka różnych definicji, w tym autorstwa x, y z ich książek..., mających jednak wspólne jądro, którym jest...

Następnie odróżniamy kulturę organizacyjną od etyki businessu, wskazując, iż w tym właśnie kierunku zmierzają zainteresowania nauk (autor może przyjąć inny pogląd, mianowicie iż są to pojęcia tożsame, i wówczas spoczywa na nim ciężar dowodu lub dowód będzie pochodził od zacytowanych autorytetów w tej dziedzinie (dowód in verba magistri).

  1. Ze względu na dokonany wybór do badań grupy największych polskich przedsiębiorstw nie możemy pominąć w rozważaniach stwierdzenia, iż mówiąc o kulturze organizacyjnej mamy głównie na myśli przedsiębiorstwa przemysłowe i usługowe, i to większe, i że tym pojęciem raczej nikt nie obejmuje kultury takich typów organizacji, jak: więzienia, związki hodowców kanarków czy studenckie grupy fanów jakiejś grupy rokowej. Możemy tu dodać, iż właśnie z ostatniego punktu widzenia usprawiedliwione wydaje się używanie pojęcia ..kultura businessu" zamiast „kultura organizacyjna".

  2. Zwracamy uwagę, iż istnieje szerokie amerykańskie ujęcie kultury, przewidujące skalę makro, mezo i mikro, oraz wąskie, niemieckie i na ukazaniu istoty tych ujęć poprzestajemy, akcentując tylko, że we właściwych częściach pracy zajmiemy się wyłącznie kulturą przedsiębiorstw, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, iż kultura przedsiębiorstw nie wyczerpuje zakresu pojęcia „kultura gospodarki".

  3. Poszukując usprawiedliwienia dla fenomenu kultury organizacyjnej (kultury businessu) wykorzystujemy następujące zagraniczne i polskie publikacje... i prowadzimy rozważania w dwóch ujęciach, a mianowicie: z pozycji przedstawicieli gospodarki, głównie przedsiębiorstw, oraz społe­czeństwa.

  4. Szczególne i relatywnie nagłe zainteresowanie się nauki problemem kultury organizacyjną
    usprawiedliwiają:

  1. rozwój kierunku humanistycznego (zwanego też human relations) w nauce o organizacji i zarządzaniu w celu zrównoważenia dominującej w latach siedemdziesiątych technokratycznej orientacji w zarządzaniu przedsiębiorstwami (scientific management);

  2. kultura jako soft facts rozwoju przedsiębiorstw;

  3. odchodzenie od wąskiego ujmowania efektów przedsiębiorstwa na rzecz wieloaspektowej oceny wyników;

  4. sukces japońskich przedsiębiorstw mający swoje źródło w systemie wartości, wyznawanym przez Japończyków szczególnie w pracy;

  5. zmiana społecznego systemu wartości, w tym w części dotyczącej tradycyjnych walorów pracy (takich jak: dyscyplina, posłuszeństwo wobec poleceń szefów, moralność podmiotów gospodarczych);

  6. uznanie, iż wpływ nowych technologii na sukces przedsiębiorstw nie jest mechaniczny, lecz zależy od pewnych specyficznych wartości i norm postępowania pracowników;

  7. pewne załamanie się w nauce fascynacji matematycznymi metodami opisywania rzeczywistoś­ci, trudności w kwalifikacji zachowań społecznych;

h) inne źródła zainteresowania się kulturą organizacji gospodarczych.

  1. Zastanawiając się nad przyczynami zainteresowania się kulturą przedsiębiorstw, w szczególności ze strony samych przedsiębiorstw, akcentujemy tzw. instrumentalną orientację w pojmowaniu roli kultury i rozwijamy wątek myślowy przynoszący odpowiedź na pytanie o to, jakie funkcje może pełnić w organizacji kultura organizacyjna, czyli wspólnie wyznawane przez członków organizacji normy i wartości o pewnej trwałości. Przywołujemy z literatury istotę funkcji: integracyjnej, koordynacyjnej, motywacyjnej, identyfikacyjnej (źródło:...).

  2. Opisujemy przejawy kultury organizacyjnej, porządkując je w grupy norm dotyczących: a) obiektów, b) języka, c) zachowań, d) uczuć, e) ogólnego procesu pracy. W każdej z tych grup dokonujemy enumeracji przykładów lub wg innego układu i nazw grup przytacznego w literaturze.

  3. Jako przygotowanie do badań empirycznych (usprawiedliwienie programu i metody tych badań) posłuży nam wskazanie, gdzie mogą tkwić źródła norm i wartości wyznawanych przez członków takiej organizacji, jakimi są przedsiębiorstwa, od czego one zależą i kto ma na nie wpływ.

  4. Rozwijamy dalej ów wątek myślowy, pozwoli nam to odpowiedzieć na pytanie, na czym może polegać dopasowanie się organizacji do norm kulturowych otoczenia (preferowanie pewnych celów, pewnych zadań, pewnych środków działania, dokonywanie wyboru kryteriów oceny pracowników, działań, wyników, strategii pomocniczych i racjonalizacyjnych).

  5. Tę wielką część pracy wprowadzającą do badań kończymy wskazaniem, na czym może polegać upowszechnienie przez kierowników przedsiębiorstw pewnych pożądanych norm kulturowych.

W badaniach empirycznych wykorzystujemy wiedzę zawartą w punktach od szóstego do dziesiątego, przy prezentowaniu wyników natomiast ukażemy związek pomiędzy świadomością kierownictwa badanych przedsiębiorstw w zakresie istnienia czegoś takiego, jak: „kultura organizacji i potencjalne jej funkcje w przedsiębiorstwie" a zakresem przejawów kultury organizacyjnej.

Wprawdzie, jak powiedzieliśmy, problemy muszą być podjęte w pracy zgodnie z podziałem treści, nie oznacza to jednak, iż dokładnie w tej kolejności musi je opracować student na etapie tworzenia pierwszej wersji pracy.

Rada, by skoncentrować się na jednej części i nie przystępować do innej, zanim nie dokończy się pisać już zaczętej, nie może mieć wartości wskazania uniwersalne­go, a nawet raczej doprowadziłaby do skomplikowania toku przygotowywania pra­cy, nie przynosząc znaczących korzyści organizacyjnych i merytorycznych. Jeśli mianowicie wystąpiły trudności w opracowywaniu pytania „b", które miało być podjęte po pytaniu „a", natomiast bez trudu lub bez psychicznej niechęci możemy opracować pytanie „c", to, aby nie robić przerw w pracy i dla uniknięcia stresów, należy raczej podjąć problem „c", niż powiększać napór upływającego bezproduk­tywnie czasu i wpadać w nerwowość, która może w ogóle sparaliżować naszą akty­wność.

Pracę nad „wszystkim na raz" należałoby zalecać wtedy, gdy akurat mamy do­stęp do materiałów do rozdziału innego niż aktualnie opracowywany lub gdy jeste­śmy przygotowani do redakcyjnego opracowania rozdziału dalszego w kolejności niż kolejny. Takiemu zaleceniu może stać jednak na przeszkodzie wzgląd merytory­czny - gdy np. bez rozdziału poprzedzającego nie może być rozumiany rozdział następny lub nie mogą być udowodnione dalsze tezy, chyba że za cenę powtórzeń. Typom osobowym, które nie potrafią jednocześnie czytać i słuchać radia, nie należy jednak radzić, aby równocześnie poświęcały uwagę i pracę licznym częściom przy­gotowywanego tematu, w dodatku „niekolejnym".

3.6. DOKUMENTOWANIE FAKTU WYKORZYSTANIA CUDZEGO DOROBKU INTELEKTUALNEGO

Wykorzystywanie cudzego dorobku intelektualnego oraz własnych źródeł infor­macji o zdarzeniach, zjawiskach, rzeczywistości itd. musi być w pracy udokumento­wane, i to odpowiednio do sposobu wykorzystania.

Gdy cudze, oryginalne myśli przejmujemy bez podania źródła, to — jak była o tym już mowa — niedozwolony plagiat. W nauce popełnienie plagiatu dys­kwalifikuje autora jako badacza, a więc nie tylko zaprzepaszcza szanse na uzyskanie stopnia naukowego.

Powołujemy się na cudzy dorobek, gdy wskazujemy na podobieństwa cudzych tez, założeń, poglądów, gdy je przejmujemy w pracy (wówczas wyraża­my to własnymi słowami) oraz gdy chcemy polemizować, wskazać na nowość własnego ujęcia tematu i myśli (wówczas wskazane jest zacytowanie cudzych wypowiedzi).

Zarówno cytowanie, jak też powoływanie się na cudze myśli własnymi słowami musi być udokumentowane. Dokonujemy tego w przypisie, który w pracach magis­terskich występuje z reguły na tej samej stronicy, na której cytujemy (w pracach naukowych o bardzo licznych powołaniach na obcy dorobek naukowy, np. przy analizie dotychczasowych poglądów na dany temat, odsyłacze do źródła mogą. być ujęte łącznie na końcu jakiejś części opracowania/dzieła, a w artykułach na końcu artykułu). Na następnych stronicach prezentujemy, jak powinny wyglądać odsyłacze do powołań na cudze dzieła. Zwracamy uwagę na konieczność korzystania z łaciń­skich zwrotów wówczas, gdy powtórnie powołujemy się na to samo źródło. Wyglą­da to nieco inaczej, gdy ponownie powołujemy się w dowolnym miejscu pracy i gdy cytat/myśli pochodzą z różnych stronic tego samego dzieła oraz gdy powołu­jemy się dokładnie na to samo źródło i tę samą (te same) stronice, które wymienili­śmy wcześniej w przepisie znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie (choć to wcale nie oznacza, że w naszej pracy kolejne przypisy muszą być na tej samej stronicy).

Do zwrotów pochodzenia łacińskiego często używanych w przypisach należą:

ibidem (ibid., ib.) — tamże; w tym samym dziele;

in — w (w przypisach używamy często dla oznaczenia, że dane opracowanie znajduje się w większym dziele zbiorowym);

loco citato (l.c.) — na tej samej stronie, we wskazanym miejscu (czyli: w tym samym miejscu);

opere citato (op. cit.) — w cytowanym (powyżej) dziele;

vide — patrz, zobacz;

sic! — (właśnie) tak! — zwrot używany dla zwrócenia uwagi czytelnika, iż w cy­towanym tekście jest rzeczywiście tak, jak to podajemy; ale może to też oznaczać ostrzeżenie, zdystansowanie się od zacytowanego poglądu lub np. informację, iż zdajemy sobie sprawę, że w cytowanym tekście autor popełnił jakiś błąd (np. orto­graficzny, tłumaczeniowy, liczbowy, w dacie itp.) lub też opuścił wyrazy, które wydają się niezbędne.

Jeszcze raz przypominamy, iż wyrażenia ibidem, loco citato mogą zastąpić przy­pis zawierający notkę bibliograficzną tylko wówczas, gdy wcześniej w przypisie znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie podawaliśmy taką samą notkę biblio­graficzną, tj. powoływaliśmy się nie tylko na tego samego autora i to samo dzie­ło/wypowiedź, lecz zaczerpnięte myśli pochodziły z tych samych stronic danego dzieła. Jeśli różnica polega wyłącznie na numerach stronic dzieła, to zastosowanie formuły ibidem, s. ..., należy uzależnić od opinii promotora, chociaż trzeba mieć wówczas świadomość, że dokonuje się pewnego odstępstwa od dokładnego znacze­nia łacińskich wyrażeń. Najlepiej jednak wykorzystać wówczas zwroty przewi­dziane dla wskazania tego samego dzieła (pozycji literatury) co w dotychczaso-wym(ych) przypisie(ach), lecz nie tego samego miejsca (stronicy), a więc formułę „op. cit." i numer stronicy lub „jak wyżej" i numer stronicy.

Powołanie się na źródło po raz pierwszy

Przykład udokumentowania faktu wykorzystania cudzej oryginalnej myśli,

gdy myśl tę wyraziliśmy w pracy własnymi słowami, a źródło to cytujemy po raz pierwszy:

... tekst

... tekst... .* ... . Tekst...

kreska ok. 3 cm długości (oddzielająca przypisy od

ostatniej linijki tekstu)

* Por. podobnie... tu podajemy całą klasyczną notkę bibliograficzną wraz ze stronicą lub stronicami, na których autor ten zawarł wykorzystaną myśl.

Kolejne powołanie na to samo źródło

Przykład na udokumentowanie powołania się w pracy kolejny raz na to samo źródło:

... tekst

... tekst

... .* ... tekst

... ostatnia linijka tekstu na stronicy

-------------------------------------------------

* Pierwsza litera imienia i nazwisko autora oraz tylko tyle wyrazów tytułu jego dzieła, by można było zidentyfikować książkę/artykuł, po czym po prze­rwanym tytule stawiamy trzy kropki, przecinek i wyrażenie op. cit. (czyli: dzieło cytowane) oraz po przecinku stronicę lub stronice.

To samo źródło w sąsiadujących przypiach

Jeżeli pomiędzy jednym a drugim powołaniem na to samo źródło nie ma żadnych innych przypisów, to przypis drugi, w którym powołujemy się na to samo źródło, przybierze formę następującą:

... tekst

… . *

... tekst

-------------------------------------------------

* Ibidem, przecinek i ewentualnie stronica, jeśli jest inna niż w poprzednim
przypisie lub „tamże" (i ewentualnie stronica).

Według zacytowanych na s. 22 norm prawnych odesłanie do pozycji już raz cytowanej w pracy można ograniczyć do wskaza­nia autora i stronicy, czyli np. K. Wojcik, wyd. cyt., s. ... lub K. Wojcik, op. cit., s. ... (w przypadku mojej cytowanej „Public relations od A do Z" należałoby podać także numer tomu). Gdyby zaś powoływano się w pracy na kilka opracowań tego samego autora, np. nie tylko moją jw., lecz też np. cytowany na s. 23 artykuł pt. „Strukturalna wrażliwość ...", to należałoby wskazać również początek tytułu dzieła/artykułu właśnie powoływanego. Ów początek musi zawierać tyle słów z pełnego tytułu, by możliwe było zidentyfikowanie konkretnej pozycji. I tak np. gdyby innym cytowanym po­wtórnie opracowaniem autorstwa K. Wojcik był referat na konferencję pt.: „Public relations - błędy praktyki", to wówczas owe początki tytułów powinny zabrzmieć: dot. książki „Public relations od A do Z": „Public relations od A...", zaś dot. refera­tu „Public relations - błędy praktyki": „Public relations - błędy..."

Jeśli następują po sobie przypisy dotyczące tego samego źródła/opracowania, stosuje się jeszcze bardziej skrócone opisy bibliograficzne w przypisach, mianowi­cie ograniczone do wyrażenia: op. cit., s. ... lub tamże, s. ... lub ibidem, s. ..., czyli nawet nie trzeba wskazywać nazwiska autora.

Jeśli stwierdzamy, iż jakiś pogląd jest podzielany powszechnie lub przez wielu badaczy, to fakt ten możemy udokumentować w przypisie następująco:

...

... .* ...

-------------------------------------------------

* Por. dla przykładu (i po tym wyrażeniu trzeba podać kilka notek bibliograficznych z dzieł dwóch lub więcej autorów); notki można pisać jednym ciągiem, oddzielając kolejne średnikami lub każdą następną pisać od nowej linijki (wówczas oddzielamy je kropkami)

Jeśli chcemy zaznaczyć odmienność poglądów, to piszemy w przypisie:

...

... .* ...

-------------------------------------------------

* Inaczej sądzi... (i tu podajemy, kto i w jakiej wypowiedzi/opracowaniu zawarł przeciwny pogląd, czyli po nazwisku podajemy dalsze elementy notki bibliograficznej)

Przenoszenie do pracy magisterskiej ustępów cudzych prac. Możliwość do­ słownego przytoczenia w pracy cudzych poglądów, tj. w dosłownym brzmieniu sformułowanym przez obcego autora, jest wyraźnie ograniczona.
Cytowanie jest dopuszczone, gdy:

1) nie można własnymi słowami przekazać cudzych myśli/sposobu rozumowania bez ryzyka zmiany sensu lub/i spodzie­wamy się, iż można inaczej, niż my to robimy, interpretować słowa danego autora (czyli gdy chcemy pozostać w zgodzie z zasadą rzetelności naukowej);

  1. jakaś myśl/teza została przez innego autora wyrażona w wyjątkowo trafny sposób lub dla wykazania ewolucji poglądów jakiegoś autora;

  2. chcemy polemizować z cudzym poglądem; cytując polemiczny pogląd doku­mentujemy czytelnikowi, z jakim naprawdę poglądem prowadzimy spór i stwarza­my szansę kontroli: czy prowadzimy spór z autentyczną czy wypaczoną przez nas myślą obcego autora.

We wszystkich innych przypadkach cytowanie jest niepotrzebne i jest błędem. Nadmiar ów może występować w formie:

  1. cytowania niekoniecznego,

  2. zbyt częstego cytowania,

  3. kompilacji.

Zarzut niekoniecznego cytowania postawiony będzie wówczas, gdy cytujemy dla zaprezentowania oczywistej wiedzy z dyscypliny, do której należy temat. Recenzent miałby wówczas prawo napisać: student nie wie, że tego typu wiedza/poglądy/tezy itd. należą do elementarnych w danej dyscyplinie naukowej.

Zbyt częste cytowanie zdarza się wówczas, gdy student nie zadaje sobie trudu lub nie potrafi krócej i własnymi słowami dokładnie oddać cudzej myśli. Często jest to wynik niecałkowitego zrozumienia cudzej wypowiedzi. Praca składająca się z cytatów nie byłaby dorobkiem magistranta, lecz innych autorów. Miałaby też naj­prawdopodobniej wiele innych wad, gdyż wypowiedzi różnorodnych autorów nie mogłyby tworzyć logicznej całości podporządkowanej celowi/problemowi pracy dyplomowej.

Skoro cytujemy m.in. dla wsparcia naszego rozumowania, to nie powinniśmy powoływać się na autorów, którzy nie są autorytetami w danej dziedzinie wiedzy. Ze względów oportunistycznych studenci uznają za autorytety swych promotorów, co nie zawsze ma uzasadnienie, szczególnie gdy student dokonał wyboru promotora według innych kryteriów niż naukowe, np. na podstawie krążącej po wydziale opinii o danym promotorze — „miły, przyjemny, mało wymagający".

Jeśli cytaty nie zajmują więcej niż 2-3 linijki, wystarczy je wziąć w cudzysłów. Większe cytaty dobrze byłoby napisać z mniejszą interlinią lub inną czcionką, np. kursywą. Wówczas czytającemu łatwiej jest odróżnić słowa obcego autora od słów dyplomanta. Takie rozróżnienie mogą jednak zrobić jedynie ci, których prace będą pi­sane z użyciem komputera lub wręcz drukowane, co zaczyna być już praktykowane.

Jeśli w wyrażeniach/wypowiedziach innych autorów, na które się powołujemy, czy to w formie dosłownej (cytatu) czy niedosłownej, chcemy dokonać pewnej ingerencji, polegającej na podkreśleniu jądra tych wypowiedzi lub szczególnie ważnych dla naszej pracy ustępów, to możemy tego dokonać, lecz musimy wyraź­nie zaznaczyć, że jest to nasza ingerencja.

Potrzeba ingerencji w cudze wyrażenie/cytat wynika niekiedy z konieczności dodania słowa/słów niezbędnych do zrozumienia cytowanych wypowiedzi. Wów­czas w odpowiednim miejscu cudzej wypowiedzi w nawiasie wprowadzamy dane słowo(a) objaśniające, zaznaczając, iż jest to nasz przypis.

Wówczas schemat cytowanej wypowiedzi obcej miałby następującą postać:

Cytowany tekst w cudzysłowie: „... (nasza ingerencja słowna w cytat napisana w nawiasie, po czym dalej po myślniku następujące wyrażenie „p.m." i nazwisko lub inicjały magistranta, co oznacza: „przypisek mój Magistrant", po czym następuje zamknięcie nawiasu) i dalej kontynuujemy cytowanie, które kończy zamknięcie cudzysłowu...". Tak postąpiliśmy w tekście na s. 16, gdy cytowaliśmy pogląd J. Pietera na pojęcie literatury przedmiotu. Odsyłamy czytelnika do tego przykładu (czwarty i piąty wiersz od góry na ww. stronicy).

Przy powoływaniu się na prace pisane alfabetem niełacińskim przypisy spo­rządzamy w formie oryginalnej lub w transliteracji.

Trzeba pamiętać, iż cytowanie nie polega wyłącznie na tym, iż przytaczamy cudzą wartość intelektualną wyrażoną drukiem. Przy powoływaniu się na wypowiedzi ustne, co też jest dozwolo­ne w pracach naukowych, trzeba jednoznacznie określić/zidenty­fikować źródło, a więc zaznaczyć, czy wypowiedź była słowem mówionym, czy była ona wyrażona osobiście i bezpośrednio czy telefonicznie, czy też może wypo­wiedź miała postać pisma niedrukowanego, kto (tzn. jaka jest jego pozycja w zawo­dzie, zajmowane w organizacji stanowisko, bez imienia i nazwiska) komu udzielał danej informacji, a ponadto, kiedy wypowiedź powstała.

Powołując się w tekście pracy na cudze wypowiedzi, i to nawet w formie cytatu, możemy pominąć ustępy zdań poboczne z punktu widzenia potrzeb naszej pracy, jednakże pod warunkiem, iż nie zmieni to sensu cudzej wypowiedzi. To, iż dokona­liśmy skrócenia cudzej wypowiedzi (bo to jest celem pomijającego) musi być jed­nak zaznaczone — zamiast opuszczonych słów czy ustępów zdań wprowadzamy w nawiasie kropki (...). Opuszczenie słów lub ustępów cudzych wypowiedzi może dotyczyć również początku cudzych zdań. Schemat cytowania po tego typu ingeren­cji przedstawiałby się następująco:

„... po tym tekst, w którym mogą wystąpić dalsze opuszczenia słów lub ustę­pów zdań również zaznaczone (...) i dalej dalsze elementy cudzej wypowiedzi zakończone zamknięciem cudzysłowu".

Jeśli cytujemy teksty będące tłumaczeniem z języka obcego, to w notce biblio­graficznej trzeba umieścić również nazwisko tłumacza lub zaznaczyć, iż jest to własne tłumaczenie z konkretnego źródła. Jeśli obcojęzycznego autora cytujemy w celach polemicznych, to oprócz tłumaczenia dobrze jest podać w przypisie wypo­wiedź w oryginale, po to aby dowieść, iż myśl autora nie została zniekształcona w przekładzie.

Cytowanie wtórne, czyli cytowanie autora X na podstawie dzieła autora Y, powinno być raczej zabronione przez promotora, student powinien bowiem sięgać do źródeł pierwotnych. Stan polskich bibliotek, a w ostatnich latach także bibliotek uczelnianych i katedralnych, jest jednak taki, że dotarcie do pierwotnych źródeł jest utrudnione lub wręcz niemożliwe. W takiej sytuacji cytujemy autora X, jednakże wyraźnie zaznaczając, iż cytowano na podstawie... (tu notka bibliograficzna z dzieła autora Y, czyli źródła wtórnego). Przy cytowaniu z drugiej ręki najpierw więc podaje się notkę bibliograficzną autora pierwszego (X), a następnie po słowach: „cytowano według..." podaje się notkę bibliograficzną źródła wtórnego, tj. tego, z którego zaczerpnęliśmy cytat (Y).

Manipulację polegającą na ukryciu faktu wykorzystania autora X na podstawie źródła wtórnego na ogół łatwo wykryć, gdyż zazwyczaj brakuje Wskazania stronicy źródła pierwotnego, z której pochodzi dana wypowiedź. Trzeba podkreślił iż zazna­czenie faktu wtórnego cytowania uwalnia studenta od odpowiedzialności za poprawność cytatu. Przeniesienie odpowiedzialności na autora wtórnego, w naszym przy­padku na autora Y, jest moralnie słuszne. Z formalnego punktu widzenia jest to jednak bezpodstawne.

Podobnie jak przesadne cytowanie i przesadne powoływanie się na autorytety tak i unikanie powoływania się na źródła w pracy magisterskiej jest błędem.

Przyczyny mogą być następujące:

Jak na to wskazywano, pochodzenie cytatów i zapożyczenia cudzych myśli do­kumentujemy w odnośnikach (przypisach). Cele przypisów są jednak szersze i dla­tego poświęcamy im specjalną część opracowania.

Cele przypisów:

  1. Udokumentowanie pochodzenia cytatów i zapożyczeń cudzych myśli.

  1. Wskazanie na podobieństwo lub odmienność własnych poglądów/wyników w stosunku do innych (w pierwszym przypadku celem jest poparcie własnych tez poglądami autorytetów lub wynikami badań przeprowadzonymi przez innych auto­rów, w drugim — danie dowodu rzetelności naukowej).

3. Przywołanie w całości cytatu, który w tekście pracy był podany w wersji skróconej lub na który się powoływaliśmy odsyłając czytelnika właśnie do przypisu; warto przypomnieć, iż ten sposób postępowania przy cytowaniu zalecany jest wtedy, gdy zachodzi uzasadniona obawa, że cytat zakłóci tok myśli, gdy

cytat jest długi (za taki uznaje się cytat przekraczający kilka linijek maszynopisu;

gdy przekracza 2-3 linijki), gdy cytat utrudniłby percepcję tekstu.

  1. Ewentualne podanie oryginalnego języka cytatu, gdy w tekście pracy był on podany w tłumaczeniu (po to aby można było skontrolować, czy myśl autora nie została zniekształcona w przekładzie).

  2. Przypomnienie czytelnikowi dowodu, założeń, liczb i wskaźników zamiesz­czonych w innych częściach danej pracy magisterskiej lub innych opracowaniach, których autorem był dyplomant (ten ostatni przypadek występuje w pracach dokto­rantów i habilitantów oraz innych twórców).

  3. Uzupełnienie treści tekstu pracy, np. przypomnienie założeń, ocena tego same­go zjawiska z innego punktu widzenia, danie dowodu na to, iż mamy ograniczenia, jakie występują przy przenoszeniu wyników własnych badań na próbie losowej na próbę generalną itd.

  1. Postawienie we właściwym świetle stwierdzeń zawartych w pracy, szczególnie zwrócenie uwagi na istnienie odmiennych wyników badań, poglądów; danie wyrazu temu, iż wiemy, że analiza tego samego zjawiska z innego punktu widzenia może prowadzić do innych wyników i poglądów.

  1. Dodatkowe wyjaśnienie (objaśnienie) prezentowanych tez, myśli.

  1. Objaśnienie nieznanych pojęć, obcojęzyczne nazwy danego pojęcia, jeśli w języku polskim nie ustaliła się jednolita nazwa pojęcia lub tłumaczenie polskie nie oddaje istoty zjawiska.

10. Ewentualne inne informacje, które mieszczą się w temacie pracy, są związa­ne z celem pracy, ale których wprowadzenie do właściwego tekstu pracy zakłóciło­ by zwarty tok rozumowania i argumentacji — w przypisie można zamieścić np. informację, gdzie czytelnik może znaleźć pogłębione wywody na dany temat, w ja­kim źródle, wówczas przypis można zacząć od słów: „Czytelników zainteresowa­nych tym problemem odsyłamy do..." (tu dokładne wskazanie źródła, czyli notka bibliograficzna). Tak postąpiliśmy w przypisie 16 na s. 44 i w przypisie 21 na s. 45.

Nie przenosimy do przypisów tych elementów rozważań, które są niezbędne do właściwego rozumienia treści pracy, śledzenia myśli i argumentacji autora pracy. Zmusiłoby to bowiem czytelnika do jednoczesnego czytania właściwego tekstu i przypisów. Zatem tekst pracy musi być w pełni (i bez zniekształceń) zrozumiały także bez zapoznawania się z przypisami. Nie znaczy to jednak, że mamy wprowa­dzić do tekstu wszystko, co zamierzamy zamieścić w przypisach.

Wprawdzie w ekonomicznym piśmiennictwie naukowym niektórych krajów (np. w Niemczech) przypisy zajmują nawet pół stronicy i więcej, na ogół jednak zaleca się umiar przy kształtowaniu objętości przypisów. Zbyt długi przypis staje się za­łącznikiem i wówczas powinien być raczej umieszczony na końcu danej części pracy lub na końcu pracy. Oczywiście przedtem musi być odpowiednio zapowie­dziany (w tekście pracy lub właśnie w przypisie).

Przypisy numerujemy jednolicie w obrębie całej pracy bądź w obrębie mniejszych całości. Można też stosować odrębną numerację przypisów na każ­dej stronicy. Zamiast numeracji liczbowej można stosować „gwiazdki"*. Ma to tę zaletę, że w każdym momencie pisania pracy można bez zbędnych zabiegów likwidować lub wprowadzać nowe przypisy.

Przypisy piszemy w formie zwartej, ze zmniejszoną interlinią, np. jeden odstęp maszyny do pisania. Każdy przypis zaczynamy od nowej linijki. Długie przypisy można przenieść na następną stronicę. Wówczas przeniesienie sygnalizujemy np. wyrażeniem: „cd. na nast. stronicy", zaś na następnej stronicy przypis zaczynamy bez numeru, a jedynie z zaznaczeniem: „cd. przypisu... (tu ewentualnie numer przy­pisu z poprzedniej stronicy)".

Załączniki (aneksy, dodatki). Wiele treści nie będących powo­ływaniem się na źródła, a potrzebnych/użytecznych w pracy, nie mieści się w przypisie, który z natury rzeczy ma ograniczoną objętość. Dla tych celów można wyodrębnić w strukturze pracy część(ci) o nazwie „załączniki,, lub „aneks(y)". Można tu zamieszczać pełne lub szczegółowe dane liczbowe, zestawienia tabelaryczne, na które powoływaliśmy się w pracy; można też zaprezentować formularze ankietowe wraz z instrukcjami kodowania i klasyfikacji, skomplikowane rachunki, które stanowiły podstawę prezentowanych w tekście pracy wyników, wyciągi z aktów normatywnych, wzory druków, foldery, mapy, plany, wydruki komputerowe.

Aneksy możemy stosować po każdej części pracy, jednak najlepiej nie częściej niż po rozdziałach, których dotyczą. Zazwyczaj wprowadza się jeden aneks/zestaw załączników na końcu pracy po zakończeniu, a przed formalnymi elementami pracy, takimi jak np. bibliografia. Każdy załącznik powinien być opa­trzony (w prawym górnym rogu) napisem „załącznik nr ..." oraz umieszczony na osobnej stronicy.

W podrozdziale poświęconym powoływaniu się na źródła nie może zabraknąć przykładów na to, jaki konkretnie kształt powinny mieć odsyłacze w ich części zasadniczej — chodzi tu o układ i interpunkcję w notkach bibliograficznych. W części poświęconej wykorzystaniu różnych źródeł i sporządzaniu notatek (w podrozdziale 2.3) zapowiedzieliśmy, że podejmiemy tę kwestię. W załączniku do rozdziału 3 podajemy wzory notek dla różnych rodzajów źródeł.


Aneks do rozdziału 3

WZORY NOTEK BIBLIOGRAFICZNYCH DLA RÓŻNYCH RODZAJÓW ŹRÓDEŁ

KSIĄŻKI

Książka o typowym zestawie informacji bibliograficznych:

Pierwsza litera imienia autora i nazwisko: Tytuł książki. Miejsce(a) i rok wyda­nia (bez interpunkcji pomiędzy miejscem i rokiem), wydawnictwo (podajemy wprost nazwę wydawnictwa).

Wykorzystaliśmy najnowsze wydanie książki wielotomowej, która w dodat­ku ma jednego z dwóch autorów o tym samym nazwisku w danej dziedzinie:

Pełne imię (jeśli w danej dziedzinie nauki jest więcej niż jeden autor o tym samym nazwisku) i nazwisko: Tytuł książki. Miejsce i rok wydania, wydawnictwo, które wydanie, jeśli jest to zaznaczone w książce, ewentualnie liczba tomów lub tom wykorzystywany, jeśli jest to dzieło wielotomowe.

Książka mająca dwóch do trzech autorów:

Pierwsza litera imienia i nazwisko autora, pierwsza litera imienia i nazwisko drugiego autora: Tytuł książki. Miejsce wydania i rok, wydawca, ewentualnie inne elementy notki.

Wykorzystaliśmy pracę zbiorową napisaną przez więcej niż trzech autorów:

Tytuł książki. Praca zbiorowa pod kierunkiem (tu pierwsza litera imienia i na­zwisko autora). Miejsce i rok wydania, nazwa wydawnictwa, ewentualnie inne in­formacje, takie jak: liczba tomów, które wydanie tej książki.

Wykorzystaliśmy część pracy zbiorowej, której poszczególne części mają wyraźnie wskazanych autorów:

Pierwsza litera imienia i nazwisko autora wykorzystywanej części pracy zbioro­wej: Tytuł wykorzystywanej części (w:) lub (in:) Tytuł dzieła zbiorowego. Pod red. (tu nazwisko i imię kierownika naukowego dzieła, jeśli jest on wskazany w książce zbiorowej). Miejsce i rok wydania, wydawca, ewentualnie inne elementy notki. Dla odróżnienia dwóch tytułów jeden z nich, tytuł książki lub jej części, możemy napi­sać w cudzysłowie.

Książka wydana w ramach serii, będąca częścią sukcesywnie realizowanej serii wydawniczej:

Pierwsza litera imienia i nazwisko autora konkretnej książki z danej serii. Tytuł tej książki. Miejsce i rok wydania, wydawca, nazwa serii oraz instytutu lub innego ośrodka naukowego lub redakcji naukowej serii, ewentualnie numer kolejny danej książki w ramach tej serii, jeśli jest uwidoczniony na książce.

Wykorzystaliśmy książkę, w której nie ma informacji ani o roku, ani o miejscu wydania:

Pierwsza litera imienia i nazwisko autora: Tytuł książki... (po czym skróty wyra­żające brak informacji; „br" oznacza bez roku; „bm" oznacza bez miejsca wydania; skrótów tych nie ujmujemy w cudzysłów).

Notka bibliograficzna źródła nie posiadającego autora rozpoczyna się od tytułu, po czym następują dalsze elementy notki, opisane wyżej.

Możliwe jest również zastosowanie innej konwencji przy budowie notek biblio­graficznych, wskazanej przez promotora. Elementy notki pozostają te same, zmienia się jedynie układ notki. Tak jak np. już to zaznaczyliśmy (w podrozdziale 2.3), kolejność występowania po tytule takich elementów notki, jak to, gdzie książka została wydana, rok wydania czy miejsce wydania itp. może być różna. Jest to bowiem sprawa umowna, czyli po tytule książki może być podane wydawnictwo, a dopiero po nim miejsce wydania i rok wydania. Promotorzy mogą również wyma­gać podawania liczby stronic książki. Mogą też zalecać stosowanie skróconych notek, aby zaoszczędzić miejsca, podobnie jak to stosują promotorzy w wielu kra­jach za granicą, szczególnie, jeżeli wykorzystywana jest liczna bibliografia i na jednej stronicy pracy dyplomowej występują liczne przypisy. Wówczas po nazwisku autora książki (w nawiasie) podaje się np. wyłącznie rok wydania książki i dopiero na podstawie spisu literatury umieszczonego na końcu pracy można się zorientować, o jaką konkretnie pozycję danego autora chodzi. Niektórzy promotorzy mogą zale­cać stosowanie takiej skróconej notki bibliograficznej dopiero „za drugim razem", czyli gdy na poprzednich stronicach pracy magisterskiej student podał już pełną notkę danego dzieła. Ta konwencja jest więc dalej idącą oszczędnością miejsca niż zaproponowana przez nas wcześniej z op. cit. — pierwsza litera imienia i nazwisko autora: Początkowe wyrazy tytułu dzieła ... (dalej wielokropek na oznaczenie, że tytuł został niedokończony), po czym następuje przecinek oraz zwrot op. cit., i stro­nica, na której autor zawarł przytaczaną przez studenta myśl.

Oczywiście, niezależnie od przyjętej konwencji budowy notki bibliograficznej trzeba zawsze podać stronicę lub stronice, na której(ych) zawarł myśl cytowany autor (w przypisie lub w tekście pracy, jeśli taką przyjęto konwencję).

ARTYKUŁY

Pierwsza litera imienia autora (lub autorów) i nazwisko: Tytuł artykułu (bez cudzysłowu, chyba że promotor życzy sobie cudzysłowu). Tytuł czaso­pisma/dziennika (ewentualnie w cudzysłowie, jeśli cudzysłów nie występował przy tytule artykułu), rok, nr czasopisma w danym roku. Podawanie stronic nie jest ko­nieczne. W wielu zagranicznych czasopismach można spotkać jednolite dla całego roku numerowanie stronic, tj. od numeru pierwszego do ostatniego, podanie zatem, na której stronicy autor zawarł cytowaną myśl, mogłoby prowadzić do pomyłek. Kiedy powołujemy się na artykuły z dzienników lub tygodników, możemy dodatko­wo (oprócz numeru) podać datę wydania.

REFERAT NA KONFERENCJĘ

Pierwsza litera imienia i nazwisko autora referatu: Tytuł referatu (w:) lub (in:) Materiały z konferencji pt. (tu tytuł konferencji ew. w cudzysłowie) odbytej (tu data), wydawca materiałów oraz ew. który tom (jeżeli materiały z konferencji zosta­ły wydrukowane w więcej niż jednym tomie).

ŹRÓDŁA STATYSTYCZNE

Tytuł wydawnictwa statystycznego, a więc Rocznik Statystyczny, Statystyka handlu, usług itd., rok wydania, ewentualnie numer, jeśli dane statystyczne są wy­dawane periodycznie, a zeszyty numerowane. Przy powoływaniu się na konkretną tablicę zawartą w źródle statystycznym wskazane jest podanie tytułu i numeru danej tablicy.

Jak to już zaznaczyliśmy, jeśli dokonano własnego układu danych statystycznych zgodnie z potrzebami pracy magisterskiej, trzeba zamieścić informację o tym. Pisze­my wówczas pod tablicą/danymi statystycznymi: Źródło: opracowano na podstawie lub oprac. własne na podstawie (i tu notka dotycząca wykorzystanego źródła statys­tycznego).

AKTY NORMATYWNE

Tytuł przepisu prawnego, a więc ustawa..., rozporządzenie, zarządzenie... z dnia... roku..., gdzie ogłoszono (tytuł)..., rok, nr, pozycja (skrót: poz.)...

PRACA (MATERIAŁ NIEPUBLIKOWANY) DOKUMENT WEWNĘTRZNY

Autor. Tytuł. Określenie rodzaju pracy. Nazwa instytucji, w której wykonano opracowanie i jej siedziby. Rok opracowania. Informacja o technice wykonania (rękopis, maszynopis, maszynopis powielony, wydruk z komputera) i miejsce prze­chowywania.


4. ZADANIA KOŃCOWEGO ETAPU TWORZENIA PRACY MAGISTERSKIEJ

W końcowym, czwartym etapie tworzenia pracy magisterskiej należy wykonać dwa zadania, a mianowicie: 1) uzupełnić strukturę pracy o elementy dotychczas nie opracowane lub opracowane, ale w wersji roboczej, nie ostatecznej; 2) skontrolować pełną wersję rękopisu, lub zapisu komputerowego, a następnie sprawdzić maszyno­pis (wydruk z komputera).

Jeśli stosowaliśmy się do zaleceń zawartych w kolejnych rozdziałach tego skryp­tu, to obecnie do pierwszej grupy zadań będą należeć:

Po wykonaniu wyżej wymienionych zadań dyplomant dokonuje pierwszej recenzji pełnej wersji swojego dzieła, nanosi ewentualne korekty w warstwie merytorycznej, językowej i formalnej rękopisu, następnie przepisuje pracę i dokonuje korekty maszy­nopisu. Przed oddaniem pracy promotorowi i recenzentowi dobrze jest też sprawdzić, czy po tych wszystkich zabiegach (a należały do nich także prace introligatorskie) estetyka pracy nie uwłacza godności profesorów i magistra czy doktora in spe.

4.1. OPRACOWANIE ZAKOŃCZENIA PRACY

Jak dowodzi praktyka promotorska, podsumowanie/zakończenie pracy ujawnia w sposób najbardziej jaskrawy niekonsekwencje metody naukowej dyplomantów, a polegają one głównie na zapomnieniu o zadaniach postawionych przed pracą, wynikających z ustawienia tematu pracy.

Do najczęstszych błędów w budowie zakończenia należy proste, syntetyczne podanie tego, o czym była mowa w pracy, gdy tymczasem trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy został rozwiązany problem naukowy lub cel pracy.

Układ treści podsumowania ma umożliwić czytelnikowi ocenę, czy na wszystkie pytania badawcze autor udzielił odpowiedzi. Jak na to zwracaliśmy uwagę, uzyska­nie odpowiedzi innej niż ta, jaką założyliśmy przystępując do pracy (niż treść ewentualnych hipotez), nie ma ujemnego wpływu na wartość naukową pracy. Bę­dzie to można jednak stwierdzić wówczas, gdy piszący istotnie skoncentruje się w zakończeniu na swym problemie naukowym, a nie — jak to się często zdarza — na udzielaniu odpowiedzi na pytania, których nie postawił, gdy tworzył koncepcję pracy i ustanawiał jej zadania. Oznacza to, iż może być ocenione jako niewłaściwe nawet takie zakończenie, które zestawia cząstkowe podsumowania paragrafów bądź rozdziałów.

Zakończenie pracy ma być podsumowaniem wyników zaplanowanego bada­nia. Nie może być miejscem, w którym student wprowadza kolejne lub nowe dowo­dy prezentowanych tez czy wyników; tym bardziej nie można w nim podejmować po raz pierwszy krytyki czy polemiki z tezami zawartymi w literaturze przedmiotu. Zewnętrznym przejawem tego typu błędów są nowe odsyłacze, które komunikują umieszczenie w zakończeniu nowego materiału dowodowego, w tym pochodzącego z niedawno opublikowanych materiałów i innych źródeł. Nowe wyniki cudzych badań może student uwzględnić, gdy dokonuje odpowiednich korekt już przygoto­wanego tekstu pracy, co w badaniach naukowych jest normalną praktyką.

4.2. ZAKRES WSTĘPU DO PRACY

Jeżeli chodzi o przygotowanie ostatecznej wersji wstępu, to magistrant, który skorzystał z rad udzielonych w początkowych partiach tego opracowania ma w tym względzie istotną pomoc — wstęp próbny napisany w związku z zadaniem opraco­wania planu pracy.

Przygotowanie ostatecznej wersji wstępu dopiero w ostatnim etapie tworzenia pracy ma swoje uzasadnienie z uwagi na to, iż treść informacji, których oczekuje się we wstępie nie może być ostatecznie ukształtowana bez zakończenia badań i pracy. Dopiero wówczas np. student może właściwie opisać warunki tworzenia pracy, ostatecznie wykorzystaną(e) metodę(y) badań, stan źródeł, podać ostateczne brzmienie pytań badawczych, na które udzielał odpowiedzi, ostateczne brzmienie tytułów poszczególnych części pracy itd. Zatem czego oczekuje się we wstępie do pracy magisterskiej?

Wstęp do pracy można w pewnych granicach ukształtować do­wolnie, lecz raczej nie można z niego zrezygnować. Pełni on ważne funkcje informacyjne, staje się w pewnym sensie — po­dobnie jak zakończenie — wizytówką autora pracy dyplomowej.

Istnieją co najmniej dwie podstawowe konwencje budowy wstępu, a mianowicie konwencja wstępu o minimalnym wyma­ganym zakresie informacji oraz konwencja wstępu poszerzonego w stosunku do zakresu minimalnego, zawierającego dodatkowe elementy.

Wstęp o minimalnym, wymaganym zakresie informacji ogranicza się do umiej­scowienia badanego problemu w szerszym kontekście. Wskazuje on, do jakiego szerszego pojęcia należy temat pracy, dlaczego ważne jest jego podjęcie, a więc akcentuje cechy nowości merytorycznej, metodycznej, specyfiki prezentacji wyni­ków. Ponieważ podanie tych informacji byłoby niemożliwe bez ogólnego zakresu merytorycznego, autor wskazuje jednocześnie na grupy problemowe wynikające ze spisu treści, tłumaczy też, dlaczego pewne problemy pozostawia otwarte, tzn. dla­czego nie podejmuje ich w pracy, mimo że można je zaliczyć do grupy podrzęd­nych wobec tematu pracy.

Druga konwencja wstępu różni się od pierwszej najczęściej tym, iż oprócz pro­blematyki wyżej podanej wprowadza się informacje na temat warunków opracowy­wania tematu pracy. Chodzi, oczywiście, o warunki zewnętrzne, niezależne od studenta. Ponadto podaje się znaczenie niekonwencjonalnych skrótów i wykaz uży­wanych skrótów.

Zakres poszerzonego wstępu obejmowałby zatem następujące elementy:

  1. wytłumaczenie/ukazanie celowości podjęcia tematu;

  1. opis zadań badawczych i uzasadnienie, dlaczego je podjęto (wytłumaczenie, dlaczego postawione pytania badawcze/cel pracy/problem naukowy są waż­ne);

  2. wskazanie na to, że autor wie, co jeszcze mogłoby być zawarte w pracy (w związku z jej tematem) i wytłumaczenie, dlaczego nie podjął tego w pra­cy (czy mógł nie podjąć ze względów merytorycznych czy logicznych);

  3. metodę (metody) badań i to, jak dokonano ich wyboru; w jakim stopniu stan źródeł wpłynął na tok badań i proces przygotowywania pracy, a w jakim możliwości techniczno-organizacyjne sprawiły, że zrezygnował z pewnych metod;

  4. wytłumaczenie znaczenia niekonwencjonalnych pojęć, które zostały użyte w pracy, wykaz używanych skrótów itp.

We wstępie czytelnik oczekuje też pierwszych informacji, o czym konkretnie będzie autor mówił w pracy, ale chodzi tu o przedstawienie problemów i ich wza­jemnych powiązań, nie zaś o powtórzenie spisu treści, czyli podanie tytułów po­szczególnych części pracy.

Autor wstępu do swej pracy (naukowej) musi rozstrzygnąć jeszcze jedną kwes­tię, a mianowicie podziękowań za pomoc w przygotowywaniu pracy. W wielu krajach stosuje się to powszechnie, a miejscem na podziękowania jest właśnie koń­cowa część wstępu. Zatem stawiamy pytanie:

Czy dziękować komukolwiek w pracy magisterskiej, jak to spotyka się w książkach, szczególnie za granicą?

W Polsce słabo upowszechnił się zwyczaj wyrażania podziękowań na łamach prac naukowych, choć właściwie nie ma żadnych racji, które przemawiałyby za zasadnością utrzymywania takiego stanu rzeczy i promotorzy mogliby sugerować studentom, że istnieje taka możliwość. Należy jednakże pamiętać, iż:

4.3. STRONICA TYTUŁOWA PRACY -ZAWARTOŚĆ INFORMACYJNA I UKŁAD

Układ informacji na tytułowej stronicy pracy magisterskiej, jak na to wskazuje dotychczasowa praktyka uczelni, mógł być (w pewnych granicach) dowolny, lecz nie treść tych informacji. Składają się na nią następujące informacje:

  1. imię i nazwisko autora pracy (nazwisko na stronicy tytułowej podajemy w kolejności odpowiadającej zasadom grzecznościowym języka polskiego, a więc imię stawiamy przed nazwiskiem; przypomnijmy, iż ze względów pragmatycznych inaczej postępujemy w spisach bibliograficznych, gdzie elementem rozstrzygającym o kolejności jest pierwsza litera nazwiska);

  2. numer albumu (podajemy pełną formę lub skrót - nr alb.);

  3. tytuł pracy, który powinien wizualnie dominować nad pozostałymi elemen­tami stronicy tytułowej — uwaga: po tytułach nigdy nie stawiamy kropek; dotyczy to oczywiście także tytułów części pracy;

  4. imię i nazwisko promotora pracy wraz z tytułami naukowymi — uwaga: tytuły piszemy małą literą, a więc piszemy: doc. dr hab., adiunkt dr, dr hab., prof. i odpowiednio: praca pod kierunkiem doc. dra hab., adiunkta dra, dra hab., prof.; jeśli uznajemy, iż skrót słabo podkreśla godność naszego promotora, to napiszemy te wyrazy w pełnym brzmieniu małą literą, a więc np. profesor, profesora: nie czynimy raczej odstępstw od przyjętych zasad pisowni i nie wprowadzamy dużych liter;

(4a) nazwa katedry lub instytutu;

  1. nazwa wydziału/kolegium/kierunku;

  2. miejscowość i rok napisania pracy lub obrony pracy w zależności od tego, jak tę kwestię rozstrzygnął promotor lub uczelnia.


Wzór tytułowej stronicy pracy magisterskiej

0x01 graphic

Obecnie coraz więcej uczelni narzuca dyplomantom jednolity układ ww. infor­macji. Należy zatem dowiedzieć się, jakie są wymogi uczelni w tym względzie, zanim przystąpimy do opracowania czystopisu stronicy tytułowej.

Przykładowy układ strony tytułowej dla prac pisanych w SGH zamieszczamy na stronie 63. Numery tam występujące korespondują z wyżej wymienionymi i w czystopisie powinny być usunięte.

Do jednych z ostatnich zadań należy uporządkowanie spisu wykorzystanych źródeł (omówimy to w podrozdziale 4.4).

4.4. PORZĄDKOWANIE SPISU WYKORZYSTANYCH ŹRÓDEŁ ORAZ SPISU TREŚCI

Podobnie jak przy tworzeniu wstępu pracy, tak przy porządkowaniu spisu wyko­rzystanych źródeł student nie ma zupełnej swobody. Pierwszy, podstawowy wymóg jest podobny — spis bibliograficzny musi być również uwzględniony i odpowiednio nazwany w strukturze pracy. Najbardziej ścisły tytuł brzmiałby: spis wykorzysta­nych źródeł. Piszemy jednak zwykle: „bibliografia", a czasami dodajemy „wybór" lub „pozycje wybrane", jeśli przybrał on olbrzymi zakres.

W spisie powinny być podane pozycje/źródła autentyczne wyko­rzystane w jakikolwiek sposób przez autora pracy magisterskiej. Zatem spis nie może być listą także takich pozycji, do których magistrant nawet nie zajrzał i nie zapoznał się z ich ogólnym spisem treści. W spisie mogą wystąpić pozycje, na które nie powoływano się w odnośnikach, które służyły autorowi jedynie jako ogólna inspira­cja do własnych oryginalnych przemyśleń lub stanowiły jedynie bazę informacyjną pozwalającą dotrzeć do właściwych źródeł. W niektórych zagranicznych ośrodkach uniwersyteckich nie zezwala się dyplomantowi na to, aby podawał w spisie pozycje, których nie cytował w przypisach pracy dyplomowej.

Spis wykorzystanych źródeł, tytułowany jako „Bibliografia" lub „Literatura" powinien być elementem struktury każdego naukowego tekstu.

Ukształtowała się ogólna zasada, iż pozycje na liście grupujemy według rodzaju źródeł, przy czym najpierw podajemy grupę źródeł tworzących literaturę przedmio­tu (książki, artykuły i teksty niedrukowane).

W ramach poszczególnych rodzajów/grup źródeł kolejność członów grupy usta­nawia się według pierwszej litery nazwiska autora bądź według pierwszej litery tytułu opracowania w pracach bez autora, posiadających jedynie redaktora naukowe­go, a w przypadku materiałów statystycznych bądź normatywnych — według stop­nia ich ważności dla pracy magisterskiej lub według daty ich wydawania. Układ wewnątrz poszczególnych grup źródeł może być inny, jeśli w tym względzie od­mienne są preferencje promotora. Natomiast kolejność, w jakiej umieszcza się w bi­bliografii poszczególne grupy/rodzaje źródeł zależy od tradycji panującej na danej uczelni i można przyjąć, iż powszechnie będzie zalecana następująca zasada:

  1. książki (uporządkowane według litery nazwiska autora lub pierwszej litery tytułu w dziełach bez autora),

  2. artykuły w czasopismach (uporządkowane jak wyżej),

  3. materiały niepublikowane, materiały na prawach rękopisu, maszynopisy po­wielane itp.,

  4. akty normatywne, źródła normatywne różnej rangi (uporządkowane według stopnia ich ważności w pracy lub według daty ich ustanowienia),

  5. źródła statystyczne publikowane i niepublikowane (uporządkowane tak jak akty normatywne),

  6. ewentualnie inny rodzaj źródeł (np. wywiady, audycje radiowe czy telewizyjne).
    W ramach grupy książek można wyodrębnić podgrupę pozycji obcojęzycznych,

uporządkowaną według ogólnych zasad.

Każda pozycja występuje w spisie w formie notki bibliograficznej, a układ notki zależy od rodzaju źródła. Liczbę stronic podaje się (jeśli w ogóle podaje się) tylko w przypadku książek, są to bowiem pozycje o znacznych różnicach objętości. Uwzględnia się przy tym liczbę stronic książki wraz z załącznikami.

Podano wyżej rodzaje źródeł powinny być opatrzone takimi właśnie tytułami w opracowanym spisie źródeł (lub trzeba te grupy inaczej wyróżnić, np. przerwą).

Gdy zostaną wypełnione wszystkie dotychczasowe zadania związane z tworze­niem pracy, będzie już wiadomo także, jakie jest lub powinno być ostateczne brzmienie poszczególnych części pracy oraz jakie elementy składowe — oprócz wstępu i tytułów rozdziałów — tworzą strukturę pracy. Możliwe jest więc przygoto­wanie spisu treści pracy w jego ostatecznej wersji.

Trzeba też odpowiedzieć na pytanie, gdzie należy go umieścić: na początku czy na końcu pracy magisterskiej.

Problem ten trzeba rozstrzygnąć z promotorem, a w każdym razie zapytać, czy decyzję w tej kwestii pozostawia studentowi. W wielu krajach obowiązują w tym zakresie pewne konwencje, np. w piśmiennictwie angielskim i w wielu opracowaniach nie­mieckich spis umieszcza się na początku dzieła, we francuskim i włoskim — na końcu. Jeśli spis umieszcza się na końcu, to za właściwym tekstem i za aneksa­mi/załącznikami. Nie ma logicznych podstaw, by umieszczać spis przed załącznika­mi — załączniki są bardziej powiązane z tekstem niż spis.

Ze względów praktycznych należałoby umieszczać spis treści na początku dzieła, gdyż wówczas szybciej można do niego dotrzeć.

Trzeba tu jednak postawić dodatkowy warunek, a mianowicie taki, aby spis treści rzeczywiście był umieszczony na początku dzieła, a nie dopiero po wprowa­dzeniach do kolejnych wydań tego dzieła (właśnie taką sytuację można spotkać w dziełach niemieckich - zanim osiągnie się w nich spis treści, trzeba nieraz poko­nać kilkanaście stronic wprowadzenia do wszystkich wydań). Jeśli z wymienionych lub innych względów spisu treści nie można umieścić na samym początku dzieła, to lepiej go podać na końcu pracy. W pracach magisterskich nie występują tego rodza­ju przeszkody, zatem umieszczenie spisu na początku pracy wydaje się rozwiąza­niem najwłaściwszym.

Przypominamy, że czystopis - maszynopis pracy powinien być napisany na białym papierze formatu A4 (21,9-29,7 cm) z 30 wierszami na stronie i 60 znakami w wierszu (wlicza się tu też odstępy między znakami), z górnym marginesem 2,5-3,0 cm, dolnym 2,5-3,0 cm, lewym 3,0-4,0 cm, prawym 0,5-1,5 cm. (Uwaga: przypominamy, że studentów SGH obowiązuje obecnie dwustronne zadru­kowanie kartek).

4.5. KONTROLA PEŁNEJ WERSJI PRACY -KRYTERIA I PYTANIA POMOCNICZE

W tej fazie tworzenia pracy promocyjnej student ma już nie tylko doświadczenie wynikające z kontaktów z promotorem, który na bieżąco kontrolował robocze wer­sje paragrafów (podrozdziałów) i rozdziałów, lecz także niezbędny dystans do po­wstałego tekstu. Od pierwszych prób pisarskich i badań upłynął już bowiem pewien czas, mogły się też pojawić nowe materiały źródłowe, a może także miała miejsce wzajemna kontrola tekstów prac wśród studentów i wymieniano uwagi i sugestie. Świadomość przygotowania pracy z brakami z perspektywą jej poprawienia w koń­cowym etapie czy wzajemna kontrola tekstów wśród studentów nie powinny być przedmiotem niczyjej krytyki. Podobnie postępują bowiem doświadczeni badacze i naukowcy. Dlatego chcemy wręcz zalecać i zachęcać do wykorzystania wszelkich możliwości, które pozwalają udoskonalić rękopis, zanim oddamy go do przepisania. Nie ma nic bardziej błędnego niż pogląd, iż żaden kolega z grupy seminarium magisterskiego nie może nic nowego wnieść do twojej pracy. Skromność popłaca. Naucz się dobrze wsłuchiwać w opinie wypowiadane o twojej pracy, przedstaw zatem rękopis do koleżeńskiej oceny. Nikt też nie ustalił, iż tematem konsultacji u asystentów i adiunktów mają być wyłącznie wystąpienia na ćwiczeniach i semi­nariach, zaliczenia, przygotowywane referaty. Jeśli nie wykorzystałeś konsultacji w toku przygotowywania pracy i prowadzenia badań, uczyń to teraz. Przejrzyj ręko­pis pracy i wynotuj pytania do asystentów lub do promotora.

Im mniej czasu poświęciliśmy na kontrolę kolejno przygotowywanych części pracy, tym staranniejsza musi być ostateczna kontrola i ewentualne korekty. Ponieważ dotyczy ona całości dzieła i jest ostatnią szansą na wyeliminowanie braków, dla ułatwienia zgromadziliśmy pytania pomocnicze, które obejmują wszystkie aspekty, według których praca powinna być skontrolowana.

Pierwsza grupa pytań nawiązuje do doświadczeń promotorskich w zakresie naj­częściej występujących uchybień w rękopisach prac promocyjnych, druga stanowi jakby matrycę, czyli wzorzec, do którego recenzent będzie przyrównywał ocenianą pracę.

Oto pierwsza z podanych grup pytań:

  1. Czy konsekwentnie stosowaliśmy to samo rozumienie pojęć, zasad itd. (np. gdy mówiliśmy o wielkości przedsiębiorstwa, czy zawsze było wiadomo, jakie uwzględnialiśmy kryterium: zatrudnienia, sieci, obrotów, czy też jeszcze inne)?

  2. Czy metody dowodzenia zastosowaliśmy zgodnie z założeniami?

  3. Czy nie ma rozdźwięku pomiędzy pytaniami postawionymi na wstępie a fak­tycznie rozwiniętymi w pracy (w przypadku odstępstw można rozważania poszerzyć, wypełnić luki w rozumowaniu)?

  4. Czy istotnie każde zdanie było niezbędne, tj. czy traktowaliśmy zdania tak, jakby miały być przekazane kosztowną drogą kablową przez Atlantyk (a za­tem, czy respektowaliśmy zasady pisarstwa naukowego i unikaliśmy rozwlekłości)?

  5. Czy nie ma luk dowodowych lub sprzecznych tez? Czy nie manipulowaliśmy cudzymi wypowiedziami? Czy nie występują niedokładności w systemie argumentacji? Czy nie wyciągnęliśmy prozaicznie prostych wniosków — na poziomie przeciętnego przechodnia z ulicy?

  6. Czy nie nagromadziliśmy faktografii ponad potrzebę wynikającą z dowodze­nia tez, zadań badawczych oraz czy nie nagromadziliśmy danych, z których nie był zrobiony użytek?

  7. Czy nie ma przesadnej szczegółowości w statystycznym opracowaniu danych, która wykraczałaby ponad potrzeby pracy lub wręcz prowadziła do błędów z punktu widzenia matematycznego (np. błędne jest posługiwanie się we wnioskowaniu wskaźnikiem 33% udziału wyprowadzonego na podstawie jednostki ze zbioru liczącego trzy jednostki)?

h) Czy nie ma nie uświadomionych, nie zaznaczonych powtórzeń lub nie­potrzebnych powtórzeń? i) Czy nie ma błędów w cytowaniu i powoływaniu się na źródła? j) Czy wykorzystano metody pozwalające uczynić tekst/treść bardziej percepcyjnym i obrazowym i zastosowano graficzną prezentację danych? k) Czy nie ma elementarnych błędów stylu, gramatycznych i ortograficznych (nieporadności wynikających z lenistwa, braku troski)? Praca magisterska będzie oceniana — zarówno przez promotora, jak też recenzen­ta — według tych samych kryteriów, dla których wprowadzono obowiązek jej przy­gotowania. Podstawowe wymogi merytoryczne i formalne charakteryzowaliśmy na początku skryptu. Obecnie, aby ułatwić kontrolę pracy, ujęliśmy je w grupy i odpo­wiednio rozbudowaliśmy w formie pytań.

Ad postawienie problemu pracy:

Ad sposób opracowania problemu(ów):

Ad podział treści:

Ad definicje, zasady, procedury dowodowe:

Ad wyniki:

Ad styl i reguły pisarstwa naukowego:

• Czy stosowano prawidłowy opis tablic statystycznych i prawidłowe graficzne metody prezentacji danych oraz czy zawarte w nich dane są celowe, należycie zinterpretowane i służą realizacji celu pracy?

Ad stopień samodzielności pracy:

Ad realizacja formalnych wymogów względem pracy:

Pragniemy zwrócić uwagę na to, co przede wszystkim powinno być przedmio­tem szczególnej uwagi przy korekcie maszynopisu. Wyboru spraw wymagających szczególnej kontroli dokonaliśmy, kierując się doświadczeniem promotorskim i recenzenckim, które podpowiada, jak typ błędów formalnych występuje najczęściej. Zanim więc przekażemy maszynopis pracy promotorowi i recenzentom skon­trolujmy:

  1. kolejność numeracji stronic,

  2. kolejność numeracji przypisów i czy konsekwentnie realizowana była zasada numeracji (odrębna na każdej stronicy lub w paragrafie, lub rozdziale, lub części albo ciągła w całej pracy),

  3. sposób wyróżniania w tekście pracy tytułów poszczególnych części (te same odstępy, wielkość liter, sposób ewentualnych podkreśleń lub innych wyróż­nień w tekście dla części tej samej rangi),

  4. sposób oznaczania kolejności poszczególnych części pracy (czy jednolity sposób dla wszystkich części tej samej rangi, np. cyfry rzymskie dla części wyższej rangi, takiej jak rozdziały, a cyfry arabskie dla części niższej rangi, takiej jak paragrafy itd.),

  5. czy dokładnie powoływaliśmy się na własne myśli, dowody, stwierdzenia (tj. czy odsyłając czytelnika do innych części naszej pracy podawaliśmy właści­we stronice, właściwą numerację lub właściwe tytuły części pracy),

  6. czy konsekwentnie realizowaliśmy przyjętą zasadę budowy spisu wykorzysta­nych materiałów źródłowych — literatury przedmiotu i innych źródeł,

  7. zgodność brzmienia tytułów części pracy w spisie treści z brzmieniem w tek­ście pracy,

h) czy nie występują błędy gramatyczne i ortograficzne po przepisaniu pracy przez maszynistkę, często bowiem po takiej „korekcie" maszynistki z „cezury czasowej" powstaje „cenzura", często maszynistka zwalnia kogoś „z obowiąz­ku" zamiast „od obowiązku", nasze wyrażenie „członkostwo" niesłusznie uznaje za okaleczone z literki „w", podobnie jak skrót zł — że znaku kropki i pisze błędnie „członkowstwo" i „zł.", nie żałuje kropek pomiędzy skrótami nazw instytucji i pisze np. S.G.H., co nie jest zgodne z przyjętymi w Polsce zasadami ortograficznymi (forma ta byłaby poprawna w niektórych innych krajach), słowo numer obdarza bez przyczyny specjalnymi względami i pisze dużą literą, szczególnie gdy wystąpi w formie skróconej (jeśli miałoby to być zapożyczenie z języka niemieckiego, to konsekwentnie powinno wystąpić z kropką na końcu, a więc: Nr.), zamiast numer lub nr (bez kropki).

Nadszedł wreszcie radosny moment, gdy możemy oddać pracę introligatorowi do oprawienia, a następnie profesorowi, aby opatrzył pracę oświadczeniem, że przyjmuje ją jako magisterską, czy licencjacką, czy też doktorską. Zarówno promotor, jak i recenzent postawią noty: promotor z oświadczeniem o przyjęciu pracy na tytułowej wewnętrznej stronicy, recenzent — na druku recenzji. Nie przekazujmy im egzemplarzy zdradzających niechlujstwo, uwłacza to bowiem godności wszystkich czytelników i nie pomogą wówczas ani złote liternictwo, ani inne złote ozdoby na okładce. Żartobliwie rzecz ujmując, można powiedzieć, iż właśnie te złote ozdoby mogą skłonić recenzenta do kierowania się w ocenie pracy specjalnymi wymagania­mi, na skałę dzieła epokowego, nie zaś wymaganiami właściwymi ocenie pracy magisterskiej.


Aneks do rozdziału 4

WYBÓR PORADNIKÓW Z ZAKRESU KULTURY SŁOWA

Bańko M., Krajewska M.: Słownik wyrazów kłopotliwych. Warszawa 1994, PWN.

Bąk P.: Gramatyka języka polskiego. Red. naukowy M. Szymczak. Warszawa 1993, Wiedza Powszechna.

Bruckner A.: Słownik etymologiczny języka polskiego. Warszawa 1993, Wiedza Powszechna.

Dąbrówka A., Geller E., Turczyn R.: Słownik synonimów. Warszawa 1993, MCR — spółka cywilna.

Klebanowska B., Kochański W., Markowski A.: O dobrej i złej polszczyźnie. Warszawa 1990, wydanie trzecie.

Kopaliński W.: Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych. Warszawa 1994, Wiedza Powszechna.

Lubas W.: Kultura języka Polaków. „Nauka Polska" 1989, nr 4/5.

Lubas W., Urbańczyk S.: Podręczny słownik poprawnej wymowy polskiej. Kraków--Katowice 1994, Fundacja Wspierania Śląskiej Humanistyki oraz Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego.

Markowski A.: Polszczyzna końca XX wieku. Warszawa 1992.

Miodek J.: Kultura języka w teorii i praktyce. Wrocław 1983.

Miodek J.: Miodek drąży skałę. Wrocław 1993, Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej.

Nowy słownik poprawnej polszczyzny. Pod red. A. Markowskiego, Warszawa 1999.

Puzynina J.: O pojęciu kultury języka. „Poradnik Językowy" 1990, nr 3. Saloni Z., Wróblewska T., Szafran K.: Ortograficzny słownik ucznia. Warszawa 1994, PWN.

Słownik poprawnej polszczyzny. Praca zbiorowa pod red. W. Doroszewskiego, Warszawa 1994, PWN, wydanie osiemnaste.

Słownik ortograficzny języka polskiego. Praca zbiorowa pod red. M. Szymczaka, Warszawa 1993, PWN.

Walczak B.: Między snobizmem i modą a potrzebami języka, czyli o wyrazach obcego pochodzenia w polszczyźnie. Poznań 1987.

Wilkoń A.: Typologia odmian językowych współczesnej polszczyzny. Katowice 1987.

Współczesna polszczyzna. Pod red. H. Kurkowskiej, Warszawa 1981.

Współczesny język polski [w:] Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. Pod red. J. Bart-mińskiego. Tom 2, Wrocław 1993.

Zdaniukiewicz A.: Z zagadnień kultury języka. Warszawa 1973.


BIBLIOGRAFIA

Boczar K.: 0 podstawowych problemach tworzenia pracy doktorskiej. „Życie Szkoły Wyższej" 1983, nr 6.

Kaczmarczyk S.: Badania marketingowe. Metody i techniki. Warszawa 1995, PWE.

Kassyk-Rokicka H.: Mierniki statystyczne. Warszawa 1996, PWE, wydanie czwarte.

Kordos J.: Dokładność danych w badaniach społecznych. Biblioteka Wiadomości Statys­tycznych. Tom 35. Warszawa 1987, GUS.

Nowak S.: Metody badań socjologicznych. Wybór tekstów pod red. S. Nowaka, Warszawa 1965, PWN.

Nowak S.: Studia z metodologii nauk społecznych. Warszawa 1965, PWN.

Pieter J.: Ogólna metodologia pracy naukowej. Wrocław-Warszawa—Kraków 1967, Ossolineum.

Pietrasiński Z: Psychologia sprawnego myślenia. Warszawa 1961, Wiedza Powszechna, wydanie trzecie.

Pietrasiński Z: Sztuka uczenia się. Warszawa 1961, Wiedza Powszechna, wydanie drugie rozszerzone.

Pszczołowski T.L: Umiejętność przekonywania i dyskusji. Warszawa 1974, Wiedza Po­wszechna.

Rószkiewicz M.: Techniki doboru celowego próby badawczej. „Marketing i Rynek" 1997, nr 12.

Rudniański S.: Technologia pracy umysłowej. Warszawa 1947.

Steczkowski J.: Metoda reprezentacyjna w badaniach zjawisk ekonomiczno-społecznych. Warszawa-Kraków 1995, PWN.

Święcicki M.: Jak studiować? Jak pisać pracę magisterską? Warszawa 1969, PWN.

Święcicki M.: Wskazówki dla studentów wyższych studiów ekonomicznych piszących prace dyplomowe i magisterskie. Poznań 1966, WSE.

Szczepański J.: Sprawy ludzkie. Warszawa 1980. Czytelnik, wydanie drugie.


LITERATURA UZUPEŁNIAJĄCA

Boć J.: Jak pisać pracę magisterską? Wrocław 1994, Kolonia Ltd.

Bożyczko Z: Metodyczne wskazówki do pisania pracy magisterskiej z kryminalistyki i kryminologii oraz innych dyscyplin. Wrocław 1974, Uniwersytet Wrocławski.

Dawidziuk S.: Metodyka pisania pracy magisterskiej. Warszawa 1975, Politechnika War­szawska.

Gambarelli G., Łucki Z: Jak przygotować pracę dyplomową lub doktorską. Wybór tematu, pisanie, prezentowanie, publikowanie. Kraków 1995, Universitas.

Gierz W.: Jak pisać pracę licencjacką? Poradnik metodyczny. Gdańsk 2000, publikacje Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa w Sopocie z siedzibą w Gdańsku.

Kolman R.: Poradnik dla doktorantów i habilitantów. Bydgoszcz 1994, Ośrodek Postępu Organizacyjnego.

Krajewski M.: Praca dyplomowa z elementami edytorstwa. Włocławek 1998, Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna we Włocławku.

Lelusz H., Kowalewski M.: Zasady pisania prac dyplomowych z zakresu nauk ekonomi­cznych. Olsztyn 1996, Wyd. ART.

Majchrzak J., Mendel T.: Organizacja procesu pisania prac promocyjnych wraz z zasadami ich opracowania. Poznań 1991, Akademia Ekonomiczna.

Mendel T.: Metodyka pisania prac doktorskich. Poznań 1995, Akademia Ekonomiczna.

Niedzielska E.: Mały poradnik autora i recenzenta pracy akademickiej. Wrocław 1993, Akademia Ekonomiczna.

Pytkowski W.: Organizacja badań i ocena prac naukowych. Warszawa 1981, PWN.

Urban S., Ładoński W.: Proces tworzenia prac dyplomowych i magisterskich na studiach ekonomicznych. Poradnik. Warszawa—Wrocław 1989, PWN.

Urban S., Ładoński W.: Jak napisać dobrą pracę magisterską? Wrocław 1994, Akademia Ekonomiczna.

Zaczyński W.P.: Poradnik autora prac seminaryjnych, dyplomowych i magisterskich. Warszawa 1995, Wyd. ŻAK.

Określenie "promotor-dyrygent" oraz "promotor-liberał" zaczerpnęliśmy z artykułu K. Boczara:

O podstawowych problemach tworzenia pracy doktorskiej. "Życie Szkoły Wyższej" 1983, nr 6.

Postulat ten przedstawia J. Szczepański w książce: Sprawy ludzkie. Warszawa 1980, Czytelnik, s. 5.

Za tym postulatem przy wyborze tematów prac naukowych opowiadają się n. Z. Klemensiewicz, K. Boczar, M. Święcicki - wszyscy w związku z wypowiedziami o pracach na stopień naukowy, w tym magisterski.

Zob. J. Pieter: Ogólna metodologia pracy naukowej. Wrocław- Warszawa-Kraków 1967, Ossolineum, s. 53.

Jest to oświadczenie wymagane przez Uniwersytet Techniczny w Berlinie.

Taki pogląd wyraził J. Pieter w cytowanym dziele: Ogólna metodologia..., op. cit., s. 158 i następne.

Por. podobnie K. Boczar: O podstawowych problemach..., op. cit.

J. Pieter: Ogólna metodologia..., op. cit, s. 164.

Przykłady toku wywodów podajemy w podrozdziale 3.5, natomiast sposób opracowywania właściwego wstępu do pracy - w podrozdziale 4.2.

Uwaga! W przykładach 1-12 numeracja rozdziałów (I, II, III...) jest umowna i nie powinna sugerować czytelnikowi, że podana treść rozdziałów przesadza o ich kolejności. W przykładach nie umieszczono bowiem rozdziałów wstępnych.

Biblioteka jest czynna w dni robocze w godz. 9.00-20.00, w soboty 9.00-19.00, w niedziele 10.00-15.00,

tel. bezpośredni 849-50-13, centrali 849-12-51 wew. 505. Wszelkie informacji o bazach katalogach można zyskać za pomocą internetu: e-mail: infnauk@sgh.waw.pl http://www.sgh.waw.pl/biblioteka.

Por. dla przykładu J. Pieter: Ogólna metodologia…, op. Cit., s. 105

W naukach ekonomicznych raczej nie wspiera się obserwacji środkami technicznymi i nic stosuje się obserwacji instrumentalnych, zatem pomijamy tu problem specjalnych schematów instrukcji posługiwania się instrumentami.

Szerzej o tych metodach patrz np. S. Kaczmarczyk: Badania marketingowe. Metody i techniki. Warszawa 1995, PWE.

Por. H. Kassyk-Rokicka: Mierniki statystyczne. Warszawa 1996, PWE, wydanie czwarte.

Dokładniej o tej metodzie dowie się czytelnik w pracy J. Pietera: Ogólna metodologia..., op. cit., s. 137.

Przy opisywaniu metody ankietowej wykorzystaliśmy dwie pozycje książkowe autorstwa Stefana Nowaka, a mianowicie 1) Studia z metodologii nauk społecznych. Warszawa 1965, PWN; oraz 2) Metody badań socjologicznych. Wybór tekstów pod red S Nowaka. Warszawa 1965, PWN.

Jednocześnie zwracamy uwagę na inne wartościowe źródło dotyczące kwestionariusza ankietowego i wywiadu, a mianowicie zamieszczoną w spisie bibliograficznym książki; Stanisława Kaczmarczyka: Badania marketingowe Metody i techniki. Warszawa 1995, PWE, s. 122 i nast.

S. Nowak: Studia z metodologii..., op. cit., s. 334.

Ibidem, s. 333.

Ibidem, s. 334.

S. Nowak: Studia z metodologii..., op. cit, s. 295-296. Bardzo liczne przykłady pytań nie
odpowiadających podstawowym warunkom obiektywizowania wyników badań ankietowych znajdzie
czytelnik w drugiej cytowanej pracy, wydanej pod red. S. Nowaka, a mianowicie w: Metodach badali
socjologicznych..., op. cit., dokąd odsyłamy czytelnika we wszystkich szczegółowych kwestiach
związanych ze stosowaniem ankiet.

Wskaźnikiem jakiegoś zjawiska x nazywać będziemy takie zjawisko y, którego zaobserwowanie pozwoli nam (w sposób bezwyjątkowy lub z określonym czy choćby wyższym od przeciętnego prawdopodobieństwem) określić, iż zaszło zjawisko x. Zatem wskaźnikiem za każdym razem jest coś, po czym możemy poznać, że coś zaszło lub że występuje.

S. Nowak: Studia z metodologii..., op. cit., s. 294-295.

Według S. Nowak: Metody badań socjologicznych..., op. cit., s. 98 i nast.

Por. ibidem, s. 119—120.

J. Kordos: Dokładność danych w badaniach społecznych. Biblioteka Wiadomości Statystycznych. Tom 35, Warszawa 1987, GUS; M. Rószkiewicz: Techniki doboru celowego próby badawczej, „Marketing i Rynek" 1997, nr 12 oraz tej samej autorki: Elementarz badań ankietowych, „Gazeta SGH" 1997, nr 97 i 80; J. Steczkowski: Metoda reprezentacyjna w badaniach zjawisk ekonomiczno-społecznych, Warszawa-Kraków 1996, PWN.

Patrz załącznik zawierający listę poradników językowych, szczególnie: M. Bańko, M. Krajewska:

słownik wyrazów kłopotliwych. Warszawa 1994, PWN.

Dla przykładu postąpiłam tak w przypisie na s. 46.

Dla przykładu po stąpiłam tak w przypisach 13 i 14 na s. 45

Należy pamiętać, na co już wcześniej zwracaliśmy uwagę, że studenci wielu uczelni zagranicznych opatrują stronicę tytułową oświadczeniem z podpisem o następującej przykładowej treści:

„Oświadczam, iż niniejszą pracę przygotowałam(łem) samodzielnie i bez obcej pomocy oraz że nie wykorzystałam(łem) innych źródeł niż podane w załączonym spisie" (przykład pochodzi z kierunku ekonomicznego Uniwersytetu Hamburskiego; inny przykład umieściliśmy w rozdziale 2., s. 13).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czachorowski Jak napisać pracę magisterską
jak napisac prace magisterska ( Nieznany (6)
Poradnik-Piszaqcych Prace, Jak napisać pracę magisterską - uwag technicznych kilka
poradnik jak napisac prace magisterska licencjacka 755J557ZXZPNJNKO5QXLRMMHDWZMMYFUZ5SGB6Q
jak napisac prace magisterska ( Nieznany (7)
jak napisac prace magisterska ( Nieznany (3)
jak napisac prace magisterska ( Nieznany (4)
jak napisac prace magisterska (04) praca z literatura SZSHMCEUUKNLQW25MSWIECWX3XFEKPYDZVWBZ5A

więcej podobnych podstron