Księga 3 • Rozdział 3
uzupełniających się rolach Alfy i Omegi.
To oświadczenie z Księgi Rodzaju dotyczące samotności człowieka zostało również poprawnie zinterpretowane jako: „Nie jest dobrze dla przejawienia być całkiem samym; dlategoż uczynię z mojej wszechjedności indywidualne części”, czy jak Pan obiecał Abrahamowi: „Dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza”.28
W taki sposób niechaj miłość indywidualnych części do siebie samych i do Całości przekroczy miłość siebie oraz prześciga się w rozszerzaniu Miłości wewnątrz stworzenia na cześć Stwórcy, znajdując w ten sposób ponowne spotkanie z jednym Życiem, które jest Wszystkim i we wszystkim.
F. Miłość Chrystusowa
Wielka i napawająca lękiem Moc twórczości, która wylewa z siebie nieskończoność i cudowne formy w naturze i w człowieku, która tworzy kosmiczne istoty i anielskich posłanników ognia, dzierży w kosmicznym Umyśle Prawdę, mówiącą że miłość nie całkowicie zintegrowana z pełnią kosmosu znajdującą się z nim w stanie jedności nie może być Bogiem, nie może być Dobra.
W takim stopniu, w jakim Dobro potrzebuje jakiegoś obiektywnego przejawienia siebie samego, aby kochać, w takim samym stopniu wielka twórcza wola Boga tworzyła i tworzy wiele swych Wyrazów w formie: cudowny projekt bliźniaczych płomieni schodzących ze Słońca, aby ujawnić w ciele twarze Alfy i Omegi na tak wiele sposobów - synowie i córki Najwyższego, dzieci tego, który jest Jeden, ogrzewające się w przedstawieniu Miłości anioły i elemen-tale, chronione przez duchy natury, świetliste obecności i potężne istoty sfer Elohimicznych, a wszystkie we wielkim hierarchicznym porządku, tak aby każdy, od elektronu po gwiazdę, mógł po otrzymaniu swojej Miłości zwrócić Ją nie tylko Centralnemu Słońcu i Stwórcy, lecz również wszelkim stworzeniom, które on wykreował, zamieszkujące teraz zewnętrzne światy czasu i przestrzeni.
Niewielu osiągnęło poziom Świętego Franciszka z Asyżu w rozumieniu koncepcji wieloaspektowości części niepodzielnej Całości. Dlatego chciałbym zwrócić twoją uwagę na wielką głębię współczucia i prawdziwe naukowe rozumienie psychologii duszy, wielce wyprzedzające tamten czas, jakie twój ukochany Kuthumi uzewnętrznił we wcieleniu drogiego Franciszka, a które do chwili obecnej w jego wzniesionym stanie pozostaje wybitnym atrybutem jego służby, wypełnianej wraz z ukochanym Jezusem na stanowisku Nauczyciela Świata.
Zaprawdę życie jego było przesłaniem Boskiej Miłości dla wszystkich wyrazów Życia, zrodzonej w kielichu ognistego serca świętego:
Drogiego Franciszka miłość do stworzeń wielkich i małych Otaczała ocean, niebo i wszystko.
Jego miłości oddychający wszechświat dawał ramę Tak jak gwiazdy obdarzają duszą płomień współczucia Na ścieżce, na której śpiewało każde otwarte serce A nadzieje wznosiły się jak ptak na skrzydłach.
O Miłości, płomień twój ma nosić teraz ktoś na górze!
O Miłości, która żyje i nie umiera,
Przekroczyć przeszkodę i wtedy częścią się stać Ognistego bijącego serca Boga!
Albowiem tam gdzie Jam Jest w błyszczącej, mądrej wolności, Czuję moc Prawdy wypełniającą mnie.
Tym co porusza mnie najbardziej, gdy w tej chwili przepełnia się kielich
Jest ta wielka prawda: Jam Jest Tobą!
233