ściowego), występują rzadko, chyba w okresie katastrof dziejowych, jak np. w czasie wojny.
Dane z pierwszej wojny światowej, dotyczące dzieci Warszawy, zebrane przez doktora Kopcia z Ambulatorium Szpitala im. Karola i Marii, wykazały na przykład, że waga rocznych niemowląt obniżyła się średnio o 20%, a 2-, 3-letnich — o 33%. Wśród 2-, 3-letnich dzieci tylko połowa umiała chodzić. Wśród 5-letnich — 27% przestało chodzić. U 13% dzieci stwierdzono obrzęki głodowe, u 44% — ciężką krzywicę. Podobne badania Bogdanoioi-cza (Warszawa) i Bergera (Wilno) wykazały znaczne obniżenie wzrostu i wagi u dzieci szkolnych. Dane zebrane po drugiej wojnie światowej wykazały u dzieci szkolnych mniejsze zahamowanie wzrostu i wagi, natomast wzrost przypadków awitaminozy (Szczygieł), dwukrotny wzrost śmiertelności niemowdąt, gwałtowny wzrost gruźlicy. Nie tylko jednak wojna może doprowadzić do masowego niedożywiania dzieci. Ciemnota i zabobon mogą zrobić to samo, choć na mniejszą skalę. Słusznie więc w Polsce Ludowej powadzi się szeroko zakrojoną akcję uświadamiania w zakresie higieny ogólnej, a zwłaszcza odżywiania. Tę akcję prowadzą wydawnictwa naukowe i popularne, gazety codzienne, radio itd.
Mimo to w’ciąż jeszcze spotykamy rażące błędy popełniane w odżywianiu dzieci. Błędy ta są tym groźniejsze, im młodszych dzieci dotyczą. Zasadnicze błędy spotykane częściej na wsi niż w dużycli miastach, to przewaga diety mleczno—mączno-tłuszczo-wej, a więc niedobór białka, soli mineralnych i witamin. Korzystanie z sera, twarogu, wywarów jarzynowych czy mięsnych, z surówek, soków, podawanie mięsa i ryby nie zawsze jest dostatecznie uwzględniane w diecie dziecięcej.
Prowadzona od r. 1S50 przez Ministerstwo Zdrowia akcja prze-ciwkrzywicza (podawanie tranu i preparatów witaminy D oraz szeroka akcja uświadamiająca) odegrała wielką rolę w zwalczaniu krzywicy, choroby tak niebezpiecznej dla prawidłowego rozwoju dziecka.
O ile w dużych miastach zwalcza się przedwczesne i nieumo-tywowane odstawianie niemowląt od piersi, o tyle na wsi nieraz trzeba zwalczać przetrzymywanie niemowląt przy piersi.
W ogóle warunki życia na wsi przed drugą wojną światową nie sprzyjały rozwojowi dziecka wiejskiego. Składały się na to: wadliwe odżywianie matek w ciąży i nieprawidłowe warunki życia w okresie ciąży, złe warunki porodowe, niewłaściwe zachowanie się i odżywianie po porodzie, złe odżywianie dziecka, złe warunki mieszkaniowe i ogólne zdrowotne (przesądy), przedwczesna praca fizyczna dziecka, niewłaściwa odzież, brak racjonalnego wychowania sportowego, brud, brak pomocy lekarskiej. Te czynniki prowadziły nie tylko do gorszego, powolniejszego rozwoju dziecka na wsi, ale i do wysokiej śmiertelności. Pod wpływem złych warunków kształtował się jakby specjalny typ dziecka — typ chłopski, o niskim wzroście, krępej budowie i nieprawidłowo rozwiniętej muskulaturze. Potwierdziły to pomiary z r. 1930.
Gorsze warunki rozwojowe opóźniały i rozwój płciowy. Badania Miklaszewskiego sprzed pierwszej wojny światowej wykazały:
Czas wystąpienia pierwszej miesiączki {Miklaszewski)
Wiek |
do 13 lat |
13—15 |
16—18 |
później |
wieś |
4,7»/o |
39% |
50,7% |
5.6% |
miasto |
9.2% |
50.7% |
37,5% |
2,6% |
O tym, że złe warunki ekonomiczne pogarszają rozwój dziecka, mogą świadczyć następujące dane Bogdanowicza (1928):
Różnica wzrostu i wagi u dzieci z mieszkań jednoizbowych wyniosła na korzyść dzieci z mieszkań dwu- i więcej izbowych:
dla chłopców dla dziewcza.t dla chłopców dla dziewcząt
2—4 lata + 2 cm wzrostu i + 1.5 kg wagi 2—4 „ + 3 „ „ 1 + 1,5 „ „
Poza czynnikami dotąd wymienionymi nie należy przeoczyć znaczenia właściwego pielęgnowania dziecka. Dla swego prawidłowego rozwoju dziecko wymaga nie tylko rozumnego odżywiania, ale i zapewnienia mu swobody i dostatecznej ilości ruchu, pobytu na powietrzu i słońcu, utrzymania ciała w czystości, prawidłowego rozkładu dnia, właściwego uwzględnienia pracy umysłowej w stosunku do wieku, dostatecznego czasu odpoczynku, zwłaszcza snu. Zarówno zahamowanie ruchu,
101