ków, badajmy się o Polaków potężnych”, którzy pa-miętali, iż „wszystko się od Bopa zaczyna i wszystko się do niego zwraca: więc kto Bogu nie jest posłusznym, nie może być wiernym ojczyźnie, monarsze, rodzinie, przyjaciołom i całej społeczności, w której jakikolwiek stopień i ogniwo składa”. Wszystkie zatem winy przodków — gdy „błąd, duma, przemoc wszędzie rej wodziły", gdy „poszła w paradę zbrojna twierdz obrona", gdy Polacy „struci niezgodą, zmąceni nieładem, cnotę, ojczyznę z zdrowiem przcszaleli”, gdy „najwyższej głowie związano ramiona" — jakkolwiek istotne jako bezpośrednie przyczyny upadku Rzeczypospolitej, okazywały się w takiej interpretacji tylko znakiem właściwej winy Polaków — kryzysu wiary, bo przecież „próżno tam szukać męża a obywatela, kędy nie masz człowieka ni Bogów czciciela". Nie ma w takim myśleniu modelowym miejsca na formułowanie programu reform społeczno-politycznych, na krytycyzm społeczny. Woronicz wymyka się właściwie klasyfikacjom posługującym się kategoriami w rodzaju „konserwatyzm”, ponieważ nie nadają się one do opisu wysiłku odnalezienia dla spraw ludzkich perspektywy metafizycznej.
Skarlałym potomkom starodawnych Polaków pozostaje poszukiwanie wzorca. Nie ma go poza historią. gdyż przymierze z Bogiem realizuje się w historii. a więc — jak pisał Brodziński — szukać go należy „z Biblią i kroniką w ręku”. Naród powinien mieć ■ at« m księgę sakralną własnej historii. Taką Biblią narodowej pamięci miał stać się według Woronicza pśeśaaoksiag. zawierający wszystko to. co ..chrześcijanina. człowieka i Polaka obchodzić może**, mający „prawidła czytaj lelagii i moralności utrwalić, czyny narc lanr awżensc. niBnir fljaryzay sap*
• wszystko obwarować trwalszym od miuow al_
ostępom Języka**.
Koncepcja ocalenia narodu poprzez pamięć o Jago własnych dziejach zamkniętą w języku. 11 udmaa z przekonania, ił „to pewniejszym, co w ustach nie-wygubnych pokoleń nie boi się pożaru i oręża*, koncepcja ocalenia przez poezję, tak wieloznacznie rozwinięta i zrealizowana przez rnniipm. była niewątpliwie bliska wszystkim członkom Towarzystwa Przyjaciół Nauk, ale to Jan Paweł Woronicz właśnie opisał w rozprawach o poezji narodowej rozwinięty plan piesmoksiegu i sam podjął trud anpiaa-nia jego części.
Na co potrzebny był piesnioksiąg narodowi, ha-ry. Jak wynika ze spadłych nań nieszczęść, podobać się Bogu, gdyż niepodobna podobać Bogu bez wiary”? .Wian bierze się powtarzał za św. Pawiem Woronicz — więc nie ma słuchania, tam nie ma wiary, a gdzie nie nu, tam sąd i potępienie.” Tak Jak kapłani i rocy przypominający wielkie znaki Bl J ozu ego. Mojżesza, historię Abrahama początków narodu wybranego, a utrzymują przez to tak poszukiwanie początków w mitach {Lech). w epopei {JogidUmiAmł pstry