110
110
systemu kontroli wewi
/4ntcm'/"
i na każdej stronie jest 20 pytań, na które trzeba dać odpowiedź. To nie są pytania, tak więc koszt sporządzenia takiego raportu będzie ogromny i my? że powinniśmy już zacząć o tym myśleć i uświadamiać nas2ym klientom t wynagrodzenie za badanie sprawozdania finansowego musi wzrosnąć o znaczy, kwotę. Będzie to zależało od zakresu tego raportu, który nie został jeszcze określony przez Unię. W Stanach Zjednoczonych doświadczenie pokazuje, że sporządzenie takiego raportu powoduje zwiększenie wynagrodzenia za audw
0 około 30%.
Jeszcze bardziej kontrowersyjny jest zapis, że audytor ma wspomagać ko. mitet ds. audytu w wypełnianiu jego misji. Zapis ten budzi stanowczy sprzeciw grupy audytorów „4 plus 2”, ponieważ audytor nie może współuczestniczyć w procesach zarządczych w spółce. Słowo „wspomagać” zawarte w projekcie dyrektywy nie zostało dookreślone, w związku z czym zapis ten budzi duży niepokój i trwają starania o jego wykreśłenie.
Na zakończenie, podsumowując, chciałbym przypomnieć Państwu, jakie jest aktualne stanowisko polskich regulatorów wobec proponowanych zapisów dyrektywy oraz jaka jest na ten temat ogólna opinia europejskich biegłych rewidentów.
Po pierwsze mamy „Kodeks dobrej praktyki” promowany przez KPWiG-generalnie nie ma tam wielu zapisów, które by w sposób istotny wpływały na naszą pracę. Jest sugestia, że biegły rewident powinien być zmieniany co pięć lat, a nie ma nic o rotacji podmiotu audytorskiego, więc dla nas ten przepis jest raczej niegroźny.
Przepisy KNUiFE, niestety muszę to powiedzieć po raz kolejny, są - jeśli chodzi o audytorów - jednym wielkim nieporozumieniem. Jest tam wymóg rotacji firmy audytorskiej co 5 lat. Jak Państwo wiecie, większość firm ubezpieczeniowych w Polsce ma większościowy udział kapitału zagranicznego
1 każda z nich ma swojego audytora grupy. KNUiFE chce, aby firmy te płaciły dwukrotnie za audyt, bo żadna firma nie będzie rezygnowała z badań przeprowadzanych przez swojego audytora grupy. Jeżeli doczekamy wprowadzenia w życie tego przepisu, to w większości wypadków będzie musiał zostać przeprowadzony jeszcze drugi audyt przez nowego audytora.
Ustawa o rachunkowości niewiele mówi na temat kwestii zawartych w VIII Dyrektywie. Generalnie jest wspomniane ogólnie o niezależności. Również nic na ten temat nie wspomina Kodeks spółek handlowych.
Natomiast, jeśli chodzi o rotację, przypominam, że w VIII Dyrektywie -wersji rozpowszechnionej - jest zawarty zapis, który pozwala poszczególnym rąjom UE wybrać jedną z opcji: rotacja biegłego rewidenta co 5 lat lub rotacja podmiotu audytorskiego co 7 lat. Jak rozumiem nasze Ministerstwo Finansów akceptuje ten przepis.
Natomiast europejscy biegli rewidenci wyrażają zgodę na rotację biegłego videnta, a nie podmiotu, uzasadniając, że poprzez zmianę podmiotu traci się r braną przez lata wiedzę o funkcjonowaniu jednostki badanej. Fundamentalnym aspektem teorii badania jest kumulacja wiedzy, gdyż nie da się wszystkie-o zrozumieć i ogarnąć w pierwszym roku badania, lepiej się to robi w ciągu dwóch, trzech i czterech lat. Ponadto przy badaniu bardzo ważne jest zaufanie do pracowników jednostki, którego nabywa się w ciągu lat współpracy. Zmiany podmiotu obniżają też wydajność badania i zwiększają jego koszty, ponieważ co kilka lat trzeba będzie ponownie edukować nowych audytorów. Ale z rotacją związane są i problemy praktyczne, bo globalne spółki potrzebują globalnego audytora. Jeżeli w jednym z państw ten audytor został wybrany - są przejęcia, fuzje i powstawanie nowych spółek - to będziemy mieli totalny bałagan, gdy w innym kraju nie będzie on mógł być wybrany, bo będzie tam rotacja. Niedawno we Włoszech powstała taka sytuacja, że firma audytorska, która badała „Parmalat” miała być audytorem firmy, która ma dużą spółkę zależną w Polsce. Ale gdy klient zaczął się z tą firmą procesować to został wyeliminowany jeden z kandydatów na audytora. Natomiast moja firma musiała zrezygnować z bycia audytorem banku, który procesuje się z audytorem grupy „Parmalat”, bo już byliśmy audytorem 9 lat, a we Włoszech jest obowiązkowa rotacja. Parę miesięcy temu jeden z audytorów poszedł do „Parmalatu” do banku, którego my byliśmy wcześniej audytorem i bank włoski miał tylko jedną firmę, która mogła przeprowadzić jego audyt, bo 3 pozostałe były wyeliminowane przez przepisy przymusowej rotacji. Jest więc to duży praktyczny problem. Wydaje mi się, że lepszym wyjściem od rotacji są wewnętrzne firmowe przepisy zmieniające co jakiś czas biegłego rewidenta, jak i rotacja personelu w badanej spółce, bo zagrożenie niezależności powstaje poprzez stworzenie bardzo bliskich powiązań między audytorem a personelem badanej jednostki. Przeprowadzone badania wskazują w sposób niedwuznaczny, że w Europie personel zarządczy w dużych spółkach zmienia się co 5 lat. A więc audytor, który zostaje dłużej będzie miał po 5 latach do czynienia z nowym zarządem. Jest więc wiele powodów, dla których rotacja nie jest dobrym rozwiązaniem.
Zarówno polscy regulatorzy, jak i europejscy audytorzy wyrażają całkowitą akceptację dla wprowadzenia MSRF i konieczności powołania w jednostkach komitetów ds. audytu. Jeśli chodzi o ograniczenie usług nierewizyjnych to europejscy biegli zgadzają się co do zasady z tą propozycją, uważając jednak, że wszystko powinno odbywać się w oparciu o indywidualną ocenę, czy niezależność danego biegłego została naruszona; natomiast polskie stanowisko nie zostało jeszcze ostatecznie sprecyzowane. Podobnie w Polsce trwa wciąż dyskusja nad obowiązkiem informowania komitetu ds. audytu o słabościach kontroli wewnętrznej w danej spółce, europejscy biegli zgadzają się z tym zapisem, ale uważają że należy poprawić jego sformułowanie.
Obie strony popierają niezależny publiczny nadzór nad biegłymi rewidentami i pomiotami uprawnionymi, różnią się natomiast stanowiskiem w stosunku do propozycji większościowego udziału w organach administracyjnych i zarządczych podmiotów uprawnionych biegłych rewidentów niezależnie od