88

88



wiesz, że twoja matka wyśle cię tu z powrotem. jeśli nie będziesz miała dobrych ocen.

Nie miałam pojęcia, skąd Trish wiedziała, co zrobi moja matka. Nawet ja tego nie wiedziałam. Domyślałam się. żc wcale się tym nie przejmuje. Nigdy mnie nie pytała, jakie przedmioty lubię najbardziej. Tylko zawsze narzekała na koszty i wydatki związane z moim wykształceniem.

Może Trish myślała o swojej matce. To nie miało żadnego znaczenia, bo i tak wiedziałam, co Trish chciała powiedzieć. Musiałyśmy wydostać się z Mayo najszybciej jak to możliwe.

—    My się stąd wydostaniemy, ale co z tymi z drugiej i pierwszej klasy? — w uszach brzmiały mi nadal pojękiwania i kaszel w tylnej łazience. Brenda miała rację, wiatr tam był przerażający.

—    Słuchaj, nic przejmuj się nimi. To ty się naprawdę rozchorujesz, Jeśli nie weźmiesz się w garść.

—    Ale ta biedna Brenda...

—    Coś podobnego, biedna Brenda. O nią akurat nie musisz się martwić, niczego się nie boi. nie wierzy w Boga.

—Ja też nie wierzę w Boga.

—    Ty tylko próbujesz sobie to wmówić.

Nie wiedziałam, co ma na myśli mówiąc o braniu się w garść, ale nic nic powiedziałam.

—    Wcale mnie nie słuchasz, prawda? Założę się, żc zanim tu przyszłaś, najpierw pobiegłaś zwymiotować.

—    Nieprawda. Powiedziałam Brendzie, że to głupota i że wcale nie musi tego robić.

—    Nikt nic musi tego robić! — Twarz Trish czerwieniała w zastraszającym tempie. Nerwowo zakręcała sobie na palcu kosmyk włosów.

Bałam się, żc znowu zacznie się wściekać. Prawie jej obiecałam, że już nigdy nic będę zmuszała się do wymiotowania.

Wstała z łóżka, podeszła do szafki i wyjęła z niej zdjęcie.

—    Pamiętasz, jak Noreen 0’Donovan zrobiła te zdjęcia w sali cichej nauki?

—    Uhm. Widziałam je już.

—    Nic widziałaś wszystkich, bo wyjęłam to, zanim je dostałaś...

Byłam urażona, że Trish schowała jedno zdjęcie przede mną. To

było podłe. Na zdjęciu miałam ogromne sińce pod oczami. Trish stała obok mnie i była dwa razy taka jak ja i o wiele ładniejsza.

IBS-

Nic poruszyły mnie moje przekrwione oczy ani spuchnięte usta, ale mój wyraz twarz)'. Był straszny, przerażający i okropnie samotny. Poczułam się tak jak w łazience i rozpłakałam się. Trish objęła mnie ramieniem. Pachniała skórkami pomarańczy i atramentem.

Siedziałyśmy tak w milczeniu. Nic chciałyśmy wracać do sali. Po prostu siedziałyśmy i płakałyśmy. Pomyślałam, że mogłabym wymiotować tylko dwa razy w tygodniu.

—    Tak strasznie się o ciebie martwiłam. O Jezu, nawet nic masz pojęcia, jakie to okropne uczucie.

—    Co? Wymiotowanie?

—    Nic. Miałam ci tego nie mówić, ale Cołette popełniła samobójstwo.

Nagle poczułam, żc ściany zaczynają mnie zgniatać. Trish znów mnie chwyciła i mocno trzymała moje dłonie w swoich.

—    Skąd wiesz?

—    Matka Cołette przyszła do mojej matki z prośbą o pomoc, kiedy to się stało. Ja miałam o niczym nie wiedzieć.

—Jak to się stało? Przecież mieli jej cały czas pilnować.

Po raz pierwszy od dawna poczułam nieprzyjemną pustkę w żołądku. Zaczęły mi się trząść ręce. Idioci! Dlaczego jej nic pilnowali?

—    W nocy zeszła na dół i kiedy wszyscy spali, odkręciła gaz. w kuchence.

Od razu stanął mi przed oczami obraz Cołette z głową w piekarniku. Jej blond włosy rozsypane na karku, jej zielona piżama w krokodyle. Zobaczyłam nawet zarys jej kręgosłupa pod materiałem. Musiałam okropnie wyglądać, bo Trish pociągnęła mnie do zlewu i zaczęła oblewać mi twarz zimną wodą.

—    Musisz się z tego otrząsnąć. Tylko się nie rozchoruj! Cieszę się, żc ci to w końcu powiedziałam. Powinnaś to wiedzieć. Po prostu mnie wysłuchaj. Już nic chcę cię ochraniać. Utrzymywanie cię w błogiej nieświadomości wcale ci nic służy.

Dotarłyśmy z powrotem do łóżka. Trish położyła mnie do łóżka i usiadła obok.

—    Nic mogła już z.sobą wytrzymać. Johnny poczuł gaz i zszedł na tłół. Natychmiast pojechali z nią do szpitala, ale było już za późno. Zostawiła pożegnalny list, w którym napisała, żc nic może już tak dłużej żyć. Nic mogła nic jeść i nic mogła nie wymiotować. To było błędne koło.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wiesz, żc two
CCF20090105028 1L BLUES PRZY ODGARNIANIU ŚNIEGU ZE ŚCIEŻKI PRZED DOMEM Nicchbym tu miał gołoledź, a
Czy wiesz, że UCZENIE (SIĘ) JEST JAK WYBIERANIE CZEKOLADEK Z BOMBONIERKI Nie każdemu może smakować w
258 (37) kasia: Małgosiu, ja po prostu nie wierzę w to, że twoja konstrukcja daje ci oparcie. Małgos
DSCN2222 400 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA do Nagórskiego, że jego matka wspaniale wyglądała na koncercie.
kwiat z ogórka4 6. Ze środka kwiatuszka delikatnie wydłubujemy okrągły rowek (jeśli nie mamy specjal
DŁONIE Czy wiesz, że nawet Twoja ręka może stać się aktor chcesz, by była dziewczynką namaluj na dło
ULUBIONE Wa spojrzenia MiMMM Rynie muzyka do Twoich uszu A Ty nawet nie wiesz Że każda nuta jes
WNIEBOWSTĄPIENIE JEZUSA 02 PO SKOŃCZONYM POSIŁKU JEZUS MÓWI DO PIOTRA: PIOTRZE! MIŁUJESZ MNIE? TAK,
76481 ORTOGRAFIA ZE SMOKAMI KL1 1 tu o Uzupełnij tekst literami „u” i „ó". Jeśli nie wiesz, c
Dziecko: Nie martw się żabko zielona z oczkami ze złota. Twoja córka w żywopłocie z nas tu rzekota!
24 Mistrz ciętej ripostyB. Wiesz, że jesteś asertywny, gdy...[Intuicyjny przewodnik] Nic będziemy Ci
72801 wierszI7a jHarhan Gdy wiesz że ktoś w myśli cię ma gdy czujesz że ktoś w sercu cię chowa
wierszI7a jHarhan Gdy wiesz że ktoś w myśli cię ma gdy czujesz że ktoś w sercu cię chowa to dus

więcej podobnych podstron