400 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA
do Nagórskiego, że jego matka wspaniale wyglądała na koncercie. ponieważ nie miała okazji jej widzieć. Błąd z tego wynikający, iż planowałem pierwotnie, że po skończonym koncercie Nagórski wraz z matką odwiedzają Halinę. Osobowość starej Kellerki ukształtowała się później, w trakcie pisania scen rozgrywających się w czasie koncertu, dopiero wtedy stało się oczywiste, że starsza pani popadnie w zły humor i o żadnych z jej strony serdecznościach w stosunku do córki jej pasierbicy (a również i rówieśnicy) nie może być mowy.
Pominięty w maszynopisiefragment rozmowy, kiedy pod koniec Nagórski mówi, że nazajutrz mają się spotkać na rodzinnym ślubie i potem na obiedzie u niego. Zastanowić się, czy tego fragmentu jednak nie wprowadzić do tekstu.
HALINA On jest naprawdę wielkim aktorem?
NA GÓRSKI Konrad? Tak, to znakomity aktor.
HALINA Twarz ma bardzo interesującą. I głos.
NA GÓRSKI On jest w ogóle interesujący. Choć prawdę mówiąc, znam go bardzo dobrze i właściwie nie znam, nigdy na przykład nie umiem sobie jednoznacznie odpowiedzieć, czy on jest rzeczywiście inteligentny, czy to tylko błyskotliwe pozory inteligencji. A może dlatego jest fascynujący.
HALINA A ona?
NAGÓRSKI (z akcentem rozbawionego upomnienia) Halinko.'
HALINA Nie robią wrażenia zakochanych.
NAGÓRSKI Ba!
HALINA To po co się żenią?
NAGÓRSKI Myślisz, że ja wiem?
HALINA A może to należy do gry?
NA GÓRSKI (śmiejąc się) Widzę, że się szybko aklimatyzu-jesz. Owszem, wcale nie wykluczone, że ten związek można
traktować jak swoistą grę. Nasze gry narodowe mają niekiedy zabarwienie całkiem prywatne.
Zastanowić się również, czy, a jeśli tak, to w jaki sposób wykorzystać fragment z „ Twórczości ”, który jest dalszym ciągiem rozmowy Haliny Ferens z Nagórskim, ale którego nie włączyłem później do tekstu. W tym fragmencie Nagórski po pożegnaniu Haliny schodzi na dół i natychmiast udaje się do nocnego baru. w pierwotnej wersji znakomita śpiewaczka oraz Aimo Immonen mieszkali w Bristolu, później przeniosłem ich do Europejskiego, znajdującego się dosłownie naprzeciw Bristolu, po przeciwnej stronie Krakowskiego Przedmieścia, ponieważ w ostatnich latach wybitni goście z Zachodu raczej w Europejskim są umieszczani aniżeli w Bristolu, który stał się hotelem przede wszystkim dla obcokrajowców ze Związku Radzieckiego i z Demokracji Ludowych. Te subtelne rozgraniczenia bardzo są przestrzegane w obyczajach hotelowych państw socjalistycznych. Stąd i bankiet zorganizowany dla Haliny Ferens-Czaplickiej przez Związek Kompozytorów Polskich odbywa się nie w Bristolu (tam zbiorowe przede wszystkim wycieczki), lecz w Europejskim, zatem Nagórski, chcąc się udać do nocnego Bristolu, musi najpierw opuścić Europejski, może zresztą, powodowany zrozumiałą ciekawością, powinien zdjrzeć do Kamieniołomów150 (nocny lokal w hotelu Europejskim) i tam spotkać pijanego Aimo Immonena, podobieństwo miłosnych powikłań, dotykające kogoś drugiego, zawsze bywa pewną pociechą, tylko we wczesnej młodości uważa się wla-
150 Kamieniołomy - modny w latach sześćdziesiątych lokal w Warszawie, w podziemiach Hotelu Europejskiego na Krakowskim Przedmieściu, róg Ossolińskich.