ioczności (i muszę wywoływać wymioty po takim obżarstwie), moje myśli biegną do wuja Harry'ego, jego charakteru, osobowości i okresów depresji. Nie znam go zbyt dobrze, więc to, co piszę, to tylko teoria, ale, jak mi się wydaje, pasująca do naszych - jego i moich - cech osobowości i psychicznej konstrukcji. Teoria ta przyszła mi do głowy, gdy rozmawiałem z Billem o moich problemach z odżywianiem się. Nie zwierzam się wielu osobom, ale Billowi mogłem to powiedzieć. Bill rzekł: «stawiasz sobie poprzeczkę bardzo wysoko». Miał oczywiście rację, rzeczywiście tak robię i to wyjaśnia moją nadmierną sumienność i nadmierną wrażliwość, tak że sprawia mi trudność praca, nauka, odpoczynek, sen, skupienie się na czymś czy nawet porozumienie z innymi. Stałem się jakby zbyt świadomy wszystkiego, co mówię lub robię. Więc kiedy Bill powiedział «stawiasz sobie poprzeczkę zbyt wysoko», przede wszystkim pomyślałem, że to brzmi jak pochlebstwo. Ale kiedy przemyślałem to głębiej, zdałem sobie sprawę, że w tym może tkwić prawda.
Muszę przyznać, że zanim tu przyjechałem, znalazłem sposób na odprężenie się i zmniejszenie napięcia. Objadałem się. Oczywiście czułem się winny, ponieważ byłem ciężarem dla mamy i taty. Gdy się tu przeniosłem, dość często próbowałem skończyć z objadaniem się. Mówiąc szczerze, zupełnie z tym skończyłem. Jednakże, niezależnie od sukcesu natury fizycznej, który odniosłem, presja psychiczna, jaką odczuwam mówiąc sobie «nie mogę» lub «nie wolno mi» lub «chcę przeżyć następne trzy tygodnie bez jednego nawet napadu żarłocznością powoduje wielkie napięcie i przygnębienie. Nie stosuję już objadania się jako metody rozładowania jakichkolwiek codziennych napięć. Samo pragnienie skończenia z objadaniem się stało się jednak czynnikiem powodującym stęes.
Rezultat tego jest taki, że znoje napięcie i przygnębienie narastają aż do pewnej desperacji, gdy o^uię, że jestemg£tliski obłędu,
I nawet rozmyślam o samobójstwie. Nigdy nie posuwam się dalej niż do samej myśli, i zawsze (smutnomi to przy|At ale taka jest prawda) kończy się to obżarstwem. W jgkis spggib czuję się wówczas odprężony.
Obiecuję sobie jednak podjąć znowu bardziej sd&ydowsxvy H /.walczenia obżarstwa I cykl zaczyna się od początku.
odnosi się nie tylko di