i pochodziły ze średnio zamożnych rodzin. Abraham i Lieberman interesowały przede wszystkim zachowania prowadzące do przerwania zabawy oraz te, które ją w ogóle uniemożliwiały, czyli zabieranie zabawek, popychanie, bicie, kopanie, wrzaski, dokuczanie, wyzywanie, podstawianie nogi itp. Na podstawie taśm nakręconych podczas swobodnych, niezorganizowanych zabaw Abraham i Lieberman (1985) poczyniły spostrzeżenie, że interakcje połączone z animozjami zdarzały się o wiele częściej podczas zabaw lalkami niemowlakami niż przy zabawach Barbie. W pewnej mierze dzieje się tak dlatego, że mamy do czynienia z „ograniczonym repertuarem zachowań niemowlęcia”. Po wykonaniu podstawowych czynności, takich jak podnoszenie po karmieniu, by dziecku się odbiło, czy też zmiana pieluszki, niewiele pozostaje do zrobienia. Badaczki zauważyły też, że z Barbie dziewczynki kojarzyły element emocji i dobrej zabawy. Nie tylko rozczesywały i układały jej włosy, lecz także rozmawiały o różnych sytuacjach z jej „życia”, a także o jej otoczeniu. Badania pozwoliły sformułować wnioski, że Barbie promuje zabawy połączone z odgrywaniem sytuacji oraz rozwój językowy przedszkolaków.
Do podobnych wniosków dochodzi Hal, profesor na uniwersytecie i ojciec dwóch córek. Wspomina, jak ubierał Barbie dziewczynek, bo „ubranka były często zbyt ciasne, by córki mogły sobie same poradzić”. Myślał wtedy „o przesłaniu, które w ten sposób do nich docierało, podkreślając wagę smukłej figury i obcisłych strojów”. Tym jednak, co Hal pamięta najlepiej, jest sposób, w jaki dziewczynki bawiły się Barbie.
f Moje córki nauczyły się w pewnym stopniu, jak powinny odnosić się do siebie nawzajem, jak być grzecznym i uprzejmym; ja zaś dowiedziałem się, jak dziewczynki bawią się i rozwijają; zabawa zbliżyła je do siebie. Są , w podobnym wieku i często zdarzało im się sprzeczać.
Jednak rzadko dochodziło do kłótni, kiedy bawiły się Barbie i jej przyjaciółmi. Teraz wyrosły już [...], lecz Barbie i jej przyjaciele nie odejdą w zapomnienie.
Wiele osób ma zbliżone doświadczenia, jak na przykład Kiana, uczennica z Marsden: „Chodziłam do mojej kuzynki; ona miała setki lalek Barbie i udawałyśmy, że one żyją”. Podobnie robiła Michelle, inna uczennica z Marsden: „Rozmawiałam z Barbie, ubierałam ją. Czasami była fajna, ale zwykle dużo się sprzeczałyśmy”. Brenda, kolejna uczennica z tej samej szkoły, tak samo jak Hal i jego córki, wspomina o przyjaciołach Barbie i jej miniaturowym świeeie:
Kiedy byłam młodsza, bawiłam się lalkami Barbie. Ubierałam je i czesałam. Barbie była zawsze taka ładna i miała wielu przyjaciół. Bawiłam się, ubierąjąc ją, przestawiając, przesadzając. Podobała mi się wtedy taka zabawa. Kiedy się nudziłam, to był mój sposób spędzania czasu.
Sandra, studentka Midwest, wyraża coś bardzo podobnego:
Jako dziecko, między trzęcim a dziesiątym rokiem żyda, miałam co nąjmniej trzydzieści lalek Barbie. Miałam Barbie, Kena i wszystkich ich przyjadół. Pani, która opiekowała się mną w Niemczech, uszyła wielkie pudlo ubranek (głównie sukienek) dla moich Barbie. To było świetne.
Uwielbiałam bawić się lalkami Barbie[...] Obcinałam im włosy. Nawet robiłam makijaż kosmetykami mojej mamy. Miałam też Barbie w formie wielkiej Barbie--glowy, którą można było czesać i malować. Uwielbiałam bawić się Barbie z koleżankami.
Pam, inna studentka Midwest, ma porównywalne wspomnienia:
Kiedy byłam mała, uwielbiałam bawić się Barbie. Miałam chyba wszystkie rodzaje Barbie [...] [Barbie] łączy dzieci z rodzicami. Wiele zabaw ma w sobie przemoc, a [zabawa z] Barbie jest prosta i niewinna.
51