Przedmowa
Pomysł napisania monografii „Surowce mineralne mórz i oceanów” pochodzi od profesorów Edwarda Ruhle i Stanisława Depowskiego. Rozpoczęli oni zbieranie materiałów do książki w końcu lat 70., zaś samo pisanie na początku lat osiem-dziesiątych. Książka miała być wydana przez Wydawnictwo Morskie. Dalsza historia przygotowywania monografii jest nieco skomplikowana. W latach 1985-1986 prowadziłem dla programu IV Polskiego Radia cykl audycji związanych z szeroko rozumianą geologią. Jedna z audycji poświęcona była problematyce procesów tworzenia kon-krecji żelazowo-manganowych, ich zasobom i budowie wewnętrznej, składowi mineralnemu oraz potencjalnym szansom na ich zagospodarowanie. Byłem zaskoczony, gdy następnego dnia po emisji (muszę dodać, że audycje były nadawane około 22.00) zadzwonił do mnie na Wydział Geologii Uniwersytetu Warszawskiego sam Profesor Ruhle i zaproponował spotkanie. Bezpośrednim powodem jego propozycji był fakt, iż słuchał audycji i uznał, że warto z młodym adeptem nauki porozmawiać. Warto nadmienić, iż byłem wówczas świeżo upieczonym doktorem i przygotowywałem materiał do wykładu monograficznego „Zasoby mineralne oceanu światowego”.
Osoba Profesora Ruhle, wybitnego polskiego geologa, byłego dyrektora Państwowego Instytutu Geologicznego, człowieka powszechnie szanowanego za zasługi dla polskiej nauki, za jego drogę życiową i przepiękną kartę patriotycznego zachowania w latach okupacji hitlerowskiej - była mi znana jedynie z kart literatury fachowej i opowiadań starszych kolegów uniwersyteckich. Szedłem więc na spotkanie onieśmielony i zaszczycony zarazem. Profesor przyjął mnie w swoim słynnym gabinecie starego budynku PIG i przeprowadził rozmowę, która miała charakter towarzyskiej pogawędki i egzaminu zarazem. W trakcie rozmowy formułował bowiem niby pytanie niby problem, prosząc o potwierdzenie lub dalszy wywód. Ten szczególny sposób konwersacji sprawił, że nie czułem presji rozmawiając z tak wybitnym uczonym. Na zakończenie rozmowy Profesor zaproponował mi napisanie całej części dotyczącej surowców metalicznych. Uporałem się z tym zadaniem w ciągu około pół roku. Profesor był łaskaw przyjąć po dyskusjach tekst, a także zaakceptował moje uwagi dotyczące układu książki.
Pod koniec lat 80. Wydawnictwo Morskie wycofało się z podpisanej umowy o wydaniu książki (a następnie przestało istnieć). Profesor Ruhle zmarł 24 sierpnia 1988 roku. Wydawało się, że książka pozostanie w maszynopisie. Jednak dobry duch Profesora unosił się chyba nad książką bo oto przedstawiamy ją Czytelnikowi. Stało się to możliwe po dołączeniu do zespołu autorskiego dr Ryszarda Kotlińskiego. Nasza wspólna praca w Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego ONZ, mającej swoją siedzibę w Kingston na Jamajce, umożliwiła zdobycie nowych danych niezbędnych do napisania i zilustrowania tej książki. Od zamierzonej przez Profesora Ruhle pierwotnej wersji pt. „Surowce mineralne dna wszechoceanu oraz pierwiastki uzyskiwane z wody morskiej” stan wiedzy dotyczącej tego obszernego zagadnienia uległ znacznemu poszerzeniu. Autorom wydaje się, że jest to pierwsze na polskim rynku wydawniczym tak kompletne dzieło uwzględniające osiągnięcia świata zachodniego i wschodniego, jak i wkład uczonych polskich.