VI BERENT NA PRZEŁOMIE WIEKÓW
Florentyny z Lalki Prusa). Program pracy organicznej został zakwestionowany i zmieniony, ale Zaliwski nie mógł już porzucić fabryki. Janusz Tazbir łączy tragedię bohatera tej powieści z innymi .ofiarami kuglarstwa ideologicznego inteligencji’’ i rozwojem political fiction:
Istotnie, Berent sformułował w Fachowcu w iście proroczy sposób problemy, jakie podjęła na szerszą skalę dopiero literatura nam współczesna. Mam tu na myśli tragedię ludzi, którzy, poświęciwszy życie jakiejś doktrynie, spostrzegli, iż znalazła się ona „na cmentarzysku idei”, że zacytujemy słowa znanego wiersza Władysława Broniewskiego. W ostatnim półwieczu przeżyło ją wielu, którzy poczuli się nagle zdradzeni przez swoich bogów1.
Bohater Berenta potrafi jednak swoją przygodę z wcielaniem w życie idei zrozumieć i opisać. Opowieść Zaliwskiego [ prowadzona jest w sposób klarowny, autor pamiętnika używa prostego i zrozumiałego języka. Tematyka utworu — problemy produkcji fabrycznej — oraz walory językowe dzieła zadecydowały o tym, że Fachowca postanowiono wznowić w latach socrealizmu (edycje z roku 1953 i 1955) jako jedną z pierwszych polskich powieści produkcyjnych. Tak więc nar-? rację dotyczącą manipulacji poddano jeszcze jednej próbie . zafałszowania i zawłaszczenia przez perswazyjną i indoktry-; nującą ideologię.
Rok 1900 i 1901. Pierwodruk Próchna związany jest ze i sławnym czasopismem polskiego modernizmu — „Chimerą” | Zenona Przesmyckiego. W roku 1900, gdy trwały starania I o pozwolenie na otwarcie nowego periodyku, Berent złożył I w redakcji pierwszą część powieści. Nie liczył na szybkie Kbpublikowanie swoich Uwiędłych (taki tytuł nosił rękopis I wręczony Minamowi), bo „Chimera” miała już zamówioną ' u Stanisława Przybyszewskiego powieść. W czterech początkowych zeszytach czasopisma rzeczywiście wydrukowano odcinki Malarii, pierwszej części trylogii Synowie ziemi. Publikację przerwano, gdy okazało się, że społeczność czytająca nie jest przygotowana na tak jawnie autobiograficzny i zarazem ekshibicjonistyczny utwór. Tak więc Próchno (tytuł ustalił Minami było jedyną w całości wydrukowaną w „Chimerze” powieścią („Chimera" 1901—1902, t. 11—IV). Książkowa edycja dzieła Berenta pojawiła się dzięki firmie Gebethner i Wolff w roku 1903 (data pozwolenia na druk w rosyjskim urzędzie cenzuralnym: 15 X 1902). Wydanie było ozdobione inicjałami i przerywnikami Mariana Waw-rzenieckiego.
Umiejscowienie Fachowca i Próchna w ewolucji epiki polskiej nie jest kwestią raz na zawsze ustaloną czy zadekretowaną. Nagłe zainteresowanie się pierwszą powieścią Berenta w epoce socrealizmu wiązało się z polityczną manipulacją: chciano wówczas przedstawić Fachowca jako dokument okresu imperializmu, a Zaliwskiego — jako ofiarę stosunków kapitalistycznych. Taka interpretacja rozmijała się oczywiście z sednem utworu, z jego antypozytywistyczną tematyką. Nie można było wtedy podjąć także problemów egzystencjalnych tekstu Berenta (wyobcowanie bohatera ze środowiska inteligenckiego, brak porozumienia z — umiłowanym przez socrealizm — prostym człowiekiem). Podobne kłopoty wywoływało Próchno. Już w roku 1903 przewidywał to Adolf Nowaczyński:
Jest podanie, że pitagorejczyk Parmoniscus stracił zdolność do radości, śmiech, w jaskini trefońskiej i odzyskał go dopiero w Delos na widok kloca drewnianego, przedstawiającego boginię Letę.
Ja oduczyłem się śmiechu przeczytawszy powieść Berenta: Próchno. Mam nadzieję odzyskać śmiech na powrót, kiedy nasze drewniane kloce, autorytety krytyczne, zabiorą się do pisania o Próchnie2.
J. Tazbir, „Fachowiec", czyli ofiara manipulacji [w tegoż:] Od Haura do Itaury. Szkice o literaturze, Warszawa 1989, a. 120 oraz 121.
A. Nowaczyński, Małpie zwierciadło. Wybór pism satyrycznych, t. I: 1897—1904, wybór T. Weissa, oprać. J. Leśniak, Kraków 1974, s. 380.