118
Interpretacja kultur
MoiNWiicja jol pewną trwałą tendencją, stałą skłonnością do wyko-mNiania określonego rodzaju działań i doświadczania określonego rodzaju uczuć w określonych rodzajach sytuacji, przy czym owe rodzaje, wc wszystkich tych trzech przypadkach, są zwykle kategoriami bardzo
zróżnicowanymi i dosyć słabo dookreślonymi:
Słysząc, zc ktoś jest próżny [czyli 2c motywem jego działań jest próżność], oczekujemy, ze ten człowiek będzie się zachowywał w określony sposób, a mianowicie. Ze będzie du2o o sobie mówił, lgnął do doborowego towarzystwa, odrzucał wszelką krytykę pod swoim adresem. Ze będzie szukał poklasku i unikał rozmów na temat osiągnięć innych. Oczekujemy tez. ze będzie się pogrążał w marzeniach o swoich sukcesach, unikał wspominania dawnych porażek i planował swe przyszłe osiągnięcia. Bycie próżnym oznacza tendencję do działania w taki właśnie lub zbliżony sposób. Oczywiście, oczekujemy tez, ze człowiek próżny będzie w niektórych sytuacjach odczuwał pewien rodzaj męczarni i podekscytowania: oczekujemy. Ze w sytuacji, gdy jakaś ważna persona zapomni jego nazwiska, będzie doświadczał dojmującego uczucia zapadania się pod ziemię, a serce będzie mu rosło i poczuje sic lekki jak piórko na wieść o niepowodzeniach rywali. Uczucia doznanej urazy czy radosnej pogody ducha nic są jednak bardziej bezpośrednimi oznakami próżności, niz publiczne przechwałki czy prywatne marzenia19.
W wypadku wszelkich innych motywacji wygląda to podobnie. Jako motyw, „brawurowa odwaga” składa się z takich trwałych skłonności, jak gotowość do podejmowania długich postów na pustyni, przeprowadzania samotnych napadów na obóz wroga czy odczuwanie podekscytowania na myśl o dotknięciu ciała przeciwnika w walce gołą ręką lub specjalną laską ' Na „skrupulatność moralną” składają się takie głęboko zakorzenione tendencje, jak dotrzymywanie nawet najbardziej uciążliwych obietnic, wyznawanie popełnionych w tajemnicy grzechów przy narażeniu na surową publiczną dezaprobatę, czy poczucie winy, którego doświadcza się podczas plemiennych seansów, kiedy padają niejasne i ogólne oskarżeń:;! „Beznamiętny spokój" tworzą takie trwałe skłonności, jak zdolność zachowywania zimnej krwi „choćby się waliło i paliło”, poczucie niesmaku wobec najmniejszych bodaj przejawów emocji oraz niezwykle częste oddawanie się kontemplacji pozbawionych cech przedmiotów. Motywy nie są więc ani aktami, czynami (czyli intencjonalnymi zachowań im i j. ani uczuciami, lecz skłonnościami do wykonywania pewnego dz ■ 111 aktów bądź też odczuwania pewnego rodzaju uczuć. Kiedy zatem mówimy ze ktoś jest religijny, to jest motywowany przez religię. to właśnie po części choć nie tylko lo - mamy na myśli.
VI :.nv na myśli także i to, ze człowiek ów, jeśli tylko zostanie odpo-: o do tego pobudzony, będzie miał skłonność do wpadania w okre-H'- n i .troje nastroje, które czasem określamy zbiorczymi terminami, • ’ ink podniosłość", „uroczystość” czy „nabozność”. Pod takimi •-'/.oimonymi nazwami kryje się jednak olbrzymia różnorodność empi-