250
to„ odległość pozioma wyliczona z podzienia będzie
250
%>. p, 12
ŁP„P
12
7P1P2
Teoretycznie powinna zachodzić następująca równość:
*1*2 1*2 K
gdzie -vfe jest wartością Konwergencji (zbieżnością) pionów (wzór 135). Praktycznie równość (138) nie jest spełniooa z powodu nieuniknionych błędów, a pomiary można wtedy uznać za wystarczająco dokładne, gdy różnica jej fg ^fg max = ♦ Wartość S oznacza sumaryczną odległość ciągu
podziemnego w metrach.
H wyniku opisanych obliczeń ciągów poligonowych otrzymaliśmy dwie pary współrzędnych pionów i P^r raz w układzie powierzchniowym (obowiązującym), drugi raz w układzie lokalnym, TTystarczy teraz dokonać transformacji współrzędnych układu lokalnego na układ powierzchniowy przy dwóch punktach dostosowania, jak to proponuje J. TJędzooy C30ł* by otrzymać rozwiązanie. W oryginalnym opracowaniu tej metody postępuje się inaczej, żeby poligonowy ciąg podziemny został wyliczony w układzie obowiązującym. I^ożna bowiem obliczyć kąt skręcenia y układu lokalnego w stosunku do układu powierzchniowego wspólnego boku, leżącego między pionami i Pg. T tym celu oblloża się azymuty tego boku poznanymi wzorami (wraz z kontrolą; raz w układzie powierzchniowym, a drugi raz w układzie podziemnym.
Kąt skrętu
gdzie* p p - azymut bofcn P1?2 ufcła<^1 lokalnego,
- azymut boku P„P0 układu obwiązującego.
1*2 1 2 Podając kąz ^ do wszystkich azymutów boków poligonu llozonego w układzie
lokalnym (dołowym), zorientowaliśmy cały ciąg. Jeśli teraz ponownie wyliczone nowe przyrosty 4i i óy dodamy do współrzędnych powierzchniowych punktu P^, powinniśmy otrzymać współrzędne końcowe punktu P2. Jeśli wystąpi niewielka oćcnyłfca we współrzędnych, rozrzucamy ją proporcjonalnie na wszystkie wartości. lak więc'nazwa metody wywodzi się od podwójnego obliczenia ciągu poligonu podziemnego - niejako metodą wliczenia.
Jeżeli przeprowadzany nadążanie wieloszybowe, otrzymujemy wiele ciągów poligonu podziemnego, a obliczenia najprościej jeot wykonać po zapoznaniu się z metodami transformacji.