JOWISZ (IUPPITER) 170
obcego wodza, zabitego w walce przez rzymskiego wodza. Świątynia Jowisza Ferctriusa uchodziła za jedną z nąjstarszych, jeżeli nie nąjstarszą w Rzymie. Pierwszy Romulus, jak powiadają, poświęci! w niej łupy wojenne zdobyte na królu Akronie. Dochowało się wspomnienie o drugim poświęceniu łupów, zagarniętych w walce z królem Wejentow. Tolumniusem, złożonych przez Aulusa Comełiusa Cossusa w 426 r. p.n.e. _ Romulusowi przypisuje się także założenie drugiego sanktuarium Jowisza, w którym boga wzywano pod przydomkiem Stator. Powstanie tej nazwy objaśnia opowiadanie z pogranicza mitu i historii. W starciu podczas bitwy między Rzymianami Romulusa a Sabinami, którym porwano kobiety, Sabinowie mieli przewagę i wypierali Rzymian z terenu Forum. Wówczas Romulus, wznosząc ramiona ku niebu, przyrzekł Jowiszowi postawienie świątyni w tym miejscu, gdzie się właśnie znajdował, jeżeli bóg powstrzyma wroga. Natychmiast nieprzyjaciel zaczął się wycofywać i został przepędzony. Romulus dotrzymał obietnicy. Świątynia Jowisza Statora (qui sistit: który zatrzymuje) wznosiła się u stóp Palatynu, w miejscu gdzie później zbudowano łuk Tytusa. Przytaczano analogiczny mit odnoszący się do późniejszej daty: to Marek Atilius Regulus miał ponoć dokonać ślubowania podobnego do przypisywanego Romulusowi, podczas walki przeciw Samnitom (datowanej na 294 r. p.n.e.).
Jako bóg piorunu Jowisz był wzywany pod przydomkiem Elicius (od czasownika elicere - przyciągać). To on przyciąga piorun z nieba, a przede wszystkim pozwala ściągać go czarownikowi. Wprowadzenie tego kultu przypisuje się Numie, królowi-czarodziejowi.
Wraz z rozwojem i utrwalaniem się struktury politycznej państwa rzymskiego Jowisz zajmował coraz ważniejsze miejsce w religii rzymskiej. Objawiał się jako najwyższa władza, „przewodniczący" rady bogów (dii consentes), źródło wszelkiej władzy. Możliwe, iż ta koncepcja zawdzięczająca wiele upodobnianiu Jowisza do Zeusa, uległa z początku wpływom religijnych pojęć etruskich. Przewaga Jowisza tłumaczy rangę przyznawana jego kapłanowi, flaminowi Dialis, którego żoną jest jlaminica Junony. Małżeństwo flamina i jego żony symbolizuje połączenie boskiej pary; musiało być celebrowane w najbardziej uroczystej formie i nie mogło być rozwiązane poprzez rozwód. Okryty zaszczytami flamen Dialis był związany wielu skomplikowanymi zakazami, które dowodzą dawności jego funkcji.
Bóg Kapitolu, Jowisz, jest w okresie republiki bóstwem, do którego przede wszystkim wznosi swoje modły konsul przy obejmowaniu swego urzędu. To Jowiszowi niosą zwycięzcy swój triumfalny wieniec w uroczystej procesji, jemu poświęcają rytualne ofiary (białe byki). On jest gwarantem dochowania układów, odgrywa ważną rolę w stosunkach międzynarodowych za pośrednictwem kolegium fecjałów. Coraz to mniej stają się dostrzegalne jego najstarsze atrybuty „meteorologiczne", których wspomnienie zachowało się jedynie w kilku wyrażeniach takich jak sub dio - „na wolnym powietrzu" itp.
W okresie cesarstwa cesarze chętnie oddają się pod opiekę.Jowiszowi, za którego wcielenie niektórzy chcą nawet uchodzić. Na przykład August, pierwszy cesarz, utrzymywał, że bóg zsyła mu bezpośrednio sny, i chętnie opowiadał, jak został cudownie ocalony od uderzenia piorunu w czasie wojny, którą prowadził w Hiszpanii przeciwko Kantabrom: mały niewolnik
idący przed jego lektyką z pochodnią w dłoni zginął, podczas gdy on sam wewnątrz lektyki został oszczędzony. W podzięce August wzniósł na Kapitolu świątynię Jowiszowi Gromowładnemu. Później Kaligula przywłaszczył sobie oba przydomki Jowisza Kapitolińskie-go, Optimus Maximus- Najlepszy Największy, oraz połączył pałac na Palatynie bezpośrednim przejściem z kapitolińskim sanktuarium boga.
Architekci rzymscy w każdym prowincjonalnym mieście starali się przede wszystkim wznieść Kapitol, podobny do rzymskiego, gdzie umieszczali triadę, pośrodku której tronował Jowisz. W ten sposób bóg reprezentował więź polityczną pomiędzy miastem macierzystym - Rzymem, a jego „potomstwem”, miastami otaczającymi, bg
Varr. LL V 52; Fest., p. 189; Liv. 110,4 n.; 12,3; IV 20; X 37; 14; XLI 16.1 n.;Ov. Fan. III 283 n.; VI793 n.; Plu. Numa 15; Plin III 69; D. H. II 50; Verg. Men. III 679; VIII346 n.; Serw in Verg. Men. XIII3S; VI855; in Georg. III 332; Suet. Mug. 29. Por. C. Koch, Der rdmische Juppiter, Frankfurt 1937.
•JULIA LUPERCA - Tzetzes donosi w związku z ofiarą Ifigenii, że podobny cud, który ocalił w ostatniej chwili dziewczynę, wydarzył się też w Rzymie. Bohaterką tego zdarzenia jest Julia Luperca. Była to młoda Rzymianka, którą przeznaczono na publiczną ofiarę przebłagalną. W momencie kiedy kapłan zamierzył się nożem, spadł na ofiamika orzeł, wyrwał mu nóż i rzucił go na jałówkę, która właśnie pasła się w pobliżu świątyni. Natychmiast poświęcono jałówkę i darowano życie dziewczynie, bg
Tret. in Lyc. 183 (ukończenie).
•JUNONA (IUNO)-rzymska bogini, utożsamiana z Herą. Początkowo w tradycji rzymskiej jest personifikacją cyklu księżycowego. Występuje w triadzie obejmującej Jowisza, Junonę i Minerwę, naprzód czczonej na Kwirynale, później na Kapitolu. Miała ponadto inne sanktuaria, a mianowicie z epitetem Moneta - to znaczy bogini, która przestrzega lub „ta, która przypomi-ifa" - była czczona na wzgórzu Arx (północno-wschodni szczyt Kapitolu). Junonie Monecie przypisuje się ocalenie Rzymu podczas najazdu Galów w 390 r. p.n.e. Hodowane w obrębie sanktuarium gęsi wszczęły alarm, przez co umożliwiły Manliusowi Kapi-tolinusowi ocalenie wzgórza i odparcie w porę najeźdźców.
Junonę czczono jeszcze pod innymi przydomkami: jako Lucina opiekuje się narodzinami dzieci, przypominając tym raczej grecką Artemidę niż Herę (por. jednak w micie o -* Heraklesie intrygę Hery mający na celu opóźnienie porodu Alkmeny). Uczestnicząc w ofiarach składanych Junónie Lucinie należało mieć rozwiązane wszystkie węzły, ponieważ istnienie choćby jednego supła, pasa, węzła itp. na ciele uczestnika mogło przeszkodzić w szczęśliwym rozwiązaniu kobiety, na której rzecz odprawiano ofiarę.
Na ogół Junona była opiekunką kobiet, szczególnie tych, które posiadały prawny statut, uznany w państwie, kobiet legalnie zaślubionych. Na jej cześć obchodzono święto Matronaliów w dzień kalend marca (pierwszy marca). Wyjaśniano rozmaicie datę tego święta: bądź uważano ją za dzień urodzin Marsa, boga wojny (greckiego Aresa, syna Hery), syna Junony, bądź za rocznicę pokoju zawartego między Rzymianami a Sabinami. Ta ostatnia okazja przypominałaby więc rolę odegraną przez Sabinki, które rzuciły się pomiędzy ojców i nowych mężów, przywracając zgodę między dwoma ludami.
Podczas gdy każdy mężczyzna posiadał swego „geniusza", każda kobieta miała swoją .junonę", prawdziwego boskiego „sobowtóra", uosabiającego jej kobiecość i roztaczającego nad nią opiekę. Nawet boginie miały swoje .junony”. Inskrypcje wymieniają np. jakąś Juno Deae Diae, Juno bogini Yirtus itd.
Junona odgrywa też rolę w micie o Horacjuszach. To właśnie jej, jako JunoSororia, opiekunce siostry -* Ho-racjusza, musiał on złożyć ofiarę oczyszczającą po zabójstwie, bg
Varr. LL V 158; Ov. Fast. III 1-77 n.; VI183; Macr. 112.30; Liv. VIII 28.7; Serv. in Verg. Aen VIII638; 652; IV 518; Cic. Nai. deor. II27.69; Prop. V 8.3 nn.(Junona z Lanuvium); por. Acl. HA XI16; Plin. II16; Sen. ad Luc. 110; CILVI, VI2099: por. V. BasanofT, Junon fallsąue et śes cultes a Romę. R. H. R. 1941.1. 110-141.