I
doskosci, „wmeoowsiępuje i aziwi su; nawet. żc i człowiek ma tęsknoty podobne jego tęsknotom i usiłowaniom. Jednakże jego istnienie nie jest heroiczne, ani zło, do którego może popchnąć, nie obróci się w dobro. Jest natomiast to istnienie pewnym kryterium moralnym, więcej: może stać się sumieniem. W każdym razie on doskonale pojmuje, co to jest sumienie i kiedy powinno w człowieku funkcjonować. Jego negacja polega na najwyższym, nieosiągalnym w powszednim życiu, natężeniu władz moralnego sądzenia. Jest ponad tym, wygnaniec czy emigrant z krainy dobra, więc widzi jaśniej, konkretniej, bardziej (precyzyjnie. To nieprawda, zdaje się mówić Miciński, że sądzić moralnie można będąc wewnątrz, ulegając emocjom i działaniu sił, jakie ścierają się w rzeczywistości. Sądzić może tylko ten, kto jest z zewnątrz i patrzy bez namiętności i gniewu. Ale sąd moralny wyrokowany z tego brzegu, na którym jest dobro, byłby w istocie rzeczy swojej sądem niemoralnym, uprzedzonym bowiem i niejako z góry narzuconym. Lucifer zaś jest dopiero tym, który spokojnie ocenia wynik zmagań człowieka, społeczności, historii — i prowadzi dokładną buchalterię. Nie jest kusicielem ani prowokatorem, nie jest przecież ani nadzieją,
I
ku heroic roicznej I nie Utnii uprawniol Byłby on ności śwfl Wilhelmal odmierzaj nie upad! koncepcja lotią rolę Byłoby I wyjaśnied tyzmu Mj wy naród nie uważi kować b( nętrzne, i cji polit] „lucyfery: czywistośi „grynders Jeżeli jed jako post miałby on polityki? ! wy pr owad badanych