100. Fragment weneckiego aksamitu karmazynowego strzyżonego w dwóch wysokościach, typu „altobasso“
oddziały wojsk z gwardii saskiej i trzy wyborowe chorągwie husarskie. Za grupą szlachty i dostojników koronnych przesuwały się przeróżne pojazdy z pustą karetą królewską i lektyką niesioną przez strojne muły. Król August II jechał na koniu w płaszczu złocistym „palu-damencic traderowym** (drap d'or)y obszytym gronostajami. W czasie obrzędu koronacji wystąpił w złocistej zbroi a la Roirtaine i narzuconym na nią złocistym paludamcncic. Taka forma zbroi, znana z rycerskich karuzeli Ludwika XIV', oraz wygląd „wojennego pana“ zapewne podobały się szlachcie polskiej zapatrzonej w tradycje rzymskie. Najwspanialsze, reprezentacyjne ubiory polskie szyto w XVII wieku z włoskich adamaszków o dużych motywach ornamentu, zwanych j>o włosku a mandorla fiorita (fot. 26), z adamaszków- i atłasów- o drobnych wzorach kwiatowych i geometrycznych oraz z grubych tkanin broszowanych o rzucie kwiatowym (fot. 25, 27-29). Coraz większe uznanie zdobywały sobie w' ubiorach paradnych aksamity. Kanclerz Jerzy Ossoliński w czasie wjazdu do Rzymu odziany był w dclię aksamitną, której zachowany fragment świadczy, że wenecka tkanina miała znany już w XV w. ornament stylizowanej róży z motywami węzłów' i koron łączących poszczególne raporty ornamentu. Jest to aksamit karmazynowy, strzyżony w dw*óch wysokościach, zwany popularnie altobasso (rys. 100). Walon* tej tkaniny polegały przede wszystkim na jej dekoracyjności, a wybór jej na reprezentacyjną dclię posła polskiego w Rzymie należy uznać za wyjątkowo słuszny.
W spisach kupieckich końca XVII w. zaczęły się pojawiać w ubiorach polskich jcdw’abne tkaniny włoskie: lastra i restagno. Nazwa „lastry“ pochodzi od wąskich pasków' blaszki metalowej (lastra)y którymi dla podniesienia efektu tkaniny przetykano jej powierzchnię. Zarówno lastrę, jak i restagno produkowano we Florencji i Wenecji, skąd za pośrednictwem kupców* włoskich (zamieszkałych w Polsce) przywożono do Polski.
W siedemnastowiecznych źródłach pisanych wiele jest wzmianek o ubiorach z tkanin wełnianych. Liczna klientela szlachecka i zamożni mieszczanie gustowali przeważnie w* ubiorach szytych ze zbliżonych do angielskich falandyszów śląskich oraz z sukien angielskich,