Oczywiście, możecie zrobić to, co ja, kiedy wydaję przyjęcie: podać gościom do picia tanią gorzałę, a wszystkie lepsze trunki, jakie przyniosą schować do osobistej konsumpcji.
I odwrotnie: zaproszeni do kogoś na imprezę, koniecznie weźcie flaszkę najtańszego zajzajeru, a potem idźcie wprost do prywatnych zapasów lepszych alkoholi gospodarza (ale nie wtedy, kiedy przychodzicie do mnie, skąpe dranie!)
Mój niezbędnik - domowej roboty narzędzie imprezowe: połączenie otwieracza, korkociągu i wytrycha.
t
''o
19