SDC13943

SDC13943



150 Teoria wartości

OenkmdierJ wzrasta aż do przekreślenia wartości sturożytniczej. Moment Indywidualny, który uzmysławia wartość historyczną okazuje się ważniejszy niż sam Jej rozwój, działa — jak wszystko co indywidualne i tuk bardzo tym samym współczesne — za silnie, aby przeszłość ł przemijanie mogły się obok niego dostatecznie ujawnić, na których to uświadomieniu sobie polega wartość starożytniesa"

„W obliczu ingelhcimowskich kolum nu dziedzińcu zamku w Heidelbergu za często myśli się o pałacu Korolu Wielkiego, który one niegdyś zdobiły, by nastrój absolutnej starości niemal zupełnie przez to samo nie przepadł. Nie powinno to budzić niczyjej wątpliwości, jeżeli traktować się będzie ten zabytek zgodnie z żądaniami kultu historii, a nie wartości sturożytniczej. Odwrotnie, gdy wartość historyczna (źródłowa) zabytku jest niklu jego wartość starożytniczą jest tym silniejsza i bardziej jednostronna, wskutek czego traktowanie takiego zabytku kierować się będzie wymogami wartości sta róży tniczoj. Nierzadko także sama wartość starożytnicza wymaga tak znienawidzonej przez siebie ingerencji ręki ludzkiej w życie zabytku. Zdarza się to wtedy, gdy zabytkowi grozi przedwczesna zugłudu od strony siły przyrody, niezwykle szybki rozkład jego organizmu. Jeżeli na przykład zauważy się, że z dobrze dotychczas zachowanego fresku na zewnętrzne) ścianie kościoła najmniejszy nawet deszcz zmywa jego część, tak że w naszych oczach fresk ginie bezpowrotnie — nawet zwolennik wartości sturożytniczej nie będzie mógł protestować przeciwko założeniu daszku ochronnego nad freskiem, jakkolwiek oznacza to niewątpliwie wstrzymującą ingerencję ręki współczesnego człowieka w samoistny bieg siły przyrody. Przedwczesny bowiem rozkład organizmu zabytkowego działa nie mniej niż gwałtowna, niewprawna, niepotrzebna ingerencja i dlatego przeszkadza, choćby nawet poohodziłu nie od człowieka, lecz od samej natury. Przecież człowiek nie jest niczym Innym niż częścią sil przyrody, z czego wynika fakt. że nawet gwałtowna ingerencja człowieka w życie zabytku może

działać na współczesnych dodatnio, jeśli upłynęło dostatecznie dużo czasu od tej ingerencji (heidelberska ruina zamku) — albowiem ludzkie działanie oglądane z pewnej odległości może być odczuwane jako uprawnione i potrzebne, jak samo działanie natury. której się częścią wydaje — gdy to samo oglądane z bliska oddziałuje gwałtownie i przeszkadza. W opisanym przypadku (potrzeba daszku ochronnego nad freskiem) widzimy więc. że także wartość starożytni cza dąży do utrzymania zabytku przy pomocy ręki ludzkiej, jak to zazwyczaj postuluje wartość historyczna. dążąc w przeciwieństwie do starożytniczej do utrzymania koniecznej ochrony źródłowego stanu posiadania — gdyż łagodniejsza ingerencja ręki ludzkiej wydaje się wówczas wartości starożytniczej mniejszym złem, niż gwałtowność natury. Interesy obu wurtości idą w takich wypadkach przynajmniej pozornie ręka w rękę, jakkolwiek wartości,starożytniczej chod2Ltylko o opóźnienie, wartości xaś historycznej n Ciiłkm^ió^liamóWame proctsu~fo?.kładu. Dla ochrony zabytków na dzisiaj rzeczą najważniejszą pozostaje fakt, że w tym wypadku można uniknąć -konfliktu obu wartości" w.

„Jeśli w ten sposób przy traktowaniu pewnych zabytków musi powstawać konflikt między wartością starożytnlczą i historyczną. to możliwość jego powstania bywa dostatecznie częsta, mianowicie w wypadkach, gdy wartości te równoważą się we wrażliwości widza. Występują one wówczas przeciw sobie. Jałt zasada konserwatywna i radykalna. Konserwatywną reprezentuj* wartość historyczna, gdyż chce utrzymać wszystko i to w stanie nienaruszonym. Z drugiej strony znajduje się wartość starożyt-mera pozostająca w o tyle dobrym położeniu, że reprezentuje zósadę łatwiejszą do praktycznego przeprowadzenia, a w grandę rzeczy jedyną mającą realne podstawy. Wieczyste zachowanie nie jest w ogóle możliwe, gdyż siły natury są w końcu zawsze moo-niejsze niż dowcip ludzki i człowiek, jako indywiduum postawfoo* Wobec przyrody, znajduje w niej pmoitó sam swoją zagładę. Konflikt ten nic przybierze jednak ostrzejszych form w zagsd-

IMd., 3. w.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
28 WALERY PISAREK wzrasta aż do pewnego punktu, w którym następuje najpierw zahamowanie rozwoju, a n
SDC13942 148 Teoria wartości kontrolować i zastąpić ewentualnie lepszymi i bardziej ugruntowanymi. T
Teoria korpuskulama Newtona panowała aż do początku XIX wieku, kiedy to zaobserwowano dyfrakcję i
Strona0261 261 huśtywać skrzydło i amplituda drgań będzie wzrastała aż do zniszczenia skrzy-dła (opó

więcej podobnych podstron