skanuj0050

skanuj0050



Epoka piśmienna doba staropolska

98 zmian padł wyraz reż (z e ruchomym: ta reż, tej rży, jak ta wesz, tej wszy), który pierwotnie oznaczał «żyto», a teraz, wyparty przez żyto, wyszedł zupełnie z użycia, pozostawiając tylko po sobie ślad w języku w postaci pochodnego wyrazu rżysko (pierwotnie «ścier-nisko po rży («życie»)», dziś «ścierni$ko w ogóle, po jakimkolwiek zbożu») i zachowanego w Poznaniu jako regionalizm przymiotnika rżany «żytni». Inne przykłady zmian znaczeniowych: wyraz bydło oznaczał pierwotnie «byt», później «majątck», wreszcie ustalił się w swoim dzisiejszym znaczeniu; chromota to pierwotnie «trwałe, ciężkie okaleczenie)), polem «okaleczcnie nogi» (co widoczne w dzisiejszym chromy «kulawy»); kmieć lo zrazu «wysoki urzędnik państwowy lub dworski» (stąd w dalszych strofach Bogurodzicy. „Adamie, ty Boży kmieciu, co siedzisz u Boga w wiecu”), potem «członek starszyzny wiejskiej)), wreszcie «chłop, włościanin)); ksiądz (z germańskiego kuning(az>, dziś niemieckie Kónig, angielskie king itp.) oznaczał pierwotnie «władcę, księcia)), potem «duchownego, kapłana)) (w związku z pozycją i prestiżem kleru); wyraz skutek to pierwotnie «czyn, uczynek)) potem «wynik» itp.

Najważniejszym procesem był jednak ilościowy przyrost slow-, nictwa.dak wynika z danych liczbowych przytoczonych na wstępie, nowe nabytki znacznie przewyższały pod względem ilościowym straty spowodowane wygasaniem wyrazów. Rozrost zasobu wyrazowego odbywał się głównie w dwu kierunkach: wzbogacała się bardzo skromna zrazu warstwa słownictwa książkowego, abstrakcyjnego — i rosły zasoby słownictwa wyspecjalizowanego (terminologii różnych zakresów życia społecznego i gospodarczego).

Rozwój słownictwa książkowego, abstrakcyjnego — to przede wszystkim skutek przyjęcia chrześcijaństwa. Piśmiennictwo kościcl-no-religijne stawiało przed językiem polskim zupełnie nowe, obce mu dotąd zadania. Język, służący dotychczas tylko praktycznemu porozumiewaniu się w sprawach codziennych — musiał teraz wyrazić niełatwe treści abstrakcyjne i mistyczne. Toteż nic ma przesady w twierdzeniu, że polszczyzna podstawowy zasób najstarszych wyrazów abstrakcyjnych zawdzięcza chrześcijaństwu. A był lo zasób wcale bogaty — już w pierwszym polskim tekście (jeśli pominąć niepewną co do czasu powstania Bogurodzice), Kazaniach świętokrzyskich, znajdujemy długi szereg takich neologizmów wyrazowych i frazeologicznych: bożstwo, człowieczstwo, opJcenie «wcie-

)enie», będące dobro «dobro przyszło), wrzemienne dobro «dobro 99 doczesne», stadło «stan» (np. stadło błędne i grzeszne «stan grzechu))), nauczenie, ot puszczenie, nieumienie «nicwicdza», zbawienie, ot wadzenie «oswobodzenie», oświecenie, przejawienie «przemiana», naśladować, znamionować «oznaczać, symbolizować)), prze śpiewać we złych skutcech «trwać w złych czynach)), wszemogący, czt wiór odia «dla czterech powodów» itp. Chrześcijaństwo, stawiając przed polszczyzną nowe zadania, dostarczało jednocześnie wzorów ich językowej realizacji - toteż duży procent lego rodzaju wyrazów abstrakcyjnych to kalki (odwzorowania w polskim materiale słowotwórczym) wyrazów łacińskich i czeskich. Tak np. bardzo wiernie kalkują wzór łaciński takie wyrazy, jak bożstwo [de i (as), człowiec zs-two (humanitas), otpuszczenie (absolutio), wszemogący (omnipotens) itp. czy też związki frazeologiczne, jak będące dobro (bonum futurum).

Szczególną rolę w rozwoju polskiego słownictwa i frazeologii odegrały przekłady naprzód Psałterza, a potem całej Biblii. Biblia jest tekstem trudnym. Wystarczy sobie uświadomić, jak bogatym i różnorodnym słownictwem operują te księgi, by zrozumieć ogrom trudności, jakie się wiązały z oddaniem złożonych treści biblijnych w niewyrobionym przecież języku polskim. Tłumaczom brakowało środków do wyrażenia licznych pojęć abstrakcyjnych, terminów przyrodniczych, prawnych itp., zwłaszcza należących do kręgu realiów palestyńskich. W ciężkich zmaganiach z oporną materią językową tłumacze tekstów psałterzowo-biblijnych przyswoili pol-szczyźnie wiele nowych wyrazów i związków frazeologicznych, poprzez które usiłowali wyrazić złożone treści, nigdy przedtem po polsku nie wyrażane. Jest to szczególnie wyraźnie widoczne w sferze synonimiki. W pierwszych przekładach całe szeregi łacińskich wyrazów bliskoznacznych były oddawane pojedynczymi, zawsze tymi samymi wyrazami polskimi, np. łaudare, gloriari, adorarebenedicere — chwalić; facere, agere, o per ar i, gerereczynić: eanere, cant ar e, psałlere, iubilarepiać, gąść: gratia, dilectio, benignitas, misericordia    miłość; mulier, uxor. femina, coniunx —

żona: ira, furor, iracundia, zełus — gniew itp. Z czasem jednak widać coraz wyraźniej rezultaty wysiłków zmierzających do oddania na gruncie polskim wszystkich odcieni znaczeniowych i stylistycznych łacińskiego oryginału. Tak np. dla łacińskiej pary gloria i laus dość


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0044 Epoka piśmienna — doba staropolska 84 również może kontynuować zarówno prasłowiańskie i
skanuj0059 Epoka piśmienna - doba staropolska 116 samogłoski nosowej, wymowa typu chwała, formy typu

więcej podobnych podstron