„Gdzie poszedł Mróz?” — myśli.
Na drodze spotkał Uszatek Kruczka.
— Wracam właśnie z pola! — zawołał piesek. — Mróz tam Szczypie w nos i w uszy!
Pobiegł Uszatek na pole. Spotkał w polu Zajączka.
— Nie widziałeś tu Mroza? — spytał Uszatek.
— Mróz jest wszędzie — odpowiedział zdziwiony Zajączek. — Na łące pokrył strumyk lodem.
Popędził teraz Miś co tcliu na Łąk*. Zobaczył lód na strumyku. Zobaczył też ślady dużych butów. Siady szły od rzeki do lasu.
„I tu już nie ma Mroza — pokiwał Miś głową. ■— Pewnie skończył dziś robotę i poszedł do lasu, żeby odpocząć”.