rozwiązania problemu, ale dla pozyskiwania pozytywnej opinii otoczenia Jednostkę taką można określić jako posiadającą 'radarową' orien-tacię w otoczeniu, manipulującą innymi ludźmi dla swych celów, działającą jedynie we własnym interesie. Owa nadmierna koncentracja na sobie blokuje dalszy rozwój, powoduje, iź taki człowiek już jako dorosły ;est 'złym' dorosłym - nie umiejącym stwarzać innym dobrego kontekstu dla ich rozwoju, nie stwarzającym szansy, a jedynie wymagającym
2 prawidłową sytuacją z punktu widzenia dalszego rozwoju jednostki mamy do czynienia wtedy, gdy otoczenie (ważne dla osoby) bezwarunkowo akceptuje ją, jako osobę, ale warunkowo jej zachowania i jego Konsekwencje. To pierwsze daje jej niezbędne poczucie bezpieczeństwa, stabilności, poczucie oparcia w sobie, polegania na innych, odwagę wchodzenia w nowe sytuacje, to drugie zapewnia rzetelne informacje zwrotne o skutkach własnych działań, nie zawsze możliwych do pizewidzer.ia. a więc umożliwia 'wyciąganie wniosków z własnych błędów na przyszłość'.
Zatem • podsumujmy - dorosły, który umie udzielać właściwej pomory, wzmacniać siły tkwiące w człowieku to taki. który
- oezwarunkowo akceptuje osobę, której owej pomocy udziela, przez co wiąże ich relacja zaufania i bliskości,
warunkowo akceptuje zachowania i ich konsekwencje u osoby, Której udziela pomocy, przez co może stawiać jej określone wymagania domagać się ich spełniania.
■ stwarza taką sytuację (przestrzeń i czas), w której jest miejsce na własną aktywność osoby, której pomaga, przez co umożliwia ujawnianie się jei 'indywidualności',
• umie uruchomić w osobie, której pomaga, wiarę w siebie, zaangażowanie i przynajmniej gotowość do bycia aktywnym, podtrzymuje każdy przejaw jej własnej aktywności, jest obecny w chwilach trudnych, przez co kształtuje w niej 'poczucie bycia kompetentnym' i przekonanie c możliwości poradzenia sobie w prawie każdej sytuacji
Samoświadomość dorosłego • pomagającego w rozwoju
Podstawowe pytanie, jakie sobie stawiamy brzmi: jakie miejsce w moim życiu, jako określonego człowieka zajmuje aktywność zawodowa polegająca np. na byciu wychowawcą, nauczycielem, na pomaganiu nnym? Czy jest to wydzielony obszar mego życia, czy też jego 'inte-praina' część? Czy widzę siebie podzielonego na różne mniejsze fragmenty zależności od tego, jakie role społeczne pełnię (maiki, ojca. syna. coiki. babci, nauczyciela, działacza sportowego, przewodniczącego jakiejś organizacji) i w związku z tym jestem innym człowiekiem w aieznos., od lego, jaką rolę gram w danym momencie życia? Czy tez widzę siebie zawsze jako lego samego człowieka, ale w zależności od sytuacji wykonującego różne czynności? Ile energii pochłania mi rozgraniczenie różnych sler mego życia • sfery prywatnej, nawet intymnej, rodzinnej, zawodowej, towarzyskiej? Ile energii pochłania mi kontrolowanie (a w istocie tłumienie) mych emocji wywołanych w jednej slerze mego życia, np. w rodzinie, gdy przechodzę do drugiej sfery, np zawodowej?
Druga grupa pytań dotyczy oceny własnych umiejętności ważnych w pracy z ludźmi. Są to umiejętności dotyczące:
- poznawania drugiego człowieka i budowania na podstawie zbieranych informacji jego ■obrazu'; pojawia się tu problem trafności spostrzegania, wrażliwości i czujności, przenikliwości,
- nawiązywania i podtrzymywania kontaktu z drugą osobą; ważny |esl tu problem: nastawienie na słuchanie • nastawienie na mówienie otwaność w ujawnianiu własnych myśli i otwartość w przyjmowaniu punktów widzenia innych osób. czytelność w wyrażaniu własnych myśli spójność treści przekazywanych za pomocą słów i przekazywanych jednocześnie w sposób niewerbalny (ton głosu, mimika, gesty),
• organizowania warunków działania sobie i innym ludziom, kierowania działaniami innych osób i grup społecznych,
• mediowania, negocjowania, pośredniczenia między osobami reprezentującymi odmienne punkty widzenia, dążenia, potrzeby,
- wiązania własnych doświadczeń w jedną spójną całość i czerpania z niej w swych działaniach właśnie jako z 'całości',
- animowania 'sił rozwojowych' tkwiących w środowisku życia ied nostki, uruchamiania inicjatywy osób, grup i instytucji.
Wspomaganie rozwoju • oblicza doroslego-mediatora
Oobrze, by pomoc udzielana drugiemu człowiekowi mogła być skuteczna dwojako. Po pierwsze, ma przyczynić się wprost i jak najszybciej do usunięcia problemu, ze względu na który człowiek potrzebował czy oczekiwał pomocy. Po drugie, nie jako skutek uboczny, ale w istocie najważniejszy, powinna uruchomić jego wewnętrzne zasoby do radzenia sobie w przyszłości w podobnych sytuacjach, czy nawet uruchomić po prostu tendencję do radzenia sobie. np. poprzez aktywne poszukiwanie określonej pomocy, a nie oczekiwanie na 'pomoc gotową'. Nie może być zatem w żadnym razie pomocą 'obezwładniającą', dezakty-wizuiącą. bo spowoduje uzależnienie jednostki od osoby jej pomaga-iącci
Ogólnie mówiąc, pomoc skuteczna to taka. która kieruje się dewizą |)omagam lobie lak. abyś umiał sobie sam poradzić' Pomoc o chara-