zaglada7

zaglada7



Szkice    -I J§„a|bus „Zagłada gatunków”

.......

(jak w przypadku Miłosza)23. Sięgnąłem po takie dość drastyczne przykłady ! k j a i nieodwołalna. Na obszarach kultury tak się jednak dzieje, ze zawsze uwypuklenia faktu, że kwalifikacje gatunkowe tekstów literackich nie muszą! ^gją „ci, którzy widzieli bizony” - tragedie Sofoklesa i tragedie Szekspira, ody wierać się w ich konstrukcyjnych paradygmatach, lecz opierają się na różnego.!    łżącego i pieśni    Kochanowskiego,    powieści Prusa i    „antypowieści    Robbe-Gril-

dzaju i różną metodą przeprowadzonych referencjach do odpowiednich obszar!    pf° „Zagłada gatunków” byłaby tu    możliwa jedynie    w wypadku nie tylko    pełnej

przestrzeni hermeneutycznej, pola tradycji literackiej, w obrębie której gatą! L Rurowej amnezji, lecz i całkowitej zagłady wszelkich zbiorów bibliotecznych, bytują i której - co więcej - poza gatunkami, bez ich pośrednictwa, wyobrazili    ^*je wtedy nikt by    się oczywiście nie    zajmował nauką    o literaturze,

bie niepodobna. Dzieje się tak - dziać tak się musi - po prostu dlatego, że nie j|    w:' ^ '

rzeczą możliwą lektura jakiegokolwiek tekstu literackiego w oderwaniu od takię hermeneutycznej przestrzeni, niezależnie od tego, w jakim stopniu jest ona!j| szczególnym konkretnym odbiorcom literatury dostępna.

Mówienie zatćm w literaturoznawstwie o „żąniku gatunków”, o nastaniu    !    !

sów dysfunkcjonalności kategorii genologicznej w interpretacji czy to procesu łij storycznoliterackiego, czy to konkretnych tekstów literackich - możliwe jest ję| nie wówczas, po pierwsze, gdy aktualność literacką traktuje się czysto prezenty stycznie, tj. po prostu jako „aktualną produkcję literacką”, zdominowaną p$|    \[

tendencje anarchistyczne lub przynajmniej „dokonstrukcyjne”, wziętą w separą| ó od całej ogromnej przestrzeni żywej tradycji literackiej (co jest zabiegiem abs| dalnie abstrakcyjnym i praktycznie niewykonalnym), po drugie - gdy rozważa! ją jako zbiór wzajemnie wyizolowanych „faktów konstrukcyjnych”, z trudem!!, pewnego czasu (powiedzmy, od przełomu romantycznego czy modernistycznej! poddających się koherentnym genologicznym kategorializacjom. Czyli inaczej I na gruncie prezentystycznej poetyki formalnej. Nie wówczas jednak, gdy pozośtij jemy w obrębie poetyki historycznej i poetyki pragmatycznej, traktując dzieła jaj fakty literackie, faktyczne przez to właśnie, że za każdym razem możemy i musiipj je uchwycić w określonych (choć w różnym stopniu wyrazistych i bogatych) ziii czeniorodnych relacjach do innych tego rodzaju faktów przestrzeni hisii rycznej, konstatowanych w określonej przestrzeni hermeneutycznej.

„Zagłada gatunków” literackich - jako zasadniczych, fundamentalnych katj gorii myślenia o literaturze i jej interpretacji jest więc po prostu niemożliwa, i| w znacznym stopniu niezależnie od tego, jakie kształty konstrukcyjne - czy d« konstrukcyjne-przybierają aktualnie powstające utwory literackie, w jakiej mię rze poddają się „z osobna” paradygmatycznym kwalifikacjom i taksonomioii Każda bowiem taka konstrukcja zjawia się zawsze i nieodzownie wśród gaturl ków, które już zaistniały i w najlepsze istnieją nadal, stanowiąc zespoły realnyęi przedmiotów hermeneutyki historycznej (czyli w ogóle każdej rzeczywistej hej me ne u ty ki).

Poemat Wiktora Woroszylskiego, z którego wypożyczyłem sobie tytuł tego afty kułu, został poprzedzony mottem z Carla Sandburga: „The buffaloes are gone.Ai those who saw buffaloes are gone”. Dlatego „zagłada gatunków” .biologicznymi: zagłada potraktowanych przez Woroszylskiego synckdochicznie bizonów - jej

co

ro


23/ „Muza”, duch gatunku, duch samego języka poetyckiego nie wspiera wszak tutaj zaczynającego dzieło poety, ale mu przeszkadza, jest „obrzydliwością”, czynnikiem zniewolenia, żeruje na słabości poety, chorobie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Skan9 SzkiceBalbus .Zagłada gatunków" (jak v, przypadku Miłosza)23. Sięgnąłem po takie dość dr
zaglada1 SzkiceBalbus „Zagłada gatunków cji. „Nie ułaskawiliśmy” - poza bardzo szczególnymi (i
zaglada2 SzkiceBalbus „Zagłada gatunków co A więc gatunek. - Po co interpretatorowi tekstów potrzeb
zaglada4 SzkiceBalbus „Zagłada gatunków" rs M akty artystycznej przewrotności i przejść nad ty
zaglada3 Szkicegalbus „Zagłada gatunków" Postawę taką spośród dość dobrze znanych w Polsce teo
zaglada6 W i SzkiceBalbus „Zagłada gatunków" Widać wyraźnie: zarazem jest to epicka inwokacja,
IMGW65 74 19} Jakubowicz J„ S/lafcrek Jurczyk M-. Magnctic propcnics of nanotfructurcd Nd2(Fe.Co.Cr)
238 A. Skórska-Jasak, H. Pawlicka [9] Błock R. M., Lewis R. D., Hirsch J„ Coffey J., Langeland K.: S
pk (3) Sprawdzian z prawa konstytucyjnego ■m »j „ A, A <i r Imię i nazwisko.grupa. Ilość punktów
Download Teka Komisji Historii VIII. PDF eBooks Free it only at our library now. — Frycz J„ Pal?c ,
■j O U € VQUlt creators of ossii5 wmi-application-logger.cfg
■j O U € VQUlt creators of ossii6 wmi-system-logger.cfg f subscituCions a S_COUNTER
skanuj0139 (11) 258 B. Cieślar 6,21.
j�dra i o�rodki uk�adu autonomicznego WWCJKLU4 (X>W& Uwm^MLuA *uaXJUaM UxJU/V<XfcO KAtA M

więcej podobnych podstron