wszystkie jc&o warstwy, a wartość wi4/ty <# cywil im ayj n I e rywalizacji z inny mi naf&4&titó & n9'
Papiery po M. Balińskim wymieni* jM* mnianego już Perkunasa-Szymkiewieza i f
ma pseudonimy czterech innych spośród cieli Towarzystwa. Są to: Sweytestix, P&Ur,/,, j j?' szła wis.
Miano Sweytestixa nosiił znany nam już Za
wadzki, PatOlo to Antoni Marcinowski, ftyu kM*$y/4 łłn< ckiego, wychowanek uczelni z okresu jej pśenmej świetności, na bruku wileńskim szukał możliwości egzystencji. Sekretarzował wizytatorom okręgu szkolnego i, &ho6 prawnik z wykształcenia, jako jeden z pierwszych u nas interesował się teoriami pedagogicznymi Lancastr& i. Pestaloz-ziego. W 1812 r. sekretarzował w wydziale administracji krajowej Komisji Rządzącej. Po 1815 r, przedzierzgnął się w dość ruchliwego drukarza, wydawcę i dziennikarza, uczestniczył też we wszystkich przedsięwzięciach zainicjowanych przez Kontryma29. Nie było niemal projektu czaso-piśmienniczego, w którym jego osoby nie brano by pod uwagę, nie on jednak zo-sttał redaktorem ^Wiadomości*.
Antrepryzę tę powierzono Janowi Bogusławowi Eychte-rowi, zwanemu Sejmi, „dla jego wsparcia, kiedy przy małym funduszu pojął żonę, siostrę Marcinowskiego”30. Z trudnościami materialnymi borykał się już czasu studiów i przynależności do Towarzystwa Filomatycznego,
38 Zob. Z. Skwarczyński, Kazimierz Kontrym, To* warzystwo Szubrawców. Dwa studia, ŁTN, Wrocław 1981, gdzie również bibliografia.
29 On bodaj tylko z Rychterem sipośród dawnych towarzyszy młodości brał udział w pracach Towarzystwa Biblijnego, w którym był sekretarzem.
80 Cyt. wg relacji M. Bobrowskiego [w:J Kraushar, op. cit., s, 5 n.