proporcjonalny do jej prawdopodobieństwa z punktu widzenia czytelnika. Im mniej spodziewana — tym jest większa **.(' Najbardziej informacyjne są zakłócenia przewidywanego porządku. Miejscom wyrazistym w tekście odpowiada po stronie czytelnika kategoria zaskoczenia16. Zaskoczenia faktem, że dany układ skodyfikowany niesie w sobie własne zaprzeczenia. Że jest przeto strukturą wieloznaczn ą. f
Osobliwość wypowiedzi poetyckiej w tym, że podlegając większym niż jakikolwiek inny przekaz iczyko-wy ograniczeniom, jest mimo to nasycona informacjami "w stopniu znacznie wyższym, niż to się dzieje w innych typach wypowiedzi. Utwór poetycki „przedstawia przesłanie wielkiej ilości informacji przez kanał o małej przepustowości” 10. Tłoczą się one obok sie-b i e, łączą w nierozry walne zbitki, przenikają się nawzajem. Każdy element znaczy tu wielokrotnie, a wszystkie znaczenia są równoczesne. Parafrazując słowa Zbigniewa Bieńkowskiego (ze Wstępu do poetyki) można by rzec, iż wieloznaćzehie jest przeznaczeniem poezji./słowo w tekście poetyckim gra swoją, złożona hingraffą^.Swoją —- dopiero — biogra-
fią uczestnika danego zespołu, I swoją dotychczasową biograTTą^TJkSTrtattówańą^w wielorakich sytuacjach komunikacyjnych. Na tle słownego kontekstu utworu i na tle zastosowań w języku praktycznym, w poznawczych czy w imperatywnych formułach, a także w tekstach
u R. Abernathy, Mathematical Linguistics and Poetics, w: Poctics. Poetyka. Poettka, jw. s. 563 - 569.
łŁ „Niespodzlaność” jako miara informacji, psychologicznie zupełnie oczywista, uzyskała kształt matematyczny w teorii informacji. Por. na ten temat popularne ujęcie w książce I. A. Poletajewa Zagadnienia cybernetyki, Warszawa 1961, s. 75 - 85.
■* R. Abernathy, op. cit., s. 567.
artystycznoliterackich; 7 Wchodząc w nową historię, wprowadza do przcEazu poetyckiego całą swoją uprzednią historię, która w nim zakrzepła, swoje role i przyzwyczajenia, związane z przynależnością do danego systemu językowego i do określonych sfer społecznych użyć. W słowie poetyckim przecinają się te dwie historie. Działa ono jednocześnie w relacji do szeregu pól znaczeniowych. Na tym polega jego elementarna wieloznaczność, jego specyficzna homonimiczność.
\ f-
0
• (Napięcie pomiędzy obydwiema biografiami słowa wnosi do utworu ustawiczny ruch znaczeń, wywołuje ich „migotanie” i niedefinitywno^) Są one skazane na współistnienie, choć dążą do wzajemnego unieważniania się. \pscylują pomiędzy „nazywaniem”, „wyrażaniem” i „oddziaływaniem" z jednej strony i poetyc-kością — z drugiej) Ten dramatyczny charakter ich stosunków określił już. Horacy, gdy mówił, że słowa w wypowiedzi poetyckiej powinny dziwić ^ię. swojemu sąsiedztwu. Owo „zdziwienie” jest relacją semantyczną, polega na uwielokrotnieniu sensów i na zawieszeniu wyboru pomiędzy nimi, na jednoczesnej akceptacji wszystkich napomkniętych możliwości znaczeniowych słów, które się spotkały w sekwencji. Tradycyjne poetyki rejestrowały i systematyzowały rozmaite sposoby tego „wiełoznaczenia” w katalogach tropów i figur stylistycznych. Metafora, będąca nięjako skondensowaną formułą-języka poetyckiego,--^monstrttje^-wyraSścre ową koegzystencję znaczeń dosłownych i przenośnych, gotowych już i dopiero powstających,, która jest nieodłączną cechą poezji, nawet wówczas, gdy chwyty, metaforyczne bezpośrednio w niej nie wy stępuj De
monstruje owo zwielokrotnienie informacji, które niesie znak słowny, wskazując na siebie i poza siebie równocześnie.
Zasada wieloznaczności rozciąga się również na obu
111