Klasycystyczne postulaty wykorzystywania pozycji rymowej dla stów ważkich semantycznie przeciwstawiały się rymowaniu staropolskiemu, gdzie na porządku dziennym były wiersze typu:
Miło szaleć, kiedy czas po temu,
A tak, bracia, przypij każdy swemu.
(J. Kochanowski Pieśń XX, w. 1—2)
Natomiast w poezji współczesnej, zwłaszcza sarytycznej, wysuwanie na miejsca rymowe wyrazów mało znaczących jest często stosowanym zabiegiem stylistycznym sugerującym żartobliwy, ironiczny lub też pa-rodystyczny sens wypowiedzi:
„Donoszę, panie naczelniku,
Że w naszym mieście student Bresz Czesze się bardzo ekscentrycznie,
Przedziałek z tylu robiąc też.”
(K. I. Gałczyński Pi({ Joliotów, II, w. 1 —4)
Podobny walor stylistyczny mają stosowane w utworach żartobliwych rymy składane i wszelkiego rodzaju sztuczki rymowe. Na przykład w wierszyku ze Słówek Boya rymują się nie tylko końcowe, ale i wewnętrzne cząsteczki wyrazów:
Gdy się człowiek robi starszy,
Wszystko w nim po trochu parszywieje ;
Ceni sobie spokój miły I czeka, aż całkiem wyłysieje...
Stosowanie w polskiej poezji rymów męskich lub żeńskich również nie jest stylistycznie obojętne. Rym męski na tle przeważającej w języku polskim paroksytonezy ostro kształtuje brzmieniowy kontur wiersza, wyraziście odróżniając go od potocznej wypowiedzi. Działający w początkach w. XIX zagorzali przeciwnicy wprowadzenia do poezji rymu męskiego mieli na uwadze jednak nie tylko jego szczególny charakter foniczny, ale uprzedzenia swoje wywodzili także i stąd, że rym męski występował do tej pory tylko w poślednich, popularnych gatunkach literackich (np. w librettach), miał więc dodatkowo w owej epoce określone (dla nas dziś niewyczuwalne) nacechowanie poetyckie.
Stylistyczne znaczenie rymu nie ogranicza się tylko do rymujących się bezpośrednio wyrazów, ale sięga o wiele dalej w głąb treściowej materii utworu. Oczywistą jest przecież rzeczą, że skojaizenie rymem dwu wyrazów w pewien sposób wyznacza rozpiętość tieści zawartej w polu ich promieniowania. Wśród samych poetów usłyszeć można takie np. sądy:
[...] im lepszy (tzadszy, trudniejszy) rym, tym lepsza, mocniejsza treść; im bliższe sobie, a więc łatwiejsze do połączenia są słowa stanowiące rym, tym mniej skomplikowana i esen-cjonalna, a bardziej łatwa, płytka i monotonna jest odpowiednia treść1.
Na tej zasadzie potępiane bywają rymy gramatyczne nie tylko jako najłatwiejsze, ale przede wszystkim jako te, które pociągają za sobą monotonię układów zdaniowych, szczególnie częstą, jeżeli są to rymyr czasownikowe.
Działanie rymu polega więc również na zaostrzeniu wyrazistości układów brzmieniowych i semantycznych występujących na całej przestrzeni wiersza, bywa ich ukoronowaniem i zamknięciem. Dzieje się tak we wspomnianej już Lokomotywie Tuwima, gdzie rymy podkreślają onomatopeiczne ukształtowanie tekstu:
A skądże to, jakże to, czemu tak gna ?
A co to to, co to to, kto to tak pcha,
Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch ?
To para gorąca wprawiła to w ruch.
(w. 50-53)
W innym wierszu Tuwima rymy nie tłumaczą się wprawdzie wprost jako współczynniki efektów onomatopeicznych, niemniej jednak samym swym brzmieniem sugerować mają niejako bezpośrednio fizyczne i emocjonalne nacechowanie przedstawionej sytuacji. Szczególny walor zyskuje tu charakterystyczna ostrość rymu męskiego:
Krwi! krwi! Tak jak zwierz.
Żarem tchnę, wzrokiem palę!
Bez litości! W męce, w szale Wyje żądza, wyje chuć I Celnie gódż!
Dobrze dźgniesz —
— Sam pochwalę I
Stań wprost — nie jak tchórz,
Lub ci sam pod żebro nóż W walę I
(J. Tuwim Na noże, w. 7 16)
I.. Podhorski-Okolów O rymowaniu. „Skantandcr” 1925, styczeń.