aspekty bodźców wzrokowych, podstawowych dla rozróżniania kształtów'. W ITC niektóre neurony zachowują się jak komórki pola V4, ale inne reagują tylko wtedy, kiedy całe obiekty, takie jak twarze, zostają umieszczone w ich bardzo dużych polach recepcyjnych.
Inne sygnały z pola VI przechodzą przez pola V2, V3 i okolicę zwaną V5/MT, zanim ostatecznie trafią do płata ciemieniowego. Większość neuronów w V5/MT silnie reaguje na bodźce poruszające się z określoną prędkością - są to komórki wrażliwe na prędkość i kierunek. Neurony wf innych obszarach odpowiadają, kiedy zwierzę zwraca uwagę na bodziec lub zamierza za nim podążyć.
Jedną z zaskakujących obserwacji, dokonaną w pierwszych eksperymentach, jest to, że wiele neuronów w przebiegu drogi wzrokowej, zarówno w polu VI, jak i na wyższych poziomach procesu przetwarzania informacji, odpowiada z charakterystyczną wybiórczością na bodźce wzrokowe nawet u zwierząt całkowicie uśpionych. Najwyraźniej nie cała aktywność neuronal-na jest związana ze świadomością.
W związku z tym nasuwa się pytanie: czy świadomość jest rezultatem aktywacji określonych regionów' mózgu czy też grup neuronów? Badania nad rywalizacją obuoczną u czuwających wytresowanych małp pozwalają przynajmniej częściowo wyjaśnić tę kwestię. W takich eksperymentach badacz prezentuje zwierzęciu rozmaite bodźce wzrokowe, zwykle wzory albo figury rzucane na ekran. Nagradzając małpy sokiem owo-
Eksperyment, dzięki któremu doznamy obuocznej rywalizacji, można przeprowadzić w domu. Bierzemy w prawą dtoń tekturowy cylinder z rolki papierowego ręcznika (albo zwinięty w rurę kawałek papieru) i przykładamy go do prawego oka. Lewą dłoń skierowaną ku twarzy wewnętrzną stroną trzymamy w odległości około lOcm od lewego oka, tak aby krawędź ręki dotykała rury.
Początkowo odnosimy wrażenie, że w dłoni jest dziura, ponieważ mózg koncentruje się na bodźcu z prawego oka. Jednak po paru sekundach dziura wypełni się niewyraźnym obrazem całej dłoni z lewego oka. Jeśli będziemy patrzeć dalej, te dwa obrazy zaczną się pojawiać naprzemiennie, bo mózg będzie wybierał najpierw bodziec wzrokowy z jednego oka, a potem z drugiego. Ta przemiana ma jednak nieco stronniczy charakter; prawdopodobnie częściej będziemy widzieć przez rurę obraz niż swoją dtoń.
Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze, dłoń jest nieostra - znajduje się blisko twarzy, a rozmyte wzorce wzrokowe w obuocznej rywalizacji są słabsze niż wyraźne (takie jak wszystko, co widać przez rurę). Po drugie, ma stosunkowo gładką powierzchnię, z mniejszą liczbą konturów i słabszymi kontrastami w porównaniu z oglądanym przez rurę otoczeniem. W warunkach laboratoryjnych bardzo starannie wybiera się wzory dla badanych osób, by uniknąć takiej tendencji.
DAN W AG MER
ŚWIAT NAUKI 11
WDANIE SPECJALNE 2007