n
T
Zgromadzeni na Seyni do Warszawy i w pełnym zbiorze grono Scymowe składający, w porze dzisieyszey, kiedy wszystko, co nas otacza nadzwyczajnym zdumiewa widokiem a krzepiąc wrodzoną sercom naszym miłość Oyczyzny, ostrzega że Naród cały dzielnych od Nas oczekuic przedsięwzięć, że Świat ma na Nas zwrócone oczy, ze potomność sądząc podług spraw Naszych wyda o Nas bezstronny wyrok błogosławieństw lub potępienia; chcąc gruntownie rozważyć i zgłębić, całą wielkość tak waźney chwili, powierzyliśmy wyzna-czoney umyślnie Deputacyi aby Nam przedstawiła stan rzeczy tudzież środki ziszczenie icdnomyślnych życzeń i korzystanie z wydarzonej od Nieba pory, nayskuteczniey zapewnić mogące. — Stało się za dość spodziewaniu Naszemu ; Deputacya w zdaney sprawie w dniu dzisicyszym, wystawiła wiernie i czucia Nasze naygr.rętsze i nayświę-tsze prawa Narodu Polskiego, wskazuiąc razem ku czemu i iaką drogą dążyć Nam należy. — Ogłaszaiąc przeto uroczyście, ii rapport wspomniony w całey swoićy osnowie, i s'zbiorem i składem, jednomyślnych zdań i chęci Naszych i odwrołuiąc się do obszernieyszych wyluszczcń w tymże rapporcie zawartych, kiedy Nam iest naydo-stateczniey dowiedziono, że zapewni, nie ścisłey Narodu icdności, przez spoicnic ogniwa i węzła Narodowego iest środkiem co do potrzeby nieuchronnym, co do skuteczności niewątpliwym, postanowiliśmy połączyć się nieodwłocznie w związek Gencralney Konfederacji. — Aby zaś tein iawniey i wyraźniej wskazać, czystość iświę-W^-fłtrłmdek, cel iW^Jr:FT,r^J—i •' **-».».' ■ł-,—nay-uroczyściey, przed Bogiem, światem i całym Polskim Narodem, ii niosąc to iedyne hasło, to iedyne w sercach pragnienie, aby rozdarte nay niespra wiedli wszy in gwałtem części Oyczyzny nazad w iedno ciało spoić i wrócić ią dawnemu ićy bytowi i sz zęściu, a w tym zamiarze łącząc się w związek Gencralney K.onfederacyi pod stw ierdze-niern i powagą Nayiaśnieyszego Frederyka Augusta Króla Saskiego, Xiążęcia Warszawskiego, szczęśliwie Nain panuiarogo, pod Styrem i laską, pełnego lat, cnót i zasług, po calev ziemi Polskiej znanego, kochanego i szacowanego Męża Xiążęcia Adama Czartoryskiego Posła Warszawskiego, Generała ziem Podolskich, stawamy przy świętćy wierze Oyców Naszych Katolicko -Apostolskiey Rzymskiey, którą na zawsze religią Rządową mieć pragniemy, przy sprawiedliwey i ró-wney dla wszelkich1 odmiennych wyznań tolerancyi, którćy pierwszy przykład dali Pr/.odkowic Nasi, w porze, gdy w całey Europie naykrwawsze o Religią toczyły się woyny, przy dostoieństwie i władzy Tronu, przyprawach Narodowych i try Ducha Narodowego czystości i sile, która przetrwała nayokropnieyszc burze i klęski i iak właściwa Polaków cecha, naydalszc wieki przetrwać powinna.
W takim sposobie, krokami prawości do naychwalobnieyszcgo dążąc zamiaru, pomni na przeszłych czasów żałosne zdarzenia, są-dziemy powinnością Naszą naywyrainiey zapewnić, iż tworząca się w dniu dzisicyszym Generalna Konfederacja zbaczać nie będzie do tych nadużyciów które Oyczyźnic śmiertelne zadawały ciosy. Nie otworzy się w ićy łonie kuźnia sancitów i koinmissyi prywatnych, na zysk iednych, na prześladowanie drugich, na krzywdę wszystkich; i kiedy wskrzeszenie bytu Oyczyzny pierwszą iest potrzebą i pierwszym celem, kiedy na to Roufcderacya całą baczność i wszystkie chce obracać starania aby przygarniać braci wracających na łono Oyczyzny i odzyskane iednoczyć krainy, odrywać się ona nic będzie
i